Sygnatura akt VIII U 1610/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 23 czerwca 2017 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. Inspektorat w K. stwierdził, że M. C. jako osoba współpracująca z osoba prowadzącą pozarolniczą działalność u płatnika składek B. (...) N. C. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu w okresie od dnia 30 maja 215 roku.

Podstawa wymiaru składek wynosi:

1.  na ubezpieczenia emerytalne i rentowe: w okresie maja 2015 roku – 153,25 złotych, od czerwca 2015 do grudnia 2015 roku – 2.375,40 złotych, od stycznia 2016 roku do grudnia 2016 roku – 2.433 złotych, zaś od stycznia 2017 roku do maja 2017 roku – 2.557,80 złotych;

2.  na ubezpieczenie wypadkowe: w okresie maja 2015 roku – 153,25 złotych, od czerwca 2015 do grudnia 2015 roku – 2.375,40 złotych, od stycznia 2016 roku do grudnia 2016 roku – 2.433 złotych, zaś od stycznia 2017 roku do maja 2017 roku – 2.557,80 złotych;

3.  na ubezpieczenie zdrowotne: w okresie od maja 2015 roku do grudnia 2015 roku – 3.104,57 złotych, od stycznia 2016 roku do grudnia 2016 roku – 3.210,60 złotych, zaś od stycznia 2017 roku do maja 2017 roku – 3.303,13 złotych;

4.  na Fundusz Pracy: w okresie maja 2015 roku – 153,25 złotych, od czerwca 2015 do grudnia 2015 roku – 2.375,40 złotych, od stycznia 2016 roku do grudnia 2016 roku – 2.433 złotych, zaś od stycznia 2017 roku do maja 2017 roku – 2.557,80 złotych.

W uzasadnieniu decyzji wskazano, że N. C. w dniu 19 marca 2014 roku rozpoczęła prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej – sprzedaż hurtowa i detaliczna samochodów osobowych i furgonetek. Działalność jest prowadzona jednoosobowo. M. C. jest pełnomocnikiem przedsiębiorcy w zakresie reprezentacji w Urzędach. Od 2 czerwca 2015 roku jest on zgłoszony przez Powiatowy Urząd Pracy jako osoba bezrobotna. Z ustaleń Inspektoratu w K. wynika, że płatnik składek N. C. w okresie prowadzenia działalności była zatrudniona jako pracownik w pełnym wymiarze czasu pracy, zatem nie mogła wykonywać wszystkich czynności związanych z prowadzeniem działalności. Zdaniem ZUS pomagał jej mąż M. C., który wobec szerokiego zakresu pełnomocnictwa wykonywał działalność gospodarczą w imieniu płatnika. Czynności wykonywane przez M. C. przyczyniały się do stałego zwiększenia dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej, również poprzez zmniejszenie kosztów, które N. C. poniosłaby zgłaszając pełnomocnika do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu współpracy. Zdaniem ZUS rodzi to obowiązek ubezpieczeń jako osoby współpracującej. Inspektorat w K. uznał, że M. C. podjął od dnia 30 maja 2015 roku współpracę przy prowadzonej przez N. C. pozarolniczej działalności gospodarczej - tym samym spełnił podstawowy warunek do objęcia ubezpieczeniami społecznymi z tytułu współpracy.

(decyzja k. 233 – 229 akt ZUS)

W dniu 17 lipca 2017 roku M. C. złożył odwołanie od powyższej decyzji, zarzucając naruszenie art. 8 ust. 11 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez błędną interpretację terminu „współpraca przy prowadzeniu działalności” oraz błędne zastosowanie tego przepisu do jednostkowych, sporadycznych i epizodycznych czynności podejmowanych przez M. C. w działalności swojej żony N. C.. Odwołujący się wniósł o uchylenie zaskarżonej decyzji i zasądzenie na rzecz skarżącego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Dodatkowo wniesiono o rozpoznanie odwołania M. C. w jednym postępowaniu sądowym z odwołaniem N. C. od decyzji o identycznej treści jak decyzja zaskarżona.

W uzasadnieniu odwołania wskazano, że decyzja ZUS została oparta na domniemaniach, nielicznych fakturach podpisanych przez M. C. oraz udzielonym pełnomocnictwie. Podniesiono, że pomoc jaką świadczył M. C. to realizacja obowiązku wynikającego z art. 27 k.r.o., co wcale nie musi oznaczać współpracy w tej działalności. Poza tym wskazano, że pomoc świadczona małżonce w działalności gospodarczej związana jest z faktem, iż N. C. od marca 2017 roku choruje i ma orzeczoną niezdolność do pracy.

Odwołanie zostało zarejestrowane pod sygnaturą akt VIII U 1610/17.

(odwołanie M. C. k. 2 – 4)

W dniu 17 lipca 2017 roku również N. C. złożyła odwołanie od decyzji ZUS, podnosząc te same zarzuty co M. C. oraz tożsamą argumentację zawartą w uzasadnieniu. Odwołanie zostało zarejestrowane pod sygnaturą akt VIII U 1611/17.

(odwołanie N. C. k. 2 – 4 akt o sygnaturze VIII U 1611/17)

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołania M. C. i N. C. wniósł o ich oddalenie oraz łączne rozpoznanie. W uzasadnieniu odpowiedzi na odwołania ZUS powielił argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

(odpowiedź na odwołanie M. C. k. 6 – 8v.; odpowiedź na odwołanie N. C. k. 6 – 8v. akt o sygnaturze VIII U 1611/17)

Postanowieniem z dnia 5 marca 2018 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie o sygnaturze akt VIII U 1611/17 postanowił na podstawie art. 219 k.p.c. połączyć sprawę o sygnaturze akt VIII U 1611/17 ze sprawą o sygnaturze akt VIII U 1610/17 i prowadzić dalej obie sprawy pod sygnaturą akt VIII U 1610/17.

(postanowienie k. 17 akt o sygnaturze VIII U 1611/17)

Na rozprawie w dniu 15 maja 2018 roku pełnomocnik wnioskodawców poparł odwołania, zaś pełnomocnik ZUS wniósł o ich oddalenie. Na rozprawie w dniu 29 stycznia 2019 roku pełnomocnik ZUS wniósł ponadto o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego od wnioskodawców po 1.800 złotych, liczone od wartości przedmiotu sporu. Na ostatniej rozprawie w dniu 28 lutego 2019 roku strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.

(e – protokół z dnia 15 maja 2018 roku 00:01:51, 00:02:26 – CD k. 44; e – protokół z dnia 29 stycznia 2019 roku 00:19:11 – CD k. 216; e – protokół z dnia 28 lutego 2019 roku 00:02:09, 00:02:52 – CD k. 229)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 marca 2014 roku N. C. rozpoczęła wykonywanie działalności gospodarczej pod firmą (...). Jako adres głównego miejsca wykonywania działalności wskazano K., ulicę (...). Przeważający przedmiot działalności gospodarczej, wpisany do rejestru, polega na sprzedaży hurtowej i detalicznej samochodów osobowych i furgonetek. Pełnomocnikiem przedsiębiorcy jest M. C..

N. C. i M. C. są małżeństwem.

M. C. od 2 czerwca 2015 roku jest zarejestrowany jako osoba bezrobotna.

(bezsporne, a nadto dowód: wydruk z (...) k. 218 – 217 akt ZUS, k. 28)

W dniu 29 marca 2014 roku N. C. udzieliła M. C. pełnomocnictwa w formie notarialnej, upoważniając go do działania w imieniu i na rzecz firmy (...) z siedzibą w K., w szczególności do:

-

składania wszelkich oświadczeń wiedzy i woli związanych z prowadzoną przez mocodawcę działalnością,

-

zawierania, zmiany i rozwiązywania wszelkiego rodzaju umów, podpisywania i odbioru dokumentów, ofert, wniosków, pism, oświadczeń i zażaleń, zamawiania towarów, zatwierdzania i podpisywania faktur sprzedaży i wszelkich dokumentów zakupu, dokonywania płatności za zamówione towary i wykonane usługi, składania oświadczeń o treści i na warunkach według uznania pełnomocnika,

-

dysponowania środkami pieniężnymi zgromadzonymi na rachunkach bankowych prowadzonych na rzecz mocodawcy w zakresie działalności gospodarczej, w tym do dokonywania wpłat i wypłat i składania i podpisywania przelewów bankowych,

-

zakupu i sprzedaży samochodów osobowych, furgonetek i innych pojazdów mechanicznych w kraju i za granicą,

-

reprezentowania wobec banków, wszelkich władz samorządowych i państwowych, instytucji, w tym w szczególności w Wydziale Komunikacji Urzędu Gminy, Urzędów Miast, Wójtów, Burmistrzów, Prezydentów Miast, Starostów Powiatów, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Sądów, Urzędu Skarbowego, w Urzędzie Celnym, jednostek służby zdrowia, osób prawnych i fizycznych, kontrahentów, składania i podpisywania wniosków, deklaracji, pism i oświadczeń, podejmowania dokumentów,

-

odbioru i kwitowania odbioru wszelkich dokumentów, korespondencji z poczty, urzędów, instytucji, organizacji, osób prawnych i fizycznych, w tym przesyłek poleconych oraz kwot pieniężnych przypadających z tytułu prowadzonej działalności,

oraz do dokonywania wszelkich innych czynności prawnych i faktycznych niezbędnych do właściwej realizacji celów niniejszego pełnomocnictwa, choćby nie zostały w nim wyraźnie wymienione.

(dowód: pełnomocnictwo notarialne k. 220 – 219 akt ZUS)

Głównym przedmiotem działalności przedsiębiorstwa jest sprzedaż samochodów używanych z zagranicy. Samochody są wyszukiwane przez Internet, a następnie sprowadzane do Polski na lawecie. Zdarza się, że przelewy pieniężne następują drogą elektroniczną. Dokumentacja jest przywożona wraz z autem. Rocznie N. C. sprzedaje ich 50 – 60. Samochody są przechowywane u niej w domu lub u jej rodziców. Nie ma potrzeby wynajmowania placu. N. C. nie zatrudnia żadnego pracownika. Ma wykształcenie wyższe, ekonomiczne.

N. C. od 11 września 2017 roku pozostaje zatrudniona w sekretariacie Zespołu Szkół nr (...) im. Z. B. w K.A.. Jest zatrudniona na umowę o pracę na czas określony, w pełnym wymiarze czasu pracy, z czego osiąga miesięczny dochód w kwocie 2.000 złotych netto. W 2017 roku przebywała na urlopie wypoczynkowym 15 i 28 grudnia. W pozostałe dni robocze była w pracy. Do lipca 2018 roku N. C. wykorzystała 8 dni urlopu wypoczynkowego, zaś w pozostałe dni była obecna w pracy podpisując listę obecności.

Oprócz prowadzonej dodatkowo działalności gospodarczej nie posiada żadnych innych źródeł dochodu.

Wcześniej N. C. pracowała w firmie (...) A. B., w pełnym wymiarze czasu pracy jako specjalista do spraw administracyjno – księgowych, w godzinach 8:00 – 16:00. W tym czasie musiała pozostawać w miejscu pracy niezależnie od ilości pracy.

W czasie pracy N. C. nie prowadziła czynności związanych z działalnością gospodarczą.

(dowód: zeznania N. C. e – protokół (...):02:23, 00:14:37 – CD k. 44 w zw. z e – protokołem (...):04:47 – CD k. 178; e – protokół (...):04:47, 00:15:27, 00:32:22 – CD k. 178; ewidencja czasu pracy i listy obecności k. 84 – 96; świadectwo pracy k. 100; umowa o pracę k. 107 i k. 124; informacja dla pracownika k. 117)

N. C. zaciągnęła kredyt na rozpoczęcie działalności gospodarczej w wysokości 100 tysięcy złotych. Obecnie posiada kredyt odnawialny do 20.000 złotych. Firma nie posiada siedziby, a podstawowym instrumentem pracy jest laptop. Numer telefonu przedsiębiorstwa stanowi numer telefonu komórkowego M. C.. M. C. jest cały czas „na telefonie”.

(dowód: zeznania N. C. e – protokół (...):14:37, 00:20:16 – CD k. 44 w zw. z e – protokołem (...):04:47 – CD k. 178; e – protokół (...):04:47 – CD k. 178; zeznania M. C. e – protokół (...):58:07 – CD k. 44 w zw. z e – protokołem (...):34:58 – CD k. 178; zeznania J. S. k. 148v.)

W latach 2015 – 2016 N. C. z mężem kupowali od 3 do 5 samochodów w miesiącu. Czasami były to pojazdy jeżdżące, lecz czasami wymagały naprawy. N. C. w sposób stały korzystała i nadal korzysta z usług warsztatu samochodowego w K.. Zdarza się, że konieczne jest przeprowadzenie naprawy i przeglądu w ramach gwarancji w autoryzowanym serwisie. N. C. zazwyczaj nie rejestruje sprowadzanych samochodów tylko przygotowuje dokumenty do sprzedaży. Należy przetłumaczyć umowę, dowód rejestracyjny, opłacić akcyzę i zrobić badanie techniczne pojazdu. Badania są przeprowadzane w stałym serwisie, zaś tłumaczenia w biurze tłumaczeń. Ponadto po sprowadzeniu auta należy je posprzątać, sfotografować i wystawić ogłoszenie o sprzedaży w Internecie. Klientów obsługuje N. C. i jej mąż.

N. C. utrzymuje kontakty handlowe z belgijskim przedsiębiorcą skupującym samochody, od którego pozyskuje przeważającą część samochodów. Nigdy nie była za granicą celem sprowadzenia samochodu.

N. C. posiada kilka kont bankowych w Banku (...), do których obsługiwania M. C. posiada upoważnienie. Nadto posiada konto w A. Banku oraz w kantorze internetowym. M. C. posiada konto walutowe w mBanku, konto w A. Banku oraz konto w internetowej platformie kantoru wymiany walut. Małżeństwo wielokrotnie przelewało środki finansowe pomiędzy swoimi kontami. Zdarzało się, że klienci wpłacali zaliczki na konto M. C. oraz inne kilkutysięczne kwoty.

(dowód: zeznania N. C. e – protokół (...):20:16 – CD k. 44 w zw. z e – protokołem (...):04:47 – CD k. 178; e – protokół (...):04:47, 00:15:27, 01:05:31 – CD k. 178; zeznania M. C. e – protokół (...):34:58, 00:45:53 – CD k. 178)

M. C. posiada wykształcenie wyższe, które zdobył na Wydziale E. – Socjologicznym (...). Wcześniej ukończył technikum mechaniczne o kierunku budowa maszyn przemysłowych. M. C. był zatrudniony w Urzędzie Skarbowym do maja 2015 roku. Pracował jako poborca skarbowy, a potem jako inspektor w egzekucji. Następnie zarejestrował się w urzędzie pracy, lecz żadna z ofert nie zakończyła się nawiązaniem stosunku pracy. M. C. od kilku lat pozostaje na utrzymaniu żony. Małżeństwo prowadzi wspólne gospodarstwo domowe i ma na utrzymaniu dwoje dzieci w wieku 10 i 12 lat. Otrzymuje świadczenie 500+ na dwójkę dzieci. M. C. i N. C. pozostają w ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej.

(dowód: zeznania N. C. e – protokół (...):02:23, 00:14:37, 00:20:16 – CD k. 44 w zw. z e – protokołem (...):04:47 – CD k. 178; zeznania M. C. e – protokół (...):42:34 – CD k. 44 w zw. z e – protokołem (...):34:58 – CD k. 178; e – protokół (...):34:58 – CD k. 178)

M. C. w 2014 roku, będąc zatrudnionym w administracji skarbowej przebywał 211 dni na zwolnieniu chorobowym (od stycznia do marca 2014 i od września do grudnia 2014 roku), poza tym wykorzystał 20 dni urlopu wypoczynkowego. W 2015 roku, do zakończenia zatrudnienia w maju 2015 roku, przebywał na zwolnieniu chorobowym przez 81 dni, zaś na urlopie wypoczynkowym 17 dni. Wykorzystał również dwa dni na opiekę nad dzieckiem.

(dowód: listy obecności, wydruk ewidencji czasu pracy, karty urlopów i nieobecności k. 127 – 143)

Mama M. C. ma 74 lata. Choruje na nadciśnienie, cukrzycę i ma zawroty głowy. Porusza się samodzielnie. Nie mieszka z synem i jego rodziną, mieszka w bloku. Syn ją odwiedza i zawozi np. na cmentarz. Codziennie zagląda do niej córka, a siostra M. J. S.. Wcześniej, do końca 2017 roku J. S. mieszkała razem z matką. Obecnie pomieszkuje przez kilka dni w tygodniu. Naprzeciwko mieszkania matki M. C. znajdują się sklepy spożywcze.

M. C. raz w miesiącu wozi swojego teścia do Ł.. Pomaga również w sklepie ogrodniczym rodziców N. C.. Nadto wozi swoje dzieci na zajęcia dodatkowe, również odpłatne. Zajęcia dodatkowe w (...) w K. odbywają się w środy i czwartki w godzinach od 16:30 do 18:15. Dzieci uczęszczają również na zajęcia języka angielskiego.

Dzieci są wożone do szkoły w godzinach porannych przez N. C., zaś odbierane przez ojca.

M. C. odprowadza samochody do warsztatu samochodowego, odbierał dokumenty z biura tłumaczeń. Dokonywał wpłat gotówkowych w banku, pochodzących ze sprzedaży aut. Utrzymywał kontakty z biurem rachunkowym. Kilkakrotnie w ciągu roku jeździ za granicę.

M. C. jest fascynatem motoryzacji.

(dowód: zeznania M. C. e – protokół (...):42:34, 00:55:10, 00:58:07 – CD k. 44 w zw. z e – protokołem (...):34:58 – CD k. 178, e – protokół (...):34:58 – CD k. 178; zeznania J. S. k. 147v. – 148v.; zeznania N. C. e – protokół (...):19:39 – CD k. 178; pismo z (...) w K. k. 166; pismo ze szkoły języków obcych k. 168)

Na niektórych fakturach zakupu samochodów widnieje czytelny podpis N. C., natomiast na innych fakturach pojawia się pieczątka i sama parafka. Nadto, np. w dokumentach z dnia 1 kwietnia 2017 roku i 25 kwietnia 2017 roku, dotyczących nabycia czterech samochodów osobowych za granicą, widnieje podpis M. C.. Jego podpis pojawia się również na fakturach sprzedaży samochodów osobowych w kraju, np. wystawionych w dniu 4, 10, 13, 14, 24 kwietnia 2017 roku

(dowód: umowa kupna – sprzedaży k. 136 – 133 akt ZUS, faktury k. 141, k. 155, k .157, k. 167, k. 169, k. 180 akt ZUS)

Na przestrzeni lat 2015 – 2018 w szkolnych zebraniach dla rodziców brała udział N. C..

(dowód: pismo z SP 9 k. 170)

B. (...) N. C. nie figuruje w bazie danych Centralnej Ewidencji Pojazdów. Na przestrzeni 2016 i 2017 roku M. C. miał zarejestrowane trzy samochody osobowe.

(dowód: pisma z Ministerstwa Cyfryzacji k. 189 – 190 i k. 206 – 210)

W zeznaniu o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) w roku podatkowym 2015 N. C. wskazała, że z tytułu pozarolniczej działalności gospodarczej osiągnęła przychód w wysokości 960.128,14 złotych, a koszty jego uzyskania wyniosły 984.570,61 złotych. Wykazano więc stratę w wysokości 24.44,47 złotych.

W zeznaniu podatkowym z 2016 roku N. C. wskazała, że z tytułu pozarolniczej działalności gospodarczej osiągnęła przychód w wysokości 1.454.401,97 złotych, a koszty jego uzyskania wyniosły 1.480.810,90 złotych. Wykazano więc stratę w wysokości 26.408,93 złotych.

W 2017 roku B. (...) N. C. zanotowała przychód roczny w wysokości 1.354.391,09 złotych. Koszty uzyskania przychodów wyniosły 1.381.746,69 złotych. Wykazano więc stratę w kwocie 27.355,60 złotych.

(dowody z akt ZUS: zeznanie podatkowe 2015 k. 216 – 212v.; informacja o wysokości dochodu (straty) k. 213 – 213v.; zeznanie podatkowe 2016 k. 209 – 207v.; informacja o wysokości dochodu (straty) k. 206 – 206v.; a nadto dowód: informacje z podatkowej księgi przychodów i rozchodów za lata 2015 – 2017 k. 30 – 32v.)

W dniu 29 marca 2017 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. Inspektorat w K. przeprowadził kontrolę prawidłowości wykorzystywania przez N. C. zwolnień lekarskich od pracy. Z jej wniosków wynika, że N. C. w okresie niezdolności do pracy nie prowadzi działalności gospodarczej. W czasie choroby zastępuje ją mąż, który posiada stosowne upoważnienie.

(dowód: protokół kontroli k. 2 – 1 akt ZUS)

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dowodów z dokumentów, zgromadzonych w przedmiotowej sprawie jak i przez organ rentowy na etapie postępowania przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Dokumenty te noszą walor rzetelnych i sporządzonych przez uprawnione do tego organy, w ramach ich kompetencji przewidzianych w granicach prawa. Treść dokumentów nie była kwestionowana przez żadną ze stron, a Sąd nie dopatrzył się okoliczności dyskwalifikujących ich wiarygodność.

W pozostałym zakresie Sąd posłużył się częściowo zeznaniami stron – N. i M. C. oraz świadka J. S. w części, która korespondowała ze zgromadzonymi dokumentami, a także jawiła się jako wiarygodna w świetle zasad doświadczenia życiowego. W pozostałym zakresie Sąd uznał, że zeznania tych osób nie odzwierciedlały rzeczywistego przebiegu spornych okoliczności.

Przede wszystkim Sąd stanął na stanowisku, że wszelkie depozycje N. C., które nakierowane były na umniejszenie rozmiarów prowadzonej działalności oraz na wykazanie niewielkiego absorbowania czasu przez ową działalność są w świetle zasad logicznego rozumowania niewiarygodne. Nie jest bowiem obiektywnie możliwe, by poświęcając na prowadzenie złożonych transakcji handlowych jedynie 4 lub 5 godzin w miesiącu, bez współpracy z innymi osobami, osiągać roczne przychody z tytułu działalności, sięgające niemalże półtora miliona złotych. W sytuacji gdy w ciągu roku sprzedawane jest od 50 do 60 samochodów, co daje średnio jedna transakcję na tydzień, nie jest fizycznie możliwe pracowanie w pełnym wymiarze czasu pracy, z jednoczesnym, samodzielnym, prowadzeniem tak rozbudowanej działalności gospodarczej. Wnioskodawczyni zeznała jak wygląda procedura przygotowania samochodu do sprzedaży. Oprócz tego, że należy poświęcić czas na jego wyszukanie, co dla osoby nie będącej z wykształcenia mechanikiem, jednak świetnie prosperującej na rynku, musi być czasochłonne, to należy przetłumaczyć umowę, dowód rejestracyjny, opłacić akcyzę i zrobić badanie techniczne pojazdu. Nierzadko auto wymaga naprawy czy to w warsztacie samochodowym, czy to w autoryzowanym serwisie. Czasami konieczna jest rejestracja samochodu. Ponadto po sprowadzeniu auta należy je posprzątać, sfotografować i wystawić ogłoszenie o sprzedaży w Internecie. By dopilnować tych wszystkich elementów i osiągać z tego efekty wykazane w zeznaniach podatkowych nie jest możliwe wykonywanie obowiązków przez 4 godziny w miesiącu. Przede wszystkim jednak należy utrzymywać stały kontakt z klientami, którzy dzwonią do sprzedawcy o różnych porach dnia. Doświadczenie życiowe podpowiada, że zanim transakcja, w szczególności tak wartościowego przedmiotu jakim jest samochód, dojdzie do skutku, to kontakt nawiązują różne osoby, nie zawsze od razu zdecydowane na kupno, lecz dopiero pytające o szczegóły związane ze stanem pojazdu. W tym stanie rzeczy nie sposób uznać, że jedynie N. C. utrzymuje wszystkie kontakty telefoniczne z potencjalnymi nabywcami. Jak sama wskazała, w czasie pracy w sekretariacie szkoły, a wcześniej w biurze firmy transportowej nie wykonywała czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Nadto, telefon dedykowany tej działalności jest w istocie numerem telefonu M. C., który korzysta z niego przez całą dobę. Odwołujący się nie posiada odrębnego, prywatnego numeru telefonu. Co znamienne, J. S. zeznała wprost, że jej brat notorycznie rozmawia przez telefon, co tylko ukazuje m.in. faktyczny rozmiar obowiązku związanego z utrzymaniem kontaktu z klientami. Wątpliwe są również zeznania N. C., w których wskazuje ona, że nie ma konieczności jeździć za granicę celem zakupu auta, bowiem wykonuje zamówienie drogą internetową i jednocześnie opłaca przywóz auta do Polski. Zasady doświadczenia życiowego oraz zasady rozsądnego przedsiębiorcy wskazują, że taka praktyka nie zawsze okazuje się efektywna, a już w szczególności, że sprawdza się przez kilka lat. Bezsporne bowiem pozostaje, że zdarzają się sytuacje, w których stan samochodu oglądanego na zdjęciu nie odpowiada temu rzeczywistemu. Inwestycja w zakupiony towar o wartości przekraczającej czasami kilkadziesiąt tysięcy złotych musi okazać się przemyślana, tym bardziej, że jak zeznaje wnioskodawczyni nie dysponuje ona dowolnie środkami pieniężnymi, bowiem posiada zobowiązania kredytowe. Tymczasem, N. C. jako osoba jedynie interesująca się motoryzacją rzekomo potrafi dokonać selekcji samochodów drogą internetową i bez problemu, co tydzień, sprowadzony samochód sprzedać w kraju. Wszystko to jawi się jako nielogiczne gdy spojrzy się na zeznania wnioskodawcy, który wskazywał na swoje kilkukrotne pobyty za zachodnią granicą, a poza tym, że jest on fanem motoryzacji. W zgodnym małżeństwie, a za takie uznają się odwołujący, czymś oczywistym jest wspólna troska o byt swój i swoich dzieci na godnym poziomie. Trudno więc uwierzyć w historie zrelacjonowane przed Sądem, iż N. C. trudni się sprowadzaniem aut z zagranicy, a jej mąż z wykształceniem mechanicznym i zainteresowaniami motoryzacyjnymi, który podróżuje za granicę, nie współpracuje w zakresie działalności gospodarczej ze swoją żoną. Wręcz nieprawdopodobna jawi się sytuacja, o której zeznawała odwołująca się, że wracając z pracy etatowej, wieczorami, wyszukuje samochodów na portalu internetowym i w żaden sposób nie korzysta z wiedzy i doświadczenia męża. Zeznając w ten sposób, wnioskodawczyni popadła w całkowitą skrajność, uparcie zaprzeczając by mąż nawet bezinteresownie nie podpowiadał jej, który samochód warto kupić. Składane w ten sposób depozycje musiały zostać zdyskwalifikowane w zakresie ich wiarygodności. Ponadto zeznania N. C. okazały się niespójne. W początkowej fazie procesu zeznawała, że przelewała pieniądze stanowiące cenę towarów drogą internetową, zaś na rozprawie w październiku 2018 roku wycofała się z tej wersji i powiedziała, że gotówkę przekazywała do ręki bliżej nieokreślonego kierowcy – pośrednika, by potem twierdzić, że to członek dalekiej rodziny, który czynił jej przysługi. Następnie wnioskodawczyni nie pamiętała od kiedy korzysta z innych firm transportowych, które na jej zlecenie zajmują się sprowadzaniem aut do Polski – co niewątpliwie jest okolicznością istotną z punktu widzenia operatywności prowadzonych interesów, a więc winno zapaść w pamięć, choć w minimalnym zakresie. Wspomnieć jeszcze należy, że N. C. początkowo nie przyznała się do posiadania większej ilości kont bankowych, ukrywając fakt posiadania rachunku bankowego w A. Banku oraz konta w kantorze internetowym. Wszystkie te okoliczności obnażają nieprawdziwość prezentowanej przez wnioskodawczynię wersji prowadzenia przez nią działalności gospodarczej.

Podobnej ocenie podlegają zeznania M. C., który w obliczu Sądu starał się zbudować wizerunek osoby bezrobotnej, niemogącej znaleźć pracy i przejmującej w całości obowiązki domowe i rodzinne, które wypełniały cały jego codzienny czas. Jednocześnie odwołujący się wskazywał, że w prowadzonej przez żonę działalności gospodarczej nie bierze żadnego udziału, a jeżeli tak się zdarzy to jedynie w ekstraordynaryjnych sytuacjach. Sąd jednak nie podzielił stanowiska prezentowanego przez wnioskodawcę. Przede wszystkim już same kwestie związane z niemożliwością znalezienia przez M. C. pracy są wątpliwe. Wnioskodawca twierdził, że poprzednią pracę w izbie skarbowej zakończył ze względów organizacyjnych, nie wskazując tak naprawdę żadnego konkretnego powodu. Następnie stwierdził, że pomimo rzekomych chęci nie może znaleźć pracy, pomimo tego, że jest osobą zdrową, posiada wyższe wykształcenie i doświadczenie zawodowe. Zauważyć przy tym trzeba, że obecnie stopa bezrobocie utrzymuje się na niskim poziomie, a zatrudnienie można znaleźć w różnych sektorach, co tylko wskazuje na fakt, że M. C. tak naprawdę nie potrzebuje pracy, bowiem jego czas przeznaczony na zatrudnienie wykorzystuje na zarobkowanie poprzez współpracę przy prowadzeniu działalności gospodarczej żony. W dzisiejszych czasach utrzymanie czteroosobowej rodziny za kwotę 3.000 złotych miesięcznie, nie jest zadaniem prostym. Taka rodzina egzystuje na minimalnym poziomie, także nie sposób zrozumieć, że M. C. w takim układzie nie podejmuje się jakiejkolwiek pracy, nawet za pensję minimalną, podczas gdy jest osobą zdrową i w sile wieku. Ponadto sam organizuje wyjazdy zagraniczne, jeździ z kolegami na wycieczki, posiada dwa samochody osobowe, a jego dzieci uczęszczają na odpłatne zajęcia językowe. Jego zeznania w tym zakresie nie mogły okazać się wiarygodne. Nie można bowiem przyjąć, że za kwotę osiąganych przez N. C. dochodów, rodzina może pozwolić sobie na wymienione udogodnienia.

W świetle zasad doświadczenia życiowego nieszczere były również depozycje wnioskodawcy, jakoby cały jego czas pochłaniała pomoc poszczególnym członkom rodziny i wychowywanie dzieci. Nawet przy przyjęciu, że matka M. C. jest osobą cierpiąca na dolegliwości wynikające z zaawansowanego wieku, to jednak pomoc jakiej wymaga ze strony syna nie przyjmuje takich rozmiarów jak wskazał odwołujący się. Kobieta nie mieszka sama, wbrew twierdzeniom M. C.. Pomieszkuje u niej córka, która jest w stanie zadbać o bieżące potrzeby matki. Nadto, kobieta mieszka w budynku wielorodzinnym, w centrum miasta, gdzie sklepy spożywcze znajdują się po drugiej stronie ulicy. Biorąc z resztą pod uwagę, że swobodnie porusza się ona po cmentarzu czy po rynku to z pewnością sama jest w stanie zadbać o swoje podstawowe warunki egzystencji – nie jest przy tym obłożnie chora. Pomoc doraźna typu, przetransportowanie matki w odległe miejsce nie jest tak zaawansowana, jak na to wskazywał wnioskodawca w swoich zeznaniach. Do podobnych wniosków można dojść, gdy spojrzy się na sytuację teściów M. C.. Choć ojciec N. C. jest osobą cierpiącą na nowotwór, to jednak choroba ta nie wyklucza go z życia codziennego. Jak sama wskazała odwołująca się, czasami przekazuje kluczyki samochodów swojemu tacie, żeby to on pokazał pojazdy potencjalnym nabywcom. Wobec tego stan mężczyzny nie powoduje konieczności ciągłej opieki i to wyłącznie zięcia, zaś jednorazowe wyjazdy do oddalonego o 60 km miasta Ł. raz w miesiącu, nie wykazują niemożliwości wykonywania przez M. C. czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Podobnej pomocy nie wymaga również M. F., która od lat prowadzi sklep ogrodniczy, zatrudniając pracowników. Radzi sobie zarówno z działalnością gospodarczą, jak i prowadzeniem domu, do tego stopnia, że jest w stanie pożyczać córce co jakiś czas kilka tysięcy złotych. O fakcie braku czasu posiadane przez M. C. na współpracę z żoną przy prowadzonej działalności nie wskazuje również opieka nad dziećmi, którą tak usilnie podkreślał wnioskodawca w swoich zeznaniach. Dzieci mają odpowiednio 10 i 12 lat, nie wymagają więc stałej opieki, jaka obowiązuje przy dzieciach np. w wieku przedszkolnym. Oczywiście korzystają one z organizowanych zajęć pozaszkolnych, na które trzeba pomóc im się dostać, jednakże okoliczności te nie absorbują tyle czasu, na który wskazywał M. C.. W społeczeństwie dość standardowym zjawiskiem jest, że rodzice są czynni zawodowo, a ich dzieci korzystają z oferty zajęć pozalekcyjnych. Niemniej jednak posiadanie dwójki zdrowych dzieci nie oznacza wykluczenie jednego z opiekunów z podjęcia pracy. Tym samym fakt nawet nadzwyczajnej troski o dzieci jeszcze nie oznacza niemożliwości podejmowania czynności zarobkowych. Na marginesie dodać można, że to głównie na N. C. ciążył obowiązek uczestnictwa w zebraniach dla rodziców oraz przywożenia dzieci do szkoły, co tylko unaocznia nieudolną wersję przedstawioną w zeznaniach przez odwołującego się.

W powyższym zakresie Sąd nie dał również wiary J. S., która miała w sposób stronniczy potwierdzić stanowisko swojego brata, jednakże zasadniczo jej zeznania odbiegały od rzeczywistości. Kobieta przejaskrawiała rolę wnioskodawcy w codziennym życiu matki, co ostatecznie okazało się nieprawdą w świetle czasu jaki świadek spędza z matką i w jakim zakresie pomaga w realizacji codziennych potrzeb. J. S. jako osoba najbliższa M. C. chciała ukazać jego osobę w korzystnym świetle z punktu widzenia zapadłego rozstrzygnięcia, co jednak w świetle okoliczności dyskwalifikujących zeznania wnioskodawcy musiało okazać się nieskuteczne.

Przy dokonywaniu ustaleń faktycznych Sąd pominął zeznania M. F., bowiem częściowo nie miały one znaczenia dla zapadłego rozstrzygnięcia, zaś pozostałe ich fragmenty zostały uznane za niewiarygodne. Przede wszystkim świadek w sposób sztuczny i wymuszony starała się za wszelką cenę wykazać niezbędność zięcia w jej codziennym życiu. Kobieta wskazywała, że M. C. spędza na jej transportowaniu do miejsca pracy dwie godziny w ciągu każdego dnia, że robi dla niej zakupy i zajmuje się dostarczaniem towaru, wozi teścia do lekarza, kupuje leki, a wszystko to bezinteresownie i w czasie, w którym winien podjąć stałe zatrudnienie, skoro świadek jest zmuszona pożyczać córce gotówkę. Okoliczności dotyczące intensywnego zajmowania się dziećmi przez M. C. również okazały się nienaturalnie wyolbrzymione.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Odwołania okazały się niezasadne i jako takie nie zasługiwały na uwzględnienie.

Organ rentowy poczynił prawidłowe ustalenia, które wskazują, że M. C. jest osobą współpracującą z N. C. – prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą.

Jak stanowi art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: u.s.u.s.) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz osobami z nimi współpracującymi.

Zgodnie z art. 12 ust. 1 nadmienionej ustawy osoby współpracujące przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają także obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu. Jeśli zaś chodzi o ubezpieczenie chorobowe to osoby takie podlegają mu w sposób dobrowolny, na ich wniosek, skoro podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym (art. 11 ust. 2 u.s.u.s.).

Za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność, zleceniobiorcami oraz z osobami fizycznymi, wskazanymi w art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. - Prawo przedsiębiorców, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4-5a, uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia; nie dotyczy to osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego (art. 8 ust. 11 u.s.u.s.).

Przesłanki wynikające z nadmienionej treści przepisu zmaterializowały się w przedmiotowej sprawie w stosunku do M. C.. Na przedpolu rozważań wskazać można, że bezsporne okazały się okoliczności związane z pozostawaniem przez N. i M. C. w związku małżeńskim oraz fakt ich pozostawania we wspólnym gospodarstwie domowym. Dyskusyjna natomiast okazała się interpretacja współpracy małżonków przy prowadzeniu działalności gospodarczej.

Za współpracę przy prowadzeniu działalności gospodarczej, powodującą obowiązek ubezpieczeń społecznych, uznać należy taką pomoc udzielaną przedsiębiorcy przez jego małżonka, która ma charakter stały i bez której stanowiące majątek wspólny małżonków dochody z tej działalności nie osiągałyby takiego pułapu, jaki zapewnia współdziałanie przy tym przedsięwzięciu, niezależnie od tego, czy owa pomoc ma charakter odpłatny czy nieodpłatny (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 maja 2008 r., II UK 286/07, OSNP 2009 Nr 17-18, poz. 241, w wyroku z dnia 24 lipca 2009 r., I UK 51/09, OSNP 2011 nr 5-6, poz. 84). Termin współpraca przy prowadzeniu działalności, którym operuje art. 8 ust. 11 u.s.u.s., zakłada, że współpracujący ma istotny wpływ na tę działalność. Wartość działania w ramach współpracy musi być także znacząca (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 marca 2018 roku III AUa 638/16, LEX nr 2490976).

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wykazał, że M. C. udzielał pomocy przedsiębiorcy N. C. w sposób stały, i bez której to pomocy majątek wspólny małżonków nie osiągałby takiego pułapu. Jego działania w sposób znaczący przyczyniały się do prosperowania działalności gospodarczej wnioskodawczyni. Uznać bowiem trzeba, że M. C. w sposób systematyczny zajmował się najważniejszymi elementami prowadzonej działalności gospodarczej pod nazwą B. (...). To on dbał o właściwe realizowanie czynności związanych ze sprzedażą sprowadzanych z zagranicy samochodów. Odwołujący się sam przyznał, że odprowadzał samochody do warsztatu samochodowego, odbierał dokumenty z biura tłumaczeń. Nadto, dokonywał wpłat gotówkowych w banku, pochodzących ze sprzedaży aut i utrzymywał kontakty z biurem rachunkowym. Poza tym zdarzało się, że podpisywał się pod różnymi dokumentami w imieniu przedsiębiorcy, np. w dokumentach z dnia 1 kwietnia 2017 roku i 25 kwietnia 2017 roku, dotyczących nabycia czterech samochodów osobowych za granicą. Jego podpis pojawia się również na fakturach sprzedaży samochodów osobowych w kraju, np. wystawionych w dniu 4, 10, 13, 14, 24 kwietnia 2017 roku. To M. C. utrzymywał nieprzerwany kontakt z potencjalnymi kontrahentami. Jego numer telefonu stanowił główne źródło kontaktu potencjalnych nabywców. To on wyłącznie dysponował numerem przypisanym do B. (...). Do obowiązków M. C. należało odprowadzanie samochodów do warsztatów czy autoryzowanych serwisów. W toku postępowania dowodowego okazało się, że to odwołujący potrafił precyzyjnie wskazać dane osoby prowadzącej warsztat, adres biura tłumaczeń czy nazwę biura rachunkowego prowadzącego dokumentację przedsiębiorstwa, w przeciwieństwie do żony. Z uwagi na pracę N. C. w pełnym wymiarze czasu pracy nie mogła ona zajmować się prowadzoną działalnością gospodarczą, osiągając takie efekty, na jakie wskazywali odwołujący się w swoich odwołaniach. Sprzedając samochód osobowy średnio co tydzień wymagana jest dobra organizacja pracy i poświęcenie ku temu znacznego czasu w ciągu doby. Najpierw trzeba potencjalne auto wyszukać, następnie zorganizować jego sprowadzenie, potem należy przetłumaczyć umowę, dowód rejestracyjny, opłacić akcyzę i zrobić badanie techniczne pojazdu, a czasami dokonać niezbędnej naprawy. Ponadto auto należy posprzątać, sfotografować i wystawić ogłoszenie o sprzedaży w Internecie, a następnie kontaktować się z klientami, prezentować towary przeznaczone do sprzedaży i finalizować transakcje. Cała procedura jest dosyć złożona i wskazuje jednoznacznie, że N. C., nie zatrudniając pracowników, nie mogła zadośćuczynić wszystkim swoim obowiązkom przedsiębiorcy, chcącego utrzymać na rynku swoją pozycję i to przez kilka lat.

Co prawda N. C. posiada kilka kont bankowych w Banku (...), to jednak do ich obsługiwania M. C. posiada stosowne upoważnienie. Sam wnioskodawca posiada konto walutowe w mBanku, konto w A. Banku oraz konto w internetowej platformie kantoru wymiany walut. Gdyby mężczyzna nie trudnił się na co dzień sprzedażą sprowadzanych zza granicy aut zgodnie z tym na co wskazują pewne prawidłowości życiowe, nie posiadałby tego typu rachunków. Pytany na rozprawie odwołujący się nie potrafił w sposób racjonalny wyjaśnić skąd na jego koncie pojawiały się wielotysięczne przelewy. M. C. nazwał siebie fascynatem motoryzacji, posiada on w tym kierunku stosowne wykształcenie, co tylko podkreśla znaczenie jego roli dla funkcjonowania przedsiębiorstwa. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy uprawnia do twierdzenia, że to de facto M. C. prowadził przedmiotową działalność gospodarczą. Podane okoliczności wskazują, że udzielone mu przez żonę pełnomocnictwo stanowiło li tylko fikcyjną podstawę do tego, by to on zajmował się sprzedażą samochodów w pełnym zakresie.

Ustalenie, czy pomoc świadczona przez małżonka przy prowadzeniu działalności gospodarczej przez współmałżonka stanowi tytuł do objęcia osoby współpracującej obowiązkowymi ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi, wymaga uwzględnienia charakteru i rodzaju czynności podejmowanych przez małżonka, czasu potrzebnego na ich wykonywanie, ich znaczenia i wartości dla skali prowadzonej działalności gospodarczej, systematyczności, stałości, zorganizowania i powiązania z działalnością gospodarczą (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 sierpnia 2018 roku I UK 202/17, LEX nr 2558563).

Zgromadzone w sprawie dokumenty skarbowe tworzą przekonanie, że prowadzona przez małżonków działalność gospodarcza nie miała charakteru jedynie dodatkowego źródła zarobkowania, bowiem kreowała ona ponadmilionowe przychody Co prawda wskazane koszty ich uzyskania w zeznaniach podatkowych okazały się wyższe, to jednak ostatecznie przedsiębiorstwo to musi wykazywać się rentownością, skoro jest prowadzone nieprzerwanie od pięciu lat. Gdyby bowiem małżeństwo nie uzyskiwało z tego tytułu określonych profitów, to z pewnością w świetle wykazywania corocznej kilkudziesięciotysięcznej straty, zaprzestałoby prowadzenia działalności. Tak się jednak nie stało. Małżeństwo liczyło się z określonymi zyskami z prowadzonej działalności, bowiem M. C. nie musiał szukać stałego zatrudnienia, a przy prezentowanym poziomie życia rodzinnego, egzystencja bez znacznych zobowiązań byłaby nierealna.

Wydając przedmiotowe rozstrzygnięcie Sąd miał na uwadze, że małżonkowie mają nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek wzajemnej pomocy. Świadczenie pomocy małżonkowi, który prowadzi działalność gospodarczą nie może zatem być poczytywane w kategorii zarzutu. Istotne jest jednak wytycznie granicy pomocy dozwolonej prawem, której naruszenie będzie skutkowało uznaniem współpracy - w rozumieniu art. 8 ust. 11 u.s.u.s. - przy działalności gospodarczej prowadzonej przez współmałżonka. Choć nie ma możliwości zdefiniowania uniwersalnej reguły pozwalającej na uznanie przekroczenia dopuszczalnej prawem granicy pomocy małżeńskiej to w świetle nakreślonych, zweryfikowanych okoliczności analizowanego przypadku uznać należało wydaną przez organ rentowy decyzję za zasadą. W szczególności istotny okazał się zakres i profil działalności prowadzonej przez N. C. zważywszy, że drugi małżonek miał predyspozycje i kwalifikacje do wykonywania działalności współmałżonka. Choć prowadzenie przez wnioskodawczynię, nie mającej stosownego wykształcenia, przedsiębiorstwa o profilu motoryzacyjnym nie dyskwalifikuje jej jako osoby właściwej na danym miejscu, to jednak bez pomocy osoby z nią współpracującej – M. C., z pewnością nie nabrałoby ono tak rozbudowanego i intratnego charakteru. To głównie działania wnioskodawcy generowały dochody przedsiębiorstwa, a nie poświęcenie przez wnioskodawczynię na to kilku godzin w miesiącu. Mało tego, w świetle zasad logicznego rozumowania nie jest wytłumaczalne rzekome stanowisko odwołującego się, jakoby nie interesował się działalnością gospodarczą żony, podczas gdy pozostawał z nią we wspólności majątkowej małżeńskiej, a N. C. rocznie obracała milionowymi kwotami pieniędzy. Doświadczenie życiowe podpowiada, że M. C. jako osoba zaciekawiona motoryzacją oraz dysponująca w tym kierunku stosowną wiedzą musiał być żywo zainteresowany dobrze prosperującą działalnością gospodarczą żony. Nie jest więc możliwe by nie pomagał żonie w kontaktach z kontrahentami za granicą i nabywcami w kraju oraz nie doradzał w kluczowych kwestiach, w szczególności gdy posiada ona zatrudnienie w pełnym wymiarze czasu pracy.

Reasumując powyższe rozważania faktyczne i jurydyczne należało uznać, że działania podejmowane przez M. C. w ramach działalności gospodarczej prowadzonej przez jego żonę nosiły w swej istocie znamiona współpracy w rozumieniu ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

W myśl art. 13 pkt 5 u.s.u.s. osoby współpracujące podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w okresie od dnia rozpoczęcia współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności do dnia zakończenia tej współpracy. Skoro rozpoczęcie współpracy nastąpiło tuż po rozwiązaniu przez M. C. stosunku pracy, a więc 30 maja 2015 roku, organ rentowy trafnie uznał tę datę za początek naliczania należnych składek. Tym samym słusznie wskazał jako podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w okresie maja 2015 roku kwotę 153,25 złotych, od czerwca 2015 do grudnia 2015 roku kwoty 2.375,40 złotych, od stycznia 2016 roku do grudnia 2016 roku kwoty 2.433 złotych, zaś od stycznia 2017 roku do maja 2017 roku sumy 2.557,80 złotych. Również zasadnie naliczył podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie wypadkowe, wyliczając w okresie maja 2015 roku kwotę 153,25 złotych, od czerwca 2015 do grudnia 2015 roku kwoty po 2.375,40 złotych, od stycznia 2016 roku do grudnia 2016 roku kwoty po 2.433 złotych, zaś od stycznia 2017 roku do maja 2017 roku sumy wynoszące 2.557,80 złotych.

Zgodnie z treścią art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. c ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. 2018 poz. 1510 t.j. z dnia 8 sierpnia 2018 roku) obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego podlegają osoby spełniające warunki do objęcia ubezpieczeniami społecznymi lub ubezpieczeniem społecznym rolników, które są osobami prowadzącymi działalność pozarolniczą lub osobami z nimi współpracującymi, z wyłączeniem osób, które zawiesiły wykonywanie działalności gospodarczej na podstawie przepisów ustawy z dnia 6 marca 2018 r. - Prawo przedsiębiorców (Dz. U. poz. 646) lub przepisów o ubezpieczeniach społecznych lub ubezpieczeniu społecznym rolników. Natomiast zgodnie z art. 69 ust. 1 zacytowanej ustawy obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego nadmienionych osób powstaje i wygasa w terminach określonych w przepisach o ubezpieczeniach społecznych.

W świetle powyższej normy prawnej organ rentowy prawidłowo naliczył podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie zdrowotne, w ten sposób, że w okresie od maja 2015 roku do grudnia 2015 roku wskazał kwoty po 3.104,57 złotych, od stycznia 2016 roku do grudnia 2016 roku sumy wynoszące 3.210,60 złotych, zaś od stycznia 2017 roku do maja 2017 roku kwoty po 3.303,13 złotych.

Jak stanowi art. 104 ust. 1 i art. 107 ust. 1 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz.U. 2018, poz. 1265 t.j. z dnia 29 czerwca 2018 roku) obowiązkowe składki na Fundusz Pracy, ustalone od kwot stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe bez stosowania ograniczenia, o którym mowa w art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, wynoszących w przeliczeniu na okres miesiąca, co najmniej minimalne wynagrodzenie za pracę opłacają osoby prowadzące pozarolniczą działalność i osoby współpracujące za okres trwania obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnego i rentowych w trybie i na zasadach przewidzianych dla składek na ubezpieczenia społeczne.

Zastosowanie przedmiotowego przepisu w niniejszym stanie faktycznym musiało zaskutkować naliczeniem przez ZUS podstawy wymiaru składek na Fundusz Pracy w ten sposób, że w okresie maja 2015 roku była to kwota 153,25 złotych, od czerwca 2015 do grudnia 2015 roku sumy wynoszące po 2.375,40 złotych, od stycznia 2016 roku do grudnia 2016 roku kwoty 2.433 złotych, zaś od stycznia 2017 roku do maja 2017 roku sumy po 2.557,80 złotych.

Reasumując, wobec wykazania przez organ rentowy wszystkich przesłanek prowadzących do ustalenia podlegania przez M. C. ubezpieczeniu, Sąd na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. Sąd oddalił zarówno odwołanie M. C. jak i N. C..

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z wynikiem sprawy na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015, poz. 1804 z dnia 5 listopada 2015 roku) – obowiązującego w dacie wpływu odwołania do Sądu, zasądzając od każdego z odwołujących się po 1.800 złotych na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

S.S.O. Agnieszka Domańska – Jakubowska