Sygn. akt VIII U 118/19
Decyzją z dnia 4 grudnia 2018 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. przyznał J. W. emeryturę od dnia 1 listopada 2018 roku. Jednocześnie organ rentowy pomniejszył podstawę obliczenia emerytury o kwotę stanowiącą sumę kwot pobranych emerytur, w wysokości przed odliczeniem zaliczki na podatek dochodowy i składki na ubezpieczenie zdrowotne.
/decyzja k. 2 akt ZUS/
W dniu 9 stycznia 2019 roku J. W. złożyła odwołanie od powyższej decyzji. W treści odwołania wskazała, że prawo do świadczenia emerytalnego z tytułu wieku nabyła już w 2011 roku, a zatem jej świadczenie winno zostać naliczone w oparciu o wówczas obowiązujące przepisy, bez uwzględniania późniejszej zmiany.
/ odwołanie k. 3/
W odpowiedzi na odwołanie, która wpłynęła do tutejszego Sądu w dniu 21 stycznia 2019 roku, organ rentowy wniósł o jego oddalenie, przytaczając argumentację jak w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.
/ odpowiedź na odwołanie k.4/
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny :
J. W. urodziła się (...).
W dniu 2 czerwca 2009 roku złożyła wniosek o przyznanie jej prawa do wcześniejszej emerytury
/wniosek k 1-4 akt ZUS/.
Decyzją z dnia 19 czerwca 2009 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. przyznał J. W. emeryturę wcześniejszą od dnia 1 czerwca 2009 roku.
/decyzja k. 30 akt ZUS/
Decyzją z dnia 7 października 2011 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. wstrzymał z urzędu J. W. wypłatę emerytury od dnia 1 października 2011 roku.
/decyzja k. 64 akt ZUS/
Prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 27 marca 2013 roku Sąd zmienił powyższą decyzję i wznowił wypłatę emerytury J. W. od dnia 1 października 2011 roku.
/wyroki i uzasadnienia k.83, 103-108,k 117 akt ZUS/
W dniu 26 listopada 2018 roku J. W. złożyła wniosek o przeliczenie emerytury na nowych zasadach, który organ rentowy potraktował jako wniosek o przyznanie prawa do emerytury z tytułu wieku
/wniosek k 1 akt ZUS/.
Sporną decyzją z dnia 4 grudnia 2018 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. przyznał J. W. emeryturę od dnia 1 listopada 2018 roku. Jednocześnie organ rentowy pomniejszył podstawę obliczenia emerytury o kwotę stanowiącą sumę kwot pobranych emerytur, w wysokości przed odliczeniem zaliczki na podatek dochodowy i składki na ubezpieczenie zdrowotne.
/decyzja k. 2 akt ZUS/
J. W. była zatrudniona w Politechnice (...) od 1 lutego 1974 roku do 30 września 2018 roku w pełnym wymiarze czasu pracy. W ostatnim okresie na stanowisku starszego wykładowcy.
/świadectwo pracy akta ZUS/
Powyższych ustaleń Sąd Okręgowy dokonał na podstawie zgromadzonych w aktach dokumentów, które nie budzą wątpliwości co do ich wiarygodności. Dodać należy, że dokumenty stanowiące podstawę dokonanych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych nie były kwestionowane przez żadną ze stron, a Sąd nie znalazł powodów do tego, by z urzędu odmówić im pełnej wartości dowodowej.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Odwołanie zasługuje na uwzględnienie i powoduje zmianę zaskarżonej decyzji.
W myśl art. 24 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2018 r., poz. 1270 ze zm.), ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku emerytalnego wynoszącego co najmniej 60 lat dla kobiet i co najmniej 65 lat dla mężczyzn, z zastrzeżeniem art. 46, 47, 50, 50a, 50e i 184.
Podstawę obliczenia emerytury, o której mowa w art. 24 według art. 25. ust. 1 ustawy emerytalnej stanowi kwota składek na ubezpieczenie emerytalne, z uwzględnieniem waloryzacji składek zewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego przysługuje wypłata emerytury, zwaloryzowanego kapitału początkowego określonego w art. 173-175 oraz kwot środków zewidencjonowanych na subkoncie, o którym mowa w art. 40a ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych, z zastrzeżeniem ust. 1a i 1b oraz art. 185.
Emerytura, ustalana według zreformowanych zasad dla ubezpieczonych urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 roku, stanowi równowartość kwoty będącej wynikiem podzielenia podstawy obliczenia emerytury przez średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku równym wiekowi, w jakim ubezpieczony przechodzi na emeryturę (art. 26 ust. 1 ustawy emerytalnej).
Jednocześnie na mocy art. 25 ust. 1b Ustawy jeżeli ubezpieczony pobrał emeryturę częściową lub emeryturę na podstawie przepisów art. 46, 50, 50a, 50e, 184 lub art. 88 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2018 r. poz. 967), podstawę obliczenia emerytury, o której mowa w art. 24, ustaloną zgodnie z ust. 1, pomniejsza się o kwotę stanowiącą sumę kwot pobranych emerytur w wysokości przed odliczeniem zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych i składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Art. 25 ust. 1b został dodany przez art. 1 pkt 6 lit. b ustawy z dnia 11 maja 2012 r. (Dz. U. 2012.637) zmieniającej ustawę emerytalną z dniem 1 stycznia 2013 r. A zatem obowiązywał w dacie złożenia przez wnioskodawczynię wniosku o przyznanie jej prawa do uprawnień emerytalnych z art. 24 ustawy, ale nie obowiązywał w momencie ukończenia przez odwołującą wieku lat 60 (które nastąpiło z dniem 31 lipca 2011 roku) i tym samym spełnienia przez nią wszystkich przesłanek do nabycia prawa do emerytury. Z tego faktu skarżąca wywodzi, że winny do niej być zastosowane przepisy obowiązujące w dacie osiągnięcia wieku emerytalnego w 2011 roku, a nie przepisy obowiązujące w dacie złożenia przez nią wniosku o przyznanie jej prawa do emerytury z tytułu wieku.
Należy podkreślić, że do dnia 1 stycznia 2013 r. podstawę obliczenia emerytury, o której mowa w art. 24 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, stanowiła kwota składek na ubezpieczenie emerytalne, z uwzględnieniem waloryzacji składek zewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego przysługuje wypłata emerytury, oraz zwaloryzowanego kapitału początkowego określonego w art. 173-175, z zastrzeżeniem art. 185. Przy obliczaniu wysokości tego świadczenia nie dokonywano żadnych potrąceń, w szczególności kwot pobranych z tytułu emerytur, przyznanych w oparciu o inną podstawę prawną (tzw. emerytur wcześniejszych).
Dopiero ustawą z dnia 11 maja 2012 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2012 r. poz. 637 z dnia 6 czerwca 2012 r.), która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2013 r., wprowadzono zmiany w treści przepisu art. 25 ustawy emerytalnej. Ustęp 1 tego artykułu otrzymał brzmienie: "Podstawę obliczenia emerytury, o której mowa w art. 24, stanowi kwota składek na ubezpieczenie emerytalne, z uwzględnieniem waloryzacji składek zewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego przysługuje wypłata emerytury, oraz zwaloryzowanego kapitału początkowego określonego w art. 173-175, z zastrzeżeniem ust. 1a i 1b oraz art. 185."
Ponadto po ustępie 1 dodano ustępy 1a-1c w brzmieniu:
"1a. Przy ustalaniu podstawy obliczenia emerytury, o której mowa w art. 24, dla osoby, która miała ustalone prawo do emerytury częściowej na podstawie art. 26b, nie uwzględnia się kwot zwiększeń składek na ubezpieczenie emerytalne oraz kapitału początkowego określonego w art. 173-175, uzyskanych w wyniku waloryzacji kwartalnej, o której mowa w art. 25a, przeprowadzonej w celu obliczenia emerytury częściowej.
1b. Jeżeli ubezpieczony pobrał emeryturę na podstawie przepisów art. 26b, 46, 50, 50a, 50e, 184 lub art. 88 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 z późn. zm.3), podstawę obliczenia emerytury, o której mowa w art. 24, ustaloną zgodnie z ust. 1, pomniejsza się o kwotę stanowiącą sumę kwot pobranych emerytur w wysokości przed odliczeniem zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych i składki na ubezpieczenie zdrowotne.
1c. Przepis ust. 1b stosuje się również w przypadku, gdy ubezpieczony pobrał emeryturę górniczą, określoną w art. 34 lub w art. 48 i 49, w brzmieniu obowiązującym w dniu 31 grudnia 2006 r."
W uzasadnieniu projektu ustawy w tym zakresie podano jedynie, że osoba, która pobiera emeryturę przyznaną przed osiągnięciem wieku emerytalnego może, po jego osiągnięciu, wystąpić o emeryturę powszechną. Wskazano także, że dla osoby urodzonej po 31 grudnia 1948 r. emerytura ta dotychczas wyliczana była przez podzielenie podstawy obliczenia emerytury przez średnie dalsze życie dla wieku wystąpienia o emeryturę, zaś zmiana ma polegać na tym, że podstawa obliczenia "kolejnej" emerytury ma być pomniejszana o kwoty wcześniej pobranych emerytur przyznanych przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego. Ustawa nowelizująca nie zawierała jakichkolwiek przepisów przejściowych dotyczących osób, które w dacie wejścia w jej życie miały już ustalone prawo do tzw. wcześniejszych emerytur.
W pierwszej części rozważań należy podkreślić, że orzecznictwo sądów w tym zakresie jest niejednolite. Część sądów przyjmowała, że samo spełnienie się przesłanek warunkujących przyznanie prawa do emerytury nie stanowiło podstawy do wypłaty świadczenia, której podstawę stanowi dopiero złożenie wniosku o świadczenie. Sądy te uznały, że ocena spełnienia warunków do nabycia prawa do świadczenia winna być dokonana według przesłanek obowiązujących w dniu ich spełnienia, natomiast określenie wysokości świadczenia winno opierać się na przepisach obowiązujących w dniu złożenia wniosku (np. wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach z 20 kwietnia 2017 r., sygn. akt III U 81/17 czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 8 lutego 2017 r., sygn. akt III AUa 767/16). Inne sądy uznawały, że potrącenie nie ma zastosowania wobec ubezpieczonych, którzy osiągnęli wiek emerytalny przed 1 stycznia 2013 r., gdyż te przepisy zostały wprowadzone już po nabyciu prawa do emerytury przez konkretnych ubezpieczonych, a zatem nie mogą ich dotyczyć. W tym zakresie Sądy stanęły na stanowisku, że złożenie wniosku nie jest warunkiem powstania prawa do świadczenia i decyduje jedynie o jego wypłacie (zob. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 8 października 2015 r., sygn. akt III AUa 970/14, wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 17 grudnia 2015 roku VI U 2161/13, wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie z 11 kwietnia 2016 r. VII U 1803/15 czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 31 sierpnia 2016 roku III AUa 190/16 ).
Ostatecznie stanowisko w sprawie zajął również Sąd Najwyższy udzielając odpowiedzi na pytanie prawne uchwałą z 19 października 2017 r. (sygn. akt III UZP 6/17, Lex nr 2374973), podjętą w składzie trzyosobowym. Sąd ten stanął na stanowisku, że art. 25 ust. 1b ustawy o FUS ma zastosowanie do wszystkich spraw zainicjowanych wnioskami złożonymi po 1 stycznia 2013 r. bez względu na datę powstania prawa do emerytury powszechnej. Sąd Najwyższy uznał, że do naruszenia prawa nabytego doszłoby wówczas, gdyby prawo to formułowało np. nowe, dodatkowe przesłanki nabycia prawa do emerytury lub też modyfikowało istniejące. Czym innym jest natomiast, w ocenie Sądu, prawo do emerytury nabyte na mocy art. 100 ustawy o FUS, a czym innym prawo do określonej wysokości świadczenia, która zostaje ustalona w decyzji organu rentowego. Sąd Najwyższy podkreślił, że zasada ustawowej gwarancji oznacza, iż zasada i sposób ustalania wysokości świadczenia uregulowane są ustawowo i mogą podlegać zmianom, a organ rentowy jest związany przepisami ustawy i nie może z ich pominięciem ustalić wysokości świadczenia. Ostatecznie Sąd Najwyższy wskazał, że w jego ocenie ochronie konstytucyjnej podlega nabyte niezrealizowane prawo do emerytury od momentu jego nabycia z mocy prawa, natomiast prawo do emerytury w określonej wysokości powstaje dopiero w momencie ustalenia tej wysokości w związku ze złożeniem przez osobę uprawnioną stosownego wniosku.
Wskazana uchwała SN, nie odnosi się bezpośrednio do stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Ubezpieczona w przedmiotowej sprawie przeszła na wcześniejszą emeryturę i spełniła warunki jej uzyskania w ustawowym terminie, a wiek emerytalny do ustalenia emerytury powszechnej uzyskała przed 1 stycznia 2013 r., a więc jeszcze przed wejściem w życie art. 25 ust. 1b ustawy o FUS. Aczkolwiek można zgodzić się z ogólnym stwierdzeniem, że prawem nabytym jest prawo do emerytury po spełnieniu warunków ustawowych (art. 100 ustawy emerytalnej), a nie prawo do emerytury w określonej wysokości, która może być wyliczona dopiero wówczas, gdy ubezpieczony złoży wniosek o wypłatę tego świadczenia, to jednak sytuacja faktyczna jak w niniejszej sprawie powinna być, zdaniem Sądu Okręgowego, rozważona w szerszym kontekście.
Należy z całą mocą podkreślić, że spór toczący się przed sądem nie dotyczy samego sposobu obliczenia podstawy emerytury przez ZUS, ale dopuszczalności zastosowania mechanizmu potrąceń z art. 25 ust. 1b ustawy o FUS. Zastosowanie tych potrąceń spowodowało ustalenie emerytury powszechnej skarżącej w wysokości niższej niż pobierana przez nią wcześniejsza emerytura.
Warto zauważyć, że również Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu postanowienia z dnia 3 listopada 2015 r., sygn. P 11/14 rozpoznając pytanie prawne Sądu Okręgowego w Szczecinie odnośnie zgodności z Konstytucją RP art. 1 pkt 6 lit. b ustawy z dnia 11 maja 2012 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych w związku z art. 22 tejże ustawy, dodający do ustawy emerytalnej art. 25 ust. 1b, w zakresie, w jakim ma zastosowanie do osób, które nabyły prawo do emerytury, o jakiej mowa w art. 24 ustawy z 17 grudnia 1998 r., przed dniem wejścia w życie ustawy z 11 maja 2012 r., zajął jasne stanowisko.
Wskazał między innymi, że Sejm i Prokurator Generalny uznali, że uzasadniony jest pogląd, iż art. 25 ust. 1b ustawy FUS nie obejmuje osób, które przed 1 stycznia 2013 r. korzystały z wcześniejszej emerytury i przed tym dniem nabyły prawo do emerytury w wieku powszechnym (spełniły warunki jej uzyskania), niezależnie od tego, czy odpowiedni wniosek złożyły przed czy po 1 stycznia 2013 r. Trybunał zauważył także, że art. 100 ust. 1 ustawy FUS, zamieszczony w jej dziale VIII " Zasady ustalania świadczeń" w rozdziale 1 "Powstanie i ustanie prawa do świadczeń", stanowi, iż prawo do świadczeń określonych w ustawie powstaje z dniem spełnienia wszystkich warunków wymaganych do nabycia tego prawa (z zastrzeżeniem ust. 2). Z kolei art. 129 ust. 1 ustawy FUS, zamieszczony w dziale IX w sprawach świadczeń i wypłata świadczeń rozdziale 3 "Ogólne zasady wypłaty świadczeń", stanowi, że świadczenia wypłaca się poczynając od dnia powstania prawa do tych świadczeń, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek lub wydano decyzję z urzędu. Tym samym, jak podkreślił Trybunał, ustawa expressis verbis rozróżnia moment powstania prawa do emerytury (renty) i moment wypłaty świadczenia. Daje temu wyraz także przez zamieszczenie wskazanych wcześniej przepisów w różnych jej rozdziałach, opatrzonych tytułami adekwatnymi do ich treści. W literaturze i orzecznictwie zwrócono dodatkowo uwagę, że złożenie wniosku o emeryturę nie przesądza jeszcze o przejściu na emeryturę i pobieraniu świadczenia. Wniosek może bowiem dotyczyć tylko ustalenia nabytego prawa i obliczenia wysokości świadczenia; moment realizacji powstałego uprawnienia zależy od woli ubezpieczonego (zob. K. Antonów, komentarz do art. 100, (w:) K. Antonów, M. Bartnicki, B. Suchacki, M. Zieleniecki, Emerytury i renty z FUS. Emerytury pomostowe. Okresowe emerytury kapitałowe. Komentarz, Warszawa 2014).
Dalej Trybunał podkreślił, że w doktrynie można znaleźć stanowisko podważające regułę, że wniosek o świadczenie emerytalne podlega rozpoznaniu według stanu prawnego obowiązującego w dniu jego złożenia, chyba że co innego wynika z przepisów szczególnych. Jak podniesiono, przyjęcie takiej reguły powodowałoby, że mimo nabycia określonego uprawnienia ex lege, brak wniosku o jego ustalenie skutkuje tym, że późniejsza, niekorzystna zmiana treści norm prawnych uniemożliwia domaganie się wydania decyzji ustalającej prawo do świadczenia na podstawie przepisów prawa dawnego. Oznaczałoby to, że " prawo nowe wywierałoby skutek retrospektywny, to znaczy nakazujący zmianę prawnej kwalifikacji stanów faktycznych rozpoczętych i zrealizowanych pod rządami prawa dawnego, a trwających w chwili zmiany prawa. (...) W takim przypadku dochodziłoby do naruszenia prawa nabytego w starym reżimie prawnym (...)" (K. Ślebzak, komentarz do art. 100, (w:) B. Gudowska, K. Ślebzak, Emerytury i renty z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Emerytury pomostowe, Warszawa 2013, s. 635). Trybunał wskazał, że przywołując podobne argumenty, inni autorzy wprost stwierdzają, że prawo do emerytury ustala się na dzień spełnienia warunków powstania prawa do tego świadczenia, bez względu na złożenie wniosku, co przesądza o zachowaniu przez zainteresowanego nabytych ex lege uprawnień w razie niekorzystnej zmiany stanu prawnego (zob. K. Antonów, komentarz do art. 100, op.cit.). Trybunał podniósł również, że analiza orzecznictwa sądów powszechnych, w tym przede wszystkim Sądu Najwyższego, dowodzi, że sądy stoją na stanowisku, iż ustalenie prawa do świadczenia emerytalnego (rentowego) następuje na podstawie stanu prawnego obowiązującego w dniu spełnienia wszystkich warunków wymaganych do nabycia tego prawa. (...)
Jednocześnie Trybunał podkreślił, że zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie podnoszone są także argumenty natury konstytucyjnej, dotyczące wyrażonej w art. 2 Konstytucji zasady ochrony praw nabytych. Argumenty te mają swe wzmocnienie w dotychczasowym dorobku orzeczniczym Trybunału Konstytucyjnego. Na temat tej zasady w dziedzinie zabezpieczenia społecznego Trybunał wypowiedział się w wyroku pełnego składu z 7 maja 2014 r. (sygn. K 43/12), podsumowując i rozwijając swój dorobek orzeczniczy. Trybunał przypomniał, że zasadą ochrony praw nabytych obejmuje także tzw. ekspektatywy, zwłaszcza ekspektatywy praw z zakresu ubezpieczeń społecznych. Choć pojęcie ekspektatywy nie zostało w orzecznictwie ukształtowane precyzyjnie, to w odniesieniu do praw emerytalnych Trybunał odróżnił je od praw nabytych w drodze skonkretyzowanych ostatecznych decyzji przyznających świadczenia, jak i od praw nabytych in abstracto zgodnie z ustawą przed zgłoszeniem wniosku o przyznanie świadczenia. Według Trybunału ochrona przysługuje prawom podmiotowym nabytym in concreto, nabytym in abstracto oraz maksymalnie ukształtowanym ekspektatywom tych praw, w odróżnieniu od ekspektatyw, które nie są maksymalnie ukształtowane. Zaznaczając, że nabywanie prawa do emerytury jest procesem wieloletnim, Trybunał wyróżnił w nim poszczególne okresy. I tak - zdaniem Trybunału - można mówić o nabyciu prawa do emerytury przez imiennie określony podmiot, co jest potwierdzone wydaną przez upoważniony organ decyzją emerytalną, oraz o nabyciu uprawnienia w sensie spełnienia wszystkich przewidzianych prawem warunków, lecz przed wydaniem stosownej decyzji, a także o zazwyczaj kilkudziesięcioletnim okresie nabywania uprawnień emerytalnych. Trybunał, rozważając możliwe zmiany przepisów emerytalnych w okresie od przystąpienia przez dany podmiot do systemu do momentu, w którym kończy się pobieranie przez niego świadczenia emerytalnego, zauważył, że zmiany tego rodzaju mogą nastąpić (co nie znaczy, że są dopuszczalne) w okresie nabywania prawa do emerytury, w okresie od spełnienia warunków nabycia tego prawa do wydania stosownej decyzji emerytalnej oraz na etapie realizowania prawa do emerytury (spełniania świadczenia). W dwóch ostatnio wyróżnionych okresach zmiany nie mogą odnosić się do warunków uzyskania prawa do emerytury, ponieważ jest ono już (in abstracto lub in concreto) nabyte, choć mogą dotyczyć warunków waloryzacji należnych świadczeń czy sposobu ich wypłaty. Konstytucyjnie jest niedopuszczalne odebranie słusznie nabytych praw emerytalnych.
Natomiast w okresie nabywania prawa do emerytury zmiany warunków jego nabycia są możliwe; konstytucyjnie niedopuszczalne jest zniesienie prawa do emerytury (jeszcze nienabytego). Trybunał zaznaczył wówczas, że ustawa nowelizująca z 2012 r. zmieniła warunki nabycia prawa do emerytury dla tych wszystkich, którzy przed jej wejściem w życie praw tych nie nabyli. Podwyższenie wieku emerytalnego objęło więc osoby, które są w trakcie nabywania uprawnień emerytalnych; nie objęło natomiast tych, którzy prawa takie, zarówno rozumiane jako prawa in concreto, jak i prawa in abstracto przed jej wejściem w życie uzyskali. Trybunał dodał przy tym, że swoboda ustawodawcy co do zmiany warunków nabycia świadczeń emerytalnych jest większa, jeśli perspektywa spełnienia owych warunków jest odległa i istnieje jakaś możliwość, by się do zmienionych warunków dostosować. Maleje natomiast wraz ze zbliżaniem się do momentu spełnienia warunków, zwłaszcza osiągnięcia granicy wieku emerytalnego.
Do powyższego uzasadnienia Trybunału i wyrażonego w nim stanowiska Sąd Najwyższy, w powołanej wyżej uchwale, się nie odniósł.
Przeprowadzając rozważania prawne w niniejszej sprawie nie sposób pominąć również najnowszego wyroku Trybunały Konstytucyjnego z dnia 6 marca 2019 roku, dotykającego podobnego zagadnienia ( (...)/11), w którym Trybunał stanął na stanowisku, że art. 25 ust. 1b ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2018 r. poz. 1270 oraz z 2019 r. poz. 39), w brzmieniu obowiązującym do 30 września 2017 r., w zakresie, w jakim dotyczy urodzonych w (...) r. kobiet, które przed 1 stycznia 2013 r. nabyły prawo do emerytury na podstawie art. 46 tej ustawy, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Mając na uwadze dotychczasowe rozważania Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że istnieje konieczność rozważenia przedmiotowego stanu faktycznego w kontekście zgodności z Konstytucją wprowadzonych zmian i posłużenia się wykładnią prokonstytucyjną oceniając dopuszczalność posłużenia się przez ustawodawcę, w takim stanie faktycznym jak przedmiotowy, mechanizmem obliczania podstawy emerytury powszechnej z potrąceniem kwot wcześniejszej emerytury pobieranej przez ubezpieczonych.
Jak wskazał Trybunał w swoim wyroku z dnia 6 marca 2019 roku, ocena konstytucyjności art. 25 ust. 1b ustawy o FUS mogła być dokonana przez Trybunał jedynie w takim zakresie, jaki został określony w pytaniu prawnym oraz w odniesieniu do sformułowanych tam zarzutów niekonstytucyjności. To oznacza, że przedmiotem oceny Trybunału w tej sprawie był wyłącznie sam fakt posłużenia się przez ustawodawcę mechanizmem potrącenia w odniesieniu do konkretnej grupy osób ubezpieczonych. Poza zakresem zaskarżenia, a przez to także poza zakresem kontroli Trybunału, znalazła się natomiast ocena tego, w jaki sposób ustawodawca ukształtował mechanizm potrącenia przewidziany w art. 25 ust. 1b ustawy o FUS. Trybunał podkreślił, że dostrzegł to istotne rozróżnienie, ale jednocześnie stwierdził, że pytający sąd nie kwestionuje art. 25 ust. 1b ustawy o FUS z tego punktu widzenia. A zatem, powołując się na gwarancje normatywne wynikające z przywołanych w pytaniu prawnym wzorców kontroli, pytający sąd starał się podważyć jedynie dopuszczalność zastosowania mechanizmu ustawowego przewidzianego w art. 25 ust. 1b ustawy o FUS w odniesieniu do kobiet urodzonych w (...) r., które nabyły prawo do wcześniejszej emerytury przed 1 stycznia 2013 r. I jak wskazał w uzasadnieniu Trybunał, tylko w tym konkretnym zakresie dokonał on zatem kontroli konstytucyjności art. 25 ust. 1b ustawy o FUS.
Poza tym Trybunał podkreślił, że „wskazane wyżej przepisy dotyczące wznowienia postępowania nie uwzględniają jednak specyficznej sytuacji związanej z obowiązkiem sanacji konstytucyjności w sprawach dotyczących emerytur kobiet, które przed dniem 1 stycznia 2013 r. nabyły prawo do emerytury na podstawie art. 46 ustawy o FUS. Pozostawiają tym samym znaczny margines dowolności organom i sądom w ocenie i rozstrzygnięciu następstw wyroku TK w konkretnych wypadkach”.
Mając na względzie powyższe w ocenie Sądu Okręgowego, chcąc dokonać rzetelnego i wszechstronnego rozważenia przedmiotowego stanu faktycznego, niezbędnym jest posłużenie się wykładnią prokonstytucyjną.
Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że skoro ustawodawca początkowo, aż do 1 stycznia 2013 r. nie różnicował sytuacji osób korzystających z wcześniejszej emerytury i osób niekorzystających z tego przywileju w zakresie obliczania wysokości emerytury należnej w wieku powszechnym na podstawie art. 24 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, a następnie od 1 stycznia 2013 r. sformułował nową zasadę w postaci pomniejszania wysokości podstawy emerytury, o której mowa w art. 24 o sumę wcześniej pobranych emerytur przyznanych przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego, to brak jest jakichkolwiek podstaw, by zasadę tę odnosić do ubezpieczonych, którzy prawo do emerytury uzyskali przed 1 stycznia 2013 r., tj. przed wejściem w życie tej nowej regulacji, niezależnie do tego kiedy złożyli wniosek o przyznanie im prawa do emerytury z tytułu wieku (przed wejściem spornej zmiany czy po).
W związku z wprowadzeniem do ustawy o emeryturach i rentach z FUS nowej regulacji, racjonalnie działający ubezpieczeni zostali postawieni przed koniecznością dokonania wyboru, czy będą korzystać z wcześniejszych świadczeń emerytalnych, co w efekcie spowoduje pomniejszenie wysokości emerytury, jaką nabędą w wieku powszechnym, czy też nie skorzystają z przywileju przejścia na wcześniejszą emeryturę, dzięki czemu ich późniejsza emerytura w wieku powszechnym zostanie przyznana na ogólnych zasadach i będzie wyższa. Osoby, które nabyły i zrealizowały prawo do wcześniejszej emerytury przed dniem 1 stycznia 2013 r. zostały jednak pozbawione możliwości dokonania takiej analizy i wyboru najkorzystniejszego dla siebie wariantu. Jeszcze raz należy przy tym w tym miejscu podkreślić, że pod rządami obowiązujących przed dniem 1 stycznia 2013 r. regulacji ubezpieczeni nie musieli przeprowadzać takiej analizy. Niezależnie bowiem od tego czy skorzystali z prawa do wcześniejszej emerytury, czy też nie, ich ewentualna emerytura w wieku powszechnym była obliczana na takich samych zasadach jak emerytura przyznawana osobom, które nie skorzystały - z własnego wyboru czy też z braku uprawnień - z możliwości nabycia prawa do wcześniejszej emerytury. W konsekwencji, działając w zaufaniu do państwa i stanowionego przez nie prawa, ubezpieczeni podjęli w przeszłości decyzję o przejściu na wcześniejszą emeryturę. Niewykluczone jednak, że gdyby w momencie przejścia na wcześniejszą emeryturę wiedzieli, iż spowoduje to pomniejszenie wysokości podstawy emerytury, o której mowa w art. 24 (nabywanej w wieku powszechnym), to mogliby podjąć decyzję o rezygnacji ze złożenia wniosku o ustalenie prawa do wcześniejszej emerytury, stwierdzając na przykład, że korzystniejsze dla nich będzie nabycie prawa do emerytury w wieku powszechnym nie pomniejszonej o wypłacone wcześniej świadczenia. Czyli gdyby ubezpieczeni ci wiedzieli, że nastąpi zmiana stanu prawnego, ich decyzja mogła być inna, bo będąc korzystną na gruncie dotychczasowych przepisów, obecnie - wskutek dokonanej nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z FUS - okazała się dla większości z nich, a z pewnością dla wnioskodawczyni, niekorzystna.
Przy czym Sąd Okręgowy nie ma wątpliwości co do tego, że ustawodawca miał pełne prawo, by wprowadzić tego rodzaju regulację, zniechęcającą do korzystania z wcześniejszych emerytur, winien był uczynić to jednak z poszanowaniem zasad konstytucyjnych, w tym w szczególności wyrażonej w art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasady zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, a także bezpieczeństwa prawnego jednostki w znaczeniu jakie tej zasadzie nadało dotychczasowe orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego.
Powyższe stanowi zasadniczy argument przemawiający za dokonaniem wykładni przepisów prowadzącej do wniosku, iż w przypadku wnioskodawczyni, która nabyła prawo do emerytury wcześniejszej w 2009 roku, spełniła warunku do uzyskania emerytury z tytułu wieku w 2011 roku, zaś wniosek o jej przyznanie złożyła w 2018 roku, brak było podstaw do obliczenia wysokości tej emerytury w oparciu o przepisy obowiązujące od 1 stycznia 2013 r. Niezwykle istotnym jest również podkreślenie faktu, że odwołująca w dniu podejmowania decyzji o przejściu na emeryturę wcześniejszą nie miała wiedzy, że dokonana zostanie taka zmiana przepisów. Działając w zaufaniu do państwa podjęła decyzję o przejściu na emeryturę wcześniejszą. Działając w zaufaniu do państwa i stanowionego przez niego prawa nie składała wniosku o przyznanie jej prawa do emerytury z tytułu wieku. Miała bowiem świadomość dokonujących się zmian, a przede wszystkim przechodzenia z systemu zdefiniowanego świadczenia do systemu zdefiniowanej składki i mówiąc kolokwialnie zawierzyła państwu, które przekonywało, że im dłużej dana osoba pozostaje w ubezpieczeniu i odprowadza składki tym wyższe otrzyma świadczenia emerytalne, które są nierozłącznie w chwili obecnej związane z sumą zgromadzonych składek. Powyższe prowadzi do jeszcze jednej konsekwencji. Do zróżnicowania sytuacji osób pobierających wcześniejsze emerytury, które złożyły wnioski o prawo do emerytury z tytułu wieku (spełniając wszystkie ku temu przesłanki jeszcze przed zmianą przepisów) przed wejściem w życie zmian ze stycznia 2013 roku i po tym dniu. Przy czym w tym konkretnym stanie faktycznym nie można zarzucić skarżącej, że to była tylko jej indywidualna decyzja. Nie miała ona bowiem świadomości i nie mogła podjąć swobodnej decyzji w momencie przechodzenia na emeryturę wcześniejszą, gdyż wówczas zgodnie z obowiązującymi przepisami, pobieranie emerytury wcześniejszej nie powodowało potrącania kwot pobranych już świadczeń emerytalnych przy obliczaniu podstawy emerytury z tytułu wieku.
Warto na koniec podkreślić, że ten sam sposób rozumowania de facto zastosował Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 6 marca 2019 roku. W uzasadnieniu tego orzeczenia Trybunał wskazał jasno, że „wprowadzając zmiany, ustawodawca powinien preferować rozwiązania najmniej uciążliwe dla jednostki i ustanawiać regulacje, które ułatwią adresatom dostosowanie się do nowej sytuacji. W konkretnych warunkach niniejszej sprawy pozostawienie okresu 6 miesięcy od uchwalenia zmiany art. 25 ust. 1b ustawy o FUS do czasu jego wejścia w życie nie miało żadnego znaczenia dla osób, które przeszły na wcześniejszą emeryturę do końca 2008 r. Ustawodawca, dokonując zmian regulacji wobec kobiet urodzonych w (...) r., zmienił skutki prawne ich decyzji podejmowanych w innym stanie prawnym. Niektóre kobiety nawet po czterech latach po przejściu na wcześniejszą emeryturę, dowiedziały się, że wypłacone im świadczenia emerytalne pomniejszą podstawę ustalenia wysokości emerytury powszechnej. Wprowadzenie nowych regulacji nastąpiło zdecydowanie za późno, by przygotować się do takiej zmiany i uniknąć nieprzewidzianych, niekorzystnych skutków prawnych. Kobiety te nie miały możliwości, by zmienić konsekwencje decyzji podjętych w 2008 r.
Trybunał podkreślił, że zasada zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa ma ustalone i ugruntowane znaczenie w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego. Oznacza konieczność zapewnienia bezpieczeństwa prawnego jednostki. Sprowadza się ono do takiego stanowienia i stosowania prawa, aby "nie stawało się (...) swoistą pułapką dla obywatela i aby mógł on układać swoje sprawy w zaufaniu, iż nie naraża się na prawne skutki, których nie mógł przewidzieć w momencie podejmowania decyzji i działań oraz w przekonaniu, iż jego działania podejmowane pod rządami obowiązującego prawa i wszelkie związane z nim następstwa" (zob.m.in. wyroki TK z: 12 grudnia 2012 r., sygn. K 1/12, OTK ZU nr 11/ (...), poz. 134, cz. III, pkt 5.2.1; 12 maja 2015 r., sygn. P 46/13, OTK ZU nr 5/ (...), poz. 62, cz. III, pkt 8.3).
Zdaniem Trybunału, wprowadzenie do ustawy o FUS mechanizmu potrącania kwot pobranych świadczeń z tytułu wcześniejszej emerytury przy obliczaniu podstawy emerytury powszechnej dla kobiet urodzonych w (...) r. nastąpiło z naruszeniem wynikającej z art. 2 Konstytucji zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa. Ubezpieczone, które zdecydowały się przejść na wcześniejszą emeryturę, nie miały - w momencie podejmowania tej decyzji na podstawie obowiązującego wówczas stanu prawnego - świadomości co do skutków prawnych, jakie może ona wywoływać w sferze ich przyszłych uprawnień z tytułu emerytury powszechnej. Nie mogły przewidzieć, że przejście na emeryturę jeszcze przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego, będzie wiązało się z pomniejszeniem zgromadzonego kapitału o pobrane świadczenia. Nie spodziewały się, że fakt wypłacania świadczeń emerytalnych wpłynie na sposób ustalania wysokości świadczenia w ramach emerytury powszechnej.
Trybunał, dokonując oceny konstytucyjności zaskarżonego przepisu, uwzględnił zasadnicze zmiany systemu emerytalnego, jakie dokonały się w wyniku reformy z 1999 r. Wziął pod uwagę nowe zasady gromadzenia kapitału i rozliczania realizacji uprawnień emerytalnych (konsumpcji zgromadzonego kapitału). Zmiana sposobu obliczania świadczenia emerytalnego polegająca na zastąpieniu formuły zdefiniowanego świadczenia formułą zdefiniowanej składki oznaczała, że przyszłe świadczenie przyznawane po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego będzie uzależnione od wysokości składek ubezpieczonego, a więc od kwoty oszczędności zgromadzonych na jego indywidualnym koncie. Od chwili wejścia w życie reformy emerytalnej było wiadomo, że wysokość przyszłej emerytury powszechnej będzie ustalana w odniesieniu do kwoty zwaloryzowanych składek zewidencjonowanych na indywidualnym koncie ubezpieczonego, zwaloryzowanego kapitału początkowego (składek odprowadzanych przez państwo przed 1999 r.) oraz średniego dalszego trwania życia osoby ubezpieczonej. Na tym tle Trybunał uwzględnił także regulacje o tzw. przejściowym charakterze, które miały łagodzić skutki wprowadzenia reformy dla niektórych grup ubezpieczonych. Jedną z nich były osoby urodzone w latach 1949-1968, które mogły przejść na wcześniejszą emeryturę na starych zasadach, jeżeli spełniły warunki określone w art. 46 ust. 1 ustawy o FUS. Na tle nowych uregulowań wprowadzenie przez ustawodawcę możliwości skorzystania przez kobiety z rocznika 1949-1953 przejścia na emeryturę na zasadach obowiązujących przed reformą było niewątpliwie rozwiązaniem korzystniejszym. Miały możliwość alternatywnego - w stosunku do powszechnego wieku emerytalnego - przechodzenia na emeryturę z uwagi na posiadanie odpowiednio długiego stażu pracy. Unormowania te zakładały - również od samego początku - powiązanie sposobu ustalania wysokości świadczenia emerytalnego "na starych zasadach", czyli zgodnie z uchylaną formułą zdefiniowanego świadczenia. Wykorzystanie tej możliwości przez ubezpieczonych spełniających kryteria ustawowe musiało zatem oznaczać decyzję co do tego, czy chcą oni wcześniej uzyskiwać świadczenie emerytalne przypisane do "starego" systemu, czy też wolą kontynuować pracę zawodową i opłacać składki na ubezpieczenie społeczne do momentu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego i uzyskania - z mocy prawa - emerytury powszechnej, której wysokość będzie ustalona według nowych zasad. W każdym takim wypadku była to zatem decyzja o charakterze systemowym. Ubezpieczony rozstrzygał, czy - mając taki ustawowy przywilej - chce otrzymywać świadczenie emerytalne zgodnie z dotychczasowymi zasadami, czy też decyduje się wyłącznie na warunki przewidziane w nowym systemie emerytalnym.
Trybunał podkreślił, że w rozpatrywanej sprawie ubezpieczona zdecydowała uprzednio o przejściu na wcześniejszą emeryturę na podstawie przepisów obowiązujących, a więc kształtujących jej sytuację prawną w 2008 r. Decydując się na ten krok, wiedziała, że będzie pobierać świadczenie przypisane do uprzednio obowiązującego systemu emerytalnego oraz, że korzysta z tej możliwości pod koniec przewidzianego na to ustawowo okresu. Wiedziała również, że przejście na wcześniejszą emeryturę nie wyłącza możliwości dalszego wykonywania pracy na rzecz różnych podmiotów, z czego korzystała zarówno przed, jak i po 2008 r. W ten sposób - podlegając ubezpieczeniom społecznym - korzystała również z możliwości ponownego przeliczania stażu pracy już po przejściu na wcześniejszą emeryturę, a przez to podwyższania wysokości tego świadczenia. Ubezpieczona wiedziała również, że ustawodawca nie wyłączył - dla osób korzystających z wcześniejszej emerytury - prawa do uzyskania emerytury powszechnej po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Jak wskazał Trybunał konsekwencją obowiązujących regulacji było uprzywilejowanie tych osób względem ubezpieczonych w systemie zdefiniowanej składki. Jednym z podstawowych założeń nowego systemu było bowiem oparcie zasad ustalania wysokości emerytury w relacji akumulacji składki do okresu jej konsumpcji. Tymczasem osoby, które przeszły na wcześniejszą emeryturę, a następnie po uzyskaniu powszechnego wieku emerytalnego przechodziły do systemu zdefiniowanej składki, przy wymiarze emerytury, nie miały uwzględnianej okoliczności wcześniejszego pobierania świadczenia. Wypłacone już emerytury nie wpływały na zmniejszenie indywidualnego kapitału ubezpieczonego. Ponadto osoby takie mogły dalej podejmować zatrudnienie, co wpływało na zwiększenie składki w nowym systemie. Składki te były dodatkowo waloryzowane. W efekcie takich uregulowań, bez względu na wysokość "skonsumowanego" kapitału, ubezpieczeni mogli uzyskać świadczenie emerytalne w nowym systemie niepomniejszone o wypłacone wcześniej świadczenia. Poza tym świadczenia ustalone na podstawie art. 24 i art. 25 ust. 1 ustawy o FUS mogły być i były - w dłuższym przedziale czasowym - wyższe niż ustalone w systemie zdefiniowanego świadczenia. Im później ubezpieczony złożył wniosek o emeryturę powszechną, tym większą otrzymał emeryturę w systemie zdefiniowanej składki.
Trybunał podkreślił, że powyższe korzyści wynikające z możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę przez kobiety z rocznika 1953, choć stanowiły wyjątek od założeń, na których opiera się nowy system emerytalny, nie stanowią usprawiedliwionego uzasadnienia zmiany ich sytuacji prawnej. To z mocy wyraźnego postanowienia ustawodawcy modyfikacja systemu emerytalnego nie objęła tej grupy kobiet, jeżeli spełniały warunki przejścia na wcześniejszą emeryturę i z możliwości takiej skorzystały. Tym samym stworzył on dodatkowe gwarancje realizacji uprawnień emerytalnych według zasad starego systemu. Z uwagi na to, że uprawnienia te z założenia miały charakter przejściowy - obowiązujący do czasu ich wygaśnięcia - nastąpiło niejako wzmocnienie usprawiedliwionego przekonania tych kobiet, że ustawodawca nie wycofa się z ich realizacji oraz że nie będą miały do nich zastosowania nowe uregulowania.
Trybunał stanął na stanowisku, że skoro ustawodawca w ramach nowego zreformowanego systemu stworzył pewnej grupie osób możliwość przejścia na emeryturę na uprzednich, korzystniejszych zasadach, to działając w zaufaniu do prawa, mogły one w sposób uprawniony oczekiwać, że ich uprawnienia będą realizowane w oparciu o te zasady. Nie ma tu znaczenia fakt, że miały one świadomość kapitałowego charakteru nowych regulacji, które będą podstawą ustalania wysokości emerytury kolejnych roczników. Jeżeli w tym systemie ustawodawca zrobił wyjątek w stosunku do pewnej grupy kobiet, to w takich okolicznościach sama świadomość pozostawania w uprzywilejowanej sytuacji oraz znajomość nowych zasad systemu emerytalnego opartego na kapitalizacji składek nie oznacza powinności liczenia się z możliwością objęcia tej grupy osób nowymi uregulowaniami. Podejmowanie decyzji o przejściu na wcześniejszą emeryturę nie może wiązać się z pozostawaniem w niepewności co do ukształtowania ich sytuacji prawnej w przyszłości, jeżeli jest konsekwencją decyzji podjętych w oparciu o obowiązujący stan prawny. Rozpoczęcie realizacji prawa do wcześniejszej emerytury, która bezpośrednio wpływa na wysokość emerytury powszechnej - w oparciu o zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa - stanowi podstawę uzasadnionego oczekiwania, że ustawodawca nie zmieni w sposób niekorzystny "reguł gry" w stosunku do osób korzystających ze swoich uprawnień na zasadach wskazanych w ustawie. Nie będzie tym samym pułapką dla tych, którzy w zaufaniu do obowiązującego prawa, określającego w dodatku horyzont czasowy wypłacanych świadczeń i zasad ich realizacji, skorzystali ze swoich uprawnień.
Korzystniejsze uregulowanie zasad ustalania wysokości świadczeń emerytalnych dla tych kobiet w stosunku do osób z późniejszych roczników objętych reformą emerytalną nie może być zatem argumentem za pogorszeniem ich sytuacji prawnej w drodze wprowadzenia nowych przepisów zmieniających te zasady już po przejściu na wcześniejszą emeryturę i rozpoczęciu realizacji uprawnień. Ustawodawca, zmieniając unormowania, naraził kobiety z rocznika 1953 na niekorzystne skutki, których nie mogły przewidzieć w momencie podejmowania decyzji o przejściu na wcześniejszą emeryturę. Nie mogły bowiem przewidzieć, że świadczenie pobrane w ramach wcześniejszej emerytury będzie pomniejszało podstawę emerytury powszechnej. Trzeba odróżnić sytuację, w której uprawnienia (przywileje) zmienia się, ogranicza czy nawet odbiera na przyszłość, od sytuacji, w której "reguły gry" zmienia się w trakcie realizacji uprawnień w taki sposób, że uprzednio podjęte decyzje okazują się mieć niekorzystny wpływ na ukształtowanie kolejnych uprawnień, a ubezpieczeni nie mogli przewidzieć takiej zmiany w momencie podejmowania decyzji.
Trybunał uznał, że w takich właśnie okolicznościach dokonano zmiany regulacji uprawnień kobiet urodzonych w (...) r. Skorzystały one z możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę, nie mając świadomości, że w przyszłości ustawodawca zmodyfikuje zasady ustalania wysokości emerytury w ten sposób, że skonsumowanie świadczeń na podstawie poprzednio obowiązujących przepisów wpłynie niekorzystnie na ich ukształtowanie w przyszłości. Kobiety urodzone w (...) r. rozpoczęły realizację swojego uprawnienia i pobierały świadczenie, znając wynikające stąd skutki prawne. Wiedziały, że objęte zostały odrębnymi zasadami ustalania wysokości emerytury powszechnej i że świadczenia wypłacane w ramach tego uprawnienia nie wpłyną na zasady ustalania wysokości emerytury powszechnej. W momencie rozpoczęcia realizacji uprawnień, świadczenia w ramach wcześniejszej emerytury i emerytury powszechnej nie były ze sobą powiązane w taki sposób, że realizacja pierwszego powodowała zmniejszenie podstawy emerytury powszechnej. Racjonalnie działający ustawodawca może w sposób uprzywilejowany kształtować sytuację poszczególnych grup podmiotów, pod warunkiem że nie następuje to w sposób arbitralny. Wiąże się z tym również założenie, że jest świadomy łączących się z tym skutków w sferze finansów publicznych, których planowanie w systemie świadczeń emerytalnych musi obejmować statystyczny okres długości życia tych osób po przejściu na emeryturę. Ustawodawca, wprowadzając korzystniejsze rozwiązania i pozostawiając wybór ubezpieczonym w zakresie zasad realizacji uprawnienia, powinien liczyć się z obowiązkiem zaspokajania roszczeń z niego wynikających do czasu wygaśnięcia uprawnienia.
Jak podkreślił Trybunał sporna zmiana dotyczyła zasad ustalania wysokości emerytury powszechnej. Zasady te są równie istotnym elementem uprawnień emerytalnych i odróżnić je należy od ostatecznej wysokości świadczeń, jakie obliczane są już po złożeniu wniosku. Ustawodawca, dokonując zmiany zasad ustalania wysokości emerytury powszechnej w stosunku do kobiet urodzonych w (...) r., naruszył zatem zasadę lojalności państwa względem obywateli. Wprowadzając nowe, mniej korzystne zasady po rozpoczęciu realizacji uprawnień w zakresie wcześniejszej emerytury, naraził te kobiety na nieprzewidziane skutki, które w istocie stanowiły dla nich pułapkę. Gdyby w momencie podejmowania decyzji o przejściu na taką emeryturę wiedziały, jakie będą tego konsekwencje dla ustalania wysokości emerytury powszechnej, być może nie skorzystałyby z tego uprawnienia. Obowiązkiem ustawodawcy jest określenie skutków finansowych regulacji prawnych i podejmowanie racjonalnych decyzji w oparciu o możliwości finansowe państwa w odpowiedniej perspektywie czasu. Zasada zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa wyklucza możliwość formułowania obietnic bez pokrycia bądź nagłe wycofywanie się państwa ze złożonych obietnic lub ustalonych reguł postępowania. Stanowi to bowiem niedopuszczalne nadużywanie pozycji przez organy władzy względem obywateli (por. wyrok TK z 19 listopada 2008 r., sygn. Kp 2/08, OTK ZU nr 9/ (...), poz. 157).
Tym samym Sąd Okręgowy uznał, iż sporna zmiana przepisów nie może mieć zastosowania w przedmiotowym stanie faktycznym, gdyż dotyczy ona zasad ustalania wysokości emerytury powszechnej, które – jak wskazał Trybunał - są równie istotnym elementem uprawnień emerytalnych i odróżnić je należy od ostatecznej wysokości świadczeń, jakie obliczane są już po złożeniu wniosku. A zatem stwierdzenie Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu wskazanej uchwały, że „można zgodzić się z ogólnym stwierdzeniem, że prawem nabytym jest prawo do emerytury po spełnieniu warunków ustawowych (art. 100 ustawy emerytalnej), a nie prawo do emerytury w określonej wysokości, która może być wyliczona dopiero wówczas, gdy ubezpieczony złoży wniosek o wypłatę tego świadczenia”, nie odpowiada niniejszemu stanowi faktycznemu. Nie chodzi tu bowiem o prawo do emerytury w określonej wysokości, która to wysokość jest ustalana po złożeniu wniosku indywidualnie dla każdego ubezpieczonego, ale zamianę zasad ustalania tej wysokości, które zostały dokonane kilka lat po podjęciu przez wnioskodawczynię decyzji o przejściu na wcześniejszą emeryturę w warunkach prawnych obowiązujących przed 2013 rokiem. Tym samym, zdaniem Sądu Okręgowego, zmiana sposobu naliczania emerytury wprowadzona od 2013 roku, w przypadku odwołującej, która podejmując decyzję o przejściu na wcześniejszą emeryturę nie mogła nawet przewidywać, iż zasady naliczania emerytury z tytułu wieku zostaną tak drastycznie zmienione, że spowodują odjęcie od podstawy wymiaru kwot pobranych wcześniej emerytur, a tym samym nie mogła podjąć świadomej i racjonalnej decyzji w tym zakresie, jest naruszeniem zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., orzekł jak w sentencji.
Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi ZUS wraz z aktami rentowymi