Sygn. akt V Ka 1643/13

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi wyrokiem z dnia 30 października 2013 r. na podstawie art. 5 § 1 pkt 9 umorzył postępowanie w sprawie o wykroczenie z art. 96 § 3 k.w., mające polegać na tym, że K. B. w okresie od dnia 9 marca 2012 r. do dnia 19 kwietnia 2012 r. będąc użytkownikiem zespołu pojazdu z naczepą o nr rej. (...), nie wskazał Straży Miejskiej w S. osoby, której w dniu 10 listopada 2011 r. około godziny 15.37 powierzył wymieniony zespół pojazdów do kierowania, kosztami postępowania obciążając Skarb Państwa.

Sąd ten w szczególności stwierdził, że Straż Miejska w ramach swoich ustawowych uprawnień (art. 129b ust. 2 pkt 1 i 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym), może wykonywać kontrolę ruchu drogowego tylko w stosunku do kierującego pojazdem lub uczestników ruchu.

Wyrok ten zaskarżył w całości apelacją Komendant Straży Miejskiej w S. na niekorzyść obwinionego, zarzucając obrazę art. 5 § 1 pkt 9 k.p.s.w. polegającą na uznaniu, iż Straż Miejska w S. nie posiada legitymacji do wniesienia wniosku o ukaranie w sytuacji, gdy w rzeczywistości treść art. 17 § 3 k.p.s.w. obowiązująca od dnia 1 stycznia 2011 r. uprawnia Straż Miejską do wniesienia wniosku o ukaranie, w zakresie objętym wnioskiem. Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna. Na wstępie zaznaczyć trzeba, że nie ma istotnego znaczenia dla rozpoznania apelacji okoliczność błędnego oznaczenia nazwy tego środka zaskarżenia przez samego skarżącego – jako „zażalenia”. A także to, że skarżący mylnie nazwał orzeczenie Sądu „postanowieniem”, zamiast wyrokiem. Zgodnie bowiem z treścią art. 118 § 1 i 2 k.p.k. znaczenie treści czynności procesowej ocenia się według treści złożonego oświadczenia, a niewłaściwe oznaczenie czynności procesowej, a zwłaszcza środka zaskarżenia, nie pozbawia czynności znaczenia prawnego. Niewątpliwie orzeczeniem Sądu, skarżonym przez Komendanta Straży Miejskiej jest wyrok z dnia 30 października 2013 r., a od wyroku przysługuje w tym wypadku środek odwoławczy w postaci apelacji, a nie zażalenia (art. 103 § 2 k.p.s.w.). W ocenie Sądu Okręgowego nie ulega jednak wątpliwości, że przyjęty w tej sprawie środek odwoławczy jest apelacją, spełniającą wszystkie istotne cechy co do jej treści, a także wniesioną w sposób i w terminie przewidzianym dla apelacji.

Przechodząc merytorycznie do oceny zasadności apelacji, stwierdzić trzeba, że słusznie skarżący zarzucił sądowi I instancji nie uwzględnienie kompetencji Straży Miejskich, wynikające z art. 129b ust. 3 pkt 7 ustawy Prawo o ruchu drogowym, wprowadzone do tej ustawy kolejną nowelizacją, obowiązująca od dnia 1 stycznia 2011 r. (ustawa z dnia 29 października 2010 r. – Dz. U. 225 poz. 1466). Zgodnie z treścią tego przepisu, w ramach wykonywania kontroli ruchu drogowego, w zakresie o którym mowa w ust. 2, strażnicy gminni (miejscy) są upoważnieni do żądania od właściciela lub posiadacza pojazdu wskazania komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Stąd nieaktualny jest już pogląd Sądu I instancji, zgodnie z którym wykonywanie kontroli ruchu drogowego przez strażników miejskich może odbywać się tylko w stosunku do kierującego pojazdem lub uczestników ruchu.

Dotyczy to także wspierających ten pogląd orzeczeń Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2010 r. w sprawie sygn. akt III KK 116/10 oraz z dnia 18 kwietnia 2013 r. w sprawie sygn. akt II K 90/13, powołanych zresztą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Jeśli chodzi o pierwsze z tych orzeczeń (III K 116/10), to już z samej daty jego wydania wynika, że dotyczyć ono mogło jedynie stanu prawnego, obowiązujące przed dniem 1 stycznia 2011 r. Także jednak orzeczenie późniejsze (II K 90/13), choć wydane już w nowym stanie prawnym, ze względu na datę czynności procesowych, wykonywanych w sprawie, również dotyczy oceny stanu prawnego, obowiązującego przed zmianami prawnymi, jakie nastąpiły z dniem 1 stycznia 2011 r. Wynika to zresztą wprost zarówno z tezy, jak i uzasadnienia wyroku w sprawie II K 90/13. Trudno odnieść się natomiast do poglądu Sądu Apelacyjnego w Łodzi, bez zapoznania się z uzasadnieniem tegoż orzeczenia. Z samej tezy tegoż orzeczenia wynika, że przedmiotem analizy była wyłącznie treść art. 129b ust. 2 Prawa o ruchu drogowym, bez powołania jednak art. 129b ust. 3 pkt 7 tej ustawy. Nie można zatem wykluczyć, że ocena ta odnosi się również wyłącznie do stanu prawnego obowiązującego do dnia 1 stycznia 2011 r.

W ocenie Sądu Okręgowego to właśnie przepis art. 129b ust. 3 pkt 7 ustawy Prawo o ruchu drogowym przyznał Straży Miejskiej w zakresie rejestrowanych naruszeń przepisów ruchu drogowego dodatkowe szczególne uprawnienie do ustalania zarówno właściciela pojazdu, jak też jego posiadacza i kierującego podczas zdarzenia drogowego. Skoro zaś Straż Miejska ma takie właśnie szeroko określone uprawnienia ustawowe, to może w toku prowadzonych w zakresie swojego działania czynności wyjaśniających skorzystać także z uprawnienia wynikającego z treści art. 78 ust. 4 i 5 prawa o ruchu drogowym.

Skoro zaś w czasie, gdy obwiniony został wezwany przez Straż Miejską do ujawnienia danych kierującego pojazdem będącego przedmiotem umowy leasingu, obowiązywał stan prawny w którym organ wzywający miał stosowne uprawnienia, to przyjąć należało, że przepis art. 17 § 3 k.p.w. wprost przyznawał strażom gminnym (miejskim) uprawnienia oskarżycielskie także w zakresie art. 96 § 3 k.w., które to wykroczenie jest bezpośrednio powiązane z realizacją uprawnienia wynikającego z treści art. 78 ust. 4 i 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Z tych wszystkich powodów zaskarżony wyrok, jako oparty na niepełnej i w rezultacie błędnej analizie przez Sąd I instancji stanu prawnego obowiązującego w czasie popełnienia zarzucanego wykroczenia, należało uchylić. Tym samym sprawa została cofnięta do stanu procesowego, jaki istniał przed wydaniem zaskarżonego wyroku i Sąd I instancji będzie zobowiązany prowadzić ją w dalszym ciągu.