Sygn. akt III Ca 202/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 września 2018r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Mieczysław H. Kamiński (sprawozdawca)

Sędzia SO Agnieszka Skrzekut

Sędzia SR del. Anna Dobosz

Protokolant: prot. sąd. Ewelina Konieczny

po rozpoznaniu w dniu 13 września 2018r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Sączu

z dnia 7 grudnia 2017r., sygn. akt I C 1150/16

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

(...)

Sygn. akt III Ca 202/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 7 grudnia 2017 r. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki J. K. kwotę 35.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 28 maja 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 2.469,18 zł tytułem odsetek od kwoty żądania co do którego postępowanie zostało umorzone, to jest za okres od 28.05.2016 r. do 25.10.2017 r. data wpłaty kwoty 25 000 zł. Ponieważ powódka domagała się z tego tytułu zasądzenia na jej rzecz kwoty 2478,77 zł, to w pozostałym zakresie, tj. co do kwoty 9,59 zł, powództwo oddalił. Ponadto umorzył postępowanie w zakresie kwoty należności głównej powyżej 35.000 zł.

Orzekając o kosztach postępowania zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 8.717 zł tytułem zwrotu tych kosztów, na podstawie art. 98 k.p.c., wedle zasady odpowiedzialności za wynik procesu, ponieważ powódka wygrała proces w całości, stąd zwrot całości poniesionych przez nią kosztów w pełnej wysokości, na które złożyły się składniki szczegółowo wskazane w uzasadnieniu orzeczenia.

Na koniec nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Nowym Sączu 1.723 zł tytułem kosztów i wydatków pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Sąd I instancji podał, że mając na uwadze rodzaj dobra osobistego podlegającego ochronie na zasadach ogólnych uznał, że powódce należy się kwota żądanego przez nią zadośćuczynienia w wysokości 70 000 zł zaś z uwagi na wypłatę jej połowy przez pozwanego zasądził pozostałą część w wysokości 35 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 28.05.2016 r. do dnia zapłaty.

Odnośnie określenia daty wymagalności świadczenia a tym samym ustalenia daty, od której powódka mogła się domagać odsetek, wyjaśnił, że orzeczenie zostało oparte na zasadzie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 817 k.c. Skoro termin do spełnienia świadczenia z tytułu ubezpieczenia wynosi 30 dni od daty poinformowania ubezpieczyciela o zdarzeniu, zasądził na rzecz powódki odsetki – zgodnie z żądaniem pozwu, czyli od 28.05.2016 r., skoro decyzją z 13.05.20016 r. pozwana zakończyła postępowanie likwidacyjne.

Apelację od wyroku złożył pozwany. Zaskarżając orzeczenie w pkt. II, V, VI zarzucił naruszenie przepisów art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną i niezgodną z zasadami doświadczenia życiowego ocenę dowodów, a ponadto naruszenie przepisu art. 448 k.c. w związku z art. 24 k.c.

Zdaniem skarżącego powódka nie wykazała, aby doznała rozstroju zdrowia na skutek zdarzenia związanego ze śmiercią syna, w postaci procesów chorobowych klasyfikowanych według Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych ( (...)). Po zaistniałym zdarzeniu nie korzystała z pomocy psychiatry lub psychologa, co wskazuje na okoliczność, że szybko odzyskała równowagę psychiczną. Z tych przyczyn wysokość ustalonego zadośćuczynienia zdaniem skarżącego jest sumą nieodpowiednią. W tym stanie rzeczy wnosił o obniżenie zasądzonej kwoty do wysokości 15 000 zł, przyjmując jako adekwatne zadośćuczynienie w wysokości 50 000 zł, oraz odpowiadającą temu korektę rozstrzygnięć związanych z zasądzonymi kosztami postępowania i obowiązkiem uiszczenia obciążającym pozwanego.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja nie jest uzasadniona.

W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, nie daje podstaw do przyjęcia trafności powołanego w apelacji zarzutu. Sąd Rejonowy przeprowadził zawnioskowane dowody i na ich podstawie poczynił szczegółowe i precyzyjne ustalenia, w oparciu o które wysnuł trafne wnioski, w konsekwencji czego w sposób właściwy zastosował prawo. Dokonując ustaleń Sąd I instancji wskazał na jakich dowodach się oparł oraz wyjaśnił, którym z nich dał wiarę, a ocenę tą uzasadnił. Wszystkie ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy, zresztą niekwestionowane przez apelującego, Sąd Okręgowy podziela w całości i przyjmuje za swoje.

Zdaniem Sądu Okręgowego, nie ma podstaw do zarzucenia Sądowi Rejonowemu przekroczenia zasad swobodnej oceny dowodów. Oceniając je przeprowadził bowiem logiczną argumentację, zaś apelujący w żadnym zakresie nie wykazał luk lub nieścisłości w tym rozumowaniu.

Jak niejednokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy w uzasadnieniach swych orzeczeń - ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego, przy możliwej do skontrolowania poprawności rozumowania. Zdaniem Sądu Okręgowego ocena dowodów oraz ich rozważenie dokonane przez Sąd I instancji spełnia wskazane wyżej wymogi, dlatego też nie można przypisać temu działaniu cech dowolności.

Naruszenie reguł swobodnej oceny dowodów nie zawsze pokrywa się z błędnymi ustaleniami faktycznymi. Jak podkreślano wielokrotnie w orzecznictwie, błędne ustalenia faktyczne mogą być skutkiem nieprawidłowej oceny materiału dowodowego, jednak nie zawsze musi tak być. W konsekwencji dla skuteczności zarzutu błędnych ustaleń faktycznych nie można poprzestać na stwierdzeniu, że dokonane ustalenia są wadliwe, odnosząc się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Niezbędne jest wskazanie przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie poczynionych ustaleń. Apelacja powinna wskazać, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie przeprowadzonych dowodów, co doprowadziło do stwierdzenia braku ich wiarygodności i mocy dowodowej.

Tymczasem apelujący wskazując na błędne ustalenia faktyczne ogranicza się w zasadzie do wskazania, jakie ustalenia faktyczne powinny zostać przez sąd poczynione, bez odniesienia się do sfery, dotyczącej prowadzonej przez Sąd Rejonowy oceny. W wyniku takiego zakwestionowania, wyłącznie przez podanie, jakie powinny być ustalenia i jakie dowody winny stanowić podstawę stwierdzenia stanu faktycznego, brak jest podstaw do podważenia oceny dowodów dokonanej przez Sąd Rejonowy. Tymczasem to właśnie sąd jest uprawniony do dokonania ustaleń na podstawie oceny materiału dowodowego, w oparciu o zasadę swobodnej oceny polegającej na możliwości analizy wszystkich zgromadzonych dowodów. W treści apelacji zarzut związany z naruszeniem reguł wynikających z treści art. 233 k.p.c. nie został w precyzyjny sposób wywiedziony. Ograniczał się on do ustalenia, że powódka nie wykazała wpływu śmierci syna na jej stan psychiczny i fizyczny w sposób uchwytny poddający się Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych ( (...)). Na tej podstawie pozwany formułuje w zasadzie oba zarzuty tak dotyczące uchybień przepisom prawa procesowego jak i materialnego.

W ocenie Sądu Okręgowego śmierć syna wpłynęła niewątpliwi na stan emocjonalny powódki. Po zdarzeniu wystąpiły u niej konsekwencje w postaci pogorszenia funkcjonowania trwające do 1,5 roku. Objawiały się one głównie w sferze psychicznej przygnębienie, smutek, zaburzenia snu, natrętne powracające myśli, żal, myśli samobójcze, zwiększona reaktywność emocjonalna, trudności w koncentracji, które spowodowały iż przeszła na wcześniejszą emeryturę. Wszystko to nie pozwala na dokonanie odmiennej oceny od tej, którą przeprowadził Sąd I instancji. Sąd Rejonowy uznał, że wskutek śmierci syna nastąpiło naruszenie, za które przysługuje roszczenie o zasądzenie odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. We wniesionej apelacji nie wskazano w sposób konkretny na jakiej podstawie ( oprócz wymienionej wyżej kwestii związanej z poczynionymi przez Sąd Rejonowy ustaleniami), apelujący wywodzi wniosek o adekwatności przyznania łącznego zadośćuczynienia w wysokości 50 000 zł, a nie 70 000 zł , jak to ocenił Sąd I instancji. Ocena Sądu Rejonowego w tym zakresie, została dokonana przy uwzględnieniu wszystkich istotnych elementów to jest dramatyzmu doznań, poczucia osamotnienia, cierpień moralnych i wstrząsu psychicznego wywołanego śmiercią bliskiej osoby, ale również jej roli jaką pełniła, charakteru i rodzaju zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, stopnia w jakim inni członkowie rodziny umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile byli zdolni ten nowy stan zaakceptować. Sąd Rejonowy miał również na względzie i to, że zasądzona kwota winna przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość dla uprawnionego. W ocenie Sądu Okręgowego analiza dokonana przez Sąd w tym przedmiocie uwzględnia w sposób prawidłowy i tę okoliczność, że po śmierci matki życie powódki było naznaczone negatywnymi przeżyciami.

Zadośćuczynienie powinno bowiem uwzględniać długotrwałe i trudne do oszacowania następstwa, ból związany przeżytym wstrząsem psychicznym. W orzecznictwie przyjęto, że zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia już doznane, czas ich trwania. Odnośnie samej wysokości zadośćuczynienia, należy wskazać, że suma „odpowiednia" nie oznacza sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania sądu. Prawidłowe jej ustalenie wymaga jednak uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego. Dalej wskazać należy, że subiektywny charakter krzywdy powoduje, iż przydatność kierowania się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sumami zasądzonymi z tego tytułu w innych przypadkach jest ograniczona, chociaż nie jest całkowicie pozbawiona znaczenia, pozwala bowiem ocenić, czy na tle innych podobnych przypadków zadośćuczynienie nie jest nadmiernie wygórowane (wyrok SN z dnia 26.11. 2009 r., III CSK 62/09, LEX nr 738354).

Trzeba również podkreślić, że ustalając wysokość zadośćuczynienia, pamiętać należy, iż ma ono mieć charakter kompensacyjny, a więc powinno przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Kwota zadośćuczynienia ma być więc z jednej strony pochodną wielkości doznanej krzywdy, a z drugiej jego wysokość winna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9.02. 2000 r., III CKN 582/98, LEX nr 52776 ).

Mając świadomość tego, że ocena adekwatności przyznanego zadośćuczynienia z powodu śmierci osoby bliskiej, w sposób trudny poddaje się weryfikacji, z uwagi na indywidualne czynniki związane z intensywnością nie zawsze dających się zobiektywizować przeżyć, stwierdzić jednak trzeba, że rolą Sądu jest dokonanie takiej oceny, w oparciu o pewne uchwytne, w miarę obiektywnie i dające się wyodrębnić okoliczności, dla oceny skali tych negatywnych następstw i intensywności traumatycznych doznań. Ocena tych zjawisk w stosunku do powódki została zdaniem Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd I instancji właściwie, co obligowało Sąd Okręgowy do stwierdzenia braku naruszeń prawa wskazywanych w apelacji jak i branych pod uwagę z urzędu, co w konsekwencji doprowadziło do oddalenia apelacji, o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c.

Orzeczenie o kosztach postępowania Sąd Okręgowy oparł o treść przepisu art. 98 § 1 k.p.c. obciążając tymi kosztami apelującego.

(...)