Sygn. akt I AGa 239/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Teresa Rak

Sędziowie:

SSA Grzegorz Krężołek (spr.)

SSA Paweł Rygiel

Protokolant:

sekr. sądowy Krzysztof Malinowski

po rozpoznaniu w dniu 4 października 2018 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa J. W.

przeciwko (...) S.A. w K.

przy interwencji ubocznej po stronie powodowej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K.

o uchylenie uchwały

na skutek apelacji powódki i strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 6 października 2017 r. sygn. akt VII GC 164/17

1.  oddala obydwie apelacje;

2.  koszty postępowania apelacyjnego pomiędzy stronami wzajemnie znosi.

SSA Paweł Rygiel SSA Teresa Rak SSA Grzegorz Krężołek

Sygn. akt : I AGa 239/18

UZASADNIENIE

J. W. w pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. w K., domagała się uchylenia uchwały nr (...) (...)Zgromadzenia Akcjonariuszy pozwanej spółki w sprawie podziału zysku za rok 2016, podjętej w dniu 30 czerwca 2017 r, a także nakazania pozwanej podjęcia i wykonania uchwały na podstawie której kwota zysku za rok 2016r w wysokości 1 332 633, 90 zł zostanie przeznaczona w całości na wypłatę akcjonariuszom dywidendy.

Motywując żądania wskazała , że jest akcjonariuszem spółki (...), posiadającym 215.212 akcji, tj. 44,36% wszystkich. Obecne władze spółki nie uznają jednak jej prawna do dysponowania taką ich liczbą , a jedynie taką , która odpowiada 4, 09 % całego kapitału akcyjnego.

W dniu 30 czerwca 2017 r. odbyło się (...) Zgromadzenie Akcjonariuszy spółki (...), na którym została kwestionowała uchwała

W głosowaniu jawnym oddano (...) głosów „za”, (...) głosów „przeciw”, (...)głosów „wstrzymujących się". Powódka, której uchwała nr(...)nie była uprzednio znana , a w zawiadomieniu o Zgromadzeniu była jedynie mowa o uchwale „ o podziale zysku „ mogła głosować jedynie z 4, 09 % akcji. Zarząd podał trzy powody podjęcia uchwały o tej treści :

wysoki poziom kredytów zaciągniętych przez spółkę , prowadzone od trzech lat przez Urząd Kontroli Skarbowej postępowanie kontrolne oraz zamierzone plany inwestycyjne, bliżej tych przyczyn nie motywując.

Powódka złożyła sprzeciw wobec podjęcia uchwały.

Jej zdaniem jest ona sprzeczna z dobrymi obyczajami, godzi w interes spółki oraz ma na celu pokrzywdzenie jej, jako mniejszościowego akcjonariusza, skoro spółka wypracowała w 2016r znaczny zysk i powódka w sposób usprawiedliwiony mogła się spodziewać wypłaty dywidendy za ten okres , szczególnie , iż sytuacja ekonomiczna była naówczas [ i jest nadal] stabilna, a skala kapitału zapasowego już wówczas była bardzo znaczna , w wymiarze istotnie przekraczającym rzeczywistą potrzebę zagwarantowania rezerw finansowych.

J. W.podnosiła , że wobec istnienie , począwszy od 2015r , ostrego konfliktu pomiedzy nią a akcjonariuszem większościowym - prezesem zarządu A. B., zaskarżona uchwała jest przejawem jego partykularnego interesu ze szkodą nie tylko dla powódki ale także dla spółki jako takiej.

Argumentowała także , iż taki właśnie sposób działania tego akcjonariusza , który wraz z członkami swojej rodziny - członkiniami (...)SA , pobierając wynagrodzenia za pełnienie funkcji w organach spółki , potwierdza szczególnie fakt , że pomimo , że już w wówczas istniały te wszystkie przyczyny , które miały być powodami dla których podjęto kwestionowaną uchwałę , w 2015 Zgromadzenie zdecydowało aby dywidendę za 2014 r , odpowiadającej części osiągniętego wówczas zysku , akcjonariuszom wypłacić.

W odpowiedzi na pozew pozwana domagała się oddalenia powództwa i obciążenia powódki kosztami procesu

W swoim stanowisku argumentowała , że J. W.przysługuje tylko 4, 09 % ogółu akcji. Jej żądania powinny zostać oddalone dlatego , że nie wykazała aby uchwała nr (...) z 30 czerwca 2017r naruszała dobre obyczaje ani była sprzeczna z interesem któregokolwiek z akcjonariuszy.

Podkreślając , że żaden z pozostałych nie zaskarżył uchwały ,uznawała , że kwesti9onujac ją powódka nadużywa swojego prawa podmiotowego.

Uchwała, odnosząc się do wszystkich , nie stanowi przejawu nierównego traktowania któregokolwiek z akcjonariuszy , skoro żadnemu dywidenda nie została wypłacona. Ponadto kwestionowana uchwała jest również korzystana dla powódki albowiem funkcją powiększonego za jej pośrednictwem kapitału zapasowego, jest także tezauryzacja uzyskanego zysku , która powiększa wartość akcji , którymi powódka dysponuje.

Umocnienie poprzez wykonanie kwestionowanej uchwały sytuacji ekonomicznej spółki , w tym także w relacjach z kontrahentami i bankami , także dodatkowo świadczy o tym , że była ona korzystna dla wszystkich, potencjalnie uprawnionych do świadczenia z dywidendy.

Poza tym , w swoim stanowisku procesowym pozwana wskazywała na te przyczyny podjęcia uchwały nr (...)do których odwoływał się zarząd spółki , motywując wniosek o jej przyjęcie w proponowanej wersji jej treści.

Wyrokiem z dnia 6 października 2017r , Sąd Okręgowy w Kielcach :

- uchylił uchwałę nr(...) (...) Zgromadzenia Akcjonariuszy (...) SA w K. w sprawie podziału zysku za 2016 rok , podjętą w dniu 30 czerwca 2017 r.[ pkt I ] oraz ,

- oddalił powództwo w pozostałej części. [ pkt II sentencji wyroku ] .

Następnie, na wniosek J. W., postanowieniem z 30 października 2017r, uzupełnił to orzeczenie w ten sposób , iż zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 2000 złotych , tytułem kosztów procesu .

Sąd Okręgowy ustalił następujące fakty istotne dla rozstrzygnięcia :

Powódka J. W.jest akcjonariuszem mniejszościowym pozwanego (...) S.A. w K., posiadając według wpisu w księdze akcyjnej 19.849 akcji, stanowiących 4,09% ich całości. Ponadto, istnieje spór co do faktu nabycia przez nią kolejnych 195.363 akcji, które stanowią 40,27% kapitału akcyjnego. .

W dniu 30 czerwca 2017 r. odbyło się (...)Zgromadzenie Akcjonariuszy spółki (...), zwołane przez zarząd w zwykłej formie pisemnej. Jego przedmiotem miało być m. in. podjęcie uchwały w sprawie „podziału zysku”. Na Zgromadzeniu została podjęta m.in. Uchwała nr(...) w sprawie podziału zysku za rok 2016, o treści: ,,(...)Zgromadzenie spółki (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w K. postanawia zysk netto za rok 2016 w wysokości 1.332.633,30 zł (jednego miliona trzystu trzydziestu dwóch tysięcy sześciuset trzydziestu trzech złotych i trzydziestu groszy) przeznaczyć na zwiększenie kapitału zapasowego”.

W głosowaniu jawnym oddano (...) głosów za, (...) głosów przeciw, (...) głosów wstrzymujących się. Nie dopuszczono powódki do głosowania z pozostałych (...)akcji. Ze Zgromadzenia został sporządzony protokół w formie aktu notarialnego przez notariusza M. P., prowadzącego Kancelarię Notarialną w K., nr Rep (...)

Powódka złożyła do protokołu sprzeciw wobec podjęcia tej uchwały.

Jak ustala dalej Sąd Okręgowy, większościowym akcjonariuszem pozwanej spółki jest A. B., posiadający akcje stanowiące 51,92% kapitału akcyjnego , który jest równocześnie zatrudniony na stanowisku Prezesa jej Zarządu.

Z końcem 2015 roku powódka została odwołana z funkcji Przewodniczącej Rady Nadzorczej i obecnie nie jest zatrudniona w spółce. Członkami Rady są natomiast obecnie dwie córki A. B., które za sprawowanie tych funkcji , podobnie jak ojciec , pobierają wynagrodzenie.

Przed podjęciem zaskarżonej uchwały kapitał zapasowy spółki wynosił 15.671.879,36 zł, a kapitał podstawowy w wysokości 4.851.820 zł.

W 2015 roku pozwana spółka postanowiła przeznaczyć część zysku za 2014 rok (wynoszącego 1.160.192,33 zł), w wysokości 485.182,00 zł na wypłatę dywidendy. W 2016 roku pozwana spółka przeznaczyła natomiast cały zysk, osiągnięty w 2015r , na kapitał zapasowy.

Rozważania prawne Sąd Okręgowy rozpoczął od oceny zagadnienia, jakim udziałem w kapitale akcyjnym dysponuje J. W., wobec sporu stron w tym zakresie.

Jednak odnoszenie się do tej kwestii uznał w konkluzji swojego stanowiska za niedoniosłe dla treści rozstrzygnięcia o żądaniach powódki ,skoro jako akcjonariusz , niezależnie od tego jaką liczbą akcji dysponującym, ma ona legitymację czynną do zaskarżenia uchwały podjętej przez Zgromadzenie Akcjonariuszy w dniu 30 czerwca 2017r.

Następnie , powołując się na brzmienie art. 422 §1 i 2 kodeksu spółek Handkowych ocenił , że wbrew odmiennemu stanowisku pozwanej, powódka wykazała w postępowaniu , iż kwestionowana uchwała została podjęta z jej pokrzywdzeniem jako akcjonariusza oraz jest sprzeczna z dobrymi obyczajami.

Zdaniem Sądu pierwsza z wyróżnionych przesłanek niezbędnych dla uchylenia uchwały Zgromadzenia Akcjonariuszy została w przypadku uchwały nr (...) z dnia 30 czerwca 2017r spełniona mimo , że wobec wszystkich akcjonariuszy wyłączyła ona wypłatę dywidendy za rok 2016r.

W odwołaniu się do orzecznictwa sądowego wskazał . że pokrzywdzenie akcjonariusza przez uchwałę może zachodzić nie tylko wtedy, gdy uchwała została podjęta z istnieniem świadomego zamiaru zaszkodzenia interesom akcjonariusza, zarówno majątkowym, jak i niemajątkowym, ale również i w sytuacji gdy takiego zamiaru nie było, ale gdy treść uchwały spowodowała, że jej wykonanie prowadzi do takiego skutku.

Argumentował dalej , iż prawo do dywidendy jest obok prawa poboru akcji, prawa głosu oraz uprawnienia do tzw. kwoty likwidacyjnej jednym z najważniejszych uprawnień udziałowych w spółce akcyjnej. Z tego względu prawo to podlega swoistej ochronie prawnej przewidzianej w art. 422 § 1 k.s.h.

Pozbawienie prawa do niej albo ograniczenie tego świadczenia akcjonariuszy mniejszościowych jest często spotykanym przejawem stanu ich pokrzywdzenia.

Rozważając przez pryzmat ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych drugiej z przesłanek uchylenia uchwały, na którą powoływała się powódka , w postaci sprzeczności negowanej uchwały z dobrymi obyczajami , Sąd Okręgowy , odwołał się do judykatu Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2013 r. - sygn. I CSK 407/12 / publ. Biuletyn SN 2013/6/, w którym przyjęto że do dobrych obyczajów w rozumieniu art. 422 § 1 ksh należy nakaz lojalności akcjonariuszy względem siebie i spółki, przejawiający się między innymi w poszanowaniu określonej stałej praktyki podejmowania przez akcjonariuszy uchwał o przeznaczeniu części zysku na wypłatę akcjonariuszom dywidendy , w sytuacji, gdy pozwala na to stan interesów spółki akcyjnej i jej sytuacja ekonomiczna oraz gdy takie uchwały były podejmowane w przeszłości, przy nie zmienionych na niekorzyść spółki okolicznościach.

Podzielając to zapatrywanie prawne w odwołaniu się do ustaleń poczynionych w sprawie , Sąd Okręgowy uznał , że dokonana zaskarżoną uchwałą odmowa wypłaty dywidendy, w warunkach osiągniecia przez spółkę (...) „ zysku za rok obrachunkowy 2016r w ten właśnie sposób powinna zostać oceniona.

Z faktów tych wynika bowiem , że spółka już w chwili jej podejmowania dysponowała bardzo wysokim , wynoszącym 15 .671.879, 36 zł , zgromadzonym wcześniej, kapitałem zapasowym, stanowiącym ponad 300% kapitału podstawowego.

Jakkolwiek zabieganie o zwiększenie kapitału jako rezerwy finansowej może być zrozumiałe , to w ocenie Sądu, ta zapobiegliwość gospodarcza nie może doprowadzić do wyłączenia możliwości realizacji przez akcjonariuszy podstawowego uprawnienia majątkowego jakim jest udział wyzysku osiągniętym przez spółkę w danym okresie rozliczeniowym, którego środkiem jest uzyskanie dywidendy.

Akcentując to , że pozbawienie tego uprawnienia , stanowiąc przejaw prymatu interesu spółki nad interesem akcjonariusza może być w pewnych okolicznościach faktycznych uzasadnione , to jednak musi wynikać z faktów , które takie ograniczenie dostatecznie usprawiedliwiają , faktów dotyczących kondycji ekonomicznej spółki.

Jest to szczególnie konieczne wówczas gdy, takie ograniczenie obejmować by miało dłuższy okres czasu [ w rozstrzyganej sprawie przekazanie zysku na kapitał zapasowy następowało przez drugi okres obrachunkowy z rzędu ]

Z tego punktu widzenia rozważając argumenty strony pozwanej, które przeciwstawiała ocenie powódki twierdzącej , że podjęcie uchwały nie da się pogodzić z dobrymi obyczajami , uznał je za chybione.

Sąd wskazał , że argument odwołujący się do prowadzenia przez Urząd Kontroli Skarbowej postępowania kontrolnego i możliwości nałożenia na spółkę kary finansowej , pozostaje jedynie w sferze przypuszczeń skoro żadna decyzja przesadzająca o takiej odpowiedzialności i sankcji finansowej nie została jeszcze wydana .

Nie można zatem potwierdzić , że kapitał zapasowy , który przed podjęciem kwestionowanej uchwały wynosił ponad 15, 6 miliona złotych , byłyby nie wystarczający dla jej pokrycia.

Zauważył przy tym także , że kwota , która w realizacji negowanej uchwały miałaby powiększyć dodatkowo ten kapitał była wielkością ponad dziesięciokrotnie niższą od tej sumy.

W odniesieniu do argumentu pozwanej , w ramach którego twierdziła , że uchwała była uzasadniona planami inwestycyjnymi spółki , Sąd I instancji uznał za trafne i podzielił , stanowisko J. W., która zarzuciła , że spółka nie dowiodła ani rodzaju ani skali finansowej tych planów.

Odnośnie depozycji spółki o wysokim poziomie zobowiązań kredytowych po stronie(...)SA , wskazał ,iż niekwestionowanych sporze danych , wynikających motywów pozwu wynika ,iż poziom ten nie uległ znaczącemu wzrostowi w stosunku do 2015 roku, kiedy to akcjonariusze zdecydowali o podziale części zysku poprzez wypłatę dywidendy za 2014. Były to wielkości odpowiednio 24.833.138,66 zł w bilansie za 2014 i 28.877.894,70 zł w bilansie za 2016 rok .

Jako nieprzekonujące uznał także Sąd Okręgowy te twierdzenia strony pozwanej w ramach których nawiązywała do trudnej sytuacji i niepewności gospodarczej branży w której działa przedsiębiorstwo spółki, a tej niepewności przeciwdziała odpowiednia pula środków pieniężnych pozostających [ w formie kapitału zapasowego ] do dyspozycji spółki , w ramach bieżącej działalności. Odwołał się przy tym do rozmiaru kwoty , która jeszcze przed podjęciem uchwały nr(...) z 30 czerwca 2017r , w ramach tego kapitału , została zgromadzona.

Sąd zaakcentował także , że dodatkowym argumentem przemawiającym za uznaniem , iż żądanie powódki w zakresie uchylenia zaskarżonej uchwały należy ocenić jako uzasadnione jest to , że w odróżnieniu od większościowego akcjonariusza , który czerpie na bieżąco korzyści finansowe z działalności spółki , pobierając wynagrodzenie z racji pełnienia funkcji prezesa zarządu , [a takie korzyści odnoszą także członkowie najbliższej rodzinyA. B., powódka nie uzyskuje żadnych należności z racji dysponowania akcjami , a taki stan rzeczy jest wynikiem działania większościowego akcjonariusza.

Oceniając jako niezasadne, drugie żądań powódki , Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że , obowiązujące normy prawne nie dają podstaw do tego aby wyrokiem nakazywać akcjonariuszom podmiotu korporacyjnego , składanie oświadczeń woli określonej treści.

Apelacje od tego wyroku złożyły obydwie strony.

Powódka objęła zakresem środka odwoławczego , tę część wyroku z dnia 6 października 2017r , którą jej powództwo zostało oddalone.

W jego wniosku postulowała jego zmianę poprzez uwzględnienie także drugiego z żądań zwartych w pozwie oraz obciążenie przeciwniczki procesowej kosztami postępowania apelacyjnego.

Podnosząc , że Sąd Okręgowy oceniając jako niezasadne żądanie zobowiązania akcjonariuszy spółki (...) w K. do podjęcia uchwały o przeznaczeniu zysku za rok 2016r do wypłaty w formie dywidendy , dopuścił się nie rozpoznania istoty sprawy , skarżąca oparła apelację na zarzucie naruszenia prawa procesowego, w sposób mający dla treści rozstrzygnięcia istotne znaczenie , a to art. 233 §1 kpc.

Realizacji tego zarzutu upatrywała w niepełnej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego , w tym pominięciu okoliczności faktycznych , które wynikają z treści złożonych w sprawie dokumentów.

W motywach swojego stanowiska J. W.podkreślała, że w warunkach konfliktu w spółce (...) pomiedzy większościowym i mniejszościowymi wspólnikami, nie ma realnej możliwości dojścia do porozumienia , które pozwoliłoby na podjęcie ponownie uchwały o sposobie poznaczenia zysku z 2016r , w miejsce tej , która została uchylona nie zaskarżoną przez nią częścią wyroku Sądu I instancji. W tych warunkach jedynie orzeczenie Sądu nakazujące złożenie przez akcjonariuszy takiego oświadczenia woli pozwoli na zaspokojenie jej usprawiedliwionego interesu prawnego , jako mniejszościowego akcjonariusza.

Skarżąca podniosła także , że prawomocnym orzeczeniem z dnia 27 października 2017r, w sprawie o sygnaturze VI Ka 419/17 - Sądu Okręgowego w K., akcjonariusz większościowy , A. B.został skazany za popełnienie przestępstwa gospodarczego.

Strona pozwana w swojej apelacji objęła jej zakresem całość wyroku z dnia 6 października 2017r , domagając się w pierwszej kolejności jego zmiany i oddalenia powództwa oraz obciążenia powódki kosztami postępowania za obydwie instancje .

Jako wniosek ewentualny sformułowała postulat wydania przez Sąd II instancji rozstrzygnięcia kasatoryjnego i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w K. do ponownego rozpoznania.

Środek odwoławczy został oparty na następujących zarzutach :

- naruszenia prawa procesowego, w sposób mający dla treści rozstrzygnięcia istotne znaczenie , a to:

a/ art. 217 §1 i 2 kpc oraz 212 kpc w zw z art. 227 kpc , wobec pominięcia przez Sąd I instancji , zgłoszonych przez skarżącą wniosków dowodowych, w postaci dokumentów znajdujących się w aktach postępowania kontrolnego , prowadzonego wobec spółki przez Urząd Kontroli Skarbowej w K. , w tym protokołu badania ksiąg podatkowych , wydanego przez naczelnika (...) Urzędu Celno - Skarbowego w K. , które pozwoliłyby potwierdzić zasadność podjęcia zaskarżonej uchwały. Zdaniem skarżącej zaniechanie to po stronie Sądu I instancji decyduje o nierozpoznaniu istoty sprawy ,

b/ art. 232 , 278 kpc w zw z art. 227 kpc wobec nieprzeprowadzenia przez Sąd Okręgowy z urzędu , dowodu z opinii biegłego , która , jak wskazuje apelująca, miałaby posłużyć ocenie okoliczności istotnych z punktu widzenia weryfikacji zasadności roszczenia powódki o uchylenie uchwały , która to weryfikacja wymagała wiadomości specjalnych,

c/ art. 233 kpc w zw z art. 227 kpc , jako następstwa przekroczenia granic swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów i zastąpienia jej oceną dowolną. Ta wadliwość , zdaniem skarżącej doprowadziła do błędu ustaleń , w ramach których Sąd:

- nieoprawnie określił prawdopodobieństwo nałożenia na spółkę kary finansowej , jaklo wyniku podatkowego postępowania kontrolnego , prowadzonego już w czasie podejmowania spornej uchwały,

- uznał , ze kwota 15, 6 miliona złotych , zgromadzona naówczas w ramach kapitału zapasowego była wystarczającą na pokrycie tej kary ,

- skonstatował , iż powiększenie tego kapitału nie było konieczne , mimo , że sytuacja na rynku budowlanym i inwestycyjnym na którym działa (...) nie była [ i nie jest nadal ] stabilna i może ulec pogorszeniu , na co spółka , także finansowo , musi być przygotowana,

- naruszenia prawa materialnego poprzez nieprawidłową wykładnię i zastosowanie art. 422 §1 k.s.h. i 6 kc wobec uznania , że uchwała zaskarżona przez J. W.jest sprzeczna z dobrymi obyczajami oraz miała na celu jej pokrzywdzenie , jako mniejszościowego akcjonariusza.

Wada ta , zadaniem apelującej, została zrealizowana także przez ro , że Sąd , odwołując się do kryterium dobrych obyczajów, w motywach zaskarżonego wyroku nie wskazał , który spośród nich, podjęcie uchwały nr (...)z 30 czerwca 2017r narusza.

We wzajemnych odpowiedziach na apelacje strony domagały się ich oddalenia , jako pozbawionych usprawiedliwionych n podstaw oraz obciążenia przeciwników procesowych kosztami postępowania przed Sądem II instancji.

Przed Sądem Apelacyjnym, swoje przystąpienie do postępowania, w charakterze interwenienta ubocznego [po stronie powódki ] zgłosił drugi z mniejszościowych akcjonariuszy spółki (...) „ - spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (...)w K..

Wobec tego przestąpienia żadna ze stron nie zgłosiła opozycji , a interwenient przyłączył się do stanowiska procesowego i podzielił argumentację J. W.

Podczas postępowania odwoławczego , strona pozwana zgłosiła wnioski dowodowe , które zostały przez Sąd II instancji oddalone jako niedoniosłe dla rozstrzygnięcia, a wobec tej decyzji procesowej spółka (...) „nie podniosła zarzutu dla którego podstawą jest art. 162 kpc.

Rozpoznając apelacje , Sąd Apelacyjny rozważył :

Środki odwoławcze stron nie są uzasadnione i podlegają oddaleniu.

Ich ocenę należy rozpocząć od rozważenia zarzutu nierozpoznania istoty sprawy , który jakkolwiek inaczej motywowany przez każdą ze stron , jest zarzutem wspólnym J. W.jak i spółki (...)

Odwołując się do wykładni tego pojęcia , użytego przez normę art. 386 §4 kpc , powiedzieć należy , iż należy rozumieć je jako nie zbadanie przez Sąd rozstrzygający spór , merytorycznej podstawy dochodzonego roszczenia lub [ i ] zarzutów obronnych strony przeciwnej.

/por. w tej materii także stanowisko T. Erecińskiego w komentarzu do kodeksu postępowania cywilnego t. 2 s. 147 i n. oraz uwagi T. Wiśniewskiego w opracowaniu : Apelacja i kasacja , nowe środki odwoławcze w postępowaniu cywilnym s. 104 i n./

Uwzględniając tak wykładaną jego treść, wbrew stanowisku stron , istota ich sporu została przez Sąd Okręgowy zbadana. Na podstawie dokonanych ustaleń , opartych na przeprowadzonej ocenie zgromadzonych dowodów z których okoliczności te wynikają, Sąd ocenił obydwa żądania zgłoszone przez powódkę z punktu widzenia mających znaczenie dla tej oceny norm prawa materialnego. Dokonał również weryfikacji wszystkich zarzutów obronnych pozwanej spółki.

Zarzut ten zatem , w odniesieniu do obu stron należy odeprzeć.

W przypadku J. W.to , że Sąd inaczej ocenił drugie ze zgłoszonych przez nią żądań niż ona uznawała za ocenę właściwą, nie może stanowić potwierdzenia dla wniosku o nierozpoznaniu istoty sprawy.

Z kolei w odniesieniu do argumentacji , która powołała pozwana spółka aby zarzut ten uzasadnić , należy uznać ją za nietrafną z tej przyczyny , że co do zasady jedynie wyjątkowo błędne decyzje procesowe Sądu mogą spowodować taki efekt. Taka sytuacja w rozstrzyganej sprawie nie miała miejsca a z całą pewnością nie można mówić o tym , że Sąd I instancji zaniechał wyjaśniania istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności.

Tym bardziej podstawą do potwierdzenia trafności tego zarzutu spółki (...) nie może być argument , że Sąd nie prowadził dowodów z urzędu , w szczególności z opinii biegłego , co może mieć miejsce tylko wyjątkowo , a dla takiej aktywności nie było , w rozstrzyganej sprawie, dostatecznego uzasadnienia.

Przechodząc do oceny środków odwoławczych stron i rozpoczynając ją od apelacji strony pozwanej , zauważając , że zaskarża ona wyrok w całości mimo , że w części powództwo przeciwniczki procesowej zostało oddalone, stwierdzić trzeba , że żaden z zarzutów procesowych nie jest usprawiedliwiony.

Pierwszy z nich, w ramach którego skarżąca podważa decyzję procesową Sądu o nie przeprowadzeniu dowodów z dokumentów postępowania kontrolnego (...) prowadzonego przez Urząd Kontroli Skarbowej w K., jest nietrafny.

Jest nietrafny dlatego ,że przeprowadzanie go nie mogło doprowadzić do ustalenia faktów doniosłych dla rozstrzygnięcia , w tym w szczególności tych , do których odwołuje się skarżąca , a mianowicie wskazujących , jak podnosi , na prawidłowość i zasadność podjęcia zaskarżonej uchwały.

W pierwszym rzędzie zwrócić należy uwagę , że ocena taka musiałaby zostać poprzedzona opinią biegłego właściwej specjalności , którego zadaniem wyłoby wskazanie na to , czy dalsze zwiększanie kapitału zapasowego w wiertle sytuacji ekonomicznej spółki i stanu jej relacji z innymi kontrahentami na tle kondycji segmentu rynku na którym działa ale także możliwego obciążenia (...)sankcją finansową , jako wynikiem postępowania kontrolnego rzeczywiście było w czerwcu 2017r usprawiedliwione . Takiego wniosku dowodowego pozwana nie formułowała, a w świetle tego zaniechania, prowadzenie postulowanego dowodu było zbędne , jako nieprowadzące do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia.

Po wtóre , w czasie , kiedy wniosek ten był składany z treści dokumentów zgromadzonych w postepowaniu kontrolnym nie wynikało czy i w jakiej wysokości sankcja finansowa zostanie na skarżącą nałożona.

Na ten fakt apelująca powołuje się dopiero w motywach apelacji twierdząc , że decyzja nakładająca tę karę na spółkę została [ w listopadzie 2017r ] wydana , dotycząc kwoty około 12 milionów złotych.

Jest to decyzja nieostateczna , a pozwana kwestionuje ją w , ramach postępowania odwoławczego , które zainicjowała.

Po trzecie nie można , oceniając omawiany zarzut , tracić z pola widzenia i nie uwzględniać tego , co nie było pomiędzy stronami sporne , iż w czasie, kiedy kwestionowana uchwała była podejmowana [ 30 czerwca 2017r ] , postępowanie kontrolne było już prowadzone , a naówczas kwota kapitału zapasowego spółki wynosił 15, 6 miliona złotych , będąc już wtedy wyższym aniżeli , jak się obecnie okazuje , skala sankcji finansowej wobec pozwanej.

Należy także zauważyć , że postępowanie to było prowadzone już wówczas , gdy decydując o sposobie rozdysponowania osiągniętym zyskiem za 2014r , w roku 2015 Zgromadzenie Akcjonariuszy strony pozwanej podjęła uchwałę o tym , iż jego częśc zostanie przeznaczona [ mimo to , a także innych zagrożeń natury ekonomicznej do których odwołuje się także obecnie skarżąca ] na wypłatę dywidendy.

Nietrafny jest zarzut kolejny , który sprowadza się do zakwestionowania nie podjęcia przez Sąd Okręgowy inicjatywy dowodowej z urzędu , w zakresie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, odpowiedniej specjalności.

Nawiązując do zaprezentowanego już stanowiska przypomnieć trzeba , że Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez strony jedynie sytuacjach procesowych o wyjątkowym charakterze. Nie jest on bowiem co do zasady władny zastąpić własnym działaniem bezczynności dowodowej stron. Inicjatywa taka może znaleźć uzasadnienie w tych sytuacjach, w których ma to przeciwdziałać naruszeniu porządku prawnego, jak również wówczas, gdy obok interesu prywatnego występuje w sprawie interes publiczny, gdy zachodzi podejrzenie prowadzenia przez strony procesu fikcyjnego, a także kiedy przemawia za tym zapobieżenie uchybieniu zasadzie równouprawnienia stron procesu.

/ por. w tej materii wskazane jedynie dla przykładu ,formułujące zbieżne z zaprezentowanymi wnioski , judykaty Sądu Najwyższego z 5 listopada 1997, sygn.. III CKN 244/ 97 , publ . OSNC z 1998 nr 3 poz. 52 i z 30 stycznia 2007r , sygn.. IV CSK 346/06, powołany za zbiorem Legalis/

Żadna ze wskazanych wyżej przyczyn, usprawiedliwiających dostatecznie to , aby taka inicjatywa została przez Sąd Okręgowy podjęta z urzędu w rozstrzyganej sprawie nie miała miejsca . To stwierdzenie wyklucza uznanie stawianego zarzutu za zasadny.

Chybiony jest zarzut naruszenia art. 233 kpc [ jak można sądzić skarżącej chodziło o normę procesową , określoną w pierwszej jednostce redakcyjnej tego przepisu ], w zw z art. 227 kpc , której realizacji upatruje on nie tylko w wadliwej ocenie dowodów ale także będących jej skutkiem nieprawnych ustaleniach faktycznych , dotyczących okoliczności , które w motywach zarzutu powołuje.

Na wstępie oceny tego zarzutu przypomnieć należy , odwołując się do utrwalonego i podzielanego przez skład Sądu Apelacyjnego rozstrzygającego sprawę , stanowiska Sądu Najwyższego , wypracowanego na tle wykładni art. 233 §1 kpc , iż jego skuteczne postawienie wymaga od strony wykazania na czym , w odniesieniu do zindywidualizowanych dowodów polegała nieprawidłowość postępowania Sądu, w zakresie ich oceny i poczynionych na jej podstawie ustaleń.

W szczególności strona ma wykazać dlaczego obdarzenie jednych dowodów wiarygodnością czy uznanie, w odróżnieniu od innych, szczególnego ich znaczenia dla dokonanych ustaleń , nie da się pogodzić z regułami doświadczenia życiowego i [lub ] zasadami logicznego rozumowania , czy też przewidzianymi przez procedurę regułami dowodzenia.

Nie oparcie stawianego zarzutu na tych zasadach , wyklucza uznanie go za usprawiedliwiony, pozostając dowolną , nie doniosłą z tego punktu widzenia polemiką oceną i ustaleniami Sądu niższej instancji.

/ por. w tej materii , wyrażające podobne stanowisko , powołane tylko przykładowo, orzeczenia Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2001, sygn. IV CKN 970/00 i z 6 lipca 2005 , sygn. III CK 3/05 , obydwa powołane za zbiorem Lex/

Ponadto nie można tracić z pola widzenia również , że swobodna ocena dowodów stanowi jeden z podstawowych elementów składających się na jurysdykcyjną kompetencję Sądu , który dowody bezpośrednio przeprowadza.

Ma to m. in. i takie następstwo , że nawet w sytuacji w której z treści dowodów można , w zakresie ustaleń , wyprowadzić równie logiczne , chociaż przeciwne do przyjętych przez Sąd I instancji wnioski , to zarzut naruszenia normy art. 233 §1 kpc , pomimo to , nie zostanie uznany za usprawiedliwiony.

Dopóty , dopóki ocena przeprowadzona przez Sąd ocena mieści się w granicach wyznaczonych przez tę normę procesową i nie doznały naruszenia wskazane tam jej kryteria , Sąd Odwoławczy obowiązany jest ocenę tę , a co za tym idzie także wnioski z niej wynikające dla ustalań faktycznych , aprobować .

To , w jaki sposób skarżąca motywuje wskazany zarzut wyklucza uznanie go za usprawiedliwiony. Oto bowiem , w miejsce rzeczowej , opartej na opisanych wyżej regułach krytyki oceny Sądu , a co za tym idzie także wynikających z niej ustaleń , strona pozwana swoje stanowisko w tym zakresie sprowadza do powtórzenia już prezentowanego stanowiska zgodnie z którym fakty ustalone w sprawie nie potwierdzają realizacji przesłanek normatywnych uchylenia uchwały , objętej żądaniem J. W., a przeciwne stanowisko Sądu meriti , decyduje o tym , że zarzut jest uzasadniony. Już tej przyczyny jest chybiony .

Zatem jedynie na marginesie i drodze uwag uzupełniających należy wskazać , że Sąd Okręgowy nie popełnił błędu stwierdzając , iż w czasie kiedy rozstrzygał o żądaniach powódki nie można było przewidzieć wyniku podatkowego postępowania kontrolnego wobec spółki , ani tym bardziej , określić czy i w jakiej skali , spółkę (...) dotknie sankcja finansowa , jako wynik kontroli , prowadzonej od dłuższego czasu .

Po raz pierwszy na fakt negatywnego dla skarżącej jej wyniku powołała się apelująca w motywach apelacji. Powtórzyć także trzeba , że z punktu widzenia rozstrzygnięcia doniosłe były przesłanki faktyczne w jakich podejmowana była zakwestionowana uchwała .

Wówczas [ o czym była już uprzednio mowa ] wynik kontroli nie był przesądzony , pod postacią nałożonej, po ponad półtora roku od jej podjęcia kary, a co więcej już wówczas zgromadzony kapitał zapasowy , jak się obecnie okazuje , wystarczał na pokrycie przez (...) SA tej sankcji. Fakt , że jej pokrycie jest znacznym obciążeniem finansowym dla niej nie może budzić wątpliwości, pozostając jednak okolicznością prawnie irrelewantną dla oceny tak weryfikowanego zarzutu jak i prawności prawnej rozstrzygnięcia poddanego kontroli instancyjnej.

Nie można uznać za usprawiedliwiony argumentu skarżącej , mającego wspierać stawiany zarzut , odwołującego się do konieczności dysponowania przez skarżącą rezerwą finansową w związku z niepewną i zmienną w czasie sytuacją na tym segmencie rynku, na którym przedsiębiorstwo spółki prowadziło wówczas i prowadzi nadal swoją działalność operacyjną.

Zarzucane w jego ramach , nie zbadanie przez Sąd I instancji sytuacji spółki na tle kondycji ekonomicznej całej branży budowlanej i inwestycyjnej, nie jest uzasadnione albowiem strona pozwana zaniechała wykazywania obecnie wskazywanych okoliczności i związków przyczynowych pomiedzy jej działaniami , a sytuacja rynkową dla których potwierdzenia niezbędna była opinia biegłego przez nią w postępowaniu rozpoznawczym nie wnioskowana.

Uznanie , że żaden z zarzutów procesowych pozwanej oraz wiązany z nimi zarzut wady ustaleń , nie są trafne, ma m. in. to następstwo , że ustalenia , które Sąd Okręgowy uczynił podstawą faktyczną wydanego wyroku , jako poprawne i kompletne , Sąd II instancji przyjmuje za własne.

Nietrafne są również postawione przez spółkę (...) zarzuty prawnomaterialne.

W pierwszej kolejności zauważyć należy , że są one wadliwie skonstruowane skoro apelująca w ich ramach zarzuca równocześnie błędną wykładnię i nieprawidłowe zastosowanie art. 422 §1 kodeksu spółek handlowych oraz art. 6 kc.

Nieprawidłowość ta wynika stąd , że obydwie te formy naruszenia prawa materialnego wzajemnie się wykluczają i błędu tego w obu opisanych formach równocześnie nie można popełnić.

W literaturze prawa cywilnego procesowego [ por. dla przykładu uwagi M. Manowskiej w komentarzu do kodeksu postepowania cywilnego ] przyjmuje się , że błąd wykładni jest zarzucany wówczas gdy skarżący neguje sposób w jaki - bez odwoływania się do ustalonego w sprawie stanu faktycznego- Sąd wyłożył sam , mający w sprawie zastosowanie przepis materialny.

W warunkach gdy krytyka sposobu działania Sądu odwołuje się do okoliczności ustalonych w sprawie i przez pryzmat tego odwołania skarżący uważa , że doszło do błędu tego rodzaju , mamy do czynienia z zarzutem wady subsumpcji, a zatem niepoprawnego zastosowania określonego przepisu.

Skoro w apelacji spółka jednoznacznie wiąże zarzucaną wadę materialną z faktami ustalonymi w sprawie , oceniany zarzut jest zarzutem zastosowania prawa materialnego.

Należy uznać go za nieuzasadniony.

Nie ma racji skarżąca, gdy naruszenia normy art. 422 §1 ksh upatruje w niepoprawnym, jej zdaniem, wniosku Sądu Okręgowego , iż kwestionowana uchwała narusza dobre obyczaje i miała na celu pokrzywdzenie powódki jak mniejszościowego akcjonariusza.

Z ustaleń dokonanych w sprawie wynika , że w czasie kiedy Zgromadzenie Akcjonariuszy podejmowało zaskarżoną uchwałę, w następstwie której zysk wypracowany przez spółkę w roku 2016 r , miał zostać przeznaczony w całości na zwiększenie kapitału zapasowego , kapitał ten, już na podstawie uchwały poprzedniej , w ten sam sposób decydującej o przeznaczeniu zysku za rok 2015 , został podwyższony.

Z niekwestionowanych w sporze faktów wynika także , że już w dacie podejmowania uchwały objętej sporem , rezerwa finansowa spółki zgromadzona w ten sposób była ponad trzykrotnie wyższa niż wartość kapitału akcyjnego [ podstawowego ]. Tę relację przedstawiał naówczas stosunek 15 671 879, 36 zł : 4 851 820 zł , w warunkach takich , kiedy zgodnie z art. 396 §1 ksh założeniem ustawodawcy jest, aby stan tego kapitału osiągnął poziom przyjemniej 1/3 kapitału [ akcyjnego. ]. Środkiem do tego celu jest przelewanie co najmniej 8 % wartości zysku , osiągniętego przez spółkę za dany rok obrotowy.

Oceniając z rozważanego punktu widzenia decyzję o przeznaczeniu w całości osiągniętego zysku w kolejnym roku na już i tak bardzo znaczny wartościowo kapitał zapasowy nie można też tracić z pola widzenia i nie uwzględniać ,że powódka jako mniejszościowy akcjonariusz nie miała [i nie ma obecnie ] realnie biorąc żadnego wpływu na treść podejmowanych przez Zgromadzenie Akcjonariuszy uchwał. O ich treści rozstrzygała i rozstrzyga wola akcjonariusza większościowego - naówczas -prezesa zarządu, A. B.z którym J. W. pozostała w konflikcie personalnym.

W odwołaniu się do tych okoliczności , powiedzieć jeszcze należy, że zgodnie z powszechnie przyjmowanym w orzecznictwie sądowym stanowiskiem , uchwała narusza dobre obyczaje, jeżeli godzi w ogólnie przyjęte zasady słusznego postępowania, także w relacjach wewnętrznych pomiedzy wspólnikami.

Jedną z takich zasad jest poszanowanie wynikających ze statutu oraz przepisów prawa powszechnego uprawnień mniejszościowego wspólnika do świadczeń finansowych , stanowiących pochodną jego udziału w kapitale spółki oraz jej wyniku finansowego w przejętym okresie rozliczeniowym.

Nieco inaczej rzecz ujmując, nie wypłacenie dywidendy mniejszościowemu wspólnikowi, w warunkach, gdy wynik ekonomiczny spółki uprawnia go do tego , tylko wówczas może być uznane za nienaruszające dobrych obyczajów , gdy , przy zachowaniu zasady równego traktowania wspólników, przemawiają za tym szczególne okoliczności, wynikające z potrzeby ochrony usprawiedliwionych interesów finansowych tego podmiotu korporacyjnego.

Tego rodzaju szczególnych okoliczności , mających w miejsce w czasie doniosłym dla podejmowania uchwały, strona pozwana nie wykazała.

Wobec tego chybiona jest argumentacja skarżącej wspierająca omawiany zarzut , a odwołująca się do sytuacji ekonomicznej spółki , która , jej zdaniem , miałaby stanowić uzasadnienie dla nieprzeznaczaniem zysku za 2016r [ chociażby w części ] na wypłaty dywidendy dla akcjonariuszy

Skoro tak , to uzasadnionym jest przyjęcie , iż podjęcie w dniu 30 czerwca 2017r przez (...) Zgromadzenie Wspólników zaskarżanej uchwały nr(...) stanowiło naruszenie tego obyczaju.

To zwyczaj lojalnego wzajemnie sposobu postępowania w relacjach wewnętrznych pomiedzy wspólnikami , pozwalał powódce w sposób uzasadniony liczyć na to , że będzie mogła uzyskać świadczenie dywidendowe , w warunkach gdy spółka wypracowała zysk , dysponując równocześnie dostatecznym zabezpieczeniem finansowym w postaci bardzo znacznego pod względem wartości kapitałem zapasowym , szczególnie, że świadczenie to było jedyną forma jej udziału w korzyściach jakie przynosiła [ i przynosi nadal] działalność operacyjna przedsiębiorstwa pozwanej .

Podjęcie w tych warunkach przez większościowego akcjonariusza uchwały pozbawiającej powódkę tego świadczenia jest z tym zwyczajem sprzeczna.

Ponadto wypełnia drugą przesłankę normatywną uchylenia uchwały , pod postacią pokrzywdzenia akcjonariusza.

Trzeba przy tym pokreślić , że uznanie , iż przesłanka ta jest spełniona nie wymaga przypisania celowego działania mającego w następstwie podjęcia uchwały doprowadzić takiego skutku. Wystarczającym jest , aby realizacja uchwały takie właśnie następstwo przyniosła.

Realizacja tej podstawy uchylenia uchwały nr (...) nie budzi wadliwości Sądu II instancji gdy się uwzględni , że jej konsekwencją jest faktyczna nierówność pozycji powódki jako mniejszościowego akcjonariusza i A. B. jak dysponującego większością akacji w spółce.

Wprawdzie obydwoje, wobec podjęcia uchwały zostali pozbawieni wypłaty dywidendy za rok 2016 ale jednocześnie prezes zarządu korzystał z dobrej sytuacji ekonomicznej (...) SA , pobierając wynagrodzenie za pełnienie funkcji w jego organie zarządzającym. Z drugiej strony jakakolwiek korzyść finansowa z racji jej udziału w kapitale akcyjnym po stronie powódki została wyłączona.

Już tylko dodatkowo należy zauważyć , że sytuacja ta obejmowała już drugi z kolei rok obrachunkowy.

Nie może stanowić dostatecznej podstawy dla podzielenia zarzutu materialnego, ta część motywacji skarżącej, która odwołuje się do nie określania przez Sąd Okręgowy , którą z reguł składających się na dobre obyczaje miała naruszyć zaskarżona uchwała.

Ta identyfikacja została dokonana , skoro z motywów orzeczenia poddanego kontroli instancyjnej wynika , że stanowi ona przejaw braku wewnątrzkorporacyjnej lojalności wobec wspólnika[ akcjonariusza ] mniejszościowego.

Uznając zatem , że żaden z zarzutów na których opiera się apelacja pozwanej spółki nie jest uzasadniony , Sąd II instancji orzekł o jej oddaleniu , na podstawie art. 385 kpc w zw z art. 422 §1 k.s.h.

Niezasadna jest również apelacjaJ. W..

Zważywszy na to, w jaki sposób apelująca motywuje zarzut procesowy naruszenia art. 233 §1 kpc oraz wady ustaleń , odwołując się do poprzednich uwag dotyczących tego, kiedy może dojść do uznania tego zarzutu za trafny , powiedzieć należy , że w istocie skarżąca nie przedstawiła w uzasadnieniu środka odwoławczego żadnych argumentów mających skutecznie wspierać stawiane zarzuty

Odwołując się do faktów ustalonych w sprawie raz tych , które dotyczą wzajemnego konfliktu skarżącej z większościowym akcjonariuszem , J. W. uznaje , iż omawiane zarzuty są zrealizowane dlatego , że Sąd I instancji nie uwzględnił drugiego ze sformułowanych przez nią roszczeń.

Jej zdaniem okoliczności do których się odwoływała powinny prowadzić do ceny przeciwnej , bez wyrażenia której i uznania żądania za zasadne , nie będzie mogła w praktyce skorzystać z tego , iż uchwała nr(...) z 30 czerwca 2017r została uchylona.

Tak motywowany zarzut błędu oceny zgromadzonych dowodów oraz wady ustaleń nie mogą być uznane za trafne.

Odeprzeć należy także ten zarzut , w ramach którego skarżąca neguje nie uwzględnienie drugiego spośród żądań sformułowanych w pozwie.

Ingerencja Sądu w stosunki wewnętrzne w spółce kapitałowej jaką jest (...)SA jest zgodnie z wolą ustawodawcy ograniczona do ściśle określonych ustawowo sytuacji. Sytuacje te , w odniesieniu do aktów uchwałodawczych jej organu korporacyjnego jakim jest Zgromadzenie Akcjonariuszy ,dotyczą tylko możliwości uchylenia już podjętej uchwały, w warunkach realizacji wskazanych ustawowo przesłanek tegoż albo też stwierdzenia nieważności takiego aktu [ art. 422 § i 425 §1 kodeksu spółek handlowych ].

Przy tym wykładnia tych norm musi być przeprowadzana restryktywnie i wobec tego wykluczone jest poszerzanie pola kompetencyjnego do formułowania innych żądań dotyczących takich aktów i konsekwencji wydawania rozstrzygnięć sądowych ich dotyczących.

Do tego rodzaju postulatu , formułując drugie z żądań zgłoszonych w pozwie, odwołała się J. W.. Żądanie to , jako nie mające podstaw w normach prawa materialnego w tym w szczególności w kodeksie spółek handlowych nie mogło być przez Sąd Okręgowy uwzględnione Wobec tego zarzut kwestionujący te część rozstrzygnięcia poddanego kontroli instancyjnej nie mógł być uznany za trafny.

Dlatego także apelacja powódki podlegała oddaleniu o którym Sąd Apelacyjny orzekł , na podstawie art. 385 kpc w zw z art. 422§ 1 k.s.h.

Uznanie obu apelacji za niezasadne zdecydowało o tym , iż na podstawie art. 100 kpc w zw z art. 108 §1 i 391 §1 kpc , Sąd II instancji zniósł wzajemnie pomiedzy stronami koszty postępowania apelacyjnego.

SSA Grzegorz Krężołek SSA Teresa Rak SSA Paweł Rygiel