Sygn. akt V ACa 487/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 listopada 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Ewa Klimowicz-Przygódzka (spr.)

Sędziowie: SA Bernard Chazan

SA Edyta Jefimko

Protokolant: Małgorzata Samuła

po rozpoznaniu w dniu 19 listopada 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K. (1)

przeciwko K. Z. i A. J.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 27 czerwca 2016 r., sygn. akt IV C 1054/15

I.  oddala apelację;

II.  nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanych;

III.  przyznaje radcy prawnemu W. G. ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie wynagrodzenie za pomoc prawną świadczoną na rzecz powoda z urzędu w postępowaniu apelacyjnym w wysokości 5.400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) powiększoną o należny podatek VAT;

IV.  przyznaje radcy prawnemu A. G. ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie wynagrodzenie za pomoc prawną świadczoną na rzecz pozwanych z urzędu w postępowaniu apelacyjnym, w wysokości 5.400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) powiększoną o należny podatek VAT.

Bernard Chazan Ewa Klimowicz-Przygódzka Edyta Jefimko

V ACa 1080/17 UZASADNIENIE

Powód A. K. (1) domagał się w niniejszej sprawie zasądzenia od pozwanych A. J. i W. J. solidarnie kwoty 900 000 zł tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania, renty w kwocie 400 zł miesięcznie i ustalenia odpowiedzialności pozwanych na przyszłość za wyrządzone mu i jego przyszłej rodzinie szkody majątkowe i niemajątkowe. Podniósł, iż sprawa dotyczy odpowiedzialności cywilnej pozwanych w szczególności pokrzywdzenia i poszkodowania jego osoby, śmierci członków rodziny, kosztów pogrzebu i leczenia , znacznego pogorszenia sytuacji życiowej (k 4). Ustanowiony z urzędu pełnomocnik powoda wyjaśnił, iż zdarzeniem, które w ocenie powoda uzasadnia odpowiedzialność pozwanych jest fakt podrobienia lub przerobienia podpisu zbywcy (jego babci) na sporządzonej w dniu 11 I 1983 r. przed Naczelnikiem Gminy M. umowie przekazania własności i posiadania gospodarstwa rolnego na następcę tj. na rzecz pozwanych. Stanowiło to czyn niedozwolony z art. 270§ 1 k.k. skutkujący bezprawnym nabyciem przez pozwanych na własność nieruchomości rolnej, doprowadziło jednocześnie do naruszenia dobra osobistego powoda w postaci zdrowia , a w konsekwencji do długotrwałego bezrobocia i znacznego pogorszenia jego sytuacji życiowej ( k 75v, 153 ) .

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powyższe powództwo opierając się na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W dniu 11 I 1983 r. pozwani oraz A. K. (2), babcia powoda podpisali przed Naczelnikiem Gminy M. umowę przekazania własności ziemi w postaci gospodarstwa rolnego . W dniu 8 IX 1983 r. te same strony zawarły przed notariuszem umowę darowizny zabudowanej nieruchomości rolnej położonej we wsi P. o powierzchni 2,24 ha składającej się z działek (...). A. K. (2) zmarła w dniu 3 V 1989 r.. Spadek po niej nabyli: syn J. K., córki A. O., A. J. oraz wnuczka M. K. – po ¼ części spadku.

J. K. zmarł 1 II 2005 r., a spadek po nim nabył powód.

Powód złożył zawiadomieni o popełnieniu przez pozwanych przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. polegającego na podrobieniu podpisu A. K. (2) pod umową zawartą 11 I 1983 r. . Postanowieniem z dnia 7 III 2008 r. postępowanie zostało umorzone przez Prokuraturę Rejonową w Pruszkowie z powodu przedawnienia karalności czynu.

Jako podstawa powyższych ustaleń faktycznych zostały wskazane znajdujące się w aktach sprawy dokumenty. Sąd Okręgowy wyjaśnił ponadto, że oddalił wnioski o dopuszczenie dowodu z akt sądowych wymienionych w pozwie, gdyż nie jest dopuszczalne przeprowadzenie dowodu z akt jako całości. Strona powodowa zgłaszając taki dowód powinna była wskazać jakie dokumenty i na jakie okoliczności zgłasza , czego nie uczyniła. Oddalony został także wniosek o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron , ponieważ dowód ten nie był niezbędny do wydania rozstrzygnięcia w sprawie .

W tak ustalonym stanie faktycznym powództwo A. K. (1) zostało uznane za niezasadne . Rozpoznając je na gruncie przepisów o ochronie dóbr osobistych sąd I instancji podnosił, że powód w żaden sposób nie wykazał jakimi działaniami pozwani naruszyli jego dobro osobiste w postaci zdrowia .

Powoływanie się przez niego na fakt popełnienia przez pozwanych przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. wskazywało zaś na odpowiedzialność pozwanych z tytułu czynu niedozwolonego, a nie w związku z ochroną dóbr osobistych. W tym natomiast zakresie pozwani nie ponoszą żadnej odpowiedzialności z dwóch powodów.

Po pierwsze zarzucany im czyn z art. 270 § 1 k.k. nie został stwierdzony prawomocnym orzeczeniem sądu, a powód nie przedstawił żadnych dowodów wskazujących na sfałszowanie podpisu A. K. (2) pod umową z dnia 11 I 1983 r. Po drugie pozwani skutecznie podnieśli zarzut przedawnienia roszczeń z art. 442 1 k.c..

Powód już 5 III 2008 r. złożył zawiadomienie do organów ścigania , a tym samym należało przyjąć , iż co najmniej od tej daty biegł 3-letni termin przedawnienia. Natomiast 10-letni termin przewidziany w zdaniu drugim art. 442 1 §1 k.c. upłynął 11 I 1993 r. Upłynęły także okresy przedawnienia przewidziane w § 2 i 3 w/w przepisu.

Z powyższych względów powództwo wniesione w sprawie niniejszej zostało oddalone. Ponieważ obie strony zostały zwolnione od kosztów sądowych, koszty te zostały przejęte na rachunek Skarbu Państwa . Natomiast jako podstawa rozstrzygnięcia o kosztach udzielonej przez pełnomocników obu stron pomocy prawnej z urzędu sąd I instancji orzekł na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 IX 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu .

Z rozstrzygnięciem powyższym nie zgodził się powód wnosząc apelację , w której podniósł następujące zarzuty:

- naruszenia art. 5 k.c. w zw. z art. 442 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji niezastosowanie wskutek przyjęcia, iż w sprawie nie zachodzi szczególna sytuacja usprawiedliwiona wyjątkowymi okolicznościami , która uzasadnia uznanie zarzutu przedawnienia za nadużycie prawa podczas gdy szczególna i wyjątkowa sytuacja życiowa powoda pozwala na zastosowanie w/w art. 5 k.c.,

-obrazy art. 11 k.p.c. poprzez pominięcie ugruntowanego stanowiska, że sąd cywilny posiada kompetencje do samodzielnego poczynienia ustaleń na temat czynu niedozwolonego stanowiącego przestępstwo wyrządzające szkodę i stwierdzenie, że zarzucany czyn z art. 270 § 1 k.k. nie został stwierdzony prawomocnym orzeczeniem sądu,

- naruszenia art. 233 § 1 i 2 w zw. z art. 328 § 1 i 2 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważanie materiału dowodowego sprawy, dokonanie jego wybiórczej, z naruszeniem zasad logiki i doświadczenia życiowego oceny , pominięcie okoliczności wynikających z przedłożonego dowodu, z którego mogło wynikać, że doszło do popełnienia przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. , „ które to okoliczności zostały pominięte , a w konsekwencji doprowadziły do naruszenia przez pozwanych zasad współżycia społecznego , a w konsekwencji uwzględnienie zarzutu przedawnienia , mimo, że jego podniesienie stanowi nadużycie prawa.”.

Z powyższych względów apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania.

W toku postępowania apelacyjnego zmarł pozwany W. J. i w tym zakresie postępowanie sądowe zostało zawieszone na podstawie art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c.. W dniu 21 II 2018 r. Sąd Apelacyjny wydał wyrok częściowy oddalający apelację w stosunku do pozwanej A. J..

Następnie postępowanie sądowe zostało podjęte z udziałem wskazanych następców prawnych zmarłego pozwanego W. J. tj. żony A. J. i córki K. Z. .

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja powoda dotycząca rozstrzygnięcia sądu I instancji w stosunku do pozwanego W. J. nie zasługiwała na uwzględnienie z tych samych przyczyn, z których oddalona została apelacja skierowana przeciwko rozstrzygnięciu oddalającemu powództwo w stosunku do pozwanej A. J..

Oddalenie wniesionego w niniejszej sprawie powództwa przez Sąd Okręgowy nastąpiło z dwóch powodów: nieudowodnienia dochodzonego roszczenia oraz skutecznie podniesionego przez pozwanych zarzutu przedawnienia. Obie przyczyny były zasadne.

Jeszcze raz zaznaczyć należy , iż podstawą faktyczną roszczeń zgłoszonych w niniejszej sprawie był fakt podrobienia lub przerobienia podpisu zbywcy tj. A. K. (2) pod umową z dnia 11 I 1983 r. zawartą z pozwanymi przed Naczelnikiem Gminy w M. „o przekazaniu własności i posiadania gospodarstwa rolnego na następcę”. Powód nawet nie wskazał , kto miałby dopuścić się zarzucanego przez niego czynu niedozwolonego, ani nie zgłosił stosownych wniosków dowodowych, którymi fakt popełnienia tego rodzaju przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. mógłby wykazać. W dołączonym do apelacji osobiście sporządzonym piśmie oświadczył, że nie wiadomo, kto podpisał ze strony zbywcy akt z dnia 11 I 1983 r. ( str. 36 v).

W pozwie wymienionych zostało szereg akt sądowych , które nie są w świetle przepisów kodeksu postępowania cywilnego środkiem dowodowym, na co trafnie zwrócił uwagę sąd I instancji zobowiązując pełnomocnika powoda do wskazania, które dokumenty z tychże akt powód zgłasza jako dowody i na jakie okoliczności ( k 140) . Należało przyjąć, iż strona powodowa zobowiązania powyższego nie wypełniła, gdyż nie sposób jest uznać, iż wskazanie wszelkich rozstrzygnięć sądów zapadłych w przywołanych sprawach , dowodów stanowiących podstawę orzekania sądów , w tym w szczególności dokumentów prywatnych i urzędowych , protokołów zeznań świadków , stanowi sprecyzowanie wniosku dowodowego ( k 153).

Apelujący we wniesionej apelacji zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 233 § 1 i 2 k.p.c. poprzez m.in. pominięcie okoliczności wynikających z przedłożonego w postępowaniu dowodu, z którego mogło wynikać , że doszło do popełnienia przestępstwa z art. 270 § 1 k.k.. Nie wskazał jednak w ogóle ani tych okoliczności faktycznych ani dowodu , którymi miałby je wykazać.

Dodatkowo podnieść należy, iż na rozprawie w dniu 27 VI 2016 r. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy i oddalił pozostałe wnioski dowodowe. Obecny na tej rozprawie powód wraz z pełnomocnikiem, nie zgłosili zgodnie z art. 162 k.p.c. zastrzeżenia do protokołu rozprawy ( k 163,162)., co oznacza, iż apelujący utracił prawo powoływania się na powyższe ewentualne uchybienie sądu I instancji w postępowaniu apelacyjnym. Jak wyjaśnił to bowiem Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 X 2005 r. wydanej w sprawie III CZP 55/05:

„Strona nie może skutecznie zarzucać w apelacji uchybienia przez sąd pierwszej instancji przepisom postępowania, polegającego na wydaniu postanowienia, które może być zmienione lub uchylone stosownie do okoliczności, jeżeli nie zwróciła uwagi sądu na to uchybienie w toku posiedzenia, a w razie nieobecności - na najbliższym posiedzeniu, chyba że niezgłoszenie zastrzeżenia nastąpiło bez jej winy (art. 162 k.p.c.).”.

Apelujący zarzucał ponadto sądowi I instancji , iż nie zbadał sprawy w sposób wszechstronny i z zachowaniem zasady swobodnej oceny dowodów , ocenił materiał dowodowy w sposób wybiórczy z naruszeniem zasad logiki i doświadczenia życiowego. Nie wskazany jednak został ani jeden dowód, którego ocena nastąpiłaby z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, wyrażonej w przywoływanym art. 233 § 1 k.p.c.. Aby zarzucić natomiast naruszenie powyższego przepisu , skarżący powinien wskazać, jaki konkretnie dowód mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy sąd uznał za wiarygodny i mający moc dowodową albo za niewiarygodny i niemający mocy dowodowej i w czym, przy tej ocenie, przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów ( wyrok SN z 18 I 2002 r., I CKN 132/01) .

Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie nie dopuścił się ponadto zarzucanej mu obrazy art. 11 k.p.c. poprzez zaniechanie poczynienia własnych ustaleń faktycznych na temat zaistnienia przestępstwa, na którym powód opierał swoje powództwo i poprzez poprzestanie na przyjęciu, że czyn z art. 270 § 1 k.k. nie został stwierdzony prawomocnym orzeczeniem sądu ( należy dodać wyrokiem skazującym sądu karnego) .

Sąd ten w istocie stwierdził, iż wskazywane jako źródło szkody przestępstwo nie zostało stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu, tym niemniej jednocześnie uznał, że powód nie przedstawił żadnych dowodów wskazujących na sfałszowanie podpisu A. K. (2) pod umową z dnia 11 I 1983 r., z czym należy się zgodzić z przyczyn wskazanych powyżej. Innymi słowy sąd I instancji nie poczynił żadnych ustaleń w tym zakresie ponieważ powód nie zaoferował mu żadnego materiału dowodowego na powyższą okoliczność. Podkreślenia wymaga , że nawet sam apelujący we wniesionej apelacji nie potrafił wskazać dowodów, z których wynikałby fakt , na który się powołuje.

Dotychczasowe rozważania prowadzą do wniosku , iż powód nie udowodnił okoliczności podrobienia , przerobienia podpisu A. K. (2) pod umową z dnia 11 I 1983 r., w szczególności nie udowodnił , że uczynił to zmarły pozwany W. J. . Nie wykazał także pozostałych przesłanek każdej odpowiedzialności odszkodowawczej tj. szkody i krzywdy oraz związku przyczynowo skutkowego pomiędzy zachowaniem w/w pozwanego a tą szkodą i krzywdą.

Zgodnie z art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania , z którego szkoda wynikła. Abstrahując od okoliczności, iż w niniejszej sprawie w ogóle nie padło twierdzenie, iż to pozwany dopuścił się czynu zabronionego, to nie sposób jest uznać, iż pomiędzy podrobieniem czy przerobieniem podpisu pod umową z dnia 11 I 1983 r. , w efekcie której pozwany jak i jego żona rzekomo bezprawnie nabyli własności nieruchomości ,a rozstrojem zdrowia powoda , skutkującym bezrobociem i znacznym pogorszeniem się jego sytuacji życiowej istnieje normalny w rozumieniu tego przepisu związek przyczynowy. Przyjmuje się, iż taki związek przyczynowy zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez szczególnego zbiegu okoliczności, szkoda jest normalnym następstwem tego rodzaju zdarzeń - przy czym ocena, czy skutek jest normalny, winna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego, zasad wiedzy naukowej i specjalnej. Już tylko w oparciu o zasady doświadczenia życiowego nie sposób było uznać, iż sfałszowanie umowy , której powód nie był stroną, która została zawarta gdy miał 11 lat mogło skutkować naruszeniem jego stanu zdrowia, a w konsekwencji znacznym pogorszeniem się jego sytuacji życiowej. Takiej zależności pomiędzy stanem swojego zdrowia a podrobieniem, przerobieniem podpisu zbywcy pod umową zawartą ponad 34 lata temu powód nie wykazał ani nie zaoferował w tym względzie jakichkolwiek dowodów.

Brak tym samym było podstaw do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego W. J. czy to na podstawie przepisów o ochronie dóbr osobistych czy też dotyczących odpowiedzialności deliktowej. Kwestia przedawnienia dochodzonych roszczeń w takiej sytuacji miała charakter drugorzędny, aczkolwiek również i w tym względzie myli się apelujący podnosząc zarzut obrazy art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i nie uznanie, iż zgłoszenie przez pozwanych zarzutu przedawnienia stanowi nadużycie przysługującego im prawa podmiotowego.

Inną natomiast rzeczą jest, iż sąd I instancji błędnie przyjął, iż przedawnienie dochodzonych przez powoda roszczeń majątkowych nastąpiło na podstawie art. 442 1 k.c. , który to przepis został dodany do kodeksu cywilnego ustawą nowelizującą z dnia 16 II 2007 r. ( Dz.U. 2007.80.538) i wszedł w życie 10 VIII 2007 r.. Zgodnie bowiem z art. 2 ustawy nowelizującej do roszczeń powstałych przed dniem wejścia jej w życie, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 k.c.

Przepisy dotychczasowe tj. art. 442 k.c. stanowił z kolei, że:

§ 1. Roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże w każdym wypadku roszczenie przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę.

§ 2. Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dziesięciu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Powyższe oznacza, iż roszczenia powoda, gdyby takowe zgodnie z zarysowanym przez niego stanem faktycznym powstały, uległyby przedawnieniu z dniem 11 I 1993 r., a więc jeszcze pod rządami art. 442 k.c.. Wytoczenie powództwa po upływie 22 lat od tego momentu wyklucza sięganie po jakiekolwiek dodatkowe wyjątkowe okoliczności, które tego przedawnienia uwzględnić by nie pozwalały, niezależnie od tego, iż nie zostały w żaden sposób wykazane, ani nawet opisane w apelacji powoda. Ogólne powoływanie się na szczególną i wyjątkową sytuację życiową powoda nie spełnia powyższego wymogu.

Dodać jeszcze należy, iż z dołączonego do apelacji pisma osobiście sporządzonego przez A. K. (1) wynika, iż wszelkie roszczenia jakie wysuwa on w stosunku do pozwanych opierają się na przeświadczeniu , iż w wydanym w dniu 4 VI 1974 r. na Annę Kaniak Akcie Własności Ziemi pominięty został zmarły wcześniej jej mąż J. K., który po swoich rodzicach był posiadaczem objętego tym aktem gospodarstwa rolnego , lecz za swojego życia nie uzyskał do niego żadnego tytułu prawnego. Powód uważa , iż przyznanie tego gospodarstwa wyłącznie babci, a następnie przekazanie go pozwanym nastąpiło z pokrzywdzeniem jego ojca, a w konsekwencji także jego samego jako spadkobiercy po ojcu ( str. 22,34v,36 v,41,43,52 v). Po krótce należy powodowi wyjaśnić, iż Akt Własności Ziemi wydany został na podstawie ustawy z dnia 26 X 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych ( Dz.U. 1971.27.250) . Na podstawie tej ustawy własność nieruchomości wchodzącej w skład gospodarstwa rolnego mógł nabyć ten, kto w dniu 4 XI 1971 r. ( dzień wejścia w życie ustawy) był jej posiadaczem samoistnym . W dniu tym jak powód sam twierdzi jego dziadek J. K. już nie żył. Ponadto (...) stanowi decyzję administracyjną, którą sądy orzekające w niniejszej sprawie były związane.

Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.

Na podstawie § 4 ust 1 , §8 pkt 7 oraz § 16 ust 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 X 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu ( Dz.U. 2015.1805) w zw. z § 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 X 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu ( Dz.U. 2016.1715) , na rzecz pełnomocników obu stron zostało przyznane wynagrodzenie ze Skarbu Państwa za świadczoną pomoc prawną z urzędu w wysokości połowy stawki minimalnej. Brak było bowiem podstaw do podwyższenia tej kwoty z uwagi na przesłanki wymienione w ust. 2 w/w paragrafu 4 zarządzenia z 22 X 2015 r. . Nie uzasadniał tego ani nakład pracy obu pełnomocników ani mała zawiłość sporu występującego w sprawie niniejszej ani tym bardziej ograniczony zakres postępowania dowodowego.

Pomimo tego, że powód przegrał postępowanie apelacyjne , to nie został jednak obciążony obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanych kosztów procesu , de facto kosztów zastępstwa prawnego. W tym zakresie Sąd Apelacyjny na podstawie art. 102 k.p.c. postanowił odstąpić od tego obowiązku mając na uwadze sytuację materialna oraz życiową powoda oraz jego głębokie , aczkolwiek mylne przeświadczenie o zasadności dochodzonych roszczeń.

SSA E. Klimowicz-Przygódzka SSA E. Jefimko SSA B. Chazan