WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 stycznia 2019 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Dariusz Śliwiński

Sędziowie SSO Ewa Taberska ( spr.)

SSO Małgorzata Winkler - Galicka

Protokolant p.o. staż. K. P.

przy udziale W. K. Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu

po rozpoznaniu w dniu 11 stycznia 2019r.

sprawy T. S. (1)

oskarżonego z art. 297 § 1 kk i art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gnieźnie

z dnia 22 maja 2018r. sygn. akt II K 762/14

1.  Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób , że:

- wymierzoną oskarżonemu karę pozbawienia wolności obniża do 10

( dziesięciu ) miesięcy.

- okres warunkowego zwieszenia wykonania kary pozbawienia wolności obniża do 2 ( dwóch ) lat.

2. W pozostałym zakresie utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

3. Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu za postepowanie odwoławcze w kwocie 20 złotych i wymierza mu opłatę za obie instancje w kwocie 380 złotych.

M. G. D. E. T.

UZASADNIENIE

T. S. (1) został oskarżony o to, że działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uzyskaniu kredytu wspólnie i w porozumieniu z nieustaloną osobą, która w nieustalonym miejscu i czasie do dnia 23 sierpnia 2012 r., podrobiła umowę o numerze (...) w ten sposób, że podpisała ją imieniem i nazwiskiem K. M. oraz A. L. (1), którą to umowę przedłożył przedstawicielowi (...) S.A. w G. A. L. (1), wprowadzając w ten sposób w błąd (...) S.A. i doprowadził do zawarcia umowy kredytu o numerze (...) na kwotę 1069,20 zł i doprowadził (...) Bank S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 1069,20 zł działając w ten sposób na szkodę (...) Banku S.A.- następcy prawnego Banku (...), tj. o czyn z art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd Rejonowy w Gnieźnie wyrokiem z dnia 22 maja 2018 r. sygn. akt II K 762/14 oskarżonego T. S. (2) uznał za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu z art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. opisanego wyżej za to na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11§ 3 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 1,2,3 k.k wymierzył mu karę w wysokości 50 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł. Na podstawie art. 69 § 1i2 k.k i art. 70 § 1 pkt. 1 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej w pkt.1 kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 4 lata. Na podstawie art. 72 § 2 k.k. Sąd orzekł wobec oskarżonego obowiązek zapłaty na rzecz następcy prawnego pokrzywdzonego Banku (...) tytułem naprawienia szkody w całości, kwoty 1069 zł w terminie 1 roku od uprawomocnienia się wyroku.

Apelację od tego wyroku złożył obrońca oskarżonego 431-436.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się potrzebna, albowiem umożliwiła instancyjną kontrolę zaskarżonego orzeczenia i jego korektę – aczkolwiek w innym zakresie, niż postulowany w tym środku odwoławczym. Żaden ze sformułowanych przez skarżącego zarzutów nie mógł jednak doprowadzić do uniewinnienia oskarżonego.

Przed przystąpieniem do merytorycznej oceny apelacji przypomnieć należy, że obowiązkiem Sądu pierwszej instancji było wnikliwe i samodzielne rozpoznanie sprawy, poczynienie ustaleń faktycznych odpowiadających prawdzie (art.2 § 2 k.p.k.) oraz takie ukształtowanie orzeczenia kończącego postępowanie, aby spełniało wymogi wynikające z zasady trafnej reakcji karnej (art. 2 § 1 pkt 2 k.p.k.). Zrealizowanie ustawowego postulatu o którym mowa w art. 2 § 2 k.p.k. jest osiągalne w postępowaniu sądowym tylko wtedy, gdy przedmiotem zainteresowania jest cały zebrany w sprawie materiał dowodowy bez pominięcia istotnych jego części i gdy całokształt tego materiału - po prawidłowym ujawnieniu go w procesie - stanie się następnie przedmiotem rozważań sądu zgodnie z art. 410 kpk i art. 424 kpk (por. m.in.: wyrok SN z dnia 12 czerwca 1981 r., IV KR 107/81, Lex nr 19722 oraz wyrok SN z dnia 10 stycznia 2008 r., III KK 326/07, Lex nr 359599). Co istotne, tok rozumowania sądu pierwszej instancji, który doprowadził do wydania konkretnego orzeczenia, winien być przedstawiony w uzasadnieniu wyroku, będącym jego integralną częścią. Treść uzasadnienia musi ustalać a posteriori proces myślowy, który przebiegał w czasie narady, poprzedzając wydanie wyroku, a jego prawidłowość warunkuje możliwość prawidłowej kontroli instancyjnej (zob. m.in. wyrok SN z dnia 29 września 1973 r., II KR 105/73, OSNPG 1974, nr 3, poz. 47; wyrok SN z dnia 22 lutego 1982 r., II KR 337/81, OSNPG 1983, nr 2, poz. 22).

Wprawdzie Sąd Odwoławczy kontroluje zasadność orzeczenia Sądu pierwszej instancji, a nie jego uzasadnienie, jednakże z uwagi na istotne mankamenty tego uzasadnienia przeprowadzenie kontroli instancyjnej może być niemożliwe (por.: postanowienie SN z dnia 7 stycznia 2009 r., IV KK 368/08, Lex nr 598005). Skonstatowania zatem wymaga, że ocena materiału dowodowego, dokonana przez Sąd Rejonowy w Gnieźnie nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów, a uzasadnienie wyroku odpowiada wymogom z art. 424 § 1 i 2 k.p.k. i pozwala na kontrolę prawidłowości rozstrzygnięcia.

Wskazać należy, że Sąd Rejonowy wywiązał się ze wszystkich nałożonych na niego przez ustawę karnoprocesową obowiązków w odniesieniu do rozstrzygnięcia o odpowiedzialności T. S. (1) co do zarzuconego mu czynu. Przedmiotem kontroli instancyjnej jest analiza toku rozumowania sądu pierwszej instancji, który doprowadził go do przekonania o winie bądź niewinności oskarżonego. Sąd Odwoławczy co do zasady ogranicza swoją działalność do weryfikacji racjonalności rozumowania sądu orzekającego, przedstawionego w zaskarżonym wyroku. Skoro skarżący je podważa, to konieczne jest bądź to wykazanie słuszności podniesionych przez niego argumentów, bądź też wykazanie Sądowi a quo, że nie ma racji i dlaczego. Uczynić to można tylko przez konkretną argumentację, z przywołaniem – w zależności od zaistniałej sytuacji - określonych dowodów przeprowadzonych w danej sprawie, poglądów prawnych, albo argumentów powołujących się na racje natury logicznej (por. m.in.: wyrok SN z dnia 1 marca 2007 r., WA 8/07, Lex nr 446355, wyrok SN z dnia 3 kwietnia 2007 r., II KK 81/06, Lex nr 448000).

Wbrew twierdzeniom obrońcy T. S. (1) podniesione przez niego argumenty w żaden sposób nie podważają racjonalności toku rozumowania Sądu meriti, który doprowadził tenże Sąd do konkluzji, że w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego sprawstwo i wina T. S. (1) w zakresie czynu objętego aktem oskarżenia nie budzi wątpliwości.

Nie sposób podzielić zasadniczej linii obrony oskarżonego i głównego zarzutu apelacji, iż T. S. (1) nie brał udziału w przestępstwie objętym aktem oskarżenia, gdyż nie wiadomo kto podrobił podpisy K. M. oraz A. L. (1) i na czyje zlecenie osoba ta działała. Nie do przyjęcia jest teza skarżącego, iż to montażysta zaangażowany w firmie oskarżonego W. O. po założeniu drzwi w mieszkaniu pokrzywdzonej przekazał T. S. (1) sporną umowę kredytu bankowego, na której znajdował się podpis K. M., zaś umowa została podpisana na polecenie pokrzywdzonej jej nazwiskiem w trakcie montażu drzwi, albo też na polecenie W. O. po założeniu drzwi a przed przekazaniem umowy oskarżonemu. Obrońca oskarżonego również niezasadnie poddawał w wątpliwość to, iż chwili przekazania umowy kredytu bankowego A. L. (1) na umowie znajdował się już jej sfałszowany podpis, albowiem w jego ocenie po otrzymaniu rzeczonej umowy a przed jej przekazaniem do banku (...) sama mogła podpisać umowę i nikt nie musiał fałszować jej podpisu. Taka wersja biegu przedmiotowych wypadków jawi się jedynie jako polemika z ustaleniami Sądu Rejonowego o przeciwnym charakterze, który relewantne dla sprawy okoliczności oparł na prawidłowo ocenionych środkach dowodowych.

Przechodząc natomiast do szczegółowego omawiania zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego wskazać należy, iż chybionym okazał się być zarzut skarżącego, pod adresem pokrzywdzonej K. M., iż miałaby ona wiedzieć o tym, że zamontowane w jej mieszkaniu drzwi zostały sfinansowane z kredytu bankowego. Z prawidłowych ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że pokrzywdzona K. M. zawarła z oskarżonym tylko jedną umowę i była to umowa zlecenia wymiany i montażu drzwi wejściowych, w której strony jasno określiły, że pozostały do zapłaty koszt usługi oraz materiału wynosił 790 zł (po uprzednim zapłaceniu przez pokrzywdzoną 200 zł zadatku) i jest płatny w 3 ratach. K. M. w sposób jednorodny i spójny przedstawiła okoliczności zawarcia rzeczonej umowy, wyjaśniając, że kiedy przyjechał do jej mieszkania przedstawiciel oskarżonego, to od początku było jasne, że na wstępie ma zapłacić 200 zł a pozostałą część kwoty określonej ww. umową w trzech, nie zaś 36 ratach. Od samego początku wiadomym było również, że pozostała do zapłaty należność ma zostać uiszczona w trzech ratach bezpośrednio na rzecz oskarżonego, nie zaś do banku. Taka wersja zdarzeń znalazła odzwierciedlenie zeznaniach męża pokrzywdzonej, który był obecny przy zawieraniu umowy. Potwierdził ją również świadek Ł. W., który przyjmował zlecenie od pokrzywdzonej. Mając na uwadze zasady doświadczenia życiowego i logiki uznać należy, że zawieranie umów kredytowych na dłuższy okres (kilkadziesiąt rat) jest co do zasady mniej opłacalne niż zaciąganie kredytu na kilka rat z perspektywą spłaty w ciągu kilku miesięcy. Świadczy to o tym, że nie było w interesie pokrzywdzonej zawieranie takiej umowy kredytowej.

Nieprzekonywujące okazało się również stanowisko obrońcy oskarżonego, który podnosił, że jeśli K. M. po montażu drzwi nie zapłaciła montażyście W. O. za drzwi gotówką, to oznacza, że świadek W. O. po montażu przedmiotowych drzwi przekazał oskarżonemu umowę kredytu bankowego podpisaną nazwiskiem pokrzywdzonej K. M., co w jego ocenie miało wynikać z zeznań świadków W. O. i J. H.. Z pewnością wniosku takiego nie można było wysnuć z prawidłowo ocenionych przez Sąd Rejonowych zeznań tychże świadków, które sprowadzały się do tego, że w firmie oskarżonego obowiązywała taka polityka, iż klient po montażu drzwi był zobowiązany albo zapłacić za zamontowane drzwi gotówką albo podpisać umowę kredytu bankowego. Wszakże nie oznacza to, że rozpatrywanym przypadku urzeczywistniła się druga ze wskazanych wyżej opcji, ani tym bardziej, że montażysta W. O. po założeniu drzwi przekazał oskarżonemu umowę kredytu bankowego już podpisaną nazwiskiem K. M..

Taka treść zeznań nie świadczy również o tym, że sporny podpis został złożony przez nieustaloną osobę, która podpisała umowę na polecenie K. M. w jej mieszkaniu podczas montażu drzwi, albo też na polecenie W. O. po montażu drzwi a przed przekazaniem umowy oskarżonemu.

Nie sposób również podzielić zarzutów obrońcy oskarżonego T. S. (1) sformułowanych pod adresem pokrzywdzonej K. M.. Twierdzenie, że K. M. mogła być zainteresowana złożeniem za nią przez inną osobę podpisu na umowie kredytowej nr (...), kwestionując w ten sposób ważność umowy i nie spłacić kredytu bankowego stanowią w ocenie Sądu bezpodstawną insynuację. Logicznym jest bowiem, że fakt niespłacenia kredytu przez poszkodowaną zdeterminowany jest oczekiwaniem na wynik postępowania sądowego. Z kolei kwestia ustalenia ewentualnej nieważności umowy i płynących z tego skutków prawnych dla pokrzywdzonej (czy innych zainteresowanych podmiotów) nie stanowi przedmiotu niniejszego procesu i mogłaby być przedmiotem postępowania cywilnego.

Nieusprawiedliwione okazały się również sugestie skarżącego, iż niezasadnie Sąd Rejonowy przyjął, że w chwili przekazania umowy kredytu bankowego A. L. (1) na umowie znajdował się już jej sfałszowany podpis, albowiem w jego ocenie po otrzymaniu rzeczonej umowy a przed jej przekazaniem do banku (...) sama mogła podpisać umowę i nikt nie musiał fałszować jej podpisu. W ocenie Sądu Odwoławczego oskarżony nie dał swojej siostrze A. L. (2) do podpisania spornej, gdyż nie chciał narażać siostry na odpowiedzialność za podpisanie się na umowie z podrobionym podpisem.

Odnośnie wyjaśnień oskarżonego, to wyłącznie w sferze intencji oskarżony nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu, gdyż w sferze faktów ustalenia Sądu, które opierają się na dokumentach oraz wiarygodnych zeznaniach świadków nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Świadkowie przesłuchani w toku postępowania, których zeznania zostały szczegółowo omówione i ocenione przez Sąd Rejonowy podali szereg zaobserwowanych przez siebie zdarzeń, który stworzyły stan faktyczny wskazujący na sprawstwo oskarżonego. Z ich zeznań wynika, że to właśnie oskarżony zlecał wszystkie czynności w sprawie, zajmował się dokumentami i załatwianiem kredytów. Oczywistym jest, że zaprezentowane na potrzeby niniejszego postępowania stanowisko oskarżonego wynikało z realizacji strategii obrony. Jednakże oskarżony zmierzał w ten sposób do uniknięcia odpowiedzialności za popełnione czyny, czemu Sąd Rejonowy słusznie nie dał wiary. Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uznał, że wina i sprawstwo oskarżonego T. S. (1) w zakresie przypisanego mu przestępstwa z art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. nie budzą żadnych wątpliwości. Wobec powyższego Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w wyżej wskazanym zakresie w mocy.

W związku z tym, że wniesiony środek odwoławczy skierowany był przeciwko rozstrzygnięciu o winie oskarżonego, Sąd Okręgowy dokonał również kontroli zaskarżonego wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze, co ostatecznie doprowadziło do częściowej korekty zaskarżonego wyroku w tym zakresie. Sąd Odwoławczy nie podzielił stanowiska Sądu meriti w zakresie wymierzonej oskarżonemu sankcji, która w ocenie Sądu Odwoławczego raziła surowością. Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił bowiem okoliczności iż uprzednie skazania T. S. (1) uległy zatarciu i w dacie wyrokowania przez Sąd pierwszej instancji należało uznać je za niebyłe – K. 349.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy obniżył wymierzoną oskarżonemu karę pozbawienia wolności do 10 miesięcy, zaś okres warunkowego zawieszenia wykonania karny pozbawienia wolności do 2 lat. Taka kara jest bowiem w ocenie Sądu Okręgowego w pełni adekwatna do stopnia winy T. S. (1), strony podmiotowej przypisanego mu czynu i stopnia jego społecznej szkodliwości oraz postawy oskarżonego. W pozostałym zakresie orzeczenie o karze było prawidłowe.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. i art. 2 pkt. 3 i art. 3 ust.1 oraz art. 10 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych ( Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223) z późniejszymi zmianami.

D. Ś. E. M. W.-G.