Sygn. akt II C 419/18

UZASADNIENIE

Pozwem, wniesionym w elektronicznym postępowaniu upominawczym w dniu 14 czerwca 2017 r., powód (...) Bank S.A. z siedzibą w W. zażądał zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego I. G.:

1) kwoty łącznie 41.195,91 zł, wraz z:

a) liczonymi od kwoty 39.859,70 zł odsetkami umownymi w wysokości czterokrotności stopy lombardowej NBP rocznie, ale nie więcej niż w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie od dnia 8 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty,

b) liczonymi od kwot 948,08 zł i 388,13 zł odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

2) zwrotu kosztów sądowych w kwocie 515zł i „innych kosztów” w kwocie 5,15 zł.

Postanowieniem z dnia 9 października 2017 r. (k. 4), referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód w Lublinie, wobec stwierdzonego braku podstaw do wydania nakazu zapłaty, przekazał sprawę do rozpoznania tut. Sądowi Rejonowemu.

Powód ostatecznie (k. 7-7rew.) zmodyfikował swe stanowisko tylko o tyle, że wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 34 zł oraz kosztami notarialnego uwierzytelnienia dokumentów przedłożonych do sprawy, w kwocie 9,84 zł.

Pozwany wniósł o rozłożenie należności na raty po 600 zł miesięcznie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 13 sierpnia 2015 r., pozwany I. G., występujący jako kredytobiorca, zawarł z powodem (...) Bank S.A. z siedzibą w W. umowę kredytu konsumpcyjnego gotówkowego nr (...). W umowie tej, strony umowy oświadczyły, w szczególności, że:

- bank na wniosek kredytobiorcy udziela na okres 72 miesięcy kredytu w kwocie 47.333,54 zł, na sfinansowanie potrzeb konsumpcyjnych kredytobiorcy, prowizji bankowej, składki ubezpieczeniowej z tytułu umowy grupowego ubezpieczenia na wypadek śmierci, trwałej całkowitej niezdolności do pracy albo hospitalizacji w wyniku nieszczęśliwego wypadku oraz korzystania z usług dodatkowych (§ 1 ust. 1 umowy),

- w związku z zawarciem umowy i udzieleniem kredytu, kredytobiorca ponosi koszty: prowizji bankowej w kwocie 5.064,69 zł, składki ubezpieczeniowej w kwocie 7.535,50 zł, korzystania z usług dodatkowych świadczonych przez pośrednika kredytowego przy zawarciu umowy, w kwocie 4.733,35 zł i odsetek od kapitału kredytu w kwocie 14.187,40 zł (§ 1 ust. 2 umowy),

- kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej, która w dniu podpisania umowy wynosi 8,99% w stosunku rocznym (§ 2 ust. 1 umowy),

- całkowita kwota kredytu wynosi 30.000 zł, nie obejmuje ona kredytowanych kosztów kredytu (§ 2 ust. 2 umowy),

- w przypadku opóźnienia w terminowym regulowaniu rat kredytu, bank będzie pobierał od niespłaconego w terminie kredytu podwyższone odsetki w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego obowiązującej na dzień powstania zadłużenia przeterminowanego (§ 7 umowy),

- bank jest uprawniony do wypowiedzenia umowy z zachowaniem 1-miesiecznego okresu wypowiedzenia, w szczególności w razie opóźnienia kredytobiorcy z zapłatą pełnej raty wynikającej z harmonogramu spłat, za co najmniej jeden okres płatności (§ 9 ust. 1 lit. a) umowy; kopia umowy – k. 13-15rew.).

W związku z brakiem zapłaty zaległych rat strona powodowa wypowiedziała umowę (okoliczność bezsporna, wskazana twierdzeniem powoda – k. 2).

Pozwany, urodzony w (...) r., z wykształcenia mechanik maszyn przemysłowych, jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę, a nie cierpi na jakiekolwiek schorzenie przewlekłe, ograniczające zdolność do pracy. Pozwany pozostaje w związku małżeńskim. Żona pozwanego pracuje zarobkowo i nie cierpi na jakiekolwiek schorzenie przewlekłe, ograniczające zdolność do pracy. Pozwany jest osobą zadłużoną. Do chwili obecnej nie dokonał choćby częściowych spłat zadłużenia na rzecz powoda (zeznania pozwanego – k. 57-57rew.).

Powyższy stan faktyczny ustalony został w oparciu o okoliczności bezsporne, a także na podstawie: kopii umowy (k. 13-15rew.), kopii pisma z potwierdzeniem odbioru (k. 30-31rew.), kopii pism (k. 34), częściowo na podstawie zeznań pozwanego.

Pozwany i jego żona funkcjonują na (...) rynku pracy, oferującym szerokie perspektywy podjęcia zatrudnienia za wynagrodzeniem wyższym niż przeciętne dla danego stanowiska w skali kraju. Powszechnie wiadomym jest, że rynek (...) jest ewidentnie tzw. rynkiem pracownika, co dodatkowo stymuluje wzrost wynagrodzeń. W tych realiach, podane przez pozwanego dane o dochodach pozwanego i jego żony – osób zdrowych i pracujących w pełnym wymiarze czasu pracy – uznać należy za niewiarygodne i znacząco zaniżone.

Pozostały, niewymieniony wyżej materiał nie dostarczył danych o nowych faktach, które mogłyby mieć znaczenie w wytworzonym stanie sprawy (o czym dalej).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo mogło zostać uwzględnione tylko w części.

Umowa nr (...), wbrew swemu literalnemu brzmieniu, nie stanowiła umowy kredytu. Brak bowiem było w niej zastrzeżenia co do przeznaczenia oddawanych do dyspozycji pozwanego środków pieniężnych na ustalony cel (art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe, t. jedn.: Dz. U. z 2015 r., poz. 128). Wymogów ustalenia celu, na jaki są przeznaczone środki z umowy, nie spełnia zwłaszcza § 1 ust. 1 lit. a) umowy. Ogólnikowe pojęcie „potrzeb konsumpcyjnych kredytobiorcy” niczego bowiem nie wyjaśnia, tym bardziej, że praktycznie każda umowa pożyczki, zawierana przez bank z konsumentem, dotyczy sfinansowania potrzeb konsumpcyjnych.

Z kolei § 1 ust. 1 lit. b)-d) umowy dotyczą środków, które faktycznie nigdy nie zostały oddane do dyspozycji powanego (o czym dalej).

Należy tu więc mówić o umowie pożyczki (art. 720 k.c.). Podstawowym obowiązkiem biorącego pożyczkę jest zwrot tej samej ilości pieniędzy, co przeniesiona na niego przez dającego pożyczkę (art. 720 § 1 k.c.), ewentualnie z umówionymi odsetkami (art. 359 § 1 i 2 k.c.).

Z treści art. 720 § 1 k.c. wynika, że obowiązek zwrotu dotyczy ilości pieniędzy, przeniesionej na własność biorącego. O ile zatem pewna ilość pieniędzy w ogóle nie została przeniesiona na własność biorącego, to nie ma on obowiązku jej zwrotu. Oczywiście nie dotyczy to ewentualnych należności odsetkowych, do których art. 720 § 1 k.c. się nie odnosi.

Z tego punktu widzenia, zasadnicze zastrzeżenia wzbudza treść § 1 ust. 1 i 2 zestawiona z treścią § 2 ust. 2 umowy. Wynika z nich, że różnica między kwotą 47.333,54 zł a kwotą 30.000 zł została zaliczona na poczet różnego rodzaju kosztów i doliczona do nominalnej kwoty „kredytu”, natomiast w rzeczywistości powód postawił do dyspozycji pozwanego tylko kwotę 30.000 zł – i właśnie ta ostatnia stanowi rzeczywisty kapitał „kredytu”.

Doliczenie kosztów z § 1 ust. 1 lit. b)-d) umowy do kwoty „kredytu” jest natomiast całkowicie sztucznym zabiegiem redakcyjnym (próbą nadania nałożonym na pozwanego obowiązkom spłaty określonych należności pozorów przysporzenia), niepływającym na rzeczywisty prawny charakter tych świadczeń, będących ewidentnie należnościami ubocznymi.

Jeśli zatem, w granicach żądania pozwu, powód wyraźnie żąda (k. 2rew.) kwoty 39.859,70 zł tytułem „należności głównej (niespłacony kapitał)”, gdy rzeczywista kwota należności kapitałowej wynosi tylko 30.000 zł, to już z tej przyczyny, w zakresie analizowanej pozycji żądania pozwu, wykluczonym jest zasądzenie kwoty wyższej niż ta ostatnia.

Sąd jest bowiem związany granicami żądania pozwu, w tym i faktycznej podstawy powództwa (art. 321 § 1 k.p.c.).

W konsekwencji, Sąd nie może dostosowywać podstawy faktycznej do roszczenia określonego w pozwie. Podstawa faktyczna powództwa musi być jednoznacznie określona przez stronę dochodzącą roszczenia. Sąd nie może zaś również opierać się na domniemanej woli powoda (wyrok SN z dnia 11 grudnia 2008 r., II CSK 364/08, LEX nr 584727), jak też zasądzić sumy pieniężnej, która wprawdzie mieści się w granicach kwotowych powództwa lecz z innej postawy faktycznej (wyrok SN z dnia 7 listopada 2007 r., II CSK 344/07, LEX nr 388844).

Miejscem na sformułowanie faktycznej podstawy powództwa jest pozew (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.), ewentualnie dalsze pismo procesowe, stanowiące rozszerzenie pozwu. Wykluczone jest natomiast skuteczne sformułowanie faktycznej podstawy powództwa przez samo tylko złożenie lub powołanie dowodu. Dowód może bowiem służyć wyłącznie wykazaniu faktu (art. 227 k.p.c.), a nie sformułowaniu twierdzenia o fakcie.

Podkreślić również trzeba, że związanie Sądu granicami żądania pozwu i faktycznej podstawy powództwa wyklucza zasądzenie roszczenia opartego o podstawę inną, niż wskazana przez powoda, także w przypadku gdyby pozwany powództwo uznał (choćby pośrednio i tylko co do zasady, poprzez złożenie wniosku o rozłożenie należności na raty). Okoliczności faktyczne objęte faktyczną podstawą powództwa podlegają nadto ocenie prawnej – a ta jest zastrzeżona dla Sądu i całkowicie niezależna od stanowisk stron. Uznanie powództwa w żadnym przypadku nie może skutkować uwzględnieniem powództwa w sposób sprzeczny z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa, czy to procesowego (w tym w zakresie związania Sądu granicami żądania pozwu i faktycznej podstawy powództwa), czy też materialnego.

W tym kontekście zasygnalizować trzeba, że należności z § 1 ust. 1 lit. b)-d) umowy budzą również zastrzeżenia natury materialnoprawnej. Próba przypisania im w umowie charakteru części głównej należności kredytowej nie może być bowiem wytłumaczona inaczej niż usiłowanie obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych.

Umówione odsetki stanowią wynagrodzenie za korzystanie z kapitału powoda przez pozwanego. Górną granicę tego wynagrodzenia stanowią odsetki maksymalne. Rzeczą powoda jest zaś by w tych, dozwolonych prawem granicach, tak gospodarował uzyskanym wynagrodzeniem, by pokrył swe koszty i ryzyka (w tym koszty związane z zawieranymi przez siebie umowami ubezpieczenia) oraz ewentualnie wygenerował zysk.

Wszelkie natomiast postanowienia umowne, z mocy których powodowi przysługuje, za okres „kredytu” (właściwie pożyczki), niezależnie od odsetek, dodatkowe wynagrodzenie za korzystanie z jego kapitału, zmierzają ewidentnie do obejścia art. 359 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 r. – i jako takie były nieważne (art. 58 § 3 w zw. z § 1 k.c.).

O nieważności regulacji umownych przesądza tu rzeczywisty charakter zastrzeżonych w tych regulacjach świadczeń, a nie ich literalna nazwa. Nie ma zatem decydującego znaczenia okoliczność, że świadczenie określono mianem różnego rodzaju kosztów, a nie np. odsetek (ujętych kwotowo).

Gdyby bowiem przyjąć odmienną wykładnię, to pożyczkodawca mógłby w praktyce zastrzec dla siebie dowolnie wysokie odsetki, tylko pod warunkiem, że w umowie określonoby je jako różnego rodzaju koszty i ujęto kwotowo (zamiast określić czasokres za jaki się należą, kwotę od której przysługują i ich stopę procentową).

Tym bardziej więc nie można zasądzić na rzecz powoda, tytułem niespłaconego kapitału „kredytu”, kwoty wyższej niż 30.000 zł.

Co się z kolei tyczy skapitalizowanych należności odsetkowych w kwotach 948,08 zł i 388,13 zł (k. 2rew.), to twierdzenia pozwu w ich zakresie są wewnętrznie sprzeczne. Okres, za jaki powód naliczył odsetki za opóźnienie w kwocie 388,13 zł niemal w całości (co do okresu 22 listopada 2016 r. – 16 maja 2017 r.) pokrywa się bowiem z okresem, za jaki naliczono odsetki umowne w kwocie 948,08 zł. Takie pokrywanie się – przynajmniej w postaci określonej twierdzeniami pozwu – jest natomiast wykluczone. W świetle § 2 ust. 1 i § 7 umowy, powodowi mogą od określonej należności za określony dzień przysługiwać albo odsetki umowne (od należności nieprzeterminowanej) albo odsetki za opóźnienie. Innymi słowy, od tej samej należności, za ten sam okres, nie można naliczać zarówno odsetek umownych jak i odsetek za opóźnienie. Możliwe byłoby tylko wyodrębnienie przeterminowanych i nieprzeterminowanych części zadłużenia i naliczanie za określony dzień: od pierwszych – odsetek za opóźnienie, a od drugich – odsetek umownych.

Aby jednak zasądzenie takich odsetek było możliwe, konieczne byłoby rozszerzenie twierdzeń pozwu, poprzez dokładne wskazanie nieprzeterminowanych i przeterminowanych części zobowiązania w okresie, za który powód żąda zarówno odsetek umownych jak i odsetek za opóźnienie. Tego jednak w twierdzeniach pozwu brak.

Co więcej, twierdzenia pozwu zawierają wzmiankę o dacie „pierwszej zaległości w spłacie rat”, jednak bez konkretyzacji, jaka była kwota owej zaległości (czy była to zaległość całkowita czy częściowa). Wyliczenie odsetek za opóźnienie nie jest zatem możliwe. W dodatku powód nie skonkretyzował w twierdzeniach pozwu daty wypowiedzenia umowy. W takiej sytuacji, brak dostatecznych przesłanek do zasądzenia innych skapitalizowanych odsetek, niż odsetki umowne w kwocie 948,08 zł.

Opisane niedostateczności faktycznej podstawy powództwa, przesądzające o częściowym oddaleniu powództwa, mogłyby potencjalnie zostać uzupełnione jedynie w drodze zastosowania art. 212 § 1 k.p.c. Uniemożliwiła to jednak strona powodowa, która nie tylko nie stawiła się na rozprawę, nie przedstawiając jakiegokolwiek usprawiedliwienia, lecz w dodatku zażądała rozpoznania sprawy w swej nieobecności (k. 7). Żądanie takie, znajdujące oparcie w art. 177 § 1 pkt 5 k.p.c., wprawdzie chroni stronę powodową przed zawieszeniem postępowania na podstawie wskazanego przepisu, lecz równocześnie wiąże się z oczywistym ryzykiem negatywnych następstw, aż do przegrania procesu włącznie. Ryzyko to w pełni obciąża stronę powodową.

Łącznie więc, na rzecz powoda zasądzić można tylko kwotę 30.948,08 zł, z dalszymi odsetkami, tu zgodnie z żądaniem pozwu: umownymi za opóźnienie, liczonymi od kwoty 30.000 zł, a ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 948,08 zł (art. 481 § 2 k.c.)

Z drugiej strony, za bezzasadny uznać należało wniosek pozwanego o rozłożenie należności na raty (art. 320 k.p.c.).

Pozwany i jego żona są osobami zdrowymi, pracują zarobkowo, w realiach (...) rynku pracy uzyskują (a już na pewno mogą uzyskiwać) dochody wyższe od zadeklarowanych przez pozwanego, a przy tym nie mają kogokolwiek na swym utrzymaniu. Nic też nie wskazuje, by dług pozwanego (czy to objęty niniejszym postępowaniem, czy też inny) powstał bez winy pozwanego, np. w związku z wydatkami na konieczne utrzymanie lub leczenie, których pozwany nie mógł uniknąć. Już z tych przyczyn, premiowanie pozwanego rozłożeniem należności na raty nie znajduje racjonalnych, dostatecznych przesłanek. Jeśli nawet łączne długi pozwanego i jego żony przekraczają wartość ich majątku i dochodów, to dostateczną ochronę (zapewnienie możliwości pokrycia kosztów koniecznego utrzymania) zapewni pozwanemu instytucja ograniczeń egzekucji (art. 829-839 k.p.c.).

Co więcej, koniecznym warunkiem zastosowania dobrodziejstwa z art. 320 k.p.c. jest istnienie realnych perspektyw na spłatę długu zgodnie z ustalonym harmonogramem. W sprawie niniejszej, perspektyw takich brak, skoro pozwany aż do chwili obecnej nie spłacił długu nawet w części, nawet w deklarowanej przez siebie kwocie jaką rzekomo jest w stanie wyłożyć miesięcznie. Pozwany nie przedstawił zaś przekonującego wytłumaczenia takiego stanu rzeczy. Niejasnym jest zwłaszcza, dlaczego pozwany miałby być zdolny do wykładania kwoty po 600 zł dopiero od sierpnia 2018 r. (po dacie wyroku), gdy pracuje od lutego 2018 r., a aktualny status pracowniczy (zatrudnienie na podstawie umowy o pracę) osiągnął od czerwca 2018 r.

O kosztach procesu rozstrzygnąć należało stosownie do dyspozycji art. 100 zd. pierwsze k.p.c.

Koszty, poniesione przez powoda (reprezentowanego przez pełnomocnika-pracownika), podlegają uwzględnieniu tylko w granicach zakreślonych hipotezą art. 98 § 2 k.p.c. Podkreślić należy, że zestawienie art. 98 § 2 i § 3 k.p.c. wyraźnie wskazuje, że w przypadku pełnomocnika, objętego regulacją § 2, inaczej niż przypadku pełnomocnika objętego regulacją § 3, nie podlegają w zasadzie zwrotowi wydatki pełnomocnika (poza kosztami przejazdu do sądu). Stąd chybione jest żądanie zasądzenia na rzecz powoda kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa lub kosztów notarialnego uwierzytelnienia dokumentów.

Rozliczeniu podlega tu więc jedynie opłata od pozwu, którą pozwany powinien zwrócić powodowi w części, stosownej do zakresu w jakim powództwo zostało uwzględnione, to jest w kwocie 1.548 zł.

Z kolei uiszczoną przez powoda opłatę w kwocie 30 zł (k. 32) od oczywiście zasadnego zażalenia (k. 30, 48), należało z urzędu zwrócić powodowi (odpowiednio art. 79 ust. 1 pkt 1 lit. e) ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, t. jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 1025).

Wobec powyższego, Sąd orzekł jak w sentencji.

ZARZĄDZENIE

(...)