Sygn. akt I ACa 1076/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lutego 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia SA Anna Cesarz

Sędziowie:

SA Tomasz Szabelski

SA Anna Beniak (spraw.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2014 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa S. Ł.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej (...) w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 28 czerwca 2013 r. sygn. akt I C 573/09

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 , 4, 5 i 7 następująco :

a)  w punkcie 1 w ten tylko sposób, że zasądzoną kwotę 60.600 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 września 2007 roku do dnia zapłaty podwyższa do kwoty 114.600 (sto czternaście tysięcy sześćset) zł z ustawowymi odsetkami płatnymi następująco: od kwoty 63.600 ( sześćdziesiąt trzy tysiące sześćset ) zł od dnia 28 września 2007 roku do dnia zapłaty, a od kwoty 51.000 (pięćdziesiąt jeden tysięcy) zł od dnia 15 marca 2013 roku do dnia zapłaty;

b)  punkowi 5 nadaje treść: „znosi wzajemnie koszty zastępstwa procesowego”;

c)  w punkcie 7 w ten tylko sposób, że kwotę 3.751 zł podwyższa do kwoty 5.622 ( pięć tysięcy sześćset dwadzieścia dwa ) zł;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  znosi wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

IV.  nakazuje pobranie od (...) Spółki Akcyjnej Vienna Insurance Group w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Łodzi kwoty 2.702 ( dwa siedemset dwa) zł tytułem brakującej opłaty od uwzględnionej części apelacji;

V.  nakazuje pobranie od S. Ł. z zasądzonego roszczenia na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Łodzi kwoty 1956 ( jeden tysiąc dziewięćset pięćdziesiąt sześć) zł tytułem brakującej opłaty od oddalonej części apelacji.

Sygn.akt I ACa 1076/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa S. Ł. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie

1.  zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz S. Ł. kwotę 60.600 złotych, tytułem dopłaty zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 28 września 2007 roku do dnia zapłaty;

2.  ustalił, że (...) Spółka Akcyjna w W. ponosi odpowiedzialność wobec S. Ł. za szkody na osobie mogące powstać u powoda w przyszłości ze zdarzenia z dnia 8 stycznia 2007 roku;

3.  umorzył postępowanie w zakresie kwoty 11.200 złotych, tytułem skapitalizowanej renty oraz w zakresie renty na przyszłość;

4.  oddalił powództwo w pozostałej części;

5.  nie obciążył powoda kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego;

6.  nakazał pobranie na rzecz Skarbu Państwa od S. Ł. z zasądzonego roszczenia kwotę 3.500 złotych tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa;

7.  nakazał pobranie na rzecz Skarbu Państwa od (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 3.751 złotych, tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa;

8.  nakazał zwrócenie (...) Spółce Akcyjnej (...) Spółce Akcyjnej w W. ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi, tytułem niewykorzystanych zaliczek na wydatki następujących kwot:

a)  89,46 zł z zaliczki uiszczonej w dniu 28 maja 2010 roku,

b)  45,09 zł z zaliczki uiszczonej w dniu 10 października 2011 roku.

Powyższe rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego zapadło w następującym stanie faktycznym sprawy: w dniu 8 stycznia 2007r. w Ł. powód spotkał się ze znajomymi z pracy. Na spotkaniu był również Ł. Z.. Uczestnicy spotkania pili wspólnie alkohol. W obecności powoda Ł. Z. wypił co najmniej 3 piwa. W pewnym momencie powód wyszedł ze spotkania z Ł. Z., który wsiadł do samochodu marki M. (...) jako kierowca, powód był pasażerem. Obaj postanowili pojechać do sklepu dokupić alkohol. Powód nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Podczas wspólnej jazdy samochodem około godz. 21.40 na ul. (...) w Ł. doszło do wypadku drogowego. Ł. Z. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym przez to, że znajdując się w stanie nietrzeźwości 1,26 promila alkoholu w wydychanym powietrzu nie zachował ostrożności, nie dostosował prędkości jazdy do warunków, w jakich odbywał się ruch, utracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewą stronę jezdni, wjechał na trawnik i chodnik, a następnie prawym przednim narożnikiem pojazdu uderzył w betonowo-metalowe ogrodzenie posesji nr (...), w wyniku czego prowadzony przez niego pojazd przewrócił się na prawą stronę, czym nieumyślnie spowodował u powoda (pasażera pojazdu) obrażenia ciała w postaci złamania kości czaszki (kości czołowej) z wgłębieniami z licznymi odłamami, złamania stropu oczodołu, wstrząśnienia mózgu i ogniska stłuczenia, które to obrażenia spowodowały u powoda ciężki uszczerbek na zdrowiu, realnie zagrażający życiu (art. 156 § 1 pkt 2 k.k.).

Za spowodowanie wypadku drogowego Ł. Z. został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Ł. w Ł. z dnia 29 marca 2007r. w sprawie VI K 175/07. Posiadacz pojazdu, którym kierował w chwili wypadku Ł. Z., miał zawartą umowę obowiązkowego OC z pozwanym Towarzystwem (...).

Wypadek drogowy z udziałem powoda miał dwie fazy. Mechanizm wypadku powodował działanie na osoby znajdujące się w samochodzie sił zewnętrznych, przemieszczających ich ciała.

Podczas pierwszej fazy siła ta była skierowana poprzecznie w stosunku do osi podłużnej auta, a efektem jej działania było przesunięcie powoda w stronę drzwi i słupka drzwiowego prawego. Część obrażeń powoda mogła powstać w tej fazie wypadku, podczas której niezapięcie pasów bezpieczeństwa nie miało wpływu na powstanie tych obrażeń, gdyż zamontowane w aucie pasy ramieniowo-biodrowe powodują jednak możliwość przesunięcia się ciała ludzkiego, szczególnie w jego górnej części, poprzecznie w stosunku do osi podłużnej pojazdu. Część miednicowa utrzymywana jest w spoczynku, podczas gdy głowa i barki mają pewną swobodę ruchu.

W drugiej fazie wypadku doszło do uderzenia prawym przednim narożnikiem auta w ogrodzenie posesji, w czasie którego na osoby w pojeździe działała siła bezwładności dążąca do przemieszczenia ich ciał do przodu i w tej fazie zapięcie pasów bezpieczeństwa miało znaczenie w ochronie przed skutkami wypadku, bowiem ciało przemieszczające się do przodu napotyka na barierę ruchu w postaci pasów.

Zapięcie pasów bezpieczeństwa przy dużej dynamice uderzenia, z którą mieliśmy do czynienia w sytuacji wypadku z udziałem powoda, może spowodować obrażenia w postaci: obrażeń klatki piersiowej ze złamaniem żeber, mostka oraz obrażeń kości miednicy.

Powód, w wyniku wypadku, doznał ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego, ze złamaniem prawej kości czołowej i wgłobieniem łuku brwiowego, ze złamaniem kości nosowej oraz złamaniem podstawy czaszki przedniego dołu czaszkowego i złamaniem prawego pterionu z wytworzeniem jego wolnego fragmentu o średnicy około 2,5 cm. Po 5 dniach od wypadku wystąpił płynotok z prawego przewodu nosowego i wobec jego niezatrzymania się konieczny był zabieg operacyjny plastyki przedniego dołu czaszkowego podstawy czaszki. Powyższy uraz, jak i płynotok, stanowiły zagrożenie życia powoda i tylko bezbłędnie przeprowadzona operacja neurochirurgiczna stworzyła warunki do dalszego życia powoda, z zachowaniem jednak oszczędnego trybu życia. Wieloogniskowe złamania prawego czoła oraz wyłamania pterionu prawego z wielokrotnymi złamaniami ścian prawego oczodołu świadczą o szczególnie silnym urazie czaszkowo-mózgowym. Z punktu widzenia neurochirurgii, powód doznał 13 % trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Uraz komunikacyjny spowodował u powoda zaburzenia neurologiczne i psychiczne uwarunkowane organicznie, co stanowi podstawę do rozpoznania encefalopatii bez zaburzeń charakterologicznych, ale z patologicznym zapisem w badaniu EEG, co stanowi 30% trwały uszczerbek na zdrowiu, stwierdzony po przeprowadzeniu przez powoda badania EEG w sierpniu 2012r. Wcześniej nie zlecono wykonania u powoda tego badania.

Po roku od chwili wypadku zaczęły występować u powoda skurcze w prawej ręce, a w roku 2009 zaczęły występować skurcze w karku z pochyleniem głowy w prawo. Na skutek skurczów ręki, powód wypuszcza przedmioty z ręki. Skurcze te utrzymują się nadal. Skurcze te mogą stanowić ekwiwalenty padaczki pourazowej po tak ciężkim urazie czaszkowo-mózgowym, w związku z czym wymaga obserwacji w warunkach szpitalnego oddziału epileptologii. Z powodu upośledzenia precyzji ruchów rąk, trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 5%.

Zakres cierpień fizycznych i psychicznych powoda był znaczny przez okres około 2 miesięcy po wypadku, później cierpienia te ulegały łagodnemu ustąpieniu. Powód ma nadal lęki komunikacyjne, jest bardziej nerwowy, szybko męczy się i wyczerpuje psychicznie. Powód po przebytym urazie czaszkowo-mózgowym odczuwa zmiany w strefie emocjonalnej, stał się bardziej nerwowy, gorzej panuje nad impulsami, co może wskazywać na występowanie organicznych zaburzeń osobowości, które w przyszłości mogą ulegać nasileniu. Rokowanie co do dalszego rozwoju encefalopatii u powoda jest niepomyślne, mogą pojawić się w przyszłości zmiany charakterologiczne.

Powód ma pourazowe blizny twarzy, które łącznie z blizną pooperacyjną głowy ocenić należy jako 10 % trwały uszczerbek na zdrowiu oraz pourazowe skrzywienie nosa i pourazowe zapadnięcie oczodołu prawego, które ocenić należy jako 5 % trwały uszczerbek na zdrowiu. Rokowania na przyszłość co do obecności i wyglądu blizn są niepomyślne. Korekta nosa krzywego (pourazowego zniekształcenia nosa) możliwa jest w drodze zabiegu chirurgiczno-plastycznego.

Oszpecenie wyglądu powoda i zniekształcenia pourazowe spowodowały asymetrię twarzy, mają charakter trwały i powodują trwałe poczucie dyskomfortu psychicznego.

Powód w chwili wypadku miał 22 lata. Przed wypadkiem był zdrowy, na nic nie leczył się. Jest kawalerem. Gospodarstwo domowe prowadzi z konkubiną i 3-letnim synem. Utrzymuje się z prac dorywczych, z których osiąga dochód około 1.400 zł miesięcznie. Nie ma wyuczonego zawodu. Poza skurczami ręki i karku oraz lękami komunikacyjnymi, powód nadal odczuwa bóle głowy. Skurcze ręki utrudniają powodowi wykonywanie pracy polegającej na przenoszeniu różnych przedmiotów.

Zawiadomienie powoda o wypadku wpłynęło do pozwanego w dniu 29 maja 2007r. Powód zgłosił w nim żądanie m.in. zadośćuczynienia w wysokości 75.000 zł. W toku likwidacji szkody pozwany wypłacił powodowi kwotę 11.400 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 108 zł tytułem odszkodowania za zniszczona odzież.

Oceniając materiał dowodowy Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom powoda co do braku świadomości, że sprawca wypadku nie pił alkoholu bezpośrednio przed prowadzeniem samochodu oraz w zakresie niebrania udziału w spotkaniu towarzyskim z udziałem sprawcy wypadku i niespożywania alkoholu.

Sąd podkreślił, że w tej części są one sprzeczne z wyjaśnieniami informacyjnymi złożonymi przez powoda na pierwszej rozprawie, z których wynika, że uczestniczył on w spotkaniu i wypił małą ilość piwa, natomiast konsekwentnie twierdził w toku procesu, że nie widział, aby sprawca wypadku na spotkaniu pił alkohol.

W ocenie Sądu pierwszej instancji te twierdzenia powoda są sprzeczne z tym, co zeznał przed sądem w postępowaniu karnym przeciwko sprawcy wypadku, a z tych zeznań wynika, że w obecności powoda Ł. Z. wypił co najmniej 3 piwa. Wersja, zgodnie z którą powód nie widział, aby Ł. Z. pił alkohol podczas spotkania jest zatem niewiarygodna, bo ze stężenia alkoholu u sprawcy wypadku wynika, że nie wypił on tylko jakiejś symbolicznej ilości alkoholu, a więc musiałby pić piwo w ukryciu przed pozostałymi osobami obecnymi na spotkaniu, co byłoby irracjonalne.

Zeznania powoda zmierzają ewidentnie do ukrycia faktu, że wiedział on, iż sprawca wypadku pił wcześniej alkohol, a w konsekwencji do wyeliminowania jednego z elementów przyczynienia się do szkody. Powód nie był w stanie logicznie wytłumaczyć owych rozbieżności, a jednocześnie zeznał, że „najświeższe zeznania są lepsze”, a jego wersja przedstawiona w zeznaniach przed zamknięciem rozprawy stanowi li tylko przyjętą linię obrony przed zarzutem przyczynienia się do szkody.

Sąd Okręgowy pominął dowód z opinii biegłego neurochirurga K. S. (1), gdyż biegły ten w zakresie neurochirurgicznego stopnia uszczerbku na zdrowiu powoda całkowicie zbagatelizował uraz czaszkowo-mózgowy powoda, nadto co do oceny blizn, opinia biegłego K. S. (1) jest niemiarodajna i w tym zakresie Sąd dysponował opinią specjalisty z tej dziedziny – biegłego C. D., który miał kwalifikacje do pełnej oceny uszczerbku na zdrowiu powoda punktu widzenia chirurgii plastycznej.

Biorąc pod uwagę ułomności opinii biegłego K. S. (1), Sąd na podstawie art. 286 k.p.c. dopuścił dowód z opinii innego biegłego neurochirurga – J. Ł. (1), który jako pierwszy specjalista zlecił wykonanie badania EEG przez powoda i dopiero opinię tego biegłego, który dysponował wynikami badań EEG, uznał za pełną i obrazującą rzeczywistą skalę obrażeń powoda oraz zawierającą pełne i przekonujące uzasadnienie niekorzystnych rokowań na przyszłość.

Co do nerwicy, Sąd wziął jednak pod uwagę opinię biegłego K. S. (1), który – odmiennie od biegłego J. P. – nie stwierdził u powoda nerwicy pourazowej. Zdaniem Sądu opiniowanie w zakresie nerwicy przez specjalistę z zakresu chirurgii ogólnej budzi ogromne zdziwienie, a po drugie – opinia tego biegłego w zakresie rozpoznania nerwicy nie została uzasadniona, poza tym rozpoznanie nerwicy nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w tej części opinii, w której znajdują się „zgłoszone dolegliwości”, co potwierdził biegły K. S. (1), który podał, że powód negował objawy nerwicy i biegły ten nie zaobserwował u powoda objawów tej choroby. Ponadto inni specjaliści w tej dziedzinie – biegli z zakresu psychologii i psychiatrii nie stwierdzili u powoda nerwicy pourazowej. W tych okolicznościach, Sąd uznał, że obrażenia, jakich doznał powód na skutek wypadku, nie obejmują nerwicy pourazowej, a opinia biegłego J. P. jest w tym zakresie dowolna i pozbawiona argumentacji.

Co do opinii psychologicznej, biegła M. C. nie wypowiadała się w przedmiocie stopnia uszczerbku na zdrowiu powoda, gdyż nie ma uprawnień do opiniowania w tym zakresie, w związku z czym całkowicie dowolne jest wywodzenie przez powoda, że biegła psycholog określiła stopień uszczerbku na zdrowiu powoda na 5 %.

Sąd Okręgowy uznał powództwo w znacznej części za zasadne. Biorąc pod uwagę okoliczność, że pozwany uznał zasadę swojej odpowiedzialności, której podstawę prawną stanowi art. 822 § 1 k.c. oraz art. 436 § 2 k.c. Sąd w pierwszej kolejności odniósł się do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przyczynienia się powoda do powstania szkody. Biorąc pod uwagę, że S. Ł. podjął decyzję o podróży samochodem z kierującym, który znajdował się w stanie nietrzeźwości, uznać należy, że w sposób znaczny przyczynił się do zwiększenia szkody , jako że stan nietrzeźwości sprawcy wypadku w realiach rozpoznawanej sprawy pozostaje w związku z tym wypadkiem. W okolicznościach analizowanej sprawy Sąd ocenił, że powód przyczynił się do powstania szkody w 60%.

Odnosząc się do roszczenia powoda o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę Sąd Okręgowy podkreślił, że należność z tego tytułu winna być w takim stopniu „odpowiednia”, aby poszkodowany mógł za jej pomocą zatrzeć lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną, a mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowi niedopuszczalne uproszczenie, które nie znajduje oparcia w art. 445 § 1 k.c.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że powód, będący młodym człowiekiem, doznał na skutek wypadku z dnia 8 stycznia 2007r. bardzo poważnego urazu czaszkowo-mózgowego, bezpośrednio zagrażającego życiu i tylko przeprowadzony bezbłędnie zabieg operacyjny zapobiegł śmierci powoda. Uwzględniając powyższe okoliczności i biorąc pod uwagę priorytetową kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia Sąd uznał, że adekwatne do rozmiaru krzywdy powoda jest zadośćuczynienie w wysokości 180.000 zł, które należało pomniejszyć o ustalony 60% stopień przyczynienia się powoda do zwiększenia szkody, tj. do kwoty 72.000 zł, z której potrącono należność już wypłaconą powodowi z tego tytułu (11.400 zł), w związku z czym zasądzono na rzecz powoda dopłatę zadośćuczynienia w kwocie 60.600 zł.

W ocenie Sądu Okręgowego kwota wypłacona przez pozwanego z tytułu zadośćuczynienia jest rażąco zaniżona. Sąd oddalił żądanie zasądzenia zadośćuczynienia ponad zasądzoną kwotę, jako rażąco wygórowane. O odsetkach ustawowych Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. podnosząc, że w zakresie daty początkowej odsetek orzekł zgodnie z żądaniem powoda.

Sąd Okręgowy oddalił roszczenie S. Ł. o odszkodowanie uznając, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwany zaspokoił roszczenie w tej części, uwzględniając ustalony stopień przyczynienia się powoda do zwiększenia szkody. jednocześnie Sąd umorzył postępowanie w zakresie objętym cofnięciem pozwu. Mając na uwadze, że powód nadal odczuwa skutki wypadku, a rokowania są niekorzystne, na podstawie art. 189 k.p.c. Sąd uwzględnił żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Sąd Okręgowy, odstępując od zasady odpowiedzialności za wynik procesu, zastosował wynikającą z art. 102 k.p.c. zasadę słuszności i nie zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej zwrotu kosztów procesu, mając na uwadze trudną sytuację materialną powoda. O nieuiszczonych kosztach sądowych od uwzględnionej części powództwa orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c., zaś na podstawie art. 84 ust. 1 u.k.s.c. zwrócono pozwanemu niewykorzystane zaliczki na wynagrodzenie biegłych. Nieuiszczone koszty sądowe od oddalonej części powództwa wyniosły 9.645 zł i część tych kosztów na podstawie art. 113 ust. 2 u.k.s.c nakazano pobrać z zasądzonego roszczenia.

Wyrok został zaskarżony przez powoda apelacją w części, tj. w pkt. 4 w części oddalającej powództwo w zakresie kwoty 93.150 zł oraz w pkt. 5 i 6, który zarzucił:

a)  sprzeczność ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym poprzez nieustalenie, że powód doznał dodatkowo 10% uszczerbku na zdrowiu z powodu złamania czaszki z fragmentacją, co miało wpływ na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia

b)  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 kpc poprzez dowolną ocenę dowodu z opinii biegłego chirurga ogólnego polegającą na zakwestionowaniu wystąpienia u powoda nerwicy, co miało wpływ na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia

c)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 362 kc poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie że powód przyczynił się do zwiększenia szkody aż w 60% i zadośćuczynienie winno ulec takiemu zmniejszeniu w sytuacji gdy zasadne jest przyjęcie przyczynienia się w 25%

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 153.750 zł w miejsce zasądzonej 60.600 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28.09.2007r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelujący odnosząc się do kwestii przyczynienia się poszkodowanego poprzez jazdę z nietrzeźwym kierowcą wskazał, że sama zgoda na jazdę samochodem i przyczynienie się w ten sposób do powstania lub zwiększenia własnej szkody pasażera, nie może być oceniane na poziomie wyższym niż „przyczynienie" samego kierowcy, który de facto doprowadza do zdarzenia będącego bezpośrednim źródłem szkody czyli do wypadku. Skarżący odwołał się do orzecznictwa sądowego wskazując, że w podobnych stanach faktycznych sprawy sądy przyjmowały stopień przyczynienia się poszkodowanego do szkody na poziomie 25-30%.

Dalej apelujący podniósł, że Sąd pierwszej instancji zupełnie bezpodstawnie zakwestionował ustalenie przez biegłego chirurga ogólnego 5% uszczerbku na zdrowiu z powodu stwierdzenia u powoda nerwicy. Powoływanie się w tym przedmiocie na zakwestionowaną opinię K. S. co do której Sąd przyznał, że biegły zbagatelizował uraz powoda jest, zdaniem strony powodowej, przejawem przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów.

Nadto skarżący zarzucił Sądowi Okręgowemu brak odniesienia się do okoliczności, że powód w wyniku przedmiotowego wypadku dodatkowo doznał 10% uszczerbku na zdrowiu z powodu złamania czaszki z fragmentacją, co wyraźnie wskazał biegły chirurg ogólny. Powyższe implikowało ustalenie zaniżonego zadośćuczynienia.

W związku z powyższym, w ocenie apelującego, biorąc pod uwagę fakt, że powód doznał 78% uszczerbku na zdrowiu (w tym 10 % z powodu złamania czaszki z fragmentacją oraz 5% z powodu nerwicy), a nie 63% jak przyjął Sąd Okręgowy, należy uznać że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest suma 205.000 zł. Zdaniem skarżącego przy przyjęciu 25 % przyczynienia powoda, kwotą która powinna być zasądzona jest kwota 153 750 zł.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja S. Ł. jest częściowo zasadna.

Skarżący zasadnie kwestionował ustalony przez Sąd pierwszej instancji stopień przyczynienia się powoda do wypadku. Sąd Apelacyjny podziela zarzut, że przyjęcie przez Sąd Okręgowy przyczynienia się powoda do szkody na poziomie 60% jest zbyt wysokie w stosunku do okoliczności niniejszej sprawy.

Z ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd pierwszej instancji wynika, że S. Ł. przyczynił się do wypadku w ten sposób, że zdecydował się na odbycie podróży samochodem z kierowcą, który znajdował się w stanie nietrzeźwości. Sprawca wypadku przekroczył kilkukrotnie dopuszczalne stężenie alkoholu, w jakim można prowadzić pojazd mechaniczny, mając 1,26 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Do wypadku doszło z powodu nietrzeźwości kierowcy, której następstwem było obniżenie krytycyzmu, zła ocena sytuacji drogowej i niezachowanie prędkości bezpiecznej, czego skutkiem było wpadnięcie w poślizg i utrata panowania nad prowadzonym pojazdem. Kierowca pił alkohol, bezpośrednio przed wypadkiem, na spotkaniu ze znajomymi w pracy, pośród których znajdował się również powód. Podkreślić należy, że w apelacji skarżący nie kwestionuje ustalenia Sądu pierwszej instancji, że powód wsiadając do samochodu miał świadomość, że kierowca znajduje się w stanie nietrzeźwości.

Z utrwalonego już w orzecznictwie stanowiska wynika wprost, że osoba, która decyduje się na jazdę samochodem z kierowcą będącym w stanie po spożyciu alkoholu, przyczynia się do odniesionej szkody powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy stan nietrzeźwości kierowcy pozostaje w związku z tym wypadkiem. Spożywanie napoju alkoholowego z takim kierowcą przed jazdą uważać należy za przyczynienie się do powstania szkody w stopniu znacznym. Taki pogląd wyraził m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 listopada 2003 r., III CKN 606/00 (LEX nr 550935), czy też z dnia 2 grudnia 1985 r., IV CR 412/85 (OSP 1986/4/87).

Zwrócić należy uwagę, że jak trafnie wskazywał apelujący, w sprawie poddanej pod osąd Sądu Najwyższego o sygn. akt III CKN 606/00 Sąd meriti, w podobnym stanie faktycznym sprawy, przyjął przyczynienie poszkodowanego na poziomie 25%. Podobnie w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 września 2012 roku, sygn. akt I ACa 983/11 (opubl. LEX nr 1220476) Sąd odwoławczy ustalił stopień przyczynienia się poszkodowanego za jazdę z pijanym kierowcą na 30%. W analogicznej sprawie Sąd Najwyższy w wyroku z 7 grudnia 1985 roku, IV CR 398/85 (opubl. LEX nr 8740) podniósł, że przy ustaleniu stopnia przyczynienia się poszkodowanego pasażera należy mieć na względzie, iż znacznie poważniejszy jest stopień zawinienia kierowcy, który wbrew wyraźnemu zakazowi prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości, niemniej jednak stopień przyczynienia się poszkodowanego pasażera Sąd ten ocenił na 30%.

Z poddanego analizie orzecznictwa sądowego wynika więc, że w sytuacji, gdy poszkodowany miał świadomość, że wsiada do samochodu z nietrzeźwym kierowcą, który następnie spowodował zdarzenie skutkujące szkodą po stronie pasażera, wówczas uznając, że stopień przyczynienia się poszkodowanego do szkody był znaczny sądy oceniały go na od 25% do 30% w zależności od okoliczności konkretnej sprawy.

Mając na uwadze powyższe nie można odmówić słuszności zarzutowi apelacji, że Sąd pierwszej instancji ustalił stopień przyczynienia się poszkodowanego do szkody na zbyt wysokim poziomie. Bez wątpienia bowiem jazda z pijanym kierowcą nie jest tak naganna jak prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Biorąc pod uwagę okoliczności sprawy i niewątpliwe przyczynienie się do wypadku poprzez jazdę z pijanym kierowcą, a także wskazywane przez Sąd Okręgowy kilkakrotne przekroczenie dopuszczalnego stężenia alkoholu we krwi, wywołujące znaczny stopień nietrzeźwości kierowcy, który był przyczyną zaistnienia wypadku, Sąd Apelacyjny uznał, że przyczynienie winno zostać określone 30%. Dla ustalenia tego stopnia nie ma znaczenia powoływana w apelacji okoliczność, że dystans, jaki miały do przebycia strony był niewielki, która żaden sposób nie umniejsza stopnia przyczynienia się powoda. Należy bowiem zwrócić uwagę, że nawet taki krótki dystans wystarczył do tego, aby nietrzeźwy kierowca, który ma zakłócony sposób percepcji i krytycyzmu na drodze, spowodował wypadek, w którym poszkodowany odniósł poważne obrażenia stanowiące realne zagrożenie dla jego życia i skutkujące następstwami, które powód odczuwa do chwili obecnej. Poza tym krótki dystans umożliwiał odbycie tej drogi pieszo, bez wykorzystania samochodu. Nadto nie można tracić z pola widzenia faktu, że poszkodowany wraz z kierowcą wybrali się do pobliskiego sklepu celem nabycia alkoholu.

Już tylko dla porządku należy dodać, że jeśli chodzi o niezapięcie pasów bezpieczeństwa, to w ocenie Sądu nie zostało wykazane, że powyższa okoliczność miała wpływ na charakter obrażeń powoda. W pierwszej fazie wypadku nie miało to żadnego znaczenia, a ogromna dynamika ruchu pojazdu w II fazie wypadku stwarzała duże zagrożenia i nie przedstawiono dowodu na to, że obrażenia powoda w przypadku zapięcia pasów byłyby mniejsze.

W dalszej kolejności należy ustosunkować się do zarzutu apelującego, ze Sąd pierwszej instancji w sposób niewłaściwy ocenił opinie biegłych sądowych powołanych w niniejszej sprawie skutkiem czego doszło do zaniżenia wysokości zadośćuczynienia należnego stronie powodowej.

Ustawodawca w treści art. 445 § 1 kc wskazał, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być "odpowiednia", nie sprecyzował jednak zasad ustalania jej wysokości. Nie ulega wątpliwości, że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy, zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Nie dający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia zależy od oceny sądu. Ocena ta powinna uwzględniać całokształt okoliczności sprawy, nie wyłączając takich czynników, jak np. wiek poszkodowanego. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. Oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba zatem wziąć pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym rodzaj doznanych przez poszkodowanego obrażeń i rozmiar związanych z nimi cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie, czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku, kalectwo i jego stopień, oszpecenie, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, wiek poszkodowanego, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową, konieczność korzystania ze wsparcia bliskich oraz inne czynniki podobnej natury. Zadośćuczynienie powinno spełniać funkcję kompensacyjną.

W aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, iż o ile konsekwencją poprzednio przedstawianej w judykaturze zasady - w myśl której wysokość "odpowiedniej sumy" powinna być "utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa" - była tendencja do zasądzania przez sądy tytułem zadośćuczynienia sum raczej skromnych, o tyle w ostatnich latach można zaobserwować jej korektę w kierunku zasądzania na rzecz poszkodowanych zdecydowanie wyższych kwot pieniężnych. W odniesieniu do zadośćuczynienia pieniężnego z art. 445 § 1 k.c. funkcja kompensacyjna musi być rozumiana szeroko, bowiem obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i sferę psychiczną poszkodowanego. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2010 r. z uzasadnieniem, II CSK 94/10, LEX nr 672673 oraz przytoczone tam liczne orzecznictwo; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 r. z uzasadnieniem, I PK 145/10, LEX nr 794777, wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 6 listopada 2013 roku, I ACa 702/13, LEX nr 1394212).

Wskazać należy, że charakter obrażeń doznanych przez S. Ł. jest bardzo poważny. W wyniku zaistniałego wypadku powód doznał ciężkiego urazu czaszkowo – mózgowego, ze złamaniem prawej kości czołowej i wgłobienia łuku brwiowego, ze złamaniem kości nosowej oraz złamaniem podstawy czaszki przedniego dołu czaszkowego i złamaniem prawego pterionu z wytworzeniem jego wolnego fragmentu o średnicy około 2,5 cm. Po pięciu dniach od wypadku wystąpił u powoda płynotok z prawego przewodu nosowego i wobec niezatrzymania się płynotoku, poddano powoda zabiegowi operacyjnemu plastyki przedniego dołu czaszkowego podstawy czaszki. Uraz, jakiego doznał powód, jak i płynotok, stanowiły realne zagrożenia życia powoda. W wyniku zdarzenia z 8 stycznia 2007 roku powód doznał łącznie 63% uszczerbku na zdrowiu, a uszczerbek ten ma charakter trwały. Powód cały czas odczuwa skutki wypadku.

Ustalając wysokość należnego S. Ł. zadośćuczynienia należało mieć na uwadze: rodzaj doznanego uszczerbku; wiek powoda, który w momencie zdarzenia liczył 22 lata i był osobą zdrową i sprawną fizycznie; przebieg leczenia powoda związanego z koniecznością hospitalizacji oraz przebyciem bardzo poważnej operacji neurochirurgicznej; czasokres i znaczną intensywność dolegliwości bólowych odczuwanych przez powoda; negatywne rokowania co do dalszego rozwoju encefalopatii oraz co do blizn i asymetrii twarzy; nieodwracalność następstw zdarzenia w postaci trwałego uszczerbku na zdrowiu; skutki w sferze psychicznej w postaci organicznych zaburzeń osobowości, które w przyszłości mogą ulec nasileniu.

Wszystkie wskazane wyżej czynniki wziął pod uwagę Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalając wysokość zadośćuczynienia dla S. Ł..

Odnosząc się do podnoszonych w apelacji zarzutów w zakresie nie uwzględnienia przez Sąd Okręgowy wszystkich uszczerbków w stanie zdrowia S. Ł. w wymiarze procentowym w pierwszej kolejności wskazać należy, że w przypadku zasądzania na rzecz poszkodowanego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę Sąd bierze pod uwagę czynniki opisane powyżej i brak jest jakichkolwiek podstaw do matematycznego przeliczenia wysokości tego świadczenia w taki sposób, aby za 1% uszczerbku na zdrowiu zasądzić poszkodowanemu określoną kwotę pieniężną. Nie taka jest bowiem funkcja tego świadczenia.

Abstrahując od powyższego wskazać należy, że opinia neurochirurgiczna dr n. med. J. Ł. (1), wbrew opinii skarżącego, uwzględnia 10% uszczerbek na zdrowiu powoda spowodowany złamaniem czaszki z fragmentacją. W złożonej opinii biegły opisał wieloogniskowe złamania prawego czoła oraz wyłamania ok. 2,5 cm fragmentu pterionu prawego z wielokrotnymi złamaniami ścian prawego oczodołu. Biegły wskazał, że w jego ocenie świadczą one o szczególnie silnym urazie czaszkowo-mózgowym jakiego doznał powód w wyniku wypadku. Określając procent trwałego uszczerbku na zdrowiu biegły neurochirurg wskazał, że na sumaryczną wartość 43% składają się trzy elementy: 30% + 10% + 3%. W zakresie 10% uszczerbku na zdrowiu biegły neurochirurg wskazał punkt 2 Tabeli stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 roku poz. 954), czyli ten sam punkt, do którego odwołał się biegły chirurg oceniając uszczerbek na zdrowiu powoda spowodowany złamaniem czaszki z fragmentacją i na który powołuje się apelujący.

Powyższe oznacza, że chybiony jest zarzut skarżącego o nieuwzględnieniu przez biegłego neurochirurga, a w konsekwencji przez Sąd Okręgowy, uszczerbku na zdrowiu powoda spowodowanego opisanym wyżej urazem.

Nie sposób również wykluczyć, że opinia biegłego sądowego dr n. med. J. Ł. (1) w zakresie oceny procentowego uszczerbku na zdrowiu u powoda obejmuje również 5% uszczerbku spowodowanego nerwicą ocenioną z pkt 10 a przez biegłego P.. Powyższa ocena miała miejsce przed wykonaniem badania EEG, którego wykazało zapis patologiczny uzasadniający 30% uszczerbek na zdrowiu według punktu 9c Tabeli. Dotyczy on zdiagnozowanych zaburzeń neurologicznych i psychicznych w postaci encefalopatii bez zmian charakterologicznych, ale z patologicznym zapisem w badaniu EEG – które stwierdził u powoda biegły neurochirurg dr J. Ł..

Niemniej jednak raz jeszcze należy przypomnieć, że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia nie stosuje się przelicznika matematycznego za każdy procent uszczerbku na zdrowiu. Z całą mocą należy podkreślić, że roszczenie o zadośćuczynienie ma charakter wybitnie ocenny, co powoduje, iż Sąd odwoławczy może zmienić wysokość świadczenia zasądzoną z tego tytułu przez sąd niższej instancji jedynie w sytuacji, gdy kwota ta jest rażąco niewspółmierna do doznanych przez uprawnionego cierpień.

Taka sytuacja w analizowanym przypadku nie występuje. Sąd Okręgowy uznał, że powód doznał znacznego aż 63% uszczerbku na zdrowiu i po wnikliwym rozważeniu wszystkich, opisanych wyżej czynników wpływających na wysokość zadośćuczynienia, trafnie uznał, że odpowiednią kwotą tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez powoda krzywdę będzie kwota 180.000,00 złotych. Kwotę tę należało pomniejszyć o ustalony przez Sąd Apelacyjny 30% stopień przyczynienia się powoda do zwiększenia szkody, to jest o kwotę 54.000,00 złotych, co daje kwotę 126.000,00 złotych.

Zważywszy jednak, że strona pozwana wypłaciła powodowi w toku postępowania likwidacyjnego kwotę 11.400,00 złotych Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 §1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i podwyższył zasądzoną tytułem zadośćuczynienia kwotę do 114.600 złotych oraz oddalił apelację w pozostałej części jako bezzasadną.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.p.c. W świetle art. 455 k.c. roszczenie o zadośćuczynienie, jako roszczenie pieniężne - w przypadku braku oznaczenia terminu spełnienia świadczenia - staje się wymagalne z chwilą wezwania do zapłaty. Stąd też odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu należą się już od tej chwili, czemu nie stoi na przeszkodzie to, że wysokość świadczenia jest ostatecznie kształtowana przez sąd. Przewidziana w art. art. 445 § 1 k.c. i art. 448 k.c., możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności, decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny.

Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się natomiast różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy. Terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania (por. wyrok SN z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, LEX nr 848109; por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 lutego 2013 r., I ACa 1092/12, LEX nr 1280446).

W okolicznościach niniejszej sprawy S. Ł. w dniu 30 maja 2007 roku zgłosił pozwanemu żądanie wypłaty zadośćuczynienia w związku z przedmiotowym wypadkiem i, jak trafnie zauważył Sąd pierwszej instancji, nie było żadnych przeszkód, aby pozwany w toku postępowania likwidacyjnego zaspokoił roszczenie strony powodowej, wypłacając je w ustawowym terminie 30 dni od wpływu wniosku. Niemniej jednak zważywszy, że S. Ł. zażądał odsetek od dnia 28 września 2007 roku Sąd nie mógł wyjść ponad żądanie powoda. Wobec powyższego Sąd Apelacyjny podwyższając zadośćuczynienie zasądził odsetki od kwoty 63.600,00 złotych pierwotnie żądanej przez powoda tytułem zadośćuczynienia od dnia 28 września 2007 roku do dnia zapłaty, a od kwoty 51.000,00 złotych od daty rozszerzenia powództwa, to jest od dnia 15 marca 2013 roku do dnia zapłaty.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny zmienił rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego również w zakresie pkt 5 wyroku znosząc wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego na podstawie art. 102 kpc oraz pkt 7 wyroku i nakazał pobranie na rzecz Skarbu Państwa od (...) SA w W. kwoty 5.622 złotych.

Powód ostatecznie wygrał sprawę w 53% (z żądanej kwoty 216.180,00 złotych Sąd zasądził 114.600,00 złotych). Koszty sądowe w niniejszej sprawie wyniosły: 10.809 złotych tytułem opłaty od pozwu oraz 3.744,13 złotych tytułem wydatków na biegłych, co łącznie daje kwotę 14.553,13 złotych.

Powód przegrał sprawę w 47%, a zatem powinien ponieść koszty w wysokości 6.839,91 złotych (14.553,13 złotych x 47%), natomiast pozwany przegrał sprawę w 53% i powinien ponieść koszty w wysokości 7.713,09 złotych (14.553,13 złotych x 53%). Biorąc pod uwagę fakt, że pozwany wpłacił zaliczkę na poczet wynagrodzenia biegłych Sąd nakazał pobrać od niego kwotę 5.622,19 złotych.

W postępowaniu apelacyjnym S. Ł. wygrał sprawę w 58% (z żądanej kwoty 93.150,00 złotych Sąd zasądził 54.000,00 złotych) i dlatego na podstawie art. 100 kpc w związku z art. 391 § 1 kpc Sąd zniósł wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. Opłata od apelacji winna wynieść 4.658,00 złotych. Rozliczając ją stosunkowo Sąd Apelacyjny na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2010 roku Nr 90, poz. 594, ze zmianami) nakazał pobranie od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwoty 2.702,00 złotych tytułem brakującej opłaty od uwzględnionej części apelacji (4.658,00 złotych x 58%). Jednocześnie Sąd nakazał pobranie brakujących kosztów sądowych od oddalonej części apelacji w wysokości 1956,00 złotych z roszczenia zasądzonego na rzecz powoda (4.658,00 złotych x 42%).