Sygnatura akt VI Ka 460/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 sierpnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Mierz

Protokolant Monika Dąbek

po rozpoznaniu w dniu 10 sierpnia 2018 r.

przy udziale Artura Buli Prokuratora Prokuratury Rejonowej w T., K. K. przedstawiciela (...)Urzędu Celno – Skarbowego w K.

sprawy A. P. ur. (...) w Ż.

syna J. i A.

oskarżonego z art. 107§1 kks

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżyciela publicznego, oskarżonego i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 30 stycznia 2018 r. sygnatura akt VI K 939/16

na mocy art. 437 § 1 kpk, art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 113 § 1 kks

1.  utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;

2.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz r. pr. A. K. kwotę 619,92 zł (sześćset dziewiętnaście złotych 92/100) obejmującą kwotę 115,92 zł (sto piętnaście złotych 92/100) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3.  zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 460/18

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 24 sierpnia 2018 roku

Wyrokiem z dnia 30 stycznia 2018 roku (sygn. akt VI K 939/16) Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach uznał oskarżonego A. P. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 107 § 1 k.k.s. i za czyn ten wymierzył oskarżonemu karę grzywny. Ponadto orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa urządzeń elektronicznych zabezpieczonych na potrzeby postępowania i rozstrzygnął o kosztach procesu.

Apelacje od tego orzeczenia wywiedli oskarżony, jego obrońca oraz prokurator.

W osobistej apelacji oskarżony zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść, a polegający na błędnym przyjęciu, iż oskarżony A. P. dopuścił się czynu opisanego w wyroku umyślnie, w sytuacji gdy w dacie zarzutu oskarżony (tak jak i szereg sądów powszechnych) był przekonany, że jego działalność jest legalna, albowiem kierował się treścią art. 4 ustawy z dnia 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych zgodnie z którym "podmioty prowadzące działalność w zakresie, o którym mowa w art. 6 ust. 1-3 lub w art. 7 ust. 2, w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy mają obowiązek dostosowania się do wymogów określonych w ustawie zmienionej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, do dnia 1 lipca 2016 roku.

Z ostrożności, na wypadek nie uwzględnienia powyższego zarzutu przez Sąd II Instancji, oskarżony zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

2. Naruszenie prawa procesowego, mające wpływ na treść wyroku, tj. art. 167 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. polegające na zaniechaniu ustalenia przez Sąd I Instancji jaki był opis czynów przypisanych oskarżonemu A. P. w prawomocnych wyrokach skazujących oskarżonego za występki z art. 107 § 1 k.k.s. i to pomimo tego, że Sąd I Instancji dysponował kartą karną dotyczącą oskarżonego, w sytuacji gdy niezwykle istotna jest treść wyroków skazujących by wykluczyć, że oskarżony nie został już wcześniej skazany za ten sam czyn (mogło różnić się miejsce czynu, lecz pokrywać się czas popełnienia przestępstwa przy zastosowaniu art. 6 § 2 k.k.s. co powodowałoby powagę rzeczy osądzonej i skutkowało koniecznością umorzenia niniejszego postępowania), nadto jeżeli czyny były popełnione w tym samym czasie bez kwalifikacji z art. 6 § 2 k.k.s. to kara powinna być łagodniejsza - tak jak przy karaniu za dwa czyny w jednym postępowaniu.

3. Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na nieustaleniu przez Sąd I instancji, że mamy do czynienia z przypadkiem mniejszej wagi o którym mowa w art. 107 § 4 k.k.s. w sytuacji gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż spełnione są przesłanki z art. 53 § 8 k.k.s. do zakwalifikowania czynu oskarżonego A. P. jako przypadku mniejszej wagi tj. gry były organizowane jednego tylko dnia, w jednym tylko miejscu, w tym czasie niewiele osób mogło skorzystać z gier, nadto oskarżony zamierzał odprowadzić podatek w przypadku osiągnięcia zysku, co zostało uniemożliwione kontrolą, przez co czyn miał niski stopień społecznej szkodliwości, żadna należność publicznoprawna nie została uszczuplona ani narażona na uszczuplenie, gdzie prawidłowe przyjęcie przez Sąd I Instancji, że mamy do czynienia z występkiem mniejszej wagi miałoby znaczenie tak dla kwalifikacji prawnej (zastosowanie art. 107 § 4 k.k.s.), jak i dla kary grzywny orzeczonej wobec oskarżonego.

4. Rażącą surowość kary orzeczonej wobec oskarżonego A. P., poprzez przyjęcie stawki dziennej na 100 zł, w sytuacji gdy oskarżony obecnie jest bez pracy i bez prawa do zasiłku, przez co stawka dzienna w wysokości 100 zł jest stanowczo zbyt wysoką i leżącą poza możliwościami bezrobotnego oskarżonego, tak samo jak ilość stawek dziennych (80) jest zbyt wysoka gdy zważyć na okoliczności sprawy, gdzie gry miały być urządzane tylko w jednym dniu, a od strony podmiotowej oskarżony mógł kierować się art. 4 ustawy wprowadzającej co powoduje, iż czyn mógł zostać zakwalifikowany jako występek z art. 107 § 4 k.k.s., gdzie powyższe winno mieć wpływ na mniejszą surowość kary orzeczonej wobec oskarżonego.

Wskazując na powyższe zarzuty, na zasadzie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. oskarżony wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego A. P. od stawianego mu zarzutu i przypisanego mu czynu.

względnie o:

2. uchylenie zaskarżonego wyroku w pozostałej części do ponownego rozpoznania przed Sądem I Instancji.

ewentualnie:

3. zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej kary poprzez orzeczenie kary łagodniejszej, tj. mniejszej ilości stawek dziennych w mniejszej wysokości.

Obrońca oskarżonego zarzucił wyrokowi sądu pierwszej instancji:

1. błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść wydanego wyroku, a polegający na mylnym przyjęciu przez Sąd I instancji na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a przede wszystkim dowodów z dokumentów i wyjaśnień oskarżonego wskazujących, iż A. P. nie był początkującym przedsiębiorcą w zakresie objętym ustawą z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, można było uznać, że oskarżony A. P. umyślnie działał wbrew treści art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, podczas gdy oskarżony ze względu treść przepisów prawa międzyczasowego określonego w art. 4 ustawy o zmianie ustawy o grach hazardowych z dnia 12 czerwca 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1201) w czasie popełnienia rzekomego czynu karalnego pozostawał w usprawiedliwionym przekonaniu, że zarządzany przez niego oddział spółki (...) LTD Sp. z o.o. ma czas do dnia 01 lipca 2016 r. na dostosowanie się do wymogów znowelizowanego prawa o grach hazardowych, w tym wynikających z art. 6 ust. 4 i art. 7a tej ustawy; nadto treść znowelizowanego wówczas art. 7a ustawy o grach hazardowych powodowała usprawiedliwione przekonanie oskarżonego, że wystarczające jest ustanowienie oddziału w Polsce dla spółki zagranicznej (tutaj: (...) LTD) prowadzącej w swoim macierzystym kraju zgodne z ustawą o grach hazardowych bez konieczności uzyskiwania koncesji na terenie Polski, skoro odpowiednie zezwolenie administracyjnoprawne na prowadzenie działalności w zakresie gier losowych zostało udzielone w Walii i Anglii;

2. obrazę przepisów postępowania, tj. 4 k.p.k. i 410 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s., mającą wpływ na treść wydanego wyroku, poprzez niewyjaśnienie wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okoliczności. W szczególności sąd I instancji nie ustalił, czy (...) LTD posiadał odpowiednie zezwolenia administracyjnoprawne do prowadzenia działalności w zakresie urządzenia gier hazardowych na terenie Walii i Anglii, co z uwagi na treść art. 7a ustawy o grach hazardowych w brzmieniu nadanym ustawą o zmianie ustawy o grach hazardowych z dnia 12 czerwca 2015 r. (Dz.U, z 2015 r. poz. 1201) nie pozwoliło sądowi uwzględnić wszystkich okoliczności pozwalających ustalić, czy A. P. działał w zamiarze umyślnym urządzając gry o charakterze losowym z rzekomym naruszeniem art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych;

3. obrazę przepisów prawa materialnego polegającą na niezastosowaniu w odniesieniu do czynu zarzucanego oskarżonemu przepisów art. 1 § 3 k.k.s. w zw. z art. 4 § 1-3 k.k.s. w zw. z art. 10 § 1 i 4 k.k.s., podczas gdy prawidłowe zastosowanie w/w przepisów prowadziłoby do przyjęcia, że oskarżonemu nie można przypisać winy umyślnej w popełnieniu zarzuconego mu czynu; w szczególności przyjąć należało, że A. P. działał w usprawiedliwionej nieświadomości karalności popełnianego czynu.

Podnosząc te zarzuty, na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i art. 113 § 1 k.k.s. obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego A. P. od zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Ponadto wniósł o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w niniejszej sprawie.

Z kolei prokurator zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego w części dotyczącej orzeczenia o karze na niekorzyść oskarżonego i wyrokowi temu zarzucił rażącą niewspółmierność orzeczonej kary grzywny w rozmiarze 80 stawek dziennych przy przyjęciu wysokości jednej stawki na kwotę 100 złotych w następstwie nieuwzględnienia wysokiego stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego oskarżonemu czynu wynikającego z rodzaju i rozmiaru naruszonego dobra, sposobu i okoliczności popełnienia czynu, a w szczególności braku okoliczności umniejszających winę oskarżonego, warunków osobistych sprawcy oraz niedostatecznego uwzględnienia celu zapobiegawczego i wychowawczego kary oraz potrzeby kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Podnosząc powyższy zarzut, w oparciu o przepis art. 437 § 2 k.p.k. oskarżyciel publiczny wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie A. P. kary 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wymiarze 60 stawek dziennych przyjmując wysokość jednej stawki na 100 złotych.

Sąd zważył, co następuje:

Żadna z wywiedzionych apelacji nie zasługiwała na uwzględnienie. W konsekwencji sąd odwoławczy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

Nie można zgodzić się zarówno z wywodami oskarżonego, jak i jego obrońcy w zakresie w jakim podnosząc zarzut błędu w ustaleniach faktycznych wskazywali, iż urządzając gry na automatach w dniu 13 maja 2016 roku oskarżony A. P. był przekonany, że jego działalność jest legalna, albowiem kierował się treścią art. 4 ustawy z dnia 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych zgodnie z którym "podmioty prowadzące działalność w zakresie o którym mowa wart. 6 ust. 1-3 lub w art. 7 ust. 2, w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy mają obowiązek dostosowania się do wymogów określonych w ustawie zmienionej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, do dnia 1 lipca 2016 roku. Zarzuty te oparte pozostają o twierdzenie, że dopuszczając się zarzuconego mu czynu oskarżony działał w usprawiedliwionym błędzie skutkującym brakiem podstaw do pociągnięcia oskarżonego do odpowiedzialności karnej za zarzucony mu czyn. Odnosząc się do argumentacji podniesionych w tym względzie w apelacjach oskarżonego i jego obrońcy wskazać trzeba, że błąd na który powołują się apelujący, to błąd co do karalności przewidziany w art. 10 § 4 k.k.s. pod postacią usprawiedliwionej nieświadomości karalności czynu. Podstawą jego przyjęcia pozostaje ustalenie, że zarzuconego mu czynu oskarżony dopuścił się działając w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu co do niekaralności zachowania objętego aktem oskarżenia z uwagi na obowiązujące wówczas przepisy prawa, które w przekonaniu oskarżonego dawały mu pełne prawo do przekonania o legalności podejmowanych przez niego działań polegających na urządzaniu gier na automatach. Odnosząc się do tych zarzutów wskazać trzeba, że zagadnienie działania oskarżonego w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu o niekaralności zachowań, które objęte zostały zarzutem aktu oskarżenia, należy do sfery ustaleń faktycznych. Ustalenie w tym względzie poczynione zostać musi na zasadach analogicznych, jak ma to miejsce w przypadku wszystkich innych ustaleń dokonywanych w procesie karnym. Wyprowadzić je można wyłącznie w oparciu o wszechstronną analizę całokształtu zgromadzonych dowodów ocenianych w aspekcie wskazań wiedzy oraz zasad logiki i doświadczenia życiowego. W takim też kontekście oceniana musi być argumentacja podniesiona w tym zakresie w wywiedzionych apelacjach. Badając natomiast formułę usprawiedliwienia należy co do zasady odwoływać się do wzorca osobowego zachowania przeciętnego obywatela. Jednak w przypadku osoby podejmującej, a następnie prowadzącej działalność gospodarczą obowiązywać będzie model osobowy o podwyższonym standardzie wymagań. Taka też musi być miara dla profesjonalisty w obrocie gospodarczym, który prowadzi działalność gospodarczą dla zarobku ze świadomością jej reglamentowania przez państwo. Jak trafnie w tym względzie w apelacji wskazał obrońca oskarżonego: Wyłączenie winy przy błędzie co do karalności następuje jedynie wówczas, gdy błąd ten jest usprawiedliwiony. Badając formułę usprawiedliwienia, należy odwoływać się do wzorca osobowego zachowania przeciętnego obywatela. Jeśli zaś chodzi o zachowania na gruncie prawa karnego skarbowego, to w grę wchodzić będzie model osobowy o podwyższonym standardzie wymagań, bowiem inna będzie miara przykładowo dla podatnika nieprowadzącego działalności gospodarczej, inna zaś dla prowadzącego, jeszcze zaś inna dla osoby zawodowo zajmującej się podatkami (np. doradcy podatkowego, biegłego rewidenta). Im wyższe oczekiwania od sprawcy, tym możliwość wystąpienia błędu usprawiedliwionego mniejsza (por. wyrok SN z 3 lutego 1997 r., II KKN 124/96).

Odnosząc się do tego zarzutu trzeba przede wszystkim wskazać, iż przypisanego oskarżonemu w niniejszej sprawie przestępstwa oskarżony dopuścił się w dniu 13 maja 2016 roku. W czasie tym nie mogło być już żadnych wątpliwości w kwestii normatywnego znaczenia przepisu art. 4 ustawy z dnia 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1201). Przepis ten, stanowiący przepis o charakterze regulacji przejściowej, nie czynił legalnymi działań oskarżonego objętych przypisanym mu czynem. Zgodnie z jego brzmieniem podmioty prowadzące działalność w zakresie, o którym mowa w art. 6 ust. 1-3 lub w art. 7 ust. 2 w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy, mają obowiązek dostosowania się do wymogów określonych w ustawie zmienianej w art. 1 (ustawie o grach hazardowych), w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, do dnia 1 lipca 2016 r.. W czasie popełnienia przez oskarżonego A. P. czynu przypisanego mu zaskarżonym wyrokiem nie mogło już ulegać jakiejkolwiek wątpliwości, że okres swoistej karencji wprowadzony powołanym przepisem odnosi się do podmiotów, które w dniu wejścia tego przepisu w życie prowadziły działalność o jakiej mowa w przepisie w sposób zgodny z przepisami ustawy o grach hazardowych. W innym bowiem wypadku nie pozostawały one podmiotami prowadzącymi działalność w zakresie określonym tym przepisem, lecz poza jego zakresem. Wskazany wyżej warunek dotyczył także bez wyjątku podmiotów zagranicznych, które zamierzały prowadzić działalność w branży hazardowej na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Przepis ten odnosił się zatem również do podmiotów zagranicznych, lecz tylko takich, które w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy prowadziły zgodnie z przepisami prawa obowiązującymi w Rzeczypospolitej Polskiej działalność w zakresie, o którym mowa w art. 6 ust. 1-3 lub w art. 7 ust. 2. Spółka, której przedstawicielstwem oskarżony kierował działalności takiej nie prowadziła. Zanim oskarżony dopuścił się zarzuconego mu przestępstwa, powyższy pogląd potwierdzony został przez Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 28 kwietnia 2016 roku (I KZP 1/16) w którym sąd ten stwierdził, iż przepis art. 4 ustawy z dnia 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1201) dotyczy wyłącznie podmiotów, które prowadziły taką działalność zgodnie z ustawą o grach hazardowych w brzmieniu sprzed 3 września 2015 r. (na podstawie koncesji albo zezwolenia) (opubl. OSNKW 2016/6/36; Biuletyn SN 2016/4; Biuletyn SN 2016/6; Prok.iPr. 2016/9/9; KZS 2016/6/44; KZS 2016/7-8/20). Firma oskarżonego bez wątpienia nie należała do kręgu podmiotów do których powołany przepis znajduje zastosowanie. Nie dysponowała ona stosowanymi koncesjami, czy też zezwoleniami na prowadzenie działalności hazardowej w Polsce. Przyjęcie zaś poglądu przeciwnego oznaczałoby swoistą okresową depenalizację działań uznawanych dotychczas za przestępcze, co z kolei nie znajduje żadnego uzasadnienia nie tylko aksjologicznego, lecz także normatywnego. Podkreślenia wymaga, iż zachowania zarzucone oskarżonemu w niniejszej sprawie podejmowane były przez niego także po jednoznacznym wyjaśnieniu powyższej kwestii przez Sąd Najwyższy w powołanym orzeczeniu, co dowodzi, iż oskarżony prowadził i kontynuował działalność wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych niezależnie od jednoznacznie wyrażonego w orzecznictwie stanowiska o nielegalności jego działań. Niczego w tym względzie nie zmienia powołany w uzasadnieniu apelacji oskarżonego wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 20 czerwca 2017 roku. W żadnej mierze nie wiąże on sądu orzekającego w niniejszej sprawie, a z uwagi na jego wydanie na ponad rok po popełnieniu przez oskarżonego przypisanego mu w niniejszej sprawie przestępstwa, nie mógł on także posiadać wpływu na kształtowanie świadomości oskarżonego w czasie zarzuconego mu czynu. Zaprezentowany wyżej pogląd pozostaje ponadto zgodny z powszechnie dostępną interpretacją przepisów przejściowych ustawy z dnia 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1201), która to interpretacja już od dnia 30 października 2015 roku ogłoszona była na stronie internetowej Ministerstwa Finansów, zatem dostępna była także oskarżonemu.

Przekładając powyższe na realia niniejszej sprawy wskazać trzeba, iż obowiązkiem oskarżonego jako osoby prowadzącej działalność gospodarczą było bieżące kontrolowanie stanu prawnego w zakresie objętym działalnością spółki, którą oskarżony kierował. Stosując zatem wobec oskarżonego wzorzec przedsiębiorcy wymagać od niego należałoby bieżącej kontroli legalności prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Z uwagi na żywotne zainteresowanie przedstawicieli branży hazardowej prawnymi aspektami prowadzenia tego rodzaju działalności, zmiany obowiązujących w tym zakresie przepisach oraz wydawane przez Sąd Najwyższy orzeczenia mające znaczący wpływ na interpretację obowiązujących przepisów musiały być oskarżonemu znane. Dochowując zatem wymaganej od niego staranności, oskarżony bez wątpienia miałby pełną świadomość nielegalności działań polegających na urządzaniu gier na automatach w maju 2016 roku. Pomimo tego, organizacji tych gier nie zaniechał jako (...) (...) Ltd. Spółka z o.o. w Polsce. Nie ma zatem żadnych podstaw do przyjęcia, iż przypisanego mu czynu oskarżony dopuścił się działając w usprawiedliwionym błędzie co do karalności.

Ponadto, obrońca oskarżonego powołał się w apelacji na działanie oskarżonego w przekonaniu o legalności prowadzonej przez niego działalności z uwagi na treść art. 7a ustawy o grach hazardowych, która powodować miała usprawiedliwione przekonanie oskarżonego, że wystarczające jest ustanowienie oddziału w Polsce dla spółki zagranicznej (tutaj: (...) LTD) prowadzącej w swoim macierzystym kraju zgodne z prawem "gry hazardowe" bez konieczności uzyskiwania koncesji na terenie Polski, skoro odpowiednie zezwolenie administracyjnoprawne na prowadzenie działalności w zakresie gier losowych zostało udzielone w Walii i Anglii. Zarzut ten jest oczywiście bezzasadny. Oceniając ten zarzut mieć trzeba przede wszystkim na względzie fakt, iż oskarżony A. P. na żadnym etapie postępowania prowadzonego w niniejszej sprawie nie powołał się na błąd w kwestii rozumienia treści art. 7a ustawy o grach hazardowych jako uprawniającego go do prowadzenia także w maju 2016 roku działalności polegającej na urządzaniu gier o wygrane rzeczowe zawierające element losowości na urządzeniach elektronicznych. W złożonych wyjaśnieniach oskarżony nie powołał się na działanie w przekonaniu o charakterze tego przepisu zwalniającym oskarżonego od odpowiedzialności karnej. W składanych w sprawie wyjaśnieniach oskarżony nigdy nie powoływał się na działanie w błędzie co do prawa opartym o regulację art. 7a ustawy o grach hazardowych. Teza o błędzie w tym zakresie pochodzi wyłącznie od obrońcy, który na tę okoliczność powołał się dopiero w apelacji. Sam oskarżony w złożonej osobistej apelacji nie twierdzi, że działał w błędzie co do karalności wywołanym brzmieniem art. 7a ustawy o grach hazardowych. Jak wskazano, kwestia pozostawania oskarżonego w błędzie co do prawa należy do sfery ustaleń faktycznych, które dokonywane są w oparciu o dowody. Ustalenie działania oskarżonego w błędzie co do karalności czynu poczynione zostać musi na zasadach analogicznych, jak ma to miejsce w przypadku wszystkich innych ustaleń dokonywanych w procesie karnym. Wyprowadzić je można wyłącznie w oparciu o wszechstronną analizę całokształtu zgromadzonych dowodów ocenianych w aspekcie wskazań wiedzy oraz zasad logiki i doświadczenia życiowego. W takim też kontekście oceniana być musi wiarygodność twierdzeń obrońcy oskarżonego o działaniu A. P. w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu co do niekaralności jego zachowania z uwagi na treść art. 7a ustawy o grach hazardowych. Przekonanie o którym mowa w art. 10 § 4 k.k.s. stanowić musi przekonanie samego oskarżonego. W realiach sprawy nie znajduje ono potwierdzenia w żadnym z dowodów, stanowi zaś wyłącznie element argumentacji obrońcy zawartej w wywiedzionym środku odwoławczym.

Co więcej, argumentacja obrońcy pozostaje wręcz w zaprzeczeniu do tego, co o działaniu w błędzie co do karalności wyjaśniał oskarżony. W jedynych wyjaśnieniach, które złożył on w niniejszej sprawie wskazał oskarżony, iż zgodnie z art. 4 ustawy zmieniającej ustawę o grach hazardowych podmioty takie, jak spółka w której pełnił funkcję dyrektora miały obowiązek dostosowania się do wymogów określonych w ustawie o grach hazardowych do dnia 1 lipca 2016 roku. Zgodnie zatem ze stanowiskiem oskarżonego wyrażonym w jego wyjaśnieniach, miał on być przekonanym, iż kierowana przez niego spółka ma do dnia 1 lipca 2016 roku czas na dostosowanie swojej działalności do zmienionych przepisów ustawy o grach hazardowych. Tymczasem argumentacja apelującego obrońcy oparta pozostaje o tezę jakoby art. 7a ustawy o grach hazardowych uprawniał spółkę reprezentowaną przez oskarżonego do prowadzenia działalności na terenie Polski bez potrzeby dopełniania jakichkolwiek dodatkowych formalności, skoro zgodnie z treścią podniesionego w apelacji obrońcy zarzutu znowelizowany wówczas art. 7a ustawy o grach hazardowych powodował usprawiedliwione przekonanie oskarżonego, że wystarczające jest ustanowienie oddziału w Polsce dla spółki zagranicznej (tutaj: (...) LTD) prowadzącej w swoim macierzystym kraju zgodne z prawem "gry hazardowe", bez konieczności uzyskiwania koncesji na terenie Polski. Argumentacja apelacji pozostaje w tym zakresie sprzeczna z wymową wyjaśnień oskarżonego.

W końcu musi ona zostać uznana za nietrafną również z powodu samej treści przepisu na który powołuje się w apelacji obrońca. Zgodnie z art. 7 a ust. 1 ustawy o grach hazardowych Spółki akcyjne lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością albo spółki działające na zasadach właściwych dla tych spółek, mające siedzibę na terytorium innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) – strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, prowadzące działalność w zakresie, o którym mowa w art. 6 ust. 1-3 lub w art. 7 ust. 2, mogą prowadzić tę działalność na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na zasadach i warunkach określonych w zatwierdzonym regulaminie, udzielonej koncesji lub udzielonym zezwoleniu, a także wynikających z przepisów ustawy, pod warunkiem ustanowienia przedstawiciela albo w formie oddziału. Wbrew wywodom apelującego, z treści przepisu powołanego przez autora apelacji expressis verbis wynika, iż podmioty zagraniczne mogą prowadzić działalność na terenie Rzeczypospolitej Polskiej zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa, w oparciu o zatwierdzony regulamin, udzieloną koncesję lub zezwolenie o których mowa w ustawie o grach hazardowych, nie zaś w regulacjach obowiązujących poza granicami Polski. Przepis ten w żadnym wypadku nie zwalnia takich spółek z obowiązku przestrzegania reguł określonych w ustawie. Do reguł określonych w ustawie wprost natomiast odsyła. Ustawa o grach hazardowych reguluje zasady prowadzenia działalności w zakresie hazardu na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Nie zwalnia ona podmiotów zagranicznych z obowiązku uzyskania stosownej koncesji wydawanej w oparciu o przepisy tej ustawy. Ustanawia jedynie możliwość prowadzenia przez podmiot zagraniczny działalności hazardowej przez przedstawiciela albo utworzony oddział bez obowiązku tworzenia odrębnej spółki w Polsce. Jak podnosi się w doktrynie, z uwagi na wprowadzany przepis umożliwiający prowadzenie działalności za pośrednictwem oddziału ustawodawca wskazał konieczność prowadzenia działalności na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z poszanowaniem prawa krajowego oraz warunków wynikających z regulaminów i zezwoleń. Podatnikiem podatku od gier jest spółka zagraniczna, jej też udzielona zostaje koncesja/zezwolenie na prowadzenie określonej działalności regulowanej ustawą o grach hazardowych (niezależnie od tego, czy z wnioskiem o uzyskanie koncesji/zezwolenia występuje bezpośrednio podmiot zagraniczny, czy też upoważniona przez niego osoba w utworzonym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oddziale) (tak Stefan Babiarz, Komentarz do ustawy o grach hazardowych, Lex). Z przyczyn już w uzasadnieniu niniejszym wskazanych, do spółki zagranicznej, której przedstawicielstwem oskarżony kierował, nie miał zastosowania przewidziany w art. 4 ustawy z dnia 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1201) okres na dostosowanie do obowiązujących przepisów do dnia 1 lipca 2016 roku. Przepis ten odnosił się wyłącznie do podmiotów, które w dniu wejścia w życie ustawy zmieniającej ustawę o grach hazardowych z dniem 3 września 2015 roku prowadziły zgodnie z przepisami prawa obowiązującymi w Rzeczypospolitej Polskiej działalność w zakresie, o którym mowa w art. 6 ust. 1-3 lub w art. 7 ust. 2. Spółka, której przedstawicielstwem oskarżony kierował działalności takiej nie prowadziła. Zanim oskarżony dopuścił się zarzuconego mu przestępstwa, powyższy pogląd potwierdzony został przez Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 28 kwietnia 2016 roku (I KZP 1/16)(opubl. OSNKW 2016/6/36; Biuletyn SN 2016/4; Biuletyn SN 2016/6; Prok.iPr. 2016/9/9; KZS 2016/6/44; KZS 2016/7-8/20). Mając zatem na względzie wyjaśnioną w sposób jednoznaczny kwestię zastosowania przepisu art. 4 ustawy nowelizującej ustawę o grach hazardowych wyłącznie do podmiotów, które zgodnie z obowiązującym w Rzeczypospolitej Polskiej prawem w dniu wejścia w życie ustawy prowadziły na terenie Polski działalność polegającą na urządzaniu gier na automatach, oskarżony nie mógł pozostawać w usprawiedliwionym błędzie co do tego, czy spółka w której pełnił on funkcję dyrektora, mogła w zgodzie z przepisami prawa urządzać gry na automatach w oparciu o koncesje i zezwolenia, skoro przewidzianej ustawą o grach hazardowych koncesji lub zezwolenia nie posiadała przed dniem 3 września 2015 roku, czyli przed dniem wejścia w życie nowelizacji ustawy o grach hazardowych.

Także kolejnego zarzutu apelacji nie można ocenić inaczej niż jako oczywiście bezzasadnego. Formułuje w nim bowiem obrońca tezę jakoby obraził sąd I instancji przepisy prawa procesowego w ten sposób, że nie ustalił, czy (...) LTD posiadał odpowiednie zezwolenia administracyjnoprawne do prowadzenia działalności w zakresie urządzenia gier hazardowych na terenie Walii i Anglii, co z uwagi na treść art. 7a ustawy o grach hazardowych w brzmieniu nadanym ustawą o zmianie ustawy o grach hazardowych z dnia 12 czerwca 2015 r. (Dz.U, z 2015 r. poz. 1201) zdaniem obrońcy nie pozwoliło sądowi uwzględnić wszystkich okoliczności pozwalających ustalić, czy A. P. działał w zamiarze umyślnym urządzając gry o charakterze losowym z naruszeniem art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych. Zarzut tej treści musiał zostać uznany za bezzasadny już tylko z powodów, które omówione zostały w niniejszym uzasadnieniu. Jak bowiem wskazano, przepis na który powołuje się obrońca w apelacji nie zwalniał firmy oskarżonego od obowiązku przestrzegania przepisów obowiązującego w Rzeczypospolitej Polskiej prawa. Odnosząc się do zarzutu apelacji obrońcy wskazać trzeba, że odmowę zbadania określonej okoliczności przez sąd można byłoby racjonalnie przyjąć wówczas, gdyby którakolwiek ze stron złożyła wniosek dowodowy zmierzający do wyjaśnienia tej okoliczności, bądź choćby tę okoliczność sądowi zasygnalizowała. Tymczasem zarzucający sądowi zaniechanie autor apelacji, a także sam oskarżony, na okoliczności podniesione w apelacji w toku postępowania nie powoływali się, w szczególności nie wnioskowali o to, by sąd przeprowadził czynności dowodowe w kwestionowanym zakresie. Nie zakomunikowali nawet sądowi, że spółka którą oskarżony kieruje, może posiadać stosowne koncesje obowiązujące na terenie innych krajów. Nie zdobył się też obrońca na to, by dokumenty, których niezałączenie zarzuca sądowi, przedłożyć wraz z apelacją, bądź też przedstawić je sądowi odwoławczemu, choć przecież jeśli takowe spółka kierowana przez oskarżonego posiadała, z pewnością były one oskarżonemu dostępne. Zarzuca zatem obrońca sądowi, że nie przeprowadził z urzędu dowodów z dokumentów korzystnych dla oskarżonego o których istnieniu sam oskarżony korzystający z pomocy profesjonalnego obrońcy wiedział, lecz sądu o nich nie informował. Oskarżony oczywiście nie ma obowiązku dostarczania dowodów na swoją korzyść, ale ma prawo się na nie powoływać, a jeśli tego nie czyni z prawa swojego rezygnując, nie może obarczać sądu zarzutem niezbadania określonych okoliczności dla niego korzystnych o których oskarżony wiedział, lecz których sądowi nie zakomunikował.

Nie zasługiwał na uwzględnienie także trzeci z podniesionych w apelacji obrońcy zarzutów, a to zarzut obrazy przepisów prawa materialnego polegającej na niezastosowaniu w odniesieniu do czynu zarzucanego oskarżonemu przepisów art. 1 § 3 k.k.s. w zw. z art. 4 § 1-3 k.k.s. w zw. z art. 10 § 1 i 4 k.k.s., podczas gdy prawidłowe zastosowanie w/w przepisów prowadziłoby do przyjęcia, że oskarżonemu nie można przypisać winy umyślnej w popełnieniu zarzuconego mu czynu, bowiem działał on w usprawiedliwionej nieświadomości karalności popełnianego czynu. Do zarzutu tego częściowo sąd odwoławczy już się odniósł omawiając podniesione w apelacji obrońcy i oskarżonego zarzuty pozostawania oskarżonego w błędnym przekonaniu co do treści art. 4 ustawy o zmianie ustawy o grach hazardowych z dnia 12 czerwca 2015 r. (Oz.U. z 2015 r. poz. 1201), a także art. 7a ustawy o grach hazardowych. Oczywiście bezzasadne, a wręcz bezprzedmiotowe na gruncie niniejszej sprawy pozostają argumenty apelującego odwołujące się do technicznego charakteru przepisów art. 6 ust. 1 oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych oraz ich nienotyfikowania, jak również sporów prawnych i narosłych na ich tle wątpliwości odnośnie dopuszczalności stosowania tych przepisów wobec obywateli. Kwestia technicznego charakteru przepisów art. 6 i 14 ustawy o grach hazardowych znajdujących zastosowanie w sprawach o czyny z art. 107 § 1 k.k.s. została rozstrzygnięta wyrokami TSUE w których przesądził Trybunał z jednej strony, iż przepis art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych stanowi przepis techniczny ze wszystkimi tego konsekwencjami, z drugiej zaś w sposób jednoznaczny rozstrzygnął, że przepis art. 6 ust. 1 tej ustawy nie pozostaje przepisem technicznym. Przepis art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych jako techniczny podlegał zatem notyfikacji Komisji Europejskiej. Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy najistotniejsze jest natomiast to, że w dniu 3 września 2015r. weszła w życie ustawa z dnia 12 czerwca 2015r. o zmianie ustawy o grach hazardowych (Dz. U. z 19.08.2015r., poz. 1201) nowelizująca między innymi art. 14 tej ustawy, której projekt poddany został procedurze notyfikacji Komisji Europejskiej (numer powiadomienia (...)). Tym samym, od dnia wejścia w życie ustawy nowelizującej, tj. od 3 września 2015 roku, niezależnie od funkcjonujących wcześniej poglądów w kwestii notyfikacji, nie mogło być mowy o żadnej kontrowersji odnośnie możliwości stosowania przepisu art. 14 ust.1 ustawy o grach hazardowych. W realiach niniejszej sprawy podnoszone w apelacji kwestie dotyczące notyfikacji przepisów ustawy o grach hazardowych nie mogły mieć zatem znaczenia dla jej rozstrzygnięcia, skoro czyn zarzucony oskarżonemu popełniony został już po tym, jak w dniu 3 września 2015 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o grach hazardowych, której przepisy, w tym przepis art. 14 w nowym brzmieniu, zostały na etapie legislacyjnym notyfikowane Komisji Europejskiej. Argumentacja apelacji odwołująca się do sporu prawnego, czy też kontrowersji na tle notyfikacji przepisów ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych i możliwości ich stosowania, nie może mieć żadnego wpływu na sposób rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Uwagi apelującego odnoszą się bowiem do kwestii, które na dzień objęty aktem oskarżenia w niniejszej sprawie były już bezprzedmiotowe. Wbrew twierdzeniom apelującego, w dniu zarzuconego oskarżonemu czynu nie istniały już jakiekolwiek wątpliwości w kwestii możliwości stosowania przepisów ustawy o grach hazardowych, w szczególności wskazanego w opisie przypisanego oskarżonemu czynu artykułu 14 ust. 1 tej ustawy, bowiem znowelizowany z dniem 3 września 2015 roku przepis został notyfikowany Komisji Europejskiej. Wszelkie zatem kontrowersje w tym zakresie, w czasie zarzuconego oskarżonemu czynu zupełnie się zdezaktualizowały.

Jak już wskazano w niniejszym uzasadnieniu, w dniu 13 maja 2016 roku nie mogło być mowy także o wątpliwościach w kwestii właściwego rozumienia regulacji art. 4 ustawy z dnia 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1201). Zostały one bowiem jednoznacznie wyjaśnione przez Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 28 kwietnia 2016 roku (I KZP 1/16) w którym sąd ten stwierdził, iż przepis art. 4 ustawy z dnia 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1201) dotyczy wyłącznie podmiotów, które prowadziły taką działalność zgodnie z ustawą o grach hazardowych w brzmieniu sprzed 3 września 2015 r. (na podstawie koncesji albo zezwolenia) (opubl. OSNKW 2016/6/36; Biuletyn SN 2016/4; Biuletyn SN 2016/6; Prok.iPr. 2016/9/9; KZS 2016/6/44; KZS 2016/7-8/20). Firma oskarżonego bez wątpienia nie należała do kręgu podmiotów do których powołany przepis znajdował zastosowanie. Nie dysponowała ona nigdy stosownymi koncesjami, czy też zezwoleniami na prowadzenie działalności hazardowej w Polsce.

Na uwzględnienie nie zasługiwał również podniesiony w osobistej apelacji oskarżonego zarzut naruszenia prawa procesowego, mającego wpływ na treść wyroku, a polegającego na zaniechaniu ustalenia przez Sąd I Instancji jaki był opis czynów przypisanych oskarżonemu A. P. w prawomocnych wyrokach skazujących oskarżonego za występki z art. 107 § 1 k.k.s. i to pomimo tego, że Sąd I Instancji dysponował kartą karną dotyczącą oskarżonego, w sytuacji gdy treść wyroków skazujących istotna jest, by wykluczyć, że oskarżony nie został już wcześniej skazany za ten sam czyn (mogło różnic się miejsce czynu, lecz pokrywać się czas popełnienia przestępstwa przy zastosowaniu art. 6 § 2 k.k.s. co powodowałoby powagę rzeczy osądzonej i skutkowało koniecznością umorzenia niniejszego postępowania). Podnosząc ten zarzut oskarżony, któremu znane muszą być przecież wyroki wydane wobec jego osoby, nie wskazał choćby jednego tylko orzeczenia z którego wynikać mogłoby, że czyn przypisany jego osobie zaskarżonym wyrokiem stanowi element czynu ciągłego przypisanego oskarżonemu prawomocnym orzeczeniem wydanym w innej sprawie. Nie uczynił tego pomimo konieczności odroczenia terminu rozprawy odwoławczej i wyznaczenia jej kolejnego terminu w celu załączenia przez sąd z urzędu wydanych wobec oskarżonego orzeczeń w innych sprawach. Wyroku, który swoim zakresem czasowym obejmowałby czyn zarzucony oskarżonemu w niniejszej sprawie A. P. nie przedstawił także w okresie poprzedzającym ogłoszenie wyroku w niniejszej sprawie, którego publikację odroczono na czas 14 dni od terminu rozprawy na której zamknięto przewód sądowy. Zarzucił natomiast sądowi pierwszej instancji zaniechanie w tym zakresie. Rozpoznając niniejszą sprawę, sąd odwoławczy z urzędu załączył do akt sprawy wyroki, które wedle danych o karalności oskarżonego obejmowały przypisanie oskarżonemu przestępstw z art. 107 § 1 k.k.s. popełnionych w ramach czynów ciągłych o których mowa w art. 6 § 2 k.k.s.. Analiza załączonych do akt sprawy orzeczeń nie dała jednak żadnych podstaw do stwierdzenia, że którykolwiek z czynów ciągłych przypisanych oskarżonemu w innych sprawach swoim czasem obejmował czyn z dnia 13 maja 2016 roku przypisany oskarżonemu w niniejszym postępowaniu. Prawomocne skazanie rodzi powagę rzeczy osądzonej w takim zakresie, w jakim sąd orzekł o odpowiedzialności karnej za zachowania będące przedmiotem zarzutu. Jedynie wówczas, gdy sąd uznał, że objęte jednolitym zamiarem zachowania oskarżonego stanowią jeden czyn zabroniony w rozumieniu art. 12 k.k. (odpowiednio art. 6 § 2 k.k.s.), zakres powagi rzeczy osądzonej wyznaczony jest ustalonym w wyroku skazującym lub warunkowo umarzającym czasem jego popełnienia (por. uchwała SN z 15.06.2007 r., I KZP 15/17, OSNKW 2007/7–8, poz. 55). Stanowisko Sądu Najwyższego w tym zakresie wyrażone zostało m.in. w wyroku z dnia 22 stycznia 2014 r. w sprawie o sygn. akt III KK 439/13 (LEX nr 1427468), gdzie wskazano, że istota czynu ciągłego i powaga rzeczy osądzonej sprowadza się do akceptacji, że niedopuszczalne jest prowadzenie postępowania wtedy, gdy miałoby ono dotyczyć zachowania będącego elementem składowym i mieszczącego się w ramach czasowych czynu ciągłego, za który sprawca został prawomocnie skazany; prawomocne skazanie za czyn ciągły rodzi bowiem powagę rzeczy osądzonej, co wyklucza przypisanie skazanemu kolejnych, takich samych jednostkowych zachowań z okresu opisanego w prawomocnym wyroku. Analiza wykazanych w karcie karnej wyroków w których przypisano oskarżonemu przestępstwa z art. 107 § 1 k.k.s. stanowiące czyny ciągłe o których mowa w art. 6 § 2 k.k.s. prowadzić musiała do wniosku, że żaden z czynów ciągłych przypisanych oskarżonemu w innych sprawach swoim zakresem czasowym nie obejmuje czynu zarzuconego oskarżonemu w niniejszym postępowaniu.

Niezależnie od powyższego, niejako na marginesie wskazać trzeba, iż aktualnie kwestia możliwości stwierdzenia powagi rzeczy osądzonej na gruncie art. 107 § 1 k.k.s. oraz art. 6 § 2 k.k.s. przesądzona została w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W postanowieniu z dnia 4 kwietnia 2018 r. (V KS 5/18) Sąd Najwyższy wskazał, że warunkiem przyjęcia stanu powagi rzeczy osądzonej jest tożsamość czynu, a nie tylko wzajemne podobieństwa, identyczna kwalifikacja prawna, czy umieszczenie zachowań w tożsamym przedziale czasowym. Wykluczył przy tym zaistnienie powagi rzeczy osądzonej w odniesieniu do czynów z art. 107 § 1 k.k.s. dotyczących innych automatów i działań w odmiennych miejscowościach. Pogląd ten Sąd Najwyższy powtórzył także w wyroku z dnia 22 maja 2018 r. (III KK 331/17).

Wbrew wywodom oskarżonego nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, iż w przypadku popełnionych w tym samym czasie czynów z art. 107 § 1 k.k.s. w których kwalifikacji nie został ujęty przepis art. 6 § 2 k.k.s., kara orzeczona za czyn przypisany oskarżonemu w niniejszej sprawie powinna być łagodniejsza, jak ma to miejsce przy karaniu za dwa czyny w jednym postępowaniu. Fakt popełnienia przez oskarżonego w krótkim okresie kilku przestępstw z art. 107 § 1 k.k.s. będzie mógł natomiast posiadać znaczenie przy ewentualnym wymiarze kary łącznej wobec oskarżonego w sprawie o wydanie wyroku łącznego.

Prawidłowa jest też kwalifikacja prawna czynu przypisanego oskarżonemu jako przestępstwo z art. 107 § 1 k.k.s.. Do jej zmiany na wypadek mniejszej wagi z art. 107 § 4 k.k.s. nie było w realiach niniejszej sprawy podstaw ze względu na stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez A. P.. Do powszechnie znanych okoliczności, których przytaczać nie trzeba, zaliczyć należy negatywne społeczne konsekwencje jakie wywołuje organizowany nielegalnie hazard. Przypisany oskarżonemu czyn stanowił przestępstwo popełnione z chęci zysku, a nadto z rażącym lekceważeniem ustanawiających zakazy przepisów prawa, których normatywna treść była w czasie popełnienia przez oskarżonego zarzuconego mu czynu w pełni jasna. Został on popełniony poprzez urządzanie przez oskarżonego gier na dwóch automatach.

Na uwzględnienie nie zasługiwał także podniesiony w apelacji oskarżonego A. P. zarzut rażącej surowości kary grzywny orzeczonej zaskarżonym wyrokiem. Wymierzona oskarżonemu kara z pewnością nie przekracza stopnia winy, odpowiada stopniowi społecznej szkodliwości czynu, jak również spełnia swoje cele zarówno w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, jak i cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego. Zarówno sposób, jak i okoliczności popełnienia przestępstwa przypisanego oskarżonemu uzasadniały orzeczenie kary wymierzonej zaskarżonym wyrokiem. Rażącą niewspółmierność kary można przyjąć jedynie wówczas, gdy kara orzeczona przez sąd w sposób oczywisty, wyraźny, a więc rażący odbiega od tej, którą należałoby orzec prawidłowo stosując dyrektywy wymiaru kary. W realiach sprawy nie było podstaw do zmniejszenia liczby stawek dziennych grzywny orzeczonej wobec oskarżonego. Ustalając liczbę stawek dziennych grzywny mieć trzeba na względzie nie tylko stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, lecz także jego dotychczasową karalność w liczbie ponad 80 skazań niemalże wyłącznie za przestępstwa z art. 107 § 1 k.k.s.. Nie bez znaczenia w tym aspekcie pozostają także cele prewencji indywidualnej i generalnej związane z orzekanymi karami. Kara za przypisane oskarżonemu przestępstwo musi swoim wymiarem powstrzymać oskarżonego od popełnienia kolejnego podobnego przestępstwa. Musi ona także stanowić sygnał dla pozostałych członków społeczeństwa, że popełnianie tego rodzaju przestępstw nie popłaca i spotka się z odpowiednią reakcją organów państwa. Kara, w tym także orzeczona wobec oskarżonego kara grzywny, ze swojej istoty nieść musi dolegliwość związaną z jej wykonaniem. Z dolegliwością związany jest bowiem jej cel w postaci oczekiwania, że wpłynie ona nie tylko na oskarżonego, lecz także inne potencjalne osoby w ten sposób, iż powstrzyma zarówno oskarżonego, jak i inne osoby od popełniania podobnych przestępstw. Poddając ocenie wymiar kary grzywny w zakresie liczby orzeczonych wobec oskarżonego stawek dziennych mieć trzeba także na względzie działanie oskarżonego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez czerpanie dochodów z działalności hazardowej wyraźnie reglamentowanej przepisami ustawy. Prewencja generalna w przypadku przestępstw z art. 107 § 1 k.k.s. wykracza ponadto poza typowy zakres tego pojęcia. Obejmuje ona także działanie mające na celu uchronienie społeczeństwa przed negatywnymi skutkami wynikającymi z uprawiania hazardu. Nie bez przyczyny prowadzenie takiej działalności obwarowane zostało licznymi ograniczeniami. Odpowiednio surowa powinna być zatem reakcja karna na popełnione przez oskarżonego przestępstwo.

Także w kwestii wysokości stawki dziennej grzywny apelacja oskarżonego nie mogła zostać uwzględniona. Wysokość stawki dziennej grzywny orzeczonej wobec oskarżonego zbliżona jest do dolnej granicy wysokości stawki dziennej grzywny określonej ustawą. Oskarżony, który pełnił przecież funkcję dyrektora w zagranicznej spółce prowadzącej działalność w niezwykle dochodowej branży, w toku postępowania wskazał, że utrzymuje się z oszczędności. Nie przekonuje natomiast podniesiona w tym względzie w apelacji argumentacja oskarżonego, który powołał się na niemożność podjęcia zatrudnienia z uwagi na konieczność częstego udziału w rozprawach. Trudno uznać ją za przekonującą także w odniesieniu do okresu, gdy oskarżony pozostawał na wolności. Nie stawił się on na żadną z rozpraw wyznaczonych w niniejszej sprawie i nie wykazał także w jakich rozprawach wyznaczanych w innych sprawach i z jaką częstotliwością brał on udział.

Nie było również podstaw do uwzględnienia apelacji prokuratora. Kara orzeczona wobec oskarżonego zaskarżonym wyrokiem nie mogła zostać uznana za rażąco niewspółmiernie łagodną. Wymierzona została co do rodzaju i jej wysokości w pełnej zgodności z wnioskami oskarżyciela publicznego sformułowanymi przed zamknięciem przewodu sądowego w sądzie pierwszej instancji. Zawarte w apelacji prokuratora argumenty dotyczące strony motywacyjnej działania oskarżonego oraz jego dotychczasowej karalności nie są pozbawione słuszności, niemniej jednak orzekając o karze nie można w realiach tej sprawy tracić z pola widzenia i pomijać tego, że czyn oskarżonego ograniczał się do jednego tylko dnia i urządzania gier na dwóch automatach. Kara orzeczona za przypisane oskarżonemu przestępstwo musi być dostosowana do stopnia społecznej szkodliwości czynu i taka pozostaje. Skala przestępczej działalności oskarżonego przełoży się na wysoką dolegliwość wszystkich orzeczonych łącznie wobec oskarżonego kar, stanowiąc właściwą reakcję na całokształt nielegalnej działalności A. P.. Nie sposób także nie zauważyć, że oskarżyciel publiczny w apelacji z jednej strony podnosząc nieadekwatność kary grzywny orzeczonej wobec oskarżonego wskazuje, iż nie będzie oskarżony w stanie grzywny tej uiścić, z drugiej zaś strony we wnioskach apelacji postuluje orzeczenie wobec oskarżonego kary grzywny obok kary pozbawienia wolności.

Z tych powodów apelacji wywiedzionych w niniejszej sprawie sąd odwoławczy nie uwzględnił i utrzymał zaskarżony wyrok w mocy. Zasądził sąd ponadto na rzecz obrońcy oskarżonego koszty pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu przy uwzględnieniu liczby terminów rozprawy odwoławczej. W oparciu o zasady słuszności zwolnił natomiast oskarżonego od zapłaty kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa.