Sygn. akt III Ca 1153/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2018 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa (1) zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda G. O. kwotę 8039,61 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 31 października 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty; (2) oddalił powództwo w pozostałej części; (3) obciążył pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotą 1000,71 zł tytułem tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa wydatków; (4) zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1794,60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższy wyrok zapadł w oparciu o ustalenia, że w dniu 8 lipca 2014 roku w miejscowości B. doszło do zdarzenia komunikacyjnego z udziałem B. K., kierującego motocyklem D. D. C. o numerze rejestracyjnym (...), należącym do powoda, oraz W. S. (1), kierującego samochodem marki D. (...) o numerze rejestracyjnym (...).

Kierujący motocyklem B. K. przemieszczał się drogą od strony Z. w kierunku P.. W tym samym czasie W. S. (1), kierujący pojazdem D. przemieszczał się w przeciwnym kierunku, w stronę Ł.. Kierowca samochodu osobowego podjął manewr wyprzedzania samochodu ciężarowego, w tym celu zmienił pas i znalazł się na pasie, po którym, w przeciwnym kierunku jechał B. K.. Obydwa pojazdy rozpoczęły hamowanie, kierujący motocyklem uczynił to gwałtownie. Pod koniec manewru hamowania, przy zatrzymaniu, B. K. utracił kontrolę nad pojazdem, motocykl przeważył na lewą stronę, a następnie przewrócił się na lewy bok. Oba pojazdy zatrzymały się w odległości jednego metra od siebie, nie doszło do wzajemnego kontaktu między nimi.

Pojazd kierowany przez W. S. (1) objęty był w dacie zdarzenia ubezpieczeniem OC w pozwanym Towarzystwie (...).

Jedynym manewrem obronnym w sytuacji zjechania samochodu D. na przeciwny pas ruchu, którym poruszał się motocyklista, był manewr hamowania, który mógł być podjęty przez obydwu kierujących. Od każdego kierującego jednośladem można wymagać umiejętności uniknięcia przewrócenia motocykla przy zatrzymaniu, także w wypadku hamowania awaryjnego. Przewrócenie się motocykla nie stanowiło naruszenia przepisów o ruchu drogowym. Odpowiedzialnym za stworzenie zagrożenia na drodze był kierujący samochodem D. (...).

W wyniku zdarzenia doszło do następujących uszkodzeń motocykla: pokaleczenie osłony lewej górnej oraz dolnej, zdarcie napisu, otarcie lewego lusterka, zdarcie dźwigni sprzęgła, zdarcie przeciwwagi kierownicy po lewej stronie, uszkodzenie stopki podnóżka wraz z gumką stopki, skrzywienie dźwigni zmiany biegów oraz cięgna mechanizmu zmiany biegów, nacięcie wiązki elektrycznej na wysokości górnej krawędzi lewej owiewki bocznej. Uzasadniony koszt naprawy motocykla przy zastosowaniu przeciętnej stawki rynkowej 100zł/rbg netto oraz cen części z daty szkody wynosi 8.039,61 złotych.

Powód zgłosił szkodę pozwanemu Towarzystwu (...) 25 lipca 2014 roku. Decyzją z dnia 30 września 2014 roku pozwany odmówił wypłaty odszkodowania.

Powyższy stan faktyczny ustalony został na podstawie powołanych wyżej dowodów, wśród nich dokumentów, opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej oraz ruchu drogowego W. S. (2), a także zeznań świadków B. K., W. S. (1) oraz samego powoda.

W toku postępowania biegły z zakresu techniki samochodowej oraz ruchu drogowego sporządził opinię podstawową oraz dwie opinie uzupełniające. Wskazać należy, że opinie te nie były kwestionowane przez stronę pozwaną. Strona powodowa sformułowała szereg zarzutów względem pierwszej opinii pisemnej. Po złożeniu przez biegłego opinii uzupełniającej ustnej strona powodowa wniosła o jej uzupełnienie po zapoznaniu się biegłego z dodatkowym materiałem dowodowym w postaci zdjęć przedmiotowego motocykla. W oparciu o załączone fotografie biegły sporządził drugą opinię uzupełniającą, do której żadna ze stron nie złożyła dalszych zastrzeżeń. W oparciu o nią ustalono, że w czasie zdarzenia z dnia 8 lipca 2014 roku uszkodzeniu uległa także wiązka elektryczna.

Dowód z opinii biegłego jak i każdy inny podlega ocenie przez pryzmat art. 233 § 1 kpc na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Swoistość tej oceny polega jednak na tym, że chodzi nie o kwestię wiarygodności, lecz o pozytywne lub negatywne uznanie wartości rozumowania zawartego w opinii i uzasadnienie, dlaczego pogląd biegłego trafił lub nie do przekonania Sądu.

W ocenie Sądu opinie biegłego W. S. (2) są rzetelne, wnioski w nich wyciągnięte znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym, na którym opierał się biegły, w sposób jasny i czytelny odpowiadają na postawione pytania. Sąd nie podzielił jedynie wniosku opinii biegłego w tej części, gdy w analizowanej sytuacji drogowej biegły stwierdził, iż za przewrócenie motocykla odpowiada kierujący nim w dacie szkody, o czym w dalszej części uzasadnienia.

Za w pełni wiarygodne Sąd uznał również zeznania świadków oraz powoda. Wskazać wypada, że osoby te, co do zasady, w sposób bardzo zbliżony relacjonują przebieg zdarzenia z 8 lipca 2014 roku. Nie było podstaw do zakwestionowania jakiegokolwiek fragmentu zeznań przesłuchiwanych osób.

W rozważaniach prawnych Sąd I instancji uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Podstawą prawną odpowiedzialności ubezpieczyciela za skutki zdarzenia jest umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów oraz przepis art. 822 k.c., zgodnie z którym przez umowę odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz umowa została zawarta. Podstawą odpowiedzialności strony pozwanego w niniejszej sprawie jest także ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013r., poz. 392).

Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku i ograniczona jest kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c.).

Zgodnie z ogólną zasadą wynikającą z art. 13 ust. 3 w zw. z art. 34 i art. 36 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczenia obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013r., poz. 392), obowiązującej w dniu zawarcia umowy OC odszkodowanie z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia mienia wypłaca się w kwocie odpowiadającej wysokości poniesionej szkody, w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, z ograniczeniem do sumy ubezpieczenia. Przy czym, ubezpieczeniem posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w czasie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę z związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy).

Poza sporem w niniejszej sprawie było objęcie ochroną ubezpieczeniową sprawcy zdarzenia, w wyniku którego uszkodzeniu uległ pojazd powoda. Pozwany kwestionował natomiast samą zasadę swojej odpowiedzialności, podnosząc ostatecznie, że za szkody na motocyklu wyłączną winę ponosi kierujący nim B. K., a nie W. S. (1) posiadający polisę OC w pozwanym Towarzystwie (...). Z ostrożności procesowej pozwany podnosił również, że wysokość odszkodowania żądanego przez powoda jest znacznie zawyżona.

Jak wskazano powyżej, ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody, unormowanej w kodeksie cywilnym. Odpowiada zatem za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. W tych granicach naprawienie szkody, zgodnie z zasadą pełnego odszkodowania, winno objąć pełen koszt przywrócenia stanu poprzedniego – pełen koszt naprawy pojazdu (art. 361 § 1 i 2 k.c.). Zauważyć w tym miejscu należy, iż zgodnie z treścią przepisu art. 361 § 2 k.c. statuującego zasadę pełnego odszkodowania, naprawienie szkody obejmuje wszelkie poniesione straty (utracone korzyści pozostają poza sferą zainteresowania w niniejszym sporze). Natomiast, w myśl art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić poprzez przywrócenie stanu poprzedniego bądź też zapłatę odszkodowania pieniężnego zależnie od wyboru poszkodowanego.

Odszkodowanie, jakie zobowiązany jest w takiej sytuacji wypłacić zakład ubezpieczeń, obejmuje wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy. Przywrócenie uszkodzonej rzeczy do stanu poprzedniego oznacza doprowadzenie jej do stanu używalności i jakości w zakresie istniejącym przed wypadkiem. W przypadku pojazdu mechanicznego chodzi o przywrócenie mu zarówno sprawności technicznej, zapewniającej bezpieczeństwo kierowcy i innych uczestników ruchu oraz wyglądu sprzed wypadku. W judykaturze powszechnie prezentowany jest pogląd, który Sąd Rejonowy podziela, iż zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Zaś, jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (tak między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 kwietnia 2012 roku, III CZP 80/11, Monitor Prawniczy 2012 rok, Nr 9, str. 450).

Na gruncie niniejszego stanu faktycznego odpowiedzialność kierującego pojazdem D. (...), a tym samym pośrednio pozwanego Towarzystwa (...), za powstałe szkody nie może budzić żadnych wątpliwości. Okoliczność ta wynika tak ze zgodnych zeznań uczestników zdarzenia, tj. B. K. oraz W. S. (1) oraz z niekwestionowanej przez pozwanego opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej oraz ruchu drogowego. Powyższe dowody jednoznacznie wskazują na to, że do stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym doprowadziło nieprawidłowe zachowanie kierującego samochodem D. (...) w postaci niewłaściwie wykonanego manewru wyprzedzania. To właśnie ten manewr zmusił kierującego motocyklem B. K. do gwałtownego, awaryjnego hamowania, które zakończyło się przewróceniem motocykla na lewy bok oraz jego uszkodzeniem. Co do zasady zgodzić się należy z twierdzeniem biegłego W. S. (2), gdy podnosi, że uniknięcia przewrócenia motocykla przy zatrzymaniu można wymagać od każdego kierującego jednośladem. Ocena zdolności wykonania takiego manewru jest jedynym z zadań egzaminacyjnych na prawo jazdy kategorii A. Kwestia zastosowania się do tej zasady nie może być jednak oceniana automatycznie, bez uwzględnienia okoliczności danego wypadku. W ocenie Sądu w opisanym stanie faktycznym nie można kierującemu motocyklem przypisać przyczynienia się do szkody poprzez przewrócenie motocykla. Podkreślić bowiem należy, że B. K. znajdował się w sytuacji realnie grożącej czołowym zderzeniem obu pojazdów, a tym samym zdrowiu i życiu kierującego motocyklem. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, pomimo radykalnego hamowania, motocykl powoda zatrzymał się jedynie w odległości ok. 1 metra od samochodu D. (...). W. S. (1) zeznał: „kierowca motocykla chyba w ostatniej chwili zsiadł, bo bał się, że ja nie wyhamuję”. W tym kontekście zachowanie motocyklisty, jakkolwiek niezgodne z techniką jazdy, musi być usprawiedliwione okolicznościami zdarzenia, za które pełną odpowiedzialność ponosi W. S. (1). W sytuacji stanowiącej zagrożenie także dla samego kierującego, dążącego w pierwszej kolejności do uniknięcia obrażeń ciała, nie można czynić mu zarzutu, że dodatkowo nie skupił się na zachowaniu prawidłowej techniki przy zatrzymaniu motocykla. W konsekwencji odpowiedzialność pozwanego Towarzystwa (...) za powstałe w wyniku przedmiotowego zdarzenia szkody nie budziła wątpliwości Sądu.

Ustalając wartość należnego powodowi odszkodowania Sąd I instancji w całości oparł się na jednoznacznych wnioskach płynących z opinii biegłego oraz uzupełniającej opinii wydanej w oparciu o nowy materiał dowodowy. Ustalenia biegłego, co do wartości uszkodzeń w pojeździe powoda nie były kwestionowane przez żadną ze stron. W konsekwencji Sąd zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) na rzecz powoda kwotę 8.039,61 złotych. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie przepisu art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe (§ 2 art. 481 k.c.), a od dnia 1 stycznia 2016 roku odsetki ustawowe za opóźnienie.

Stosownie do przepisu art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe (art. 817 § 2 zd. 1 k.c.). Obowiązek udowodnienia istnienia okoliczności uzasadniających przekroczenie 30–dniowego terminu oraz ich zasięgu obciąża zakład ubezpieczeń (art. 6 k.c.). Obowiązany jest on w szczególności wykazać, że uzupełnienie postępowania likwidacyjnego nastąpiło bez nieuzasadnionej zwłoki, z zachowaniem interesu wierzyciela (art. 354 § 1 k.c. i art. 355 § 2 k.c.).

W niniejszej sprawie powód zawiadomił ubezpieczyciela o szkodzie 25 lipca 2014 roku (co wynika z treści pisma k. 12). Tym samym świadczenie winno być spełnione w ciągu 30 dni od tej daty. Od 25 sierpnia 2014 roku strona pozwana pozostawała zatem w zwłoce z zapłatą odszkodowania. Powód żądał zasądzenia odsetek od 31 października 2014 roku, żądanie to jest w pełni uzasadnione, co znalazło wyraz w sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c. Zgodnie z treścią tego artykułu, w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. W niniejszej sprawie zastosować należało zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów. Powód wygrał sprawę w 78,53%, powinien ponieść koszty procesu w 21,47 %; pozwany winien zaś ponieść koszty procesu w pozostałej części. Koszty procesu w niniejszej sprawie poniesione przez powoda wyniosły 3.329 złotych tj. wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2.400 zł ustalone w oparciu § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (…) (Dz. U. z 2013r poz. 461), koszt opłaty od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł (załącznik do ustawy z dnia 16 listopada 2006 roku „o opłacie skarbowej”- Dz. U. Nr 225, poz. 1635 ze zm.), zaliczka na poczet kosztów wynagrodzenia biegłego w wysokości 400 złotych, oraz opłata od pozwu w kwocie 512 złotych ustalona na podstawie art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.).

Pozwany poniósł koszty w kwocie 2.817 złotych tj. wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2.400 zł ustalone w oparciu § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…) (Dz. U. z 2013r poz. 490), koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych oraz zaliczka na poczet kosztów wynagrodzenia biegłego w wysokości 400 złotych.

Koszty poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa w niniejszej sprawie wyniosły 1000,71 złotych tytułem wynagrodzenia biegłego.

Łącznie koszty procesu wyniosły 7.146,71 złotych, pozwanego powinny one obciążać w 78,53 %, tj. w kwocie 5.612,31 złotych, a powoda w 21,47 %, tj. 1.534,40 złotych.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 113 ust.1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c., Sąd Rejonowy obciążył na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi pozwanego kwotą 1.000,71 złotych a nadto stosownie do treści art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. zasądził od niego na rzecz powoda 1.794,60 złotych tytułem kosztów procesu.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożył pozwany, który zaskarżył wyrok

w części, tj. w zakresie:

1.  zasądzającym od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8 039 61 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 31 października 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty (pkt 1 wyroku),

2.  obciążającym pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwota 1.000,71 zł tytułem wydatków tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa (pkt 3 wyroku)’

3.  zasądzającym od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.794,60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 4 wyroku).

Mając na uwadze powyższe, wnosił o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa również do kwoty 8.039.619 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 31 października 2014 r. do dnia 31 grudnia 20 15 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za I i II instancję według norm przepisanych, z uwzględnieniem opłat skarbowych od pełnomocnictw.

Ewentualnie pozwany wnosił o uchylenie wyroku Sądu I instancji i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego:

1. art. 361 k-c. w zw. z art. 822 § 1 k.c. w zw. z art 34. ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez ich błędne zastosowanie i uznanie, że w tak ustalonym stanie faktycznym, istnieją podstawy do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego za szkodę w postaci kosztów naprawy uszkodzonego motocykla w kwocie 8.039,61 zł,

2. art. 415 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie polegające na uznaniu, że szkoda wynikająca ze zdarzenia drogowego z dnia 08 lipca 2014 r. pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo skutkowym z zachowaniem kierującego pojazdem marki D. (...) o nr. rej. (...), chociaż przewrócenie motocykla wynikało wyłącznie z braków w umiejętnościach jazdy kierującego motocyklem.

Pozwany zarzucił również naruszenie przepisów prawa procesowego:

1.  art. 233 k.p.c., przez przekroczenie przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów, uchybienia zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego poprzez uznanie, że opinia biegłego w zakresie dotyczącym zachowanie kierującego motocyklem B. K. jest nieprawidłowa, chociaż biegły bardzo szeroko uzasadnił , że utrzymanie motocykla w pionie przy tak niskiej prędkości należy do jednych z podstawowych zadań przy uzyskiwaniu prawa jazdy kategorii A,

2.  art. 233 k.p.c. przez przekroczenie przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów, uchybienia zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego polegające na przyjęciu, że motocykl powoda zatrzymał się jedynie w odległości ok. 1 metr od pojazdu D. (...), podczas gdy z zeznań W. S. (1) wyraźnie wynika, że motocykl zatrzymał się metry przed nim, a nie 1 metr.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest niezasadna i podlega oddaleniu.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie prawidłowo zastosowanych przepisów prawa materialnego.

Na wstępie koniecznym jest odniesienie się do sformułowanych w apelacji zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania, mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Wbrew twierdzeniom apelacji, Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie nie dokonał sprzecznych ustaleń z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną, ocenę zgromadzonego materiału dowodowego.

Odnosząc się do powyższego zarzutu należy wskazać, że w myśl powołanego przepisu art. 233 § 1 k.p.c. ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, że wbrew twierdzeniom skarżącego w okolicznościach rozpoznawanej sprawy Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych i szczegółowych ustaleń faktycznych w oparciu o wnikliwą analizę całego zgromadzonego w toku postępowania rozpoznawczego materiału dowodowego i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 i § 2 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś podniesione w tym zakresie zarzuty, w ocenie Sądu Okręgowego, w istocie stanowią – mimo przeciwnych zastrzeżeń ze strony skarżącej - jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji i zmierzają w istocie wyłącznie do zbudowania na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w przedmiotowej sprawie alternatywnego w stosunku do ustalonego przez Sąd Rejonowy stanu faktycznego uzasadniającego nie przyznanie stronie powodowej odszkodowania. Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił zeznania świadka W. S. (3), bowiem z treści zeznań jasno wynika, że kierujący motocyklem w niewielkiej odległości od samochodu D. (...) zatrzymał swój pojazd. Prawdą jest, że świadek zeznał, że „to już były metry przede mną” jednakże biorąc pod uwagę kontekst całej wypowiedzi świadka, oznacza to, że odległość obu pojazdów względem siebie była niewielka i to wyraził świadek w swoich zeznaniach. Podniesiony zaś zarzut pozwanego co do przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów w zakresie oceny zeznań tegoż świadka należy ocenić jako niezasadny, bowiem zeznania świadka Sąd I instancji ocenił w kontekście całej wypowiedzi świadka z której w sposób jednoznaczny wynikło, że odległość miedzy obiema pojazdami po zatrzymaniu była bardzo niewielka, czemu dał wyraz w uzasadnieniu Sąd Rejonowy.

Przechodząc do zarzutu dotyczącego wadliwej oceny przez Sąd I instancji dowodu z opinii biegłego w zakresie dotyczącym zachowania kierującego motocyklem B. K. przy zatrzymywaniu pojazdu i uznaniu tejże opinii za nieprawidłową jest również chybiony. Należy bowiem mieć na względzie, że opinia biegłego nie ma w sprawie znaczenia rozstrzygającego i podlega ocenie jak każdy środek dowodowy, jednak w oparciu o właściwe dla jej oceny na płaszczyźnie merytorycznej kryteria, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego stanowiska, stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. Biegły wyraża opinię o tej części materiału dowodowego, którą wskazuje dla celów jej wydania sąd, nie dokonuje natomiast wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego sprawy, co jest obowiązkiem sądu orzekającego (wyr. SN z 12.2.2015 r., IV CSK 275/14, L.). Sąd Rejonowy dokonał oceny opinii biegłego i dokonał oceny całokształtu materiału dowodowego i w oparciu o wszechstronną ocenę materiału dowodowego wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym. Prawidłowo ocenił, że dowody jednoznacznie wskazują na to, że do stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym doprowadziło nieprawidłowe zachowanie kierującego samochodem D. (...) w postaci niewłaściwie wykonanego manewru wyprzedzania. To właśnie ten manewr zmusił kierującego motocyklem B. K. do gwałtownego, awaryjnego hamowania, które zakończyło się przewróceniem motocykla na lewy bok oraz jego uszkodzeniem. Co do zasady Sąd Rejonowy zgodził się z twierdzeniem biegłego W. S. (2), że uniknięcia przewrócenia motocykla przy zatrzymaniu można wymagać od każdego kierującego jednośladem. Ocena zaś zdolności wykonania takiego manewru jest jedynym z zadań egzaminacyjnych na prawo jazdy kategorii A. Prawidłowo ocenił Sąd I instancji, że kwestia zastosowania się do tej zasady nie może być jednak oceniana automatycznie, bez uwzględnienia okoliczności danego wypadku. W opisanym stanie faktycznym nie można kierującemu motocyklem przypisać przyczynienia się do szkody poprzez przewrócenie motocykla. Podkreślić bowiem należy, że B. K. znajdował się w sytuacji realnie grożącej czołowym zderzeniem obu pojazdów, a tym samym zdrowiu i życiu kierującego motocyklem. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, pomimo radykalnego hamowania, motocykl powoda zatrzymał się jedynie w odległości niewielkiej od samochodu D. (...). Prawidłowo wywiódł Sąd meriti, że w sytuacji zagrażającej życiu i zdrowiu kierującego motocyklisty jego zachowanie, jakkolwiek niezgodne z techniką jazdy, musi być usprawiedliwione okolicznościami zdarzenia, za które pełną odpowiedzialność ponosi W. S. (1). W sytuacji stanowiącej zagrożenie także dla samego kierującego, dążącego w pierwszej kolejności do uniknięcia obrażeń ciała, nie można czynić mu zarzutu, że dodatkowo nie skupił się na zachowaniu prawidłowej techniki przy zatrzymaniu motocykla.

Reasumując Sąd Rejonowy dokonując oceny zebranego materiału dowodowego nie uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, zarzut zaś naruszenia przez Sąd I instancji art. 233§1 k.p.c. jest niezasadny..

W konsekwencji nie obarczonych błędem ustaleń Sądu Rejonowego i prawidłowej oceny materiału dowodowego zarzuty naruszenia przez Sąd I przepisów prawa materialnego tj. a art. 361 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c. w zw. z art 34. ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art 415 k.c. nie mogą odnieść zamierzonego skutku. W konsekwencji odpowiedzialność pozwanego Towarzystwa (...) za powstałą w wyniku przedmiotowego zdarzenia szkodę nie budziła wątpliwości Sądu. Podstawą uwzględnienia powództwa było wykazanie przez powoda przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej z art. 361 k.c., bowiem powód wykazał istniejący związek przyczynowy pomiędzy kolizją na którą powołuje się powód a poniesioną przez niego szkodą, bowiem powód udowodnił, że doszło do zdarzenia za które odpowiada pozwany w ramach ochrony ubezpieczeniowej świadczonej na postawie art. 822 §1 k.c. Szkoda wynikająca ze zdarzenia drogowego z dnia 08 lipca 2014 r. pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo skutkowym z zachowaniem kierującego pojazdem marki D. (...), a przewróceniem motocykla.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.