Sygn. akt I 1 C 1355/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 kwietnia 2017 roku

Sąd Rejonowy w Gdyni

Wydział I Cywilny - Sekcja d.s. rozpoznawanych w postępowaniu uproszczonym

w składzie:

Przewodniczący: SSR Marzanna Stefaniuk-Muczyńska

Protokolant: sek. Magdalena Czapiewska

po rozpoznaniu w dniu 7 kwietnia 2017 r. w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa: Z. W.

przeciwko: M. B.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

I.  obciąża powoda kosztami procesu i uznaje je za uiszczone w całości.

UZASADNIENIE

Przedmiotowym pozwem powód Z. W. wniósł o zasądzenie od pozwanej kwoty 3.600 zł wraz ustawowymi odsetkami od dnia 21 maja 2016 r. do dnia zapłaty, a nadto o zasądzenie od pozwanej zwrotu kosztów procesu. (pozew - k. 2-2v i 13)

W uzasadnieniu żądania wskazał, że w dniach 21 lutego, 3 i 25 marca 2016 r. na prośbę pozwanej udzielił jej pożyczki w kwocie 1.000 zł, ponownie 1.000 zł oraz 1.600 zł, dokonując przekazania tych kwot pozwanej przelewami bankowymi na jej konto, pozwana zaś, mimo że się zobowiązała do zwrotu pożyczki kwoty tej nie zwróciła. Podał też, że jest w posiadaniu korespondencji e-mail oraz sms potwierdzających skuteczność jego roszczeń, które w przypadku wniesienia przez pozwaną sprzeciwu okaże na rozprawie.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa, wskazując iż owszem pieniądze kolejno wpływały na jej konto, jednak nie w formie pożyczki. Podała też, że nigdy ani w korespondencji sms, bądź też e-mail nie było wspomniane przez powoda, że pieniądze zostaną przelane w formie pożyczki. Powód sam zaproponował pomoc i nie rościł sobie praw do ich zwrotu. Zarzuciła, iż tytuły przelewów wskazują, że pieniądze były w formie dodatkowego zarobku, jak i dobrych chęci powoda. Część z tych pieniędzy pozwana miała przeznaczyć na spłatę własnych zaległości stąd nazwa przelewu "pożyczka". Reszta była zaś do osobistej dyspozycji pozwanej - tu nazwa przelewów "niespodzianka". Podała też, że prywatna korespondencja potwierdza szczerość jej słów oraz wykazuje, że powód bezzasadnie dochodzi od niej uregulowania zobowiązań.

Wobec treści art. 505 1 kpc niniejsza sprawa rozpoznawana była w postępowaniu uproszczonym.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W styczniu 2016 r. 58-letni wówczas powód Z. W. odpowiedział na zamieszone w internecie ogłoszenie 30-letniej pozwanej "A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?", która zamieściła to ogłoszenie w celu uzyskania dodatkowego zarobku w zamian za spotkania z nią. Przed osobistym spotkaniem ze sobą strony uzgadniały mailowo i sms-owo ewentualną częstotliwość spotkań i związane z tym wynagrodzenie pozwanej. Początkowo powód zaproponował pozwanej 500 zł za spotkanie, wskazując iż przy stałym kontakcie mógłby zapłacić pozwanej 2-3 tysiące miesięcznie. Pozwana podawała, że w takim układzie oczekiwałaby raczej 3.000 zł. Powód opisywał siebie jako człowieka , w którego katalogu wartości pieniądz jest środkiem, nie celem, że pracuje dla przyjemności nie konieczności, a pozwana wskazywała, że lubi swoja pracę zawodową, jednak pensja jej jest niesatysfakcjonująca. Dążąc do przekonania pozwanej do tego by zdecydowała sie w końcu z nim spotkać w dniu 19 lutego 2016 r. powód zapytał pozwaną czy ma konto w banku, podając iż to bardzo nieelegancko jest wręczać pieniądze. Na pytanie pozwanej podał, że chce jej zrobić niespodziankę, gdyż chce być jej aniołem stróżem i nie pozwolić, by trafiła pod opieką "upadłego anioła".

Przed spotkaniem umówionym na poniedziałek 22 lutego 2016 r. powód w dniu 21 lutego 2016 r. zlecił przelew na konto pozwanej w wysokości 1.000 zł, a jako tytuł przelewu podał: "Niespodzianka".

Kolejny przelew powód wysłał na konto pozwanej w dniu 3 marca 2016 r., ponownie nie ustalając tego z pozwaną. Przelew został zatytułowany "Niespodzianki cd."

W połowie miesiąca, tj. 15 marca 2016 r. pozwana, zapytana o tę kwestie przez powoda, napisała do niego sms z informacją, iż spłaciła wszystkie swoje dotychczasowe zobowiązania poza ostatnia ratą. Na kolejne pytania powoda o podanie o jaką ratę chodzi, w jakiej kwocie i terminie płatności - podała, że to suma 1.600 zł, a właściwie 1.586 zł. Powód odpowiedział jej, że jeśli pozwana pojawi się u niego na noc, to pomyślą o tym. Pozwana spotkała się z powodem następnego dnia wieczorem. W kolejnych daniach po spotkaniu powód namawiał pozwaną na wspólną wycieczkę zagranicę, wysłał jej też w dniu 25 marca 2016 r. przelew na kwotę 1.600 zł by pozwana mogła spłacić swój dług w banku (w treści jego tytułu wpisując słowo: „pożyczka”, deklarował też, że zabierze ją w sierpniu na jacht do Chorwacji.

Przekazując pieniądze pozwanej powód nie oczekiwał ich zwrotu, ani nie informował pozwanej, że powinna mu je kiedyś oddać.

Po wspólnym wyjeździe na Dominikanę, na która pozwana pojechała z powodem gdyż ten zagroził jej w przeciwnym razie żądaniem zwrotu kosztów wycieczki i przekazanych jej pieniędzy, strony przestały się spotykać. Tym niemniej, już po skierowaniu sprawy o zwrot pożyczki powód, w kierowanym do pozwanej sms-ie zaproponował jej, że wycofa pozew, w zamian za zgodę pozwanej na seks z nim.

(dowód: zeznania pozwanej słuchanej w charakterze strony- k. 69v-70, częściowo zeznania pozwanego słuchanego w charakterze strony - k. 69-69v; korespondencja e-mail - k. 34 i 35; wydruki sms - k. 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 48, 50, 51, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 64, 65, 66, 67, 68; wydruki z WhatsApp - k. 5, 8 i 9 - koperta k. 31, kopie przelewów - k. 5, 4 i 3)

Sąd zważył, co następuje:

Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd oparł się przed wszystkim na treści przedłożonych przez powoda wydruków przelewów oraz przedłożonych przez pozwaną wydrukach korespondencji stron prowadzonej poprzez pocztę mailową, WhatsApp i sms-y, albowiem ich autentyczność nie była w toku procesu kwestionowana, nadto treść i forma tychże dowodów nie budziła wątpliwości Sądu pod kątem ich rzetelności i prawdziwości. Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły także zeznania pozwanej, a także w części zeznania samego powoda.

Zeznania pozwanej były bowiem logiczne i spójne i korespondowały nie tylko z treścią tytułów przelewów wykonanych przez powoda, ale nade wszystko w całości pokrywały się z treścią korespondencji stron prowadzonej przez nie poprzez wyżej wskazane komunikatory. Natomiast zeznaniom powoda Sąd dał wiarę jedynie w zakresie podanych przez niego okoliczności poznania się stron, oceniając je w pozostałym zakresie jako fałszywe. W części dotyczącej okoliczności i motywów przekazania pozwanej przelewów na łączna sumę 3.600 zł powód przedstawił bowiem nie mającą miejsca w rzeczywistości, wymyśloną na potrzeby niniejszego procesu, interpretację minionych zdarzeń.

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i poczynionych w oparciu o ten materiał ustaleń faktycznych, Sąd doszedł do przekonania, iż roszczenie powoda było bezzasadne i jako takie podlegało oddaleniu.

Jakkolwiek bowiem bezspornym był w sprawie fakt przekazania przez powoda w formie przelewów na konto pozwanej łącznie kwoty 3.600 zł, to spornym okazały się charakter dokonanych przez powoda powyższych czynności faktycznych i ich konsekwencje, a w szczególności ustalenie czy zrodziły ona (również na skutek umieszczenia w tytule trzeciego z przelewów nazwy „pożyczka”) skutki cywilnoprawne wynikające z art. 720 kc i nast. oraz czy w związku z tym, pozwana zobowiązana była do zwrotu określonej w przelewach sumy. Przy czym powód konsekwentnie opierał zgłoszone przez siebie powództwo na twierdzeniu, że pożyczył pozwanej w dniach 21 lutego, 3 i 25 marca 2016 r. kwotę 3.600 zł oraz że kwota ta nie została mu zwrócona. Pozwana z kolei twierdziła, że kwota ta przekazana została jej przez powoda w formie prezentu i zapłaty za spotkanie z nią.

Oddalając przedmiotowe powództwo Sąd miał na względzie, że żądanie pozwu nie zostało przez powoda poparte dokumentem potwierdzającym zawarcie umowy pożyczki pomiędzy nim a pozwaną. Dowodem takim nie mógł być bowiem sam tytuł przelewu sumy 1.600 zł, który powód określił jednostronnie, bez wiedzy i zgody pozwanej. Zgodnie zaś z brzmieniem art. 720 §1 kc przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Art. 720 kc w §2 stanowi natomiast, że umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem. Do dochowania tej formy wystarczającym było złożenie własnoręcznego podpisu na dokumencie obejmującym treść oświadczenia woli, zaś z uwagi na fakt, iż zobowiązanie z tytułu pożyczki jest zobowiązaniem umownym – wymiana między stronami dokumentów obejmujących treść oświadczeń woli, z których każdy jest podpisany przez jedną ze stron, lub dokumentów, z których każdy obejmuje treść oświadczenia woli jednej ze stron i jest przez nią podpisany (art. 78 §1 kc). Skutkiem niezachowania formy pisemnej zastrzeżonej dla celów dowodowych było natomiast ograniczenie możliwości przeprowadzenia w sporze sądowym między stronami takiej czynności dowodu ze świadków i z przesłuchania stron na okoliczność dokonania czynności. Przepis §2 74 kc wykluczył jednak to ograniczenie, wobec przedstawienia przez powoda wyciągu z rachunku bankowego obejmującego przelew kwoty 1.600 zł opatrzonego tytułem "pożyczka". Początkiem dowodu na piśmie, czyli dokumentem wykazującym, iż czynność została dokonana, może być bowiem każdy dokument, którego treść bezpośrednio lub pośrednio wskazuje na fakt dokonania czynności. Nie jest konieczne, aby pismo to pochodziło od strony, przeciwko której taki dowód będzie prowadzony, ani też aby było podpisane przez jedną ze stron. Może to być dokument prywatny albo urzędowy, wystarczy list, dowód wpłaty, wycinek prasowy, wydruk komputerowy, telefaksowy, telegram itp. - wyrok SN z dnia 29 września 2004 r. (por. orzecz. SN II CK 527/03, Lex nr 174143). Pomimo więc tego, że wskazywana przez powoda umowa pożyczki nie została zawarta z zachowaniem formy pisemnej wymaganej przez obowiązujące przepisy, to na skutek przedłożenia przez niego dokumentu potwierdzającego przekazanie pozwanej kwoty 1.600 zł, konieczna stała się ocena, czy cały zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na przyjęcie, że do zawarcia umowy pożyczki w istocie doszło.

Pomimo jednak przeprowadzenia przez Sąd, na wniosek stron, dowodu z ich przesłuchania, brak było w ocenie Sądu uzasadnionych postaw do przyjęcia twierdzeń powoda za udowodnione. W opinii Sądu powód nie wykazał bowiem, aby w istocie zawarł z pozwaną jakąkolwiek umowę pożyczki. Nie przesądzało tym w żadnym razie, jak już to wyżej wskazano, dokonanie samego przelewu ze wskazanym tytułem „pożyczka”, skoro pozwana nie miała świadomości tego, w jaki sposób powód zatytułował ten przelew, samo zaś odmienne znaczenie zawartego w tytule tego przelewu oznaczenia „pożyczka” w sposób racjonalny nie tylko wytłumaczyła pozwana, ale też i wykazała przedstawiając treść korespondencji e-mail, sms i WhatsApp, która w pełni potwierdziła stanowisko pozwanej przedstawione w niniejszym procesie. Wbrew twierdzeniom powoda uczynione przez niego przelewy nie były bowiem wykonane w związku z zawartymi z pozwana jakimikolwiek pożyczkami, lecz w istocie rzeczy były za każdym razem dokonane przez powoda dobrowolnymi i z własnej inicjatywy przekazanymi prezentami dla pozwanej, przy czym w przypadku dwóch pierwszych, jak trafnie to pozwana określiła - do jej osobistej dyspozycji, zaś w przypadku trzeciego przelewu - ze wskazaniem, iż został on uczyniony w celu umożliwienia pozwanej spłacenia przez nią jej zadłużenia w banku, o którym wcześniej powód został przez nią poinformowany i które to zadłużenie, w zamian za spotkanie z pozwaną, postanowił pomóc jej uregulować.

Mając powyższe na uwadze Sąd w pkt I wyroku, na podstawie art. 720 §1 kc a contrario oddalił powództwo w całości.

W konsekwencji powód, jako strona spór przegrywająca, został obciążony w całości powstałymi w sprawie kosztami procesu, o czym orzeczono w oparciu o przepis art. 98 §1 kpc w zw. z art. 108 §1 kpc. Wobec uiszczenia ich przez powoda w toku postępowania, koszty te zostały uznane przez Sąd za uiszczone w całości.