Sygn. akt V ACa 387/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 maja 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jacek Grela

Sędziowie:

SA Katarzyna Przybylska

SO del. Joanna Cyganek (spr.)

Protokolant:

stażysta Karolina Sowińska

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2018 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa D. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w T.

z dnia 26 stycznia 2017 r., sygn. akt I C 1429/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Joanna Cyganek SSA Jacek Grela SSA Katarzyna Przybylska

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 387/17

UZASADNIENIE

Powódka D. K. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 170.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 3 maja 2015r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew, pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania.

Wyrokiem z dnia 26 stycznia 2017r. Sąd Okręgowy w T. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 90.000,00 (dziewięćdziesiąt tysięcy) zł z ustawowymi odsetkami od 3 maja 2015r., a od 1 stycznia 2016r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie - z uwzględnieniem zmiennej stopy procentowej odsetek ustawowych do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części oraz rozstrzygnął o kosztach postępowania między stronami i tych należnych Skarbowi Państwa, stosownie do wyniku procesu.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu (...) w G. na drodze krajowej nr (...), K. B. kierujący autobusem marki (...) o nr rej. (...) naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że podczas włączania się do ruchu z zatoczki przystanku autobusowego (...), nie zachował szczególnej ostrożności, w wyniku czego doprowadził do zahaczenia od tyłu i wciągnięcia pod pojazd idącej w tym samym kierunku powódki D. K.. Bezpośrednio po wypadku, powódka została przetransportowana karetką pogotowia ratunkowego do Wojewódzkiego Szpitala (...) w T. na Oddział U. i (...) (...). W szpitalu, po przeprowadzeniu specjalistycznych badań, u powódki rozpoznano uraz wielonarządowy (...), podczas pobytów w szpitalu poddano powódkę zabiegom:

(...) powódka przeszła zabieg operacyjny polegający na
opracowaniu ran uda lewego, głowy, kolana lewego,

- (...) powódka przeszła zabieg operacyjny (...),

- (...) powódka przeszła zabieg operacyjny (...),

-

(...) zabieg operacyjny polegający (...),

-

(...)

-

(...)

Powódka w związku ze zdarzeniem była dwukrotnie hospitalizowana:

1. od (...) do (...),

2. od (...)

Podczas pierwszego pobytu w szpitalu stosowano w leczeniu (...). Gojenie rany u powódki trwało około roku i wymagało częstych zmian opatrunków. (...) (...), D. K. (...) Po wypisie ze szpitala w lipcu 2006r. powódka miała ograniczoną możliwość samodzielnego poruszania się, przez około 3 miesiące chodziła o kulach i w tym czasie wymagała pomocy osób drugich w zakresie: pielęgnacji podstawowej, ubierania, toalety, poruszania się, przygotowywania posiłków, utrzymywania porządku i załatwiania spraw poza domem. Później powódka nie wymagała już pomocy innych osób.

W dacie zdarzenia autobus (...) (...) kierowany przez sprawcę

K. B. objęty był umową obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, nr polisy (...). Umowa zawarta była z pozwanym - (...) SA. z siedzibą w W..

W sprawie wypadku, przed Sądem Rejonowym w T. toczyło się postępowanie karne. Wyrokiem z 20 grudnia 2006r. Sąd Rejonowy w T. uznał K. B. za winnego czynu z art. 177 § 2 kk w zw. z art. 177 §1 kk.

W dacie zdarzenia powódka uczęszczała do liceum, udzielała się społecznie i charytatywnie. Po wypadku powódka z uwagi na doznane obrażenia ciała nie mogła uczęszczać do szkoły i musiała korzystać z indywidualnego toku nauczania. Po zdarzeniu, powódka pozostawała pod opieką psychologiczną. (...)

Po ostatnim pobycie w szpitalu, powódka kontynuowała leczenie doznanych na skutek wypadku urazów w Poradni (...) Ogólnej oraz (...). Korzystała również z zabiegów fizjoterapeutycznych i rehabilitacyjnych.

(...) (...) Łączny uszczerbek na zdrowiu związany z wypadkiem biegły ocenił na 29%. (...)

Powódka w wyniku wypadku (...) doznała także (...)

(...)

Przed wypadkiem powódka uczęszczała do liceum sportowego, była dobrą uczennicą. Była towarzyska, udzielała się w harcerstwie. Grała w piłkę nożną i koszykówkę, miała wiele osiągnięć sportowych. Po zdaniu matury planowała studiować na Akademii Wychowania Fizycznego. Wypadek uniemożliwił powódce uprawianie sportu i pójście na wymarzone studia. Od czasu przedmiotowego zdarzenia, powódka wstydzi się wyglądu swojej nogi, gdyż widoczne są na niej blizny po przeszczepach. Z tego powodu powódka nie odsłania nóg, nie zakłada krótkich spodenek ani sukienek.(...)Po wypadku powódka była załamana, jej stan psychiczny był zły. Potrzebowała pomocy osób najbliższych, gdyż nie mogła sama chodzić i nie mogła sama się ubrać.

W dniu 25 października 2008r. powódka zawarła związek małżeński z J. K.. Z małżeństwa pochodzi dwoje dzieci A. i W.. Obecnie powódka mieszka z mężem i dziećmi u swoich rodziców i zajmuje się synami. Małżonkowie zajmują osobny pokój i kuchnię. Powódka próbowała znaleźć pracę. Po wypadku odbyła sześciomiesięczny staż, pracowała przy rejestracji samochodów. Powódka nie może jednak wykonywać prac ciężkich ani zbyt długo stać czy chodzić. Powódka nadal odczuwa ból kręgosłupa oraz nogi i przyjmuje leki przeciwbólowe. (...)

Decyzją z 25 czerwca 2007r. (...) Zakład (...) przyznał powódce część zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wysokości 30.000 zł. Nadto Centrum Likwidacji S. dokonało zwrotu kosztów zakupu stabilizatora uda w wysokości 252 zł oraz kosztów zakupu leków w wysokości 290,57 zł.

W dniu 8 sierpnia 2008r. Powiatowy Zespół (...) wydał decyzję, mocą której zaliczył powódkę do grona osób niepełnosprawnych w stopniu lekkim.

Pismem z 30 marca 2015r. powódka zwróciła się do (...) SA o zapłatę kwoty 270.000 zł tytułem zadośćuczynienia za ból i cierpienie wywołane skutkami wypadku z (...) oraz kosztów opieki w wysokości 4.495,50 zł za okres 5 miesięcy tj. od 11 lipca 2006r. do 11 grudnia 2006r.

Powódka w 2007r. uległa kolejnemu wypadkowi, ale doznane obrażenia nie mają żadnego wpływu na wysokość uszczerbku na zdrowiu doznanego w wyniku wypadku z (...)

Sąd Okręgowy dokonał następnie oceny wszystkich zebranych w sprawie dowodów, wskazując, którym z nich dał wiarę, a którym odmówił wiarygodności i dlaczego.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Okręgowy poczynił następujące rozważania prawne:

Istota sporu sprowadzała się, wedle Sądu I instancji do wyjaśnienia, czy wypłacona powódce przez pozwanego przed wniesieniem sprawy do sądu kwota z tytułu zadośćuczynienia była odpowiednią rekompensatą krzywd wywołanych doznanym wypadkiem, czy też była niewystarczająca.

Zważył Sąd Okręgowy, że pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności co do zasady. Twierdził jednak, że żądanie powódki z tytułu zadośćuczynienia zostało zaspokojone przedsądownie, bowiem wypłacił jej kwotę 30.000zł.

Zgodnie z treścią art. 444 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W odniesieniu do w/w przepisu art. 445 § 1 kc stanowi, iż w wypadkach w nim przewidzianych sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia, o której stanowi art. 445 § 1 kc, ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia. Sąd Okręgowy podkreślił, że pojęcie „sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 § 1 kc w istocie ma charakter niedookreślony. Dlatego ustalając jej wysokość dążył do tego aby nie była ona nadmierną w stosunku do doznanej przez powódkę krzywdy, ale żeby była też „odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być, przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego, utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Kryteriami, jakimi kierował się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia są: wiek poszkodowanego, rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń, stopień i rodzaj cierpień fizycznych i psychicznych, intensywność i czas trwania tych cierpień, ewentualnie stopień kalectwa, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, skutki uszczerbku w zdrowiu na przyszłość, rodzaj dotychczas wykonywanej pracy przez poszkodowanego, który powoduje niemożność dalszego jej kontynuowania, szanse na przyszłość, związane np. z możliwością kontynuowania nauki, z wykonywaniem wyuczonego zawodu, życiem osobistym, poczucie nieprzydatności społecznej i bezradność życiowa powstałe na skutek zdarzenia, wywołującego obrażenia ciała, konieczność korzystania ze wsparcia innych, w tym najbliższych, przy prostych czynnościach życia codziennego. Powołał się przy tym na liczne orzecznictwo sądowe.

W kontekście powyższego Sąd Okręgowy podkreślił, iż powódka w wyniku odniesionych bolesnych obrażeń, doznała krzywdy, a cierpienia D. K. określić należy jako znaczne. (...), a łączny uszczerbek na zdrowiu powódki, związany z wypadkiem, został oceniony przez biegłego na 29 %. Sąd miał też na względzie, że pierwszy pobyt powódki w szpitalu, tuż po wypadku, trwał ponad 4 miesiące, a w styczniu 2008r. powódka ponownie została przyjęta do szpitala, gdzie została poddana zabiegowi operacyjnemu (...). Hospitalizacja oraz przebyte zabiegi operacyjne, wiązały się dla powódki ze stresem, bólem i cierpieniem. Stan psychiczny powódki nie był najlepszy, dlatego wymagała wsparcia psychologicznego. (...) Nadto, u powódki (...)Powódka z tego powodu może w przyszłości wymagać leczenia operacyjnego. Do tego Sąd I instancji zwrócił uwagę na istniejące wciąż (...) Podkreślił, iż powódka w momencie wypadku była młodą osobą, miała niespełna 18 lat. Przed wypadkiem powódka uczyła się w liceum sportowym, grała w koszykówkę i piłkę nożną, miała wiele osiągnięć. Udzielała się w harcerstwie, była osobą wesołą i towarzyską. Pomagała rodzicom w obowiązkach domowych, miała wiele planów na przyszłość. Jej marzeniem były studia na Akademii Wychowania Fizycznego, gdyż swoją przyszłość chciała związać ze sportem. Jednak doznane urazy ograniczyły możliwość realizacji przez nią planów życiowych i pasji oraz uprawianie sportów. Powódka nie może już trenować koszykówki i gry w piłkę nożną. Z powodu odniesionych urazów nie mogła pójść na wymarzone studia. Powódka ma również problem ze znalezieniem odpowiedniej pracy. Nie może bowiem wykonywać pracy każdego rodzaju, nadal odczuwa bóle nogi i kręgosłupa, nie może zbyt długo chodzić i stać. Powódka nadal odczuwa doraźne dolegliwości bólowe, które obniżają w sposób istotny komfort codziennego życia. Proces leczenia i rehabilitacji powódki wymagał również znacznego stopnia zaangażowania innych osób, tj. rodziców i wówczas jeszcze narzeczonego, a obecnie już męża. Po wypadku powódka nie mogła chodzić, nie potrafiła sama się ubrać, potrzebowała pomocy przy czynnościach dnia codziennego, była zależna od innych osób.

Ze wskazanych powyżej względów zdaniem Sądu Okręgowego przyznana przez pozwanego kwota zadośćuczynienia była rażąco niska. Jednakże nie uszło uwadze Sądu Okręgowego, że do zdarzenia doszło ponad 10 lat temu i to, że pomimo cierpień i doznanego uszczerbku na zdrowiu powódka ułożyła sobie życie osobiste - ma męża i dwoje dzieci oraz to, że już po wypadku pracowała zawodowo, odbywając staż przez około 6 miesięcy.

Z uwagi na powyższe okoliczności faktyczne oraz kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że łączna kwota zadośćuczynienia, która będzie dla powódki odpowiednia, to suma 120.000 zł. Dlatego, uwzględniając wypłaconą przedsądownie powódce kwotę 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia, Sąd ten zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 90.000 zł o czym Sąd orzekł w punkcie 1 wyroku i oddalił powództwo w pozostałej części.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc, zasądzając je zgodnie z żądaniem pozwu tj. od 3 maja 2015r. Odsetki ustawowe za opóźnienie Sąd zasądził od 1 stycznia 2016r., z uwzględnieniem zmiennej stopy procentowej odsetek ustawowych do dnia zapłaty. Orzekając o odsetkach Sąd miał na uwadze przyjętą w prawie cywilnym zasadę, iż dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Według art. 481 k.c, odsetki należą się za samo opóźnienie, choćby nawet wierzyciel nie poniósł szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Zobowiązanie z deliktu ma charakter bezterminowy i aktualizuje się poprzez wezwanie dłużnika przez wierzyciela.

O poniesionych kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając wyrok w części dotyczącej punktu 1 sentencji co do kwoty 30.000 zł. Wyrokowi zarzucił:

1.naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. oraz art. 822 k.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że zasądzona od pozwanej na rzecz powódki kwota zadośćuczynienia w wysokości 90 000 zł jest kwotą odpowiednią w rozumieniu tego przepisu,

2.naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 §1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd granic swobodnej oceny dowodów, brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i przyjęcie, iż zasadna jest dopłata zadośćuczynienia w kwocie 90 000 zł.

Wskazując na te zarzuty wniósł o:

1.zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1 i oddalenie powództwa ponad kwotę 60 000 zł;

2.zmianę punktu 4 i 5 w zakresie części nieuiszczonych kosztów sądowych;

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów dotychczasowego postępowania.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie na koszt pozwanego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się nieuzasadniona i jako taka podlegała oddaleniu w całości.

Sąd I instancji w sposób prawidłowy, rzetelny, wyczerpujący i wszechstronny, zgodnie z zasadami prawa, logiki i doświadczenia życiowego ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy. Sąd Apelacyjny podziela w pełni dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne oraz rozważania w zakresie poczynionej przez Sąd I instancji oceny dowodów i podstawy prawnej rozstrzygnięcia, przyjmując te ustalenia i rozważania jako podstawę własnego rozstrzygnięcia i odwołuje się do nich bez potrzeby ich powtarzania. Podkreślenia wymaga, że Sąd Okręgowy w sposób niezwykle obszerny i wyczerpujący przedstawił argumentację przemawiającą za rozstrzygnięciem, precyzyjnie i trafnie wskazując, na jakich przepisach i na jakich okolicznościach się oparł i dlaczego przy ustaleniu wysokości należnego powódce zadośćuczynienia. Sąd I instancji podparł się przy tym argumentacją powoływaną w szeregu rozstrzygnięć Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych i te wywody Sądu Okręgowego Sąd Apelacyjny w pełni podziela i aprobuje.

Wbrew odmiennym twierdzeniom prezentowanym przez skarżącego, Sąd I instancji prawidłowo ocenił i wszechstronnie rozważył zebrany w sprawie materiał dowodowy, bez przekroczenia granic określonych w przepisie art. 233 § 1 k.p.c. Należy wskazać, że skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji powołanego wyżej przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości)poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie (tak chociażby wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998r., sygn. akt II CKN 4/98, niepubl.). Skarżący zarzucając Sądowi I instancji naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c., nie wykazał żadnych konkretnych zasad lub przepisów, które Sąd ten miałby naruszyć przy ocenie poszczególnych dowodów, przez co zarzut ten jest chybiony. Podkreślenia wymaga, że Sąd Okręgowy precyzyjnie wskazał, jakie kwoty i kiedy zostały powódce wypłacone, jakie okoliczności przemawiają za przyznaną kwotą zadośćuczynienia, uwzględniając zarówno te, które wpłynęły na tę wysokość In plus, jak i te, które ocenił jako determinanty In minus. Uwzględnił też Sąd I instancji fakt upływu czasu, jaki minął od samego zdarzenia i uznał, że łączną właściwą sumą zadośćuczynienia będzie kwota 120.000 zł, zatem wywody pozwanego dotyczące zmiany siły nabywczej pieniądza nie zasługują na uwzględnienie. Należy wskazać, że stopa życiowa społeczeństwa stanowi jedynie kryterium pomocnicze, uzupełniające (vide chociażby wyrok sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011r., I PK 145/10) i nie może zastąpić funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie jest również trafny kolejny zarzut apelacji, mianowicie zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, to jest przepisów art. 445 § 1 k.c. i art. 822 k.c. Zarzut ten w istocie także zmierza do gołosłownej polemiki ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, który, wbrew wywodom apelacji, wziął pod uwagę wszystkie okoliczności związane ze skutkami zdarzenia, tak przeszłe, jak i obecne, w tym fakt podjęcia przez powódkę życia rodzinnego i wszystkim tym okolicznościom nadał właściwe znaczenie przy wymiarze zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny w pełni podziela w tym zakresie stanowisko Sądu I instancji podkreślając, że korygowanie sumy zadośćuczynienia przez sąd drugiej instancji powinno mieć miejsce tylko, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mamy do czynienia z rażącym zawyżeniem lub zaniżeniem tego zadośćuczynienia (tak trafnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2000r., II CKN 651/98, wyrok sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 10 września 2015r., I ACa (...). W ocenie Sądu Apelacyjnego okoliczności przywołane przez Sąd Okręgowy w odniesieniu do powódki, a których powtarzanie jest zbędne świadczą wręcz, że kwota, jaką Sąd ten uznał za właściwą, jest bardzo wyważona i racjonalna.

Reasumując, wszystkie zarzuty podniesione w apelacji okazały się nieuzasadnione, Sąd Okręgowy wskazane w apelacji przepisy prawidłowo zinterpretował i zastosował, dlatego też apelacja podlegała oddaleniu na podstawie przepisu art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 3 k.p.c., w związku z art. 99 k.p.c. i art. 108 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015r., poz. 1804 ze zmianami) - w myśl zasady odpowiedzialności na wynik sprawy. Pozwany przegrał sprawę w całości, dlatego powinien zwrócić powódce całość poniesionych przez nią kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, na które składa się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego powódki w kwocie 4050 zł. (punkt II wyroku)