Warszawa, dnia 12 lutego 2019 r.

Sygn. akt VI Ka 760/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Adam Bednarczyk

protokolant: sekr. sądowy Renata Szczegot

przy udziale prokuratora Iwony Zielińskiej

po rozpoznaniu dnia 12 lutego 2019 r. w Warszawie

sprawy M. K., syna H. i G., ur. (...) w W. oskarżonego o przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.,
art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie

z dnia 6 lutego 2018 r. sygn. akt IV K 442/16

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych, przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa; zasądza od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie na rzecz adw. K. J. kwotę 516,60 zł tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu w instancji odwoławczej wraz z podatkiem VAT.

VI Ka 760/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 6 lutego 2018 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ w Warszawie oskarżonego M. K. w sprawie IV K442/16 uznał winnym popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów i na podstawie art. 279§1 kk. w zw. z art.64§2 kk. w zw. z art. 91§1 kk. i na tej podstawie wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności; na podstawie art. 63§1 kk. zaliczył oskarżonemu na poczet kary okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie; na podstawie art. 46§1 kk. orzekł obowiązek naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonych; rozstrzygnął w zakresie dowodów rzeczowych oraz kosztach postępowania.

Wyrok ten zaskarżył obrońca oskarżonego w części dotyczącej czynów z pkt.2-4 aktu oskarżenia w całości zarzucając w tym zakresie obrazę przepisów postepowania, a mianowicie art. 7 kpk. poprzez dowolną ocenę dowodów polegająca na daniu wiary wyjaśnieniom oskarżonego, co doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych. Nadto obrońca zaskarżył wyrok w zakresie orzeczenia o karze.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie jest zasadna i przez to nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd rejonowy w sposób prawidłowy oparł swoje ustalenia faktyczne, co do czynów zarzucanych oskarżonemu w punkcie 2-4 aktu oskarżenia poprzez oparcie ich na wyjaśnieniach oskarżonego, słusznie uznając, iż są one zgodne z pozostałym materiałem dowodowym.

W ocenie sądu odwoławczego wskazywany w apelacji fakt, iż w czasie przesłuchania oskarżony nie wskazywał dokładnych dat popełnianych przestępstw, co do dnia a jedynie posługiwał się miesiącami w żaden sposób nie podważa wiarygodności relacji oskarżonego. Trudno, bowiem przyjąć by oskarżony popełniający przecież wiele podobnych czynów zapamiętywał ich dokładne daty, co do dnia. Paradoksalnie gdyby takie daty, co do dnia znalazłyby się w zeznaniu oskarżonego, to mogłoby to wzbudzić wątpliwości, iż wskazanie dokładnie dni mogłoby być sugerowane przez przesłuchującego. Oczywiście gdyby chodziło o jeden czyn, będący jakimś ekscesem w życiu oskarżonego, to wówczas można by wyrazić zdziwienie, iż data nie została przez niego zapamiętana, co jednak nie miało miejsca w tym konkretnym przypadku.

Podobnie rzecz ma się, co do numerów domów, do których dokonał włamań zarzucanych mu w pkt.2-4 aktu oskarżenia.

Nie jest też trafną argumentacja, co niemożności wyniesienia samodzielnie przez oskarżonego telewizora o wadze 18 kg. Z doświadczenia życiowego wynika, bowiem, iż nie jest to czynność niemożliwa do wykonania przez jedną osobę wysportowaną i przygotowaną do tego rodzaju czynności. Zresztą nie jest wykluczone, iż oskarżony w rzeczywistości korzystał z pomocy innej osoby, której nie chciał ujawniać w swoich wyjaśnieniach. Mogły nimi być choćby nawet osoby, które świadkowie wskazywali, jako potencjalnie obserwujące mieszkanie przy ul. (...). Fakt, iż osoby te według świadków nie były podobne do oskarżonego nie wyklucza w żaden sposób ustalenia, iż włamania dokonał oskarżony. Mogły to, bowiem być zarówno osoby współpracujące z oskarżonym, jak tez równie dobrze osoby niemające niczego wspólnego z dokonanym przestępstwem, a depozycje świadków w tym zakresie mogły polegać wyłącznie na ich wrażeniach czy też przypuszczeniach.

Oczywiście zgodzić się można z tezą apelacji, iż jeden sposób dokonania włamania ustalony w odniesieniu do czynów z pkt.2-4 aktu oskarżenia sam w sobie nie świadczy, iż to oskarżony ich dokonał, niemniej zauważyć trzeba, iż sąd oceny dowodów dokonuje kompleksowo i w całości nie zaś oddzielnie, co do każdego dowodu. Tak, więc ten argument sądu orzekającego należy traktować, jako jeden z wielu innych i w powiązaniu z nimi.

Odnośnie rozstrzygnięcia w zakresie kary to w ocenie sądu odwoławczego nie sposób uznać, iż jest ona rażąco niewspółmiernie surowa w rozumieniu art. 438 pkt.4 kpk. Biorąc pod uwagę, iż oskarżony dopuścił się czterech przypisanych mu czynów w warunkach powrotu do przestępstwa określonych w art. 64§2 kk., który obliguje sąd do wymierzenia kary wyższej jak dolna granica ustawowa, zaś górna granica tegoż ustawowego zagrożenia może być podniesiona o połowę to kara wymierzona oskarżonemu jest zbliżona do dolnej granicy ustawowego zagrożenia daleka zaś jest od owej górnej granicy w tym wypadku lat 15.

W tej sytuacji zdaniem sądu odwoławczego karę wymierzoną oskarżonemu uznać raczej należy za bardzo łagodną.

Orzeczenie oparte o treść art. 46§1 kk. jest jak najbardziej trafne i oparte o realne ceny skradzionych pokrzywdzonym przedmiotów.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art.624§1 kpk.