Sygn. akt VII U 1687/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Zbigniew Szczuka

Protokolant: st.sekr. sądowy Maria Nalewczyńska

po rozpoznaniu w dniu 7 marca 2018 r. w Warszawie

sprawy M. S., (...)
w W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołań M. S. i (...) w W.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 14 września 2015 r., znak: (...)

oddala odwołania.

UZASADNIENIE

W dniu 19 października 2015 r. M. S. złożyła odwołania od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 14 września 2015 r.
znak: (...) w przedmiocie podlegania ubezpieczeniom społecznym wnosząc
o jej zmianę poprzez przyznanie jej prawa do ubezpieczenia emerytalnego, rentowego
i wypadkowego od dnia 1 marca 2015 r. W uzasadnieniu odwołania M. S. wskazała, że nieprawdziwe są twierdzenia zawarte w uzasadnieniu decyzji dotyczące odmowy korzystania z prawa do czynnego udziału w postępowaniu wyjaśniającym, gdyż nie została należycie poinformowana o przysługujących jej prawach w związku z prowadzonym postępowaniem. Ponadto w ocenie odwołującej organ rentowy niezasadnie stwierdził,
że zawarta przez nią z płatnikiem składek umowa o pracę była nieważna. Mimo przedłożenia przez płatnika wielu dokumentów potwierdzających zatrudnienie organ rentowy uznał,
iż nie są to okoliczności pozwalające stwierdzić, że zatrudnienie odwołującej znajdywały odzwierciedlenie w faktycznych potrzebach firmy. Odwołująca zakwestionowała negatywną ocenę ZUS co do wiarygodności potencjalnego świadka w osobie małżonki płatnika składek jedynie z tego względu, że osoba ta współpracuje z płatnikiem w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. W ocenie odwołującej niezrozumiały jest zarzut stawiany płatnikowi składek, że nie zatrudnia innych pracowników i nie zatrudnił nikogo w miejsce odwołującej, gdyż w chwili nawiązania z nią w współpracy nie wiedział, że jest ona w ciąży. Nie można również czynić nikomu zarzutu, że pracownik po około 1,5 miesięcznym okresie zatrudnienia z uwagi na zalecenia lekarskie skorzystał z przysługującego mu uprawnienia jakim jest zwolnienie lekarskie. Fakt, że odwołująca była zatrudniona na umowie o pracę nie może negatywnie wpływać na ocenę całokształtu okoliczności. Odwołująca wskazała również, że posiada wysokie kompetencje, zaś na rynku pracy ciężko jest znaleźć osobę wykwalifikowaną, która zgodziłaby się pracować w niepełnym wymiarze czasu pracy
z niewygórowanym wynagrodzeniem (odwołanie M. S. k. 2-7 a.s.).

Od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia
14 września 2015 r. znak: (...) odwołanie w dniu 28 października 2015 r.
złożył również G. R. , wnosząc o jej zmianę poprzez przyznanie M. S. prawa do ubezpieczenia emerytalnego, rentowego, wypadkowego od dnia
1 marca 2015 r. W uzasadnieniu odwołania G. R. powołał się na tożsame okoliczności i argumenty jak w odwołaniu M. S., wskazując, że w trakcie postępowania przed ZUS przedłożył wiele dokumentów na potwierdzenie zatrudnienia odwołującej. Wskazał również, że wysoko ocenia kwalifikacje i przydatność pracy ubezpieczonej, gdyż posiada ona wykształcenie kierunkowe i bogate doświadczenie branżowe. W ocenie odwołującego rozstrzygnięcie ZUS stoi w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego i logiki (odwołanie G. R. k. 9-11 a.s.).

W odpowiedzi na odwołania z dnia 17 listopada 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o łączne rozpoznanie sprawy z odwołania ubezpieczonej oraz płatnika składek oraz na ich oddalenie na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie organ rentowy wyjaśnił, że odwołująca została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych u płatnika składek w okresie od 1 marca 2015 r.,
zaś w dniu 18 maja 2015 r. stała się niezdolna do pracy. W toku wszczętego postępowania wyjaśniającego organ rentowy ustalił, że umowa o pracę została zawarta między stronami
dla pozoru, jedynie w celu uzyskania wyższych świadczeń z FUS. Za powyższym zdaniem organu rentowego przemawia fakt, że odwołująca była zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń od dnia 21 lipca 2008 r. z tytułu zatrudnienia u innego płatnika składek
w pełnym wymiarze czasu pracy, płatnik składek dopuścił do pracy pracownika, który nie miał aktualnego zaświadczenia o braku przeciwskazań do wykonywania zadań na określonym stanowisku, a ponadto płatnik w całym okresie prowadzenia działalności nie zatrudniał innych osób oprócz odwołującej, lecz współpracował z innymi osobami na podstawie umów
o dzieło. W ocenie organu rentowego strony nie przedstawiły również dowodów pozwalających uznać, że praca była przez odwołującą faktycznie świadczona (odpowiedź
na odwołanie k. 12-13 a.s.)
.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Odwołująca M. S. urodziła się w dniu (...) Posiada wykształcenie wyższe, ukończyła studia zawodowe na kierunku ekonomii w zakresie międzynarodowych stosunków gospodarczych. Na przełomie 2002-2008 roku odwołująca była zatrudniona w charakterze pracownika biurowego i administracyjnego, pracowała
na stanowiskach pracownik biura, manager systemu zarządzania, referent, referent
ds. zatrudnienia, inspektor wewnętrzny, likwidator szkód. Od 21 lipca 2008 r. jest zatrudniona w (...) S.A. z siedzibą w Ł. w pełnym wymiarze czasu pracy,
zaś od października 2013 roku odwołująca pracuje na stanowisku Kierownika Działu Wsparcia Sprzedaży. Praca odwołującej odbywa się od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 16:00 (dyplom ukończenia studiów wyższych, świadectwa pracy, oświadczenie (...) S.A. z 07.09.2015 r., zaświadczenie płatnika składek – nieoznaczone karty a.r.).

Odwołujący G. R. od 1 czerwca 2010 roku prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą pod firmą (...). Przedmiotem działalności firmy jest badanie rynku i opinii publicznej oraz doradztwo marketingowe. Siedziba firmy mieści się w W. przy ul. (...). W ramach prowadzonej działalności odwołujący nigdy nie zatrudniał pracowników na umowie o pracę, jedynie na podstawie umów cywilnoprawnych – umów o dzieło lub umów zlecenie, przede wszystkim studentów oraz lingwistów (zeznania świadek M. M. (1) k. 39-40 a.s., zeznania odwołującego k. 310-311 a.s., odpis z CEIDG – nieoznaczona karta a.r.).

M. M. (1), małżonka G. R., znała M. S.
z pracy – zajmowała się obsługą prawną firmy (...) S.A. (zeznania świadek M. M. (1) k. 39-40 a.s., zeznania odwołującego k. 310-311 a.s., zeznania odwołującej k.311-312 a.s.).

W dniu 1 marca 2015 r. M. S. i G. R. podpisali umowę
o pracę, na podstawie której odwołująca miała zostać zatrudniona w firmie odwołującego
na stanowisku Specjalisty ds. Marketingu na czas określony od 1 marca 2015 r. do 31 grudnia 2015 r., w wymiarze ½ etatu oraz za wynagrodzeniem w wysokości 1.500 zł netto miesięcznie. Zgodnie z pisemnym zakresem obowiązków odwołująca miała wykonywać następujące czynności: analiza opłacalności poszczególnych projektów marketingowych, dobór ofert kontrahentów dla polskich klientów pracodawcy, analiza kanałów dystrybucji
pod kątem poszczególnych klientów, poszukiwanie kontrahentów polskich dla włoskich klientów pracodawcy, tworzenie baz kontrahentów pracodawcy w Microsoft Excel, kontakty z klientami pracodawcy/wyszukiwanie firm zainteresowanych współpracą z kontrahentami pracodawcy – b2b oraz przygotowywanie prezentacji, materiałów promocyjnych, ofert, cenników (umowa o pracę z 01.03.2015 r., zakres obowiązków pracownika – nieoznaczone karty a.r.).

Odwołująca nie została skierowana na wstępne badania lekarskie, nie przedstawiła również zaświadczenia lekarskiego o możliwości podjęcia pracy na stanowisku zgodnym
z umową o pracę. Zgłoszenie odwołującej do ubezpieczeń społecznych na druku ZUS P ZUA zostało sporządzone w dniu 25 marca 2015 r. (zeznania odwołującego k. 310-311 a.s.,
druk ZUS P ZUA – nieoznaczona karta a.r.)
.

W dniu 18 maja 2015 r. odwołująca udała się na zwolnienie lekarskie, na którym przebywała co najmniej do dnia 30 czerwca 2105 r. (zwolnienia lekarskie – nieoznaczone karty a.r.).

Pismem z dnia 14 lipca 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych(...) Oddział
w W. zawiadomił G. R. o wszczęciu postępowania wyjaśniającego
w sprawie prawidłowości zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych i podstaw wymiaru składek M. S. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę. Po zakończeniu postępowania organ rentowy wydał w dniu 14 września 2015 r. decyzję nr (...)
na podstawie której stwierdził, że M. S. jako pracownik u płatnika składek (...) nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu od dnia 1 marca 2015 r. W uzasadnieniu tej decyzji organ rentowy wyjaśnił, że analiza faktyczna i prawna zgromadzonego w toku postępowania wyjaśniającego materiału uzasadnia stwierdzenie, że odwołująca nie podlega ubezpieczeniom społecznym
z tytułu zatrudnienia u ww. pracodawcy, gdyż umowa o pracę zawarta w okresie od dnia
1 marca 2015 r. jako czynność zmierzająca do obejścia prawa jest nieważna (zawiadomienie z 14.07.2015 r., decyzja ZUS z 14.09.2015 r. – nieoznaczona karta a.r.).

W toku postępowania Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłej ginekolog-położnik celem ustalenia czy M. S. mogła świadczyć pracę u płatnika składek (...) w okresie od 1 marca 2015 r. do 18 maja 2015 r.
(k. 115 a.s.). Biegła ginekolog wskazała, że dokumentację ciąży odwołującej założono w dniu 15 stycznia 205 r. Wówczas wpisano następujące dane z wywiadu: niedokrwistość A.-B., dwukrotne inseminacje w 2014 r. Badaniem USG stwierdzono pęcherzyk ciążowy. Podczas kolejnej wizyty w dniu 27 stycznia 2015 r. stwierdzono obecność 2 zarodków.
W dniu 13 lutego 2015 r. potwierdzono ciążę bliźniaczą i wpisano obniżone wartości morfologii, zalecono kwas foliowy i preparat żelaza. W czasie kolejnej wizyty w dniu
4 marca 2015 r. nie odniesiono się do narastającej niedokrwistości. W dniu 28 marca 2015 r. wartość morfologii nieznacznie podwyższyła się, ale nadal utrzymywała się niedokrwistość, wpisano również wyniki badania z poprzedniej wizyty. W ocenie biegłej sądowej ciążę biorąc pod uwagę fakt, że do rozpatrywanej bliźniaczej ciąży doszło po leczeniu niepłodności wtórnej po dwukrotnej inseminacji, z niskim poziomem rezerwy jajnikowej, u kobiety
37-letniej z niedokrwistością A.-B., ciążę odwołującej należało uznać za ciążę wysokiego ryzyka. Zdaniem biegłej odwołująca nie mogła świadczyć pracy od 1 marca
2015 r. W opinii uzupełniającej z dnia 8 stycznia 2017 r. biegła podtrzymała swoje stanowisko podkreślając, że ciąża bliźniacza u kobiety powyżej 35 roku życia jest ciążą wysokiego ryzyka, zaś w przypadku odwołującej dodatkowo obciążała ją głęboka niedokrwistość w okresie podejmowania dodatkowej pracy. Z kolei w opinii uzupełniającej
z 4 września 2017 r. biegła wskazała, że w związku ze stwierdzoną niedokrwistością odwołująca na przełomie lutego i maja 2015 roku korzystała z usług Instytutu (...)
w Poradni dla kobiet w ciąży. W ocenie biegłej wyniki morfologii krwi przeprowadzanych
na przełomie stycznia i maja 2015 r. znajdywały się poniżej jakiejkolwiek normy dla kobiety w I trymestrze ciąży, zaś wykluczenie niedokrwistości choroby A.-N. świadczy wyłącznie o tym, że nie potwierdzono zespołu związanego z niedoborem witaminy B12
w organizmie, a tym samym nie ustalono przyczyny istniejącej niedokrwistości. Zdaniem biegłej już sama niedokrwistość ciąży jest wystarczającym powodem orzeczenia niezdolności do pracy (opinie biegłej ginekolog-położnik: opinia główna k. 138-139 a.s., opinie uzupełniające: k. 189-190 a.s. i k. 242-243 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy. W zakresie opisanym powyżej Sąd dał wiarę wymienionym dowodom w całości, gdyż ich treść korespondowała ze sobą, była autentyczna i przekonywująca.

Sąd dał wiarę zebranym w sprawie i wymienionym wyżej dowodom z dokumentów, gdyż nie były one kwestionowane i nie budziły zastrzeżeń co do ich wiarygodności. Ponadto Sąd uwzględnił dowody z przedłożonej przez odwołującą dokumentacji medycznej (k. 101-112 a.s., k. 215-227 a.s.), gdyż miała ona szczególny walor dowodowy w kontekście okoliczności faktycznych niniejszej sprawy oraz stanowiła podstawę analizy dokonanej przez biegłą sądową. Co się natomiast tyczy dokumentów przedłożonych do akt rentowych
w postaci listy mailingowej, wydruku prezentacji oraz umów zawartych przez odwołującego, to Sąd uwzględnił je w takim zakresie, w jakim wynika z nich, że zostały sporządzone.
Sąd zważył, że żaden z tych dokumentów nie zawiera informacji odnośnie tego kiedy zostały sporządzone ani też kto jest ich autorem. Ponadto część dokumentów została sporządzona
w językach włoskim i angielskim, nie przedłożono zaś ich wersji polskojęzycznej.

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadek M. M. (1) w zakresie, w jakim wskazywała, że odwołująca pracowała na rzecz firmy G. R. Sąd miał
na względzie, że świadek nie była w stanie wskazać czy odwołująca stawiała się w siedzibie prowadzonej przez niego firmy oraz kiedy i z jaką częstotliwością miało to miejsce. Ponadto Sąd zważył, że świadek zeznając na okoliczności zatrudnienia odwołującej opierała się przede wszystkim na relacjach małżonka, nie zaś własnych spostrzeżeniach. Co do pozostałych okoliczności Sąd dał wiarę zeznaniom świadka, gdyż korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym.

Sąd nie dał wiary zeznaniom M. S. i G. R. w zakresie, w jakim wskazywali, że odwołująca wykonywała pracę w ramach umowy o pracę z 1 marca 2015 r. Zeznania stron w tym zakresie nie znalazły potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, w szczególności załączonej do akt sprawy i akt rentowych dokumentacji,
jak również – z omówionych wyżej powodów – w zeznaniach świadek M. M. (1). Oceniając zeznania stron w tym zakresie Sąd miał również na uwadze fakt równoległego zatrudnienia odwołującej w firmie (...) S.A. w pełnym wymiarze czasu pracy oraz wnioski opinii biegłej sądowej ginekolog co do możliwości wykonywania przez odwołujący pracy ponadwymiarowej. W tym kontekście Sąd nie dał wiary zeznaniom M. S. w zakresie, w jakim wskazała, że pracuje w firmie (...) S.A.
w nienormowanym czasie pracy, gdyż z załączonego do akt rentowych oświadczenia
ww. spółki wynika, że jest zatrudniona na pełen etat i wykonuje swoją pracę w godzinach
od 8:00 do 16:00.

Sąd podzielił wnioski opinii biegłej sądowej ginekolog dr n. med. E. P.. Biegła sporządziła opinię na podstawie dokumentacji medycznej zawartej w aktach sprawy, co pozwoliło jej na szczegółową analizę przebiegu ciąży odwołującej oraz wpływu jej stanu zdrowia na zdolność do pracy. W ocenie Sądu sposób sporządzenia opinii był rzetelny, sama zaś jej treść, w tym zwłaszcza stanowisko biegłej odnośnie postawionej przez Sąd tezy dowodowej, jak również jego uzasadnienie, czyniły zadość wymogom stanowczości, zrozumiałości i jednoznaczności. Sąd miał na względzie, że odwołujący zgłaszali zastrzeżenia do opinii biegłej, w których przedstawiali swoje stanowisko i wnosili o jej uzupełnienie poprzez ustosunkowanie się do przedstawionych w pismach zagadnień (k. 172-173 a.s.,
k. 205-206 a.s., k. 265-266 a.s.)
, co skutkowało dopuszczeniem przez Sąd dowodów z opinii uzupełniających. W opiniach uzupełniających biegła odniosła się do zastrzeżeń odwołujących podtrzymując swoje stanowisko, zaś Sąd uznał jej wyjaśnienia za wystarczające.

Sąd zważył, że w piśmie procesowym z dnia 24 października 2017 r. pełnomocnik odwołującej zakwestionowała opinię biegłej z 5 września 2017 r. wskazując, że w jej ocenie opinia ta jest w dużej części niezgodna z wiedzą medyczną, w szczególności w zakresie twierdzeń biegłej o niemożności wykonywania pracy przez odwołującą ze względu
na niedokrwistość. Sąd nie podzielił tego stanowiska. Należy podkreślić, że biegły sądowy jest specjalistą w swojej dziedzinie i posiada wieloletnie doświadczenie praktyczne tak
w zawodzie ginekologa i położnika, jak i biegłego sądowego w zakresie tej specjalizacji.
Z kolei ani strona odwołująca, ani jej pełnomocnik nie posiadają informacji specjalnych
z zakresu ginekologii ani położnictwa, nie przedstawiły również okoliczności chociażby uprawdopodobniających podniesione zastrzeżenie. Powołanie się na „niezgodność z wiedzą medyczną” powinno w tej sytuacji mieć charakter szczegółowy i wiązać się z precyzyjnym wskazaniem poszczególnych punktów tego stanowiska, z którym strona odwołująca się nie zgadza, a także z przedstawieniem takich danych, które mogłyby prowadzić do wzruszenia przyjętej przez biegłą oceny. Omawiane zastrzeżenia nie posiadały jednak wskazanych wyżej cech, przeciwnie, miało charakter ogólny i polemiczny z prawidłowo przedstawionym stanowiskiem biegłego.

Sąd uznał tak zebrany materiał dowodowy za wystarczający do wydania rozstrzygnięcia w sprawie, gdyż pozwalał na pełne wyjaśnienie okoliczności istotnych dla sprawy.
Dalsze prowadzenie postępowania dowodowego było w takim stanie rzeczy bezprzedmiotowe i prowadziłoby do bezzasadnego wydłużenia postępowania, wobec czego wnioski dowodowe strony odwołującej, w szczególności wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego niż biegła powołana w niniejszej sprawie, podlegały oddaleniu na podstawie art. 217 § 3 k.p.c. Sąd nie jest bowiem zobowiązany dopuścić dowodu z opinii kolejnych biegłych
w każdym przypadku, gdy złożona opinia nie jest korzystna dla strony (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 15 lutego 1974 r. II CR 817/73).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołania M. S. i G. R. były niezasadne.

Spór w niniejszej sprawie koncentrował się wokół kwestii podlegania przez odwołującą ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w (...) od dnia
1 marca 2015 r. Na podstawie skarżonej decyzji Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyjął stanowisko, zgodnie z którym M. S. mimo zawarcia powyższej umowy
o pracę faktycznie umowy tej nie realizowała. Stanowisko to zostało zakwestionowane przez odwołujących, którzy podnieśli szereg zarzutów w stosunku do skarżonej decyzji ZUS wskazując, że strony łączył stosunek pracy, który był realizowany zgodnie z postanowieniami umowy. W związku z powyższym przedmiotem niniejszego postępowania było ustalenie,
czy zawarta między stronami umowa o pracę była ważna i skuteczna, czy też, zgodnie
z twierdzeniem organu rentowego wyrażonym w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji, została zawarta jedynie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych i w konsekwencji
nie wywołała i nie wywołuje skutków w zakresie podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Przystępując zatem do oceny prawnej przedmiotu sporu, w pierwszej kolejności wskazać należy, że dokonywana przez organ rentowy kontrola zgłoszeń do ubezpieczenia oraz prawidłowości i rzetelności obliczenia składki oznacza przyznanie Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych kompetencji do badania samego tytułu ubezpieczenia wynikającego z zawarcia umowy o pracę, a zatem badania również ważności takiej umowy (por. postanowienia Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 10 stycznia 2013 r., III AUa 1039/12 oraz z dnia 25 września 2012 r., III AUa 398/12). Jednym z przejawów realizowania się stosunku pracy na tle interesu publicznego jest obowiązkowe uczestnictwo pracownika
w systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia
13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych
(t.j. Dz. U. z 2017 r.
poz. 1778)
obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają,
z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. W myśl art. 13 pkt 1 ustawy następuje to od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. O tym jednak, czy dany stosunek prawny łączący dwa podmioty może być uznany za stosunek pracy, rozstrzygają przepisy prawa pracy.

Stosownie do treści definicji zawartej w art. 2 k.p. pracownikiem jest osoba zatrudniona między innymi na podstawie umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tegoż stosunku jest
– w świetle art. 22 § 1 k.p. – uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się
do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 k.p.). W ujęciu art. 22 § 1 k.p. stosunek pracy
to relacja prawna łącząca pracodawcę i pracownika, na której treść składają się wzajemne prawa i obowiązki. Zgodnie z treścią powołanego przepisu zasadniczym elementem konstrukcyjnym stosunku pracy jest zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy
pod kierownictwem pracodawcy w czasie i miejscu przez niego wyznaczonym
za wynagrodzeniem. Swoistość stosunku pracy wyraża się w jego cechach, które odróżniają go od stosunków cywilnoprawnych, a także zwyczajowej, okazjonalnej pomocy członków najbliższej rodziny świadczonej na rzecz określonego przedsiębiorcy, w ramach których świadczona jest praca. Do tych właściwości stosunku pracy należą: dobrowolność zobowiązania, zarobkowy charakter stosunku pracy, osobisty charakter świadczenia pracy oraz podporządkowanie pracownika co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy, wyrażające się również w możliwości wydawania pracownikowi poleceń dotyczących pracy.

W niniejszej sprawie Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyjął stanowisko, zgodnie
z którym umowa o pracę zawarta między odwołującymi została zawarta w celu obejścia prawa, zaś rzeczywistym zamiarem stron było stworzenie M. S. warunków do uzyskania przez nią prawa do wyższych świadczeń z ubezpieczenia chorobowego w związku ze zbliżającym się macierzyństwem. Z kolei w treści odpowiedzi na odwołanie z dnia 17 listopada 2015 r. pełnomocnik organu rentowego wskazał, że podstawą stwierdzenia nieważności spornej umowy o pracę był fakt jej pozorności. W tym miejscu należy jednak wskazać, że ta sama czynność prawna nie może być jednak równocześnie kwalifikowana jako pozorna (art. 83 § 1 k.c.) i mająca na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.), gdyż przepis art. 83 k.c. i art. 58 § 1 k.c. stanowią odrębne, samodzielne i wykluczające się wzajemnie podstawy nieważności czynności prawnej (zob. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 29 marca 2006 r., II PK 163/05)
. Zgodnie z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność umowy wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych przy jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Istotne znaczenie ma tu niezgodność między pierwotnym aktem woli, a jego uzewnętrznieniem. O pozorności danej umowy decydują okoliczności wskazane w art. 83 § 1 k.c., które występować muszą w czasie składania przez strony oświadczeń woli. W doktrynie wyróżnia się dwie formy pozorności: pozorność czystą, zwaną też bezwzględną lub absolutną, kiedy to strony, dokonując czynności prawnej,
nie mają zamiaru wywołania żadnych skutków prawnych oraz pozorność kwalifikowaną, zwaną względną lub relatywną, kiedy strony zawierają czynność prawną pozorną (zob. wyrok Sąd Najwyższego z dnia 26 lipca 2012 r., I UK 27/12, z dnia 12 lipca 2002 r.,
V CKN 1547/00)
. Nieważność spowodowaną pozornością czynności prawnej należy odróżnić od nieważności czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez ustawę zakazane. Chodzi tu zatem
o wywołanie skutku sprzecznego z prawem (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 25 stycznia
2005 r., II UK 141/04)
. Obejście ustawy to zachowanie podmiotu prawa, który napotykając prawny zakaz dokonania określonej czynności prawnej ,,obchodzi" go w ten sposób,
że dokonuje innej niezakazanej formalnie czynności w celu osiągnięcia skutku związanego
z czynnością zakazaną, a tym samym sprzecznego z prawem (zob. wyrok Sądu Najwyższego
z 9 sierpnia 2005 r., III UK 89/05)
. Cel obejścia ustawy może polegać na takim ukształtowaniu treści umowy, które pozornie nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu przez nią zabronionego.

Pojęcie obejścia prawa i pozorności są sobie znaczeniowo bliskie i niejednokrotnie pokrywają się. Czynność zmierzająca do obejścia prawa nie może być jednocześnie czynnością pozorną z tego choćby względu, że pierwsza zostaje rzeczywiście dokonana, druga zaś jest jedynie symulowana. Niekiedy ważna może być w świetle art. 83 § 1 zdanie drugie k.c. czynność ukryta. Dopiero wówczas jest możliwe badanie jej treści i celu w świetle kryteriów wyrażonych w art. 58 k.c. Nie jest więc możliwe obejście prawa poprzez dokonanie czynności prawnej pozornej. Wobec powyższego Sąd Okręgowy, niezwiązany zarzutami organu rentowego, rozważając, czy nie doszło do nieważności umowy o pracę, analizował stan faktyczny sprawy przy uwzględnieniu treści art. 83 k.c., jak i art. 58 § 1 i 2 k.c., ustalając rzeczywistą wolę stron w odniesieniu do istotnych elementów stosunku pracy, a także dokonał oceny prawnej spornej umowy o pracę z dnia 1 marca 2015 r. pod kątem jej ewentualnej nieważności z uwagi na pozorność albo obejście prawa.

Kierując się powyższym Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe
w oparciu o załączone do akt sprawy dokumenty, zeznania świadków i stron oraz opinię biegłej sądowej i na tej podstawie stwierdził, że sporna umowa o pracę miała charakter pozorny. W orzecznictwie utrwalony jest pogląd, formułowany w oparciu o treść cytowanego art. 83 k.c., zgodnie z którym zamiar nawiązania stosunku ubezpieczenia społecznego,
bez rzeczywistego wykonywania umowy o pracę, świadczy o fikcyjności zgłoszenia
do pracowniczego ubezpieczenia społecznego. W sytuacji, w której stronom umowy o pracę przyświeca jedynie intencja włączenia do ubezpieczenia społecznego (i uzyskanie świadczeń płynących z tego ubezpieczenia) pod pozorem zatrudnienia, bez jego rzeczywistego wykonywania (art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), zawarcie umowy o pracę nie może rodzić skutków prawnych i stanowić podstawy do uznania, że osoba, która zawarła taką umowę podlega ubezpieczeniu społecznemu pracowników (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego
w Katowicach z 11 lutego 2014 r., III AUa 929/13)
. Jednocześnie a contrario do powyższego przyjmuje się, że nie można stwierdzić pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy
o pracę, w sytuacji, gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca pracę
tę przyjmował (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 12 maja 2011 r., II UK 20/11;
z 19 października 2007 r., II UK 56/07; z 5 października 2005 r., I UK 32/05)
. Zdaniem Sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do uznania, aby odwołująca faktycznie wykonywała pracę na rzecz zainteresowanej spółki w warunkach określonych treścią art. 22 § 1 k.p.

Przede wszystkim w ocenie Sądu odwołujący nie wykazali, aby odwołująca faktycznie wykonywała pracę zgodnie z postanowieniami zawartej umowy. Sąd zważył, że odwołująca miała pisemnie ustalony zakres obowiązków, jakie miała wykonywać. W ramach tych czynności odwołująca miała zajmować się analizą opłacalności poszczególnych projektów marketingowych, doborem ofert kontrahentów dla polskich klientów pracodawcy, analizą kanałów dystrybucji pod kątem poszczególnych klientów, poszukiwaniem kontrahentów polskich dla włoskich klientów pracodawcy, tworzeniem baz kontrahentów pracodawcy
w Microsoft Excel, kontaktem z klientami pracodawcy/wyszukiwaniem firm zainteresowanych współpracą z kontrahentami pracodawcy b2b oraz przygotowywaniem prezentacji, materiałów promocyjnych, ofert i cenników. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje jednak podstaw do uznania, aby odwołująca wykonywała którąkolwiek
z tych czynności. Nie potwierdzają tego przede wszystkim przedłożone w sprawie dokumenty, takie jak artykuł pt. „(...)” oraz artykuł o(...), umowa
w języku włoskim, czy też prezentacja w języku angielskim. Treść tych dokumentów
nie pozwala na stwierdzenie, że ich autorem jest odwołująca, bądź też że odwołująca
w jakikolwiek sposób przyczyniła się do ich stworzenia, a ponadto częściowo zostały sporządzone w językach obcych, co uniemożliwiało ich weryfikację. Ponadto Sąd miał
na względzie, że w swoich zeznaniach strony nie wskazywały, aby odwołująca miała takie dokumenty sporządzać. W zasadzie jedynym dowodem z dokumentu, jaki mógłby korespondować z twierdzeniami odwołujących była przedłożona do akt rentowych listy mailingowe (zatytułowane (...) oraz (...)), stanowiące wykaz nazw firm oraz ich danych kontaktowych (m. in. informacje o siedzibie, numerze telefonu, e-mail, linki do stron internetowych), jednakże i w tym przypadku z jego treści nie wynika, aby odwołująca była jego autorką, brak również informacji o tym kiedy ten dokument miał być sporządzony. Okoliczność wykonywania pracy przez odwołującą nie wynikał również z zeznań świadek M. M. (1), która co prawda wskazywała, że widywała odwołującą jak pojawiała się w siedzibie firmy jej męża, lecz nie była ona naocznym świadkiem wykonywania przez nią pracy, zaś wszelkie informacje związane z zatrudnieniem odwołującej pochodziły z relacji jej męża, a nie jej samej.

W tych okolicznościach Sąd nie miał podstaw do poczynienia ustaleń zgodnych
z twierdzeniami stron i uznania, że odwołująca faktycznie realizowała powierzone
jej obowiązki. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie był przekonywujący zarówno
co do wykonywania pracy przez odwołującą, jak również jej efektów, na skutek której miałyby powstać, choćby w postaci wskazywanych przez strony projektów czy dokumentów. Ma to znaczenie o tyle, że skoro odwołująca – jak twierdziły strony – miała przede wszystkim pracować w domu a utworzone dokumenty miały być przesyłane pracodawcy, to zdaniem Sądu nic nie stało na przeszkodzie, aby przedłożyć np. wydruki korespondencji e–mailowej bądź potwierdzenia wysyłki drogą elektroniczną. Trudno przyjąć, że odwołująca przez dwumiesięczny okres, jaki upłynął od jej zatrudnienia przez odwołującego do zwolnienia lekarskiego w połowie maja 2015 roku, nawet przy uwzględnieniu zatrudnienia na pół etatu oraz specyfiki powierzonych jej obowiązków, nie stworzyła żadnych materialnych owoców swojej pracy, które mogłaby przedłożyć przed Sądem w celu wykazania realności świadczenia pracy.

Oprócz powyższych okoliczności Sąd powziął również wątpliwości co do tego, czy odwołująca w ogóle była w stanie podjąć dodatkowe zatrudnienie. Z poczynionych przez Sąd ustaleń wynika bowiem, że odwołująca w trakcie podpisywania spornej umowy o pracę była w ciąży. O ile sam fakt bycia w ciąży nie uniemożliwia podjęcia przez kobietę zatrudnienia, o tyle mając na względzie stosunkowo krótki okres między podpisaniem umowy o pracę w dniu 1 marca 2015 r. a powstaniem niezdolności do pracy w dniu 18 maja 2015 r. Sąd dopuścił dowód z opinii biegłej sądowej z zakresu ginekologii i położnictwa dr n. med. E. P. celem ustalenia, czy odwołująca, ze względu na stan zdrowia, była zdolna do świadczenia pracy na rzecz odwołującego. Dokonując analizy dokumentacji medycznej biegła na powyższe pytanie udzieliła odpowiedzi negatywnej. W ocenie biegłej takie okoliczności, jak wiek odwołującej, poprzednie, nieudane próby inseminacji, oraz stwierdzona u niej niedokrwistość stanowią podstawę do zakwalifikowania jej ciąży jako ciąży wysokiego ryzyka, a w konsekwencji do stwierdzenia, że odwołująca nie była zdolna do podjęcia pracy u odwołującego. Stanowisko biegłej było w ocenie Sądu istotne o tyle, że w trakcie zawierania spornej umowy o pracę odwołująca była już zatrudniona w firmie (...) S.A. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku Kierownika Działu Wsparcia Sprzedaży, a pracę tą, zgodnie z oświadczeniem pracodawcy załączonym do akt rentowych, miała wykonywać przez 8 godzin dziennie od 8:00 do 16:00. Powyższe oznacza, że podjęcie dodatkowej pracy przez odwołującą w sposób zgodny z postanowieniami spornej umowy o pracę oznaczałby, że odwołująca miałaby świadczyć pracę dla dwóch odrębnych podmiotów w łącznym wymiarze 1,5 etatu, to zaś, zgodnie z opinią biegłej ginekolog, było przeciwskazane ze względu na stwierdzone u odwołującej ryzyko w zakresie stanu zdrowia. Z powyższego w ocenie Sądu płynie wniosek, że o ile odwołująca mogła wykonywać pracę w pełnym wymiarze czasu pracy, o tyle podjęcie dodatkowego zatrudnienia nawet w wymiarze połowy etatu było przeciwskazane ze względu na jej stan zdrowia.

Sąd miał na uwadze, że przyjęte przez biegłą stanowisko było kwestionowane,
a pełnomocnik pozwanej wskazywała, że opinia biegłej w powyższym zakresie jest sprzeczna z aktualną wiedza medyczną, jednakże nie przedstawiła żadnych okoliczności na poparcie tego stanowiska. Załączone przez pełnomocnik dokumenty nie dotyczyły odwołującej,
a ponadto nie dotyczyły kwestii relacji rozpoznanej niedokrwistości oraz bliźniaczej ciąży.
Co się zaś tyczy twierdzeń odwołującej, zgodnie z którymi w okresie od marca do maja 2015 roku czuła się dobrze, to w ocenie Sądu miały one charakter subiektywny i nie mogły zostać zweryfikowane, zaś podstawą ustaleń Sądu mogą być jedynie obiektywne okoliczności
o charakterze medycznym, przedstawione przez biegłą sądową. Skoro biegła w swoich opiniach powoływała się na fakt, że odwołująca miała słabe wyniki badań krwi, zaś inne okoliczności towarzyszące ciąży kumulacyjnie stanowiły przeciwskazania do wykonywania pracy, to Sąd nie miał możliwości uznania twierdzeń odwołującej za wiodące. Opinia biegłego jest specyficznym dowodem, którego ocena przebiega według odmiennych kryteriów, właściwych tylko dla opinii biegłych. Dowód tego rodzaju podlega oczywiście ocenie sądu, ale tylko pod względem fachowości osoby, która ją sporządziła, dokładności przeprowadzonych badań, rzetelności oraz logiczności, jak też sposobu motywowania
i stopnia stanowczości wyrażonych w opinii biegłego wniosków. Sąd nie może natomiast czynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 18 września 2014 r., I UK 22/14; 24 czerwca 2015 r., I UK 345/14, także wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 14 września 2017 r. III AUa 258/17).

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i uznał sporną umowę o pracę za umowę pozorną. W ocenie Sądu całokształt okoliczności sprawy daje podstawy do przyjęcia, że sporna umowa o pracę nie została zawarta w celu odpłatnego świadczenia pracy przez odwołującą, lecz z zamiarem zagwarantowania jej tytułu do świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Odwołujący nie wykazali w toku postępowania, aby M. S. wykonywała jakiekolwiek czynności – zgodnie z powierzonym jej zakresem obowiązków – na rzecz firmy G. R., zaś na tle opinii biegłej ginekolog istnieją również wątpliwości co do tego,
czy odwołująca faktycznie mogła takie czynności wykonywać. Wobec powyższego,
w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd nie miał podstaw do stwierdzenia,
że wykonywanie przez odwołującą pracy zgodnie z powierzonym jej stanowiskiem, zakresem obowiązków i na warunkach określonych w umowie o pracę z 1 marca 2015 r. faktycznie było realizowane. Strony nie wykazały w sposób przekonywujący, aby taka praca rzeczywiście miała miejsce, nie zaprezentowały również żadnych jej rezultatów ani rzeczywistej potrzeby zatrudnienia odwołującej.

Z tych też względów Sąd Okręgowy uznał skarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych za prawidłową, zaś odwołania M. S. i G. R., jako niezasadne, podlegały oddaleniu na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Zarządzenie: (...)

(...)