Sygn. akt XXIII Ga 767/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lipca 2019 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Monika Skalska

po rozpoznaniu w dniu 12 lipca 2019 roku w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

w trybie art. 505 10 § 1 k.p.c.

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

przeciwko M. Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie

z dnia 21 września 2018 r., sygn. akt VIII GC 6020/17

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od M. Ł. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Monika Skalska

Sygn. akt XXIII Ga 767/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 21 września 2018 r. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie w pkt I. zasądził od pozwanego M. Ł. na rzecz strony powodowej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwotę 174,73 zł, a w pkt II. zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 30 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego wniosła strona pozwana, zaskarżając orzeczenie w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

I.  naruszenie prawa procesowego polegające na:

1.  naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń i ocen w sposób dowolny, sprzeczny z treścią wszystkich dowodów oraz bez wszechstronnego rozważenia całokształtu zebranego materiału dowodowego i uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w sprawie, przy braku merytorycznych i rzeczowych argumentów w sposób obiektywnie przekonujących i potwierdzających zasadność wniosków odzwierciedlonych w wyroku; poprzez błędne ustalenie, że nie zachodzą okoliczności uzasadniające zastosowanie przy rozpoznaniu niniejszej sprawy klauzuli generalnej określonej w art. 5 k.c.;

2.  przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonaniu błędnych ustaleń faktycznych istotnych okoliczności dla rozstrzygnięcia sprawy poprzez ustalenie na podstawie wybiórczo uwzględnionych okoliczności faktycznych, że w relacjach gospodarczych pomiędzy stronami nie zachodzą takie okoliczności, które uzasadniałyby konieczność badania, czy zachowanie powódki nie jest sprzeczne z zasadą lojalności biznesowej i nie jest wykorzystywane jako źródło dodatkowego zarobku dla wierzyciela kosztem dłużnika;

II.  naruszenie prawa materialnego polegające na:

1.  naruszeniu art. 10 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że uprawnienie do żądania zapłaty równowartości 40 euro winno być uwzględnione zawsze i bezwarunkowo w każdym przypadku, niezależnie od okoliczności konkretnej sprawy;

2.  naruszeniu art. 5 k.c. poprzez błędne uznanie, iż dla oceny zasadności roszczenia nie zachodzi konieczność zbadania, czy jego zgłoszenie nie stanowi nadużycia prawa przez powódkę, która wystąpiła z żądaniem zapłaty kwoty 174,73 zł (równowartość 40 euro), co stanowi 319 % zasądzonej pierwotnie kwoty 54,62 zł (równowartość 50% podatku VAT) od pozwanego, co oznacza, że motywacją powódki jako wierzyciela nie jest chęć zdyscyplinowania pozwanego jako dłużnika, bowiem kwota 54,62 zł została zapłacona w ubiegłym roku, a jedynie jest to chęć uzyskania dodatkowego dochodu.

Mając powyższe na uwadze, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku - poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania w I i II instancji według norm prawem przepisanych; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, także za etap postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji w niniejszej sprawie, jako iż są one prawidłowe, kompleksowe i znajdują pełne odzwierciedlenie w materiale dowodowym zebranym w sprawie. Sąd II instancji w pełni akceptuje także rozważania prawne zaprezentowane w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, które stały się przyczyną uwzględnienia powództwa w całości. Żaden z zarzutów podniesionych w apelacji nie zdołał wzruszyć prawidłowego rozstrzygnięcia Sądu I instancji.

Zauważyć trzeba, że postępowanie przed Sądem I instancji toczyło się w trybie uproszczonym, zatem do postępowania apelacyjnego winny znaleźć zastosowanie przepisy art. 505 9 i nast. k.p.c. Jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa (art. 505 13 § 2 k.p.c.). Sytuacja taka miała miejsce w niniejszej sprawie, gdyż rozstrzygnięcie w sprawie przed Sądem Okręgowym zapadło na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w I instancji. Zadaniem Sądu II instancji była zatem weryfikacja wyroku Sądu I instancji pod względem prawidłowości zastosowanych w nim przepisów prawa materialnego i procesowego.

Apelacja strony pozwanej koncentrowała się w istocie wokół oceny materiału dowodowego przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy, w szczególności dotyczącej oceny przysługiwania powodowi uprawnienia do rekompensaty za koszty odzyskiwania należności stanowiącej równowartość 40 euro. Wobec powyższego w pierwszej kolejności wskazać należy, że w ocenie Sądu Okręgowego, bezzasadny okazał się zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., Sąd I instancji nie dopuścił się w tym względzie uchybień. Podkreślić należy, że przepis art. 233 § 1 k.p.c. reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków. Uchybienia w tym zakresie winny się skonkretyzować w zarzucie sprzeczności ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym. Samo stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości, nie jest więc wystarczające. Konieczne jest bowiem wykazanie, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż tylko takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu. Co więcej wskazać należy, iż nawet jeżeli z określonego materiału dowodowego można wywnioskować inną wersję wydarzeń, lecz sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym czyli ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) to ocena ta musi się ostać. Zaś apelujący w istocie nawet nie wskazał, jakie kryteria oceny dowodów (art. 233 k.p.c.) naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008 r., sygn. akt I ACa 180/08, LEX nr 468598).

Mając to na uwadze należało uznać, że zarzuty skarżącego są tu wyłącznie polemiczne i opierają się na opozycyjnych twierdzeniach w stosunku do należycie ustalonego stanu sprawy przez Sąd I instancji. Dlatego też Sąd Okręgowy dokonując ponownej oceny materiału dowodowego, nie znalazł przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu I instancji. Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Przede wszystkim w sposób wyczerpujący rozważył zgromadzony materiał dowodowy, a na jego podstawie wyprowadził prawidłowe i logiczne wnioski, stanowiące podstawę rozstrzygnięcia. Jak już zaznaczono ocena Sądu Rejonowego jest przekonująca, odpowiadająca kryteriom z art. 233 § 1 k.p.c., zatem nie zachodzi potrzeba szczegółowego powielania jej w tym miejscu. Sąd Okręgowy w pełni zgadza się z zaprezentowaną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumentacją.

Odnosząc się zaś do samej argumentacji pozwanego wskazać należy, iż nie zasługuje ona w całości na uwzględnienie. Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji w niniejszej sprawie co do zasady obowiązku zwrotu powodowi poniesionych kosztów odzyskania należności wynikających z art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, jako iż są one prawidłowe i znajdują pełne odzwierciedlenie w materiale dowodowym zebranym w sprawie. Sąd II instancji w pełni akceptuje także rozważania prawne zaprezentowane w tym zakresie w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

W sprawie, co jest bezsporne, powodowi przysługiwało roszczenie wywodzone z art. 10 ust. 1 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, w szczególności wobec uprawomocnienia się nakazu zapłaty z dnia 29 czerwca 2017 r. W tym zakresie Sąd I instancji słusznie wskazał jednakże, że przepis art. 10 ust.1 przewiduje swoisty ryczałt, stanowiący rekompensatę za koszty odzyskiwania należności określonych w ustawie (jest to kwota stanowiąca równowartość 40 euro), a wierzyciel nie musi wykazywać, że wydatki w takiej właśnie wysokości poniósł. Co więcej, uprawnienie do dochodzenia wskazanych kosztów nie zależy od tego, czy wierzyciel poniósł w konkretnej sytuacji jakikolwiek uszczerbek związany ze spełnieniem przed dłużnika jego świadczenia z opóźnieniem. Nie może być tu jednakże zupełnej dowolności dla wierzyciela, jeśli chodzi o skalę wydatków poniesionych w celu odzyskania danej należności. Muszą to być bowiem wydatki uczciwe, tzn. odnoszące się do słusznego interesu wierzyciela oraz celowe. W tym zakresie Sąd Rejonowy słusznie ocenił i zważył, że powodowi przysługiwało roszczenie z powyższego tytułu. M. Ł. niewątpliwie przekroczył termin płatności przedłożonej przez powoda faktury VAT nr (...) i przed wystąpieniem z powództwem przez (...) sp. z o.o. (co miało miejsce w dniu 22 czerwca 2017 roku) był wzywany do zapłaty stanowiącej równowartość 50 % podatku VAT a uiścił ją dopiero po wydaniu nakazu zapłaty w 2017 r. Tym samym, ziściła się jedyna przesłanka dochodzenia rekompensaty z art. 10 ust. 1 u.t.z. - roszczenie o stałą kwotę rekompensaty kosztów odzyskania należności powstaje bowiem już w przypadku wystąpienia stanu opóźnienia w spełnieniu świadczenia pieniężnego wynikającego z transakcji handlowej (nabycia uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1 u.t.z.). Ponadto jak słusznie zauważył Sąd I instancji, powód w istocie wykazał koszty odzyskiwania należności w ramach tej podstawowej kwoty. Powód załączył do pozwu dwa wezwania do zapłaty, które stanowiły próbę polubownego rozstrzygnięcia sporu. Zatem kosztami odzyskiwania należności są również z pewnością koszty związane z windykacją roszczenia. Natomiast w sprawie, zdaniem Sądu Okręgowego, nie występowały żadne okoliczności szczególne uzasadniające odstąpienie od obciążania pozwanego kwotą 40 euro, ze względu na nadużycie prawa przez powoda.

W niniejszej sprawie, mając na uwadze całokształt okoliczności faktycznych, brak było podstaw, aby uznać za zasadny zarzut naruszenia art. 5 k.c. W świetle dowodów zebranych w tej sprawie, w ocenie Sądu Okręgowego, to postępowanie strony pozwanej budzi wątpliwości, w szczególności na gruncie zasad zachowania należytej staranności i lojalności wobec kontrahenta. Zważyć należy, że pozwany choć nie kwestionował roszczenia zasądzonego nakazem zapłaty z 29 czerwca 2017 r., dochodzoną kwotę zapłacił dopiero po wydaniu przedmiotowego nakazu zapłaty. Tym samym, nie sposób uznać, aby dochował on zasadom lojalności obrotu i uczciwości kupieckiej. Zalegał on bowiem z zapłatą dochodzonej kwoty, czym dał też podstawy do dochodzenia rekompensaty za koszty dochodzenia należności. Pozwany zmusił powoda do uruchomienia czynności windykacyjnych, na które także konsekwentnie nie reagował. Co więcej, gdyby pozwany uiścił kwotę podatku VAT po doręczeniu faktury, strony uniknęłyby procesu i dodatkowych kosztów związanych m.in. z dochodzeniem kwot rekompensaty za dochodzenie należności. Wobec czego, Sąd Rejonowy słusznie wskazał, iż nie można uznać, że skorzystanie z uprawnienia przez powoda, które powstaje z chwilą opóźnienia w zapłacie, jest nadużyciem prawa jako sprzecznego z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem. W ocenie Sądu II instancji, powołane powyżej okoliczności dotyczące zachowania strony pozwanej w trakcie współpracy mogą być ocenione de facto jako nadużycie prawa podmiotowego (art. 5 k.c.). Wobec czego, niemożliwe jest powołane się przez apelującego naruszenia przepisu art. 5 k.c. Co więcej, należy wskazać, że skarżący w istocie dopiero na etapie postępowania apelacyjnego sprecyzował, jakie dokładnie zasady współżycia społecznego zostały jego zdaniem naruszone, nie uzasadniając dlaczego nie mógł ich wskazać w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, co również uzasadniało oddalenie powyższego zarzutu.

Niezasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 10 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Podkreślić należy, że każdorazowo niespełnienie przez dłużnika świadczenia w terminie, skutkujące nabyciem uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1 powołanej ustawy, stanowi jedyną przesłankę powstania roszczenie o stałą kwotę rekompensaty kosztów odzyskania należności. Powstanie roszczenia o stałą kwotę rekompensaty kosztów odzyskania należności w żaden sposób nie jest uwarunkowane powstaniem jakiegokolwiek uszczerbku po stronie wierzyciela w związku z niewykonaniem zobowiązania w terminie. Wynika to z założenia, że art. 10 ust. 1 u.t.z. kreuje ryczałtową postać rekompensaty kosztów odzyskania należności. Natomiast w przypadku, dopiero gdy koszty odzyskania wierzytelności przenoszą zryczałtowaną kwotę 40 euro, wierzycielowi na zasadzie art. 10 ust. 2 u.t.z. przysługuje roszczenie o zwrot poniesionych kosztów (uchw. SN z 11.12.2015 r., III CZP 94/15, Biul. SN 2015, Nr 12). Tym samym, w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy słusznie orzekł, iż uprawomocnienie się nakazu zapłaty z dnia 29 czerwca 2017 r. potwierdziło zasadność zasądzenia na rzecz powoda kwoty 40 Euro tytułem kosztów odzyskiwania należności głównej. Nie ma przy tym znaczenia sama wysokość należności głównej. Ponadto mimo iż powód nie miał obowiązku wykazania kosztów odzyskiwania należności, takie koszty odzyskiwania należności głównej zostały wykazane. Powód załączył do pozwu dwa wezwania do zapłaty, które stanowiły próbę polubownego rozstrzygnięcia sporu. Wobec powyższego, nie sposób uznać, aby powodowi nie należały się koszty odzyskiwania należności choćby w podstawowej kwocie 40 euro. Zaś w ocenie Sądu, dodatkowo długi okres zwlekania z zapłatą należności uzasadnia dochodzoną przez powoda rekompensatę za koszty odzyskiwania należności.

Odnosząc się zatem do zarzutów strony pozwanej wskazać należy, iż są one zarzutami de facto wyłącznie o formalnym charakterze i sprowadzają się jedynie do bezzasadnego zakwestionowania prawidłowego rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego. Z tych wszystkich względów, Sąd Okręgowy uznając apelację pozwanego za nieuzasadnioną, rozstrzygnął o jej oddaleniu.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd postanowił na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c., zgodnie z wynikiem sporu, uznając stronę pozwaną za przegraną w całości. Na koszty postępowania złożyły się koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika strony powodowej w kwocie 120 zł, stanowiącą stawkę minimalną ustaloną w oparciu o § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804 ze zm.) w wersji obowiązującej w chwili wniesienia apelacji.

SSO Monika Skalska