Sygn. akt III AUa 619/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2018 r. w Szczecinie

sprawy P. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 13 czerwca 2017 r. sygn. akt VI U 554/16

oddala apelację.

SSA Anna Polak SSA Urszula Iwanowska del. SSO Gabriela Horodnicka-

Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 619/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 27 maja 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił P. K. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy wskazując, że orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS z dnia 19 maja 2016 r. stwierdzono, iż ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy.

W odwołaniu od powyższej decyzji P. K. wniósł o jej zmianę i przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy podając, że chorował na ziarnicę złośliwą, w wyniku czego przebył przeszczep szpiku kostnego. Nadto odwołujący się podkreślił, że od 2 lat ma poważne problemy z kręgosłupem, które najprawdopodobniej mają związek z przebytym przeszczepem. Dolegliwości bólowe kręgosłupa są tak nasilone, iż ubezpieczony nie jest w stanie podjąć żadnej pracy. Dodatkowo odwołujący się wskazał, że żaden lekarz medycyny pracy nie chce mu wydać zaświadczenia o zdolności do pracy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację wskazaną w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 13 czerwca 2017 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

P. K. urodzony dnia (...) legitymuje się wykształceniem podstawowym. Ubezpieczony w okresie swojej aktywności zawodowej pracował jako stolarz i kierowca.

W okresie od dnia 24 września 1995 r. do 31 maja 2016 r. na mocy kolejnych decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych P. K. korzystał z prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy (początkowo z renty inwalidzkiej 2 grupy inwalidów, następnie z renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, a od 2012 r. z renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy).

W dniu 4 maja 2016 r. ubezpieczony złożył wniosek o ustalenie prawa do renty na dalszy okres. W dniu 27 kwietnia 2016 r. lekarz orzecznik ZUS - rozpoznając u ubezpieczonego ziarnicę złośliwą leczoną chemioterapią i radioterapią w 1995 i 1996 roku, wznowę ziarnicy w 2005 roku, przeszczep komórek macierzystych szpiku w 2006 roku - uznał, że ubezpieczony jest osobą zdolną do pracy. Po złożeniu przez ubezpieczonego sprzeciwu od orzeczenia lekarza orzecznika komisja lekarska ZUS - rozpoznając u ubezpieczonego ziarnicę złośliwą leczoną chemioterapią i radioterapią, w 2005 r. wznowę ziarnicy, ponowną chemioterapię, przeszczep komórek macierzystych szpiku w 2006 roku, kamicę pęcherzyka żółciowego, przerost gruczołu krokowego, zmiany dyskopatyczno-zwyrodnieniowe z zespołem bólowym –stwierdziła, że ubezpieczony jest osobą zdolną do pracy.

Na dzień wydania zaskarżonej decyzji u ubezpieczonego istniały podstawy do rozpoznania:

- ziarnicy złośliwej IC, stanu po dwukrotnej chemioterapii, stanu po radioterapii, stanu po przeszczepie komórek macierzystych szpiku,

- zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa, bez cech zespołu bólowego i objawów podrażnienia korzeni nerwowych, bez cech zaburzeń czucia w kończynach dolnych po wdrożeniu leczenia onkologicznego.

Występujące u ubezpieczonego schorzenia i stopnień ich nasilenia nie powodowały na dzień wydania zaskarżonej decyzji długotrwałej niezdolności do pracy – ubezpieczony zachował zdolność do wykonywania pracy dotychczasowej lub innej pracy zgodnej z poziomem kwalifikacji zawodowych.

Zastosowane leczenie onkologiczne u ubezpieczonego pozwoliło uzyskać prawie 10 letni okres przeżycia bez wznowy choroby. Aktualnie u ubezpieczonego nie stwierdza się skutków ubocznych leczenia onkologicznego. U ubezpieczonego nie stwierdza się także objawów zespołu bólowego kręgosłupa, podrażnienia korzeni nerwowych, ani upośledzenia funkcji stawów. Dotychczasowe schorzenia wymagają jedynie systematycznego leczenia ambulatoryjnego w poradniach specjalistycznych oraz rehabilitacji, niemniej nie ograniczają zdolności ubezpieczonego do wykonywania pracy zarobkowej, biorąc pod uwagę wiek, ogólny stan zdrowia, poziom wykształcenia, jak i możliwości wykonywania pracy zgodnej z kwalifikacjami zawodowymi. Ubezpieczonemu przeciwskazana jest jedynie ciężka praca fizyczna, praca w zanieczyszczonym chemicznie powietrzu i zmiennych warunkach atmosferycznych.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 57 i 58 w związku z art. 12 i 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t. j. Dz.U. z 2016 r., poz. 887 ze zm.; powoływana jako: ustawa emerytalno-rentowa) Sąd Okręgowy uznał odwołanie za niezasadne.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że kwestią sporną w niniejszym postępowaniu była ocena, czy P. K. jest nadal po dniu 31 maja 2016 r. osobą niezdolną do pracy.

Ustalenia w przedmiocie zdolności do pracy ubezpieczonego zostały poczynione przez sąd meriti w oparciu o analizę dokumentacji medycznej zgromadzonej w aktach rentowych i przedłożonej przez skarżącego w toku postępowania oraz - przede wszystkim - na podstawie dowodu z opinii biegłych sądowych, lekarzy specjalistów z zakresu: onkologii - dr n. med. H. Z., ortopedii - dr n. med. H. M., neurologii - dr n. med. B. M., tj. biegłych o specjalnościach obejmujących schorzenia występujące u wnioskodawcy, a także biegłej z zakresu medycyny pracy – dr n. med. R. D..

Sąd Okręgowy miał na uwadze, że biegła z zakresu onkologii wskazała, iż stan onkologiczny ubezpieczonego nie powoduje u niego długotrwałej niezdolności do pracy. W opinii biegłej sam fakt, że ubezpieczony przeszedł ciężką chorobę onkologiczną nie powoduje, że na dzień wydania zaskarżonej decyzji jest osobą niezdolną do pracy. Podkreśliła, że zastosowane leczenie onkologiczne pozwoliło uzyskać prawie 10-letnie przeżycie bez wznowy choroby. Co więcej u ubezpieczonego nie stwierdza się aktualnie skutków ubocznych leczenia onkologicznego, w związku z czym ubezpieczony jest zdolny do podjęcia pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. W przypadku ubezpieczonego przeciwwskazana jest jedynie ciężka praca fizyczna, praca w zanieczyszczonym chemicznie powietrzu i zmiennych warunkach atmosferycznych. Podobnie aktualny stan narządu ruchu nie powoduje niezdolności ubezpieczonego do pracy. Biegli neurolog i ortopeda wyjaśnili, że u ubezpieczonego nie stwierdza się aktualnie zespołu bólowego kręgosłupa, ani podrażnienia korzeni nerwowych. Nie stwierdzono także upośledzenia funkcji stawów.

Dalej sąd meriti wskazał, że powyższe opinie podzieliła biegła z zakresu medycyny pracy dr n. med. R. D., która także wskazała, że ubezpieczony jest zdolny do pracy na poziomie posiadanych kwalifikacji. Biegła zwróciła uwagę, iż dotychczasowe schorzenia wymagają dalszego systematycznego leczenia ambulatoryjnego w poradniach specjalistycznych oraz rehabilitacji, niemniej nie ograniczają zdolności do wykonywania pracy zarobkowej, biorąc pod uwagę wiek, ogólny stan zdrowia, poziom wykształcenia, jak i możliwości wykonywania pracy zgodnej z kwalifikacjami zawodowymi. W przypadku ubezpieczonego przeciwwskazana jest jedynie ciężka praca fizyczna, praca w środowisku zanieczyszczonym chemicznie oraz w zmiennych warunkach atmosferycznych.

Z kolei, odnosząc się do wniesionych przez ubezpieczonego zarzutów do opinii biegła w całości podtrzymała swoje stanowisko w opinii uzupełniającej. Jednocześnie biegła wskazała, że nie neguje konieczności dalszej obserwacji onkologicznej i diagnostyki, w tym ponownego KT, jednakże w przypadku pogorszenia się w przyszłości stanu zdrowia ubezpieczony będzie mógł wystąpić ponownie do organu rentowego o świadczenie rentowe.

Sąd Okręgowy dał wiarę wydanym w sprawie opiniom biegłych sądowych lekarzy specjalistów odnośnie do rozpoznanych u ubezpieczonego schorzeń i ich konsekwencji dla oceny zdolności do pracy ubezpieczonego, nie znajdując podstaw do ich podważenia.

Zdaniem sądu metiti opinie biegłych są jasne, spójne oraz logicznie uzasadnione. Z ich treści wynika, że biegli wzięli pod uwagę dolegliwości zgłaszane przez stronę oraz przedstawioną dokumentację medyczną. W niniejszej sprawie biegli - jako osoby bezstronne, bo niezwiązane w żaden sposób z organem rentowym, a przy tym wysokiej klasy specjaliści z wieloletnim doświadczeniem tak klinicznym, jak i w orzekaniu o niezdolności do pracy – podobnie jak lekarze orzecznicy ZUS ocenili stan zdrowia odwołującego się. Skoro zatem biegli, lekarze specjaliści w zakresie wskazywanych przez P. K. schorzeń, jednoznacznie wskazali, że ubezpieczony może podjąć pracę na poziomie posiadanych kwalifikacji, uznać należało, że udowodniony klinicznie obraz choroby ubezpieczonego nie daje aktualnie podstaw do stwierdzenia u niego niezdolności do pracy.

W świetle jednoznacznych treści opinii biegłych zarzuty formułowane przez ubezpieczonego w pismach procesowych – zdaniem sądu pierwszej instancji – nie dawały podstaw do podważenia prawidłowości ustaleń biegłych lekarzy sądowych. W ocenie tego sądu zastrzeżenia skarżącego nie znajdują poparcia w zgromadzonej w aktach ZUS i przedstawionej przez ubezpieczonego w toku postępowania dokumentacji medycznej, co więcej zarzuty te nie zawierają merytorycznej z punktu widzenia nauk medycznych argumentacji i stanowią jedynie podtrzymanie wcześniejszego stanowiska skarżącego, do którego biegli odnieśli się już w treści wydanych opinii. Sąd ten podkreślił, że biegli nie zakwestionowali istnienia schorzeń ubezpieczonego, a jedynie stwierdzili, iż aktualnie nie upośledzają one funkcji jego organizmu w stopniu pozwalającym na uznanie go za osobę niezdolną do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy emerytalno-rentowej. Jednocześnie Sąd Okręgowy wskazał, że o nabyciu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy nie mogą przesądzać subiektywne odczucia osoby ubezpieczonej. Również sam fakt stwierdzenia choroby, czy kilku nawet schorzeń nie jest równoznaczny z nabyciem prawa do renty. Istnienie schorzeń powodujących konieczność pozostawania w stałym leczeniu nie stanowi bowiem samodzielnej przyczyny uznania częściowej niezdolności do pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2005 r., II UK 288/04, OSNPUS 2006/5-6/99). O niezdolności do pracy nie decyduje bowiem sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., II UKN 113/00, OSNAP 2002/14/343). W konsekwencji biologiczny stan kalectwa lub choroba nie powodujące naruszenia sprawności organizmu w stopniu mającym wpływ na zdolność do pracy dotychczas wykonywanej lub innej mieszczącej się w ramach posiadanych lub możliwych do uzyskania kwalifikacji, przesądza o braku prawa do tego świadczenia. Dlatego w niniejszym postępowaniu należało z jednej strony rozdzielić sam fakt stwierdzenia istnienia u ubezpieczonego szeregu schorzeń, który wątpliwości nie budził, od istnienia niezdolności do pracy, której nie stwierdzono u ubezpieczonego na obecnym etapie rozwoju schorzeń (ani w postępowaniu rentowym, ani w postępowaniu sądowym).

Dalej sąd pierwszej instancji podniósł, że dowód z opinii biegłych ma szczególne znaczenie, bowiem sąd korzysta z niego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych, których sam nie posiada. Opinia biegłych dostarcza sądowi wiedzy specjalistycznej (art. 278 § 1 k.p.c.) koniecznej do dokonania oceny stanu zdrowia osoby ubiegającej się o świadczenie z ubezpieczeń społecznych, w tym rodzaju występujących schorzeń, stopnia ich zaawansowania i nasilenia związanych z nimi dolegliwości. Sąd nie może – wbrew opinii biegłych – oprzeć ustaleń w tym zakresie na własnym przekonaniu. Ewentualne wątpliwości co do treści opinii, zarówno własne, jak i podnoszone przez stronę, sąd usuwa w ten sposób, że żąda ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie, a w razie potrzeby żąda też dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych (art. 286 k.p.c.). Sąd nie jest jednak obowiązany dążyć do sytuacji, aby opinią biegłego zostały przekonane również strony. Wystarczy, że opinia jest przekonująca dla sądu, który wiążąco też ocenia, czy biegły wyjaśnił wątpliwości zgłoszone przez stronę (por. wyrok z dnia 19 maja 1998 r., II UKN 55/98, OSNAP 1999/10/351).

Z uwagi na jasne, logiczne i kategoryczne wypowiedzi biegłych sąd pierwszej instancji nie widział potrzeby przeprowadzania dowodu z opinii innych biegłych. Z tego powodu na podstawie art. 217 § 3 k.p.c. sąd ten oddalił wniosek ubezpieczonego o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego z zakresu medycyny pracy, jako powołany jedynie dla zwłoki. Wniosek ten ubezpieczony uzasadnił tym, że przedstawiona wyżej opinia nie jest wiarygodna, gdyż nie uwzględnia tego co wnioskodawca mówi. Przypomnieć w tym miejscu należy, że zarówno doktryna, jak i orzecznictwo stoją na stanowisku, że potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99, OSNAP 2000/15/479). Samo przekonanie odwołującego się o jego niezdolności do pracy, nie uzasadnia przeprowadzenia dowodu z opinii kolejnych biegłych sądowych, jeżeli ocena stanu zdrowia wydana w dotychczasowym postępowaniu jednoznacznie wykluczyła istnienie niezdolności do pracy. Sąd nie jest bowiem obowiązany do uwzględniania kolejnych wniosków dowodowych strony tak długo, aż udowodni ona korzystną dla siebie tezę, i pomija je od momentu dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności sprawy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 13 sierpnia 2013 r., III AUa 98/13, LEX nr 1362716). Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszych opinii jedynie wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba, w szczególności, gdy przeprowadzona już opinia zawiera istotne braki, jest niekompletna, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lipca 2010 r., II CSK 119/10). Przy tym wyjaśnienie okoliczności spornych następuje wówczas, gdy budzą one wątpliwości sądu orzekającego w sprawie (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 8 czerwca 2011 r.).

Następnie Sąd Okręgowy wyjaśnił, że ochroną ubezpieczeniową objęta jest wyłącznie niemożność świadczenia pracy ze względów medycznych, a więc z przyczyn mających swe źródło w organizmie ludzkim. Dla oceny żądania prawa do renty nie ma natomiast znaczenia, czy ubiegający się o rentę z racji wieku i uwarunkowań na rynku pracy znajdzie zatrudnienie. Ustawodawca poprzez wprowadzenie instytucji renty z tytułu niezdolności do pracy zapewnia środki utrzymania tylko osobom, które nie mogą podjąć zatrudnienia wyłącznie ze względu na stan swojego zdrowia. Trudna sytuacja materialna ubiegającego się o świadczenie, czy ewentualna niechęć potencjalnych pracodawców do zatrudniania osób dotkniętych określonym schorzeniem nie jest bowiem chroniona w ramach zabezpieczenia społecznego, o ile osoby te, patrząc wyłącznie z medycznego punktu widzenia, mogą świadczyć pracę zgodną z poziomem swoich kwalifikacji.

W świetle powyższych argumentów sąd pierwszej instancji uznał, że obraz stanu zdrowia P. K. nie daje podstaw do stwierdzenia u niego niezdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji, czego konsekwencją jest stwierdzenie, że wnioskodawca nie spełnia podstawowej przesłanki przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy jaką jest długotrwała niezdolność do pracy.

Argumentując jak wyżej, sąd uznał odwołanie ubezpieczonego za nieuzasadnione i dlatego też oddalił je na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodził się P. K., który w wywiedzionej apelacji wniósł o jego uchylenie i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucił:

1) naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów, w szczególności niedokonanie ponownej oceny biegłych w kontekście złożonych uwag i wniosków do ich opinii, co doprowadziło do przyjęcia za podstawę wyroku błędnych ustaleń, iż ubezpieczony jest całkowicie zdolny do pracy;

2) naruszenie art. 286 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy w świetle przedłożonych uwag do opinii należało wyjaśnić rozbieżności i błędy w tych opiniach, czy to w drodze przesłuchania biegłych, czy też w drodze opinii dodatkowej.

W uzasadnieniu skarżący między innymi podniósł, że sąd pierwszej instancji nie uwzględnił jego wniosku o nowych biegłych w szczególności ortopedy i neurologa wówczas, gdy biegli ci badali go przez 7 minut, czyli po 3,5 minuty na biegłego. W ten sposób Sąd Okręgowy dokonał błędnych ustaleń faktycznych na podstawie dowolnej oceny dowodów.

W odpowiedzi na apelację Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jej oddalenie podtrzymując w całości swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie i w pełni podzielając argumentację faktyczną i prawną zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W ocenie organu rentowego apelacja jest oczywiście bezzasadna w całości, bowiem sąd pierwszej instancji w pełni zebrał i dokonał wszechstronnej oceny materiału dowodowego, prawidłowo ustalił wszystkie okoliczności faktyczne sprawy, wyciągnął na ich podstawie nie budzące zastrzeżeń logiczne wnioski i prawidłowo zastosował zarówno przepisy prawa materialnego, jak i przepisy prawa procesowego.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego okazała się nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd odwoławczy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne, a także rozważania prawne przedstawione przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania w tej części rozważań (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776 i z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720).

W odpowiedzi na zarzuty apelacji przede wszystkim wskazać trzeba, że w postępowaniu sądowym ocena niezdolności do pracy, a co za tym idzie również weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników ZUS, wymaga zasięgnięcia wiadomości specjalnych. Przy czym, oceny niezdolności do pracy na tym etapie postępowania nie można dokonywać w oparciu o opinie lekarzy leczących ubezpieczonego. Zatem, skoro rozstrzygnięcie sprawy wymaga wiadomości specjalnych, dowód z opinii biegłych o specjalnościach adekwatnych do schorzeń ubezpieczonego jest konieczny. W takim wypadku sąd nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 27 listopada 1974 r., II CR 748/74, LEX 7618; 18 września 2014 r., I UK 22/14, LEX nr 1545137; 24 czerwca 2015 r., I UK 345/14, LEX nr 1771399). Sąd ocenia opinie biegłych pod kątem ich logiki, spójności oraz tego, czy odpowiadają one na postawione tezy dowodowe.

Słusznie przy tym sąd pierwszej instancji podkreślił, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Dotyczy to również schorzeń o przewlekłym charakterze, które niewątpliwie występują u ubezpieczonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Schorzenia te muszą naruszać sprawność organizmu w znacznym stopniu na dłuższy okres czasu. Kluczowa dla stwierdzenia, czy rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia czynią go niezdolnym do pracy, jest zatem ocena elementu „znaczności” ograniczenia zdolności do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji na skutek wynikających z powyższych schorzeń przeciwwskazań. Zaznaczyć należy, że niezdolność do pracy w stopniu mniejszym niż „znaczny” nie jest niezdolnością do pracy objętą ochroną rentową (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2010 r., I UK 22/10, LEX nr 607130 czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 17 września 2013 r., III AUa 1088/13, LEX nr 1381335).

Zatem trzeba wskazać, że istotą niniejszego postępowania było ustalenie czy P. K. po dniu 31 maja 2016 r. był nadal osobą niezdolną do pracy.

Sąd pierwszej instancji przeprowadził dowód z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu onkologii, ortopedii, neurologii oraz medycyny pracy. Biegli jednoznacznie stwierdzili, że występujące u ubezpieczonego schorzenia i stopień ich nasilenia nie powodowały na dzień wydania zaskarżonej decyzji i po dniu 31 maja 2016 r. długotrwałej niezdolności do pracy. U ubezpieczonego stwierdzono zadowalający wynik zastosowanego leczenia onkologicznego, które pozwoliło uzyskać prawie dziesięcioletni okres przeżycia bez wznowienia choroby (ziarnicy złośliwiej IC). Nie stwierdzono u ubezpieczonego skutków ubocznych podjętego leczenia onkologicznego. Również w zakresie schorzeń kręgosłupa (zwyrodnienia) nie stwierdzono u P. K. cech zespołu bólowego, objawów podrażnienia korzeni nerwowych, czy upośledzenia funkcji stawów. Wobec powyższych ustaleń biegli - w tym biegła specjalista z zakresu medycyny pracy - uznali, że ubezpieczony, pomimo występujących u niego schorzeń, może podjąć zatrudnienie zgodne ze swoimi kwalifikacjami. Zdaniem, biegłego sądowego z zakresu onkologii przeciwwskazana jest jedynie ciężka praca, praca w zanieczyszczonym chemicznie powietrzu i w zmiennych warunkach atmosferycznych. W tym miejscu zaznaczyć należy, że w myśl art. 12 ust. 1 ustawy emerytalno-rentowej, niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Zgodnie zaś z ust. 3 cytowanego artykułu – częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Skoro zatem biegli wskazali, że ubezpieczony może podjąć zatrudnienie zgodne ze swoimi kwalifikacjami w dotychczas wykonywanych zawodach, to udowodniony klinicznie obraz jego choroby nie daje aktualnie podstaw do stwierdzenia chociażby częściowej niezdolności do pracy.

Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że biegli wydali opinie na podstawie zgromadzonej w aktach sprawy dokumentacji lekarskiej oraz badania podmiotowego i przedmiotowego ubezpieczonego. Zatem ocena stanu zdrowia apelującego dokonana została całościowo. Biegli lekarze o specjalnościach adekwatnych do schorzeń zgłaszanych i eksponowanych przez ubezpieczonego, przedstawili przy tym w sprawie wyczerpujące uzasadnienie swojego stanowiska, przy uwzględnieniu zarówno wieku skarżącego, jego wykształcenia, a także jego predyspozycji psychofizycznych. Dlatego, w ocenie sądu odwoławczego sporządzone w sprawie opinie spełniają wszystkie stawiane im kryteria, a więc są zgodne z zasadami logiki, wiedzą powszechną, poziomem wiedzy biegłego oraz dostarczają odpowiedzi na postawione w sprawie pytania konieczne dla jej rozstrzygnięcia.

Zebrany w postępowaniu materiał dowodowy w postaci opinii biegłych oraz dokumentacji medycznej (która legła u podstaw wydanych opinii, a także u podstaw zaskarżonego orzeczenia), nie pozwalał na dokonanie odmiennej oceny w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonego P. K.. Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego rozumowania. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasad określonych w art. 233 k.p.c., wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko te uchybienia mogą być przeciwstawiane uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, LEX nr 322031). Eksponowane przez ubezpieczonego poczucie choroby nie jest adekwatne do faktycznego stanu jego zdrowia. Subiektywna ocena zdolności do pracy, poczucie niemożności jej wykonywania, lęk przed podjęciem zatrudnienia, jeżeli nie mają odzwierciedlenia w stanie klinicznym stanu zdrowia ubezpieczonego nie stanowią podstawy ustalenia niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej. Jeszcze raz należy podkreślić, że ustalenie powyższych okoliczności wymaga wiadomości specjalnych, a ubezpieczony, który nie kwestionował dokonanego przez biegłych rozpoznania, podważa ich stanowisko w ocenie wpływu schorzeń na możliwości podjęcia pracy zgodnej z kwalifikacjami. W tych okolicznościach nie zachodziła potrzeba dalszego uzupełniania materiału dowodowego, ponieważ wszystkie okoliczności sporne, istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy zostały wyjaśnione. Dlatego też nie ma racji skarżący, iż w niniejszym postępowaniu zaszły przesłanki do zastosowania art. 286 k.p.c.

Wbrew zarzutom apelującego rozpoznane przez biegłych sądowych schorzenia, ich nasilenie i wpływ na zdolność do wykonywania pracy znajdują oparcie w dokumentacji medycznej i w opisie badania przedmiotowego ubezpieczonego. Samo odczucie bólu i poczucie choroby, bez oparcia w stanie klinicznym, nie może stanowić podstawy do uznania choćby częściowej niezdolności do pracy. Ubezpieczony formułuje wnioski o stanie swego zdrowia na podstawie własnych subiektywnych odczuć, a nie bierze pod uwagę, że do oceny stanu zdrowia w kontekście art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej konieczna jest wiedza, którą posiadają biegli sądowi, osoby o dużym doświadczeniu zawodowym, specjaliści w określonych dziedzinach i wypowiadający się w ramach posiadanej wiedzy. Biegli na podstawie dokumentacji medycznej dotyczącej ubezpieczonego oraz wyników jego badań mieli za zadanie ustalenie, czy P. K. był nadal osobą co najmniej częściowo niezdolną do pracy i taką ocenę przedstawili. Przy czym, biegli mieli dokonać obiektywnej oceny faktycznego stanu zdrowia ubezpieczonego, dlatego ich praca opierała się nie tylko na zgłaszanych przez wnioskodawcę dolegliwościach, ale przede wszystkim na przeprowadzeniu badania przedmiotowego oraz analizie dostępnej dokumentacji medycznej. Dopiero ocena oparta na tak ustalonym materiale doprowadziła biegłych do wniosku, że stan zdrowia ubezpieczonego nie czynił go nadal osobą niezdolną do pracy.

W odpowiedzi na zarzut niewłaściwego przeprowadzenia badania ubezpieczonego przez biegłych wskazać trzeba, że opinie wydano, po zebraniu wywiadów od ubezpieczonego, po zapoznaniu się z jego dokumentacją medyczną zgromadzoną w sprawie, w tym z wynikami dostępnych badań i po przeprowadzeniu badań przedmiotowych ubezpieczonego. Biegli w sposób jasny przedstawili powody swoich twierdzeń i szczegółowo ustosunkowali się do zarzutów ubezpieczonego. Wskazali rozpoznane schorzenia występujące u wnioskodawcy oraz ocenili ich wpływ na zdolność do pracy.

Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do uznania, że sąd pierwszej instancji dokonał błędnej oceny materiału dowodowego, jak też brak jest podstaw do uznania, iż przepisy prawa materialnego zostały w sprawie źle zastosowane. Zarzuty apelującego stanowią polemikę z prawidłowo uzasadnionym stanowiskiem i jedynie kwestionują wnioski, które są sprzeczne z interesem ubezpieczonego. Po zakończeniu pobierania renty przez ubezpieczonego stan zdrowia uległ na tyle poprawie, że nie można uznać, iż jest on nadal osobą co najmniej niezdolną do pracy. Choć więc ubezpieczony nie jest osobą zdrową, bowiem cierpi na dolegliwości, które powodują pewne ograniczenia – co wyraźnie wskazali biegli – to w niniejszej sprawie nie ma podstaw do stwierdzenia występowania po dniu 31 maja 2016 r. i na dzień wydania spornej decyzji takiego nasilenia dolegliwości, które uzasadniałoby niezdolność do pracy zgodnej z kwalifikacjami.

Zatem na podstawie stanu zdrowia ubezpieczonego ustalono, że po dniu 31 maja 2016 r. był on osobą zdolną do pracy i nie spełniał przesłanki określonej w art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalno-rentowej, a zatem nie przysługuje mu prawo do dalszego świadczenia rentowego z tytułu niezdolności do pracy.

W związku z powyższym, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonego jako nieuzasadnioną.

SSA Anna Polak SSA Urszula Iwanowska del. SSO Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk