Sygnatura akt VI Ka 647/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 sierpnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Kazimierz Cieślikowski

Protokolant Anna Badura

przy udziale Agnieszki Schwarz – Rasińskiej Prokuratora Prokuratury Rejonowej G. w G.

po rozpoznaniu w dniu 3 sierpnia 2018 r.

sprawy G. K. ur. (...) w G.

syna A. i S.

oskarżonego z art. 178a § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 19 kwietnia 2018 r. sygnatura akt IX K 520/17

na mocy art. 437§ 1 kpk, art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 200 (dwieście) złotych.

Sygn. akt VI Ka 647/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2018 roku, sygn. akt IX K 520/17, Sąd Rejonowy w Gliwicach uznał oskarżonego G. K. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. i skazał go na karę grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 złotych. Na mocy art. 42 § 2 k.k. Sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat, zaś na mocy art. 43a § 2 k.k. - świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie 5.000 złotych. Nadto na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary grzywny Sąd zaliczył oskarżonemu okres jego zatrzymania w sprawie oraz na mocy art. 63 § 4 k.k. zaliczył na poczet środka karnego orzeczonego w pkt 3 wyroku okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 10 lutego 2017 roku. Od oskarżonego zasądzono stosowne koszty sądowe.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł oskarżony osobiście, zaskarżając go w całości i zarzucając mu szereg uchybień. Skarżący, powołując się na art. 438 pkt 3 k.p.k. zarzucił wyrokowi błędy w poczynionych ustaleniach faktycznych, które miały wpływ na treść orzeczenia, a przyjętych za jego podstawę, polegające na uznaniu go za winnego zarzucanego mu czynu przy braku dowodów, że prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości; uznaniu za miarodajne wyników badania urządzeniem (...) o nr (...), mimo podnoszonych przez oskarżonego twierdzeń o wadliwym przeprowadzeniu badania; pominięciu zeznań świadka M. K. (1) z naruszeniem zasady bezpośredniości; ustaleniu, że to oskarżony odmówił badania krwi, podczas gdy to lekarz odmówił przeprowadzenia badania; poczynieniu ustaleń faktycznych na nierzetelnie przeprowadzonych dowodach oraz przy obejściu zakazów dowodowych. Ponadto skarżący zarzucił wyrokowi Sądu I instancji obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, polegającą na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów, wydanie rozstrzygnięcia wbrew zasadzie obiektywizmu, prawdy materialnej oraz działania organów procesowym z urzędu, z naruszeniem art. 2 § 2 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. oraz art. 9 k.p.k.. Dalej skarżący zarzucił wyrokowi także błędną ocenę dowodów, poprzez dokonanie oceny dowolnej, na podstawie wybranych i przeprowadzonych niezgodnie z procedurą dowodów, z naruszeniem zakazów dowodowych. W kolejnym punkcie apelacji skarżący podniósł szereg zarzutów naruszenia prawa procesowego, a to art. 4 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie i uwzględnienie przez Sąd I instancji dowodów jedynie na jego niekorzyść; art. 5 § 2 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie, art. 6 k.p.k. poprzez uniemożliwienie oskarżonemu obrony w związku z odrzuceniem jego wniosków dowodowych i nieuwzględnienie sprzeciwu wobec odczytania zeznań M. K. (1) oraz związane z tym naruszenie art. 174 k.p.k.; naruszenie art. 92 k.p.k.; art. 199 k.p.k. poprzez poczynienie ustaleń na dowodach objętych zakazem dowodowym; art. 410 k.p.k. poprzez pominięcie dowodów z zeznań M. K. (1), M. K. (2) i J. G.; art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez niewskazanie jakie fakty Sąd uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych wobec braku rozważań Sądu na temat legalności powołanych dowodów z odczytu z urządzenie (...), jak i wyników badania krwi. Ponadto, w oparciu o art. 438 pkt 1 k.p.k., skarżący podniósł zarzut naruszenia prawa materialnego, a to art. 178a § 1 k.k. poprzez błędne dokonanie subsumpcji i przyjęcie, że wypełnił on znamiona tego przestępstwa oraz naruszenie Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 11 grudnia 2015 roku w sprawie badań na zawartość alkoholu w organizmie, bowiem badanie nie spełniało wymogów z § 9 ust. 1-5 oraz § 10 ust. 1-2 wskazanego rozporządzenia.

W uzasadnieniu środka odwoławczego skarżący wskazywał, że badanie urządzeniem (...)zostało przeprowadzone w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających prawidłowe dokonanie pomiaru, a to na zewnątrz przy temperaturze -5ºC, co było przyczyną blokowania urządzenia, nie zaś jak ustalił Sąd I instancji – w radiowozie, w trybie manualnym wobec uchylania się oskarżonego od prawidłowego poddania się badaniu. Skarżący zakwestionował także ustalenia faktyczne w zakresie odmowy oskarżonego na badanie stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu na urządzeniu stacjonarnym na wyposażeniu KMP w G. oraz jego odmowy na badanie krwi. Dalej skarżący podał, że Sąd w toku postępowania dowodowego nie odnotował jego sprzeciwu dotyczącego odczytania zeznań świadka M. K. (1). Oskarżony przedstawił także szeroki wywód na temat stosowania zakazu dowodowego wyrażonego w art. 199 k.p.k., konkludując, iż konsekwencją jego naruszenia jest dyskwalifikacja czynności dotkniętej tym uchybieniem. Wskazywał również na naruszenie przez Sąd orzekający zasady wyrażonej w art. 5 § 2 k.p.k.

Powołując się na podniesione w apelacji zarzuty oraz argumenty w uzasadnieniu tego środka odwoławczego, oskarżony wniósł o zmianę skarżonego wyroku poprzez jego uniewinnienie, względnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, przy sformułowaniu przez Sąd Odwoławczy wytycznych dotyczących przesłuchania świadków M. K. (1), M. K. (2) i J. G. oraz przestrzegania zakazów dowodowych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie podkreślić należy, że wbrew wywodom skarżącego, Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób prawidłowy, a w jego toku przedsięwziął niezbędne i odpowiednie czynności celem wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności w sprawie. Sąd Odwoławczy nie stwierdził również w sprawie zaistnienia bezwzględnych przyczyn odwoławczych, które skutkowałyby koniecznością uchylenia orzeczenia.

Przechodząc do ustosunkowania się do podniesionych przez skarżącego zarzutów w pierwszej kolejności Sąd Odwoławczy rozpatrzył zarzuty dotyczące poczynienia błędnych ustaleń faktycznych. Należy podkreślić, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, lecz do wykazania, jakich mianowicie konkretnych uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się Sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość zaś przeciwstawienia ustaleniom Sądu orzekającego odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez Sąd błędu w ustaleniach faktycznych (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 6 lipca 1995 roku, II AKr 182/95; wyrok Sądu Najwyższegp z dnia 24 marca 1975 roku, II KR 335/74).

Apelacja oskarżonego stanowi polemikę z ustaleniami Sądu I instancji. W środku odwoławczym skarżący jedynie ogólnie wskazuje, że Sąd orzekający przeprowadził ocenę dowodów w sposób dowolny, nie wskazując jednak jakich uchybień w świetle wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego. W apelacji oskarżony wskazał, że błęde ustalenia faktyczne dotyczyły miejsca przeprowadzenia badania i wpływu warunków atmosferycznych na jego wynik, jego odmowy poddania się badaniom na urządzeniu stacjonarnym oraz odmowy poddania się pobraniu krwi.

Sąd I instancji ustalił na podstawie protokołów badania oraz zeznań funkcjonariuszy Policji, że badanie oskarżonego urządzeniem (...)odbyło się w radiowozie, zaś po uzyskaniu wyniku pozytywnego, oskarżony odmówił wykonania dalszych badań, w tym na urządzeniu stacjonarnym, wyrażając początkowo zgodę na badanie krwi. Skarżący w apelacji podejmuje próbę zdeprecjonowania zeznań funkcjonariuszy Policji dotyczących przebiegu badania jego trzeźwości, którym przeciwstawia własne twierdzenia, niepoparte innymi dowodami. Oskarżony nie jest przy tym w swoich wyjaśnieniach konsekwentny bowiem w postępowaniu przygotowawczym podał, że został poproszony na badanie do pojazdu policyjnego, zaś na etapie postępowania sądowego twierdził już, że badanie odbyło się na zewnątrz. Z tej okoliczności skarżący wywodził tezę o nieprawidłowym wyniku badania, które miało być skutkiem działania urządzenia (...) w warunkach atmosferycznych dla niego niewłaściwych. Skarżący w środku odwoławczym wskazuje na istniejące w jego ocenie sprzeczności z zeznaniach świadka J. P. dotyczące miejsca badania. Tymczasem świadek J. P. konsekwentnie podawał, że w trakcie badania oskarżony przebywał w pojeździe. Świadek nie pamiętał zaś takich nieistotnych okoliczności jak wzajemne usytuowanie wszystkich osób uczestniczących w czynności. Należy też zauważyć, że w dniu zdarzeniu panowała ujemna temperatura, jak sam twierdzi oskarżony. W świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego można zatem przyjąć, że w sytuacji, kiedy funkcjonariusze dysponowali ogrzewanym pojazdem, w którym swobodnie można było przeprowadzić badanie to z tej możliwości skorzystali. Nie było bowiem żadnej potrzeby, żeby stali w tym czasie na zewnątrz, na mrozie, szczególnie, iż badanie trwało dłuższy czas z uwagi na kilka prób jego prawidłowego przeprowadzenia. Funkcjonariusze zgonie zeznali, że oskarżony odmówił dalszych badań, co znajduje potwierdzenie również w protokołach dokumentujących przebieg czynności.

Niezależnie od powyższego, gdyby nawet przyjąć, że badanie odbyło się poza pojazdem, w ujemnej temperaturze, nie miało to wpływu na uzyskany wynik badania. Instrukcja urządzenia (...) podaje, że do prawidłowego wykonania testu temperatura urządzenia powinna wynosić od 0 do 40ºC. Zaznaczyć należy jasno, że chodzi o temperaturę samego urządzenia, a nie jego otoczenia. Żeby zatem temperatura urządzenia spadła poniżej 0ºC musiałoby ono zostać pozostawione przez dłuższy czas na zewnątrz i to bez kontaktu ze źródłem ciepła jakim jest również ciało ludzkie. Instrukcja wskazuje, że gdy temperatura urządzenie przekroczy zakres jego pracy, test będzie blokowany, co dotyczy całości działania urządzenia, w tym trybu manualnego. Uzyskanie więc wyniku z badania w trybie manualnym przeczy tezie o zbyt niskiej temperaturze, a potwierdza, iż to oskarżony nieprawidłowo wykonywał badanie. Warto także wskazać, że zgodnie z instrukcją urządzenia, test przeprowadzony w trybie manualnym wskazuje minimalne stężenie alkoholu u osoby badanej.

Sąd I instancji ustalił również, że to oskarżony odmówił poddania się pobraniu krwi, a dopiero następczo lekarz nie wyraził zgody na wykonanie tej czynności w sposób siłowy z uwagi na stan zdrowia zatrzymanego. Skarżący kwestionuje to ustalenie twierdząc, że to lekarz odmówił przeprowadzenia badania. Twierdzeniom tym wyraźnie jednak przeczy zlecenie badania z dnia 10 litego 2017 roku (k. 6), jak i protokół pobrania krwi (k. 7). W obu wskazano bowiem, że pacjent nie wyraził zgody na pobranie krwi, zaś przymusowemu pobraniu stały na przeszkodzie względy medyczne.

W tej sytuacji argumentacja skarżącego przedstawiona w środku odwoławczym nie może podważyć skutecznie ustaleń Sądu I instancji, opartych na rzetelnej ocenie całego materiału dowodowego. Opis przebiegu wydarzenia od samego jego początku został przedstawiony przez funkcjonariuszy Policji w sposób zbieżny. Relacje obojga policjantów korespondują ze sobą zwłaszcza co do najistotniejszych z punktu widzenia przedmiotu niniejszego postępowania aspektów, a mianowicie, że oskarżony był badany w pojeździe, uchylał się od wykonania badania w sposób prawidłowy, a następnie odmówił poddania się dalszym badaniom.

Skarżący podnosił także zarzuty dotyczące wadliwego przeprowadzenie postępowania dowodowego przez Sąd I instancji, które to uchybienia miały polegać na odczytaniu zeznań świadka M. K. (1), oddaleniu wniosków dowodowych oskarżonego o przesłuchanie świadków M. K. (2) i J. G. oraz naruszeniu zakazu dowodowego z art. 199 k.p.k.. Oskarżony w związku z tym zarzucił, że naruszone zostało jego prawo do obrony, zasada bezpośredniości, art. 92 k.p.k. oraz art. 174 k.p.k.

Na rozprawie w dniu 22 lutego 2018 roku Sąd postanowił odczytać zeznania świadka M. K. (1) sporządzone w postępowaniu przygotowawczym gdyż bezpośrednie przeprowadzenie dowodu nie było niezbędne. W protokole tej rozprawy brak sprzeciwu oskarżonego co do odczytania zeznań świadka M. K. (1). Skarżący podnosi, że jego sprzeciw nie został odnotowany. Zauważyć należy, że w protokole zanotowane są inne wnioski i oświadczenie oskarżonego. Nie złożył on wniosku o sprostowanie protokołu rozprawy. Sprzeciw został przez oskarżonego wyrażony dopiero w piśmie z dnia 6 kwietnia 2018 roku. Przepis art. 392 k.p.k. mówi tymczasem o sprzeciwie „obecnych stron”, z czego wynika jednoznacznie, że jego podniesienie jest ograniczone do terminu rozprawy, na którym zeznania mają zostać odczytane. Regulacja ta stanowi ustawowy wyjątek od zasady bezpośredniości na rzecz sprawności postępowania i jej prawidłowego zastosowania nie może samo w sobie stanowić naruszenia tej zasady. Ocena, czy bezpośrednie przeprowadzenie dowodu jest niezbędne należy co do zasady do Sądu orzekającego. Sąd uprawniony jest do podjęcia takiej decyzji, jeżeli odstąpienie od bezpośredniego przeprowadzenia dowodu nie będzie miało negatywnego wpływu na prawidłowość ustaleń faktycznych w sprawie. Biorąc pod uwagę, że świadek M. K. (1) nie był funkcjonariuszem dokonującym pomiaru, a jego zeznania w postępowaniu przygotowawczym w całości potwierdzały depozycje świadka J. P., ocenę co do potrzeby bezpośredniego przesłuchania tego świadka w postępowaniu sądowym należy podzielić. Odczytanie jego zeznań, z pominięciem wezwania na rozprawę, nie miało wpływu na poczynione ustalenia faktyczne, a co za tym idzie – na treść rozstrzygnięcia.

Sąd oddalił wnioski dowodowe oskarżone o przesłuchanie M. K. (2) oraz J. G., stwierdzając, że dowody te nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Świadkowie ci ci mieli zeznawać na okoliczność stanu i zachowania oskarżonego: M. K. (2) – przy zabezpieczaniu jego pojazdu, zaś J. G. – po wyjściu oskarżonego ze szpitala. Biorąc pod uwagę, że żaden z wnioskowanych świadków nie widział oskarżonego podczas jazdy, a także ze względów obiektywnych nie mógł mieć wiedzy na temat stężenia alkoholu w jego organizmie, należy przyznać rację Sądowi Rejonowemu, że dowody te nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zarzut nieuwzględnienia całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy, w tym zwłaszcza wyjaśnień oskarżonego, należało uznać za niezasadny. Wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd Rejonowy przeprowadził wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy dowody, a zgromadzony materiał dowodowy poddał następnie rzetelnej i kompleksowej ocenie, wyprowadzając z niego trafne wnioski końcowe. W szczególności Sąd nie naruszył treści art. 92 k.p.k., czy też art. 410 k.p.k. oraz art. 424 k.p.k., wskazując w pisemnych motywach rozstrzygnięcia jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach, z jakich przyczyn odmówił wiary dowodom przeciwnym. Podkreślić należy również, że skarżący nie wskazuje na jakich okolicznościach nieujawnionych w postępowaniu zostały oparte ustalenia faktyczne w sprawie. Naruszenia tego skarżący zdaje się upatrywać w fakcie nieprzeprowadzenie przez Sąd wnioskowanych przez niego dowodów. Nie poczynił również Sąd ustaleń faktycznych zastępując wyjaśnienia oskarżonego innymi środkami dowodowymi wbrew regulacji art. 174 k.p.k. Należy wskazać, że zakres tego zakazu dotyczy jedynie zastępowania wyjaśnień lub zeznań oskarżonego (podejrzanego), a zatem czynności protokolarnych. Zakaz ten nie może oznaczać, że nie należy przeprowadzać dowodów z dokumentów podważających wyjaśnienia oskarżonego.

Skarżący podnosił również zarzut naruszenia zakazu dowodowego z art. 199 k.p.k., przywołując w tym zakresie obszerną argumentację wraz z orzecznictwem, nie wskazał jednak na czym owo naruszenie miałoby polegać w realiach niniejszej sprawy. Art. 199 k.p.k. stanowi, że złożone wobec biegłego albo wobec lekarza udzielającego pomocy medycznej oświadczenia oskarżonego, dotyczące zarzucanego mu czynu, nie mogą stanowić dowodu. W aktach sprawy nie ma zaś żadnej wzmianki wskazującej, że oskarżony składał jakiekolwiek oświadczenia dotyczące zarzucanego mu czynu wobec badających go biegłych lekarzy psychiatrów czy też udzielających mu pomocy lekarzy ze Szpitala w R.. Jedynym oświadczeniem oskarżonego wobec lekarza, które stało się podstawą ustaleń faktycznych jest odnotowane w protokole badania krwi oświadczenie o odmowie poddania się jej pobraniu przez oskarżonego. Nie jest to jednak ani oświadczenie dotyczące czynu, ani też nie zostało poczynione w obecności lekarza udzielającego oskarżonemu pomocy medycznej. Lekarz ten bowiem w pierwszej kolejności miał od oskarżonego pobrać krew, a dopiero następczo, po jego przebadaniu i stwierdzeniu wskazań do leczenia szpitalnego, stał się lekarzem udzielającym mu pomocy medycznej. Za naruszenie powołanego zakazu dowodowego nie może być uznane również uzyskanie dokumentacji medycznej z leczenia i wyników badań oskarżonego. Dokumentacja ta nie zawiera oświadczeń oskarżonego. Zakresem tego zakazu dowodowego nie są objęte środki służące ustaleniu stanu oskarżonego, jeżeli stan ten ma związek z czynem i oskarżony w tym zakresie złożył oświadczenia wobec lekarza udzielającego mu pomocy medycznej. Zakaz dotyczy bowiem jedynie samej treści oświadczenia, nie zaś okoliczności, której ono dotyczyło. Tym samym nie stanowi naruszenia zakazu z art. 199 k.p.k. oparcie się na treści protokołu pobrania krwi, jak i dokumentacji medycznej, bowiem nie prowadziło to do odtworzenia oświadczeń oskarżonego złożonych w warunkach określonych w tym przepisie.

Z przedstawionych wyżej względów Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do stwierdzenia, że sposób procedowania Sądu orzekającego, a zwłaszcza gromadzenia przezeń materiału dowodowego i jego oceny naruszył przepisy prawa procesowego. Wypada wskazać, iż dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób odmienny od oczekiwań stron procesowych nie stanowi naruszenia przepisów art. 7 i 410 k.p.k. (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2014 r., sygn. II KK 17/14). Ocena zebranego materiału dowodowego poczyniona przez Sąd I instancji nie narusza przepisu art. 7 k.p.k., nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów i nie wykazuje błędów logicznych. Tym samym poczynione przez ustalenia faktyczne pozostają pod ustawową ochroną i nie mogą być skutecznie kwestionowane. Skarżący nie wskazał okoliczności, których nie miałby w polu widzenia Sąd I instancji. Stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie oceny zgromadzonego materiału dowodowego, w tym wyjaśnień oskarżonego, było trafne. Sąd ten wyjaśnił bowiem, dlaczego wersja zdarzenia prezentowana przez oskarżonego, nie znajdowała oparcia w materiale dowodowym oraz z jakich przyczyn odmówił wiary wyjaśnieniom nieprzyznającego się do winy oskarżonego. Ustalenia Sądu I instancji wynikają logicznie oraz w zgodzie ze wskazaniami doświadczenia życiowego z zeznań świadków – funkcjonariuszy Policji oraz ze zgromadzonych dokumentów, a w szczególności z protokołu badania stanu trzeźwości oskarżonego. Skarżący w wywiedzionym środku odwoławczym nie podważył prawidłowości ustaleń Sądu Rejonowego. To, że były one niekorzystne dla oskarżonego nie oznacza także, iż Sąd uchybił regule wyrażonej w art. 5 § 2 k.p.k. Należy w tym miejscu przypomnieć, że zasada tłumaczenia wątpliwości na korzyść oskarżonego nie polega na obowiązku automatycznego wyboru najkorzystniejszej wersji wynikającej z wyjaśnień i zeznań o niejednakowej treści. Sąd wyrokujący może bowiem dać wiarę jednej grupie dowodów, nawet odmawiając wiarygodności innym jeżeli tylko ostatecznie swoje stanowisko właściwie umotywował (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 1998 roku, III KKN 407/96).

Sąd I instancji w sposób poprawny zastosował również przepisy prawa materialnego, dokonując prawidłowej kwalifikacji prawnej czynu, w konsekwencji prawidłowo przypisując oskarżonemu popełnienie przestępstwa wyczerpującego znamiona występku z art. 178a § 1 k.k. i wyczerpująco uzasadnił powołaną kwalifikację prawną. W ustalonym stanie faktycznym, nie może budzić wątpliwości, że zachowanie oskarżonego wyczerpywało znamiona tego przestępstwa.

Niezasadny jest podnoszony przez skarżącego zarzut naruszenia zaleceń wynikających z Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 11 grudnia 2015 roku w sprawie badań na zawartość alkoholu w organizmie jako naruszenia prawa materialnego. Sąd orzekający w niniejszej sprawie nie stosował bowiem przepisów tego aktu prawnego, ani też nie jest jego adresatem, nie mogło zatem w tym zakresie dojść do naruszenia powołanych przez skarżącego norm. Skarżący wskazał, że badanie jego stanu trzeźwości zostało przeprowadzone niezgodnie z powołanymi zaleceniami i tym samym nie może stanowić dowodu w sprawie. Z tak postawioną tezą nie można się zgodzić. Powołane rozporządzenie reguluje zasady przeprowadzenia badania trzeźwości w taki sposób, aby zminimalizować, czy wręcz wykluczyć wątpliwości w tym zakresie. Nie oznacza to jednak, że jednokrotny odczyt, potwierdzony pośrednio późniejszym lekarskim badaniem krwi, nie może stanowić dowodu w sprawie. Protokół badania stanu trzeźwości oraz jego wynik stanowi dowód w postępowaniu sądowym, a jego wiarygodność podlega ocenie Sądu, podobnie jak każdego innego dowodu. W uzasadnieniu skarżonego orzeczenia Sąd wskazał, że protokół użycia urządzenia nie budził wątpliwości co do swojej autentyczności i prawdziwości, zaś prawidłowość funkcjonowania urządzenia została potwierdzona jego świadectwem wzorcowania. Sąd I instancji poddał zatem omawiany dowód ocenie i doszedł do przekonania co do jego wiarygodności i przydatności do poczynienia ustaleń faktycznych. Jak już wskazano poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, są efektem logicznej, wszechstronnej i zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego analizy całokształtu dowodów, pozostają pod ustawową ochroną i nie mogą być skutecznie kwestionowane. Sąd Odwoławczy zaprezentowaną ocenę dowodów podziela.

Kwestia winy oskarżonego, jak też i kwalifikacja prawna przypisanego mu przestępstwa, w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego nie budzi wątpliwości Sądu Odwoławczego. Wymierzona przez Sąd I instancji kara grzywny jest karą adekwatną, uwzględniającą stopień winy i społecznej szkodliwości popełnionego czynu, pozwalającą na osiągnięcie wobec G. K. korzystnych efektów poprawczych, powinna przy tym spowodować, iż oskarżony zrozumie naganność swojego postępowania. Sąd, zgodnie z obowiązującymi normami zastosował obligatoryjne środki karne w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz świadczenia pieniężnego. Prawidłowo zaliczone zostały także okresy zatrzymania oskarżonego oraz okres zatrzymania prawa jazdy. Uznać należy, że wymierzona oskarżonemu kara spełnia wymogi art. 53 k.k., w należyty sposób uwzględnia okoliczności obciążające jak i łagodzące, nadto nie nosi znamion nadmiernej surowości, uwzględniając właściwości i warunki osobiste oskarżonego.

Kierując się wskazanymi wyżej powodami Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Wobec nieuwzględnienia apelacji Sąd Okręgowy kosztami postępowania odwoławczego oraz opłatą obciążył oskarżonego.