Sygn. akt IX Ca 1111/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2019 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Bożena Charukiewicz (spr.),

Sędziowie:

SO Dorota Ciejek,

SO Krystyna Skiepko,

Protokolant:

p.o. sekretarza sądowego Izabela Ważyńska,

po rozpoznaniu w dniu 14 lutego 2019 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa T. R.

przeciwko Aminowi K. I. i J. Ż.

o zapłatę,

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 16 maja 2018 r., sygn. akt X C 3174/17,

oddala apelację.

Dorota Ciejek Bożena Charukiewicz Krystyna Skiepko

Sygn. akt IX Ca 1111/18

UZASADNIENIE

Powód T. R. wniósł o zasądzenie od pozwanych Amina K. I. oraz J. Ż. kwoty 2.175,51 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 listopada 2015 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, że dochodzi zapłaty za uszkodzenie pojazdu zastępczego, wynajętego pozwanemu. Wyjaśnił, że w dniu 17 września 2015 r. na zlecenie (...) S.A., w ramach polisy ubezpieczeniowej OC sprawcy oraz z upoważnienia pozwanej J. Ż., pozwany Amin K. I. otrzymał nieodpłatnie od powoda na okres 12 dni pojazd zastępczy w klasie C. W dniu 2 listopada 2015 r. przekazał pozwanemu pojazd zastępczy marki T. (...) o nr rej (...). W dniu 14 listopada 2015 r. pozwany zwrócił pojazd. Powód stwierdził wówczas, że pojazd jest brudny wewnątrz i na zewnątrz oraz posiada uszkodzenia zderzaka przedniego z lewej strony od spodu (złamany i porysowany), które zostały zakwalifikowane do wymiany. Pozwany uregulował koszty mycia i sprzątania pojazdu po wynajmie, jednak odmówił uregulowania należności za uszkodzenie pojazdu.

Pozwani J. Ż. i Amin K. I. zaprzeczyli podniesionym w pozwie okolicznościom. Wskazali, że w trakcie, kiedy użytkowali pojazd marki T. (...), pojazd ten nie uczestniczył w żadnej kolizji, w związku z czym nie ponoszą odpowiedzialności za naprawę pojazdu powoda (zarysowania przedniego i tylnego zderzaka).

Wyrokiem z dnia 16 maja 2018 r. Sąd Rejonowy w Olsztynie oddalił powództwo.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 2 listopada 2015 r. pozwany Amin K. I. zawarł z powodem umowę najmu pojazdu zastępczego (na podstawie upoważnienia swojej matki J. Ż.) – na zlecenie (...) S.A., w ramach polisy ubezpieczeniowej OC sprawcy zdarzenia.

W tym samym dniu, w momencie przekazywania przez powoda pozwanemu pojazdu marki T. (...) o nr rej (...) sporządzono protokół przekazania pojazdu. W protokole tym zawarto informację, że w dniu oddania pojazdu do wypożyczalni pojazd należy zatankować na terenie miasta O. i przedstawić paragon lub fakturę potwierdzającą zatankowanie pojazdu. W protokole znalazł się także zapis o posiadanych przez pojazd uszkodzeniach („drobne uszkodzenia wg poniższego rysunku”).

Posiadane uszkodzenia (rysy na zderzaku z przodu i z tyłu pojazdu) zostały oznaczone na rysunku.

W dniu zwrotu pojazdu pozwany poinformował powoda telefonicznie, że nie zdążył zatankować i umyć pojazdu, w związku z czym może spóźnić się na umówione spotkanie. Powód zaproponował, że pozwany może zwrócić auto bez wykonywania ciążących na nim umownych obowiązków, a następnie pokryć koszty mycia i tankowania.

Pozwany dotarł na umówionego miejsca zwrotu pojazdu zastępczego na czas, a powód spóźnił się. Pozwany zaproponował, że umyje auto na pobliskiej stacji, jednakże powód nie wyraził na to zgody. Powód wyjaśnił, że umyje auto we własnym zakresie, a kosztami obciąży pozwanego.

W momencie zwrotu samochodu, na zderzaku z przodu oraz z tyłu, znajdowały się pęknięcia. Pozwany wyjaśnił powodowi, że w okresie wynajmowania pojazdu nie spowodował żadnej kolizji drogowej oraz że pojazd nie uczestniczył w żadnym zdarzeniu drogowym.

W dniu 16 listopada 2015 r. powód wystawił pozwanemu fakturę za naprawę pojazdu T. (...) o nr rej. (...) na kwotę 2.127,51 zł. Pozwani odmówili uregulowania należności.

W dniu 10 grudnia 2015 r. przedstawiciel (...) przesłał powodowi skargę złożoną przez pozwanych. W skardze tej pozwana zakwestionowała wystawioną przez powoda fakturę za naprawienie pojazdu. Pozwana wyjaśniła, że nie uczestniczyła w żadnej stłuczce z pojazdem, który otrzymała od powoda.

W dniu 19 grudnia 2015 r., w odpowiedzi na skargę, powód złożył wyjaśnienie za pośrednictwem wiadomości e-mail. Powód wyjaśnił, m.in., że zwrócony przez pozwanych pojazd był brudny, a po jego umyciu okazało się, iż „doszło do kolizji drogowej – sprawa została zgłoszona z OC sprawcy – poinformowany (...) Flota jak również (...) przez Policję z O.”.

Pismem z dnia 28 stycznia 2016 r. powód wezwał pozwanego Amina K. I. do zapłaty kwoty 2.127,51 zł w terminie 7 dni od otrzymania wezwania pod rygorem naliczenia odsetek oraz skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo nie było zasadne. Powód nie przedstawił żadnych dowodów świadczących o tym, że to z winy pozwanych w (...) powstały uszkodzenia zderzaka przedniego czy tylnego. Co prawda powód powoływał się na protokół przekazania pojazdu oraz na protokół odbioru, w których zaznaczono uszkodzenia pojazdu, jednakże pozwani zaprzeczali wszelkim podnoszonym przez powoda okolicznościom, a powód nie przedstawił żadnych innych dowodów na poparcie swoich twierdzeń. Ponadto z protokołu tego nie wynika w sposób niebudzący wątpliwości, kiedy i jakie uszkodzenia pojazdu stwierdzono – czy podczas przekazania pojazdu, czy podczas odbioru. W protokole tym zawarto informację, że już w momencie przekazania pojazdu pozwanemu samochód posiadał uszkodzenia i to w tym samym miejscu, w którym miały powstać kolejne uszkodzenia podczas używania auta przez pozwanych. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że w odpowiedzi na skargę do (...) powód podał, że „nowe” uszkodzenia pojazdu stwierdził na tylnym zderzaku z prawej strony, oraz na przednim zderzaku – w dolnej jego części. Tymczasem ze złożonej do akt kopii protokołu przekazania pojazdu wynika, że uszkodzenia „nowe” – spowodowane rzekomo w czasie używania pojazdu przez pozwanych powód ujawnił jedynie na przednim zderzaku. Dodatkowo nowe uszkodzenia miały być w dolnej części zderzaka i zauważył je dopiero po wjechaniu pojazdem na platformę pojazdu pomocy drogowej. W tej sytuacji Sąd I instancji stwierdził, że nie sposób wykluczyć, iż uszkodzenia te istniały już w momencie przekazania pojazdu pozwanemu, przy czym nie zostały wówczas dostrzeżone ani przez powoda ani przez pozwanego. Wersję tę uprawdopodabnia fakt istnienia innych uszkodzeń w tym samym miejscu w momencie przekazywania pojazdu pozwanemu. Dodatkowo z protokołu przekazania pojazdu pozwanym wynika jedynie, że w pojeździe tym podczas jego odbioru przez powoda stwierdzono uszkodzenia. Nie wynika z niego natomiast swoiste „przyznanie” pozwanego, iż do powstania tych uszkodzeń doszło w czasie użytkowania przez niego lub jego matkę pojazdu. Dlatego wobec braku przekonujących dowodów Sąd Rejonowy powództwo oddalił.

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją powód zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej w miejsce swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, że powód nie udowodnił swojego roszczenia oraz, że uszkodzenia, na podstawie których powód domaga się od pozwanych zapłaty powstały wcześniej jeszcze przed wydaniem pozwanym pojazdu. Wskazując na powyższy zarzut powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa oraz zasądzenie od pozwanych na jego rzecz kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że Sąd I instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe oraz orzekł na podstawie wszystkich zaoferowanych przez strony dowodów, dokonując trafnej ich oceny. Ocena wiarygodności i mocy dowodów została przeprowadzona w granicach przysługującej Sądowi I instancji z mocy art. 233 § 1 k.p.c. swobody osądu.

Ustalenia faktyczne w sprawie poczynione zostały na podstawie analizy dowodów, których ocena nie wykazała błędów natury faktycznej, czy logicznej, znajdując swoje odzwierciedlenie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Sąd Rejonowy wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione, na czym oparł poszczególne ustalenia. Sąd I instancji wskazał również wnioski, jakie wyprowadził z dokonanych ustaleń, opierając na nich swoje merytoryczne rozstrzygnięcie, co zostało zawarte w dokładnych i logicznych wywodach uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia.

Ustalenia faktyczne i ich ocenę Sąd Okręgowy przyjął za własne, zwracając uwagę, że nie ma wobec tego potrzeby procesowej przeprowadzania na nowo w uzasadnieniu tego orzeczenia oceny każdego ze zgromadzonych dowodów, a wystarczy odnieść się do tych ustaleń i ocen, które zostały zakwestionowane w apelacji (por. wyroki Sądu Najwyższego z 10 października 1998r., III CKN 650/98, z 4 kwietnia 2003r., III CKN 1217/00, z 27 listopada 2003r., II UK 156/03, z 27 kwietnia 2010r., II PK 312/09 oraz z 9 lutego 2012r., III CSK 179/11).

Sąd Okręgowy nie podziela jedynego zarzutu podniesionego w apelacji przez powoda naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c. Przepis ten stanowi, że Sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie podkreśla się, że tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w powiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r., sygn. II CKN 817/00).

W ocenie Sądu Okręgowego nie można w niniejszej sprawie przyjąć, iż ocena dowodów dokonana przez Sąd Rejonowy jest nielogiczna i nie uwzględnia związków przyczynowo – skutkowych lub sprzeczna jest z zasadami doświadczenia życiowego. Zgromadzone w niniejszej sprawie dowody w tym przede wszystkim protokół przekazania pozwanym pojazdu nie wskazują by stwierdzone przy odbiorze uszkodzenia pojazdu powoda były dokonane przez pozwanych. Treść protokołu przekazania pojazdu stronie pozwanej nie wskazuje wprawdzie na istnienie uszkodzeń zderzaka przedniego z lewej strony od spodu, jednak warunki w jakich doszło wówczas do oględzin pojazdu były inne niż w chwili jego zwrotu, kiedy to pojazd był poddany oględzinom od dołu, znajdując się na lawecie. W chwili przekazywania pojazdu pozwanemu takie oględziny nie były dokonywane. Nie można zatem wykluczyć, że stwierdzone przy odbiorze pojazdu uszkodzenia istniały już w chwili przekazywania pojazdu pozwanemu. Jest to o tyle istotne, że ciężar wykazania dokonania wskazanego uszkodzenia przez pozwanych spoczywał stosownie do art. 6 k.c. na powodzie. Dodatkowo należy zauważyć, że powoda i pozwaną nie łączyła żadna umowa cywilnoprawna. Umowę zawarł tylko pozwany i tylko on ponosi odpowiedzialność kontraktową. Natomiast ewentualna odpowiedzialność pozwanej może jedynie wynikać z czynu niedozwolonego, tj. na podstawie art. 415 k.c. Powód zatem powinien był co do pozwanej udowodnić wszystkie przesłanki tej odpowiedzialności, tj. winę, szkodę i adekwatny związek przyczynowy pomiędzy szkodą a zawinionym działaniem pozwanej. Powód nie udowodnił żadnej z powyższych przesłanek, że to pozwana swoim zawinionym działaniem spowodowała szkodę w pojeździe powoda.

W tych warunkach, mając na uwadze wskazane wyżej okoliczności Sąd Rejonowy prawidłowo oddalił powództwo jako nieudowodnione.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł, jak w wyroku.

Dorota Ciejek Bożena Charukiewicz Krystyna Skiepko