Sygn. akt III RC 225/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 listopada 2018 r.

Sąd Rejonowy w Jędrzejowie III Wydział Rodzinny i Nieletnich

Przewodniczący: SSR Wioletta Stępień-Smorąg

Protokolant: Justyna Misztal

po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2018 r. w Jędrzejowie

na rozprawie

sprawy z powództwa L. P.

przeciwko M. P.

o podwyższenie alimentów

I.  podwyższa alimenty zasądzone wyrokiem Sądu Rejonowego w Jędrzejowie z 24 lutego 2011 r. w sprawie sygn. akt III RC 246/10 od M. P. na rzecz L. P. z kwoty po 600 ( sześćset ) złotych miesięcznie do kwoty po 1.000 (jeden tysiąc) złotych miesięcznie, płatne do dnia 10 - go każdego miesiąca, poczynając od dnia 16 listopada 2017 r. z każdorazowymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  odstępuje od obciążania L. P. kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa;

IV.  nakazuje pobrać od M. P. na rzecz Skarbu Państwa ( Sąd Rejonowy w Jędrzejowie) kwotę 240 ( dwieście czterdzieści ) złotych tytułem kosztów sądowych i 6 ( sześć) złotych za klauzulę wykonalności;

V.  zasądza od M. P. na rzecz L. P. kwotę 1.223 (jeden tysiąc dwieście dwadzieścia trzy) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego;

VI.  wyrokowi w punkcie I nadaje rygor natychmiastowej wykonalności.

Sygn. akt III RC 225/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 16 listopada 2017 r., skierowanym przeciwko M. P., powódka L. P. wnosiła o podwyższenie alimentów zasądzonych ostatnio wyrokiem Sądu Rejonowego w Jędrzejowie z dnia 24 lutego 2011 r., sygn. akt III RC 246/10 z kwoty po 600 zł do kwoty po 1200 zł miesięcznie. Żądanie uzasadniono wzrostem kosztów utrzymania powódki, jej problemami zdrowotnymi oraz całkowitym brakiem zainteresowania ze strony pozwanego sytuacją i potrzebami córki.

Pozwany M. P. wnosił o oddalenie powództwa w całości jako bezzasadnego z uwagi na trudną sytuację materialną i zdrowotną. Pozwany podniósł, iż córka zawyżyła koszty swojego miesięcznego utrzymania, a nadto - pomimo studiów dziennych - ma ona możliwość podjęcia pracy dorywczej i uzyskania środków na zaspokojenie własnych potrzeb.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Jędrzejowie z 24 lutego 2011 r. w sprawie III RC 246/10 podwyższono alimenty od M. P. na rzecz L. P. z kwoty po 400 złotych miesięcznie do kwoty po 600 złotych miesięcznie. Powódka miała wówczas 17 lat, mieszkała z matką i rozpoczęła naukę w pierwszej klasie szkoły średniej. Powódka była zdrowa. Matka J. F. prowadziła wówczas gospodarstwo rolne i pobierała dopłaty unijne. Otrzymywała z kopalni, w której pracował pozwany deputat węglowy. Leczyła się psychiatrycznie i na kręgosłup. Miała na utrzymaniu jeszcze jedną córkę K., która była w klasie maturalnej i pobierała alimenty od ojca. Już wówczas J. F. spłacała kredyty i korzystała z pomocy społecznej.

Pozwany M. P. w tamtym czasie, tak jak i obecnie w ogóle nie interesował się L. P., nie utrzymywał z nią żadnego kontaktu. Pobierał emeryturę w kwocie około 2.600 złotych. Dodatkowo pracował za granicą. Proces toczył się z udziałem kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu.

Dowód: akta sprawy III RC 246/10, zeznania L. P. – k. 62-63, 227-228, zeznania J. F. – k. 158-160

L. P. jest córką J. F. i M. P.. Z tego związku pochodzi jeszcze dwójka dzieci: syn M. i córka K., którzy są już dorośli i samodzielni finansowo. Nie pomagają powódce, ani jej matce.

Powódka ma obecnie 24 lata. Jest studentką (...) J. K. w K. na kierunku ratownictwo medyczne. Obecnie jest na dwuletnich stacjonarnych studiach magisterskich, które kontynuuje po skończonych studiach licencjackich. Powódka chciała studiować zaocznie i podjąć pracę, jednak nie otwarto tego kierunku w systemie niestacjonarnym na uczelni w K., a na studia w K. ją nie stać. Nie może też zostawić matki bez pomocy. L. P. nie pobiera żadnego stypendium, w tym również socjalnego, bowiem w niewielkim stopniu przekroczyła próg dochodowy, od którego stypendium to jest przyznawane. Powódka pobierała stypendium socjalne jedynie na pierwszym i drugim roku studiów licencjackich.

Miesięczny koszt utrzymania powódki wynosi około 1800 zł. Składają się na to następujące wydatki: zakup leków (około 200 zł miesięcznie), wyżywienie (około 300 – 400 zł miesięcznie), materiały dydaktyczne (około 100 zł miesięcznie), odzież i obuwie (około 200-300 zł miesięcznie), środki higieny osobistej (około 200 zł miesięcznie), bilet miesięczny (80 zł miesięcznie), benzyna do samochodu matki, którym czasem dojeżdża na stację PKP (około 50 zł), specjalistyczne kosmetyki (około 150 zł miesięcznie). Pozostałe koszty to opłaty związane z utrzymaniem domu. L. P. mieszka z matką, która reguluje rachunki. Za wywóz śmieci, prąd i gaz płaci około 175 zł miesięcznie (czyli po 88 zł na osobę). Opał kosztuje około 1000 zł rocznie (czyli 500 zł na osobę : 12 = 45 zł miesięcznie na osobę).

Jak każda osoba w wieku powódki także i ona powinna mieć chociaż niewielkie środki na rozrywkę (kino, kawiarnię, itp.), ale przede wszystkim L. P. potrzebuje obecnie pieniędzy na okresowe badania, wizyty lekarskie (nie tylko w ramach NFZ), aby leczenie było właściwie prowadzone i zdiagnozowane do końca dolegliwości neurologiczne. L. P. ma bardzo poważne problemy zdrowotne. Od 2011 r. leczy się endokrynologicznie z powodu niedoczynności tarczycy (choroba H.) oraz zespołu policystycznych jajników, z czym związany jest hirsutyzm (nadmierne owłosienie). Musi regularnie przyjmować leki hormonalne i wykonywać badania oraz używać dużej ilości specjalnych kosmetyków do usuwania owłosienia. Powódka ma stwierdzoną anemię oraz leczy się neurologicznie z uwagi na omdlenia i silne bóle głowy. Zachodzi podejrzenie padaczki, ale nie ma jeszcze ostatecznej diagnozy, ponieważ powódka nie ma pieniędzy na wizytę prywatną u lekarza, który oceniłby zgromadzone wyniki badań. Natomiast w ostatnim roku rozpoznano u L. P. groźną i uciążliwą chorobę, jaka jest cukrzyca typu II. Oprócz leków i regularnych pomiarów poziomu cukru powódka musi przestrzegać ścisłej diety i kupować specjalne produkty żywnościowe (np. 1 kg mąki dla diabetyków kosztuje 5 zł). Sporym problemem powódki jest też uczulenie na nikiel oraz wypadanie włosów co ma związek z chorobą H.. Konieczny jest zakup specjalistycznych kosmetyków.

L. P. z powodu problemów zdrowotnych własnych oraz matki, a także kłopotów finansowych miewała stany depresyjne. Korzystała okresowo z porad psychologa. Najpierw były to wizyty prywatne płatne po 70 złotych, później były to wizyty w ramach NFZ, a obecnie powódka musiała zrezygnować całkiem z uwagi na brak czasu i pieniędzy na dojazdy.

W związku ze studiami licencjackimi L. P. musiała uczestniczyć w obowiązkowych obozach, w ramach zajęć praktycznych, i tak np. w roku 2017 uczestniczyła dwukrotnie w takich obozach (żeglarskim i narciarskim), za które musiała łącznie zapłacić 1.900 złotych. Pieniądze na ten cel pochodziły z pożyczek, które zaciągnęła matka powódki i nadal je spłaca. Sporym obciążeniem finansowym był również zakup specjalistycznego stroju ratowniczego, który wyniósł około 500 zł. Powódka musi odbywać bezpłatne praktyki zawodowe i we własnym zakresie opłacić ubezpieczenie. Ze względów finansowych L. P. nie korzysta praktycznie z żadnych form rozrywki, kupuje jedynie tanie książki, na które wydaje około 30 zł miesięcznie.

Powódka nie posiada własnego majątku. Nie ma też możliwości podjęcia pracy w ciągu roku akademickiego z uwagi na znaczną ilość zajęć na uczelni i dużo nauki. Bywa, że zajęcia ma od rana do godz. 20.30. Nawet jeśli próbowała znaleźć jakieś zatrudnienie, to spotykała się z odmową ze względu na brak dyspozycyjności. Powódka szuka pracy na okres wakacji i tak w miesiącu sierpniu i wrześniu 2018 roku pracowała na umowę zlecenia w cukierni w J.. Z tego tytułu osiągnęła dochód w kwocie 820 złotych brutto, tj. około 600 złotych netto. Kwotę tę przeznaczyła na wynagrodzenie swojego adwokata w niniejszej sprawie. Wcześniej podejmowała także dorywcze zajęcia jak np. roznoszenie ulotek, jednak były one mało płatne ( 24 zł za dzień ).

L. P. mieszka razem ze swoją matką J. F. w miejscowości P. gmina S., w starym domu jednorodzinnym po rodzicach jej matki, który wymaga gruntownego remontu. J. F. ma 58 lat i jest emerytką od około 2,5 roku. Z tego tytułu osiąga dochód w kwocie 840 złotych miesięcznie. Jest właścicielką gospodarstwa rolnego o pow. 3,2390 ha, które wydzierżawiła w zamian za emeryturę. Pole obecnie użytkuje jej syn M.. On opłaca podatek rolny i pobiera dopłaty unijne. J. F. z tego gospodarstwa nie osiąga żadnego dochodu. Jakiś czas temu hodowała trochę drobiu na własne potrzeby, ale obecnie nie pozwala jej na to stan zdrowia. J. F. ma bardzo poważne problemy zdrowotne, które się nasilają. Czeka ją pilna operacja kolana. Porusza się o kuli. Powinna również poddać się operacji kręgosłupa w związku z przepuklinami w odcinku lędźwiowym. Dodatkowo J. F. ma stwierdzoną cieśń nadgarstka, bóle stawów i głowy, zakrzepicę żył, nadciśnienie, problemy ze wzrokiem. Ma orzeczony umiarkowany stopień niepełnosprawności. W związku ze swymi dolegliwościami matka powódki zmuszona jest brać dużo leków przeciwbólowych, a czasami stosować tzw. blokady przeciwbólowe. Wymaga rehabilitacji, ale nie stać jej na to, tak jak i na wykupienie leków, które powinna zażywać regularnie. Z powodu niskich dochodów J. F. ma trudności z regulowaniem rachunków, np. za prąd. Dostaje monity wzywające do zapłaty z zagrożeniem wstrzymania dostaw energii. Otrzymuje pomoc z gminy celem regulowania rachunków oraz na wykup lekarstw. Konieczny będzie też zakup opału na zimę, w poprzednim sezonie opał kosztował 1.000 złotych. Dodatkowo J. F. spłaca co miesiąc kredyt konsolidacyjny w wysokości 600 zł, które to pożyczki zaciągnęła m.in. na obowiązkowe obozy córki L.. Matka powódki korzysta z pomocy socjalnej w formie paczek żywnościowych z CARITASU, co ma miejsce raz na dwa miesiące. Głównie są to konserwy, olej, cukier, makaron. L. P. nie może z tego skorzystać z powodu diety cukrzycowej. J. F. otrzymuje zasiłek okresowy w wysokości 300 zł miesięcznie na opłatę za prąd oraz na leki. Z uwagi na pogarszającą się sytuację materialną i problemy ze zdrowiem J. F. nie jest w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb własnych i córki. Priorytetem dla niej jest zdrowie powódki i jej edukacja, dlatego maksymalnie ogranicza wydatki na siebie. Jest sfrustrowana z tego powodu, że nie może zapewnić dziecku normalnych warunków i że jeszcze dodatkowo L. (mimo własnych problemów) jest dodatkowo obciążona wieloma obowiązkami związanymi z prowadzeniem domu, zawożeniem matki do lekarzy itp.

Dowód: zaświadczenia (...) J. K. w K. – k.52, 130, 131, 223, zeznanie podatkowe L. P. i zaświadczenie Urzędu Skarbowego w J. – k. 53-54, 132, faktury, rachunki i dowody przelewów – k. 31- 33, 35-36, 37, 42,43, 50, 56-59, 124-125, 137, 139-146, 215-221, wyciągi z rachunku bankowego J. F. – k. 34, przelewy z rachunku dot. spłat kredytu – k.35-36, decyzja o przyznaniu emerytury rolniczej dla J. F. – k. 51,147, decyzja (...) k. 40, skierowanie do poradni specjalistycznej dla L. P. - k. 30, powiadomienia o zamiarze wstrzymania dostaw energii elektrycznej – k. 38-39, 213-214, zaświadczenia lekarskie dot. zdrowia J. F. – k. 41-43, 126, 224, 225, 226, informacje dot. obozów uczelnianych – k.44-45, plan zajęć L. P. – k.46-49, zaświadczenia lekarskie dot. L. P. – k.60, 127, informacja z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – k. 95, zaświadczenie z UM w S. – k.123, postanowienie Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego – k.128-129, zaświadczenie Burmistrza S. – k.133, umowa dzierżawy – k.134, opinia MOPS – k. 135, orzeczenie o stopniu niepełnosprawności dot. J. F. - k. 136, bilet miesięczny – k.138, ksero umowy zlecenia i rachunku – k. 211-212, zaświadczenie Komornika Sądowego – k.148-150, informacja z ZUS Z. kierowana do K. P. – k. 222, informacje Z (...) k. 153-157, zeznania L. P. – k. 62-63, 227-228, zeznania J. F. – k. 158-160

M. P. ma 57 lat, z zawodu jest górnikiem, obecnie na emeryturze. Jego świadczenie wynosi 3.548,30 złotych, ale do wypłaty dla pozwanego pozostawała kwota 782,97 złotych (od 1 marca 2018 r. – 804,76 zł) po odliczeniu potrąceń alimentacyjnych. Zgodnie z informacją z ZUS w Z. od września 2018 roku wstrzymano potrącenia alimentacyjne ze świadczenia pozwanego na rzecz drugiej córki, tj. K. P., które wynosiły 1000 zł miesięcznie. M. P. obecnie zamieszkuje we W., gdzie wynajmuje pokój za kwotę 400 złotych miesięcznie, żadnych dodatkowych opłat z tego tytułu nie ponosi. Na wyżywienie przeznacza kwotę 300 złotych. Za telefon płaci 25 zł miesięcznie. Czasami dorabia przy pracach związanych z wykończaniem mieszkań, za co uzyskuje około 200 – 300 złotych miesięcznie. Pozwany nie korzysta z pomocy społecznej. Jest ogólnie zdrowy. Jedynie okresowo chodzi do stomatologa i okulisty. Czasami wydatkuje kwotę 60—80 zł na leki przeciwbólowe lub żołądkowe. M. P. nie posiada żadnego majątku nieruchomego, nie ma także samochodu, ani wartościowych ruchomości, czy oszczędności. Zeznał, że nie otrzymał rekompensaty wynikającej z deputatu węglowego mimo, że zwracał się o jej przyznanie. Byłaby to kwota około 10.000 zł. M. P. nie utrzymuje żadnych kontaktów z córką i zupełnie nie interesuje się jej losem od wielu lat. Nie pomaga powódce w żaden sposób poza alimentami, których również nie płacił regularnie. W lipcu 2016 r. L. P. i jej siostra złożyły wniosek o wyegzekwowanie zaległych alimentów i komornik ściągnął od pozwanego kwotę 8.700 zł. Na dzień 20 lutego 2018 roku M. P. posiadał zadłużenie w sprawie egzekucyjnej pod sygnaturą akt Kmp 32/16 w wysokości 61,95 złotych z tytułu alimentów zaległych.

Dowód: zaświadczenia ZUS w Z. o wysokości emerytury – k. 27-28, 151-152, zestawienie transakcji – k.29, zaświadczenie ZUS w G. – k. 93, zaświadczenie od komornika sądowego – k. 148-150, zeznania M. P. – k. 199

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie zeznań stron, zeznań świadka J. F. oraz korzystających z nieobalonego w sprawie domniemania prawdziwości (autentyczności) dokumentów urzędowych w postaci: umowy zlecenia, zaświadczeń o dochodach, zaświadczeń z uczelni, zaświadczeń lekarskich i innych dokumentów złożonych przez strony w toku procesu. Dokumenty zostały sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania (art. 244 k.p.c.). Stanowią one dowód tego, co zostało w nich urzędowo stwierdzone.

Jeśli chodzi o zeznania stron, to ich wiarygodność należy oceniać z dużą ostrożnością, mając na uwadze, że powódka i pozwany pozostają ze sobą w konflikcie. Zdaniem Sądu M. P. nie do końca przedstawił swoją rzeczywistą sytuację finansową. Faktem jest, że na rękę dostawał on kwotę około 800 złotych tytułem emerytury, pozostałą po dokonaniu potrąceń alimentacyjnych. Jednak od września 2018 roku jego emerytura została zwolniona z potrącenia alimentów na rzecz starszej córki K. P., a to jest kwota 1000 zł miesięcznie. Co prawda o tej okoliczności pozwany mógł nie wiedzieć w dacie składania przez niego zeznań., tj. w dniu 4 września 2018 roku. Trudno jednak uwierzyć, że utrzymuje on siebie za niespełna 800 złotych miesięcznie, z czego jeszcze 400 złotych przeznacza na czynsz za wynajem pokoju. Jak sam pozwany zeznał, mieszka sam i nie korzysta z pomocy społecznej. Zdaniem Sądu M. P. nie ujawnił wszystkich swoich dochodów.

Jeśli chodzi o zeznania L. P., to Sąd uznał je za wiarygodne. Korespondują one z zeznaniami świadka J. F. i znajdują potwierdzenie w licznych dokumentach złożonych do akt sprawy, obrazujących rzeczywistą sytuację materialną, rodzinną i zdrowotną powódki.

Sąd zważył, co następuje

Powództwo jest częściowo uzasadnione.

Podstawą prawną roszczenia powódki L. P. jest art. 138 k. r. i. o., zgodnie z którym w razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego. Przez pojęcie stosunków w tym wypadku należy rozumieć okoliczności istotne z punktu widzenia ustawowych przesłanek obowiązku alimentacyjnego i jego zakresu. Zakres obowiązku alimentacyjnego rodziców wobec dzieci określony jest w art. 133 § 1 oraz 135 § 1 i 2 k. r. i o., które stanowią, iż rodzice zobowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie jego kosztów utrzymania i wychowania. Wysokość świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Wykonywanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie albo wobec osoby niepełnosprawnej może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego. Zmiana, o której mowa w art. 138 k. r. i o. może dotyczyć każdej z przesłanek wyszczególnionych w art. 135 § 1 k. r. i o., to jest zarówno usprawiedliwionych potrzeb osoby uprawnionej, jak i możliwości zarobkowych oraz majątkowych zobowiązanego. Skutkiem takich zmian jest potrzeba skorygowania zakresu obowiązku alimentacyjnego.

Alimenty od M. P. na rzecz powódki wynosiły ostatnio po 600 zł miesięcznie i zostały zasądzone ponad siedem lat temu. Od tego czasu niewątpliwie nastąpiła istotna zmiana w zakresie kosztów utrzymania uprawnionej. W lutym 2011 r. L. P. miała 17 lat, była zdrowa i uczęszczała do I klasy szkoły średniej. Obecnie powódka ma ponad 24 lata i studiuje w K.. Zwiększyły się znacznie jej potrzeby w zakresie edukacji. Doszły bowiem wydatki ściśle związane z kierunkiem jej nauczania jak: specjalistyczny strój ratownika medycznego, obowiązkowe obozy w ramach zaliczenia zajęć, ponadto pomoce dydaktyczne oraz koszty codziennych przejazdów na trasie P.K. i z powrotem jak również przejazdy komunikacją miejską po K.. Z uwagi na ogólny wzrost cen, zwiększyły się także koszty wyżywienia, ubrań, obuwia i inne. L. P. ma też prawo do rozrywki, tymczasem wobec braku środków finansowych nie korzysta właściwe z żadnych jej form, poza zakupem taniej książki. Ponadto potrzebuje środków finansowych na leczenie. Podkreślić bowiem trzeba, iż w okresie od ostatniego podwyższenia alimentów stan zdrowia powódki uległ znacznemu pogorszeniu. W 2011 r. L. P. była zdrową nastolatką, tymczasem obecnie ma zdiagnozowanych kilka poważnych schorzeń, a część dolegliwości wymaga jeszcze dalszej diagnostyki. Wszystko to powoduje, że kwota 600 zł zasądzonych alimentów jest zdecydowanie niewystarczająca na zaspokojenie tych zwiększonych, usprawiedliwionych potrzeb powódki.

Sąd uznał, że miesięczne koszty utrzymania L. P. wynoszą obecnie około 1800 zł. Wyliczenie powódki na kwotę 2000 zł, które przedstawiła na ostatniej rozprawie, jest wprawdzie nieco zawyżone, ale generalnie pokrywa się z ustaleniami sądu i znajduje potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym. Trzeba mieć na uwadze, że ustalając wysokość świadczeń alimentacyjnych, sąd uwzględnia usprawiedliwione potrzeby uprawnionego (art.135 § 1 k. r. i o.). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem należy przez to rozumieć nie tylko te elementarne potrzeby, polegające na zapewnieniu minimum egzystencji, chodzi bowiem o stworzenie uprawnionemu normalnych warunków bytowania, odpowiadających jego wiekowi, stanowi zdrowia i innym okolicznościom konkretnej sprawy. Usprawiedliwione potrzeby uprawnionego są nadto wyznaczane jego cechami osobowymi, zainteresowaniami, nawykami i powinny uwzględniać zasadę równej stopy życiowej z zobowiązanym. Rodzic powinien dzielić się z dzieckiem nawet skromnym dochodem (wyrok SN z dnia 6 stycznia 2000r., I CKN 1077/99, LEX nr 51637).

Fakt, że L. P. jest już osobą pełnoletnią nie ma - wbrew twierdzeniom pozwanego - znaczenia jeśli chodzi o obowiązek alimentacyjny. Zgodnie bowiem z orzecznictwem Sądu Najwyższego (wyrok z 14 listopada 1997r, III CKN 217/97 Prok.i Pr. 1998, poz.28), obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka stanowi uszczegółowienie ogólnego obowiązku „troszczenia się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka” i należytego przygotowania go, odpowiednio do jego uzdolnień, do pracy zawodowej (art. 96 k.r. i o.). Obowiązek ten nie jest ograniczony przez żaden sztywny termin, a w szczególności przez termin dojścia przez alimentowanego do pełnoletniości. Nie jest też związany ze stopniem wykształcenia w tym sensie, że nie ustaje z chwilą osiągnięcia przez alimentowanego określonego stopnia podstawowego lub średniego wykształcenia. Jedyną miarodajną okolicznością, od której zależy trwanie, bądź ustanie tego obowiązku jest to, czy dziecko może utrzymać się samodzielnie. Dlatego w odniesieniu do dzieci, które osiągnęły pełnoletność, brać należy pod uwagę to, czy wykazują chęć dalszej nauki oraz czy osobiste zdolności i cechy charakteru pozwalają na rzeczywiste kontynuowanie nauki. Przeciwne stanowisko prowadziłoby do zahamowania, a co najmniej znacznego utrudnienia dalszego rozwoju dziecka, przez pozbawienie go środków materialnych niezbędnych do kontynuowania nauki po osiągnięciu pełnoletności. Pozostawałoby zatem w sprzeczności ze wspomnianym wyżej obowiązkiem rodzicielskim.

Trudno zgodzić się ze stanowiskiem M. P., że jego córka powinna postarać się o pracę i zarabiać częściowo na własne utrzymanie. Studia, które wybrała powódka wiążą się z dużą ilością nauki i zajęć na uczelni, zwłaszcza że odbywają się w systemie stacjonarnym. Nie sposób tego pogodzić z systematyczną pracą i zarobkowaniem. Jeśli nawet udałoby się powódce znaleźć jakieś dorywcze zajęcie (jak to miało miejsce w czasie ostatnich wakacji), to nie oznacza, że jest ona w stanie regularnie samodzielnie zaspokajać własne potrzeby. Bez pomocy finansowej ze strony obojga rodziców nie byłaby w stanie kontynuować studiów.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, zasadne jest częściowe uwzględnienie powództwa i podwyższenie alimentów na rzecz L. P. do kwoty po 1.000 zł miesięcznie. Zaspokoi to w części usprawiedliwione potrzeby uprawnionej. Kwota ta jest również adekwatna do potencjalnych możliwości płatniczych zobowiązanego, które nie zawsze są równoznaczne z faktycznymi zarobkami. Zgodnie bowiem z orzecznictwem Sądu Najwyższego i poglądami przyjętymi w doktrynie, zarobkowe i majątkowe możliwości zobowiązanego to jego status materialny, realny do osiągnięcia przy dołożeniu należytej staranności z wykorzystaniem posiadanej wiedzy, umiejętności i sił. Kryterium takich możliwości nie zawsze są zarobki osiągane faktycznie przez zobowiązanego, lecz sama zdolność do uzyskania wyższego dochodu / wyrok SN z 16 maja 1975r., (...) 48/75, niepublikowane /. Osoba, na której ciąży obowiązek alimentacyjny, zwłaszcza względem dzieci niezdolnych jeszcze do samodzielnego utrzymania się, powinna w pełni wykorzystywać swe siły, kwalifikacje i uzdolnienia w celu uzyskiwania dochodów niezbędnych do zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb osoby uprawnionej do alimentacji. Jeśli zobowiązany nie wykorzystuje w pełni posiadanych możliwości i nie podejmuje pracy odpowiedniej do przygotowania zawodowego i warunków zdrowotnych, to jego możliwości płatnicze ocenia się według zarobków, jakie osiągnąłby, gdyby podjął stosowne zatrudnienie. W ocenie sądu M. P. nie wykorzystuje w pełni posiadanych możliwości zarobkowych. Pozwany jest zdrowym, stosunkowo młodym emerytem, zdolnym do pracy. Nie ma przeciwskazań do podjęcia prac dorywczych. Powinien zatem bardziej racjonalnie wykorzystywać możliwości, jakie daje obecnie rynek pracy. Oświadczenie pozwanego, że ma on ograniczone możliwości dorabiania, bowiem cały swój czas poświęca na studiowanie dokumentacji sądowej - należy traktować w charakterze groteski. Posiadanie dzieci jest związane z ich wychowaniem i utrzymaniem. Pozwany ogranicza się do płacenia alimentów i całkowicie zwolnił się z innych obowiązków rodzicielskich. Nie interesuje go stan zdrowia córki i jej problemy. Powinien zatem w większym stopniu partycypować w kosztach utrzymania uprawnionej. Należy zauważyć, że emerytura pozwanego wynosi ponad 3500 zł, a więc ponad czterokrotnie więcej, niż emerytura J. F.. Faktem jest, że dokonywane były z niej potrącenia alimentacyjne, ale przecież J. F. ze swojej niskiej emerytury także musi utrzymać siebie i córkę.

Mając na uwadze powyższe okoliczności oraz utrwalone orzecznictwo należało przyjąć, że potencjalne możliwości zarobkowe M. P. pozwalają mu na płacenie po 1.000 zł alimentów na rzecz powódki. Nie ma nikogo poza nią na utrzymaniu. Powództwo w pozostałej części oddalono jako zbyt wygórowane w stosunku do możliwości płatniczych zobowiązanego. Pozostałe potrzeby L. P. musi zaspokoić jej matka, na której także ciąży obowiązek alimentacyjny, realizowany w znacznej części przez osobiste starania o wychowanie i utrzymanie córki. J. F., mimo bardzo trudnej sytuacji materialnej i zdrowotnej, dokłada maksimum starań, aby córka mogła się leczyć i studiować.

Na podstawie art. 333 § 1 pkt 1 k.p.c. wyrokowi w części podwyższającej alimenty nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

O kosztach sądowych orzeczono w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c. i art.113 ust.1 ustawy z 28 lipca 2005r o kosztach sadowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2016 r., poz. 623 z późniejszymi zmianami). Sąd odstąpił od obciążenia powódki L. P. kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa, bowiem nie ma ona żadnych dochodów, ani majątku. Nakazano pobrać od M. P. jako od strony przegrywającej sprawę na rzecz Skarbu Państwa kwotę 240 zł tytułem kosztów sądowych oraz kwotę 6 zł tytułem opłaty za klauzulę wykonalności. Na podstawie § 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. 2015, poz. 1800 z późniejszymi zmianami) zasądzono od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.223 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego (1800 zł wyniosła stawka adwokacka x 67%, bo w takiej części powódka wygrała proces =1206 zł plus 17 zł opłaty za pełnomocnictwo ).