Sygn. aktI.Ca 309/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 sierpnia 2019r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Joanna Walczuk

Sędziowie:

SSO Agnieszka Kluczyńska

SSO Cezary Olszewski (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Ewa Andryszczyk

po rozpoznaniu w dniu 28 sierpnia 2019 roku w Suwałkach

na rozprawie

sprawy z powództwa K. C.

przeciwko (...) SE z siedzibą w R.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego (...) SE z siedzibą w Rydz e

od wyroku Sądu Rejonowego w Suwałkach

z dnia 3 czerwca 2019r., sygn. akt I C 1940/16

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego (...) SE z siedzibą w R. na rzecz powódki K. C. kwotę 1800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji.

SSO Cezary Olszewski SSO Joanna Walczuk SSO Agnieszka Kluczyńska

Sygn. akt: I Ca 309/19

UZASADNIENIE

Powódka K. C. wystąpiła z pozwem przeciwko (...) Company SE w R. domagając się zapłaty kwoty 49.953,48 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek udziału w wypadku komunikacyjnym z dnia 03 grudnia 2013 roku oraz zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od dnia 16 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty, kwoty 129,99 zł tytułem zwrotu poniesionych przez powódkę kosztów leczenia wynikłych jako bezpośrednie następstwo udziału w wypadku komunikacyjnym mającym miejsce w grudniu 2013 roku, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, kwoty 7056 zł z tytułu zwrotu kosztów opieki związanych z uczestniczeniem w w/w wypadku z uwzględnieniem odsetek ustawowych za opóźnienie naliczanych od dnia 16 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty oraz kwoty 825 zł tytułem dopłaty do przyznanego zwrotu wartości rzeczy zniszczonych w przedmiotowym wypadku, a także kosztów postępowania sądowego – stosownie do norm przepisanych.

Odpowiadając na pozew pozwany B. (...) z siedzibą w R. żądał oddalenie powództwa w całości i zasądzenia na jego rzecz od powódki zwrotu kosztów postępowania, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 03 czerwca 2019 roku w sprawie o sygn. akt I C 1940/16 Sąd Rejonowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w pkt. I zasądził od pozwanego (...) SE z siedzibą w R. na rzecz powódki K. C. kwotę 30.637,90 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 16 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie - w pkt. II. Ponadto Sąd I instancji w pkt. III zniósł między stronami wzajemnie koszty procesu oraz nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Suwałkach od powódki K. C. kwotę 2771,68 zł, zaś od pozwanego (...) SE z siedzibą w R. kwotę 3125,52 zł tytułem brakujących kosztów sądowych.

Przedmiotowy wyrok został wydany w wyniku dokonania przez Sąd I instancji następujących ustaleń faktycznych oraz rozważań prawnych:

Dnia 3 grudnia 2013 r. ok. godz. 17.40 powódka K. C. przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych na ul. (...) w S.. W tym samym momencie, kierujący samochodem osobowym marki O. (...) nr rej. (...) A. S., jadąc w kierunku południowo zachodnim, nie zachował podstawowych zasad obsługi pojazdu oraz podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i z dodatkowo ograniczoną widocznością poprzez zaparowaną szybę czołową tego pojazdu oraz poruszając się z niedozwoloną, znacznie przekroczoną nadmierną prędkością, dojeżdżając do oznakowanego i oświetlonego przejścia dla pieszych nie zachował ostrożności, nie zauważył znajdującej się na przejściu K. C. nie ustąpił jej pierwszeństwa, w wyniku czego doprowadził do jej potrącenia.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Suwałkach z dnia 25 marca 2014 r. w sprawie sygn. akt VII K 88/14 A. S. uznano za winnego tego, że dnia 3 grudnia 2013 roku około godz. 17.55 w S. na ul. (...) w pobliżu posesji nr (...), kierując samochodem osobowym marki O. (...) o nr rej. (...) i jadąc w kierunku południowym nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że na oznakowanym znakami pionowymi i poziomymi przejściu dla pieszych nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa pieszej K. C., która znajdując się na nim przechodziła przez nie z jego lewej strony na prawą, tj. w kierunku zachodnim, w wyniku czego potrącił ją i spowodował u niej obrażenia ciała, które spowodowały naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia na czas powyżej 7 dni i za ten czyn został skazany na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 2 lat. Ponadto orzeczono wobec oskarżonego obowiązek częściowego naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej K. C. kwoty 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Za okoliczność bezsporną w sprawie uznano to, iż samochód, którym podróżował sprawca wypadku A. S. był ubezpieczony w zakresie OC w (...) Company SE w R. (aktualnie B. (...).E. w R.).

Powódka K. C. została przetransportowana z miejsca wypadku do Szpitala w S. karetką pogotowia ratunkowego. Przyjęto ją na oddział z rozpoznaniem urazu: czaszkowo – mózgowego, złamaniem lewej kości ciemieniowej i lewej kości skroniowej, ze stłuczeniem płata skroniowego lewego i krwiakiem podtwardówkowym, wieloodłamowego złamania obojczyka prawego i złamania trzonu kości promieniowej lewej. Złamanie obojczyka zostało opatrzone stosownym opatrunkiem gipsowym, natomiast złamanie kości przedramienia lewego w opatrunku gipsowym przedramiennym, na czas odpowiadający 4-rem tygodniom. Równocześnie w trakcie przebywania na oddziale szpitalnym powódce podawane były leki przeciwobrzękowe, gdzie odbyła również konsultacje neurologiczne. Powódka K. C. przebywała na przedmiotowym oddziale do 15 grudnia 2013 roku. Po tym okresie została wypisana ze szpitala, jednakże otrzymała zalecenie w zakresie dalszego leczenia w poradni chirurgicznej oraz dbania o swoje zdrowie. Uzyskała zwolnienie od uczestniczenia w zajęciach lekcyjnych do dnia 10 stycznia 2014 roku. W okresie przebywania w szpitalu powódka wymagała pomocy osób trzecich z uwagi na ograniczenie możliwości ruchowych usztywniającym gipsem. Po uzyskaniu przez powódkę wypisu ze szpitala i opuszczeniu placówki medycznej nadal była uzależniona od pomocy osób trzecich w czynnościach życia codziennego, do dnia 31 grudnia 2013 roku, tj.: do daty noszenia gipsu. W tym okresie powódce pomagały matka i siostry. Pomimo opuszczenia szpitala powódka w dalszym ciągu odczuwała ból i przyjmowała leki. Równocześnie powódka uczęszczała na kontrolę chirurgiczną do lutego 2014 roku. Aktualnie powódka nie korzysta z pomocy żadnych poradni.

W momencie zdarzenia skutkującego powstaniem u powódki obrażeń, miała ona 16 lat i uczyła się w Zespole Szkół Zawodowych w S. na kierunku związanym z fryzjerstwem, w związku z czym odbywała stosowne praktyki. Po zdarzeniu K. C. przebywała na zwolnieniu lekarskim i nie była w stanie uczestniczyć w praktykach zawodowych. Przed zdarzeniem powódka była osobą w pełni sprawną fizycznie i zdrową. Uprawiała sport z nastawieniem na lekkoatletykę. Obecnie z nie może wykonywać wielu czynności z uwagi na dolegliwości zdrowotne i odczuwany dyskomfort podczas ruchu.

Powódka K. C. w następstwie wypadku doznała urazu czaszkowo – mózgowego, złamania prawego obojczyka i złamania lewej kości promieniowej. Przedmiotowe urazy spowodowały powstanie ostrego zespołu bólowego bezpośrednio po wypadku. Przez znaczny okres czasu powódka miała ograniczoną ruchomość prawego barku i lewego przedramienia.

Złamanie prawego obojczyka wygoiło się z niewielkim przemieszczeniem kątowym, co nie ma istotnego wpływu na funkcję prawego barku. Złamanie lewego przedramienia wygoiło się bez następstw klinicznych. W okresie usztywnienia kończyn opatrunkiem gipsowym powódka wymagała pomocy we wszystkich czynnościach z zakresu życia codziennego w wymiarze 6 godzin dziennie, ze względu na czasową niesprawność obu rąk.

W następstwie wypadku K. C. doznała wielu obrażeń tkanek miękkich, urazu głowy ze złamaniem kości pokrywy czaszki, stłuczenia mózgu, krwiaka podtwardówkowego nad lewą okolicą skroniową i pourazowego lokalnego obrzęku mózgu i pourazowych bólów głowy. W wyniku poniesionych obrażeń powódka miała zaburzenia świadomości. Uszkodzenia kości pokrywy czaszki – szczeliny złamań kości ciemieniowej i skroniowej po stronie lewej spowodowały u K. C. 5 % trwały uszczerbek na zdrowiu.

Zarówno bezpośrednio po wypadku jak i w dalszym okresie po opuszczeniu szpitala powódka nie była leczona psychiatrycznie, ani też nie korzystała z porad psychologicznych.

Po wypadku miała zaburzenia snu, lęk przed przejściem przez przejście dla pieszych. Zaburzenia psychotyczne K. C. nie mają związku z wypadkiem komunikacyjnym. Aktualnie w stanie psychicznym K. C. nie stwierdza się następstw wypadku komunikacyjnego z dnia 3 grudnia 2013 roku.

Dnia 07 stycznia 2014 roku powódka K. C. zgłosił do firmy (...) Sp. z o.o. likwidującego szkody w imieniu aktualnie B. (...).E. w R. szkodę powstałą na skutek udziału w wypadku z dnia 3 grudnia 2013 roku. Dnia 13 stycznia 2014 roku lekarz orzecznik firmy ubezpieczyciela stwierdził u powódki 11 % uszczerbku na zdrowiu.

Decyzją z dnia 16 kwietnia 2014 r. pozwany B. (...) z siedzibą w R. przyznał powódce kwotę 7.046,52 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, kwotę 306,80 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu poszkodowanej do placówek medycznych oraz kwotę 180,00 zł tytułem zwrotu wartości uszkodzonych rzeczy. Odmówił uznania roszczenia z tytułu kosztów opieki nad poszkodowaną oraz z tytułu odszkodowania za uszkodzony telefon o kartę SIM. Dnia 19 lipca 2014 roku powódka odbyła konsultację neurologiczną.

Pismem z dnia 29 września 2015 roku ubezpieczyciel poinformował, iż nie widzi podstaw do zmiany stanowiska w przedmiocie wysokości zadośćuczynienia. Dnia 19 października 2015 roku lekarz orzecznik ubezpieczyciela stwierdził u powódki 18 % uszczerbku na zdrowiu.

Prowadzący postępowanie dowodowe Sąd I instancji dał wiarę dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy. Obdarzył również przymiotem wiarygodności, zeznania powódki oraz wysłuchanych w sprawie świadków co do poczucia dyskomfortu fizycznego jak i psychicznego powódki, gdyż były one spójne, rzeczowe, logiczne. Sąd I instancji podzielił również wnioski płynące ze sporządzonych na potrzeby sprawy opinii biegłych gdyż odpowiadały one w całości na pytania postawione w postanowieniu o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego.

Sąd Rejonowy wskazał, iż właściciel samochodu osobowego marki O. (...) nr rej. (...), którym kierował A. S. i spowodował w dniu 3 grudnia 2013 r. wypadek komunikacyjny, posiadał ważne ubezpieczenie OC komunikacyjne w pozwanym zakładzie ubezpieczeń (bezspornym bowiem pozostaje, iż z dniem 2 listopada 2016 r. nastąpiła zmiana firmy pozwanego z (...) Company SE w R. na B. (...).E. z siedzibą w R.).

Przedmiot ochrony ubezpieczeniowej i odpowiedzialności ubezpieczyciela oraz jej zakres uregulowany został przez ustawę z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. z 2016 r., poz. 2060 ze zm.).

W myśl art. 34 ust. 1 powołanej ustawy, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Art. 36 ust. 1 ustawy stanowi zaś , iż odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Suma gwarancyjna nie może być niższa niż równowartość w złotych – w przypadku szkód na osobie 5.000.000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych – ustalana przy zastosowaniu kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski obowiązującego w dniu wyrządzenia szkody.

Jako podstawę odpowiedzialności kierującego ubezpieczonym pojazdem A. S., który doprowadził do potrącenia powódki na przejściu dla pieszych, na skutek czego powódka doznała szkody, Sąd I instancji wskazał art. 415 k.c., który stanowi, iż ten kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia.

Podkreślał również, iż pozwany nie kwestionował tego, że A. S. ponosił winę za spowodowanie wypadku, w którym ucierpiała powódka. W następstwie powyższego stwierdzenie odpowiedzialności za szkodę kierującego ubezpieczonym u pozwanego samochodem jest równoznaczne z odpowiedzialnością za nią pozwanego na podstawie zawartej umowy ubezpieczenia OC pojazdu. Pozwany już w toku likwidacji szkody przyjął swoją odpowiedzialność za tę szkodę. Pozwany wskazywał jednak na okoliczność przyczynienia się powódki do powstania szkody. Wystąpienie u powódki obrażeń ciała skutkowało zaistnieniem po jej stronie roszczenia odszkodowawczego oraz roszczenia o rentę i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę na podstawie art. 444§ 1 i 2 k.c. i art. 445 § 1 k.c.

Pozwany uznał swoją odpowiedzialność za szkodę doznaną przez powódkę wypłacając na jej rzecz kwoty: 7.046,52 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, 306,80 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu poszkodowanej do placówek medycznych oraz 180,00 zł tytułem zwrotu wartości uszkodzonych rzeczy w wyniku wypadku.

W złożonym powództwie powódka domagała się zaś dalszego zadośćuczynienia w kwocie 49.953,48 zł, zwrotu kosztów leczenia w kwocie 129,99 zł, zwrotu kosztów opieki w kwocie 7.056,00 zł i dopłaty do przyznanego zwrotu wartości rzeczy zniszczonych w wypadku w kwocie 825,00 zł.

Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym tj. art. 444 k.c., Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Dotyczy to krzywdy rozumianej jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) oraz cierpienie psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia). Trzeba mieć przy tym na względzie, że zadośćuczynienie obejmuje cierpienia zarówno już doznane jak i te, które wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Nadto prawomocne zasądzenie zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wyłącza mimo pogorszenia się stanu zdrowia przyznanie dalszego zadośćuczynienia za krzywdy, które można było przewidzieć w ramach podstawy przeprowadzonego sporu (porównaj uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1967 r., III PZP 37/67 OSNCP 1968, z. 7, poz. 113)

Sąd I instancji uznał, iż udział powódki w wypadku w charakterze poszkodowanej stanowił dla niej cierpienie zarówno na gruncie natury fizycznej jak i psychicznej.

Sam proces leczenia powódki i jej stopniowego odzyskiwania sprawności motorycznej był niewątpliwie bolesny, o czym świadczył prawie 14 dniowy pobyt w szpitalu, ale także unieruchomienie przez okres noszenia gipsu – 4 tygodni. Odniesione przez powódkę urazy, zdaniem Sądu I instancji skutkowały odczuwaniem bólu, który towarzyszy jej do chwili obecnej. Po wypadku kwestią problematyczną stało się dla powódki to, iż z osoby czynnej, uprawiającej sporty, stała się przez pierwszy miesiąc zależna od pomocy innych osób, zaś w późniejszym okresie przebywała na zwolnieniu, nie mogła uczestniczyć w zajęciach z wychowania fizycznego. Utraciła na znaczny okres czasu samodzielność, która to cecha dla osoby młodej jest wyjątkowo istotna.

Sam wypadek i jego skutki postrzegane w dłuższej perspektywie czasu nie pozostawił jednak u powódki trwałych zmian, które rzutowałyby na jej funkcjonowanie, sprawność fizyczną lub miałyby znaczenie na jej przyszły stan zdrowia, jednakże doznane przez powódkę złamanie obojczyka lewego spowodowało u niej 5 %, trwały uszczerbek na zdrowiu. Podobnie obrażenia pokrywy czaszki – szczeliny złamań kości ciemieniowej i skroniowej po stronie lewej również spowodowały u powódki 5 % trwały uszczerbek na zdrowiu.

Sąd I instancji podkreślał, iż instytucja zadośćuczynienia przewidziana w art. 445 § 1 k.c. ma w pierwszej kolejności przymiot kompensacyjny, w związku z czym jego wysokość winna przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wartość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach.

W realiach zaistniałych w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy uznał, iż adekwatne do rozmiaru doznanej przez powódkę na skutek wypadku krzywdy, a jednocześnie nie pozostające w oderwaniu od stosunków majątkowych społeczeństwa będzie zadośćuczynienie w łącznej kwocie 40.000,00 zł. Uwzględniając fakt, iż dotychczas powódka otrzymała od pozwanego zadośćuczynienie w kwocie 7.046,52,00 zł, zaś od sprawcy szkody ma zasadzoną prawomocnym wyrokiem tytułem zadośćuczynienia kwotę 3.000 zł, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia różnicę pomiędzy zadośćuczynieniem należnym (40.000,00 zł) a jego wypłaconą częścią w kwocie 7.046,52,00 zł oraz przyznaną prawomocnym wyrokiem od sprawcy szkody w kwocie 3.000 zł, a w pozostałym zakresie żądanie w zakresie zasądzenia zadośćuczynienia jako niezasadne oddalił. Ponadto Sąd nie przyjął okoliczności przyczynienia się powódki do zaistniałego wypadku w żadnej mierze, co bezsprzecznie wynika z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych.

Argumentując zasądzoną na rzecz powódki kwotę Sąd I instancji podkreślał, że za jej przyznaniem przemawiał przede wszystkim rozmiar uszczerbku na zdrowiu jakiego doznała powódka oraz charakter tego uszczerbku. Zgodnie bowiem z opinią lekarzy specjalistów uszczerbek ten wynosi łącznie aż 10 %.W wyniku wypadku powódka doznała bowiem urazu czaszkowo – mózgowego, mnogich obrażeń tkanek miękkich, urazu głowy ze złamaniem kości pokrywy czaszki, stłuczenia mózgu, krwiaka podtwardówkowego nad lewą okolicą skroniową i pourazowego lokalnego obrzęku mózgu i pourazowych bólów głowy, złamania prawego obojczyka i złamania lewej kości promieniowej, co utrudniało jej funkcjonowanie w bieżących sprawach życia codziennego. Musiała korzystać z pomocy osób trzecich – matki i sióstr przez okres noszenia gipsu, czyli 4 tygodni. Do tego dochodził ból będący konsekwencją urazu, obawa, lęk przed samochodami. Obrażenia, których doznała powódka – jak wskazali biegli miały poważny charakter.

Rozstrzygnięcie w zakresie odsetek wydano w oparciu o art. 476 k.c. w zw. z art. 455 k.c., art. 481 k.c. w zw. z art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Gwarancyjnych. W aktach przedmiotowej sprawy wskazano, iż zgłoszenie szkody przez powódkę u pozwanego miało miejsce w dniu 7 stycznia 2014, a zatem odsetki ustawowe od dnia 16 kwietnia 2014 roku są naliczane po upływie 30 dniowego terminu.

Sąd I instancji nie podzielił poglądu prezentowanego przez pozwanego, iż odsetki od uwzględnionego roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia winny być naliczane dopiero od dnia wyrokowania. Stosownie do przyjętej na potrzeby prawa cywilnego zasady, dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów określa art. 14 ustawy i co do zasady jest to termin 30-dniowy.

Ponadto Sąd Rejonowy uznał, iż pozostałe roszczenia powódki znajdowały umocowanie prawne w art. 444 § 1 k.c., z którego wynika, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Naprawienie szkody obejmuje więc w szczególności zwrot wszelkich wydatków poniesionych przez poszkodowanego zarówno w związku z samym leczeniem i rehabilitacją (lekarstwa, konsultacje medyczne), jak i koszty opieki niezbędnej w czasie procesu leczenia oraz inne dodatkowe koszty związane z doznanym uszczerbkiem (koszty przejazdów, wyżywienia itp.).

Powódka domagała się również zasądzenia kwoty 129,99 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, kwoty 7.056,00 zł tytułem zwrotu kosztów opieki i kwoty 825,00zł tytułem zwrotu wartości rzeczy zniszczonych w wypadku.

Sąd stwierdził przy tym, że fakt poniesienia wydatków w kwocie 129,99 zł na leki i wizyty lekarskie powódka co prawda udowodniła, jednakże nie wykazała, iż były one niezębne i związane z wypadkiem z dnia 3 grudnia 2013 r.

Powódka wnosiła również o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz zwrotu poniesionych kosztów opieki nad nią w kwocie 7.056,00 zł.

Sąd wskazał przy tym, iż w świetle prezentowanego w orzecznictwie poglądu fakt ponoszenia całego ciężaru opieki nad poszkodowaną w trakcie leczenia nieodpłatnie przez członków najbliższej rodziny nie zwalnia ubezpieczyciela od obowiązku zwrotu kwoty obejmującej wartość tych świadczeń.

Uwzględniając powyższe Sąd Rejonowy wyliczeń należnych powódce kosztów opieki dokonał przy uwzględnieniu miesięcznego wynagrodzenia minimalnego za 2013 rok w stawce netto mając na uwadze, że od tych należności nie są odprowadzane składki na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne oraz podatek dochodowy.

Najniższe wynagrodzenie miesięczne w 2013 r. wynosiło 1600,00 zł brutto, a zatem 1181,38 zł netto. W skali miesiąca pracownik pracuje przeciętnie 22 dni, a zatem 176 godzin, co daje stawkę 6,71 zł netto za godzinę pracy. Przyjmując, iż koszt jednej godziny opieki wynosi 6,71 zł Sąd rejonowy uznał, iż powódce należy się zwrot kosztów opieki w kwocie 684,42 zł.

Należy bowiem wskazać, iż opieka rodziny zasadna była po wyjściu powódki ze szpitala do dnia zdjęcia gipsu (zgodnie z opinia biegłego ortopedy), a zatem przez okres 17 dni (od dnia wyjścia ze szpitala 15.12.2013 r. do dnia zdjęcia gipsu 31.12.2013 r.), po 6 godzin dziennie – jak również wskazał biegły ortopeda, a zatem przez 102 godziny.

Stąd też Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki jako zwrot kosztów opieki kwotę 684,42 zł, a w pozostałej części żądanie w tym zakresie oddalił.

Powódka domagała się również zwrotu wartości uszkodzonych rzeczy podczas wypadku, jednakże powództwo w tym zakresie nie zasługiwało na uwzględnienie, powódka bowiem nie udowodniła wysokości szkody, a to na niej zgodnie z art. 6 k.c. spoczywał ciężar udowodnienia. Roszczenie powódki zostało uwzględnione w zakresie 53 % ( 30.637,90 zł. z dochodzonych pozwem 57.964,47 zł) w następstwie czego o kosztach postępowania Sąd I instancji rozstrzygnął w myśl art. 100 k.p.c. znosząc wzajemnie koszty procesu pomiędzy stronami.

W zakresie nieuiszczonych kosztów procesu (kosztów opinii biegłego) Sąd orzekł w oparciu o art. 113 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku u.k.s.c. i nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Suwałkach 47 % tych kosztów, czyli kwotę 2.771,68 zł, zaś od pozwanego kwotę 3.125,52 zł, która stanowi 53 % tych kosztów i odpowiada stosunkowi, w jakim pozwany przegrał sprawę.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany B. (...) z siedzibą w R. zaskarżając go w części, tj.:

1.  w pkt. I wyroku w zakresie w jakim Sąd I instancji zasądził na rzecz powódki zadośćuczynienie w kwocie 20 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 0-1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty i odszkodowania z tytułu kosztów opieki w kwocie 684,42 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  w pkt. III w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach w całości;

3.  w pkt. IV wyroku w zakresie w Jakim Sąd I instancji nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Suwałkach kwotę 3125,52 zł tytułem brakujących kosztów sądowych.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucał:

I.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

1.  art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 682,42 zł tytułem zwrotu kosztów opieki, podczas gdy:

- opiekę nad powódką sprawowały wyłącznie bliskie jej osoby, które wszelkie czynności przy powódce wykonywały w ramach wypełniania obowiązków rodzinnych, uzasadnionych zgodnie z zasadami współżycia społecznego, a co szczególni istotne powódka nie udowodniła, aby którakolwiek z opiekujących się nią osób utraciła przez fakt świadczenia opieki swój dochód albo zaniedbała obowiązki zawodowe, co oznacza, że nie powstała szkoda w majątku powódki.,

2. art. 445 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że łączna kwota 40 000 zł tytułem zadośćuczynienia przyznana na rzecz powódki jest kwotą odpowiednią w rozumieniu tego przepisu w sytuacji, gdy jest to kwota rażąco zawyżona w stosunku do stopnia krzywdy powódki, bowiem:

a) z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii dr-a G. K. wynika, iż:

- biegły stwierdził u powódki jedynie 5% uszczerbek na zdrowiu;

- pomimo tego, iż powódka kwotę należnego zadośćuczynienia określiła przez wzgląd na uraz obojczyka czy lewego przedramienia – to jednak w ocenie biegłego sądowego złamanie prawego obojczyka wygoiło się z jedynie niewielkim przemieszczeniem, co nie ma istotnego wpływu na funkcję prawego barku, zaś złamanie lewego przedramienia wygoiło się bez następstw klinicznych;

- pozostałe narządy ruchu powódki wygoiły się bez jakichkolwiek następstw klinicznych;

- rokowania na przyszłość powódki są pomyślne;

- powódka nie korzystała z zabiegów rehabilitacyjnych po wypadku;

- leczenie ortopedyczne zostało u powódki zakończone już w dniu 20 lutego 2014roku a ograniczenia w uczęszczaniu na lekcje wychowania fizycznego trwało jedynie do końca roku szkolnego 2014;

b) z opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii dr. n. med. R. Z. wynika, że:

- uraz tkanek miękkich uległ wygojeniu w perspektywie kilkunastu dni po wypadku;

- nie stwierdzono jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu w związku ze zgłaszanymi przez powódkę powypadkowymi bólami głowy;

- biegły stwierdził u powódki jedynie 5% uszczerbek na zdrowiu;

c) z opinii biegłych sądowych z zakresu psychiatrii I. O. i psychologii M. S. wynika, że:

- chociaż powódka w pozwie zgłaszała powypadkowe dolegliwości na tle psychicznym, to jednak biegli nie stwierdzili u niej żadnego uszczerbku na zdrowiu w tym zakresie;

- powódka w 2018 roku była 2 krotnie leczona psychiatrycznie z powodu choroby samoistnej, która pozostaje w powiązaniu z zażywaniem przez nią narkotyków,

- powódka pozostaje w trudnej sytuacji rodzinno-prawnej;

- pogorszenie funkcjonowania powódki w zakresie pełnienia ról rodzinnych i społecznych ma związek z przebytymi zaburzeniami psychotycznymi i uzależnieniem powódki od środków psychoaktywnych, a nie wynika z konsekwencji wypadku komunikacyjnego;

- brak szczegółowego uzasadnienia na jakich przesłankach Sąd I instancji się oparł i dlaczego to właśnie kwota 40 000 zł miałaby być prawidłowa w realiach przedmiotowej sprawy w zakresie krzywdy powódki, a nie jakakolwiek inna kwota, co z kolei dowodzi dowolności Sądu I instancji w zakresie określenia rzeczywistej krzywdy powódki i przyznania jej kwoty niejako automatycznie.

Mając za wyznacznik przedmiotowe zarzuty pozwany wnosił o:

1.  zmianę wyroku:

a)  w pkt. I poprzez oddalenie powództwa w zakresie zasądzającym na rzecz powódki zadośćuczynienie w kwocie 20 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16 kwietni 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty i w zakresie zasądzającym odszkodowanie z tytułu kosztów opieki w kwocie 684,42 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi od dnia 16 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

b)  w pkt III i IV poprzez rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa prawnego za I instancję, stosownie do wyniku sporu

2.  zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

W odpowiedzi na apelację powódka wnosiła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym stosownie do norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy podziela bowiem, co do zasady, ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd I instancji i uznaje je za własne, co czyni zbędnym ich powielanie.

Art. 444 § 1 k.c. standaryzuje następstwa odszkodowawcze związane z naruszeniem określonych dóbr osobistych, tj.: uszkodzeniem ciała lub wywołaniem rozstroju zdrowia. Odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 k.c. dotyczy więc wszystkich wydatków pozostających w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. W zakres przedmiotowych wydatków niewątpliwie można zaliczyć koszty leczenia (pobytu w szpitalu, konsultacji u wybitnych specjalistów, dodatkowej pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw, specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych koniecznych aparatów) wydatki związane z przewozem chorego do szpitala i na zabiegi, z przejazdami osób bliskich w celu odwiedzin chorego w szpitalu, z koniecznością specjalnej opieki i pielęgnacji, koszty zabiegów rehabilitacyjnych, przygotowania do zmiany profesji. W/w norma prawna dotyczy wszelkich kosztów wynikłych na skutek rozstroju zdrowia lub uszkodzenia ciała. Termin wszelkie koszty oznacza koszty różnego rodzaju, których nie da się z góry określić, a których ocena, na podstawie okoliczności sprawy, należy do sądu. Rozmiar obowiązku odszkodowawczego w ramach tego przepisu określić jest trudniej niż przy szkodzie o charakterze majątkowym. Koszty, do pokrycia których należy zobowiązać podmiot ponoszący odpowiedzialność za szkodę (sprawca szkody, ubezpieczyciel), muszą jednak mieścić się w granicach szkody objętej obowiązkiem odszkodowawczym (art. 415 k.c.) i w tym zakresie możliwe jest zastosowanie art. 361 § 1 k.c. (por. post. SN z dnia 28 czerwca 2018 roku, sygn. akt IV CSK 82/18, legalis).

W sytuacji zaś gdy w bezpośrednim następstwie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia poszkodowanemu potrzebna jest opieka (stała lub tymczasowa – np. w czasie, gdy nie był w stanie samodzielnie funkcjonować), odszkodowanie (a art444 k.c.) obejmuje także koszty tej opieki. Poszkodowany jest uprawniony domagać się zwrotu kosztów opieki, o ile z uwagi na stan zdrowia taka opieka jest mu potrzebna. Miarodajnym czynnikiem co do możliwości żądania zwrotu tych kosztów nie jest natomiast fakt, że zostały lub nie zostały rzeczywiście poniesione. Nie jest konieczne, aby poszkodowany rzeczywiście opłacił koszty takiej opieki, stanowią one element należnego poszkodowanemu odszkodowania nawet wtedy, jeśli opieka sprawowana była przez członków rodziny poszkodowanego nieodpłatnie. W orzecznictwie dominuje bowiem pogląd, iż szkodą jest już sama konieczność zapewnienia opieki, natomiast zapewnienie sobie przez poszkodowanego tańszej lub nawet nieodpłatnej opieki nie zmniejsza szkody (por. z wyrokiem SA w Warszawie z dnia 22 lutego 2019 roku, sygn. akt I ACa 1963/16, legalis).

Wyżej zaprezentowane stanowisko odpowiada powszechnie stosowanym regułom szacowania odszkodowania i obowiązku naprawienia szkody – samodzielne usunięcie następstw zdarzenia (wypadku) przez stronę poszkodowaną (np.: samodzielne naprawienie uszkodzonego w wypadku samochodu) nie redukuje wysokości przysługującego poszkodowanemu odszkodowania. Podkreślić w tym miejscu również należy, iż nieodpłatność opieki (w przypadku wykonywania jej przez osobę najbliższą) ma charakter względny, bowiem okoliczność, iż poszkodowany nie pokrywa bezpośrednio kosztów opieki sprawowanej przez rodzinę, nie oznacza, że jest to opieka bezpłatna – jej sprawowanie uniemożliwia lub utrudnia członkom rodziny poszkodowanego np. podjęcie pracy zarobkowej, wykonanie innych czynności dotyczących funkcjonowania rodziny itp. co może przekładać się na pogorszenie funkcjonowania gospodarstwa domowego, a nawet pomniejszenie dochodów czy zwiększenie wydatków.

Za chybiony w świetle powyższego uznać zatem należało zarzut naruszenia art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 684,42 zł tytułem zwrotu kosztów opieki sprawowanej nad powódką przez najbliższych (bezpośrednio po wypadku). Bezpłodna opieka nad osobą poszkodowaną posiada bowiem bezsprzecznie odpowiednią, policzalną ekonomicznie wartość, niezależnie od tego, czy świadczona jest przez domownika, czy przez osobę trzecią, której przysługuje s tego tytułu wynagrodzenie. Jeżeli bowiem powódka nie posiadałaby osób bliskich, które wspierały ją w momencie, gdy ze względy na unieruchomienie kończyn górnych nie mogła samodzielnie zaspokajać potrzeb życia codziennego, musiałaby wystąpić do (...) i ponieść koszty wynagrodzenia opiekuna, w kwocie co najmniej odpowiadającej zasądzonemu przez Sąd I instancji odszkodowaniu w kwocie 684,42 zł. W takim przypadku skorzystanie przez powódkę ze wsparcia udzielonego jej przez najbliższych członków rodziny nie mogło skutkować wyłączeniem tego elementu jako części szkody i pozbawiać jej świadczenia należnego z tego tytułu.

Co się zaś tyczy kwestii miarkowania przez Sąd II instancji wysokości przyznanego na rzecz powódki, przez Sąd I instancji, zadośćuczynienia podkreślić należy, iż korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być dokonane tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie. Ingerencja sądu odwoławczego w przyznane stronie powodowej zadośćuczynienie jest możliwa, o ile sąd orzekający o zadośćuczynieniu w sposób rażący naruszył przyjęte zasady jego ustalania. Zatem jedynie rażąca dysproporcja świadczeń albo pominięcie przy orzekaniu o zadośćuczynieniu istotnych okoliczności, które powinny być uwzględnione przez sąd jako wpływające na wysokość zadośćuczynienia przy założeniu, że musi ono spełniać funkcję kompensacyjną, ale nie może być jednocześnie źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby pokrzywdzonej, uprawniają do ingerencji w zasądzone zadośćuczynienie.

W myśl regulacji z art. 445 § 1 k.c. przesłanką niezbędną do przyznania zadośćuczynienia jest „doznana krzywda”. Pojęcie krzywdy należy zaś rozumieć jako zło wyrządzone przez człowieka drugiemu człowiekowi. Równocześnie pojęcie krzywdy w rozumieniu art. 445 k.c. nie może być ograniczone jedynie do „bólu i cierpień fizycznych i psychicznych”, gdyż krzywda nie jest wewnętrzną cechą pokrzywdzonego. Krzywda stanowi bowiem przejaw relacji pokrzywdzonego ze sprawcą istniejącej niezależnie od fizycznych czy psychicznych przeżyć pokrzywdzonego, zaś różnorodność jej elementarnych cech (materialnych, fizycznych, psychicznych i moralnych) występuje łącznie, wzajemnie się uzupełniając. Dokonując oceny rozmiaru krzywdy należy zatem mieć na uwadze w pierwszej kolejności kryteria obiektywne, bowiem prawo do dochodzenia zadośćuczynienia nie jest zależne od możliwości oceny przez osobę poszkodowaną rozmiaru istniejącej krzywdy, jak też odczuwanych przez osobę pokrzywdzoną następstw i skutków zdarzenia będącego źródłem krzywdy.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia stanowi uprawnienie sądu merytorycznie rozpoznającego sprawę. Uznaniowy charakter przesłanek wyznaczających jego wysokość i związana z tym znaczna swoboda sądu orzekającego w określeniu należnej z tego tytułu sumy, skutkuje tym, iż podniesiony zarzut co do naruszenia przez Sąd I instancji art. 445 § k.c. poprzez jego zawyżenie, może być uznany za skuteczny jedynie w przypadku wykazania oczywistego naruszenia zasad stosowanych przy miarkowaniu wysokości kwoty zadośćuczynienia. Na wysokość zadośćuczynienia ma wpływ wiele czynników natury subiektywnej (związanej z osobą poszkodowanego) jak również i natury obiektywnej (do których może się odnieść i dokonać ich oceny również osoba trzecia), a w tym przede wszystkim rodzaj zła wyrządzonego i zakres jego ingerencji w dotychczasowe życie i funkcjonowanie pokrzywdzonego. Znaczenie ma oczywiście również czas trwania krzywdy tj. okres od momentu jej wyrządzenia do jej zakończenia w tym również zakończenia trwania krzywdy przez śmierć pokrzywdzonego.

Przenosząc powyższe wywody na grunt niniejszej sprawy, w ocenie Sądu Okręgowego stwierdzić należy, że wydając zaskarżony wyrok Sąd I instancji, ustalając kwotę należnego powódce zadośćuczynienia na 40000 zł, nie naruszył normy zawartej w art. 445 §1 k.c. jak również kryteriów stosowanych przy szacowaniu kwoty zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu Okręgowego przyznania na rzecz powódki łączna kwota 40 000 zł zadośćuczynienia była adekwatna do rozmiaru doznanej przez powódkę w wyniku następstw wypadku krzywdy, jak również pozostawała w ramach zwyczajowo przyznawanych przez Sądy kwot zadośćuczynienia w analogicznych przypadkach. Ponadto Sąd I instancji dokonując szacowania należnego powódce zadośćuczynienia, opierał się w znacznym stopniu na wnioskach płynących z opinii biegłych (m.in. ortopedy oraz neurologa) i poczynionej przez nich ocenie stanu zdrowia poszkodowanej – powódki. Opinie te jako profesjonalne, spójne, odpowiadające na wszelkie postawione pytania oraz niekwestionowane przez strony stanowiły miarodajny wyznacznik, pozwalający na obiektywne oszacowanie kwoty należnego powódce zadośćuczynienia.

Podkreślić w tym miejscu, w ocenie Sądu Okręgowego należy, iż dowód z opinii biegłych (biegłego) podlega szczególnej ocenie, bowiem sąd nie mając wiadomości specjalnych jedynie może oceniać logiczność wypowiedzi biegłego. Ocena dowodu z opinii biegłego nie jest dokonywana według kryterium wiarygodności w tym znaczeniu, że nie można „nie dać wiary biegłemu”, odwołując się do wewnętrznego przekonania sędziego, czy też zasad doświadczenia życiowego. Opinia biegłego podlega, tak jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., jednakże co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny , które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej . Jakkolwiek opinia biegłych jest oparta na wiadomościach specjalnych, to podlega ona ocenie sądu w oparciu o cały zebrany w sprawie materiał, a zatem, na tle tego materiału, koniecznym jest stwierdzenie, czy ustosunkowała się ona do wynikających z innych dowodów faktów mogących stanowić podstawę ocen w opinii zawartych oraz czy opierając się na tym materiale w sposób logiczny i jasny przedstawia tok rozumowania prowadzący do sformułowanych w niej wniosków (por. z wyrokiem SN z dnia 12 lutego 2015 roku, IV CSK 275/14, legalis).”.

Skoro sporządzający na potrzeby niniejszej sprawy biegli z zakresu ortopedii dr. G. K. oraz biegły z zakresu neurologii dr. R. Z. uznali, iż powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w łącznej wysokości 10 %, to przyznanie na jej rzecz zadośćuczynienia w łącznej kwocie 40000 zł bezsprzecznie odpowiada zarówno krzywdzie, cierpieniu, jak również nieprzyjemnościom towarzyszącym ograniczeniom wykonywania czynności życia codziennego, których doznała powódka w skutek następstw zaistniałego zdarzenia.

Co się zaś tyczy rozstrzygnięcia w zakresie kosztów, zdaniem Sądu Okręgowego odpowiadało ono zarówno obowiązującym przepisom prawa, jak też wynikowi postępowania przed Sądem I instancji. Powódka wygrała postępowanie przed Sądem I instancji w 53 %, co uzasadniało wzajemnie zniesienie kosztów tegoż postępowania w oparciu o art. 100 k.p.c. Co się zaś tyczy rozstrzygnięcia w zakresie brakujących kosztów opinii biegłych, Sąd Rejonowy oparł je na zasadzie art. 113 ust 2 u.k.s.c.

Mając wszystko powyższe na uwadze, uznając, iż zarzuty apelacyjne były bezzasadne Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanego na podstawie art. 385 k.p.c. w pkt. I sentencji.

Rozstrzygnięcie co do kosztów postępowania apelacyjnego zostało wydane w pkt. II sentencji na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt. 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 roku (Dz.U. s 2015r. poz. 1800).

SSO Joanna Walczuk SSO Agnieszka Kluczyńska SSO Cezary Olszewski