WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 czerwca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Winkler-Galicka

Sędziowie: SSO Hanna Bartkowiak (spr.)

SSO Piotr Gerke

Protokolant: st. sekr. sąd. Aleksandra Langocz

przy udziale M. K. Prokuratora Prokuratury Rejonowej P. w P.

po rozpoznaniu w dniu 12 czerwca 2018 r.

sprawy M. L. (1)

oskarżonego z art. 586 Kodeksu spółek handlowych

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (...)

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w P.

z dnia 28 grudnia 2017 r. sygn. akt III K 448/16

1.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

2.  Kosztami procesu za postępowanie odwoławcze obciąża po połowie Skarb Państwa oraz oskarżyciela posiłkowego A. Deutschland GmbH i z tego tytułu zasądza następujące należności:

- od A. Deutschland GmbH na rzecz Skarbu Państwa kwotę 10 zł i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 200 zł

- od A. Deutschland GmbH na rzecz oskarżonego M. L. (1) kwotę 420 zł tytułem zwrotu połowy kosztów obrony za instancję odwoławczą

- od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego M. L. (1) kwotę 420 zł tytułem zwrotu połowy kosztów obrony za instancję odwoławczą

P. M. W. H. B.

UZASADNIENIE

M. L. (1) został oskarżony o to, że w okresie od 16 listopada 2009 r. do 14 września 2010 r., będąc członkiem zarządu przedsiębiorstwa (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (po zmianie nazwy (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością) pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki nie zgłosił wniosku o jej upadłość, tj. przestępstwo z art. 586 ksh.

Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w P., wyrokiem z dnia 28 grudnia 2017 r. wydanym w sprawie o sygn. akt III K 448/16 uniewinnił oskarżonego M. L. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 586 ksh.

Ponadto zasądził od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego zwrot kosztów z tytułu ustanowienia obrońcy, a kosztami procesu obciążył Skarb Państwa (k. 2239-2240).

Apelację od całości powyższego wyroku na niekorzyść oskarżonego M. L. (1) wnieśli: oskarżyciel publiczny oraz pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...).

Prokurator podniósł zarzuty obrazy przepisów postępowania, które mogły mieć wpływ na treść wyroku, wskazując na naruszenie art. 167 kpk, art. 366 § 1 kpk i art. 410 kpk.

Podnosząc w ten sposób oskarżyciel publiczny wniósł o uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania (k. 2276-2279).

Z kolei pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...)wskazał na zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych, które mogły mieć wpływ na treść wydanego rozstrzygnięcia, a polegający na błędnym ustaleniu przez Sąd Rejonowy, że nie zaistniały przesłanki ogłoszenia upadłości. Nadto zarzucił obrazę prawa materialnego, tj. art. 4 § 1 kk w zw. z art. 586 ksh, a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie art. 11 i art. 21 prawa upadłościowego w brzmieniu aktualnie obowiązującym.

W związku z tak podniesionymi zarzutami ten apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku (k. 2294-2298).

Obrońca oskarżonego M. L. (1) pismem z dnia 4 czerwca 2018 r. złożył odpowiedź na apelacje oskarżyciela publicznego oraz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego nie zgadzając się z krytyką zaskarżonego orzeczenia. Obrońca podsądnego wniósł o nieuwzględnienie zarówno apelacji oskarżyciela publicznego, jak i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego jako oczywiście bezzasadnych i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy. Ponadto obrońca wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym – według norm przepisanych (k. 2343-2354).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zarówno apelacja oskarżyciela publicznego, jak i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego okazały się bezzasadne i nie zasługiwały na uwzględnienie.

Przed odniesieniem się do konkretnych zarzutów apelacyjnych Sąd Okręgowy będąc do tego ustawowo zobligowany, zbadał czy w sprawie nie wystąpiły uchybienia, o których mowa w art. 439 kpk i art. 440 kpk, powodujące konieczność ingerencji w zaskarżony wyrok niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, po czym stwierdził, że w sprawie nie ujawniły się żadne bezwzględne przyczyny odwoławcze ani nie wystąpiła rażąca niesprawiedliwość wyroku.

Tytułem wstępnego podsumowania stwierdzić należy, iż kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd Rejonowy orzekając wziął pod uwagę wszystkie przeprowadzone dowody. Każdy zaś z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został ocenie, która uwzględniała wskazania wiedzy, logicznego myślenia i zasady doświadczenia życiowego. Nadto, Sąd I instancji w jasny i przekonujący sposób przedstawił tok swojego rozumowania w pisemnym uzasadnieniu wyroku, które to opracowanie spełniało wymogi procesowe z art. 424 § 1 kpk, w pełni pozwalając na kontrolę prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia.

W tym pisemnym opracowaniu do wyroku, należycie wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Sąd prawidłowo też wskazał którym dowodom bądź ich częściom nie dał wiary, podając powody dokonania ich negatywnej oceny. Niewątpliwie też istotne znaczenie dla oceny odpowiedzialności karnej oskarżonego miały rozważania prawne, w których Sąd I instancji przedstawił swoje zapatrywania na temat wykładni art. 4 § 1 kk, skutkiem czego zastosował przepisy Prawa upadłościowego w brzmieniu obowiązującym w czasie orzekania.

Przechodząc do rozważenia zasadności zarzutów apelacji Sąd odwoławczy w pierwszej kolejności uznał za stosowne przesądzić, czy w niniejszej sprawie zastosowanie znajdowała norma prawna z art. 4 § 1 kk bowiem jest to kwestia kluczowa dla pozostałych zarzutów odwoławczych zgłoszonych z ramienia oskarżyciela posiłkowego oraz prokuratora. Sąd II instancji nie zgodził się z pełnomocnikiem oskarżyciela posiłkowego, że norma intertemporalna wyrażona w przytoczonym wyżej przepisie Kodeksu karnego nie ma zastosowania do zmian przepisów ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe. Skarżący mylił się podnosząc, że przepis art. 4 § 1 kk ma wąskie zastosowanie - tylko i wyłącznie do norm materialnoprawnych wynikających wyłącznie z ustaw karnych. Koniecznym w tym miejscu jest przytoczenie powszechnie akceptowanego zarówno w doktrynie, jak i judykaturze stanowiska, że zmiana przepisów w rozumieniu art. 4 kk obejmuje również zmianę przepisów niekarnych, od których jednak zależy ocena bezprawności zachowania realizującego znamiona typu czynu zabronionego ( por. A. Zoll, Komentarz do art. 4 kk [w:] Kodeks karny. Część ogólna. Tom I. Część I. Komentarz do art. 1-52, red. W. Wróbel i A. Zoll, WK 2016; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2000 r., III KKN 356/99, Legalis nr 49056). Sąd Okręgowy w pełni zgadza się z powyżej przytoczonym stanowiskiem, uważając, że zwięźle i jednoznacznie oddaje ono istotę rozważanego zagadnienia. Analizując omawianą w tym miejscu kwestię należy zwrócić uwagę na samo literalne brzmienie przepisu art. 4 kk, który mówi o „ustawie”, a nie „ustawie karnej”, co determinuje przyjęcie, iż dotyczy on przepisów wszystkich gałęzi prawa pod warunkiem, że wpływają one na ocenę bezprawności zachowania sprawcy. Przypomnienia wymaga tu również, że niejednokrotnie ustawy niekarne zawierają w sobie przepisy karne sankcjonujące pewne zachowania wynikające z danej ustawy należącej do innej gałęzi prawa aniżeli prawo karne. Przepisy te nie zawsze wyrażają w sobie zarówno normę sankcjonującą, jak i sankcjonowaną, czego przykładem jest chociażby art. 586 ksh będący przepisem częściowo blankietowym. W takich sytuacjach norma sankcjonowana wynika z innego lub kilku innych przepisów aniżeli ten określający normę sankcjonującą. Logicznym jest, że w takim wypadku przepisy prawa karnego zarówno materialnego, jak i procesowego mają zastosowanie tak do normy sankcjonującej, jak i sankcjonowanej. Przenosząc powyższe teoretyczne rozważania prawne na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy stwierdził, w ślad za Sądem Rejonowym, że przepis art. 586 ksh ma charakter przepisu częściowo blankietowego i jedynie w niewielkim zakresie określa zachowanie sprawcy podlegające karze, a w pozostałej części odwołuje się do przepisów art. 11 i art. 21 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe. Wobec istotnej zmiany przepisów ustawy – Prawo upadłościowe, w tym również art. 11 i 21, obowiązującej od dnia 1 stycznia 2016 r., była zatem konieczność zbadania na podstawie art. 4 § 1 kk, które z przepisów (ustawy nowej, czy tej obowiązującej poprzednio) są względniejsze dla sprawcy. Sąd I instancji w pełni zadośćuczynił temu obowiązkowi i kompleksowo przeanalizował te kwestie, słusznie uznając, że przepisy w brzmieniu sprzed 1 stycznia 2016 r. nie były względniejsze dla M. L. (1) i w konsekwencji zastosował przepisy ustawy – Prawo upadłościowe w brzmieniu od 1 stycznia 2016 r., czyli obowiązujące w czasie orzekania.

Podkreślenia wymaga, że pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego dla wzmocnienia swojego stanowiska o braku możliwości stosowania przepisu art. 4 § 1 kk także do przepisów niekarnych przytaczał jedynie fragmenty judykatów, czy stanowisk doktryny, skonstruowane przez niego w taki sposób by przemawiały na korzyść reprezentowanego przez niego pokrzywdzonego. Natomiast kompleksowa lektura tych orzeczeń i piśmiennictwa potwierdzała stanowisko Sądu Rejonowego meriti, że sąd rozpoznający daną sprawę ma obowiązek, a nie jedynie możliwość, stosowania każdorazowo w przypadku zmiany przepisów (również niekarnych) art. 4 § 1 kk i ważenia, które przepisy są względniejsze dla sprawcy. Wobec powyższego stanowisko apelującego pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego jako zupełnie odosobnione od powszechnie przyjętych w orzecznictwie i doktrynie poglądów nie spotkało się z aprobatą Sądu odwoławczego.

Chybione było także odwoływanie się przez skarżącego do treści uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 30 marca 2016 r. w sprawie o sygn. akt IV Ka 168/16, gdyż pomijając już zasadę procesową z art. 8 § 1 kpk w postaci samodzielności jurysdykcyjnej sądów, w toku wspomnianego wyżej postępowania odwoławczego nie rozpatrywano wpływu zmiany przepisów ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe na kwestię odpowiedzialności karnej oskarżonego za popełniony czyn. Wynikało to z faktu, że zarzutów takich apelujący w tamtej sprawie nie powoływał. Zgodnie z art. 433 § 1 kpk sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę w granicach zaskarżenia, a jeżeli w środku odwoławczym zostały wskazane zarzuty stawiane rozstrzygnięciu – również w granicach podniesionych zarzutów. Wyjście poza granice zaskarżenia w wypadkach wskazanych w art. 435, art. 439 § 1, art. 440 i art. 455 kpk, w tamtej sprawie zaś nie nastąpiło.

Zupełnie niezrozumiałe dla Sądu II instancji były wywody pełnomocnika pokrzywdzonego wykazujące konieczność stosowania wszystkich przepisów ustawy – Prawo upadłościowe w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2016 r. w wypadku przyjęcia przez Sąd Rejonowy, że przepisy uprzednie nie były względniejsze dla oskarżonego i zastosowaniu normy z art. 4 § 1 kk. Zgodzić się należało jedynie z apelującym w tym, że w wypadku kiedy sąd rozpoznający daną sprawę wybiera jedne z przepisów (obowiązujących aktualnie albo tych w brzmieniu uprzednim), na podstawie art. 4 § 1 kk zobligowany jest do stosowania wszystkich przepisów w takim brzmieniu. Poważnym uchybieniem proceduralnym sądu orzekającego byłoby stosowanie częściowo przepisów nowych, a częściowo w brzmieniu uprzednio obowiązującym. Jednakże kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia nie potwierdziła aby Sąd I instancji dopuścił się tego typu uchybienia. Wręcz przeciwnie, Sąd Rejonowy po wybraniu ostatecznie przepisów ustawy – Prawo upadłościowe w brzmieniu obowiązującym w czasie orzekania stosował wszystkie „nowe” przepisy materialne. Natomiast fakt, że w przedmiotowej sprawie nie znalazły zastosowania wszystkie przepisy przytoczonej ustawy, a jedynie art. 11 oraz 21, nie oznacza, że sąd uchybił obowiązkowy stosowania po wyborze jednej z ustaw wszystkich jej przepisów w brzmieniu obecnym na chwilę wyrokowania. Sytuacja ta wynikała z tego, że jedynie przepisy wskazane w zdaniu uprzednim dopełniały normę sankcjonowaną przestępstwa z art. 586 ksh, a nie był nią już przepis art. 536 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe, regulujący kwestię stosowania przepisów dotychczasowych w sprawach, w których ogłoszono upadłość przed dniem wejścia w życie w/wym ustawy. Chybione były zatem odmienne zapatrywania apelującego pełnomocnika nawiązujące do przepisu art. 536. Norma ta jest bowiem przepisem intertemporalnym odnoszącym się tylko i wyłącznie do postępowań upadłościowych, a więc w konsekwencji przepis art. 536 wspomnianej ustawy nie ma żadnego zastosowania w postępowaniu karnym.

Kolejną kwestią, którą w związku ze zgłoszonymi zarzutami apelacyjnymi zajął się Sąd II instancji było to czy przeprowadzone postępowanie dowodowe przed Sądem Rejonowym było pełne i czy w związku z tym były odpowiednie podstawy do wydania końcowego rozstrzygnięcia.

W tym zakresie rozstrzygając Sąd Okręgowy nie zaaprobował zarzutu z apelacji prokuratora, a mianowicie obrazy przepisów art. 167 kpk, art. 366 § 1 kpk i art. 410 kpk. Oskarżyciel publiczny stanął na stanowisku, że Sąd I instancji zaniechał wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy, bowiem nie dopuścił kolejnej opinii biegłego na okoliczność ustalenia momentu, w którym nastąpił obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że apelujący prokurator nie podważał w swoim środku odwoławczym ustalenia faktycznego Sądu Rejonowego, że na podstawie obowiązujących w chwili orzekania przepisów nie zostały spełnione przesłanki z art. 11 ust. 2 ustawy – Prawo upadłościowe ogłoszenia upadłości z uwagi na niewypłacalność spółki (...) Sp. z o.o. (dawniej (...) Sp. z o.o.) w ujęciu bilansowym. Powołany w sprawie biegły co prawda ustalił, że zobowiązania pieniężne spółki na dzień 31 grudnia 2009 r. przekraczały wartość jej majątku, jednakże zgodnie z przywołanym wyżej przepisem Prawa upadłościowego, by uznać, że spółka (...) Sp. z o.o. stała się niewypłacalna, stan taki musiałby się utrzymywać przez okres przekraczający 24 miesiące. Oskarżyciel publiczny w ramach podniesionego zarzutu zmierzał do wykazania, że w stosunku do spółki (...) Sp. z o.o. zostały spełnione przesłanki z art. 11 ust. 1 i 1 a ustawy – Prawo upadłościowe umożliwiające uznanie jej za niewypłacalną w ujęciu płynnościowym. Podnosząc w ten sposób prokurator ignorował w pewnej części treść dowodów uznanych przez Sąd I instancji za wiarygodne. A konkretnie ze sporządzonej w sprawie opinii biegłego z zakresu rachunkowości i finansów przedsiębiorstw (...) wynikało jednoznacznie, że pomimo trudności finansowych, na dzień 31 grudnia 2009 r. spółka nie zaprzestała regulowania swoich wymagalnych zobowiązań. Zaznaczenia wymaga w tym miejscu, że również prokurator prowadzący postępowanie przygotowawcze uznał tę okoliczność za bezsporną, o czym świadczy fragment uzasadnienia sporządzonego przez niego aktu oskarżenia (str. 7, k. 1626, Tom VIII). W toku całego postępowania sądowego oskarżyciel publiczny stał na stanowisku, że obowiązek złożenia przez oskarżonego w imieniu spółki (...) Sp. z o.o. wniosku o ogłoszenie upadłości wynikał z niewypłacalności tego podmiotu rozumianej w sensie bilansowym. Dopiero po wydaniu przez Sąd Rejonowy orzeczenia uniewinniającego i przesądzeniu, że na podstawie art. 4 § 1 kk zastosowanie w sprawie mają przepisy ustawy – Prawo upadłościowe w brzmieniu obecnie obowiązującym prokurator podniósł temat uprzednio nie negowanej wypłacalności w sensie płynnościowym, domagając się badania czy taka niewypłacalność zaistniała w zarzucanym oskarżonemu okresie czasu, jednocześnie zarzucając Sądowi Rejonowemu, że zaniechał ustalenia tej okoliczności. Koniecznym jest przypomnienie, iż zgodnie z przepisem art. 167 kpk dowody przeprowadza się na wniosek stron albo z urzędu, a więc z przepisu tego wynika, że na sądzie rozpoznającym daną sprawę również ciąży inicjatywa dowodowa związana z zasadą wynikającą z art. 2 § 2 kpk, która zobowiązuje sąd do dążenia aby czynić prawdziwe ustalenia faktyczne. Jednakże nie można zapominać, że sąd rozpoznający sprawę jest zobowiązany do podjęcia inicjatywy dowodowej jedynie w wypadku, gdy uważa, że w sprawie nie zostały jeszcze wyjaśnione jakieś istotne kwestie, które mogą mieć wpływ na treść końcowego rozstrzygnięcia. A contrario więc sąd nie musi przeprowadzać dodatkowych dowodów, jeżeli uzna, że wszystkie okoliczności sprawy zostały wyjaśnione. Zdaniem Sądu Okręgowego taka sytuacja miała zaś miejsce w przedmiotowej sprawie, gdyż Sąd Rejonowy rozpoznając złożony w tym zakresie wniosek dowodowy obrony, słusznie nie dostrzegł konieczności dopuszczenia dowodu z kolejnej opinii biegłego w celu uzupełnienia materiału dowodowego uznając, że dowody, którymi dysponował były wystarczające do końcowego rozstrzygnięcia sprawy. Jeżeli natomiast oskarżyciel publiczny, będący fachowym podmiotem uważał, że należy jeszcze przeprowadzić dodatkowe dowody miał pełne prawo do złożenia takich wniosków dowodowych w trakcie postępowania przed Sądem I instancji, czego jednak wówczas nie uczynił. Wręcz przeciwnie, prokurator na rozprawie w dniu 19 grudnia 2017 r. wnosił o oddalenie wniosku dowodowego obrońcy podsądnego o przeprowadzenie dowodu z kolejnej opinii biegłego z dziedziny ekonomii. Prokurator domagając się w tym kierunku uzupełnienia postępowania dowodowego i to dopiero na etapie apelacyjnym ,chciał niejako przerzucić na Sąd Rejonowy obowiązek poszukiwania dowodów na niekorzyść oskarżonego, co jest de facto zadaniem prokuratora realizowanym w trakcie postępowania przygotowawczego. Natomiast przyglądając się dowodom zebranym przez organy ścigania z punktu organu orzekającego stwierdzić trzeba, że nie dawały one wskazań na okoliczność niewypłacalności spółki (...) (poprzednio (...)), które wymagałyby dowodowego potwierdzenia. Warto w tym miejscu dodatkowo wskazać na treść uzasadnienia postanowienia Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w P., XI Wydział Gospodarczy do Spraw Upadłościowych i Naprawczych z dnia 17 lutego 2011 r. o ogłoszeniu upadłości spółki (...) Sp. z o.o., z którego wynika, że upadłość dłużnika została ogłoszona przede wszystkim z powodów wymienionych w art. 11 ust. 2 ustawy – Prawo Upadłościowe w brzmieniu sprzed 1 stycznia 2016 r., a więc z powodu niewypłacalności w ujęciu bilansowym. Sąd Rejonowy zajmujący się sprawą upadłości spółki (...) Sp. z o.o. wspomniał też, że dłużnik nie reguluje wymagalnych już zobowiązań wobec swoich wierzycieli ale odnosić to trzeba do chwili orzekania czyli daty wydania postanowienia o ogłoszeniu upadłości, co nastąpiło 17 lutego 2011 r., w oparciu o przepisy uprzednio obowiązujące, które były bardziej restrykcyjne. Podsumowując powyższe Sąd Okręgowy uznał, że materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy nie dawał podstaw do prowadzenia dalszego postępowania dowodowego w celu ustalenia, czy Sp. z o.o. (...) stała się niewypłacalna w ujęciu płynnościowym w okresie po 31 grudnia 2009 r. a do końca okresu objętego zarzutem, czyli do 14 września 2010 r.

Za niezasadne uznać należało opieranie się przez prokuratora na tej okoliczności, że spółka (...)uzyskała klauzulę wykonalności Sądu Okręgowego w Poznaniu w dniu 25 marca 2010 r. na wyrok sądu niemieckiego I instancji. Zdaniem Sądu Okręgowego nie miała ona bowiem wpływu na datę wymagalności zobowiązania, gdyż postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu w przedmiocie stwierdzenia wykonalności na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wyroku Sądu Krajowego we F. z dnia 16 listopada 2009 r. zostało zaskarżone przez spółkę (...) Sp. z o.o., a więc nie było prawomocne. Zobowiązanie należne spółce (...)stało się wymagalne dopiero z dniem 31 sierpnia 2010 r., a więc z chwilą wydania przez Wyższy Sąd Krajowy we F. wyroku częściowo zmieniającego wyrok z dnia 26 listopada 2009 r. Sądu Krajowego we F.. Nadania klauzuli wykonalności na terytorium RP dokonał zaś Sądu Okręgowego w Poznaniu w dniu 27 stycznia 2011 r. i są to okoliczności zupełnie bezsporne.

Sąd odwoławczy nie zgodził się również ze skarżącym, że uchylenie przez Sąd niższej instancji pytania obrońcy zadanego biegłemu na rozprawie w dniu 19 grudnia 2017 r., a dotyczącego tego kiedy zaistniałaby przesłanka niewypłacalności w świetle obowiązujących przepisów stanowiło uchybienie proceduralne. Prokurator zdaje się zapominać, że biegły jest powoływany jeżeli stwierdzenie okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych, a nie po to by wskazywać sądowi jakie przepisy i w jaki sposób ma zastosować. W przedmiotowej sprawie to na Sądzie Rejonowym, a nie na biegłym, ciążył obowiązek określenia na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i po przeprowadzeniu analizy prawnej przepisów kiedy zaistniała w stosunku do spółki (...) Sp. z o.o. przesłanka niewypłacalności warunkująca konieczność złożenia wniosku o upadłość. Nie jest bowiem rolą biegłego dokonywanie oceny prawnej czynu zarzucanego oskarżonemu ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2011 r., II KK 188/10, OSNKW 2011/2/17), a jak wynika z art. 193 § 1 kpk zadaniem biegłego jest dostarczanie wiadomości specjalnych dla ustalenia okoliczności mających znaczenie w sprawie.

Mając na uwadze powyższe Sąd II instancji za nieuzasadniony uznał również zarzut naruszenia art. 410 kpk. Kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku nie potwierdziła by ustalenia faktycznie poczynione przez Sąd Rejonowy zostały oparte na dowodach nieujawnionych w toku rozprawy głównej, bądź uwzględniono jedynie część materiałów dowodowych. Należy w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, że obraza art. 410 kpk zachodzi wówczas, gdy sąd orzekający opiera się na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej, albo na części tego materiału ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2017 r., WA 8/17, Legalis nr 1715467). Natomiast żadna z tych sytuacji nie miała miejsca w niniejszej sprawie.

Sąd Okręgowy za chybiony uznał również zarzut naruszenia art. 424 § 1 kpk wynikający z uzasadnienia apelacji prokuratora. Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia nie wykazała by sporządzone przez Sąd Rejonowy uzasadnienie zawierało jakieś uchybienia lub braki, które mogłyby poddać w wątpliwość słuszność wydanego wyroku. Natomiast zastrzeżenia oskarżyciela publicznego podniesione w tym zakresie w apelacji były bardzo ogólnikowe i miały one bardziej charakter życzeniowy niż merytoryczny. Skoro bowiem Sąd I instancji nie otrzymał od strony oskarżającej żadnych uzasadnionych wskazań przemawiających za niewypłacalnością w ujęciu płynnościowym (kwestia spornej wierzytelności została omówiona powyżej), Sąd orzekający nie poczynił w tym zakresie takich ustaleń, które mogłyby stać się podstawą do pociągnięcia oskarżonego M. L. do odpowiedzialności karnej za występek z art. 586 ksh. Na marginesie ale jednak warto zaznaczyć, że żaden z apelujących nie wskazał na istnienie takich okoliczności faktycznych, które nakazywałyby podjęcie czynności dowodowych w kierunku wystąpienia przesłanki niewypłacalności spółki (...) w ujęciu płynnościowym, w zarzucanym oskarżonemu w akcie oskarżenia okresie czasu.

W związku z powyższym, za chybiony Sąd odwoławczy uznał także podniesiony przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego zarzut błędu w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu przez Sąd I instancji, iż nie zaistniały przesłanki ogłoszenia upadłości, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że reprezentowana przez podsądnego spółka nie regulowała terminowo bieżących należności przez okres znacząco przekraczający 3 miesiące oraz, że oskarżony nie wywiązał się z ustawowego obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie 30 dni od zaistnienia okoliczności uzasadniających jego złożenie. Stanowisko pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego zasadzało się bowiem na błędnym założeniu, że zobowiązanie należne spółce (...)od Sp. z o.o. (...) z tytułu rozwiązania umowy stało się wymagalne z dniem 2 lutego 2008 r., a więc w dniu rozwiązania umowy przez (...) ze skutkiem natychmiastowym. Koniecznym w tym miejscu jest przytoczenie powszechnie akceptowanego w doktrynie stanowiska, że z zakresu wymagalnych zobowiązań pieniężnych, o jakich mowa w art. 11 ust. 1 i art. 11 ust. 1a ustawy – Prawo upadłościowe wyłączone zostały zobowiązania sporne w rozumieniu art. 12a wymienionej ustawy. Do czasu zakończenia sporu wygraną wierzyciela, zobowiązania te nie mogą świadczyć o utracie zdolności płatniczej przedsiębiorcy ( A. J. Witosz, Komentarz do art. 11 ustawy Prawo upadłościowe [w:] Prawo upadłościowe. Komentarz, red. A.J. Witosz, WKP 2017l P. Filipiak, Komenatrz do art. 11 ustawy Prawo upadłościowe [w:] Prawo restrukturyzacyjne i upadłościowe, red. A. Hrycaj, Legalis 2016, wyd. 1). Stanowisko to znajduje swego rodzaju potwierdzenie w treści przepisu art. 12a ustawy – Prawo upadłościowe. Zgodnie z tym przepisem sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości złożony przez wierzyciela, jeżeli dłużnik wykaże, że wierzytelność ma w całości charakter sporny, a spór zaistniał między stronami przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości.

Analiza akt sprawy w zakresie podnoszonym przez apelujących prowadzi do wniosku, że spółka (...) Sp. z o.o. od momentu rozwiązania umowy ze skutkiem natychmiastowym przez (...)nie uznawała tego roszczenia i w związku z tym sprawa znalazła się w sądzie niemieckim. Spółka polska, w której prezesem zarządu był oskarżony M. L. (1) w dniu 26 stycznia 2009 r. wniosła pozew wzajemny. Jak wspomniano powyżej, z dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie w postaci dokumentów wynika, że reprezentowany przez oskarżonego podmiot - (...) Sp. z o.o. nie zgodził się z treścią rozstrzygnięcia Sądu Krajowego we F. i skutecznie złożył apelację od wyroku. Wyższy Sąd Krajowy we F. wyrokiem z dnia 31 sierpnia 2010 r. częściowo zmienił wyrok z dnia 26 listopada 2009 r. Sądu Krajowego we F., w tym obniżył należność, której domagała się strona powodowa do kwoty 924 076,21 euro. Uznał zaś częściowo powództwo wzajemne i z tego tytułu zobowiązał stronę niemiecką do zapłaty na rzecz (...) Sp. z o.o. kwotę 152 047,34 euro. To orzeczenie Wyższego Sądu Krajowego we F. stało się prawomocne i jednocześnie z dniem wydania wyroku – 31 sierpnia 2010 r. – wierzytelność spółki (...) Deutschland GmbH należna od (...) Sp. z o.o. stała się wymagalna. Do czasu zakończenia tego sporu sądowego nie można zatem było mówić o wymagalności danej wierzytelności. Dodać zaś trzeba, że sporny charakter wierzytelności występował faktycznie a nie był fikcyjnie wykreowany, wynikał zaś z podejmowanych przez polską spółkę działań prawnych, które częściowo okazały się skuteczne.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy za prawidłowe uznał ustalenie faktyczne Sądu Rejonowego, że w stosunku do spółki (...) Sp. z o.o. nie zostały spełnione przesłanki do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości zgodnie z przepisami ustawy – Prawo upadłościowe w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2016r. Bazując na powyższym ustaleniu dopowiedzieć jedynie można, że 3 miesięczny termin, o którym mowa w art. 11 ust. 1a wspomnianej ustawy liczony od dnia 31 sierpnia 2010 r. upływał w dniu 30 listopada 2010 r. Dopiero wtedy zaktualizowałoby się domniemanie, że spółka (...) Sp. z o.o. utraciła zdolność wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych i jednocześnie zostałaby spełniona przesłanka warunkująca konieczność złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie 30 dni licząc od dnia 30 listopada 2010 r. Natomiast, jak ustalono w niniejszym postępowaniu karnym, wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony w dniu 14 września 2010 r., a więc przed wskazaną w zdaniu poprzednim datą. W okresie objętym zarzutem aktu oskarżenia, w oparciu o przepisy w brzmieniu obowiązującym w dacie orzekania, nie nastąpiły zatem okoliczności uzasadniające złożenie przez oskarżonego wniosku o upadłość. Jednocześnie zgodzić się należało z wywodami obrońcy oskarżonego przedstawionymi w odpowiedzi na apelacje oskarżyciela publicznego i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, w którym naświetla on niedoskonałości art. 11 Prawa upadłościowego w brzmieniu przed nowelizacją wprowadzoną z dniem 1 stycznia 2016 r. oraz wprowadzoną w tym zakresie zmianę ustawodawcy, tak określającą przesłanki powstania stanu niewypłacalności, aby wskazywały trwałą, a nie tylko chwilową utratę płynności finansowej jako podstawę do ogłoszenia upadłości. Przy czym trwałość należy w tym kontekście rozumieć nie w odniesieniu do upływu czasu, ale jako brak racjonalnych podstaw do przyjęcia, że dłużnik odzyska wskazaną zdolność w dającym się przewidzieć terminie (por. Witosz A.J. Komentarz do art. 11 ustawy – Prawo upadłościowe, Wolters Kluwer Polska 2017).

Reasumując, Sąd Okręgowy uznał, że apelujący nie wykazali żadnych takich uchybień Sądu I instancji, czy to w zakresie oceny materiału dowodowego, czy też odnośnie odtwarzania stanu faktycznego, które mogłyby mieć wpływ na treść kwestionowanego orzeczenia. Sąd ten dokonał poprawnej analizy całości zebranego materiału dowodowego, uwzględniając przy tym w pełni zasady wiedzy, doświadczenia życiowego oraz reguły prawidłowego rozumowania. Wystarczająco dokładnie wskazał jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach. Zdaniem Sądu Okręgowego, dokonana przez Sąd niższej instancji ocena materiału dowodowego nie wykraczała poza ramy swobodnej oceny dowodów w rozumieniu art. 7 kpk. Dzięki temu wywiedzione przez ten Sąd ustalenia faktyczne były trafne w świetle zasad logiki i nie noszą cech stronniczości. Sąd I instancji nie dopuścił się również uchybień w zakresie prawa materialnego. Ostatecznie uznano więc, że decyzja organu orzekającego o uniewinnieniu oskarżonego od zarzucanego mu czynu była w pełni zasadna i dlatego należało ją podtrzymać.

Dlatego też Sąd odwoławczy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok (pkt 1).

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze Sąd Okręgowy orzekł natomiast w pkt 2 swojego rozstrzygnięcia. Na podstawie art. 636 § 1 kpk w zw. z art. 633 kpk i art. 632 pkt 2 kpk kosztami procesu za II instancję obciążono stronę przegrywającą, rozdzielając koszty po połowie: od Skarbu Państwa oraz od oskarżyciela posiłkowego (...)i z tego tytułu zasądzono następujące należności:

- od (...)na rzecz Skarbu Państwa kwotę 10 zł (kwota ta wynika z § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz. U. z 2013, poz. 663 ze zm.) i na podstawie art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz. U. z 1983 r., nr 49, poz. 223 ze zm.) wymierzono mu opłatę za II instancję w kwocie 200 zł, wysokość opłaty miarkując wedle zasad słuszności oraz mając na uwadze poziom skomplikowania sprawy;

- od (...)na rzecz oskarżonego M. L. (1) kwotę 420 zł tytułem zwrotu połowy kosztów obrony za instancję odwoławczą;

- od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego M. L. (1) kwotę 420 zł tytułem zwrotu połowy kosztów obrony za instancję odwoławczą.

W ten oto sposób przyznane zostały zatem również koszty na rzecz oskarżonego z tytułu wydatku jaki poniósł korzystając z pomocy obrońcy w instancji apelacyjnej, w łącznej kwocie 840 zł, zgodnie z wnioskiem zawartym w pisemnej odpowiedzi na apelacje sporządzonej przez obrońcę – adw. M. S.. Podstawą prawną tego rozstrzygnięcia były zaś dodatkowo art. 616 § 1 pkt 2 kpk oraz § 11 ust. 2 pkt 4 w zw. z § 15 ust. 1 w zw. z § 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).

P. M. W. H. B.