Sygn. akt V ACa 833/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2019r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Aleksandra Janas

Sędziowie:

SA Irena Piotrowska

SA Olga Gornowicz-Owczarek (spr.)

Protokolant:

Anna Fic

po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2019r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa R. Ś.

przeciwko Skarbowi Państwa - Dyrektorowi Zakładu Karnego w (...)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 22 czerwca 2017r., sygn. akt II C 129/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 4.590 (cztery tysiące pięćset dziewięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje adwokatowi O. B. od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 3.653,10 (trzy tysiące sześćset pięćdziesiąt trzy 10/100) złote, w tym 683,10 złote podatku od towarów i usług, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Irena Piotrowska

SSA Aleksandra Janas

SSA Olga Gornowicz-Owczarek

Sygn. akt V ACa 833/17

UZASADNIENIE

Powód R. Ś. wniósł o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa - Dyrektora Zakładu Karnego w (...) kwoty 82.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia powództwa tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych oraz kwoty 8.800 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia powództwa tytułem odszkodowania za utracony zarobek. Wniósł także o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania oraz o zobowiązanie pozwanego do złożenia oświadczenia o treści: „W związku z bezpodstawnym oskarżeniem Pana R. Ś. o rozprowadzanie na terenie Zakładu Karnego w (...) środków psychoaktywnych, przepraszam Pana R. Ś. za te pomówienia oraz dalsze konsekwencje z tego wynikające”.

W uzasadnieniu swojego stanowiska podniósł, iż pozwany bezpodstawnie przypisany mu udział w rozprowadzaniu na terenie Zakładu Karnego w (...) środków odurzających. Zarzucił pozwanemu, iż został pomówiony o czyny, których nie popełnił oraz wskazał, że funkcjonariusze służby więziennej stosowali wobec niego ciągłe szykany i rewizje. Ponadto działanie funkcjonariuszy doprowadziło do przeniesienia go do innej jednostki penitencjarnej, tj. Zakładu Karnego w B., na skutek czego stracił możliwość widzeń z matką, która ze względów zdrowotnych i finansowych nie jest w stanie dojechać na widzenie do B.. Podniósł, że działanie pozwanego było na tyle długotrwałe i intensywne, że doprowadziło do doznania przez niego krzywdy o znacznej intensywności, w tym naruszenia jego czci, dobrego imienia, zdrowia, godności oraz kontaktów z rodziną. Powód ponadto zarzucił pozwanemu, iż jego bezpodstawne postępowanie doprowadziło do wycofania go z zatrudnienia, tym samym utracił on możliwość osiągnięcia dochodów, w tym zmniejszenia swojego zadłużenia. Roszczenie o naprawienie szkody powód oparł na podstawie art. 415 k.c. oraz art. 417 § 1 k.c. Natomiast w oparciu o art. 23 i 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. wniósł o zasądzenie od pozwanego zadośćuczynienia.

W odpowiedzi na pozew, pozwany Skarb Państwa wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania. Uzasadniając swoje stanowisko, podniósł, iż funkcjonariusze służby więziennej działali wobec powoda w ramach swoich uprawnień ustawowych i ich działaniu nie można przypisać niezgodności z prawem, zatem w żaden sposób nie mogą być one traktowane jako pomówienia, szykany czy inne działania skutkujące naruszeniem dóbr osobistych. Wskazał nadto, iż powód nie przytoczył żadnych konkretnych zdarzeń i faktów mogących być podstawą powództwa, poprzestając na bardzo ogólnikowych twierdzeniach, które nie zostały przez niego poparte żadnymi dowodami.

Odnosząc się do roszczenia odszkodowawczego powoda podniósł, iż kwestia zatrudnienia osadzonych, zarezerwowana jest do wyłącznej decyzji dyrektora jednostki penitencjarnej i zależy od jego swobodnego uznania. Natomiast co do roszczenia powoda o wypłatę zadośćuczynienia w oparciu o art. 23 k.c. i 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c., tj. naruszenia jego dóbr osobistych, pozwany przede wszystkim wskazał, że powód powinien udowodnić istnienie działania lub zaniechania sprawcy krzywdy niemajątkowej, istnienie tejże krzywdy wynikającej z naruszenia przez pozwanego dóbr osobistych powoda, związek przyczynowy między krzywdą niemajątkową a działaniem lub zaniechaniem sprawcy krzywdy niemajątkowej, a ponadto udowodnić w przypadku bezprawnego działania lub zaniechania sprawcy krzywdy winę sprawcy.

W ocenie strony pozwanej, sąd cywilny w procesie o naruszenie dóbr osobistych skazanego nie jest władny oceniać, czy funkcjonariusz służby więziennej odmawiając przyznania skazanemu określonego uprawnienia działał zgodnie z prawem czy bezprawnie, jak również czy zastosowanie wobec skazanego kary dyscyplinarnej było uzasadnione i zgodne z prawem czy bezprawne. Do oceny tej uprawniony jest jedynie sędzia lub sąd penitencjarny w sytuacji odwołania się skazanego od takich decyzji lub podjęcia działania z urzędu. Gdyby bowiem skazany, pozbawiony przez funkcjonariusza zakładu karnego pewnych uprawnień przewidzianych w kodeksu karnego wykonawczego lub ukarany dyscyplinarnie, mógł - bez zaskarżenia takiej decyzji w trybie przewidzianym w tym kodeksie - skutecznie dochodzić ochrony bezpośrednio przed sądem cywilnym w procesie o naruszenie dóbr osobistych, to przewidziany i uregulowany w kodeksie karnego wykonawczego tryb postępowania penitencjarnego nie tylko nie mógłby spełniać funkcji zakładanych przez ustawodawcę, lecz w istocie straciłby rację bytu. Jeżeli zatem skazany nie uzyskał w trybie przewidzianym przepisami k.k.w. stwierdzenia przez sędziego lub sąd penitencjarny niezgodności z prawem decyzji funkcjonariusza służby więziennej pozbawiającej go określonych uprawnień lub poddającej go karze dyscyplinarnej, to w procesie o ochronę dóbr osobistych wytoczonym z powodu pozbawienia go tego uprawnienia lub ukarania dyscyplinarnego, należy przyjąć brak bezprawności działania pozwanego. Jako całkowicie nieuzasadnioną ocenił określoną przez powoda sumę żądanego zadośćuczynienia, która całkowicie abstrahuje od przytoczonych okoliczności, co czyni żądanie jej zapłaty pozbawionym uzasadnienia.

Wyrokiem z dnia 22 czerwca 2017 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach powództwo oddalił, przyznał adwokatowi O. B. od Skarbu Państwa kwotę 3.321 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu i zasądził od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy poczynił następujące ustalenia faktyczne:

Zakład Karny w (...) jest zakładem karnym typu półotwartego dla recydywistów penitencjarnych, z oddziałem zakładu karnego typu półotwartego dla odbywających karę po raz pierwszy oraz oddziałem terapeutycznym dla osób uzależnionych od alkoholu ((...)).

Powód R. Ś. (ur. (...).) w 2014 roku został osadzony w Zakładzie Karnym w R.. Następnie został zakwalifikowany do grupy (...), tj. grupy recydywistów penitencjarnych w zakładzie karnym typu półotwartego i przeniesiony do Zakładu Karnego w (...). W placówce tej powód był zatrudniony jako konserwator-malarz do dnia 12 listopada 2015 r. i osiągał z tego tytułu miesięczny dochód w wysokości 550 zł.

W trakcie rutynowych czynności związanych z rozpoznawaniem środowiska osadzonych, pozwany powziął informację, że powód wraz z innymi skazanymi zajmuje się przenoszeniem na teren zakładu karnego środków psychoaktywnych oraz zajmuje się ich dystrybucja wśród współwięźniów. W związku z tym, Komisja Penitencjarna Zakładu Karnego w (...) w dniu 15 grudnia 2015 r., uznała, że postawa powoda nie cechuje się odpowiedzialnością i samodyscypliną na właściwym poziomie oraz, że powód naruszył warunki panujące w zakładzie typu półotwartego, co w znacznym stopniu utrudnia realizację celów odbywania kary pozbawienia wolności. W wyniku tych czynności powód został przeklasyfikowany do grupy (...), tj. grupy recydywistów penitencjarnych w zakładzie karnym typu zamkniętego. Dodatkowo w stosunku do powoda został zastosowany środek dyscyplinujący w postaci widzenia w sposób uniemożliwiający bezpośredni kontakt z osobą odwiedzającą przez okres 3 miesięcy. Kwalifikacja ta była konsekwencją prezentowanej przez powoda postawy niepodporządkowania się rygorom okresu odbywania kary pozbawienia wolności.

Powyższą decyzję powód zaskarżył do Sądu Okręgowego w Gliwicach VII Wydziału Penitencjarnego i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych, który to postanowieniem z dnia 21 stycznia 2016 r. w sprawie o sygn. akt VII Kow 6705/15 utrzymał ją w mocy. Następnie 23 marca 2016 r. Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w K. w sprawie (...), w odpowiedzi na skargę powoda z 28 stycznia 2016 r., przekazaną mu do rozpoznania z Prokuratury Rejonowej w J. pismem z 17 lutego 2016 r., uznał iż decyzja Komisji Penitencjarnej Zakładu Karnego w (...) z 15 grudnia 2015 r. wydana była zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa penitencjarnego. W decyzji tej wskazano, iż zachowanie powoda ocenione zostało jako naganne, tym samym wymierzona wobec powoda kara była adekwatna do popełnionego przez niego przekroczenia.

Sąd Okręgowy oddalił wnioski dowodowe powoda, gdyż żaden z tych wniosków nie zmierzał do wyjaśnienia istotnych informacji. W zasadzie stan faktyczny jest bezsporny, ponieważ powód w zakresie objętym pozwem złożył skargę i kwestia prawidłowości postępowania funkcjonariuszy służby więziennej była przedmiotem badania ze strony Sądu Okręgowego w Gliwicach VII Wydziału Penitencjarnego i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych w sprawie o sygn. akt VII Kow 6705/15.

Sąd Okręgowy uznał, że rzecz się sprowadza do oceny prawnej zdarzenia, a badanie tych kwestii przez sąd cywilny w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego (powoda) oznaczałoby nie tylko dopuszczenie dwutorowości postępowania sadowego w zakresie nadzoru nad wykonywaniem kary pozbawienia wolności, lecz pozbawiłoby w konsekwencji do faktycznego pozbawienia znaczenia przyjętego przez ustawodawcę trybu postępowania i oddziaływania sędziego i sadu penitencjarnego na skazanego w zakładzie karnym.

Ponadto Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że powód nie przytoczył żadnych innych konkretnych zdarzeń i faktów mogących być podstawą powództwa, które wymagałyby przeprowadzenia stosownych dowodów. Wprawdzie powód powołuje się na okoliczność pomówień i szykan – w postaci m.in. codziennych kontroli osobistych, jakich doświadczał w Zakładzie Karnym w (...), ale miało to mieć bezpośredni związek z toczącym się postępowaniem przed Sądem Penitencjarnym, a także przed Okręgowym Inspektoratem Służby Więziennej w K. i Prokuratorem Prokuratury Rejonowej w J..

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał żądania pozwu za niezasadne.

Podstawą prawną dochodzonego przez powoda zadośćuczynienia za ciągłe rewizje, szykany i pomówienia, których dopuścili się funkcjonariusze jednostki penitencjarnej w (...) jest art. 448 k.c., zgodnie z którym w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia. Przesłanki ochrony dóbr osobistych zostały sprecyzowane w art. 24 § 1 k.c., który wskazuje, że ten czyje dobro osobiste zostało naruszone bezprawnym działaniem może żądać zaniechania tego działania lub usunięcia jego skutków. Przy czym ustawodawca w artykule 24 k.c. wprowadził domniemanie bezprawności naruszenia dobra osobistego, które strona pozwana może obalić przez wykazanie, że jej działanie miało miejsce w warunkach obowiązującego porządku prawnego, stanowiło wykonywanie prawa podmiotowego, było za zgodą pokrzywdzonego, lub wynikało z potrzeby ochrony uzasadnionego interesu lub wartości nadrzędnych.

Ciężar dowodu, iż warunki w zakładzie karnym odpowiadały obowiązującym normom i nie doszło do naruszenia dóbr osobistych, spoczywa na pozwanym. Powoda obciąża w takiej sprawie tylko dowód odbywania kary pozbawienia wolności w określonych warunkach. Nie zwalnia to jednak powoda od obowiązku wykazania poniesienia niematerialnej krzywdy spowodowanej naruszeniem dóbr osobistych, a nadto przedstawienia dowodów wskazujących na zakres doznanej krzywdy.

O bezprawnym naruszeniu dóbr osobistych, w szczególności godności może być mowa dopiero, gdy dochodzi do poniżającego i nieludzkiego traktowania, sprzecznego z zasadą humanitaryzmu.

Sąd Okręgowy uznał, że z taką sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Zauważył, że przesłanką odpowiedzialności przewidzianej z art. 448 k.c. jest nie tylko bezprawne, ale i zawinione działanie sprawcy krzywdy (naruszenia dobra osobistego). Na podstawie analizy materiału dowodowego w niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, nie można w żaden sposób uznać, że funkcjonariusze ZK w (...) nie działali wobec powoda w ramach swoich uprawnień ustawowych i ich działaniu nie można też przypisać niezgodności z prawem. Ponadto ich zachowanie nie naruszało także żadnego dobra osobistego powoda.

Stosownie do przepisów kodeksu karnego wykonawczego (m.in. rozdział V – nadzór penitencjarny) oraz Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 26.08.2003 r. w sprawie szczegółowego zakresu i trybu sprawowania nadzoru penitencjarnego, nadzór penitencjarny sprawuje wyłącznie sędzia penitencjarny, który uchyla sprzeczne z prawem decyzje dyrektora jednostki penitencjarnej, a na jego decyzję przysługuje skarga do sądu penitencjarnego. Powód nie przedstawił w tym zakresie żadnych orzeczeń, świadczących o działaniach pozwanego podjętych z naruszeniem prawa. Sąd cywilny nie jest powołany do dokonywania oceny kwestii zastrzeżonych do wyłącznej kognicji sędziego penitencjarnego i sądu penitencjarnego. Sąd cywilny nie jest też władny oceniać, czy funkcjonariusz służby więziennej odmawiając skazanemu określonego uprawnienia działał zgodnie z prawem czy bezprawnie, jak również, czy zastosowanie wobec skazanego kary dyscyplinarnej było zgodne z prawem czy bezprawne. Jeżeli skazany nie uzyskał w trybie przewidzianym przepisami kodeksu karnego wykonawczego stwierdzenia przez sędziego lub sąd penitencjarny niezgodności z prawem decyzji funkcjonariusza służby więziennej, to należy przyjąć brak bezprawności działania takiego funkcjonariusza. Natomiast wszelkie uchybienia przepisów dotyczących postępowania karnego, swobodnej oceny dowodów, treści uzasadnienia postanowienia, czy tez oceny materiału dowodowego powinny być podnoszone w toku prowadzonych postępowań. Powód kwestię legalności działań funkcjonariuszy ZK podniósł już w skardze złożonej w postępowaniu karnym, w którym Sąd Okręgowego w Gliwicach VII Wydział Penitencjarny i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych w sprawie VII Kow 6705/15 utrzymał zaskarżoną decyzję Dyrektora Zakładu Karnego w (...).

W ocenie Sądu Okręgowego, powód w żaden sposób nie tylko nie wykazał, ale nawet nie uprawdopodobnił domniemanej szkody. Nie można mieć też żadnych wątpliwości w kwestii działań podejmowanych przez pozwanego, które miały naruszać dobra osobiste powoda poprzez pomówienia. Pozwany nie upubliczniał informacji o prowadzonych działaniach w stosunku do powoda ani też nie informował osób trzecich o osobie powoda i kierowanych wobec niego podejrzeniach o uczestnictwie w procederze rozprowadzania przez niego na terenie jednostki środków psychoaktywnych.

Skoro osadzenie powoda w Zakładzie Karnym w (...) było zgodne z prawem i miało na celu ochronę interesu społecznego i wartości nadrzędnych jakimi są izolacja przestępców od społeczeństwa i osiągnięcie celów probacji, odbywało się w godziwych warunkach, nie miało cech poniżającego i nieludzkiego traktowania powoda, to samo subiektywne, a nie obiektywne, przekonanie powoda, że nastąpiło przy tym naruszenie jego dóbr osobistych, jest bezpodstawne i nie może znaleźć ochrony prawnej przewidzianej w art. 23 i 24 k.c., jak również być podstawą przyznania mu jakiegokolwiek zadośćuczynienia przewidzianego w art. 448 k.c.

Natomiast stosownie do zapisu art. 121 § 1 k.k.w. skazanemu zapewnia się w miarę możliwości świadczenie pracy. Zatem przepisy kodeksu karnego wykonawczego nie przewidują prawa skazanego do zatrudnienia, a wszelkie kwestie związane z zatrudnieniem lub wycofaniem z pracy osadzonych zarezerwowane są do wyłącznej decyzji dyrektora danej jednostki. Pracę zapewnia się przede wszystkim skazanym zobowiązanym do świadczeń alimentacyjnych, a także mającym szczególnie trudną sytuację materialną, osobistą lub rodzinną. Jednakże jest to przepis jedynie instrukcyjny i nie zawiera żadnych wiążących norm.

Dla określenia odpowiedzialności odszkodowawczej władz publicznych, obok zdarzenia sprawczego, konieczne jest ustalenie pozostałych przesłanek odpowiedzialności deliktowej, a więc szkody i związku przyczynowego. Przepis art. 417 k.c. nie zawiera w tej kwestii żadnej regulacji, a tym samym znajdą zastosowanie ogólne reguły dotyczące kompensaty szkody w mieniu (majątkowej) i na osobie (majątkowej i niemajątkowej) oraz koncepcji związku przyczynowego – w szczególności ujęte w przepisach art. 361, 444-448 k.c. Mając na względzie powyższe żądanie przez powoda odszkodowania w wysokości 8.800 zł w związku z utratą dochodu, wobec braku wykazania jakichkolwiek przesłanek odpowiedzialności pozwanego Sąd Okręgowy je oddalił.

O kosztach rzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 29 ust. 1 ustawy o adwokaturze w związku z Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 18.10.2016 r.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona powodowa, która domagała się jego zmiany poprzez zobowiązanie pozwanego do złożenia powodowi pisemnego oświadczenia o treści: „W związku z bezpodstawnym oskarżeniem Pana R. Ś. o rozprowadzanie na terenie Zakładu Karnego w (...) środków psychoaktywnych, przepraszam Pana R. Ś. za te pomówienia oraz dalsze konsekwencje z tego wynikające.”; zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 90.800 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty; zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania; zwolnienia powoda od obowiązku zwrotu na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego.

Powód zarzucił naruszenie:

1.  art. 227 k.p.c. i art. 232 k.p.c. poprzez oddalenie wszystkich wniosków dowodowych powoda, które to naruszenie powoduje brak dostatecznego wyjaśnienia okoliczności faktycznych sprawy oraz prowadzi do braku rozpoznania istoty sprawy;

2.  art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w zw. z art. 2 § 1 k.p.c. poprzez pozbawienie powoda prawa do rozpoznania sprawy przez sąd cywilny;

3.  art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. poprzez uznanie, że działania pozwanego, w tym przede wszystkim pomawianie powoda o popełnienie czynu zabronionego na terenie zakładu karnego nie stanowią zawinionego naruszenia dóbr osobistych powoda;

4.  art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i obciążenie powoda obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów procesu.

Ponadto powód wniósł o przeprowadzenie dowodów, o jakie wnioskował w postępowaniu przed Sądem Okręgowym i doprowadzenie na rozprawę powoda.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie odniosła zamierzonego skutku.

Powód dochodził zapłaty zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych. W jego opinii doszło do naruszenia czci, dobrego imienia, zdrowia i godności osobistej, kontaktów z rodziną. Bezprawnego działania pozwanego Zakładu Karnego upatrywał w pomawianiu go o rozprowadzenie w zakładzie środków odurzających, poddawanie kontrolom osobistym i szykanom. Pomawianie to polegało na wdrożeniu postępowania dyscyplinarnego i ukaranie go karą dyscyplinarną za czyn, którego, w jego opinii, nie popełnił.

Nadto powód dochodził zapłaty odszkodowania na podstawie art. 417 k.c. Bezprawnego działania pozwanego upatrywał również w przypisaniu powodowi działania w postaci rozprowadzania środków odurzających, wskutek czego pozwany wycofał go z zatrudnienia, zmienił klasyfikację skazanego i przeniósł go do innego zakładu.

U podłoża obu roszczeń leży zatem działanie pozwanego związane z zastosowaniem środków dyscyplinarnych wobec powoda na skutek stwierdzenia, że rozprowadzał on w jednostce penitencjarnej środki odurzające. Powód nie wskazał, z jakich przyczyn uważa, że poddawanie go kontrolom osobistym naruszyło jego dobra, a sama taka kontrola, zwłaszcza w świetle podejrzeń o rozprowadzanie środków odurzających, nie może być uznana za poniżające zachowanie. Nie wyjaśniono też, na czym miały polegać szykany. Podstaw faktycznych do zgłoszonych żądań należy zatem poszukiwać wyłącznie w fakcie ukarania powoda karą dyscyplinarną i związanymi z tym czynnościami dokonania kontroli osobistej, a w konsekwencji również zmianą klasyfikacji skazanego, przeniesieniem do innego zakładu i pozbawieniem możliwości wykonywania dotychczasowej pracy.

W sprawie, w której roszczenie oparte jest na zarzucie naruszenia dóbr osobistych, sąd ocenia w pierwszej kolejności, czy doszło do naruszenia określonych dóbr osobistych powoda. Powód zatem powinien wskazać, jakie jego dobro osobiste zostało naruszone, a ocenie sądu podlega, czy dobro to jest dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. oraz czy rzeczywiście zostało naruszone przez określone działanie lub zaniechanie pozwanego. Dopiero w razie pozytywnego przesądzenia tych kwestii, konieczne jest podjęcie dalszych badań, w tym bezprawności działania, objętej domniemaniem prawnym, które powinien obalić pozwany.

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że ani nie doszło do naruszenia dobra osobistego powoda, ani zachowania pozwanego nie sposób uznać za bezprawne.

Powód nie twierdził, że w pozwanym zakładzie karnym doszło do rozpowszechniania informacji o rozprowadzaniu przez niego środków odurzających. Jego uwaga skupiła się na ukaraniu go za ten czyn karą dyscyplinarną, choć przeczy, że dopuścił się tego czynu. W sprawie tej jednak toczyło się postępowanie wyjaśniające, którego wynikiem było nałożenie na powoda kary dyscyplinarnej w trybie art. 142 k.k.w. Od decyzji tej powód odwołał się do Sądu Okręgowego w Gliwicach. Postanowieniem z dnia 21 stycznia 2016 r. w sprawie o sygn. akt VII Kow 6705/15 Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję. W uzasadnieniu stwierdził, iż powód naruszył obowiązujące go nakazy poprzez udział w rozprowadzaniu na terenie jednostki penitencjarnej środków psychoaktywnych, co potwierdziło przeprowadzone postępowanie wyjaśniające. Oznacza to, że kwestia naruszenia przez powoda obowiązujących w zakładzie karnym zasad była przedmiotem oceny sądu, który ostatecznie uznał wdrożone postępowanie dyscyplinarne za zasadne. Jednocześnie Sąd Okręgowy badał decyzję Komisji Penitencjarnej o przeklasyfikowaniu powoda do innej grupy skazanych. Decyzja ta była konsekwencją wdrożenia postępowania dyscyplinarnego. Także w tym zakresie uznał ją za zgodną z prawem.

Ocena tej kwestii łączy się z oceną bezprawności działania, wykazanie bowiem przez pozwanego, że jego działanie było zgodne z prawem, gdyż wynikało z przyznanych mu uprawnień i obowiązku realizowania nałożonych na niego zadań w zakresie wychowania i resocjalizacji skazanych oraz zapewnienia porządku i bezpieczeństwa w zakładzie karnym, prowadzi do obalenia domniemania bezprawności działania i nie pozwala na uznanie takiego działania za szykanę.

Przysługujące osobom odbywającym karę pozbawienia wolności uprawnienia i ulgi określone w kodeksie karnym wykonawczym mają wprawdzie podstawę w prawach i wolnościach przyznanych wszystkim obywatelom w Konstytucji i przewidzianych także w art. 23 k.c., jednakże przepisy kodeksu karnego wykonawczego przewidują szczególną drogę do dochodzenia ochrony praw skazanych określonych w tym kodeksie. Zgodnie z art. 7 i 34 k.k.w., skazany może zaskarżyć do sędziego penitencjarnego oraz do sądu penitencjarnego decyzje wydane m.in. przez dyrektora zakładu karnego z powodu ich niezgodności z prawem. W tym trybie następuje zatem stwierdzenie, czy decyzja dyrektora zakładu karnego była zgodna z prawem. W tym trybie następuje także badanie merytorycznej zasadności takich decyzji, które są wydawane w celu zapewnienia bezpieczeństwa i realizacji zadań wychowawczo-resocjalizacyjnych ciążących na administracji zakładu karnego.

Zasadnie przywołał Sąd Okręgowy, a także pozwany, argumentację Sądu Najwyższego, wyrażoną w wyroku z dnia 22 lutego 2012 r. (sygn. akt IV CSK 276/11), który wskazał iż sąd cywilny w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego nie może oceniać, czy dyrektor zakładu karnego, odmawiając przyznania skazanemu określonego w przepisach kodeksu karnego wykonawczego uprawnienia, działał zgodnie z prawem. Do oceny tej uprawniony jest sędzia lub sąd penitencjarny w razie odwołania się skazanego od decyzji dyrektora lub podjęcia działania z urzędu. Dopuszczenie badania tych kwestii przez sąd w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego oznaczałoby nie tylko dopuszczenie dwutorowości postępowania sądowego w zakresie nadzoru nad wykonywaniem kary pozbawienia wolności, lecz także prowadziłoby do pozbawienia znaczenia przyjętego przez ustawodawcę trybu postępowania i oddziaływania sędziego i sądu penitencjarnego na skazanego osadzonego w zakładzie karnym. Gdyby skazany, pozbawiony przez dyrektora zakładu karnego pewnych uprawnień przewidzianych w kodeksie karnym wykonawczym, mógł - bez zaskarżenia takiej decyzji w trybie przewidzianym w tym kodeksie - skutecznie dochodzić ochrony bezpośrednio przed sądem cywilnym w procesie o naruszenie dóbr osobistych, to przewidziany i uregulowany w kodeksie karnym wykonawczym tryb postępowania penitencjarnego nie tylko nie mógłby spełniać funkcji zakładanych przez ustawodawcę, lecz w istocie straciły rację bytu.

Tym bardziej ostro uwidoczniony jest rozdział kompetencji w sytuacji stosowania kar dyscyplinarnych, zwłaszcza jeśli były one już przedmiotem badania przez organ wymiaru sprawiedliwości. Sąd Okręgowy w Gliwicach badał już zgodność z prawem decyzji, jaką co do zasady kwestionuje nadal powód. Ponowne badania tej kwestii mogłoby zmierzać do podważenia wniosków, jakie już zajął Sąd w tej sprawie, co doprowadziłoby do wydania sprzecznych ze sobą rozstrzygnięć w tej samej sprawie, a to należy uznać za niedopuszczalne. Błędnie skarżący zarzuca, że wyeliminowanie możliwości badania zgodności z prawem decyzji dyrektora zakładu karnego narusza jego prawo do sądu (art. 45 Konstytucji). Powodowi przysługiwała droga sądowa do skontrolowania decyzji dyrektora zakładu karnego, co zresztą uczynił, a jedynie tryb sądowy tego badania jest inny niż oczekiwałby w chwili obecnej powód. A to nie świadczy o pozbawieniu powoda dochodzenia praw podmiotowych. A skoro decyzja została uznana za zgodną z prawem to wyłączona jest bezprawność takiego działania organu państwa, która dałaby podstawę do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych (art. 417 k.c.) lub zadośćuczynienia (art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c.).

Nie można z góry wykluczyć sytuacji, że choć sama decyzja dyrektora zakładu karnego byłaby zgodna z prawem, to sposób jej wykonania może przekraczać granicę niezbędności. Skarżący podaje tu takie przykłady jak intensywność i celowość środków. Jedynie wówczas, gdyby tego rodzaju działania stanowiły szykanę, ich ocena mogłaby być inna. Rozważania te pozostają jednak w tej sprawie wyłącznie hipotetyczne, gdyż strona powodowa nie powołała się na żadne takie zdarzenia, które o przekroczeniu tych granic by świadczyły. A w przytoczonych w pozwie okolicznościach nie ma podstaw do przypisania dyrektorowi zakładu karnego intencji poniżenia lub szykanowania powoda przy podejmowaniu decyzji o nałożeniu kary dyscyplinarnej lub jej wykonaniu.

W apelacji powód powołuje się na środki dowodowe, które Sąd Okręgowy pominął przy rozstrzyganiu sprawy. Przedmiotem postępowania dowodowego są fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.). O tym, jakie fakty są istotne, decyduje przytoczona w pozwie podstawa faktyczna zgłoszonego przez powoda żądania w powiązaniu z normą prawa materialnego stanowiącą podstawę prawną orzekania o tym żądaniu. Sąd pierwszej instancji podejmuje decyzje procesowe o dopuszczeniu lub oddaleniu wniosków dowodowych stron, uwzględniając zasadę rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), a także to, czy wnioski dowodowe zostały zgłoszone w odpowiednim czasie (art. 207 i art. 217 k.p.c.), czy odnoszą się do faktów istotnych dla wyniku sprawy, czy są dopuszczalne w świetle przepisów postępowania cywilnego oraz czy z uwagi na charakter dowodu i tezę dowodową mogą realnie posłużyć ustaleniu podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Fakty te jednak musi przytoczyć sama strona, a dowody mają za zadanie jedynie zweryfikować ich prawdziwość. Nie jest natomiast tak, że strona powołała dowody (tu: zeznania świadków), na podstawie których dopiero będzie formułować podstawę faktyczną żądania pozwu. Dopiero powołanie się na określone fakty daje możliwość oceny, czy mają one istotne znaczenie dla sprawy. Brak powołania tych faktów musi prowadzić do oddalenia wniosków dowodowych, skoro nawet nie wiadomo, jakie okoliczności mają zostać nimi wykazane.

Wobec braku przytoczenia przez powoda takich okoliczności, które mogłyby świadczyć o naruszeniu jego dóbr osobistych, a także wobec zaprzeczenia bezprawności działania dyrektora zakładu karnego, powództwo zasadnie zostało oddalone.

Do zastosowania art. 102 k.p.c. nie wystarczy jedynie ustalenie, że strona znajduje się w trudnej sytuacji ekonomicznej, przepis ten wymaga bowiem wystąpienia "wypadku szczególnie uzasadnionego". Podobnie sam fakt korzystania przez stronę ze zwolnienia od kosztów sądowych nie zwalnia jej z obowiązku zwrotu kosztów procesu na rzecz przeciwnika. Szczególną okolicznością wskazaną w art. 102 k.p.c. może być precedensowy charakter rozpoznawanej sprawy, zmiana stanu prawnego zaszła w trakcie procesu, rozbieżności w obowiązującym orzecznictwie lub też okoliczności związane z zachowaniem się stron w trakcie procesu, a nie samo subiektywne przekonanie powoda, nie poparte żadnymi uzasadnionymi obiektywnie okolicznościami, o słuszności jego żądań. Strona powodowa w zasadzie nie sprecyzowała owych wyjątkowych okoliczności, które uzasadniałyby odstępstwo od ponoszenia kosztów postepowania, odwołując się w tym względzie do zeznań samego powoda, które ma w tym celu być przeprowadzone. Zabieg ten jest jednak niedopuszczalny. Strona wpierw powinna przytoczyć argumentację przemawiającą za jej wnioskiem, ale dopiero później, w razie sprzeczności stanowisk, wykazać okoliczności stojące u podstaw jego wniosku.

Przepis art. 102 k.p.c. przyznaje sądowi uprawnienie o charakterze dyskrecjonalnym. Wprawdzie zasadność skorzystania z tego uprawnienia może być objęta kontrolą sądu wyższego rzędu, jednak ewentualna zmiana zaskarżonego orzeczenia o kosztach powinna być dokonywana tylko wyjątkowo, gdy ocenie przeprowadzonej przez sąd niższej instancji można przypisać cechy dowolności.

W tej sytuacji Sąd Apelacyjny uznał, że zarzuty apelacji są bezzasadne, stąd apelacja podlega oddaleniu w myśl art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnych orzeczono w myśl art. 98 k.p.c., obciążając nimi w całości stronę powodową, jako stronę przegrywającą. Również w tym przypadku Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c. Przyjmując, że zasadniczym celem instytucji zwolnienia od kosztów sądowych i przyznanie pełnomocnika z urzędu jest zagwarantowanie stronie prawa dostępu do sądu, nie należy jednak tracić z pola widzenia tego, że strona postępowania podejmując decyzję o dalszym prowadzeniu sprawy związaną z zaskarżeniem niekorzystnego dla siebie wyroku Sądu pierwszej instancji, powinna uwzględnić możliwość ponoszenia konsekwencji procesowych w postaci obowiązku zwrotu kosztów poniesionych przez stronę przeciwną, tym bardziej gdy znane już było rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji.

Powód został zobowiązany do zwrotu kosztów poniesionych przez przeciwnika procesowego, na które złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w łącznej wysokości 4.590 zł. Wysokość tego wynagrodzenia określono w myśl § 2 pkt 6 i § 8 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Pełnomocnikowi powoda udzielającemu pomocy prawnej z urzędu przyznano od Skarbu Państwa wynagrodzenie w wysokości 3.653,10 zł brutto. Wysokość wynagrodzenia określono w myśl § 8 pkt 6 i § 14 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.

SSA Irena Piotrowska SSA Aleksandra Janas SSA Olga Gornowicz-Owczarek