Sygn. akt V Ca 163/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 listopada 2018 roku

Sąd Okręgowy w Elblągu V Wydział Cywilny Rodzinny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Milkiewicz

Sędziowie: SO Jolanta Pietrzak

SO Piotr Dzieża /spr./

Protokolant: st. sekr. sąd. Monika Kramp

po rozpoznaniu w dniu 15 listopada 2018 roku

na rozprawie

sprawy z powództwa G. M.

przeciwko J. M.

o uchylenie obowiązku alimentacyjnego

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 3 sierpnia 2018 roku w sprawie III RC 266/17

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1800 złotych tytułem kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Piotr Dzieża M. J. P.

Sygn. akt V Ca 163/18

UZASADNIENIE

Powód G. M. w pozwie wniesionym w dniu 9 maja 2017 roku domagał się uchylenia obowiązku alimentacyjnego, spoczywającego na nim wobec pozwanego J. M., określonego wyrokiem Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 29 stycznia 2015 roku w sprawie o sygn. akt III RC 717/14, od dnia 1 listopada 2015 roku.

Powód argumentował, że pozwany pomimo zapowiadającej się kariery muzycznej pół roku po wydaniu wyroku zasądzającego alimenty zrezygnował ze studiów muzycznych i zakończył edukację muzyczną na pierwszym stopniu tych studiów, uzyskując tytuł muzyka licencjonowanego. Następnie podjął studia na Wydziale Informatyki Politechniki G. w celu przedłużenia obowiązku alimentacyjnego. Powód podkreślał, że syn nie poinformował go o tej decyzji. Gdyby kontynuował naukę na dwuletnich muzycznych studiach magisterskich, to w tym roku uzyskałby tytuł magistra waltorni. G. M. jednocześnie zaznaczył, iż nigdy nie wyrażał zgody na porzucenie przez syna dotychczasowych studiów i podjęcie nowego kierunku. Dalej powód motywował, że rodzice mogą uchylić od obowiązku alimentacyjnego względem pełnoletniego i nie będącego w niedostatku dziecka, które nie czyni starań w celu samodzielnego utrzymania się. Taka sytuacja ma zdaniem powoda miejsce w przedmiotowej sprawie, gdyż pozwany nie wykazał, że poszukiwał pracy w zawodzie muzyka, nie poczynił żadnych starań, aby się utrzymać, biernie oczekiwał na utrzymywanie go przez powoda. Ponadto powód podał, iż obowiązek alimentacyjny wobec pozwanego jest połączony z nadmiernym dla niego uszczerbkiem. Obecnie jego sytuacja materialna jest ciężka, ma ograniczone, ze względów zdrowotnych, możliwości zarobkowe, ponieważ w wyniku ciężkiej pracy fizycznej doznał uszkodzenia kręgosłupa i układu nerwowego w rdzeniu kręgowym. Leczy się neurochirurgiczne w specjalistycznej poradni medycznej. Zdaniem powoda, pozwany może samodzielnie się utrzymać, co skutkuje uchyleniem jego obowiązku alimentacyjnego.

J. M. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu swojego stanowiska wskazał, iż powodem zmiany kierunku studiów był brak środków na zakup waltorni, której koszt wynosi do 35.000 zł do 80.000 zł. Pokreślił, że zakup tego instrumentu był niezbędny do kontynuowania nauki na magisterskich studiach muzycznych. Do takiej decyzji pozwanego przyczyniło się zachowanie powoda, który nie wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego, a nadto który wyzbył się nieodpłatnie majątku (samochodu osobowego) na rzecz swojej siostry. Zaznaczył, że Sąd Rejonowy w Elblągu nieprawomocnym wyrokiem z dnia 30 czerwca 2017 roku w sprawie o sygn. akt VIII K 440/16 uznał powoda za winnego popełnienia przestępstwa z art. 300 § 2 k.k. polegającego na wyzbyciu się przez powoda składniku majątku zagrożonego zajęciem. Pozwany dodatkowo podkreślił, że pozwany po zasądzeniu alimentów formalnie zamknął prowadzoną działalność gospodarczą, którą nadal prowadzi, świadczy usługi dekarskie. Zaprzeczył twierdzeniom powoda, iż ukrywał przed ojcem fakt rozpoczęcia studiów na innym kierunku. Powód dowiedział się o nauce pozwanego na innej uczelni z zaświadczenia, jakie przedłożył do ww. sprawy karnej. Podkreślił, iż powód nie chce mieć z nim żadnego kontaktu. Zakwestionował podniesiony w pozwie zły stan zdrowia powoda. J. M. wyjaśnił też, iż w czasie, gdy nie przebywa na studiach, mieszka razem z matką K. P. w jej domu w E.. Matka pracuje jako nauczyciel, otrzymuje wynagrodzenie w kwocie 2.400 zł miesięcznie, nadto cierpi na chorobę nowotworową. Pozwany miesięczne koszty utrzymania określił na kwoty po około 2.180 zł, na które składają się następujące wydatki: 450 zł akademik, 150 zł dojazdy E. - G., 700 zł wyżywienie, 150 zł leki itp., 70 zł Internet w E., 400 zł wydatki osobiste (tj. odzież, obuwie, środki czystości, higiena osobista), 110 zł telefon, 100 zł rozrywka, kino, opera, filharmonia, 50 zł komunikacja miejska. Podał, iż w 2017 roku poniósł dodatkowe wydatki: 2.000 zł usługi stomatologiczne (od stycznia do czerwca), 450 zł elektronikę (m.in. zasilacze, multimetr, stację lutowniczą, 750 zł monitor (stary monitor który miał ok. 9 lat uległ uszkodzeniu), 600 zł wymianę matrycy w laptopie, 90 zł kalkulator naukowy rekomendowany przez nauczyciela akademickiego, 120 zł torba na komputer (stara torba uległa zniszczeniu), które stanowiły łącznie kwotę 4.010 zł.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 sierpnia 2018 roku w sprawie III RC 266/17 Sąd Rejonowy w Elblągu oddalił powództwo (punkt I wyroku) i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Orzeczenie to było wynikiem następujących ustaleń i wniosków:

Pozwany J. M. urodził się w dniu (...) w E. i jest synem powoda G. M. i K. P..

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 28 stycznia 2015 roku w sprawie o sygn. akt III RC 717/14 zasądzono od G. M. na rzecz J. M. alimenty w kwotach po 1500 zł miesięcznie, poczynając od dnia 09 września 2014 roku, płatne do jego rąk dnia 10 każdego miesiąca do rąk wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia w terminie płatności którejkolwiek z rat. Sąd Okręgowy w Elblągu wyrokiem z dnia 29 października 2015 roku w sprawie o sygn. akt V Ca 136/15 oddalił apelację G. M. od tego wyroku.

W okresie orzekania o obowiązku alimentacyjnym strony nie zamieszkiwały razem, gdyż rodzice pozwanego rozstali się i pozostawali w konfliktowych relacjach. G. M. miał 48 lat. Od 1996 roku prowadził jednoosobową działalność rzemieślniczą polegającą na usługach blacharsko - dekarskich. Wykonanie poszczególnych prac zlecał podwykonawcom. Prowadzona przez niego działalność bardzo dobrze prosperowała, posiadał on zamówienia na kilka miesięcy na przód. Powód pobierał około 40 zł za położenie 1 metra kwadratowego więźby dachowej i 60 zł za położenie 1 metra kwadratowego dachówki, przy czym był to koszt samej robocizny. Koszty materiałów ponosili zlecający usługę – inwestorzy. Powód otrzymywał zapłatę za wykonaną pracę w postaci przelewów na konto bankowe, w formie gotówki przekazywanej bezpośrednio do jego rąk. W czasie, kiedy M. M. pozostawał w związku z matką pozwanego, pobierał wynagrodzenie za wykonanie dachu w kwotach od 7.000 zł do 30.000 zł za 1 dach. Według zeznania o wysokości uzyskanego przychodu, wysokości dokonanych odliczeń i należnego ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych w roku podatkowym 2012 osiągnął on przychód po odliczeniach w wysokości 34.320 zł, w roku 2013 przychód wyniósł 33.515 zł. Według deklaracji powoda, jego przychód po opodatkowaniu wynosił 2.640 zł miesięcznie. Dochód miesięczny natomiast wynosił 2.324 zł. Powód był właścicielem jedenastoletniego samochodu osobowego marki M. (...), który nabył w 2012 roku. Posiadał polisę ubezpieczeniową na życie, trzy konta bankowe. Od 24 maja 2014 roku powód pozostawał w związku małżeńskim z A. M. (1), z którą był w związku nieformalnym po opuszczeniu rodziny pozwanego. Żona powoda nie pracowała, od dnia 18 września 2013 roku była zarejestrowana w Powiatowym Urzędzie Pracy w E. jako osoba bezrobotna. W okresie od 26 września 2013 roku do 25 marca 2014 roku pobierała zasiłek dla bezrobotnych w wysokości 120%, a następnie pozostawała na utrzymaniu męża. A. M. (1) ukończyła technikum ekonomiczne, wcześniej pracowała jako fakturzystka, referent, sprzedawca. W tamtym czasie Powiatowy Urząd Pracy w E. dysponował 31 ofertami pracy na wskazanych stanowiskach. Oferowane wynagrodzenie miesięczne wahało się w granicach od 840 zł do 3.000 zł brutto. A. M. (1) była po operacji ręki. Miała wyznaczony kolejny termin operacji na dzień 17 maja 2015 roku. Miała dwoje dorosłych dzieci w wieku 26 i 30 lat. Powód mieszkał wraz z żoną w dwupokojowym mieszkaniu w E., stanowiącym własność żony. Ponosił następujące miesięczne opłaty mieszkaniowe: czynsz – 515,70 zł, gaz, energia elektryczna, abonament telewizyjny, telefon i Internet – 530,32 zł. Nadto za ubezpieczenie samochodu, mieszkania i osób ponosił odpłatność w wysokości łącznie 250 zł miesięcznie, na wyżywienie, środki czystości i leki przeznaczał miesięcznie kwotę około 800 zł. Powód wraz z żoną w czerwcu 2014 roku wypoczywał w K. oraz w marcu 2014 roku w Izraelu nad (...), przy czym wycieczka do Izraela sfinansowana została przez firmę, z którą współpracował, tj. hurtownię materiałów budowlanych. Koszt powoda wyniósł 70 dolarów. G. M. miał wykupioną polisę na życie, przy której była dodatkowo zawarta polisa studencka dla pozwanego, która została założona wspólnie przez jego rodziców w roku 1999. Powód rozwiązał polisę syna, a pieniądze na niej zgromadzone przelał na swoje osobiste konto. Do polisy uposażył swoją żonę. Następnie w lutym 2015 roku G. M. zakończył prowadzenie działalności gospodarczej (została wykreślona dnia 06 marca 2015 roku), argumentując powyższe brakiem zleceń.

Z kolei pozwany w okresie orzekania o obowiązku alimentacyjnym miał 21 lat. W październiku 2012 roku, za akceptacją obojga rodziców, rozpoczął studia stacjonarne w Akademii (...) w G. na kierunku instrumentalistyka. Powód od początku wspierał syna w wyborze studiów, żywo interesował się jego postępami w nauce, uczestniczył w koncertach. Od początku studiów (...) przekazywał razem z matką na utrzymanie syna kwotę 1.500 zł miesięcznie, oboje rodziców ponosili koszty związane z wynajmowaniem pokoju i opłatami eksploatacyjnymi, koszty dzierżawy waltorni (w kwocie 120 zł rocznie). Ponieśli też koszt naprawy instrumentu w wysokości 1.400 zł. Powód kupował synowi drogi sprzęt komputerowy, teleskop, markową odzież, przekazywał pieniądze na to, co syn chciał. Nadto do czerwca 2014 roku opłacał synowi abonament telefoniczny i przelewał na jego utrzymanie 700 zł miesięcznie. W miesiącach wakacyjnych 2014 roku pozwany nie otrzymał od ojca żadnych kwot na swoje utrzymanie. Był wówczas studentem trzeciego roku studiów. Waltornię na kolejny rok studiów wypożyczył od uczelni za kwotę 120 zł rocznie. Poza tym ponosił koszty napraw i konserwacji instrumentu w kwocie około 980 zł rocznie, wówczas konserwacja i przegląd waltorni kosztowała go 300 złotych. Nadto kupował książki, nuty, przyrządy do konserwacji instrumentu, co wiązało się z wydatkami po około 150 zł miesięcznie. J. M. uczestniczył także w warsztatach i kursach, organizowanych przez uczelnię, w roku 2013 brał udział w Międzynarodowych Warsztatach Muzycznych w S., (sfinansował je powód kwotą 500 zł), uczęszczał na koncerty, do teatru, do kina, na występy, na co przeznaczał kwotę 80 zł miesięcznie. W okresie od 17 grudnia 2013 roku do 7 stycznia 2014 roku pozwany brał udział w zorganizowanym przez uczelnię tournée po Chińskiej Republice Ludowej. Wyjazd ten był bezpłatny, pozwany zmuszony był ponieść koszty zakupu wymaganych strojów, tj. garniturów, koszul, lakierowanych butów. J. M. w ciągu roku akademickiego 2013/2014, dzięki zaangażowaniu koleżanki matki, otrzymywał z uczelni świadczenia pomocy materialnej w postaci zapomogi losowej w wysokości 600 zł oraz 1.200 zł jednorazowo. Ubiegał się również o uzyskanie stypendium socjalnego, którego nie otrzymał z powodu braku podstaw regulaminowych. Odmówiono mu również dwukrotnie przyznania miejsca w (...) Studenckim z uwagi na przekroczenie progu dochodowego w rodzinie. Początkowo na studiach pozwany zamieszkiwał w wynajętym mieszkaniu w G., za które ponosił opłatę w postaci czynszu w kwocie 800 zł miesięcznie. Za obiady spożywane na stołówce ponosił odpłatność w kwocie 250 zł, na pozostałe wyżywienie przeznaczał kwotę 300 zł miesięcznie. Na bilet miesięczny przeznaczał kwotę 50 zł, na zakup odzieży i obuwia kwotę 250 zł miesięcznie, za telefon i Internet ponosił odpłatność w wysokości około 100 zł miesięcznie, za wizyty u lekarza i leki – w kwocie 300 zł miesięcznie. Od października 2014 roku pozwany zamieszkiwał w domu razem z matką. Do G. na uczelnię dojeżdżał codziennie z E., czasami nocował u kolegi w G. dokładając się mu do opłat. Pozwany nie pracował, nie osiągał żadnych dochodów. Według zeznania o wysokości osiągniętego dochodu w roku podatkowym 2013 osiągnął dochód w wysokości 200 zł. Był współwłaścicielem samochodu osobowego marki O. (...) rok produkcji 2000 oraz właścicielem motocykla, którego koszt zakupu sfinansował w przeszłości powód. Samochód nie był użytkowany, wymagał naprawy i opłaty ubezpieczenia. Pozwany od 21 lipca 2014 roku leczył się z powodu zaburzeń depresyjnych, wymagał dalszego leczenia. Nie pozostawał z nikim w związku. Do jego kosztów utrzymania należały: zakup odzieży i obuwia - 2.500 zł rocznie, opłata za telefon komórkowy – 112 zł miesięcznie, ubezpieczenie motoru – 120 zł rocznie, bilety komunikacji miejskiej i międzymiastowej - 150 zł miesięcznie, bilety wstępu na wydarzenia artystyczne – 100 zł miesięcznie, wizyty lekarskie i leki - 300 zł miesięcznie, akcesoria do konserwacji instrumentu – 50 zł miesięcznie, naprawy instrumentu – 300 zł rocznie, ubezpieczenie na życie – 70 zł miesięcznie. Pozwany na uczelni spożywał obiady na stołówce. Koszt jednego obiadu stanowił kwotę około 15 zł. J. M. uczestniczył w warsztatach muzycznych we wrześniu 2014 roku. Trwały one 3 dni. Odpłatność za nie wyniosła 300 zł. W trwającym wtedy roku akademickim wykonał przegląd i konserwację waltorni, którego koszt wyniósł 300 zł. Koszty utrzymania pozwanego ponosiła jego matka. Nadto przekazywała mu miesięcznie na utrzymanie kwotę około 500 zł. Drobne kwoty w wysokości 100-150 zł miesięcznie pozwanemu przekazywała także jego ciotka. Pozwany otrzymywał też używaną odzież od znajomej swojej matki po jej synu.

Natomiast matka pozwanego - K. P. – była zatrudniona na stanowisku nauczyciela w Szkole Podstawowej Nr (...) w E.. Jej średnie miesięczne wynagrodzenie netto za okres od października 2013 roku do września 2014 roku wyniosło 4.036,93 zł. Posiadała ona zadłużenie z KZP z tytułu pożyczki w wysokości 5.100 zł spłacanej w miesięcznych ratach po 200 zł oraz pożyczki z ZFŚS w wysokości 2.500 zł spłacanej w ratach miesięcznych po 100 zł. Wyżej wymieniona uczestniczyła także w wyjazdach kolonijnych jako wychowawca. Według zeznania o wysokości osiągniętego dochodu w roku podatkowym 2012 osiągnęła dochód po odliczeniach składek na ubezpieczenia społeczne w wysokości 54.202,17 zł. W roku 2013 zaś ten dochód wyniósł 53.635,32 zł. Niejednokrotnie wspomagała ją finansowo siostra, także znajomi. Była właścicielką samochodu osobowego marki M. rok produkcji 2005 oraz domu jednorodzinnego mieszczącego się w E. o powierzchni około 120 m 2 i powierzchni działki około 700 metrów kwadratowych. Ponosiła następujące stałe wydatki związane z utrzymaniem domu: ubezpieczenie domu – 583 zł rocznie, podatek od nieruchomości – 400 zł rocznie, energia elektryczna – ok. 200 zł miesięcznie, gaz – ok. 250 zł miesięcznie, woda – ok. 115-120 zł, odpady komunalne – 96 zł rocznie, telefon komórkowy i Internet – 180 zł miesięcznie, telewizja – 49 zł miesięcznie, kominiarz – 150 zł co 6 miesięcy, przegląd i atest pieca gazowego - 300 zł co 6 miesięcy, drewno opałowe – 2.500 zł rocznie. Poza tym w 2014 roku dokonała inspekcji przyłącza kanalizacyjnego i zamontowania zasuwy burzowej, których koszt wyniósł 162 zł, zakupiła stopień kominiarski za kwotę 150 zł oraz zakupiła farby do pomalowania piwnicy po awarii kanalizacji za kwotę 200 zł. W związku z użytkowaniem samochodu ponosiła następujące wydatki: ubezpieczenie – 1.660 zł rocznie, benzyna 300- 600 zł miesięcznie, przegląd techniczny – 150 zł rocznie. Pozostałe wydatki jakie na niej ciążyły to: ubezpieczenie osobiste – 186 zł miesięcznie, wyżywienie – 400 zł miesięcznie. Z uwagi na chorobę - nowotwór piersi - na lekarstwa i nutridrinki miesięcznie przeznaczała kwotę 950-1000 zł, na rehabilitację 70 zł tygodniowo, na zakup bielizny dla amazonek 200 zł co 2 miesiące, na protezę piersi 300-400 zł rocznie, na badanie USG piersi 150 zł co 2 miesiące, na badanie ginekologiczne z USG - 150 zł co 3 miesiące, na sanatorium i rehabilitację 1700 zł rocznie. Pozostawała pod kontrolą poradni onkologicznej, kardiologicznej i ginekologicznej. Miała skierowanie do poradni ortopedycznej z uwagi na stwierdzoną torbiel B.. K. P. posiadała orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności do dnia 31 marca 2017 roku. W dniu 16 czerwca 2014 roku w wyniku awantury obejmującej także rękoczyny w mieszkaniu powoda i jego obecnej żony, doznała obrażeń ciała, co potwierdziła obdukcja lekarska. W związku z wymienionym wyżej zajściem toczyło się wobec niej dochodzenie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Elblągu o nękanie G. M., naruszenie miru domowego oraz umyślne uszkodzenie mienia jego żony.

Jak ustalił Sąd Rejonowy, obecnie powód nadal zamieszkuje wraz z żoną w należącym do niej dwupokojowym mieszkaniu przy ul. (...) w E.. Natomiast jako adres zamieszkania podaje mieszkanie matki położone w E. przy ul. (...). D.. Aktualnie liczy 51 lat. Z zawodu jest technologiem prefabrykacji budowlanej. Z ewidencji działalności gospodarczej wynika, iż w dniu 28 lutego 2015 roku zaprzestał wykonywania swojej działalności, a w dniu 6 marca 2015 roku firma powoda została wykreślona z rejestru. Według zaświadczenia Naczelnika Urzędu Skarbowego w E. w roku podatkowym 2015 osiągnął on przychód w wysokości 5.500 zł, zryczałtowany podatek wyniósł 303 zł, a w roku 2016 przychód wyniósł 0 zł. Natomiast małżonka powoda zgodnie z zaświadczeniem organu podatkowego w roku podatkowym 2015 osiągnęła dochód w wysokości 12.572,33 zł, należny podatek wyniósł 696 zł, składki na ubezpieczenie społeczne odliczone od dochodu wyniosły 934,77 zł. A. M. (1) w roku podatkowym 2016 osiągnęła dochód w wysokości 33.310,55 zł, należny podatek wyniósł 2.419 zł, składki na ubezpieczenie społeczne odliczone od dochodu wyniosły 4.420,91 zł. Na dzień 26 września 2017 roku saldo konta bankowego powoda prowadzonego przez (...) wynosiło 0 zł, tak samo na koncie bankowym w MBanku, nadto miał dostępne środki o wartości minusowej – 78.935,75 zł, a ostatnie operacje na tym rachunku przeprowadzono w lutym i w marcu 2015 roku. Sąd Orzekający ustalił nadto, że A. i G. M. zawarli umowę o rozdzielności majątkowej dnia 2 lipca 2014 roku przed notariuszem A. W.. Żona powoda pracuje jako kontroler jakości za wynagrodzeniem w wysokości średnio 2.476,09 zł miesięcznie (za okres od lutego 2017 roku do lipca 2017 roku). Aktualnie jest zdrowa. Posiada samochód marki M. (...), rok produkcji 2007. Powód pozostaje na jej utrzymaniu, nie jest zarejestrowany w urzędzie pracy, nie składał ofert cv. Obecnie leczy się na schorzenia kręgosłupa, jest pod opieką poradni neurochirurgicznej. Nie posiada orzeczenia o stopniu niepełnosprawności.

Sąd Rejonowy podał, że w toku postępowania powód przedłożył zestawienie, w którym miesięczne koszty utrzymania rodziny (jego i żony) w 2017 roku wskazał na kwoty po 2.190 zł, na które składają się następujące wydatki: 560 zł czynsz, 130 zł energia elektryczna, 28 zł gaz, 120 zł telewizja i (...), 21 zł abonament tv, 27 zł ubezpieczenie domu, 236 zł polisa na życie, 119 zł telefon, 49 zł ubezpieczenie zdrowotne, 650 zł wyżywienie, 150 zł leki, zabiegi rehabilitacyjne, odpłatne badania, 100 zł środki czystości, odzież, wydatki remontowe, bieżące wydatki. G. M. dodatkowo wskazał, że jego małżonka zachorowała na przewlekłą chorobę neurologiczną, co powoduje od 2016 roku wzrost wydatków na leki i zabiegi terapeutyczne. Następnie na rozprawie w dniu 20 czerwca 2018 roku zeznał, iż koszty utrzymania jego i żony razem z opłatami za mieszkanie wynoszą łącznie kwotę 2.500 zł. Jednocześnie podał, iż ponosi następujące miesięczne koszty: 600 zł czynsz, 1.000 zł żywność dla powoda i jego małżonki, 75 zł leki (średnia z kwot od 50 zł do 100 zł).

Z dalszych ustaleń Sądu Rejonowego wynikało, że G. M. nie wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego wobec pozwanego. Od dnia 15 października 2015 roku do dnia 11 sierpnia 2017 roku organ egzekucyjny w sprawie prowadzonej przeciwko niemu o sygn. akt Kmp 11/15 wyegzekwował kwoty od 0,44 zł do 250 zł miesięcznie, łącznie dotychczas wyegzekwował kwotę około 7000 zł, z której pozwanemu przekazano kwotę około 6000 zł. Po wydaniu wyroku ustalającego obowiązek alimentacyjny powód wyzbył się nieodpłatnie części swojego majątku w postaci samochodu marki M. (...) na rzecz swojej siostry A. M. (2), tj. darował jej pojazd w dniu 9 lutego 2015 roku. W związku z tym przed Sądem Rejonowym w Elblągu pomiędzy J. M. a A. M. (2) toczyły się trzy sprawy cywilne o sygn. akt I C 2580/15, IX C 1924/15 i I C 928/18, przeciwko powodowi toczyła się również sprawa karna o sygn. akt VIII K 440/16 o czyn z art. 300 § 2 k.k. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 12 czerwca 2017 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I C 2580/15, umorzono postępowanie z powództwa J. M. przeciwko A. M. (2) o zapłatę na podstawie art. 182 § 1 k.p.c., tj. wobec niezłożenia przez strony w ciągu roku od daty wydania postanowienia o zawieszeniu postępowania wniosku o jego podjęcie. Natomiast w sprawie o sygn. akt I C 928/18 postanowieniem z dnia 6 sierpnia 2018 roku umorzono postępowanie z powództwa J. M. przeciwko A. M. (2) o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wskutek cofnięcia żądania i wyrażenia zgody na powyższą czynność procesową przez pozwaną. Z kolei prawomocnym wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2018 roku w sprawie o sygn. akt IX C 1924/15 oddalono powództwo A. M. (2) przeciwko J. M. o zwolnienie zajętego przedmiotu spod egzekucji.

Wymieniona wyżej sprawa karna zakończyła się wydaniem przez Sąd Rejonowy w Elblągu w dniu 30 czerwca 2017 roku wyroku, w którym uznano G. M. za winnego popełnienia tego, że w dniu 9 lutego 2015 roku w E., działając w celu udaremnienia wykonania wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 28 stycznia 2015 roku o sygn. akt III RC 717/14 uszczuplił zaspokojenie swojego wierzyciela J. M. w ten sposób, że darował swojej siostrze A. M. (2) zagrożony zajęciem składnik swojego majątku w postaci samochodu osobowego marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...), za co Sąd wymierzył mu karę dziesięciu miesięcy ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze dwudziestu godzin w stosunku miesięcznym. Następnie Sąd Okręgowy w Elblągu, po rozpatrzeniu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego, wyrokiem z dnia 9 listopada 2017 roku w sprawie o sygn. akt VI Ka 406/17, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Obecnie pozwany ma 24 lata. Od dnia 28 września 2015 roku nieprzerwanie jest studentem studiów stacjonarnych I stopnia (inżynierskich) na kierunku Elektroniki i (...) G.. Dnia 16 czerwca 2015 roku ukończył studia stacjonarne licencjackie I stopnia na kierunku instrumentalistyki, specjalność gra na instrumencie róg na Akademii (...) w G.. Od października 2015 roku rozpoczął studia stacjonarne II stopnia magisterskie na tej uczelni, przy czym od października 2015 roku do września 2016 roku korzystał z urlopu długoterminowego. Dnia 12 maja 2017 roku został skreślony z listy studentów tej uczelni.

Miesięczny koszty utrzymania powoda wynosi około 2430 złotych, na co składa się: akademik – 450 zł, dojazdy E.G. 150 zł, wyżywienie – 700 zł, leki, itp. 150 zł , Internet w E. – 70 zł, odzież, obuwie, środki czystości, higiena osobista – 400 zł, telefon – 110 zł, rozrywka, kino, teatr, opera, filharmonia – 100 zł, komunikacja miejska – 50 zł. Nadto w 2017 roku poniósł wydatki w kwocie 4010 zł na: dentystę od stycznia do czerwca 2000 zł, elektronikę (zasilacze, multimetr, stację lutowniczą) 450 zł, monitor (gdyż poprzedni uległ uszkodzeniu i miał 9 lat) 750 zł, matrycę w laptopie – 600 zł, kalkulator naukowy 90 zł, torbę na komputer 120 zł. Z zaświadczenia Naczelnika Urzędu Skarbowego w E. wynika, iż w roku 2016 osiągnął dochód w kwocie 924 zł. Pozwany pozostaje na utrzymaniu matki, okresowo jest wspomagany przez członków rodziny (siostrę matki) i bliskich znajomych, nadto podejmuje prace dorywcze. W 2016 roku przez około rok czasu pracował w kafejce internetowej u znajomego i miesięcznie zarabiał kwoty po 500 – 600 zł.

Matka pozwanego nadal utrzymuje się z wynagrodzenia za pracę w charakterze nauczyciela w kwotach po około 2400 zł miesięcznie. Spłaca pożyczkę mieszkaniową, zaciągniętą w 2011 roku kwotami po 150 zł miesięcznie oraz pożyczkę z kasy zapomogowo – pożyczkowej (na dzień 05 września 2017 roku wysokość zobowiązania wynosiła kwotę 1040 zł). Pozostaje pod kontrolą onkologiczną, posiada umiarkowany stopień niepełnosprawności (od dnia 01 kwietnia 2017 roku). Jej choroba nowotworowa uległa wznowie.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że między powodem a matką pozwanego toczy się sprawa o podział majątku i nakładów poczynionych przez powoda dla niej.

Powyższe ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy poczynił w oparciu o powołane dowody, zebrane w sprawie dokumenty, których wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu ani stron. Oparł się też o dowody zgromadzone w aktach spraw sądowych toczących się z udziałem stron, akt egzekucyjnych, zeznaniach stron i świadków. Sąd orzekający uznał za wiarygodne zeznania pozwanego i świadków zaznaczając, że były one spójne, logiczne, zbieżne z pozostałym materiałem dowodowym, choć nacechowane emocjonalnością. Sąd Rejonowy dał również wiarę spisom kosztów stron, zaznaczył jednak, że w przypadku powoda spis ten w niektórych pozycjach nie pokrywał się z jego zeznaniami. Dodał, że nie dał wiary zeznaniom powoda co do jego kondycji finansowej i możliwości w tym zakresie, gdyż zaprzeczały temu pozostałe dowody zgromadzone w sprawie oraz zasady doświadczenia życiowego.

W tak ustalonym stanie faktycznym i po dokonaniu wykładni przepisów art. 135 § 1 k.r.o. oraz art. 138 k.r.o. Sąd I instancji uznał, że powództwo o uchylenie obowiązku alimentacyjnego nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd ten zaznaczył, że od poprzedniego ustalania zakresu obowiązku alimentacyjnego do czasu wytoczenia przedmiotowego powództwa minął niecały rok i w jego ocenie sytuacja stron nie uległa zmianie w sposób istotny (w rozumieniu przepisu art. 138 k.r.o.). Pozwany bowiem w dalszym ciągu kształci się, tj. studiuje w systemie stacjonarnym. Sąd Rejonowy miał na względzie sytuację rodzinną pozwanego, tj. że od rozstania rodziców pozostawał na ich utrzymaniu, zwłaszcza powód zapewniał mu życie na wysokim poziomie, niewymagającym od niego starań w kierunku wykonywania prac celem poprawy budżetu domowego. Od 2015 roku pozwany pozostaje praktycznie na utrzymaniu matki, co skłoniło go do podejmowania prac dorywczych, celem zaspokojenia najpilniejszych potrzeb, których matka zapewnić mu nie była w stanie. Wprawdzie zmienił kierunek studiów na techniczny, ale celem zdobycia zawodu umożliwiającego w stosunkowo krótkim czasie odpowiednie zarobkowanie. Aktualnie studiuje w ramach indywidualnego toku nauczania i uczestniczy w projekcie, co pozwoli mu zdobyć doświadczenie i ułatwi znalezienie pracy w korporacji. W ocenie Sądu meriti powyższe nie oznacza, wbrew wywodom pełnomocnika powoda, że pozwany uzyskał zdolności do samodzielnego utrzymania się.

Sąd orzekający nie zaaprobował też argumentów powoda dotyczących zaprzestania kontynuowania przez pozwanego nauki w Akademii (...) w G.. Opierając się na poglądach Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 14 listopada 1997 roku, sygn. akt III CKN 217/97, opublikowanym w Prokuraturze i Prawie z 1998 roku w zeszycie 9 pod pozycją 28 oraz wyroku z dnia 27 stycznia 1999 roku, sygn. akt II CKN 828/97, LEX 11057) wskazał, że obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka nie jest ograniczony przez żaden sztywny termin, a w szczególności - przez termin dojścia przez alimentowanego do pełnoletniości. Nie jest także związany ze stopniem wykształcenia w tym sensie, że nie ustaje z chwilą osiągnięcia przez alimentowanego określonego stopnia podstawowego lub średniego wykształcenia. Jedyną miarodajną okolicznością, od której zależy trwanie bądź ustanie tego obowiązku, jest to, czy dziecko może utrzymać się samodzielnie. Rodzice pełnoletniego dziecka, które kontynuuje naukę, obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem niego.

Sąd Rejonowy podkreślał, że pozwany nie przerwał nauki, podnosi starania w celu zwiększenia swoich szans na rynku pracy przez podjęcie studiów na kierunku technicznym, zaangażowanie w projekt uczelniany. Programowo realizował poszczególne przedmioty na studiach artystycznych, zdobył tytuł licencjata waltornisty, ale obecnie na rynku nie ma ofert pracy dla osób z takim wykształceniem. Podkreślono też, że mimo chęci pozwany nie był w stanie kontynuować studiów artystycznych z uwagi na brak wsparcia finansowego od powoda, który zaprzestał płacić zasądzone alimenty. Pozwany nie był w stanie zakupić instrumentu – waltorni. Sąd Rejonowy przychylił się do argumentacji pozwanego, że profesjonalny muzyk powinien mieć własny instrument określonej klasy i jakości, bez niego trudno byłoby mu np. uczestniczyć w przesłuchaniach do orkiestry. Oferowane przez powoda wydruki ofert sprzedaży waltorni ze stron internetowych nie dotyczyły natomiast instrumentów dla profesjonalistów. Sąd meriti zaznaczył też, że wbrew twierdzeniom powoda pozwany został skreślony z listy studentów studiów magisterskich dwa lata po przyjęciu w poczet studentów, w międzyczasie korzystał z urlopu dziekańskiego licząc, że powód przekaże mu środki finansowe na dalsze studiowanie. Zdaniem Sądu trudno też było wymagać od pozwanego konsultacji z powodem w przedmiocie zmiany kierunku studiów w sytuacji tak silnego skonfliktowania stron. Nie można więc zarzucić pozwanemu, że celowo zmienił kierunek studiów, z zamiarem przedłużenia okresu alimentacji. W ocenie Sądu Rejonowego w sytuacji, gdy pozwany nadal studiuje w systemie stacjonarnym i nie ma doświadczenia zawodowego (pracował tylko dorywczo u kolegi), nie sposób wymagać od niego podjęcia pracy poniżej swoich kwalifikacji (np. jako pracownik fizyczny).

Odnośnie sytuacji powoda Sąd Rejonowy stwierdził, że jego stan zdrowia nie spowodował wydania orzeczenia o stopniu niepełnosprawności czy też braku zdolności do podjęcia zatrudnienia. Powyższego nie zastępuje zaświadczenie lekarskie wystawione w prywatnym gabinecie lekarskim. Sąd podkreślał też, że dotąd powód uczestniczył w trzech wizytach lekarskich, nie zażywa leków, nadto wykonywał prace społecznie użyteczne – prace fizyczne w ramach kary ograniczenia wolności po 8 godzin dziennie, w pismach procesowych podkreśla też, że szuka pracy. Nie można więc mówić o niemożności podjęcia przez niego zatrudnienia z uwagi na chorobę. Natomiast wznowa choroby nowotworowej matki pozwanego została potwierdzona dokumentacją lekarską. Fakt, że mimo choroby podejmuje ona dodatkowe zatrudnienie (jako opiekun na koloniach) w sytuacji braku alimentowania pozwanego przez syna nie stanowi zdaniem Sądu argumentu, że nie wymaga ona wsparcia ze strony pozwanego i może on podjąć pracę.

W związku z powyższym Sąd I instancji oddalił powództwo na podstawie przepisów art. 138 k.r.o. i art. 135 § 1 k.r.o.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, obciążając nimi powoda jako przegrywającego sprawę w całości.

Apelacje od powyższego rozstrzygnięcia wniósł powód, zaskarżając je w całości i zarzucając mu:

1.  naruszenie przepisów art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez błędną, dokonaną wybiórczo, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę zebranego materiału dowodowego, polegającą na:

a.  zupełnym pominięciu sytuacji materialnej oraz zdrowotnej powoda, a w konsekwencji błędnym przyjęciu, że sytuacja majątkowa powoda jest wynikiem dobrowolnej decyzji o niepodjęciu zatrudnienia, podczas gdy powód obecnie leczy się neurochirurgicznie oraz posiada zaświadczenie lekarskie o przeciwskazaniu do podjęcia pracy fizycznej, co uniemożliwia mu podjęcie pracy w wyuczonym zawodzie,

b.  zupełnym pominięciu faktu, że pozwany ma możliwości zarobkowania, których w pełni nie wykorzystuje, ma zawód i wykształcenie wyższe, co umożliwia mu podjęcie pracy, tym samym ma możliwości samodzielnego utrzymania się;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mających wpływ na treść zapadłego orzeczenia poprzez:

a.  przyjęcie, że stan zdrowia powoda pozwala na podjęcie zatrudnienia, podczas gdy powód obecnie leczy się neurochirurgicznie oraz posiada zaświadczenie lekarskie o przeciwwskazaniach do podjęcia pracy fizycznej, co uniemożliwia mu podjęcie pracy w wyuczonym zawodzie,

b.  przyjęcie, że powód ma możliwości zarobkowe na poziomie znacznie większym niż obecnie deklaruję a w konsekwencji przyjęcie, że aktualna sytuacja majątkowa powoda jest wynikiem dobrowolnej decyzji o niepodjęciu zatrudnienia,

c.  pominięcie w motywach orzeczenia, że pozwany jest zdolny do podjęcia pracy i nie przyczynia się do swojego utrzymania, podczas gdy jak sam deklarował, miał możliwości podjęcia zatrudnienia w szkole muzycznej pierwszego stopnia na stanowisku nauczyciela muzyki,

d.  pominięcie w motywach orzeczenia, że obowiązek alimentacyjny wobec pozwanego jest połączony z nadmiernym dla powoda uszczerbkiem,

3.  naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

a.  przepisu art. 138 w zw. z art. 135 1 k.r.o. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie przez Sąd, że nie uległy zmianie stosunki będące podstawą ostatniego rozstrzygnięcia o wysokości alimentów i w konsekwencji przyjęcie, że nie uległy zmianie usprawiedliwione potrzeby uprawnianego a także, że nie zaistniała istotna zmiana możliwości majątkowych i zarobkowych zobowiązanego,

b.  art. 133 § 1 3 k.r.o. poprzez jego błędne niezastosowanie w sytuacji, gdy świadczenia alimentacyjne na rzecz pełnoletniego pozwanego są połączone z nadmiernym dla powoda uszczerbkiem oraz w sytuacji, gdy pozwany nie czynił starań w celu uzyskania możliwości samodzielnego utrzymania się.

W uzasadnieniu apelacji powód wskazał, że wbrew stanowisku Sądu Rejonowego nastąpiła zmiana stosunków między stronami od czasu ostatniego orzekania w przedmiocie alimentów. Wówczas pozwany był młodszy, dotąd utrzymywali go rodzice, głównie powód, nadto dopiero zaczynał naukę i to na uczelni artystycznie, co wymagało wyższych nakładów finansowych niż standardowo. Obecnie ma natomiast 25 lat, zdobył wyższe wykształcenie, może podjąć pracę chociażby jako nauczyciel muzyki, a nie czyni ku temu żadnych starań. Na tę okoliczność powód przedstawił wydruki internetowe dotyczące 3 ofert pracy dla nauczycieli muzyki czy muzykoterapeuty z Urzędów Pracy w O., (...). Zdaniem apelującego w sytuacji, gdy pozwany posiada zawód i może podjąć zatrudnieniem, argumentem za pozostawieniem obowiązku alimentacyjnego nie może być fakt jego dalszego kształcenia ani wyjaśnienia, że „jego marzeniem nie była praca na stanowisku nauczyciela lecz zawód muzyka”. Powód zaznaczał, że pozwany z własnego wyboru podjął drugie, stacjonarne studia I stopnia na innym kierunku, które nie są mu niezbędne, aby utrzymać się samodzielnie.

Powód zarzucił także Sądowi Rejonowemu błędną ocenę jego sytuacji majątkowej, zarobkowej i zdrowotnej, która prowadziła do przyjęcia, że może podjąć zatrudnienie i jego możliwości zarobkowe są większe niż deklaruje. Przeczą temu przedłożone przez niego dokumenty w postaci zaświadczenia lekarskiego, zaświadczenia Naczelnika Urzędu Skarbowego w E.. Podkreślił też, że fakt wykonywania pracy fizycznej w ramach kary ograniczenia wolności nie oznacza jeszcze, że taki rodzaj pracy jest dla niego wskazany. Wyjaśnił, że wykonywał karę 20 godzin tygodniowo, a niezastosowanie się do niej oznaczałoby dla niego zamianę kary na areszt. Niekonsekwentne są zdaniem powoda twierdzenia Sądu I Instancji o możliwości podjęcia przez powoda pracy za 2000 zł w sytuacji leczenia neurochirurgicznego, przy jednoczesnym stwierdzeniu, że od pozwanego nie można wymagać podjęcia pracy poniżej kwalifikacji.

Reasumując, w związku z możliwościami zarobkowymi pozwanego, których w pełni nie wykorzystuje mimo posiadanego zawodu i wykształcenia, oraz tym, że nie przebywa on w niedostatku, powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie jego powództwa w całości. Wniósł nadto o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik pozwanego wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego. Twierdził, że nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać i potrzebuje w tym zakresie pomocy ojca, gdyż nadal jest studentem. Zamiana kierunku studiów była spowodowana sytuacją życiową. W szczególności pozwany zwrócił uwagę na fakt, że powód gotowy był posunąć się nawet do przestępstwa, aby nie płacić zasądzonych alimentów, nadto zamknął działalność gospodarczą przynoszącą zyski po tym, jak popadł w konflikt z matką pozwanego i pozwanym odnośnie jego dalszego alimentowania. W ocenie pozwanego świadczy to o tym, że powód mija się z prawdą, przedstawiając swoją sytuację majątkową i zarobkową. Odnośnie ofert pracy przedstawionych przez powoda wraz z apelacją pozwany zwrócił uwagę, że nie zostały w nich dostatecznie sprecyzowane wymagane umiejętności bądź kierunek wymaganych studiów nie jest zgodny z jego wykształceniem. Zaznaczył też, że oferowana praca miała by być wykonywa w odległych miejscowościach.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i nie mogła zostać uwzględniona.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że Sąd Okręgowy uznaje za prawidłowe ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego, które ten poczynił w oparciu o wnikliwie i rzetelnie zgromadzony materiał dowodowy, który nie zawiera braków i jest kompletny. Dokonując samodzielnie oceny tego materiału, Sąd Odwoławczy nie znalazł podstaw do poczynienia ustaleń odmiennych. Sąd I instancji oparł też swe rozstrzygnięcie na właściwych podstawach prawnych. Zaaprobować należało również rozważania dotyczące przesłanek obowiązku alimentacyjnego poczynione na gruncie obowiązujących przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Analiza sprawy i zarzutów podniesionych w apelacji pozwala na stwierdzenie, że brak jest podstaw do przychylenia się do apelacji, którą oceniać należy tylko jako polemikę z prawidłowymi ustaleniami i rozważaniami Sądu I instancji. Sąd Okręgowy w całej rozciągłości podziela argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, stąd zbędne jest powielanie w tym miejscu jej treści.

W związku powyższym za nietrafny należy uznać podniesiony przez skarżącego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. który to zarzut dla jego skuteczności wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż jedynie takie uchybienia mogą być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Apelujący formułując zarzuty dotyczące błędnych ustaleń faktycznych i błędnej oceny zebranego materiału dowodowego oraz dokonując jego rozwinięcia w treści uzasadnienia apelacji, dokonuje w istocie własnej oceny dowodów. Zdaniem Sądu Okręgowego, do skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c., nie wystarczy jedynie przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Zwalczenie swobodnej oceny dowodów nie może, bowiem polegać tylko na przedstawieniu własnej korzystnej dla apelującego wersji zdarzeń, ustaleniu stanu faktycznego opartego na jego własnej ocenie, lecz konieczne jest przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi wykazywanie, że przywołane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, LEX nr 40107, z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, LEX nr 40424).

Niezasadne były także zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego. Apelacja powoda jest w zasadzie kontynuacją twierdzeń przedstawianych w pozwie i opiera się o dyspozycję art. 133 § k.r.o., zgodnie z którym rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się

W niniejszej sprawie uznać należy, że pozwany nie uzyskał jeszcze możności całkowicie samodzielnego utrzymania się. Bezspornym jest, że J. M. kontynuuje naukę na studiach z opóźnieniem. Skończył już bowiem 25 lat, a więc wiek, w którym zwyczajowo ma się już ukończone studia, nawet magisterskie. Słusznie jednak Sąd Rejonowy uznał, że opóźnienie w nauce jest wynikiem sytuacji, zasługującej na usprawiedliwienie.

Warto przypomnieć, że pozwany ukończył studia I stopnia na Akademii (...) w G. na kierunku instrumentalistyka – waltornia i uzyskał tytuł licencjata. Pozwany wyjaśnił, że pragnął kontynuować naukę, zapisał się na studia magisterskie, z których jednak zrezygnował. Powodem takiej decyzji, jak słusznie wskazał Sąd I Instancji, był brak finansowego wsparcia ze strony ojca i związany z tym brak możliwości zakupu własnego, profesjonalnego instrumentu. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że w 2012 roku, kiedy pozwany wybierał kierunek studiów, powód aprobował decyzję syna, wręcz cieszył się z takiej decyzji, wspierał go finansowo. Z pewnością zdawał sobie sprawę, że nauka syna w Akademii (...) rodzi konieczność ponoszenia dodatkowych wydatków np. na nuty, podręczniki, koncerty, strój, inne pomoce naukowe, a nawet zakup własnego instrumentu. O ile przy nauce gry w szkole muzycznej I stopnia (podstawowej) można się ograniczyć do wypożyczenia instrumentu, to na kolejnych etapach nauki, w szczególności na studiach, potrzeba już solidnego, sprawdzonego instrumentu. Stąd nie można się dziwić pozwanemu, że chcąc zawodowo związać się z muzyką i kontynuować naukę na studiach magisterskich, potrzebował własnego, profesjonalnego instrumentu, co wiąże się ze znacznymi nakładami finansowymi. Strony spierały się co do wysokości ceny i jakości instrumentu niezbędnego do kontynuowania nauki pozwanego na studiach magisterskich. W ocenie Sądu Okręgowego kwestia oceny do jakiej wysokości można uznać wydatek na ten cel za usprawiedliwiony nie ma w przedmowie sprawie aż tak doniosłego znaczenia w sytuacji, gdy od 2015 roku powód praktycznie przestał wspierać syna finansowo. Z dołączonych do sprawy akt postępowania egzekucyjnego wynika, że do 2017 roku powód wpłacał symboliczne kwoty tytułem alimentów na rzecz pozwanego (łącznie przez dwa lata wpłacił 6000 zł), a od 2017 roku całkowicie zaprzestał alimentować syna. Uniemożliwił mu w ten sposób kontynuowanie nie tylko studiów artystycznych, ale też na jakimkolwiek innym kierunku. Wbrew twierdzeniem powoda na rynku nie ma pracy dla osób z dotąd zdobytym przez pozwanego wykształceniem – waltornisty. Sąd Okręgowy zaznacza, że oferty pracy dołączone do apelacji odnoszą się do stanowiska nauczyciela muzyki bądź muzykoterapeuty, co wymaga przygotowania pedagogicznego, którego pozwany nie posiada.

W związku z powyższym w ocenie Sądu Okręgowego dalszą aktywność edukacyjną pozwanego, zmianę kierunku studiów na techniczne należy w pełni zaaprobować, gdyż podejmowane przez niego starania będą miały bezpośrednie przełożenie na znalezienie przez niego zatrudnienia w przyszłości. K. nauki przez pozwanego ogranicza jego czas wolny i praktycznie uniemożliwia podjęcie zatrudnienia. W związku z tym nie można przyjąć, że jest on w stanie samodzielnie się utrzymać.

W ocenie Sądu Okręgowego chybiony jest też zarzut powoda, iż Sąd I instancji nieprawidłowo ocenił jego możliwości zarobkowe i majątkowe w kontekście jego stanu zdrowia. Powód nie udowodnił, że jego aktualny stan zdrowia wpływa na jego możliwości zarobkowe. Ze złożonego przez niego zaświadczenia lekarskiego wynika, że cierpi na schorzenia kręgosłupa i w związku z tym praca fizyczna w jego przypadku jest niewskazana. Takie dolegliwości nie oznaczają, że powód nie ma możliwości zarobkowych, w tym również w swoim zawodzie. Od 1996 roku do 2015 roku prowadził działalność gospodarczą w branży budowalnej (usługi dekarskie), przynosiła ona zyski, nadto korzystał z usług podwykonawców, co oznacza, że nie wykonywał prac osobiście. Poza tym nawet gdyby przyjąć, że stan zdrowia powoda w ostatnim czasie uległ pogorszeniu (tak jak wskazano w zaświadczeniu), to jest to związane z naturalnym procesem starzenia człowieka (powód ma 52 lata) i nie oznacza on, że ma całkowicie zrezygnować z pracy zarobkowej. W ocenie Sądu Okręgowego powód nie wykorzystuje swoich możliwości zarobkowych, jak również nie czyni żadnych starań w znalezieniu pracy, chociażby w ograniczonym zakresie. Zaznaczyć należy, że powód nie jest nawet zarejestrowany jako osoba bezrobotna. Istnieje obawa, iż celowo nie podejmuje żadnej pracy zarobkowej po to, aby nie realizować obowiązku alimentacyjnego wobec pozwanego oraz nie spłacać zobowiązań finansowych, o czym świadczy chociażby skazanie go za przestępstwo polegające na uszczupleniu zaspokojenia wierzyciela poprzez darowanie członkowi rodziny pojazdu podlegającego egzekucji.

Reasumując, Sąd Odwoławczy podziela stanowisko Sądu I instancji, iż od dnia rozstrzygania o alimentach w wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu wydanym w dniu 29 stycznia 2015 roku w sprawie o sygn. akt III RC 717/14 do chwili obecnej nie nastąpiła zmiana stosunków uzasadniająca uchylenie obowiązku alimentacyjnego na podstawie art. 138 k.r.o. w zw. z art. 133 k.r.o.

W konsekwencji powyższych rozważań, orzeczenie Sądu I instancji uznać należy za trafne. Z tych też względów Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda na mocy art. 385 k.p.c.

Orzeczenie o kosztach procesu poniesionych w postępowaniu odwoławczym znajduje oparcie w treści art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5, § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2018 r., poz. 265).

Piotr Dzieża M. J. P.