Sygn. akt XVII Amz 141/17

POSTANOWIENIE

Dnia 19 czerwca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, XVII Wydział - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów

w następującym składzie:

Przewodniczący SSO Ewa Malinowska

Protokolant: protokolant sądowy Joanna Nande

po rozpoznaniu 19 czerwca 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z zażalenia S. S.

przeciwko Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki

o wydanie świadectwa pochodzenia

na skutek zażalenia powoda na postanowienie Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki z 18 lipca 2017 r. znak: (...)

postanawia:

1.  oddalić zażalenie;

2.  zasądzić od S. S. na rzecz Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki kwotę 720 (siedemset dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

SSO Ewa Malinowska

Sygn. akt XVII Amz 141/17

UZASADNIENIE

Postanowieniem z 18 lipca 2017 r., znak: (...), działając na podstawie art. 219 w zw. z art. 123 k.p.a. w zw. z art. 9e ust. 5a i art. 9e ust. 4b oraz w zw. z art. 30 ust. 1 ustawy z 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (dalej: PE), a także w zw. z art. 186 ust. 3 ustawy z 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii, Prezes Urzędu Regulacji Energetyki odmówił przedsiębiorcy - (...) S. S. wydania świadectwa pochodzenia dla energii elektrycznej wytworzonej w okresie od 30 czerwca 2016 r. do 27 września 2016 r., w ilości 126,999 MWh, w odnawialnym źródle energii – jednostce wytwórczej o łącznej mocy zainstalowanej 1,000 MW zlokalizowanej w miejscowości S., gm. K..

(postanowienie, k. 4-7).

Zażaleniem na powyższe postanowienie S. S. zaskarżył dane orzeczenie w całości, wnosząc o zmianę postanowienia i rozstrzygniecie sprawy co do istoty, poprzez uwzględnienie wniosku o wydanie świadectwa pochodzenia dla energii elektrycznej wytworzonej w okresie od 30 czerwca 2016 r. do 27 września 2016 r., w ilości 126,999 MWh, w odnawialnym źródle energii – jednostce wytwórczej o łącznej mocy zainstalowanej 1,000 MW zlokalizowanej w miejscowości S., gm. K.. Ewentualnie, strona powodowa wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozstrzygnięcia Prezesowi URE. W każdym przypadku strona wniosła o zasądzenie od organu na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Zaskarżonemu postanowieniu zarzucono:

1.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 9e ust. 3 in fine PE w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2016 r. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że do obliczenia terminów w postępowaniu o wydanie świadectwa pochodzenia energii elektrycznej stosuje się przepisy kodeksu cywilnego, a nie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego,

2.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 46 ust. 11 ustawy z 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że do obliczenia terminów w postępowaniu o wydanie świadectwa pochodzenia energii elektrycznej stosuje się przepisy kodeksu cywilnego, a nie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego,

3.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 57 ust. 4 k.p.a. poprzez jego niezastosowanie w postępowaniu o wydanie świadectwa pochodzenia energii elektrycznej, w sytuacji gdy przepis ten powinien znaleźć zastosowanie,

4.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 115 k.c. poprzez zastosowanie tego przepisu w postępowaniu administracyjnym, co skutkowało uznaniem, że skarżący złożył wniosek po terminie, w sytuacji gdy przepis ten nie ma zastosowania w niniejszej sprawie,

5.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 8 § 1 k.p.a. poprzez naruszenie zasady pogłębiania zaufania obywateli do administracji publicznej, poprzez całokształt zachowań organu administracji publicznej w niniejszym postępowaniu, w szczególności poprzez przyjęcie niejasnych motywów uznania, że sobota nie jest dniem wolnym od pracy,

6.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 8 § 2 k.p.a. poprzez odejście od utrwalonej praktyki rozstrzygania spraw bez uzasadnionej przyczyny poprzez uznanie, że sobota jest dniem powszednim, co skutkowało uznaniem, że skarżący nie zachował terminu do złożenia wniosku o wydanie świadectwa pochodzenia energii elektrycznej,

7.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 12 § 1 i 2 k.p.a. w zw. z art. 35 k.p.a. poprzez rozpoznawanie sprawy o wydanie świadectwa pochodzenia energii elektrycznej przez niespełna 8 miesięcy, bez jednoczesnego poinformowania skarżącego o przedłużeniu rozpoznawania i bez podania przyczyny,

ewentualnie, w przypadku nieuwzględniania powyższych zarzutów, zaskarżonemu postanowieniu zarzucono

8.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że wniosek skarżącego wpłynął do operatora systemu elektroenergetycznego 14 listopada 2017 r. podczas gdy w rzeczywistości wpłynął on 12 listopada 2017 r.

(zażalenie, k. 9-15).

W odpowiedzi na zażalenie Prezes URE wniósł o oddalenie zażalenia stwierdzając, że podniesione przez powoda zarzuty nie zasługują na uwzględnienie a zaskarżone orzeczenie odpowiada prawu, więc brak jest podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

(odpowiedź na zażalenie, k. 27-30).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Przedsiębiorca S. S., wykonujący działalność gospodarczą pod firmą (...), wnioskiem datowanym na dzień 10 listopada 2016 r. wystąpił do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o wydanie świadectwa pochodzenia potwierdzającego wytworzenie energii elektrycznej w odnawialnym źródle energii – jednostce wytwórczej, o łącznej mocy zainstalowanej 1,000 MW, zlokalizowanej w miejscowości S., gm. K., w okresie od 30 czerwca do 27 września 2016 r., w ilości 126,999 MWh.

Wniosek ten został złożony za pośrednictwem operatora systemu elektroenergetycznego, tj. (...) S.A. Oddział w K.. Operator poświadczył, iż w ww. jednostce wytworzono energię elektryczną w ilości 126,999 MWh oraz że wniosek został mu przedłożony 14 listopada 2016 r.

dowód: Wniosek o wydanie świadectwa pochodzenia wraz z poświadczeniem operatora, k. 1-2 akt admin.

W Załączniku do wniosku o wydanie świadectwa pochodzenia z dnia 10.11.2016 r. złożonego przez (...) S. S., operator (...) S.A. Oddział w K. oświadczył, że elektrownia (...) wprowadziła pierwszą kWh do sieci w dniu 30 czerwca 2016 r.

dowód: Załącznik do wniosku o wydanie świadectwa pochodzenia, k. 4 akt admin.

Na mocy decyzji Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki z 17 lutego 2017 r. przedsiębiorca S. S. uzyskał koncesję na wytwarzanie energii elektrycznej w odnawialnym źródle energii – elektrowni wiatrowej, o łącznej mocy zainstalowanej 1,000 MW zlokalizowanej w miejscowości S., gm. K..

dowód: okoliczności bezsporne.

W dniu 18 lipca 2017 r Prezes Urzędu Regulacji Energetyki wydał postanowienie, którym odmówił uwzględnienia ww. wniosku przedsiębiorcy S. S. o wydanie świadectwa pochodzenia. Orzeczenie to zostało zaskarżone w niniejszym postępowaniu sądowym.

Powyżej opisany stan faktyczny został ustalony w oparciu o twierdzenia stron i wymienione wyżej dokumenty, przy czym Sąd przyznał moc dowodową wszystkim zgromadzonym w sprawie dokumentom.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie nie podlegało uwzględnieniu.

W niniejszej sprawie nie stanowiło przedmiotu sporu, że energia elektryczna, której dotyczy analizowany wniosek powoda o wydanie świadectwa pochodzenia, stanowi energię wytworzoną w okresie tzw. rozruchu technologicznego odnawialnego źródła energii, który to okres rozpoczął się 30 czerwca 2016 r., a zakończył 27 września 2016 r.

Stosownie do treści art. 186 ust. 3 ustawy z 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii (dalej: uoze), w sprawach związanych z wydaniem świadectw pochodzenia dla energii elektrycznej wytworzonej przed dniem wejścia w życie rozdziału 4 (co, zgodnie z art. 223 pkt 1 uoze, w zasadniczej mierze nastąpiło z dniem 1 lipca 2016 r.), stosuje się przepisy dotychczasowe oraz art. 9e 1 ustawy zmienianej w art. 179 w brzmieniu nadanym ustawą oze. Skoro więc okres wytworzenia energii objętej wnioskiem powoda rozpoczął się 30 czerwca 2016 r. oznacza to, że w danym przypadku do procedury wydawania świadectwa pochodzenia należało zastosować dotychczas obowiązujące przepisy ustawy Prawo energetyczne.

Zgodnie zaś z ówcześnie obowiązującym art. 9e ust. 3 PE, świadectwo pochodzenia wydaje Prezes Urzędu Regulacji Energetyki na wniosek przedsiębiorstwa energetycznego zajmującego się wytwarzaniem energii elektrycznej w instalacji odnawialnego źródła energii, złożony za pośrednictwem operatora systemu elektroenergetycznego, na którego obszarze działania znajduje się instalacja odnawialnego źródła energii określona we wniosku, w terminie 14 dni od dnia otrzymania wniosku. Do wydawania świadectw pochodzenia stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego o wydawaniu zaświadczeń.

Według ust. 4b przywołanego przepisu, wniosek, o którym mowa w ust. 3, przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się wytwarzaniem energii elektrycznej w instalacji odnawialnego źródła energii przedkłada operatorowi systemu elektroenergetycznego, w terminie 45 dni od dnia zakończenia okresu wytworzenia danej ilości energii elektrycznej objętej tym wnioskiem. Zaś zgodnie z ust. 5, operator systemu elektroenergetycznego przekazuje Prezesowi URE wniosek, o którym mowa w ust. 3, w terminie 14 dni od dnia jego otrzymania, wraz z potwierdzeniem danych dotyczących ilości energii elektrycznej wytworzonej w instalacji odnawialnego źródła energii, określonych na podstawie wskazań urządzeń pomiarowo-rozliczeniowych.

Natomiast w art. 9e ust. 5a PE przewidziano, że Prezes URE odmawia wydania świadectwa pochodzenia, jeżeli wniosek, o którym mowa w ust. 3, został przedłożony operatorowi systemu elektroenergetycznego po upływie terminu, o którym mowa w ust. 4b. Odmowa wydania świadectwa pochodzenia następuje w drodze postanowienia, na które służy zażalenie.

Z kolei w § 7 ust. 2 rozporządzenia Ministra Gospodarki z 18 października 2012 r. w sprawie szczegółowego zakresu obowiązków uzyskania i przedstawienia do umorzenia świadectw pochodzenia, uiszczenia opłaty zastępczej, zakupu energii elektrycznej i ciepła wytworzonych w odnawialnych źródłach energii oraz obowiązku potwierdzania danych dotyczących ilości energii elektrycznej wytworzonej w odnawialnym źródle energii przewidziano, że do energii wytworzonej w odnawialnych źródłach energii zalicza się energię elektryczną wytworzoną w okresie do 90 dni od dnia rozpoczęcia rozruchu technologicznego jednostki wytwórczej, liczonego od dnia pierwszego wprowadzenia energii do sieci operatora systemu elektroenergetycznego.

W przedmiotowej sprawie istota sporu sprowadzała się do kwestii, czy powód dochował 45-dniowego terminu na złożenie wniosku o wydanie świadectwa pochodzenia, stosownie do wymogu wynikającego z art. 9e ust. 4b PE.

Ustosunkowując się do powyższego zagadnienia należy na wstępie poczynić uwagę, że terminy określone przepisami prawa - w tym także przepisami prawa administracyjnego - mogą mieć charakter materialny lub procesowy. Terminem procesowym jest okres do dokonania czynności procesowej przez podmioty lub uczestników postępowania, zaś jako termin materialny definiuje się okres, w którym nastąpić może ukształtowanie praw lub obowiązków podmiotu w ramach administracyjnoprawnego stosunku materialnego. Zasadnicza różnica między tymi dwoma rodzajami terminów dotyczy skutków prawnych ich niezachowania. Następstwem uchybienia terminu materialnego jest bowiem wygaśnięcie praw lub obowiązków o charakterze materialnym. Oznacza to, że w danym przypadku nie ma przedmiotu postępowania administracyjnego i postępowanie nie może być wszczęte, zaś postępowanie wszczęte podlega umorzeniu, jako bezprzedmiotowe. Termin ten nie może być przedłużony, nie podlega również przywróceniu. Bez znaczenia pozostają przy tym przyczyny uchybienia terminowi materialnemu, w tym okoliczność, czy opóźnienie miało charakter zawiniony, czy też nie. Natomiast uchybienie terminu procesowego wywołuje skutek prawny jedynie w płaszczyźnie procesowej. Czynność procesowa dokonana po tym terminie jest bezskuteczna, przy czym możliwe jest przywrócenie terminu na wniosek strony.

Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że przewidziany w art. 9e ust. 4b PE, termin 45 dni na przedłożenie wniosku o wydanie świadectwa pochodzenia operatorowi systemu elektroenergetycznego, jest terminem prawa materialnego i wobec tego nie mają do niego zastosowania przepisy rozdziału 10, działu I Kodeksu postępowania administracyjnego, dotyczące sposobu obliczania terminów i ich przywracania. Warto przy tym odnotować, że jest to pogląd powszechnie prezentowany w dotychczasowej judykaturze. Mając powyższe na uwadze – wbrew sugestiom strony powodowej – do obliczania terminu określonego w art. 9e ust. 4b PE nie znajdzie zastosowania art. 57 k.p.a., jak również nie jest dopuszczalne jego przywrócenie w oparciu o art. 58-60 k.p.a. Przepis art. 57 k.p.a., odnosi się tylko do terminów prawa procesowego, czyli okresu do dokonania czynności procesowej przez podmioty postępowania lub jego uczestników. Natomiast wystąpienie z wnioskiem o wydanie świadectwa pochodzenia nie stanowi czynności procesowej, lecz jest czynnością wywołującą skutki w sferze materialnoprawnej. Uzyskanie przez przedsiębiorcę świadectwa pochodzenia oznacza bowiem uzyskanie dokumentu potwierdzającego, że energia elektryczna została wytworzona w instalacji odnawialnego źródła energii i stanowiącego podstawę do nabycia praw majątkowych, które są zbywalne i stanowią towar giełdowy.

Odnosząc powyższe do okoliczności niniejszej sprawy Sąd stwierdza, że skoro okres wytworzenia energii elektrycznej, objętej wnioskiem powoda o wydanie świadectwa pochodzenia, zakończył się 27 września 2016 r. (i termin ten jest zbieżny z zakończeniem rozruchu technologicznego w jednostce wytwórczej powoda), to liczony od tego dnia 45-dniowy termin na przedłożenie operatorowi systemu elektroenergetycznego wniosku o wydanie świadectwa pochodzenia upłynął 11 listopada 2016 r. Należy podkreślić, że termin wskazany art. 9e ust. 4b PE został określony przez ustawodawcę jasno i jednoznacznie, a sposób jego obliczenia nie budzi wątpliwości. Co istotne, ani wymieniony przepis, ani inne przepisy ustawy – Prawo energetyczne, nie przewidują żadnych odstępstw, czy korekt w zakresie upływu przedmiotowego terminu, a w szczególności nie wskazują na możliwość jego wydłużenia w sytuacji, gdy koniec terminu przypada w dzień wolny od pracy. Błędne było zatem ustalenie przez Prezesa URE, iż wobec tego, że w analizowanym przypadku koniec terminu przypadał na 11 listopada 2016 r., który jest dniem ustawowo wolnym od pracy, to termin na złożenie przez powoda wniosku o wydanie świadectwa pochodzenia upłynął 12 listopada 2016 r. Ustalenia dokonane przez Sąd wskazują tym samym na nieskuteczność ostatniego z zarzutów zażalenia, w ramach którego wskazywano, że wniosek powoda wpłynął do operatora systemu elektroenergetycznego 12 listopada 2016 r. (przy formułowaniu zarzutów błędnie podano rok 2017). Jednocześnie za trafne Sąd uznał zarzuty strony powodowej, co do braku podstaw do zastosowania w rozpatrywanym przypadku przepisów Kodeksu cywilnego, regulujących kwestię obliczania terminów. Sprawa o wydanie świadectwa pochodzenia energii elektrycznej wytworzonej w odnawialnym źródle ma charakter publicznoprawny, natomiast Kodeks cywilny reguluje stosunki cywilnoprawne między osobami fizycznymi i osobami prawnymi (art. 1 k.c.). W niniejszej sprawie należało zatem poprzestać na analizie przepisów prawa energetycznego bezpośrednio regulujących kwestię terminu na przedłożenie wniosku o wydanie świadectwa pochodzenia operatorowi systemu elektroenergetycznego.

Mając zatem na względzie, że termin na złożenie przez powoda wniosku o wydanie świadectwa pochodzenia upłynął 11 listopada 2016 r., zaś operator systemu elektroenergetycznego poświadczył fakt przedłożenia mu tego wniosku dopiero 14 listopada 2016 r., ostatecznie należy podzielić stanowisko pozwanego co do tego, że przedmiotowy wniosek został przedłożony po terminie. W tej sytuacji, stosownie do treści 9e ust. 5a PE, Prezes Urzędu zobligowany był do odmowy wydania powodowi świadectwa pochodzenia.

Odnośnie do podniesionych w zażaleniu zarzutów naruszenia przepisów postępowania administracyjnego Sąd Okręgowy podziela utrwalone w judykaturze stanowisko, iż zasadniczo tego typu zarzuty są nieskuteczne przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ponieważ Sąd ten nie może ograniczyć sprawy wynikającej z odwołania od decyzji Prezesa Urzędu tylko do funkcji sprawdzającej prawidłowość postępowania administracyjnego, które poprzedza postępowania sądowe. Celem postępowania sądowego nie jest bowiem przeprowadzenie kontroli postępowania administracyjnego, ale merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy, której przedmiotem jest spór między stronami powstający dopiero po wydaniu decyzji (tu: zażalenia) przez Prezesa Urzędu. Postępowanie sądowe przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest postępowaniem kontradyktoryjnym, w którym uwzględnia się materiał dowodowy zebrany w postępowaniu administracyjnym, co nie pozbawia jednak stron możliwości zgłoszenia nowych twierdzeń faktycznych i nowych dowodów, według zasad obowiązujących w postępowaniu przed sądem cywilnym. Sąd antymonopolowy jest sądem cywilnym i prowadzi sprawę cywilną, wszczętą w wyniku wniesienia odwołania/zażalenia od decyzji/postanowienia Prezesa Urzędu, w tym wypadku Urzędu Regulacji Energetyki, według reguł kontradyktoryjnego postępowania cywilnego, a nie sądem legalności orzeczenia administracyjnego, jak to czynią sądy administracyjne w postępowaniu sądowo-administracyjnym. Tylko takie odczytanie relacji pomiędzy postępowaniem administracyjnym i postępowaniem sądowym może uzasadniać dokonany przez racjonalnego ustawodawcę wybór między drogą postępowania cywilnego i drogą postępowania sądowo-administracyjnego dla wyjaśnienia istoty sprawy (por. np.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 1991 r., sygn. akt III CRN 120/91; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 października 1998 r., sygn. akt I CKN 265/98; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 1999 r., sygn. akt I CKN 351/99; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2001 r., sygn. akt I CKN 1036/98; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 września 2005 r., sygn. akt III SZP 2/05). Sąd Okręgowy uznaje, że nawet gdyby przyjąć, że w postępowaniu administracyjnym doszło do uchybień proceduralnych, to zarzuty w tym zakresie nie mogą być skuteczne, o ile uchybienia te mogą być sanowane w toku postępowania sądowego mającego na celu merytoryczne rozstrzygnięcie sporu, bowiem tutejszy Sąd zobowiązany jest do wszechstronnego zbadania wszystkich istotnych okoliczności sprawy, przy uwzględnieniu zasad rozkładu ciężaru dowodu i obowiązku stron w postępowaniu dowodowym.

Z tych wszystkich względów, stwierdzając brak podstaw do uwzględniania zażalenia, na podstawie art. 479 53 § 1 k.p.c. w zw. z art. 479 55 k.p.c., Sąd Okręgowy oddalił zażalenie.

O kosztach postępowania rozstrzygnięto zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu przyjmując, że na koszty należne - wygrywającemu sprawę - Prezesowi URE złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w wysokości 720 zł, ustalone na podstawie § 14 ust. 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

SSO Ewa Malinowska