Sygn. akt V ACa 563/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Bogdan Świerczakowski

Sędziowie:SA Robert Obrębski (spr.)

SO del. Piotr Bednarczyk

Protokolant:Małgorzata Samuła

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa P. O.

przeciwko H. O., A. O. (1), B. O. i K. O. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 7 października 2016 r., sygn. akt II C 517/15

I.  oddala apelację;

II.  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego.

Robert Obrębski Bogdan Świerczakowski Piotr Bednarczyk

Sygn. akt VA Ca 563/17

UZASADNIENIE

Pozwem z 18 listopada 2005 r., wniesionym przeciwko H. O., K. O. (1), B. O. i A. O. (1), K. O. (2) wniósł z oparciu o art. 991 § 1 k.c. o ustalenie bezskuteczności wydziedziczenia powoda w dwóch testamentach z lat 80 – tych i nabycia prawa do zachowku po ojcu J. O., ewentualnie o ustalenie, na podstawie art. 1011 k.c., że prawo do zachowku po dziadku, na wypadek skuteczności złożenia przez ojca powoda oświadczenia o tym wydziedziczeniu, nabyły jego wnuki, tj. syn i córka powoda, który co do zasady kwestionował okoliczności podane na uzasadnienie oświadczeń o wydziedziczeniu niepełnoletniego wówczas powoda, z którym zmarły J. O. nie utrzymywał żadnych kontaktów i zaprzeczał, by powód od niego pochodził, mimo tego, że pochodzenie powoda od zmarłego zostało ustalone w postępowaniu sądowym, podobnie jak alimenty na rzecz syna J. O.. Pismem z 31 marca 2006 r. powód zmienił pierwsze żądanie główne o ustalenie w ten sposób, że domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanych solidarnie kwoty 428917 zł, ewentualnie zasądzenia na rzecz swoich dzieci P. O. i urodzonej po śmierci J. O. jego wnuczki B. O. kwot po 214458,50. Korzystając zaś w tej sprawie z pomocy zawodowego pełnomocnika po raz pierwszy, pismem z 25 marca 2008 r. powód ponownie zmienił zgłoszone wcześniej żądania z ten sposób, że żądał zasądzenia solidarnie od pozwanych na rzecz syna P. O. kwoty 712352,89 zł tytułem zachowku po J. O., zmarłym w dniu 21 lipca 2003 r., wraz z ustawowymi odsetkami od 1 grudnia 2005 r., i wezwania małoletniego syna do udziały w postępowaniu w charakterze powoda. W piśmie z 3 lutego 2009 r. oświadczył ponadto, że nie kwestionuje zasadności swojego wydziedziczenia. W piśmie z 17 lutego 2009 r. wnosił jednak o ustalenie braku podstaw do wydziedziczenia powoda. Cofnął natomiast pozew o zasądzenie na swoją rzecz zachowku po J. O. ze zrzeczeniem się tego roszczenia. Postanowieniem z 17 lutego 2009 r. postępowanie zostało w tym zakresie umorzone przez Sąd Okręgowy. Pismem zaś z 3 marca 2009 r. powód cofnął również żądanie o ustalenie bezskuteczności wydziedziczenia powoda w obu testamentach sporządzonych przez ojca. Z tej przyczyny postanowieniem z 1 kwietnia 2009 r. Sąd Okręgowy również w tym zakresie umorzył postępowanie i zawiadomił małoletniego syna powoda, działającego przez matkę, o możliwości przystąpienia do tej sprawy po stronie czynnej. Pismem z 22 kwietnia 2008 r., działając w imieniu swojego syna, jego matka A. O. (2), przystąpiła do sprawy i również zgłosiła żądanie o to, aby na rzecz małoletniego solidarnie o pozwanych został zasądzony zachowek w podanej wysokości. Stanowisko takie powodowie podtrzymywali w dalszych pismach procesowych.

Pozwani wnosili o oddalenie powództwa w zakresie pierwotnych żądań w oparciu o twierdzenie, że wydziedziczenie powoda było skuteczne ze względu na to, że powód nie utrzymywał z ojcem żadnych stosunków i pomawiał J. O. o współpracę ze służbą SB okresu PRL – u. Po wycofaniu przez powoda żądań zgłoszonych na własną rzecz oraz umorzeniu w tym zakresie postępowania, pozwani wnosili o oddalenie powództwa w zakresie zachowku na rzecz małoletniego P. O. w oparciu o twierdzenie, że J. O. złożył bezskuteczne oświadczenia o wydziedziczeniu syna K., gdy był on jeszcze niepełnoletni, a tym samym niezdolny do podjęcia działań, które by mogły uzasadniać skuteczne złożenie takich oświadczeń.

Wyrokiem z 21 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo bez obciążenia obu powodów kosztami procesu. Uznał bowiem na bazie ustaleń, których w tej sprawie dokonał, że K. O. (2) nie został skutecznie przez ojca wydziedziczony w dwóch testamentach z 1983 i 1985 r. Nie znalazł tym samym podstaw fatycznych do uwzględnienia żądania dotyczącego zasądzenia zachowku na rzecz małoletniego P. O.. Roszczenie z art. 991 § k.c. przysługiwało więc K. O. (2). Zostało jednak cofnięte ze zrzeczeniem się tego roszczenia przez uprawnionego.

Wyrokiem z 3 kwietnia 2014 r., wydanym w sprawie IA Ca 1454/13, Sąd Apelacyjny uwzględnił apelację powodów od wyroku Sądu Okręgowego przez jego uchylenie wobec małoletniego P. O., wniesienie w tym zakresie od 7 października 2008 r. powstępowania z powodu jego nieważności, wywołanej przez zastępowanie małoletniego powoda przez matkę w sprawie objętej konfliktem interesów pomiędzy powodami na etapie dochodzenia przez K. O. (2) własnych roszczeń z tytułu zachowku, jeszcze zanim doszło do umorzenia postępowania w tym zakresie, i przekazał sprawę w tej części Sądowi Okręgowemu w celu jej ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed instancję odwoławczą. W stosunku do K. O. (2) zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego uprawomocnił się, o czym Sąd Apelacyjny orzekł w postanowieniu z 28 października 2014 r., którym zostały usunięte wątpliwości dotyczące zakresu rozstrzygnięcia zawartego w wyroku z 3 kwietnia 2014 r.

W ramach ponownego rozpoznania sprawy, Sąd Okręgowy ustalał przy pomocy biegłych wartość spadku pozostawionego przez J. O.. Na tym etapie postępowania, uwzględniając wnioski opinii biegłego, P. O., działający przez matkę, żądał zasądzenia solidarnie od pozwanych na swoją rzecz kwoty 497679,37 zł tytułem zachowku po J. O. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu do daty zapłaty. W zakresie różnicy w stosunku do wcześniejszego żądania powód cofnął pozew ze zrzeczeniem się roszczenia. Strona pozwana wnosiła zaś o odrzucenie pozwu, ewentualnie o jego oddalenie z powodu bezzasadności roszczenia, które nie zostało nabyte przez P. O. z powodu bezskuteczności treści oświadczenia o wydziedziczeniu jego ojca. Pozwani wnosili także o obciążenie małoletniego powoda poniesionymi kosztami procesu.

Wyrokiem z 7 października 2016 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo bez obciążenia małoletniego powoda kosztami procesu poniesionymi ze strony pozwanych. Na podstawie zebranych dowodów, Sąd Okręgowy ustalił, że K. O. (2) urodził się (...) z nieformalnego związku (...), który nie uznał syna i od początku nie uczestniczył w jego wychowaniu i utrzymaniu. Ojcostwo J. O. zostało potwierdzone na drodze sądowej. J. O. nie chciał jednak znać syna. Nie przyznawał się do niego wobec swojej rodziny, w tym żony H. O. i pozostałych dzieci z tego związku, występujących w tej sprawie po stronie pozwanej. K. O. (2) był wychowywały samotnie przez matkę. Czuł się z tego powodu silnie wyobcowany i odrzucony przez ojca, pomimo tego, że uczył się dobre. Brał też dział w działalności różnych organizacji. Sąd Okręgowy podał, że J. O. nie łożył na utrzymanie syna. Orzeczeniem sądowym został pozbawiony władzy rodzicielskiej. Wyrokiem sądowym zostały także zasądzone alimenty od ojca na rzecz K. O. (2), który usiłował nawiązać z ojcem kontakt. Pisał listy, które oddawał matce. Po uzyskaniu pełnoletności, jak ustalił Sąd Okręgowy, zaprzestał prowadzenia spraw alimentacyjnych wobec ojca, którego zaprosił również na swój ślub. J. O. z zaproszenia jednak nie skorzystał i nie nawiązał żadnego kontaktu również z dorosłym synem. Wykonywał zawód dziennikarza. Nie wspominał ponadto małżonce, jakoby K. O. (2) miał nazywać ojca ,,esbekiem”. Nie rozmawiał z H. O. o synu K..

Sąd Okręgowy ustalił, że w testamentach z 28 października 1983 r. oraz z 20 sierpnia 1985 r., powołując do spadku żonę i dzieci ze związku małżeńskiego składał oświadczenie o wydziedziczeniu K. O. (2) z tego powodu, że syn miał nie utrzymywać z nim stosunków rodzinnych i postępować sprzecznie z zasadami współżycia społecznego oraz wbrew woli ojca. Ustalone również zostało, że J. O. zmarł 21 lipca 2003 r. Postanowieniem spadkowym z 5 października 2007 r. zostało stwierdzone, że na podstawie testamentu z 20 sierpnia 1985 r. spadek po zmarłym nabyli pozwani w częściach równych, czyli po czwartej części spadku, którego skład w zakresie nieruchomości także został ustalony przez Sąd Okręgowy. Ustalone też została jego wartości na 1334751 zł według stanu na datę zgonu spadkodawcy i cen z grudnia 2011 r. Sąd Okręgowy ustalił, że urodzony (...) P. O. jest synem K. O. (2) i A. O. (2) z domu N., a tym samym też wnukiem zmarłego J. O..

Oceniając znaczenie prawne dokonanych ustaleń na etapie ponownego rozpoznania sprawy, w której powodem pozostawał wyłącznie małoletni syn K. O. (2), reprezentowany przez matkę w sprawie bez udziały ojca, Sąd Okręgowy uznał przede wszystkim, że brak pierwotnego powoda na tym etapie postępowania wykluczał konflikt interesów pomiędzy ojcem a powodem, za którego czynności procesowe mogła dokonywać matka A. O. (2), która podtrzymywał roszczenie o zasądzenie na rzecz P. O. kwoty 497679,37 zł tytułem zachowku po J. O. w oparciu o art. 1011 w zw. z art. 991 k.c. Analiza przesłanek skuteczności wydziedziczenia spadkobiercy ustawowego w testamencie, wynikających z art. 1008 k.c., doprowadziła Sąd Okręgowy do ponownego wniosku, zgodnie z którym K. O. (2) nie został skutecznie wydziedziczony przez ojca w testamentach własnoręcznych z 1983 i 1985 r. Sąd Okręgowy uznał, że małoletni wówczas K. O. (2) nie naruszył wobec ojca zasad współżycia społecznego. Nie naruszał również uporczywie obowiązków rodzinnych w stosunku do ojca. Przeciwnie, Sąd Okręgowy uznał, że tego rodzaju obowiązki wobec syna ze związku pomałżeńskiego w sposób rażący naruszał J. O.. Nie uznawał swojego syna. Nie utrzymywał z nim żadnych stosunków. Nie łożył na jego utrzymanie. Nie skorzystał również z zaproszenia na jego ślub. Nie mógł tym samym skutecznie wydziedziczyć syna, który w datach spisania obu testamentów miał odpowiednio 11 i 13 lat. Sąd Okręgowy nie podzielił tym samym stanowiska ojca powoda, zmienionego w toku postępowania, by K. O. (2) został skutecznie wydziedziczony w tych testamentach przez J. O.. Sąd Okręgowy uznał więc, że roszczenie o zapłatę przez pozwanych zachowku po zmarłym przysługiwało wyłącznie K. O. (2), który w toku procesu zrzekł się jednak tego roszczenia, doprowadzając do umorzenia postępowania w tym zakresie. W przekonaniu Sądu Okręgowego, wskazane roszczenie nie przeszło jednak na wnuka J. O. na podstawie art. 1011 k.c. Oparte na tym przepisie żądanie pozwu podlegającego ponownego rozpoznaniu zostało więc oddalone bez obciążenia powoda kosztami procesu poniesionymi przez pozwanych. Sąd Okręgowy w tym zakresie zastosował art. 102 k.p.c. na korzyść powoda.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł powód zastępowany przez matkę. Zaskarżając powołany wyrok w całości, zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 321 § 1 k.c. przez orzeczenie o bezskuteczności wydziedziczenia K. O. (2), pomimo tego, że takie roszczenie nie było ostatecznie w tej sprawie dochodzone. Apelacja został również oparta na zarzucie naruszenia ze strony Sądu Okręgowego art. 233 § 1 k.p.c. przy ocenie zebranych dowodów poprzez przyjęcie, że nie było podstaw do skutecznego złożenia przez J. O. oświadczenia o wydziedziczeniu syna K. O. (2) w treści testamentu z 1985 r., wynikające z przeoczenia, że posądzając ojca o współpracę ze służbą bezpieczeństwa i rozpowszechniając tego rodzaju informacje w swoim środowisku, K. O. (2) postępował w stosunku do ojca, z którego obrażał uczuciem nienawiści, w sposób rażąco naruszający stosunki rodzinne i zasady współżycia społecznego. Apelacja została oparta również na zarzucie naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 1008 pkt 1i 3 w zw. z art. 1011 k.c. poprzez wadliwe uznanie, że nie zachodziły wskazane w pierwszym z tych przepisów podstawy do skutecznego wydziedziczenia K. O. (2) przez ojca. Na podstawie podanych zarzutów powód wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na swoją rzecz solidarnie od pozwanych kwoty 497679,37 zł wraz z odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu do daty zapłaty tytułem zachowku i obciążenie pozwanych całością kosztów procesu za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację oraz podczas rozprawy apelacyjnej pozwani wnosili o oddalenie apelacji i obciążenie powoda poniesionymi kosztami, które obejmowały również należność adwokat H. O. z racji zastępowania w tej sprawie pozostałych pozwanych według norm przepisanych, pomimo tego, że małżonka zmarłego J. O. działała w tej sprawie we własnym też imieniu i jako pełnomocnik dzieci, których wydatki z tego tytułu można uznać za wątpliwe, zaś wniosek o ich zasądzenie od powoda może być kwalifikowany w płaszczyźnie etyki obowiązującej adwokata.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie. Ustalenia dokonane przez Sąd Okręgowy były poprawne. Zostały oparte o prawidłowo ocenione dowody, również o charakterze osobowych. Przede wszystkim z zebranych w tej sprawie dowodów, wykazujących niesporne nawet okoliczności, Sąd Okręgowy wyprowadził poprawne wnioski w zakresie braku podstaw do zastosowania art. 1008 k.c. w odniesieniu do oświadczeń dotyczących wydziedziczenia K. O. (2) w obu testamentach sporządzonych przez J. O., w tym w treści testamentu z 1985 r., na podstawie którego pozwani doszli do spadku po zmarłym. Sąd Okręgowy trafnie więc uznał, że nie małoletni P. jako wnuczek J. O., lecz K. O. (2) nabył roszczenie o zachowek po zmarłym ojcu. W toku procesu zrzekł się jednak tego roszczenia przy cofnięciu pozwu o zasądzenie zachowku na swoją rzecz, z którym wystąpił na początku tego procesu, działając w nieuzasadnionym przekonaniu, że rezygnując, również wobec oporu pozwanych, z dochodzenia tego roszczenia, działać będzie wprost na korzyść swojego małoletniego syna P., na rzecz którego wystąpił ostatecznie z takim roszczeniem, błędnie oceniając skuteczność oświadczenia swojego ojca o wydziedziczeniu syna ze związku pozamałżeńskiego, pomimo tego, że z okoliczności, które w dużej mierze nie były sporne między stronami, jednoznacznie wynikało, że małoletni K. O. (2) nie był nawet w stanie podjąć działania, które mogłoby zostać uznane za rażące naruszenie wobec ojca obowiązków rodzinnych albo zasad współżycia społecznego, z racji swojego wieku i przy braku właściwej postawy ojca, który wręcz rażąco naruszał swoje obowiązki rodzicielskie wobec syna K. i sprzecznie z zasadami współżycia społecznego nie brał udziału w jego życiu.

Przebieg postępowania w tej sprawie wykazuje, że przyjęta przez K. O. (2) strategia procesowa, wiązana ze zrzeczeniem się swojego roszczenia o zachowek po ojcu, była wadliwa. Oparta została na chybionym założeniu, że K. O. (2) będzie działać na korzyść swojego małoletniego syna. Związana była ponadto z założenia niewiarygodną zmianą stanowiska w zakresie oceny skuteczności złożenia przez J. O. oświadczenia o wydziedziczeniu syna K., czyli z przyjęciem stanowiska, któremu pierwotny powód zupełnie zaprzeczał w pozwie, a przy tym wskutek niedostrzeżenie, że okoliczności tej sprawy przemawiały jednoznacznie na korzyść pierwotnej konstrukcji pozwu opartego o art. 991 § 1 k.c.

Pierwotny powód pozostawał dysponentem przedmiotu sprawy, którego nie mógł zmienić ani Sądu Okręgowy, ani tym bardziej Sąd Apelacyjny przy rozpoznawaniu apelacji wniesionej od wyroku oddalającego powództwo, które dotyczyło wyłącznie bezzasadnego roszczenia P. O. z art. 1011 k.c., który nie mógł zostać zastosowany w sprawie. Zrzekając się swojego roszczenie o zachowek, nie dostrzegając, że nie było do tego podstaw prawych, ani faktycznych, K. O. (2) przesądził o kierunku i wyniku postępowania, które nie mógł doprowadzić do uwzględnienie roszczenie syna P. O., właśnie dlatego, że wydziedziczenie K. O. (2) nie było skuteczne. Sąd Apelacyjny nie mógł przeciwdziałać decyzjom podjętym w tej sprawie przez K. O. (2). Nie naruszały one bowiem prawa, ani zasad współżycia społecznego. Nie obchodziły ponadto prawa spadkowego. Były zaś wadliwe merytorycznie i rażąco niekorzystne dla pierwotnego powoda, a tym bardziej dla małoletniego P. O.. Przesłanka sprzeczności czynności polegającej na zrzeczeniu się roszczenia objętego pozwem z istotnym interesem osoby uprawnionej nie jest jednak, jak wynika z art. 203 § 4 k.p.c., podstawą do tego, aby Sąd Okręgowy mógł się sprzeciwić jej dokonaniu, nawet w sytuacji, gdy oświadczenie tej treści prowadziło do konieczności oddalenia powództwa zstępnego osoby uprawnionej do zachowku w świetle art. 1011 k.c. W tym zakresie Sąd Okręgowy, podobnie jak Sąd Apelacyjny, był związany oświadczeniem K. O. (2), które dotyczyło zrzeczenia się roszczenia o zachowek p ojcu. Postępowanie dotyczące tego roszczenia zostało prawomocnie umorzone przez wydaniem przez Sąd Okręgowy pierwszego wyroku, który został uprzednio poddany kontroli przez Sąd Apelacyjny. Na etapie ponownego rozpoznawania sprawy Sąd Okręgowy nie zajmował się jednak roszczeniem K. O. (2) o zachowek, lecz małoletniego P. O., prawidłowo reprezentowanego przez matkę A. O. (2). Poprawnie więc Sąd Okręgowy wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że w sytuacji, gdy na etapie ponownego rozpoznawania tej sprawy, po stronie czynnej nie działał już K. O. (2), nie zachodził konflikt interesu po stronie czynnej, wykluczający udział matki małoletniego powoda działającej w charakterze przedstawiciela ustawowego syna. Została więc usunięta przeszkoda w zakresie działania A. O. (2) jako przedstawiciela ustawowego małoletniego syna P.. Na etapie ponownego rozpoznania roszczenia małoletniego o zachowek po dziadku postępowanie przed Sądem Okręgowym było tym samym ważne. Wydane w nim rozstrzygnięcie nie naruszało ponadto żądnego z przepisów, na które powód powołał się w apelacji.

Na uwzględnienie nie zasługiwał przede wszystkim zarzut dotyczący art. 321 § 1 k.c. Sąd Okręgowy nie wyszedł bowiem poza zakres żądania, które nie dotyczyło ustalenia bezskuteczności wydziedziczenie K. O. (2) przez ojca, lecz odnosiło się do zasądzenia na rzecz P. O. kwoty 497679,37 zł tytułem zachowku po dziadku J. O.. Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku zamieścił wyłącznie rozstrzygnięcie o tym roszczeniu. Nie orzekł natomiast o żądaniu dotyczącym ustalenia skuteczności wydziedziczenia K. O. (2) przez ojca. Powództwo dotyczące takiego żądania zostało wycofane na wcześniejszym etapie postępowania. Postępowanie dotyczące tego żądania zostało przy tym prawomocnie umorzone przez Sąd Okręgowy na długo przed wydaniem zaskarżonego wyroku.

Osobne zagadnienie stanowiła prejudycjalna ocena skuteczności złożenia przez J. O. oświadczenia o wydziedziczeniu syna K.. Ocena tego rodzaju była konieczna na etapie poprzedzający rozstrzygnięcie o zasadzie odpowiedzialności pozwanych wobec małoletniego P. O. z tytułu zachowku. Nabycie przez powoda roszczenia tego rodzaju było bowiem wprost uzależnione od oceny skuteczności wydziedziczenia K. O. (2) przez ojca. Wyłącznie bowiem przy skuteczności tego oświadczenia, przy braku w testamencie z 1985 r. oświadczenia o wydziedziczeniu wnuka P., który przyszedł na świat za życia dziadka J. O., małoletni powód mógłby nabyć roszczenie wobec pozwanych z tytułu zachowku. Sąd Okręgowy był więc zmuszony ocenić skuteczność prawną wskazanego oświadczenia w tej sprawie, pomimo tego, że jej przedmiotem, na etapie ponownego rozpoznania żądania małoletniego, nie było roszczenie o ustalenie skuteczności złożenia ze strony J. O. oświadczenia o wydziedziczeniu syna K.. Zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 321 § 1 k.p.c. był wiec bezzasadny.

Na uwzględnienie nie zasługiwał zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. przy ocenie dowodów zebranych w tej sprawie, w tym także zeznań świadków oraz dowodu z przesłuchania stron, nawet mimo zmienności stanowisk, które obie strony prezentowały w tej sprawie, odwracając w jej toku pierwotnie prezentowaną linię procesową. Przyznając powodowi rację, że taka zmiana nastąpiła również po stronie pozwanych, pierwotnie obstających przy tezie uznającej, iż wydziedziczenie K. O. (2) było skuteczne, finalnie jednak z równą stanowczością zaprzeczających tej koncepcji, nie można było w pierwszej kolejności zaprzeczyć temu, że taka sama zmiana stanowiska była zauważalna po stronie czynnej. Pierwotnie K. O. (2) obstawał więc przy tezie wykluczającej skuteczność złożenia przez J. O. oświadczenia o wydziedziczeniu syna ze związku pozamałżeńskiego. Niewiarygodna zmiana tego stanowisko nastąpiła w trakcie postępowania jako następstwo wadliwie podjętego zamiaru doprowadzenia do nabycia roszczenia o zachowek po J. O. przez małoletniego P. O.. Przy zmianie stanowisk pierwotnie przyjmowanych przez obie strony, których wiarygodność była z tej przyczyny wątpliwa, tym bardziej skrupulatnej oceny wymagały okoliczności, który miały uzasadniać złożenie takiego oświadczenia przez zmarłego w treści testamentu z 1985 r. Na jego podstawie w postępowaniu spadkowym doszło bowiem do stwierdzenia nabycia spadku po zmarłym wyłącznie przez pozwaną małżonkę i dzieci z tego małżeństwa, z wyłączeniem syna K. O. (2), który z tego właśnie powodu w początkowym etapie tego procesu dochodził na swoją rzecz roszczenia o zachowek po ojcu i zaprzeczał skuteczności złożenia przez zmarłego oświadczenia o wydziedziczeniu syna spoza małżeństwa. W toku sprawy zmienił jednak zdanie. Odmienne twierdzenie tłumaczył tym, że jako trzynastolatek miał roznosić w Stowarzyszeniu (...) informacje dotyczące rzekomej współpracy ojca ze służbą SB z okresu PRL – u, jak też oświadczać, że nienawidzi ojca.

Zmienione w toku procesu twierdzenia K. O. (2) nie zostały w tej sprawie wykazane. Zasadnie przede wszystkim Sąd Okręgowy uznał, że przy ocenie skuteczności oświadczenia o wydziedziczeniu syna, złożonego przez J. O. w testamencie z 1985 r., pod uwagę należało brać istniejące wówczas okoliczności związane z relacjami między zmarłym a synem K.. Nie miały natomiast znaczenia późniejsze zdarzenia, nawet gdyby świadczyły na niekorzyść wydziedziczanego. Niezależnie od tego, że późniejsza postawa K. O. (2) w stosunku do ojca nie była niewłaściwa, przy postawie jego ojca, oceniając zachowanie trzynastoletniego wówczas K. O. (2), nie można by było po jego stronie dopatrzeć rażącego naruszenia zasad współżycia społecznego oraz obowiązków rodzinnych w stosunku do ojca, nawet gdyby podane twierdzenia odpowiadały prawdzie. Nie sposób było bowiem pominąć ich przyczyny, związanej z rażącym naruszaniem obowiązków ojcowskich przez J. O. w stosunku do syna K.. Mąż H. O. nie uznał bowiem syna K.. Jego pochodzenie od J. O. zostało w efekcie ustalone na drodze sądowej, z wynikiem której zmarły się nie mógł pogodzić. Nie przejawiał żadnego zainteresowania losami syna K., którego życiem, w tym wychowaniem, zajmowała się bezpośrednio wyłącznie matka. Nie łożył też na jego utrzymanie. W efekcie alimenty na rzecz K. O. (2) zostały też zasądzone wyrokiem sądowym. Dobrowolnie zmarły nie przekazywał na rzecz syna żadnych środków, poza ustaloną przez Sąd Okręgowy kwotę 39 zł, którą matka K. O. (2) otrzymała od zmarłego. Co więcej, wskazana postawa J. O. wobec syna doprowadziła do pozbawienia zmarłego praw rodzicielskich w stosunku do K. O. (2). Po stronie zmarłego doszło więc do rażącego, wieloletniego naruszania obowiązków rodzinnych w stosunku do syna K. i skrajnie rażącego naruszania zasad współżycia społecznego w tej relacji, właśnie dlatego, że w ogóle nie doszło do nawiązania relacji, które w tym zakresie powinny występować. Krzywda po stronie K. O. (2), spowodowana skrajnie niewłaściwą postawą ojca, trudna jest więc do słownego wyrażenia i racjonalnego wymierzenia. Rozczarowanie podstawą ojca, którego K. O. (2) znał, było więc równie intensywne, na tyle, aby za uzasadnione jej wymiarem można było uznać zachowanie przejawiające się niechęcią wobec ojca, w tym wyrażanie o nim negatywnej oceny, nawet poprzez deklarowanie nienawiści i jego oczernianie w środowisku Stowarzyszenia (...).

Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy nie wykazał, aby przed 1985 r. K. O. (2) roznosił o ojcu informacje dotyczącej współpracy z służbą SB okresu PRL – u. Nie pozwala tym bardziej na ustalenie, aby taka współpraca miała istotnie miejsce. Dla wyniku procesu podstawowe znaczenie ma jednak to, że nawet gdyby takie zdarzenie miały miejsce, pozostałe okoliczności, związane z wiekiem K. O. (2), a przede wszystkim z rażąco wręcz niewłaściwą postawą zmarłego w stosunki do syna, nie pozwalały na uznanie, aby złożone w testamencie z tego okresu oświadczenie o wydziedziczeniu małoletniego syna można było uznać za skuteczne w świetle art. 1008 k.c. Po pierwsze, zdarzenia, na które powód się powołał, nie zostały wykazane ponad wszelką wątpliwość. Na początku procesu bezpośrednio zainteresowany K. O. (2) powoływał się na dokładnie przeciwne twierdzenia. Po drugie, nawet gdyby trzynastoletni syn, który został przez ojca całkowicie odrzucony, wyrażał się w ten sposób o ojcu, należałoby uznać taką postawę za usprawiedliwioną skrajnie niewłaściwą postawą J. O. w stosunku do syna. Trzynastoletnie dziecko w ten sposób mogło manifestować swoje rozczarowanie w stosunku o ojca; okazywać ból wywołany brakiem zainteresowania ze strony ojca, na którym spoczywała pełna odpowiedzialność za skutki odrzucenia syna K.. Krytyczna postawa małoletniego mogła być tylko jednym z skutków rozczarowania postawą ojca, którą przeżywał kilkunastoletni jego syn. Dziecku w tym wieku nie można było przypisywać odpowiedzialności tego rodzaju, a tym bardziej sankcjonować tego rodzaju postawy złożeniem oświadczenia o jego wydziedziczeniu. W stosunku do dziecka, które nie ukończyło jeszcze czternastego roku życia, złożenie tego rodzaju oświadczenia nie może być w zasadzie skuteczne, jeśli pochodzi ono od ojca w tak rażący sposób naruszającego swoje obowiązku rodzinne wobec syna, a tym samym również zasady współżycia społecznego. Obowiązkiem każdego z rodziców jest bowiem roztoczenie pieczy nad swoim dzieckiem, nawet jeśli jest ono narodzone ze związku pozamałżeńskiego, jak również zadbanie o jego wychowanie i zaspokojenie wszelkich potrzeb, w tym obdarzenie miłością oraz troską rodzicielską. J. O. w najmniejszym stopniu tych obowiązków nie wypełniał w stosunku do syna K.. Nie mógł w związku z tym złożyć w testamencie skutecznego oświadczenia o wydziedziczeniu trzynastoletniego w 1985 r. syna, nawet gdyby miał informacje o tym, że małoletni wypowiada się o ojcu krytycznie, oczerniająco oraz w wyrazami nienawiści. Taka postawa mogła stanowić wyłącznie uzasadnioną reakcję syna na brak miłości ze strony jego ojca. Gdyby takie okoliczności zostały wykazane, pełną odpowiedzialność za taką postawę małoletniego należałoby przypisać ojcu. Szczegółowe zarzuty, na które powoływał się powód w apelacji, dotyczące poszczególnych dowodów i stwierdzeń w zeznaniach świadków i przesłuchaniu pozwanych, nie mogło tego obrazu zatrzeć i wykazać, że oświadczenie J. O. o wydziedziczeniu trzynastoletniego wówczas K. O. (2) w testamencie z 1985 r. było prawnie skuteczne. Ustając, że nie odniosło ono rezultatu, Sąd Okręgowy nie przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów wskazanych w apelacji, które nie dawały podstawy do przyjęcia odmiennej oceny. Nie doszło tym samym też do naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 1008 pkt 3 k.c. oraz art. 1011 k.c. Sąd Okręgowy w pełni poprawnie uznał, że wydziedziczenie nie było skuteczne, a tym samym trafnie przyjął, że roszczenie o zachowek po J. O. nie przeszło na małoletniego P. O.. Odmienne stanowisko, które zaprezentował powód w swojej apelacji, nie zasługiwało na uwzględnienie. Nie sposób było więc uwzględnić apelację małoletniego powoda.

Oddalenie apelacji na tle opisanych okoliczności nie uzasadniało jednak obciążenia powoda kosztami postępowania apelacyjnego. W sytuacji, gdy brak podstaw od uwzględnienia powództwa wynikał przede wszystkim z wadliwej podstawy procesowej zaprezentowanej w tej sprawie przez pierwotnego powoda i przedstawiciela ustawowego małoletniego, zachodziły przesłąnki do podjęcia decyzji o nieobciążaniu małoletniego kosztami postępowania apelacyjnego w oparciu o art. 102 k.p.c., zwłaszcza że również pozwani zasadniczo zmienili swoje stanowisko w toku postępowania w zakresie skuteczności złożenie przez J. O. oświadczenia o wydziedziczeniu syna K. O. (2).

Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów i art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

Robert Obrębski Bogdan Świerczakowski Piotr Bednarczyk