Sygn. akt VIII Ga 596/18

UZASADNIENIE

W dniu 26 sierpnia 2015 r. powódka (...) spółka akcyjna w W. wniosła pozew przeciwko P. K. (1) i P. G. (1) o zapłatę kwoty 32.023,14 złotych z ustawowymi odsetkami od 20 maja 2015 r. do dnia zapłaty i kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazała, że 1 kwietnia 2014 r. doszło do uszkodzenia infrastruktury telekomunikacyjnej powódki w miejscowości G.. Prace wykonywał P. K. (2) na zlecenie P. G. (1). Naprawa infrastruktury wyniosła 32.023,14 zł. Powódka powołała się na przepis art. 435 § 1 k.c. oraz art. 415 k.c.

P. K. (2) i P. G. (1) wnieśli sprzeciwy od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym zaskarżając go w całości.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym pozwany P. K. (2) wskazał, że nie ponosi on odpowiedzialności na podstawie art. 435 k.c. Wskazał, że nie miał wiedzy o istnieniu przewodów. Nadto zwrócił uwagę na wadliwość położenia infrastruktury telekomunikacyjnej i naniesienia jej na mapie geodezyjnej. Zakwestionował wysokość szkody dochodzonej przez powódkę.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym pozwana P. G. (2) wskazała, że była w uzasadnionym przekonaniu, iż kabel pozostaje poza jej nieruchomością. Podniosła, że to powódka jest wyłącznie winna uszkodzeniu kabla. Powołała się na to, że zleciła prace profesjonalnemu podmiotowi. Zakwestionowała również wysokość szkody.

W toku sprawy strony podtrzymały stanowiska w sprawie.

Wyrokiem z 18 kwietnia 2018 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie zasądził od pozwanej P. G. (1) na rzecz powoda kwotę 32.023,14 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 20 maja 2015 roku do dnia zapłaty (pkt 1), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2), zasądził od powódki na rzecz pozwanego P. K. (2) kwotę 3417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3); nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie kwotę 2533,57 zł (pkt 4), tytułem zwrotu kosztów sądowych; zasądził od pozwanej P. G. (1) na rzecz powódki kwotę 6019 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 5); nakazał pobrać od pozwanej P. G. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 10.545,11 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (pkt 6).

Powyższy wyrok Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych.

Pismem z dnia 26 stycznia 2012 r. dotyczącym działki nr (...) w G., (...) S.A. poinformowała P. G. (1), że kabel światłowodowy został wbudowany w latach 90-tych zgodnie z obowiązującym wówczas prawem budowlanym. Kabel został prawidłowo zaewidencjonowany i naniesiony na mapy geodezyjne. Nieruchomość, na której znajduje się kabel była nieruchomością rolną. Istnieje możliwość przebudowy kabli telekomunikacyjnych w obrębie nieruchomości P. G. (1) tak aby nie kolidowały to z budową. Wskazano, że w tym celu należy przesłać odpis z księgi wieczystej, po otrzymaniu której miał zostać przesłany P. G. (1) projekt umowy.

Pismem z dnia 31 stycznia 2012 r. P. G. (1) zwróciła się do (...) S.A. wskazując, że proponuje położenie kabla w pasie drogowym.

W piśmie z dnia 2 lutego 2013 r. (...) S.A. zwróciła się do P. G. (1) z prośbą o jednoznaczne określenie czy wyraża ona zgodę na zaproponowanie przez TP rozwiązanie. Wskazano, że jeżeli zarządca drogi nie wyrazi zgody dla (...) S.A. na umieszczenia kabla w pasie drogowym, kabel zostanie przebudowany w obrębie działki zgodnie z dołączonym szkicem.

Pismem z dnia 8 lutego 2012 r. adresowanym do (...) S.A. P. G. (1) informowała, że wyraża zgodę na poprowadzenie kabla według załączonego szkicu (k. 103).

Pismem z dnia 12 marca 2012 r. P. G. (1) przesłała do (...) S.A. pismo, do którego załączyła plan zagospodarowania działki. Prosiła o dostosowanie się do niego i wezwała o przesłanie pisemnego oświadczenia, o akceptacji i wyrażeniu zgody na przyłącze energetyczne i wody w zaprojektowanych miejsca. Prosił o dostosowanie się do lokalizacji wjazdu i wyjazdu. Prosiła o przewidzeniu rur ochronnych na projektowanym kablu.

Pismem z dnia 22 czerwca 2012 r. (...) S.A. poinformowała P. G. (1), że prace dotyczące usunięcia kabla światłowodowego na posesji zostały rozpoczęte. Jeśli nie wystąpią nieprzewidziane trudności zakończenie zadania zgodnie z planem do końca października 2012 r. Ze względu na ważność sprawy dołożymy wszelkich starań aby zakończyć budowę przez planowanym terminem. Wskazano osobę do kontaktu ze strony (...) S.A., tj. jest J. S. i jej numer telefonu.

W dniu 26 lipca 2012 r. Burmistrz Miasta G. wydał decyzję nr (...) wyrażającą zgodę na budową linii telekomunikacyjnej: G. działka nr (...), obręb geodezyjny nr 1.

W dniu 27 sierpnia 2012 r. Burmistrz Miasta G. wydał decyzję nr (...) wyrażającą zgodę na budową linii telekomunikacyjnej: G. działka nr (...), obręb geodezyjny nr 1.

Pismem z dnia 12 września 2012 r. ustalono warunki techniczne kabla telekomunikacyjnego w rurociągu z rur (...) 40/3,7mm, przechodzącego przez działkę nr (...).

W dniu 1 kwietnia 2014 r. doszło do uszkodzenia infrastruktury telekomunikacyjnej (...) spółki akcyjnej w miejscowości G. przy ul. (...).

Przerwany zostały kable światłowodowe (...): (...) (...) oraz (...) (...) przy pracach ziemnych.

Kabel (...): (...) (...) oraz (...) (...) został wcześniej przesunięty do pasa drogi.

Do uszkodzenia doszło podczas wyciągania korzeni drzew z wykopu pod ogrodzenie posesji. Prace wykonywał P. K. (2). Przy wykonywaniu prac korzystał z koparki. Właścicielem nieruchomości w G. przy ul. (...) jest P. G. (1).

Prace ziemne P. K. (2) zleciła P. G. (1), w której imieniu działała A. G. oraz nieustalony z imienia i nazwiska mężczyzna. Umowa była ustna. A. G. i nieustalony z imienia i nazwiska mężczyzna wskazywał P. K. (2) gdzie ma dokonać wykopów.

P. K. (2) wykonał pracę po przejrzeniu dokumentów: mapek, projektu domu i projektu ogrodzenia i pozwolenia na budowę.

Koszt usunięcia awarii wyniósł 32.023,14 zł netto. Usunięcie awarii zajęło 8 godzin. Uszkodzone kable miały 6 włókien i 96 włókien. Prace opisane w kosztorysie były wykonane z wykorzystaniem materiałów w nim wskazanych.

W dniu 18 kwietnia 2014 r. (...) spółka akcyjna w W. wystawiła notę obciążeniową na kwotę 32.023,14 zł na P. G. (2).

W dniu 11 marca 2015 r. (...) spółka akcyjna w W. złożyła wniosek o zawezwanie do próby ugodowej P. K. (2) i P. G. (1). Sprawa toczyła się w Sądzie Rejonowym Szczecin – Centrum w Szczecinie pod sygn. akt XI GCo 85/15. Do ugody nie doszło.

Pismem z dnia 7 maja 2015 r. P. G. (1) wezwała (...) spółkę akcyjną w W. do zawarcia umowy o ustanowienie służebności przesyłu dotyczącego urządzenia – kabla światłowodowego (...) (...) i (...) (...), położonego na działce nr (...) w G..

W odpowiedzi na pismo z dnia 7 maja 2018 r. (...) spółka akcyjna pismem z dnia 3 czerwca 2015 r. poinformowała P. G. (1), że w obszarze działki o nr (...) przy ul. (...) w (...) spółka akcyjna nie posiada infrastruktury telekomunikacyjnej.

Powódka prawidłowo oznaczyła wartości w kosztorysie. Faktyczny zakres szkody był wyższy od wskazanego przez stronę powodową w kosztorysie. Wskazana w kosztorysie technologia wciągania kabli światłowodowych do rurociągów jest najtańszą z możliwych do realizacji.

Przełożenie kabli światłowodowych z tereny działki nr (...) do pasa drogowego ul. (...) odbyło się z zachowaniem wymagań: „sztuki budowalnej”.

Wyniki pomiaru przebiegu kabla według wskazań lokalizatora elektronicznego wskazują zgodność z jego przebiegiem danych z pomiaru powykonawczego. Inwentaryzujące przebiegu światłowodu w 2012 r. wykonano poprawnie. Trasa przebiegu kabla światłowodowego w ternie pokrywała się z trasą naniesioną w dokumentach geodezyjnych.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest uzasadnione w całości jedynie w stosunku do pozwanej P. G. (1) natomiast w stosunku do pozwanego P. K. (2) podlega oddaleniu.

Sąd Rejonowy swoje rozstrzygnięcie oparł na opinii biegłego sądowego T. P. uznając ją za miarodajną dla ustalenia wysokości szkody oraz oceny zdarzenia, o którym mowa w pozwie. Natomiast w ocenie Sądu opinia biegłego sądowego W. K. nie została wystarczająco uzasadniona - biegły nie odniósł się do szeregu dokumentów znajdujących się w aktach sprawy. Za przydatną dla dokonania ustaleń w sprawie Sąd uznał także opinię biegłego sądowego z zakresu geodezji J. K. jednak - uznając zarzuty strony powodowej co do wykroczenia poza kompetencje geodety - za miarodajne dla sprawy uznał tylko te wnioski biegłego, które dotyczą zakresu geodezji. Biegły potwierdził w opinii, że trasa przebiegu kabla światłowodowego w terenie pokrywała się z trasą naniesioną w dokumentach geodezyjnych.

Odnosząc się do roszczenia w stosunku do pozwanego Sąd uznał, że wbrew twierdzeniom pozwu, okoliczności niniejszej sprawy nie dają podstaw do przyjęcia, że pozwany prowadzi przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sil przyrody a zatem nie ma zastosowania art. 435 k.c. Dlatego też pozwany nie ponosi odpowiedzialności za powstałą szkodę.

Niezależnie od powyższego w ocenie Sądu nieuzasadniona jest również na gruncie niniejszej sprawy odpowiedzialność pozwanego P. K. (2) na zasadzie winy (art. 415 k.c.). Pozwany nie odpowiadała za plac budowy (nie był bowiem wykonawcą w rozumieniu przepisów o roboty budowalne – art. 652 k.c.). Przejrzał dokumentację, którą udostępniła mu A. G. i wykonał wykopy w miejscu przez nią wskazanym. W ocenie Sądu świadczył usługę, zgodnie z wytycznymi zleceniodawcy. Brak w aktach sprawy dowodów aby miał wiedzę o tym, że przez nieruchomość, czy też obok niej przebiega infrastruktura telekomunikacyjna. To zleceniodawca, w ocenie Sądu, powinien go o tym poinformować, a w braku takiej informacji nie sposób dopatrywać się w zachowaniu P. K. (2) zarówno winy w znaczeniu obiektywnym i subiektywnym. Tym samym wobec braku podstaw do przypisania P. K. (2) odpowiedzialności na zasadzie ryzyka jak i winy w rozumieniu art. 415 k.c. nie ponosi on odpowiedzialności za powstałą szkodę i powództwo co do niego zostało oddalone.

Natomiast, zdaniem Sądu, uzasadnione było powództwo oparte o art. 429 k.c. gdyż pozwana ponosiła winę w wyborze. Sąd doszedł do przekonania, że pozwana - choć to na niej spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie - nie wykazała braku winy. Nie ma dowodu na okoliczność poszukiwania właściwego wykonawcy. Sąd wskazał też, że z akt sprawy wynika, iż pozwana źle dobrała wykonawcę. Jeżeli bowiem przez nieruchomość pozwanej albo obok niej przechodziła infrastruktura telekomunikacyjna to pozwana albo sama przed robotami budowlanymi powinna dokładnie stwierdzić gdzie ona przebiega albo zlecić to określonej osobie. Tego pozwana nie zrobiła. Nie ma dowodu, że pozwany P. K. (2) w ramach umowy zawartej z P. G. (1) zobowiązał się do sprawdzenia tej infrastruktury, że miał uprawnienia i umiejętności potrzebne do czytania dokumentacji geodezyjnej. Wobec tego, że pozwane nie wykazała, że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzyła osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności (tj. czynności polegających nie tylko na samej czynności dokonywania wykopów ale również odpowiedniego zabezpieczenia i sprawdzenia terenu budowy) Sąd uznał, że ponosi ona odpowiedzialność na podstawie art. 429 k.c. za powstałą szkodę.

Niezależnie od powyższego w ocenie Sądu uzasadnionym byłaby również na gruncie niniejszej sprawy odpowiedzialność pozwanej P. G. (1) na zasadzie winy (art. 415 k.c.). Pozwana odpowiadając za plac budowy, nie wykonała odpowiednich czynności, nie wykonała przekopu kontrolnego, nie zweryfikowała przebiegu linii pomimo wiedzy, że taka linia w obrębie działki przebiega. Analiza pism przedprocesowych świadczy o tym, że pozwana w mogła z całą pewnością stwierdzić, gdzie przebiega infrastruktura powoda. Zdaniem Sądu pozwana winna sprawdzić mapy geodezyjne, a jeżeli nie potrafiła tego zrobić sama to zlecić to odpowiedniej osobie, z właściwymi uprawnieniami. Zwłaszcza, że z opinii biegłych wynika, że przełożenie kabli nastąpiło zgodnie ze sztuką budowalną i zostało prawidłowo naniesione na mapie geodezyjnej.

W ocenie Sądu powódka wykazała wysokość szkody za pomocą załączonego do pozwu kosztorysu. Sąd uznał, że świadek W. B. potwierdził wykorzystanie materiałów i wykonanie prac, o których mowa w kosztorysie. Biegły T. P. zweryfikowała ten kosztorys wskazując, że kwota żądana pozwem jest uzasadniona i jest to minimalny koszt zwrotu którego powódka mogła dochodzić w niniejszym postępowaniu. Dalej biegły T. P. wyjaśniła w toku opinii ustnej, że koszty w kosztorysie wskazane, jako roszczenie przez powódkę są niedoszacowane, de facto uwzględniają jedynie koszt usunięcia samej szkody i przywrócenia połączenia, a należy pamiętać, że odbywa się to w trybie awaryjnym, pod presją czasu i roszczeń użytkowników sieci światłowodowej. Tego typu roszczenie miałoby prawo być podwyższone o tryb CITO, ponieważ to roszczenie nie uwzględnia ewentualnych obniżek warunków umów z odbiorcami sygnału. Dalej biegły T. P. wskazała, że nie uwzględniono tego, że była to jedna z pierwszych linii i ściągnięcie ze Stanów Zjednoczonych materiałów do usunięcia szkody było droższe niż obecnie. Środek trwały został wprowadzony (...) do ewidencji w takiej kwocie, w jakiej faktycznie został zakupiony ze Stanów Zjednoczonych. Biegła wskazała, że nie sporządzała własnego kosztorysu uznając za swój kosztorys znajdujący się w aktach sprawy. Sąd przyjął za biegłą, że materiały wskazane w kosztorysie na potrzebę usunięcia awarii były potrzebne. Sąd przyjął też, że brak jest okoliczności wyłączających odpowiedzialność pozwanego, o których mowa w art. 435 § 1 k.p.c.

Pozwana P. G. (1) złożyła apelację od powyższego wyroku zaskarżając go w części tj. w pkt I., V. i VI.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 429 k.c., poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że zwolnienie się pozwanej z odpowiedzialności na zasadach wskazanych w powołanym przepisie nie nastąpiło, albowiem pozwany P. K. (3) w mniemaniu Sądu nie by profesjonalistą w zakresie działalności którego było wykonywanie prac o takim charakterze jak powierzone przez pozwaną,

2.  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść orzeczenia, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a)  dokonanie błędnej i dowolnej oceny materiału dowodowego w postaci dokumentów załączonych do akt sprawy oraz opinii biegłego W. K., a także opinii biegłego J. K. w uznając tę opinię w części za nieprzydatną, podczas gdy w istocie wnioski w niej zawarte wpływają na ocenę staranności powódki przy przenoszeniu światłowodów,

b)  uznanie na podstawie analizy materiału dowodowego, że pozwana P. G. (1) nie udowodniła powierzenia przez siebie prac skutkujących wystąpieniem szkody w majątku powoda profesjonalnemu wykonawcy, podczas gdy w rzeczywistości wykazano, że pozwany P. K. (2) prowadził działalność gospodarczą w zakresie wykonywania prac ziemnych i wykopów przy pomocy koparki, był zatem podmiotem profesjonalnym.

Zarzucając powyższe, pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez powództwa w stosunku do pozwanej P. G. (1), nie obciążanie pozwanej kosztami procesu i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania w I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu rozwinęła argumentację w zakresie zgłoszonych zarzutów.

Apelację od powyższego wyroku złożyła także powódka zaskarżając go w pkt II., III. i IV. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono:

1.  rażące naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie oraz rażące naruszenie przepisów postępowania, które to uchybienie miało istotny wpływ na wynik sprawy, w szczególności naruszenie:

- art. 415 k.c. w zw. z art. 435 k.c. w zw. z art. 441 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie wobec pozwanego P. K. (2) skutkujące oddaleniem powództwa wobec tegoż pozwanego i uwolnienie tego pozwanego od odpowiedzialności w związku z przedmiotowym uszkodzeniem infrastruktury podczas gdy jest on bezpośrednim sprawcą zdarzenia i powództwo jest uzasadnione również wobec tego pozwanego solidarnie z pozwaną,

- art. 233 § 1 i 2 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów, co ujawniło się wyciągnięciem wniosków nieznajdujących uzasadnienia w zgromadzonym materiale dowodowym i przyjęciem, że roszczenia powódki w związku z przedmiotowym uszkodzeniem infrastruktury nie są uzasadnione wobec pozwanego, pomimo przesłanek wskazujących również na odpowiedzialność tegoż pozwanego wobec powódki solidarnie z pozwaną,

- art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i obciążenie powódki kosztami procesu w pkt III i IV zaskarżonego wyroku dotyczącymi pozwanego P. K. (2) i na rzecz Skarbu Państwa, w tym w szczególności kosztami biegłego z zakresu geodezji i kosztami dokumentacji.

Wskazując na powyższe powódka wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt II poprzez uwzględnienie powództwa w całości wobec pozwanego P. K. (2) i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dochodzonej pozwem należności w kwocie 32.023,14 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 20 maja 2015 r. solidarnie z pozwaną.

2.  zmianę w całości zaskarżonego orzeczenia zawartego w pkt III sentencji zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za pierwszą instancję według norm przepisanych,

3.  uchylenie zaskarżonego orzeczenia zawartego w pkt IV sentencji wyroku ,

4.  zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powódki zwrot kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje

ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w pkt II, III, IV i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu rozwinęła argumentację w zakresie zgłoszonych zarzutów.

Pozwany P. K. (2) w odpowiedzi na apelację powódki wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany w całości podzielił stanowisko Sądu Rejonowego wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Powódka w odpowiedzi na apelację pozwanej P. G. (1) wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postepowania za drugą instancję według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powódka przedstawiła argumentację, według której zarzuty apelacji pozwanej jak i twierdzenia tam zaprezentowane nie zasługują na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Sąd Okręgowy jako sąd meriti w granicach apelacji, co wynika z dyspozycji art. 378 § 1 k.p.c., rozważa na nowo zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym dokonuje jego samodzielnej oceny prawnej. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy dokonał ponownej analizy materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie i doszedł do przekonania, że apelacja powódki podlegała oddaleniu natomiast apelacja pozwanej P. G. (1) zasługiwała na uwzględnienie co skutkowało zmianą zaskarżonego orzeczenia w postulowanym przez skarżącą zakresie.

Zarzuty zawarte w apelacji powódki sprowadzają się do kwestionowania stanowiska Sądu Rejonowego, zgodnie z którym pozwany P. K. (2) nie ponosi odpowiedzialności za szkodę ani na podstawie art. 435 k.c. ani na zasadzie winy, o której mowa w art. 415 k.c.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 435 k.c. Sąd Okręgowy podziela przedstawioną w tym zakresie argumentację Sądu Rejonowego zgodnie, z którą praca wykonywana przez pozwanego choć przy użyciu maszyn i urządzeń (koparki) nie spełnia warunków zakładu wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody w rozumieniu normy tego artykułu. Podzielić należy stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2004 r. w sprawie o sygn. akt II CK 397/02 (publ. LEX nr 602674) wskazujące, że art. 435 § 1 k.c. dotyczy sytuacji, w których użyta jako źródło energii siła przyrody stanowi siłę napędową przedsiębiorstwa jako całości, by jego istnienie i praca uzależnione były od wykorzystywania sił przyrody, bez użycia których przedsiębiorstwo nie mogłoby realizować celów, dla których zostało stworzone. Przedsiębiorstwem, o którym traktuje art. 435 k.c. jest takie, dla którego korzystanie z sił przyrody jest warunkiem koniecznym istnienia, a jego struktura, system organizacji i pracy dostosowany jest do sił przyrody, którymi się posługuje. Inną zupełnie jest rzeczą korzystanie z maszyn lub urządzeń poruszanych za pomocą sił przyrody, która to cecha nie ma znaczenia z punktu widzenia zakwalifikowania danego podmiotu jako przedsiębiorstwa wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody. Stanowisko takie zostało już ugruntowane w judykaturze (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 września 2002 r. III CKN 1334/00, LEX nr 1211132 ). Podkreśla się też, że za przedsiębiorstwo wprowadzane w ruch siłami przyrody uznaje się np. przedsiębiorstwa komunikacyjne czy w przypadku odpowiedniego poziomu nasycenia środkami technicznymi – nowoczesne gospodarstwa rolne (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 15 lutego 2008 r., I CSK 376/07, OSNC-ZD 2008/4/117, Biul.SN 2008/5/7) czy nowoczesne przedsiębiorstwa budowlane (por. wyrok Sądu Najwyższego z 1 grudnia 1962, I CR 460/62, LEX nr 1634668). W świetle powyższego samo używanie narzędzi wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody – w tym koparki jak w niniejszej sprawie – nie wypełnia dyspozycji art. 435 § 1 k.c., gdyż nie ma podstaw by interpretować ją w nadmiernie szeroki sposób. Zastosowana jako źródło energii siła przyrody winna stanowić bowiem siłę napędową przedsiębiorstwa lub zakładu jako całości. Natomiast działalność pozwanego nie jest podporządkowana tylko i wyłącznie takim urządzeniom, zwłaszcza że cele zakładu pozwanego mogą być osiągnięte również przy pomocy innych narzędzi a skorzystanie z urządzenia wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody nie jest warunkiem sine qua non istnienia tego przedsiębiorstwa. Nie sposób zatem przyjąć by przedsiębiorstwo pozwanego było tym, o którym mowa w art. 435 § 1 k.c. Sąd Okręgowy w całości podziela stanowisko Sądu Rejonowego, iż nie ma podstaw do uznania odpowiedzialności pozwanego P. K. (2) za szkodę na podstawie art. 435 k.c.

Wbrew zarzutom apelacji powódki nie ma też podstaw by przyjąć odpowiedzialność pozwanego na zasadzie winy, wynikającą z art. 415 k.c. Zgodnie z tym artykułem kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Czyn człowieka aby stał się deliktem musi być bezprawny i zawiniony. Bezprawność to działanie skutkujące naruszeniem prawa stanowionego, ale także sprzeczne z zasadami współżycia społecznego czy ogólnym obowiązkiem zachowania ostrożności bądź zasadami zdrowego rozsądku i doświadczenia życiowego. Wyrażona w art. 415 k.c. wina, rozumiana jako ujemna ocena zachowania sprawcy lub innej osoby odpowiedzialnej, powinna być ujmowana jako zawierająca zarówno element obiektywny (bezprawność), jak i subiektywny.

Rozważając ten zarzut należało odnieść się do opinii sporządzonych przez biegłych sądowych w toku postępowania przed Sądem Rejonowym. Swoje rozstrzygnięcie Sąd ten oparł o wnioski z opinii biegłej T. P. i częściowo opinii biegłego z zakresu geodezji J. K., zaś częściowo uznając ją za nieprzydatną z uwagi na wykroczenie poza tezę dowodową i kompetencje biegłego natomiast pominął zupełnie opinię biegłego W. K. jako niewystarczająco uzasadnioną. Słusznie podniosła pozwana, iż wnioski zawarte w tych opiniach świadczyły o błędach po stronie powódki, co wbrew twierdzeniom Sądu Rejonowego miało znaczenie dla ustalenia całokształtu okoliczności sprawy, w szczególności w kontekście ustalania związku przyczynowego pomiędzy działaniem pozwanych a szkodą. Nie sposób też podzielić stanowiska Sądu Rejonowego by sprzeczność tych opinii z opinią biegłej T. P. dawała podstawy do uznania tych opinii za wadliwe i nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. W gruncie rzeczy Sąd Rejonowy nie wyjaśnił w sposób przekonujący dlaczego odmówił wiarygodności tym opiniom, zwłaszcza że nie podjął też kroków w celu wyjaśnienia tych rozbieżności natomiast biegli niewątpliwie dysponowali odpowiednią wiedzą i doświadczeniem aby móc wypowiadać się w zadanym przez Sąd zakresie dowodowym. Sąd Okręgowy kierując się kryteriami o jakich mowa w art. 233 § 1 k.p.c. dokonał odmiennej oceny opinii przedstawionych przez biegłych sądowych w kontekście odpowiedzialności za powstałą szkodę, uznając w tym zakresie za zasadne zarzuty apelacji pozwanej odnoszące się do dokonania błędnej i dowolnej oceny materiału dowodowego w postaci dokumentów załączonych do akt sprawy i tych opinii.

Przede wszystkim należy wskazać, że do uszkodzenia kabla światłowodowego nie doszło bezpośrednio w wyniku pracy koparki przy wykonywaniu wykopu lecz – jak wynika z materiału dowodowego, w tym przesłuchania pozwanego P. K. (2) – w wyniku usuwania korzeni pozostałych po wyciętych drzewach w celu wykonania ogrodzenia. Wtedy to pozostający w ziemi korzeń drzewa, w który zaplątany był kabel światłowodowy, wyciągany przez pozwanego przy pomocy koparki zahaczył i pociągnął ów kabel wskutek czego doszło do jego przerwania. Sąd Rejonowy pomimo, że sygnalizowali to biegli sądowi W. K. i J. K., pominął kluczową dla sprawy kwestię sposobu wykonania robót polegających na przełożeniu przewodów komunikacyjnych w 2012 r. na teren pasa drogowego przy ul. (...) w G.. Biegli wskazali, a wynika to z dokumentacji powykonawczej tego przedsięwzięcia (k. 123), że przy układaniu na nowo wykonawca na wielu odcinkach poprowadził kable przy wykorzystaniu tzw. przecisków czyli odwiertów poziomych wprowadzając rury ochronne. Natomiast dla odcinka stanowiącego przedmiot niniejszego postępowania tj. biegnącego przy granicy z działką pozwanej nr (...) dokumentacja projektowa nie przewidywała wykonywania przewiertu ani umieszczenia w nim rury ochronnej, co nakazuje przyjąć, że przewidywany był w tym miejscu wykop tradycyjny. Dopiero podczas prac instalacyjnych okazało się, że w ziemi wzdłuż granicy działki nr (...) znajdują się pozostałości po usuniętych drzewach i wtedy podjęto decyzję o przejściu tegoż odcinka z wykorzystaniem przecisku. Jak wynika ze szkiców z geodezyjnej inwentaryzacji i późniejszych zdjęć wykonanych przy okazji uszkodzenia przewodów, nowe kable na tym odcinku zostały ułożone bezpośrednio w ziemi w wykonanych przewiertach bez żadnych rur ochronnych ani osłony w formie kanalizacji kablowej, a także bez folii sygnalizacyjnej. Taki sposób poprowadzenia przewodów światłowodowych – co wyraźnie podkreślił zarówno biegły W. K. jak i biegły J. K. – był sprzeczny z regułami sztuki budowlanej. Sposób poprowadzenia przewodów światłowodowych jak w niniejszej sprawie, czyli przy pomocy przecisków, został zastosowany wyłącznie na potrzeby uproszczenia prac i uniknięcia konieczności usuwania z wykopu korzeni i kaprin. Jednak takie działanie według tych biegłych było niedopuszczalne i ostatecznie doprowadziło do uszkodzenia w kwietniu 2014 r. przewodu światłowodowego podczas wykopu pod ogrodzenie prowadzonego przez pozwanego. Jak wynika też z opinii biegłego J. K. dokumentacja powykonawcza sporządzona po położeniu w 2012 r. nowych kabli zawiera treść niezgodną z rzeczywistością albowiem pozostawiono na mapach nieaktualny przebieg przewodów oraz zawiera ona błędy w opisie wysokości nowej trasy kabla na mapie. Nadto stwierdza nieprawdę gdyż wynika z niej, że na całej długości wykopu ułożona została taśma ostrzegawcza w kolorze pomarańczowym, gdy tymczasem przeczy temu dokumentacja zdjęciowa znajdująca się aktach sprawy.

Do zaistniałego zdarzenia prawdopodobnie by nie doszło gdyby wykonawca prac instalacyjnych polegających na przełożeniu kabli wykonał je zgodnie z wymogami przewidzianymi w § 5 ust. 1 Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 26 października 2005 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać telekomunikacyjne obiekty budowlane i ich usytuowanie (Dz.U. 2005, nr 219, poz. 1864), czyli gdyby umieścił folię koloru pomarańczowego. W tym miejscu wskazać należy, że biegła T. P. wadliwie powołała się w swojej opinii na przepisy dotyczące wytycznych technicznych do geodezyjnej instrukcji G-4 gdyż przepisy te nie obowiązywały ani w dacie sporządzenia przez nią opinii ani przede wszystkim w czasie projektowania lub przekładania kabli. Zostały one uchylone przepisami Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 9 listopada 2011 r. w sprawie standardów technicznych wykonywania geodezyjnych pomiarów sytuacyjnych i wysokościowych oraz opracowania i przekazywania wyników tych pomiarów do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego (Dz.U. z 2011 Nr 263, poz. 1572). W ocenie Sądu Okręgowego gdyby przewody światłowodowe ułożono zgodnie z opisem biegłego W. K., w szczególności gdyby zastosowano ochronną folię pomarańczową z równoczesnym usunięciem korzeni i karpin to nie doszłoby do uszkodzenia kabla. Sugerowany zaś przez biegłą T. P. przekop kontrolny przed rozpoczęciem prac czy to przez inwestora czy pozwanego w okolicznościach rozważanej sprawy był niezasadny. Na uwadze należy bowiem mieć, iż celem takiego przekopu jest przede wszystkim dokopanie się do folii sygnalizacyjnej znajdującej się nad przewodem. Tymczasem w niniejszej sprawie takiej folii – co jednoznacznie wynika z zebranego materiału dowodowego – nie było, natomiast odkrywanie samych przewodów jest uzasadnione tylko wtedy gdy znajdują się one w rurach osłonowych lub ochronnych czego również w rozważanej sprawie nie zastosowano.

W świetle powyższego, o ile przebieg przewodów światłowodowych nie budził zastrzeżeń gdyż był zgody z dokumentacją geodezyjną – co w sprawie jest bezsporne – o tyle niewątpliwie z obu opinii biegłych sądowych tj. W. K. i J. K. wynika, iż ułożenie tych przewodów w gruncie było nieprawidłowe co też stanowiło główną przyczynę powstania szkody.

Reasumując, jakkolwiek można zarzucić pozwanemu pewne uchybienia np. nie zapoznanie się z mapami geodezyjnymi i działanie jedynie w zaufaniu do inwestora, który wskazywał gdzie kopać to i tak fakt ten nie pozostaje w związku przyczynowym ze szkodą ponieważ uchybienia w tym zakresie nie były jej bezpośrednią przyczyną. Tym samym nie sposób przyjąć, jak chce tego powódka, iż pozwany ponosi winę za uszkodzenie kabla na podstawie art. 415 k.c. Podkreślenia wymaga, że wykop pod fundament ogrodzenia wykonywany był na terenie działki pozwanej P. G. (1) zaś dokumentacja geodezyjna nie zawierała informacji o pozostawionych w gruncie korzeniach i karpach po wyciętych drzewach w pasie drogowym zatem fakt ten nie był możliwy do przewidzenia. Skoro tak to nie ma również podstaw do obarczenia odpowiedzialnością pozwanej na podstawie art. 415 k.c. Okoliczności te i tak nie wynikały z dokumentacji geodezyjnej, której - co było przedmiotem zarzutu - pozwani nie przeanalizowali. Jak wynika z opinii biegłych W. K. i J. K. kable światłowodowe powinny być ułożone w gruncie niezawierającym jakichkolwiek przeszkód mogących je uszkodzić mechanicznie (np. korzeni i karp). Powyższe potwierdza także reakcja pracowników powódki, którzy przyjechali do zgłoszonej awarii a którzy na pytanie pozwanego co zrobić w tej sytuacji odpowiedzieli, że nic nie będzie gdyż ewidentnie kabel był położony na korzeniach.

W konsekwencji apelacja powódki nie mogła być uznana za uzasadnioną a zarzuty w niej zawarte nie mogły prowadzić do rozstrzygnięcia zgodnie z kierunkiem, którego powódka się domagała dlatego też na podstawie art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu, o czym orzeczono w pkt II sentencji wyroku.

Uzasadniony natomiast okazał się zarzut naruszenia art. 429 k.c. podniesiony przez pozwaną w złożonej przez nią apelacji. Nie ma bowiem podstaw by przyjąć, że po stronie pozwanej zaistniała wina w wyborze. Wina podmiotu powierzającego wykonanie zobowiązania jest domniemana. Wzruszenie domniemania winy w wyborze jest możliwe w razie wykazania okoliczności ekskulpacyjnych. Powierzający może zwolnić się od odpowiedzialności w dwóch przypadkach: a) gdy wykaże brak winy w wyborze, a więc gdy udowodni, że dochował należytej staranności przy powierzeniu wykonania czynności osobie trzeciej; b) gdy powierzył wykonanie czynności osobie, która zawodowo trudni się wykonywaniem tych czynności w ramach swojej działalności. Pojęcie profesjonalisty nie jest zdefiniowane, ustawodawca odwołuje się do kryterium prowadzenia zawodowo działalności, w ramach której powierzono wykonanie określonej czynności. Chodzi w tym przypadku o jakąkolwiek osobę prawną, fizyczną czy jednostkę organizacyjną, prowadzącą zawodowo działalność określonego rodzaju, nawet jeżeli nie ma ona charakteru działalności gospodarczej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 17 stycznia 2018 r., I ACa 708/17, LEX nr 2455055). Okoliczności niniejszej sprawy prowadzą do wniosku, że wystąpiła przesłanka egzoneracyjna zwalniająca pozwaną z odpowiedzialności za winę w wyborze. Pozwany bowiem zawodowo trudni się wykonywaniem prac ogólnobudowlanych a do takich niewątpliwie należą prace zlecone mu przez pozwaną P. G. (1). Wobec tego wbrew twierdzeniu Sądu Rejonowego pozwana dokonała wyboru wykonawcy przy zachowaniu należytej staranności, zwłaszcza że pozwany posiada stosowne zaplecze w postaci maszyn i narzędzi w celu wykonywania prac. Jeśli chodzi o zarzut Sądu Rejonowego skierowany do pozwanego, iż pozwany nie prowadzi przedsiębiorstwa, w ramach którego zajmuje się również analizą dokumentów geodezyjnych, to zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na wyprowadzenie takiego wniosku. Podkreślić przy tym należy, że zlecona usługa polegająca na wykonaniu wykopu pod fundament do ogrodzenia nie miała charakteru skomplikowanego wymagającego ponadprzeciętnego przygotowania czy umiejętności wręcz przeciwnie należała do prac prostych, jakie w ramach prowadzonej działalności zawodowej pozwany wykonuje. Odpowiedzialność pozwanej jest zatem wyłączona, gdyż wykonawcą jest profesjonalista i powierzenie wykonania czynności takiemu podmiotowi oznacza zatem, że powierzający zachował się z należytą starannością.

Niezależnie od powyższego analiza zgromadzonego materiału dowodowego, w ocenie Sądu Okręgowego, uzasadnia twierdzenie, że powódka w ogóle nie wykazała kluczowego faktu, z którego wywodzi dla siebie skutki prawne a mianowicie wysokości szkody. Na okoliczność wysokości szkody Sąd Rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłej sądowej T. P.. Obowiązkiem biegłej było m.in. ustalenie kosztów naprawy uszkodzonego fragmentu sieci telekomunikacyjnej. Tymczasem biegła w swej opinii ani nie sporządziła własnego kosztorysu prac ani nie zweryfikowała poszczególnych pozycji kosztorysu sporządzonego przez powódkę. Biegła nie odniosła się też w żaden sposób do tego materiału dowodowego, z którego wynika, że to pozwany wykonał prace sprzętowe (tj. wykop przy użyciu koparki), które pomimo tego, ujęte zostały w kosztorysie naprawy sporządzonym przez powódkę. Jak wynika z materiału dowodowego usuwanie awarii trwało osiem godzin tymczasem kosztorys powódki zawiera odmienne dane w tym zakresie. Nie zostało też w żaden sposób wykazane zużycie materiałów ujętych w kosztorysie choćby poprzez zaoferowanie dokumentów źródłowych w postaci faktur ich zakupu czy dowodu ich wydania z magazynu. Podkreślić też należy, że właściwą rekompensatę szkody stanowić winien faktycznie poniesiony koszt naprawy wyliczony w oparciu o wartość rzeczywiście poniesionych kosztów pracy pracowników jak i zużytych materiałów, nadto ekonomicznie uzasadnionych, a nie hipotetycznie wyliczony według średnich cen materiałów obowiązujących na rynku. Ma to związek z zasadą, że szkoda nie powinna być źródłem wzbogacenia, zaś w sytuacji gdy obydwoje pozwani kwestionowali je wysokość powódka w myśl art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. obowiązana była wykazać faktyczne koszty poniesione na naprawę uszkodzonego przewodu światłowodowego jednak obowiązkowi temu nie sprostała. Powyższe skutkowało uznaniem, że powódka nie wykazała wysokości żądanego roszczenia.

W związku z powyższym należało, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienić zaskarżony wyrok w punkcie I. oddalając powództwo wobec pozwanej P. G. (1), o czym orzeczono w punkcie I. sentencji wyroku Sądu Okręgowego.

Konsekwencją tego jest zmiana także orzeczenia o kosztach postępowania przed Sądem Rejonowym. Sąd Okręgowy uwzględnił koszty procesu, które zostały poniesione przez pozwaną przed Sądem Rejonowym, na które składa się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 2400 zł ustalone na podstawie § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. W świetle powyższego zmianie podlegało także rozstrzygnięcie zawarte w pkt VI. zaskarżonego wyroku w ten sposób, że na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano pobrać od powódki jako przegrywającej sprawę na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 10.545,11 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, które tymczasowo wypłacono z sum budżetowych Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie, o czym orzeczono w pkt III. sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego przed Sądem drugiej instancji orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. z uwzględnieniem, że powódka jest stroną przegrywającą również co od apelacji pozwanej P. G. (1), która została uznana za zasadną w całości. W związku z tym obowiązana jest zwrócić koszty postępowania apelacyjnego przeciwnikom. W konsekwencji Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanego P. K. (2) kwotę 1800 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika procesowego obliczone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 obowiązujących w dniu wniesienia apelacji rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (z uwzględnieniem zmiany tego rozporządzenia z dniem 27 października 2016 roku), o czym orzeczono w pkt V sentencji wyroku. Z uwagi na to, że powód przegrał również co do apelacji pozwanej Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanej P. G. (1) kwotę 3402 zł, na którą składa się poniesiona przez nią opłata sądowa od apelacji w kwocie 1602 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 1800 zł obliczone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 obowiązujących w dniu wniesienia apelacji rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie z uwzględnieniem zmiany tego rozporządzenia z dniem 27 października 2016 roku), o czym orzeczono w pkt VI sentencji wyroku.

SSO Anna Górnik SSO Natalia Pawłowska-Grzelczak SSO Anna Budzyńska

Sygn. akt VIII Ga 596/18;

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  (...)