Sygn. akt. III Ca 1554/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2018 roku, wydanym
w sprawie z powództwa K. W. przeciwko Z. K. o zapłatę, Sąd Rejonowy w Łęczycy oddalił powództwo i nie obciążył powódki kosztami postępowania.

Orzeczenie to zapadło w okolicznościach faktycznych, z których najważniejsze były następujące:

K. W. pozostawała w związku małżeńskim
z W. K.. Przed zawarciem związku małżeńskiego, Z. i E. małż. (...) przekazali synowi W. K. prowadzone przez siebie gospodarstwo rolne o powierzchni około 14 ha, położone w miejscowości K., gm. D., wraz z inwentarzem żywym i martwym. W czasie trwania małżeństwa, w dniu 20 września 2006r., powódka razem z W. K., na zasadach małżeńskiej wspólności majątkowej, nabyli nieruchomość rolną o powierzchni 1,9512 ha. Powódka wspólnie z mężem prowadziła działalność gospodarczą
i gospodarstwo rolne. Małżonkowie (...) zaciągnęli kredyt hipoteczny oraz zawarli umowę leasingu ciągnika siodłowego.

W. P. zmarł 10 lipca 2010r., w miejscowości K., gm. D..

Powódka ustaliła z rodzicami zmarłego męża, że jeżeli złoży oświadczenie, iż odrzuca spadek po mężu, to Z. K. i E. K. (1), zapłacą jej do 31 grudnia 2011r. kwotę 50 000zł. Umowę sporządzoną w dniu 21 grudnia 2010r. podpisała K. K. (obecnie W.) i Z. K.. Tego samego dnia powódka złożyła oświadczenie, że odrzuca spadek po mężu W. K. zmarłym 10 lipca 2010r.

Spadek po W. K., zmarłym 10 lipca 2010r., w K., gm. D., na podstawie dziedziczenia ustawowego, na zasadach ogólnych, nabyli: matka E. K. (2) z d. G. i ojciec Z. K. po ½ części każde z nich.

Nabyte w drodze dziedziczenia po synu W. K. gospodarstwo rolne położone w miejscowości K., gm. D., E. K. (1) i Z. K., przekazali pozostałym swoim dzieciom.

4 lipca 2011r. powódka oraz rodzice jej zmarłego męża darowali J. O. z d. (...) swoje udziały w nieruchomości rolnej
o powierzchni 1,9512 ha, położonej w miejscowości K., gm. D..

W tak ustalonych okolicznościach faktycznych, Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlega oddaleniu. Zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c. roszczenie powódki musiało być analizowane na podstawie faktycznej wskazanej
w pozwie. Powódka dochodziła zapłaty kwoty 50 000 zł na podstawie umowy
z dnia 21 grudnia 2010r. Istota tej umowy polegała na zbyciu spadku
i zawierała wszystkie niezbędne elementy takiej umowy. Nie zostały jednak spełnione warunki ważności kontraktu, gdyż stosownie do dyspozycji art. 1052 § 3 k.c. umowa taka powinna być zawarta w formie aktu notarialnego. Nieważność tej umowy przesądzała o bezzasadności powództwa.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku złożyła powódka, zaskarżając oddalenie powództwa. Skarżąca zarzuciła naruszenie prawa materialnego
w postaci art. 65 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c., art. 1051 k.c. i art. 5 k.c., a także procedury cywilnej, to jest art. 233 § 1 k.p.c. Na tych podstawach skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 50 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 31 grudnia 2011 roku do dnia zapłaty, a także o zasądzenie kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja jest bezzasadna.

Zacząć należy od stwierdzenia, że okoliczności faktyczne sprawy Sąd Rejonowy ustalił prawidłowo. Dlatego stan faktyczny ustalony w I instancji Sąd Okręgowy przyjmuje za własny.

W apelacji podniesiono wprawdzie zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., który reguluje zasadę swobodnej oceny dowodów, ale nie zakwestionowano żadnego z ustaleń faktycznych. Istota tego zarzutu sprowadza się do zakwestionowania sposób oceny prawnej zawartej między stronami umowy. Są to zagadnienia dotyczące prawa materialnego, a nie oceny dowodów.

Rację ma apelująca, że wątpliwy jest sposób rozumowania Sądu Rejonowego, że strony zawarły umowę zbycia spadku (zbycia udziału spadkowego). Zgodnie z art. 1051 k.c. spadkobierca, który spadek przyjął, może spadek ten zbyć w całości lub w części. To samo dotyczy zbycia udziału spadkowego. W stanie faktycznym niniejszej sprawy nie ma wątpliwości, że powódka nie przyjęła spadku po mężu. Nie został więc spełniony niezbędny warunek skutecznego zawarcia omawianej umowy. W tym sensie zasadny był zarzut naruszenia art. 65 k.c. Strony zawarły umowę podobną do umowy zbycia udziału spadkowego. W wykonaniu tej umowy powódka odrzuciła spadek i zawarła umowę darowizny udziału w gospodarstwie rolnym, które było kupione w czasie trwania małżeństwa powódki i spadkodawcy. Sporna umowa nie zmierzała do wywołania skutków opisanych w art. 1052 k.c. i nast.

Zgadzając się z zarzutem naruszenia art. 65 k.c. nie można uznać, że umowa zawarta między stronami była ważna i skuteczna, jako realizująca zasadę swobody umów z art. 353 1 k.c. Zasada ta ma swoje ograniczenia. Stosunek prawny można ułożyć według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Analizując okoliczności sprawy pod tym kątem należy podkreślić, że umowy dotyczące spadku mają swoiste uregulowanie.
W art. 1047 k.c. wskazano, że z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych
w ustawie o spadek po osobie żyjącej jest nieważna. Przy innych umowach
o spadek, dotyczących spadku po osobie już nieżyjącej, takiego zastrzeżenia nie ma, co nie oznacza pełnej swobody kontraktowej. Tytuł IX Księgi IV Kodeksu cywilnego dotyczy wszelkich umów dotyczących spadku. Wymieniono tam umowę o zbycie spadku z kompleksowym uregulowaniem wszystkich formalności i konsekwencji takiego kontraktu (art. 1051 k.c. i nast.). Inne tego typu umowy nie są dopuszczalne, gdyż naruszają system prawa spadkowego. W Kodeksie cywilnym w art. 922 k.c. i nast. precyzyjnie uregulowano zasady sukcesji spadkowej, w tym przede wszystkim pojęcie spadku, sposób i termin nabycia spadku, porządek dziedziczenia, odpowiedzialność za długi spadkowe, a także konsekwencje wspólności praw wynikającej ze spadku i sposoby wyjścia z tej wspólności. Nie można dopuścić do zawierania nieznanych ustawie umów o porządek dziedziczenia. Do tego sprowadzała się przecież sporna umowa opierająca się na wyzbyciu się prawa do dziedziczenia za zapłatą. Tak skonstruowana umowa narusza bezwzględnie obowiązujące przepisy o odpowiedzialności za długi spadkowe.
W przedmiotowym kontrakcie powódka zmierzała do uzyskania korzyści ze spadku (50 000 zł), ale z uniknięciem jakiejkolwiek odpowiedzialności za długi spadkowe. Taki mechanizm łatwo wykorzystać z intencją naruszenia praw wierzycieli (w tym przypadku tak nie było, ale chodzi o zasadę). Nie można również nie zauważyć, że powódka w sposób nieznany ustawie de facto rozporządziła prawem do gospodarstwa rolnego męża, ale bez zachowania formy aktu notarialnego, co trzeba analizować w kontekście art. 73 § 2 k.c.
w zw. z art. 156 k.c.

Konkludując tę część rozważań trzeba podkreślić, że katalog umów spadkowych wymienionych w Kodeksie cywilnym jest zamknięty. Uregulowanie art. 1047 k.c. jest szczególne tylko o tyle, że dotyczy sytuacji przed otwarciem spadku (to jeszcze nie jest rozliczenie spadku, bo spadkodawca żyje). W zakresie regulacji dotyczących spadków już otwartych istnieje szczególna umowa o zbycie spadku. Wszystkie inne rozporządzenia prawem do majątku spadkowego muszą być widziane w kontekście całego systemu przepisów o dziedziczeniu, które znacząco ograniczają swobodę kontraktową, a zupełnie ją znoszą w zakresie porządku dziedziczenia. Dlatego Sąd Rejonowy trafnie uznał sporną umowę za nieważną.

Apelująca błędnie przyjmuje, że podstawą uwzględnienia roszczenia
o zapłatę może być zarzut nieetycznego zachowania się przez pozwanego. Zgodnie z art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub
z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta
z ochrony. Jednak zarzut nadużycia prawa podmiotowego służy obronie przed realizacją uprawnienia. Przepis art. 5 k.c., zgodnie z utrwalonym
i powszechnie akceptowanym orzecznictwem, nie może natomiast stanowić samodzielnej podstawy uwzględnienia powództwa (z nowszych orzeczeń patrz, np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2018 r., II CSK 660/17, (...)

Z tych wszystkich względów, na podstawie art. 385 k.p.c., apelacja podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie 102 k.p.c. Okoliczności tej sprawy były szczególne. Nie można powódce odmówić dobrych intencji. Chciała wyzbyć się majątku spadkowego, gdyż doceniała interesy rodziny zmarłego męża. Zagadnienia te regulując dość skomplikowane zasady prawa spadkowego. W tym znaczeniu sprawa była szczególna, a obciążenie powódki kosztami oznaczałoby działanie sprzeczne z zasadami słuszności.