Sygnatura akt VI Ka 156/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 marca 2019 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Grażyna Tokarczyk

Protokolant Monika Dąbek

przy udziale Przemysława Pikula Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Z.

po rozpoznaniu w dniu 15 marca 2019 r.

sprawy K. S. ur. (...) w Z.

syna A. i M.

oskarżonego z art. 190a§1 kk w zw. z art. 64§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela publicznego

od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu

z dnia 28 listopada 2018 r. sygnatura akt II K 1378/18

na mocy art. 437 kpk i art. 438 kpk

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w Zabrzu do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt VI Ka 156/19

UZASADNIENIE

K. S. oskarżony został o to, że w okresie od 21 czerwca 2017 roku do października 2017 roku w Z. uporczywie nękał R. T. poprzez zamieszczenie na portalu F. oraz wysyłanie do jej pracodawcy oraz do jej matki listów z informacjami dotyczącymi jej życia prywatnego w tym również jej życia intymnego czym istotnie naruszył jej prywatność oraz wzbudził poczucie zagrożenia, przy czym zarzucanego czynu dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej kary
6 miesięcy pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne tj. o przestępstwo z art. 190a § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Zabrzu wyrokiem z 28 listopada 2018 r. sygn. akt II K 1378/18 uniewinnił oskarżonego K. S. od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Prokurator zaskarżając wyrok na niekorzyść oskarżonego zarzucił obrazę przepisów postępowania a to art. 167 pk w zw. z art. 366 § 1 kpk mającą wpływ na treść orzeczenia, polegającą na tym, że Sąd I instancji pomimo dostrzeżenia konieczności przeprowadzenia dowodów w sprawie nie wykazał z urzędu inicjatywy dowodowej zmierzającej do ustalenia prawdy materialnej, nie bacząc na to aby zostały wyjaśnione wszelkie istotne okoliczności sprawy i nie dopuścił dowodów w zeznań współosadzonych oskarżonego, wychowawców z Aresztu Śledczego w Z.
i innych, co miało wpływ na treść orzeczenia poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że nie jest możliwe ustalenie sprawstwa oskarżonego, podczas, gdy przeprowadzenie wskazanych wyżej dowodów znanych Sądowi i możliwych do przeprowadzenia doprowadziłoby do poczynienia ustaleń faktycznych co do istotnych okoliczności sprawy niezbędnych do wydania prawidłowego rozstrzygnięcia w przedmiocie sprawstwa i winy oskarżonego, oraz obrazę art. 399 § 1 kpk mającą wypływ na treść orzeczenia, a polegającą na tym, iż Sąd uznając w uzasadnieniu wyroku, iż doszło do popełnienia czynów z oskarżenia prywatnego nie pouczył stron o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu i nie skazał oskarżonego za czyny z art. 216 kk co skutkowało uniewinnieniem oskarżonego od popełnionego czynu, wreszcie błąd
w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na tym, iż Sąd pomimo uznania konieczności przeprowadzenia materiału dowodowego oparł ustalenia na niepełnym materialne dowodowym co skutkowało uniewinnieniem oskarżonego.

Prokurator wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej również skarżąc wyrok w całości zarzucił obrazę przepisów prawa procesowego mogącą mieć wpływ na treść orzeczenia,
a mianowicie art. 4 i 7 kpk w zw. z art. 410 kpk, poprzez przekroczenie sformułowanych w nim reguł swobodnej oceny dowodów tj. zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, nieuwzględnienia okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego, danie wiary wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie braku dostępu do portalu F., powodującą
w konsekwencji sprzeczną z tymi zasadami ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, podczas, gdy prawidłowa ocena zebranego w niniejszym postępowaniu materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że oskarżony K. S. dopuścił się zarzucanego mu czynu. posiłkowej.

Pełnomocnik wniósł o uchylenie wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Wniesione apelacje prowadzić musiały do uchylenia zaskarżonego wyroku
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Przede wszystkim trafna jest apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej, bowiem Sąd przeprowadził pobieżną ocenę dowodów, sprowadzająca się wyłącznie do dania wiary oskarżonemu oraz ograniczenia możliwości jego porozumiewania się ze światem zewnętrznym za pośrednictwem Internetu wyłącznie w zakresie udostępnionym mu w jednostce penitencjarne. Zignorował Sąd zupełnie kontakt za pośrednictwem S., a zatem chociażby możliwość przekazywania tą drogą wiadomości oraz motywowania innych osób do wykonania jego zamiarów, co przecież pozostawałoby w zakresie sprawstwa kierowniczego. Jednak nawet nie w tym tkwi błędność oceny Sądu, ale w braku analizy treści zamieszczanych na F..
I tak 6.06.2017 r. zamieszczony został nie tylko tekst, ale i dwie fotografie (k. 5), na których widoczny jest osobiście oskarżony, co więcej w otoczeniu jednoznacznie identyfikującym miejsce, jako jednostka penitencjarna. Sam oskarżony nie twierdził, aby przed osadzeniem zwiedzał tego rodzaju kompleks, a i w warunkach krajowych nie są to miejsca powszechnie dostępne. Nie mogły też te zdjęcia pochodzić z czasu po likwidacji wskazanej jednostki penitencjarnej, skoro opublikowane zostały wcześniej. Ze względów bezpieczeństwa osadzeni w aresztach śledczych nie mogą dysponować ani aparatami fotograficznymi, ani tym bardziej telefonami komórkowymi wyposażonymi w taką funkcję. To prowadzi do wniosku, że oskarżony w czasie pobytu w Areszcie Śledczym w Z. miał nielegalny dostęp do takiego typu urządzenia,
a uwzględniając, że zdjęciu towarzyszy tekst jednoznacznie identyfikujący miejsce,
z którego został nadany, urządzeniem tym był telefon komórkowy. To z kolei obala możliwość oparcia się na wygodnej dla Sądu tezie, jakoby oskarżony nie miał dostępu do elektronicznych środków przekazu. Zignorował też Sąd nagranie (k. 19), które również pochodzi z jednostki penitencjarnej i to nie z biblioteki, gdzie oskarżony mógł korzystać z Internetu, lecz z budki telefonicznej, gdzie osadzeni mogli korzystać
z aparatów samoinkasujących. Oczywiście nie jest ono takim aparatem wykonane lecz ponownie telefonem komórkowym. Kolejne wpisy powiązane ze sobą treściowo, zawierające informacje znane stronom toczących się postępowań również wskazują na autorstwo oskarżonego. Nie sposób uznać, aby ktokolwiek był zainteresowany dokonywaniem podobnych wpisów. Z pewnością nie była to oskarżyciela posiłkowa, której dobre imię szkalowały, w powiazaniu z publikacją aktu oskarżenia K. S., czy wyroku dotyczącego wyłącznie pokrzywdzonej. Poza pokrzywdzoną i oskarżonym okoliczności poruszone w publikacjach znane były jedynie osobom rozpoznającym sprawę i reprezentantom procesowym. Przy tym Prokurator miał możliwość prześledzenia okoliczności, w jakich doszło do upublicznienia wyroku R. T., której dane osobowe zostały niewątpliwie naruszone. Wpis
z 21.06.2017 r. opisujący okoliczności stosowania środków zapobiegawczych również wskazuje na oskarżonego, bo i takie szczegóły powszechnie znanymi nie są (k. 6-7). Zbliżone uwagi dotyczą kolejnego wpisu z 12.07.2017 r., gdzie upublicznione zostało nazwisko sędziego. Jest ono oczywiście jawne, ale trudno sobie wyobrazić, aby ktokolwiek chcąc uczynić krzywdę oskarżycielce posiłkowej, tak drobiazgowo relacjonował również okoliczności od tego odbiegające (k. 8-9). Sposób formułowania zdań, ich treści, a nawet stosowanie wielkiej litery w nazwie środka probacyjnego, jakim jest warunkowe umorzenie postępowania, korelują z treściami zawartymi
w korespondencji kierowanej do matki oskarżycielki posiłkowej oraz jej pracodawcy. Dodać jeszcze można, że wpisy na F. zawierają w sobie ładunek emocjonalny, który wyklucza autorstwo osoby niezaangażowanej i niezwiązanej bezpośrednio ze sprawą. Wreszcie wątpliwości nie pozostawia zapis nawiązujący do wcześniej przez oskarżonego pokrzywdzonej I., bo to aby o obu partnerkach oskarżonego wiedzę miała posiadać niezaangażowana w obu przypadkach osoba jest skrajnie nieprawdopodobne (k. 17). Wątpliwości nie pozostawia także odniesienie do reprezentującego oskarżycielkę posiłkową adw. K., któremu oskarżony miał zdaje się obiecać, że dalszych postów zamieszczał nie będzie (k. 27).

Spontaniczność treści, opisów reakcji, emocje, szczegóły postępowań
i związków z dwiema pokrzywdzonymi, do tego nagranie i zdjęcia pochodzące
z jednostki penitencjarnej wskazują na sprawstwo oskarżonego. Dlatego nie tylko nie można podzielić oceny, że materiał dowodowy nie pozwala na poczynienie ustaleń
w zakresie dostępu oskarżonego do środków komunikacji elektronicznej, ale i rozważań o zaniechaniach ze strony oskarżyciela publicznego o tyle, że trudno było się spodziewać ocen tak dowolnych, jakie zaprezentował Sąd meriti.

Wśród dowodów, które miałyby zadawalać Sąd orzekający trudno dopatrzeć się istotnie przydatnych w sprawie, skoro oczywistym jest, a potwierdzały do informacje administracji Aresztu Śledczego w Z., że oskarżony legalnie nie mógł dysponować dostępem do mediów społecznościowych, a tak zdjęcia, jak i film nie zostały nagrane
w celi.

Odnosząc się do apelacji prokuratora dostrzec można zaniechanie z etapu postępowania przygotowawczego w postaci braku ustalenia i przesłuchania osoby,
z którą oskarżony komunikował się za pośrednictwem S.. Z treści wyjaśnień oskarżonego złożonych na rozprawie wydaje się bowiem wynikać, że osoba ta mogła udzielić mu pomocy, względnie odrębnie i samodzielnie naruszyć dobra osobiste pokrzywdzonej, co nadal może być przedmiotem postępowania. Rację ma również oskarżyciel publiczny, iż rażącym naruszeniem prawa procesowego było zignorowanie pism autorstwa oskarżonego, w zakresie w jakim Sąd dopatrzył się znamion czynów zabronionych. Nie rozważając odpowiedzialności oskarżonego w tym zakresie i nie uprzedzając stron zgodnie z treścią art. 399 § 1 kpk, w istocie Sąd nie dał wyrazu stronom, że materiał dowodowy przedstawiony przez oskarżyciela publicznego nie uzasadnia ustalenia sprawstwa w zakresie objętym zarzutem aktu oskarżenia, a tym samym pozbawił strony możliwości wnioskowania o rozszerzenie materiału dowodowego, z czego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd uczynił wytyk.

Podsumowując, Sąd odwoławczy nie podziela ustaleń faktycznych
i oceny dowodów zaprezentowanej przez Sąd meriti. Ze względu na treść art. 454 § 1 kpk oraz brak negatywnych przesłanek procesowych, zaskarżony wyrok należało uchylić, a sprawę przekazać do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, który przeprowadzi przewód sądowy w całości.