Sygn. akt XIII Ga 540/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 12 lutego 2018 roku, wydanym w sprawie z powództwa (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w L. przeciwko (...) w P., C. o zapłatę kwoty 19.219,88 złotych, Sąd Rejonowy w Płocku w pkt I. zasądził od (...) w P. na rzecz (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w L. kwotę 18.088,65 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 17.438,65 złotych od dnia 7 listopada 2016 roku do dnia zapłaty, od kwoty 650,00 złotych od dnia
1 września 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 5.522,64 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w pkt II. oddalił powództwo w pozostałej części, sygn. kat V GC 608/17 (wyrok – k. 113, uzasadnienie k. 124).

Apelację od powyższego wyroku złożyła pozwana - (...) w P. - zaskarżając go w części uwzględniającej powództwo, co do kwoty 4.404,37 złotych wraz z zasądzonymi odsetkami od tej kwoty oraz w części rozstrzygającej o kosztach procesu.

Zaskarżonemu wyrokowi Skarżący zarzucił naruszenie przepisu prawa materialnego:

1.  art. 361 § 1 i 2 k.c. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że poniesiony przez powódkę koszt prywatnej ekspertyzy odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej, podczas gdy prawidłowa wykładnia przepisu winna prowadzić do wniosku, że koszt ten nie pozostaje w związku ze szkodą;

2.  art. 817 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i w konsekwencji jego niezastosowanie w sytuacji, gdy wysokość kosztów naprawy pojazdu marki B. nr rej. (...) pozwalających przywrócić przedmiotowy pojazd do stanu sprzed szkody została ustalona w oparciu o wiadomości specjalne biegłego sądowego dopuszczonego w trakcie przeprowadzonego postępowania sądowego, zaś pozwana wypłaciła poszkodowanemu bezsporną część świadczenia w terminie określonym w art. 817 § 1 k.c.

Wskazując na powyższe zarzuty Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżanej części tj. co do kwoty 4.404,37 złotych wraz z zasądzonymi odsetkami ustawowymi od tej kwoty oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania za I i II instancję (apelacja – k. 146 – 149).

Powódka, w odpowiedzi na apelację pozwanego, wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (odpowiedź na apelację – k. 176 – 179).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu, jako niezasadna.

Chybiony okazał się podniesiony przez Skarżącego zarzut naruszenia przepisu prawa materialnego art. 817 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i w konsekwencji jego niezastosowanie w sytuacji, gdy wysokość kosztów naprawy pojazdu marki B. nr rej. (...) pozwalających przywrócić przedmiotowy pojazd do stanu sprzed szkody została ustalona w oparciu o wiadomości specjalne biegłego sądowego dopuszczonego w trakcie przeprowadzonego postępowania sądowego, zaś pozwana wypłaciła poszkodowanemu bezsporną część świadczenia w terminie określonym w art. 817 § 1 k.c.

Wskazać należy, iż w sprawie niesporną była zasada odpowiedzialności pozwanego (...) w P., C. i powstały po jego stronie obowiązek wypłaty odszkodowania w związku ze szkodą zaistniałą w dniu 5 października 2013 roku. Pozwany odpowiedzialności tej nie kwestionował wypłacając odszkodowanie w kwocie 12.048,77 złotych.

Spór sprowadził się do kwestii wysokości należnego odszkodowania. Kalkulacja sporządzona przez powoda na dzień 16 maja 2016 roku wskazała, że koszt naprawy uszkodzeń pojazdu wyniósł 26.507,47 złotych brutto. Tymczasem pozwany na podstawie sporządzonego kosztorysu eurotaxglass’s nr (...) z dnia 22 października 2013 roku określił koszty naprawy uszkodzonego samochodu na kwotę 12.048,77 złotych i wypłacił odszkodowanie w tej kwocie.

Podkreślić należy, że samo określenie rozmiaru szkody nie przesądza jeszcze o wysokości odszkodowania. Każdorazowo granice obowiązku naprawienia szkody wyznaczone są przez normalny związek przyczynowy między zdarzeniem wywołującym uszczerbek, a szkodą. Ponadto muszą być uwzględnione okoliczności ograniczające zasadę pełnego odszkodowania wynikające, np. ze szczególnej regulacji prawnej w prawie ubezpieczeniowym. W każdym wypadku ocena, czy określone koszty poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu likwidacyjnym mieszczą się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego winna być dokonywana na podstawie konkretnych okoliczności sprawy, a w szczególności po dokonaniu oceny, czy poniesienie tego wydatku było obiektywnie uzasadnione i konieczne.

Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy uszkodzonego pojazdu i czy w ogóle zamierza tego dokonać. Pogląd ten jest ugruntowany w doktrynie i niejednokrotnie prezentował go w swoim orzecznictwie Sąd Najwyższy (por. wyrok SN z dnia 27 czerwca 1988 roku, w sprawie sygn. akt I CR 151/88, opubl. LEX Nr 8894, z dnia 7 sierpnia 2003 roku, w sprawie sygn. akt IV CKN 387/01, opubl. LEX Nr 141410). Bez względu na to, czy poszkodowany w ogóle dokonał prac naprawczych czy też nie, przysługuje mu odszkodowanie z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w kwocie odpowiadającej obiektywnej wycenie poniesionej przez poszkodowanego szkody, która ma uwzględniać koszty niezbędne i ekonomicznie uzasadnione w celu przywrócenia uszkodzonego samochodu do stanu poprzedniego. Przy takim rozumieniu obowiązku odszkodowawczego nie ma w zasadzie znaczenia prawnego okoliczność, za jaką kwotę pojazd został nabyty przed zdarzeniem, czy poszkodowany dokonał naprawy oraz czy i jakim kosztem to uczynił.

Zgodnie z art. 363 § 2 k.c. wysokość tak określonego odszkodowania powinna być ustalona według poziomu cen części zamiennych i usług koniecznych do wykonania naprawy z daty ustalania odszkodowania. Podkreślić należy, iż podstawową funkcją odszkodowania jest kompensacja, co oznacza, że odszkodowanie winno przywrócić w majątku poszkodowanego stan naruszony zdarzeniem wyrządzającym szkodę. Cel ten realizuje naprawienie szkody uwzględniające indywidualną sytuację poszkodowanego. Wysokość odszkodowania winna ściśle odpowiadać rozmiarom wyrządzonej szkody. Odszkodowanie, zatem nie może być wyższe lub niższe od szkody poniesionej przez poszkodowanego. Szkoda jest, bowiem uszczerbkiem w prawnie chronionych dobrach wyrażającym się w różnicy między stanem dóbr, jaki istniał i jaki mógłby następnie wytworzyć się w normalnej kolei rzeczy, a stanem, jaki powstał na skutek zdarzenia wywołującego zmianę w dotychczasowym stanie rzeczy, z którym to ustawodawca wiąże powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej. Niewątpliwie koszty doprowadzenia samochodu do stanu poprzedniego, przyczynowo związane z wypadkiem, ponosi ubezpieczyciel, odpowiadający w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku.

Uznać, zatem należało, że skoro kompensacyjna funkcja szkody polega na przywróceniu w majątku poszkodowanego stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę, zasadnie Sąd I instancji przyjął, że poszkodowany uprawniony był w związku z tym do doprowadzenia pojazdu do stanu, w jakim znajdował się przed zaistnieniem wypadku. Powód nie miał obowiązku poszukiwania najtańszych części dostępnych na rynku, jak i części stanowiącej jej zamiennik, tylko dlatego, żeby obniżyć koszty dokonanej naprawy. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 listopada 1980 roku, III CRN 223/80, OSNC 1981/10/186 wskazał, że przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego.

Sąd Rejonowy zgodnie z wnioskami dowodowymi złożonymi w pozwie przez powoda i przez pozwanego w sprzeciwie od nakazu zapłaty dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej w osobie Romualda Baranowskiego na okoliczność oszacowania niezbędnych oraz uzasadnionych technologicznie i ekonomicznie kosztów naprawy pojazdu marki B. o nr rej. (...) w związku ze szkodą z dnia 5 października 2013 roku według cen i stawek roboczogodzin stosowanych w warsztatach naprawczych miejsca zamieszkania właściciela uszkodzonego pojazdu przy użyciu wyłącznie części oryginalnych z logo producenta oraz z uwzględnieniem możliwości wykorzystania do naprawy dostępnych zamienników części oryginalnych (postanowienie – k. 71). We wnioskach zawartych w opinii biegły sądowy wskazał, iż suma naprawy wyniosła 24.981,96 złotych korzystając z zamienników części, zaś kosztorys na częściach oryginalnych wyniósł 25.733,05 złotych. Biegły zaznaczył, iż kosztorysy naprawy sporządzone do przedmiotowej opinii zawierają ceny części oryginalnych i zamienników za rok 2013. Ponadto biegły stwierdził, że kosztorysy zawierają wycenę tylko najbardziej znaczących uszkodzeń pojazdu (opinia pisemna - k. 79 - 82).

Wskazać należy, iż zwiększenie wartości rzeczy (samochodu) po naprawie można by uwzględnić tylko wówczas, gdyby chodziło o wykonanie napraw takich uszkodzeń, które nie istniały przed wypadkiem, albo ulepszeń w stosunku do stanu przed wypadkiem. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. z ustnej opinii wydanej na rozprawie w dniu 12 lutego 2018 roku biegłego sądowego Romualda Baranowskiego wynika, że cyt: „kosztorys ubezpieczyciela na kwotę około 12 tysięcy na pewno nie pozwalałby na przywrócenie tego pojazdu marki B. do stanu sprzed szkody. Z uwagi na obniżki w kosztorysie i zastosowaną stawkę w kwocie 55,00 złotych, na rynku nie byłoby możliwe przeprowadzenie naprawy za wyliczoną przez pozwanego kwotę” (protokół rozprawy - k. 111 odw. - 112). Zatem przywrócenie pojazdu marki B. sprzed szkody z użyciem części oryginalnych nie wpływa na zwiększenie jego wartości względem stanu technicznego, w jakim znajdował się przed szkodą. Ponadto na dzień zaistnienia szkody brak było jakichkolwiek dokumentów świadczących o tym, że w pojeździe zabudowane części były inne niż opatrzone logo producenta.

Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że użycie nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu prowadzi do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów dnia 12 kwietnia 2012 roku, w sprawie III CZP 80/11, opubl. OSNC 2012/10/112, LEX nr 1129783).

Pamiętać należy, że opinia biegłego (art. 278 k.p.c.) podlega ocenie - przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. - na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Sąd Rejonowy procedujący w niniejszej sprawie dokonał sprawdzenia prawidłowości rozumowania biegłego przy sporządzaniu opinii, z uwzględnieniem wymagań logiki i zasad doświadczenia życiowego i wskazał, że opinia była rzetelna, logiczna i przekonywująca. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w opinii zarówno pisemne,j jaki i ustnej żadnych nieprawidłowości i uznał je za całkowicie miarodajne i przekonywujące podstawy poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych w zakresie kosztów naprawy pojazdu. Wbrew zarzutowi apelującego Sąd Rejonowy trafnie ustalił na podstawie opinii biegłego wysokość kosztów naprawy pojazdu marki B. nr rej. (...) pozwalających przywrócić przedmiotowy pojazd do stanu sprzed szkody. W konsekwencji powyższe wydatki obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę.

Nie ma racji Skarżący, gdy czyni Sądowi Rejonowemu zarzut naruszenia prawa materialnego tj. art. 361 § 1 i 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że poniesiony przez powódkę koszt prywatnej ekspertyzy pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą i mieści się w granicach odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej.

Sąd I instancji prawidłowo uznał, iż koszt prywatnej ekspertyzy pozostawał w związku przyczynowym z zaistniałym zdarzeniem. Opinia biegłego, która była niezbędna dla ustalenia wysokości kosztów była opinią, która potwierdziła, że stanowisko pozwanego z postępowania likwidacyjnego nie było nieznacznie odbiegające od ustaleń biegłego, ale dwukrotnie zaniżyło wysokość należnego stronie powodowej odszkodowania. Zasadnie zatem Sądu I instancji uznał, że istniał normalny, adekwatny związek przyczynowy pomiędzy szkodą, a koniecznością skalkulowania jej wysokości na potrzeby roszczenia dochodzonego przed Sądem. Rozbieżność rzędu 100% stanowi dostateczne uzasadnienie, aby przyjąć, że istniał w tej sprawie adekwatny związek przyczynowy pomiędzy czynnościami postępowania likwidacyjnego, a koniecznością poniesienia wydatków na prywatną ekspertyzę. W powyższym zakresie należało w całości podzielić stanowisko i rozważania Sądu I instancji. Dodatkowo tylko podkreślenia wymaga, iż stosując konstrukcję adekwatnego związku przyczynowego rozumianego, jako conditio sine qua non należało przyjąć, tak jak uczynił to Sąd Rejonowy, iż bez zdarzenia objętego ryzykiem ubezpieczeniowym pozwanego oraz bez działania ubezpieczyciela w postępowaniu związanym z likwidacją szkody nie wystąpiłaby potrzeba czy konieczność dochodzenia roszczenia z tytułu uzupełnienia odszkodowania do pełnej należnej poszkodowanemu wysokości, tym samym określenie wysokości należności z powyższego tytułu na etapie postępowania przedsądowego było działaniem powoda w pełni uprawnionym i uzasadnionym. Takiej oceny zachowania strony powodowej nie może wzruszyć podniesiony w uzasadnieniu apelacji zarzut konieczności zachowania w procesie cywilnym zasady bezpośredniości dowodu i przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego, bowiem w sytuacji, gdyby już po doręczeniu pozwanej odpisu pozwu i załączników, strona ta podzieliłaby wnioski zawarte w ekspertyzie prywatnej, która przecież wykonana została w oparciu o tożsame zasady i sposób wyliczenia szkody, jakimi kierował się czy winien kierować się ubezpieczyciel w procesie likwidacji szkody, to nie wystąpiłaby potrzeba przeprowadzenia postępowania dowodowego, również w zakresie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, co ograniczyłoby zarówno czas jak i koszty postępowania sądowego.

Mając powyższe na uwadze i nie znajdując podstaw do wzruszenia z urzędu zaskarżonego orzeczenia, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd II instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Sąd Odwoławczy zasądził od pozwanego, jako strony przegrywającej, na rzecz powoda kwotę 450,00 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Powyższa kwota stanowi wynagrodzenie pełnomocnika powoda, będącego radcą prawnym, które zostało określone na podstawie § 2 pkt 3 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednolity z dnia 3 stycznia 2018 roku, Dz. U. z 2018 roku, poz. 265).

Iwona Godlewska Marzena Eichstaedt Bartosz Kaźmierak