Sygn. akt III AUa 1254/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 września 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Mirosław Godlewski ( spr. )

Sędziowie: SSA Jacek Zajączkowski

SSA Beata Michalska

Protokolant: st. sekr. sąd. Patrycja Stasiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 7 września 2018 r. w Ł.

sprawy (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, Spółki Komandytowej

przy udziale zainteresowanej D. L.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom

na skutek apelacji (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, Spółki Komandytowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 21 czerwca 2017 r. sygn. akt VIII U 808/16

zmienia zaskrzony wyrok oraz poprzedzającą go decyzje organu rentowego w ten sposób, że stwierdza, iż D. L. w okresie od 7 sierpnia 2015 r. do 6 listopada 2015 r. podlegała obowiązkowo jako pracownik płatnika składek, ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu

i wypadkowemu.

Sygn. akt. III AUa 1254/17

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją z 1 marca 2016 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. stwierdził, że D. L. nie podlegała jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z.o.o ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w okresie 7 sierpnia 2015 r do 6 listopada 2015 roku.

Wydając zaskarżoną decyzję, organ wywodził, że umowa o pracę stanowiąca podstawę zgłoszenia do ubezpieczeń została zawarta dla pozoru po to, aby wprowadzić wskazanego do ubezpieczeń pod pozorem wykonywania pracy.

W odwołaniu, płatnik składek zastąpiony przez profesjonalnego pełnomocnika, zarzucił decyzji błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, że umowa o prace zawarta została dla pozoru i nie była wykonywana oraz merytoryczną błędność poprzez wyłączenie z ubezpieczeń mimo istnienia ważnej umowy o pracę, która była realizowana.

Ubezpieczona, D. L., przyłączyła się do odwołania.

Organ rentowy, wnosił o oddalenie odwołania, wywodząc jak w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z 21 czerwca 2016 roku Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił odwołanie i zasądził na rzecz organu od odwołującego się zwrot kosztów zastępstwa procesowego.

Wydając przedmiotowy wyrok, sąd pierwszej instancji przyjął za podstawę rozstrzygnięcia następujące ustalenia faktyczne.

D. L. urodzona (...) absolwentka studiów licencjackich na kierunku filozofia i socjologia oraz magisterskich na kierunku dziennikarstwo i komunikacja społeczna, pracowała w okresie od kwietnia 2013 roku do 31 lipca 2015 roku jako asystentka i koordynator sprzedaży w firmie (...) S.A.

Dnia 7 sierpnia 2015 roku, ubezpieczona po pozytywnym zaliczeniu procesu rekrutacji zawarła umowę o pracę z firmą (...)„ Sp. z o.o. Spółką komandytową. Umowa zawarta została na okres próbny trzech miesięcy od 7 sierpnia do 6 listopada 2015 roku. Stosownie do treści umowy, D. L. miała wykonywać pracę na stanowisku specjalisty do spraw sprzedaży w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem 5215 złotych miesięcznie. Umowę o pracę z ubezpieczoną zawarł w imieniu płatnika P. M.. Zatrudniająca spółka istnieje w obrocie gospodarczym od 12 maja 210oku, zajmując się sprzedażą oprogramowania komputerowego. Klientami spółki są klienci biznesowi dla których spółka tworzy aplikacje. W 2015 roku przychody spółki wynosiły; w czerwcu 28600 zł, w lipcu 27136 zł, w sierpniu 454517 zł, we wrześniu 57266 zł, w październiku 90855 złotych, w listopadzie 232008 zł i w grudniu 293963 złote. W dniu 15 lipca 2015 roku, przed zatrudnieniem D. L. płatnik sprzedał do Manufaktury produkt pod nazwą „Kiosk for K.”. W ramach prowadzonej działalności, płatnik współpracował ze Spółką (...) prezesem której był P. M.. P. M. nie był zatrudniony u płatniks. D. L., przystępując do realizacji obowiązków pracowniczych złożyła zaświadczenie lekarskie z dnia 5 sierpnia 2015 roku wskazujące na brak przeciwskazań medycznych do wykonywania pracy na stanowisku specjalisty do spraw sprzedaży i odbyła w dniu 7 sierpnia 2015 roku szkolenie BHP stanowiskowe a instruktaż ogólny 4 listopada 2015 roku. Do ubezpieczeń społecznych została zgłoszona 2 października 2015 roku. Zgłoszenia dokonało w imieniu płatnika biuro zajmujące się obsługą finansową płatnika, twierdząc że opóźnienie w zgłoszeniu spowodowane było wadliwością systemu informatycznego w ZUS –się.

Do obowiązków pracowniczych D. L. należało, realizowanie założonej strategii i planu sprzedaży, pozyskiwanie nowych klientów, budowanie dobrych relacji z klientami, analiza rynku w celu poszukiwania nowych szans na rozwój sprzedaży, reprezentowanie firmy w kontaktach handlowych, szkolenie pracowników z zasad telemarketingu. D. L. zajmowała się bezpośrednim oraz telefonicznym kontaktem z klientami firmy a także pozyskiwaniem nowych klientów. Powierzone czynności wykonywała od 8:30 do 16:30 lub od 9:00 do 17:00, w ruchomym czasie pracy. W związku z czym, nie obowiązywały jej stałe godziny pracy i była aktywna zawodowo także poza godzinami pracy firmy. Prowadziła korespondencję mailową z własnego adresu a komputera stacjonarnego a rozmowy telefoniczne z telefonu należącego do E. K., gdyż nie posiadała telefonu służbowego. Powierzone obowiązki wykonywała w siedzibie firmy płatnika przy ulicy (...) w Ł.. Oferty kierowane do konkretnego klienta konsultowała pod względem cenowym z J. E. lub P. M.. Wskazani oraz E. K. wydawali jej także polecenia służbowe. W ramach aktywności w firmie płatnika, D. L. brała udział w wyjazdach służbowych. Z treści dokumentu z dnia 7 października 2015 roku wynika, że wystawiono dla niej polecenie wyjazdu służbowego w celu uczestnictwa w VI (...) w W. w dniu 8 października 2015 roku. Dokument ten nie zawierał potwierdzenia odbycia delegacji służbowej. W okresie zatrudnienia, korzystała ze zwolnień lekarskich w dniach od 28 września do 2 października 2015 roku oraz od 6 listopada 2015 roku. Ta ostatnia niezdolność trwała także po zakończeniu stosunku pracy, do 18 lutego 2016 roku. Umowa o pracę z D. L. nie została przedłużona wobec, zdaniem płatnika, niezadawalających efektów pracy. W okresie zatrudnienia wynagrodzenie było płacone na konto bankowe. Zarówno w okresie zwolnienia lekarskiego jak i bezpośrednio po rozwiązaniu stosunku pracy, płatnik nie zatrudnił kolejnego pracownika na miejsce D. L..

Dokonując ustaleń faktycznych, Sąd nie dał wiary zeznaniom D. L. oraz P. M. odnośnie tego, że praca była świadczona w ramach stosunku pracy. Brak było podporządkowania pracowniczego, gdyż P. M. był prezesem innej spółki. Niewiarygodne w ocenie Sądu były też zeznania świadka K. P. co do tego, że zgłoszenie zainteresowanej do ubezpieczenia nastąpiło dopiero 2 października 2015 roku z powodu awarii systemu w ZUS. Wątpliwości sądu rodził także fakt odbycia instruktarzu ogólnego z BHP dopiero w trzy miesiące do zatrudnienia.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał odwołanie za bezzasadne. Przywołując przepisy art. 6 ust.1 pkt.1, art. 8 ust.1, art.11 ust.1 i art.12 ust.1 ustawy z 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2016 r poz.963) stwierdził, iż obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym podlegają pracownicy a o tym kto jest pracownikiem w rozumieniu przywołanych przepisów decyduje definicja pracownika zawarta w art.22 k.p. W okolicznościach niniejszej sprawy, zdaniem Sądu pierwszej instancji D. L. wykonując zlecane jej czynności nie działała w warunkach stosunku pracy. W występującym stosunku prawnym nie było bowiem elementu podporządkowania pracowniczego oraz nie występował reżim czasu pracy. Albowiem P. M. wprawdzie zawarł umowę o pracę z D. L. ale nie był do tego upoważniony, nie był jej przełożonym i nie mógł wydawać jej poleceń. Nadto zainteresowana wykonywała pracę poza godzinami pracy biura. Ponadto, na braku woli objęcia D. L. ubezpieczeniem pracowniczym świadczy także to, że do ubezpieczenia została zgłoszona dopiero 2 października 2015 roku i to w trakcie przebywania na zwolnieniu lekarskim a instruktaż z zakresu BHP odbyła dopiero 4 listopada 2015 roku. Wszystko to, przemawiało w ocenie Sądu, za tym, że strony zawierając umowę nazwaną umową o pracę nie miały zamiaru jej realizować, gdyż celem stron było fikcyjne wprowadzenie D. L. pod pozorem stosunku pracy do ubezpieczeń społecznych pracowniczych a zawarta umowa ukrywała rzeczywisty stosunek prawny jaki strony chciały zawrzeć. Taki zaś stan, jak to wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 8 lipca 2009 roku wydanym w sprawie I UK 43/09 wypełnia dyspozycję art.83 §1 k.c. w związku z art.300 k.p. albowiem pozorność umowy o pracę zachodzi także wówczas gdy czynności są faktycznie wykonywane, lecz na innej podstawie niż umowa o pracę.

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył apelacją w całości płatnik (...) spółka z o.o. sp.k. z siedzibą w Ł. zarzucając naruszenie przepisów art.233§1 k.p.c. oraz art.227 k.p.c. w związku z art.328§2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie roli jaką pełnił u płatnika P. M. i w konsekwencji pominięcie, tego, że wskazany był umocowany do wykonywania czynności z zakresu prawa pracy za pracodawcę. A nadto, wskutek dowolności oraz braku wszechstronności oceny, bezpodstawne nie danie wiary osobowym źródłom dowodowym, co do faktycznego wykonywania pracy przez ubezpieczoną. A nadto, obrazę przepisu art.83§1 k.c. w związku z art.300 k.p. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że umowa o pracę zawarta pomiędzy płatnikiem a D. L. była czynnością pozorną w sytuacji, gdy wolą stron było nawiązanie stosunku pracy.

Motywując podniesione zarzuty apelant argumentował, że Sąd pierwszej instancji czyniąc ustalenia faktyczne, całkowicie pominął dowody wykazujące role P. M. w firmie płatnika, wynikającą z prowadzonej współpracy w tym w szczególności zeznania tegoż oraz J. E. i K. W.. Na skutek czego, Sąd nie dostrzegł tego, że materiał dowodowy zebrany w sprawie wykazuje, iż P. M. współpracował z płatnikiem na podstawie umowy o współpracę i był umocowany do wykonywania czynności z zakresu prawa pracy za pracodawcę. Sąd także dowolnie nie dał wiary zeznaniom P. M. oraz K. P., co do tego, że D. L. w spornym okresie świadczyła pracę na rzecz płatnika oraz, że opóźnienie w zgłoszeniu wskazanej do ubezpieczeń spowodowane było problemami technicznymi programu płatnik. Błędne, będące konsekwencją przekroczenia granic swobodnej oceny poprzez brak wszechstronnego rozważenia dowodów, było ustalenie sprzecznie z zebranym materiałem w szczególności z zeznaniami świadków M. S., K. W. i A. K. było ustalenie, że D. L. nie wykonywała pracy w reżimie stosunku pracy. Podczas gdy przywołane dowody, tak osobowe jak i z dokumentów, wykazują, że praca była świadczona w szczególności w warunkach ścisłego podporządkowania pracodawcy oraz podporządkowania co do czasu pracy. Odmienne zaś ustalenia Sądu co do czasu pracy, wynikają wprost z niewłaściwego odczytania treści przedstawionej korespondencji mailowej. Wadliwie też, Sąd wyprowadził wniosek z niespornego faktu sprzedaży przez płatnika produktu o nazwie „Kiosk for K.” gdzie istotną w sprawie okolicznością była sprzedaż, a data sprzedaży nie miała żadnego znaczenia.

W konkluzji apelacji wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez objęcie D. L. ubezpieczeniem społecznym w spornym okresie ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Wniósł także o zasądzenie kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja jest zasadna, skutkując zamianą zaskarżonego wyroku zgodnie z wnioskiem apelacyjnym. Przed przystąpieniem do dalszych rozważań, wpierw przypomnieć należy, iż w świetle pisemnych motywów wyroku, niespornym jest, że Sąd za dowiedzione uznał, że płatnik rzeczywiście działał na rynku a D. L. została przez niego zatrudniona po wygraniu procedury rekrutacyjnej oraz, że wykonywała ona czynności na rzecz płatnika, który realizowane zadania przyjmował i wypłacał za nie wynagrodzenie. W świetle powyższego, zgodzić należy się z apelującym, że kwestia daty sprzedaży wskazywanego produktu dla Manufaktury jest zagadnieniem ubocznym a istotnym jest sam fakt sprzedaży, dokumentujący aktywność podmiotu na rynku.

Przy takich pozytywnych i korzystnych dla strony odwołującej ustaleniach, ciężar podstawy zaskarżonego wyroku przesunięty został, na brak cech stosunku pracy w realizowanej umowie, co wyklucza postanie pracowniczego stosunku ubezpieczenia społecznego i jednocześnie legitymizuje decyzję organu rentowego. Przy czym, w aspekcie powyższego rozważania i rozstrzygnięcie sprowadzało się do zanegowania istnienia pracowniczego podporządkowania. W ocenie Sądu pierwszej instancji, osoba która podpisała za spółkę, umowę o pracę zawartą z D. L. i następnie wykonywała nadzór pracowniczy nad wykonywaniem przez nią pracy, nie była zatrudniona u płatnika i nie była uprawniona do podejmowania takich działań.

W świetle powyższego, podzielając w całości tezę, że pozorność umowy o pracę zachodzi także wówczas, gdy czynności są faktycznie wykonywane, lecz na innej podstawie prawnej niż umowa o pracę oraz, że sąd będąc związanym treścią decyzji od której wniesiono odwołanie, musi ograniczyć się do kwestii istnienia stosunku pracy bez badania jaka w rzeczywistości umowa łączyła strony, nie można zaakceptować stanowiska Sądu wyrażonego w zaskarżonym wyroku. Ma bowiem rację apelant, prawidłowo w apelacji odwołując się do treści skonkretyzowanego, materiału dowodowego, że P. M. wykonywał u płatnika czynności z zakresu prawa pracy. Przepis art.3 1§ 1 k.p. reguluje w sposób samodzielny i z pierwszeństwem przed przepisami KSH, problematykę reprezentacji spółki w sprawach z zakresu prawa pracy. Wyznaczenie osoby do dokonywania za pracodawcę czynności prawnych z zakresu prawa pracy może nastąpić w każdy sposób dostatecznie ujawniający taką wolę reprezentowanego pracodawcy. (patrz bliżej - SN wyrok z 10 czerwca 2014 r II PK 207/13; z 7 czerwca 2018 roku II PK 91/17 /legalis/). Powyższe, przy przyjęcie, za Sądem pierwszej instancji, że płatnik jako spółka działała na rynku wyłącza potrzebę badania w jakim trybie i w oparciu o jaką umowę powierzono Przemysławowi Mikus dokonywanie za pracodawcę czynności z zakresu prawa pracy. Kwestia ta z jurydycznego punktu widzenia nie jest istotna, skoro niespornie płatnik wyrażenie takiej woli potwierdza, umowa została zawarta i była realizowana a obowiązujące przepisy nie wymagają aby podmiot dokonujący czynności prawnych z zakresu prawa pracy za pracodawcę był związany z nim stosunkiem pracy. (patrz bliżej - Komentarz do art.3 1 k.p. Świątkowski 2018, wyd.6 /legalis/). Podporządkowanie pracownicze, jest niewątpliwie cechą konieczną dla zaistnienia stosunku pracy, ale nie ma podstaw w przedmiotowym stanie faktycznym cecha ta nie występowała. Przecież, D. L., jak to ustalił Sąd pierwszej instancji wykonywała prace w siedzibie płatnika, korzystała z jego komputera stacjonarnego i była na bieżąco nadzorowana w ramach nadzoru pracowniczego przez osobę wyznaczoną do dokonywania czynności za pracodawcę. Niczego też w tym zakresie nie może zmienić, podnoszona przez Sąd kwestia czasu pracy a w szczególności wykonywania pracy poza godzinami pracy biura. Pisemne motywy nie były w tym zakresie jednoznaczne, wydaje się, że Sąd nie budował tezy o wykonywaniu pracy wyłącznie poza godzinami pracy biura, lecz podnosił, że pracowała także w godzinach kiedy biuro płatnika nie pracowało. Bliższe analizowanie powyższego, w kontekście potrzeb orzeczniczych w sprawie jest zbędne, gdyż materiał dowodowy zebrany w sprawie jest jednoznaczny na co prawidłowo powołuje się apelant, podnosząc, że już sama analiza korespondencji mailowej dowodzi aktywności zatrudnionej w godzinach pracy biura.

Dokonując oceny w płaszczyźnie art.22 k.p. pamiętać także należy, że musi to być ocena kompleksowa a zakwestionowanie umowy zobowiązującej do osobistego świadczenia pracy przez zatrudnionego, za wynagrodzeniem, pod kierownictwem podmiotu zatrudniającego jako umowy o pracę wymaga skonkretyzowanego wykazania, że cechy obce dla stosunku pracy mają postać przeważającą. Przy czym, w przypadkach wątpliwych sąd musi także uwzględniać dyrektywy wykładni z art.65 k.c. i nie może pomijać zamiaru stron odnośnie kwalifikacji kwestyjnego zatrudnienia. (patrz - SN wyrok z 7 kwietnia 1999 r I PKN 642/99; z dnia 7 października 2009 r III PK 39/09 /legalis/).

W szczególności, ta ostatnia okoliczność nie pozwala na wyprowadzenie wniosku, jak dodatkowo argumentował Sąd pierwszej instancji, że fakt późnego zgłoszenia do ubezpieczeń jak i przeprowadzenia instruktażu ogólnego BHP dowodzi braku woli stron zawarcia umowy o pracę. Do takiego wniosku, nie uprawnia nawet treść art.231 k.p.c., do której Sąd się nie odwoływał. Mieć bowiem należy na uwadze, co została przyjęte jako niespornie ustalone, że płatnik przeprowadził proces rekrutacji w którym uczestniczyła nie tylko D. L. i zawarta umowa była realizacją wyrażonego zobowiązania. W tym stanie rzeczy, mimo iż przywołane nieprawidłowości miały miejsce, nie sposób w ramach swobodnej oceny dowodów budować tezy, iż wolą stron było zawarcie umowy innej treści niż ta która została przedstawiona na zewnątrz.

Prawidłowo też w tym zakresie argumentuje apelant, z tym tylko, że błędnie kwestie oceny prawnej łączącego strony stosunku prawnego, osadza w aspekcie ustaleń faktycznych. Kwestia pozorności to niewątpliwie jest problem faktów, to one bowiem decydują o tym, czy strony zawierając umowę i ujawniając jej treść działały w celu rzeczywistego zrealizowania wskazanego w umowie stosunku prawnego. Jednakże w okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy, kwestia faktów poza zagadnieniem realizacji czynności z zakresu prawa pracy przez P. M., nie była sporna, sporem była subsumpcja ustalonego stanu faktycznego pod normę art.22 k.p. W tym zaś zakresie, uprawnienie decyzyjne należy do Sądu.

Wskazana powyżej zmiana w ustaleniach faktycznych, przyjęcie, że P. M. był osobą wyznaczoną do wykonywania czynności z zakresu prawa pracy u płatnika, przy przyjęciu pozostałych ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji i przy braku innych dowodów, które pozwoliły by na skuteczne zakwestionowanie formalnie zawartej przez płatnika i D. L. umowy o pracę, musiało doprowadzić do tezy, iż sporny stosunek pracy zaistniał i zrodził immanentnie z nim związany stosunek pracowniczego ubezpieczenia społecznego.

Kierując się wskazaną argumentacją, podzielając we wskazanym powyżej zakresie zarzuty apelacji, Sąd Apelacyjny na podstawie art.386§1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok oraz poprzedzająca go decyzję organu rentowego, stwierdzając, że D. L. w okresie od 7 sierpnia 2015 roku do 6 listopada 2015 roku podlegała obowiązkowo jako pracownik płatnika składek ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu.