Sygn. akt 733 / 18

UZASADNIENIE

Co do zarzutu obrazy art. 374 kpk, do której wedle skarżącego miało dojść w wyniku przeprowadzenia rozprawy w dniu 17 maja 2018 r. pod nieobecność oskarżonego – stosownie do treści art. 374 § 1 zd. 1 kpk obecność oskarżonego na rozprawie w sprawach toczących się w postępowaniu zwyczajnym nie jest obowiązkowa. Jeżeli więc oskarżony nie stawia się na taką rozprawę i niestawiennictwa swego nie usprawiedliwia w sposób wskazany prawem, to zachowania jego nie należy rozpatrywać w kategoriach działań naruszającyvch jego prawa i gwarancje procesowe. Stosownie bowiem do treści art. 117 § 2 kpk, czynności procesowych ( także rozprawy ) nie przeprowadza się tylko wówczas, jeżeli osoba uprawniona nie stawiła się, a brak dowodu, że została o niej powiadomiona, oraz jeżeli zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że niestawiennictwo wynikło z powodu przeszkód żywiołowych lub innych wyjątkowych przyczyn, a także wtedy, gdy osoba ta usprawiedliwiła należycie niestawiennictwo i wnosi o nieprzeprowadzanie czynności bez jej obecności. Co prawda oskarżony za pośrednictwem swojej siostry w trakcie rozprawy złożył wniosek o jej odroczenie, tym niemniej sąd I instancji miał prawo uznać, że wniosek ów nie został usprawiedliwiony „ należycie ” w rozumieniu w / w przepisu. Okoliczności bowiem, jakie stanowiły podstawę tegoż wniosku, w postaci wykonywania pracy zarobkowej poza granicami kraju w ramach wyjazdu służbowego, nie zostały niczym potwierdzone. Nie został udokumentowany ani sam fakt zatrudnienia pracowniczego ( względnie świadczenia usług na podstawie innego stosunku prawnego ), ani konieczność wykonywania w dniu rozprawy pracy poza terytorium RP. Gołosłowne twierdzenie oskarżonego o niemożności wzięcia udziału w rozprawie nie spełniało więc kryteriów „ należytego ” usprawiedliwienia niestawiennictwa w rozumieniu art. 117 § 2 kpk.

Co do pozostałych zarzutów – ocena dowodów zaprezentowana przez sąd I instancji nie jest ani dowolna, ani nielogiczna, nie pozostaje też w sprzeczności z doświadczeniem życiowym. Została również należycie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – argumentowana w uzasadnieniu. Także poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne nie budzą zastrzeżeń sądu odwoławczego, w tym również co do tego, iż zachowanie oskarżonego w żadnej mierze nie były prowokowane przez pokrzywdzoną. Wbrew sugestiom skarżącego, w świetle słusznie uznanych za wiarygodne jej zeznań, wspartych relacjami naocznego świadka Ł. B., trudno przyjąć, aby w jej postawie upatrywać słów lub gestów wyzywających. Z resztą nawet skarżący nie wskazał w swojej apelacji, na czym konkretnie miałoby to polegać. Jego twierdzenia pozostają więc li tylko w sferze niczym nie umocowanych hipotez. Tymczasem przypomnieć należy, że w kontekście zarzutu obrazy art. 7 kpk, aby apelacja osiągnęła zamierzony skutek, skarżący musi przekonująco wykazać, jakich konkretnie uchybień, w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, dopuścił się sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego ( por. wyrok SN z 22 stycznia 1975 r., I KR 197/74, OSNKW 1975/5/58, wyrok SN z 24 marca 1975 r., II KR 355/74, OSNPG 1975/9/84 ). Zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu I instancji wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia, czy też przeciwstawianiu tymże ustaleniom odmiennego poglądu, opartego na własnej, dokonanej przez skarżącego, ocenie materiału dowodowego. Ustalenia faktyczne dokonane mogą być skutecznie zakwestionowane tylko wtedy, gdyby zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiadała prawidłowości logicznego rozumowania, nadto gdyby sąd pominął istotne w sprawie dowody lub oparł się na dowodach na rozprawie nie ujawnionych, sporządził uzasadnienie niezrozumiałe lub wewnętrznie sprzeczne. Możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dopuszczeniu się przez sąd błędu w ustaleniach. Prosta polemika strony procesowej z oceną dowodów dokonaną przez sąd orzekający, bez wykazania obrazy art. 7 kpk, jest zabiegiem nieskutecznym – aby skutecznie podnieść ten zarzut, formułująca go strona procesowa winna wykazać, że sąd orzekający nie respektował przy ocenie zebranych w sprawie dowodów wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady prawidłowego ( logicznego ) rozumowania. Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy – uzasadnienie sądu I zawiera nie tylko wskazanie, które z poszczególnych dowodów winny stanowić podstawę ustaleń faktycznych, a które nie, ale także szeroko argumentuje powody tego stanu rzeczy. Poprawności tego rozumowania w kontekście kryteriów, o jakich mowa w art. 7 kpk, żaden skarżący skutecznie nie podważył.

Sąd odwoławczy nie podzielił też podniesionego w apelacji zarzutu rażącej niewspółmierności wymierzonej kary. Obrońca, koncentrując się na uwypukleniu okoliczności działających na korzyść oskarżonego, pomija istnienie i charakter tych o wymowie przeciwnej. Tymczasem są na tyle obciążające, że wymierzenie kary jakiejkolwiek innej, aniżeli ta wskazana w zaskarżonym wyroku, raziłaby łagodnością. Uwzględnić należało przede wszystkim uprzednią, wielokrotną karalność oskarżonego, w tym za przestępstwa podobne. Przypomnieć należy, iż czyn z art. 288 § 1 kk zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Oznacza to, iż mimo tak ważkich okoliczności obciążających oskarżonego, wymierzono mu karę w rozmiarze niewiele przekraczającym dolny próg ustawowego zagrożenia. W świetle opisanych wyżej okoliczności nie ma podstaw do jakiegokolwiek dalszego jej łagodzenia, zwłaszcza poprzez orzeczenie kary rodzajowo łagodniejszej.