Sygn. akt I Ca 348/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 października 2019r.

Sąd Okręgowy we Włocławku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mariusz Nazdrowicz

Sędziowie:

SSO Barbara Baranowska

SSO Lucyna Samolińska

Protokolant:

stażysta Paulina Maciejewska

po rozpoznaniu w dniu 17 października 2019r. r. we Włocławku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. N.

przeciwko K. D.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Lipnie

z dnia 23 maja 2018r. , sygnatura akt I C 694/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 2 (drugim) i 3 (trzecim) w ten sposób, że:

1.  zasądza od powoda M. N. na rzecz pozwanego K. D. kwotę 1554,45 zł (jeden tysiąc pięćset pięćdziesiąt cztery złotych i czterdzieści pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu

2.  uchyla punkt 3 (trzeci) wyroku;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od powoda M. N. na rzecz pozwanego K. D. kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.

SSO Barbara Baranowska SSO Mariusz Nazdrowicz SSO Lucyna Samolińska

Sygn. akt I Ca 348/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Lipnie oddalił powództwo M. N. przeciwko K. D.
o zapłatę kwoty 5000 zł na cel społeczny w związku z naruszeniem dóbr osobistych powoda (punkt 1 wyroku), zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2154,45 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt 2 wyroku) i nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa kwotę 35 zł tytułem „nieuiszczonych wydatków”. U podstaw tego rozstrzygnięcia legły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna:

Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Aleksandrowie Kujawskim K. D. prowadził przeciwko dłużniczce A. N. postępowanie egzekucyjne w sprawie Km 770/14. Wierzyciel domagał się zajęcie należących do dłużniczki ruchomości, która zamieszkiwała w domu usytuowanym na nieruchomości w O., ul. (...), będącej własnością powoda. Wykonując swoje obowiązki pozwany w dniu 18 września 2014 roku przybył pod wskazany adres w towarzystwie 2 funkcjonariuszy policji i asesora A. D.. Stawił się tam również pełnomocnik wierzyciela adwokat A. G.. Dłużniczka w rozmowie z komornikiem oświadczyła, że nie ma w domu właściciela i nie wpuściła pozwanego na teren posesji. Po krótkim czasie pojawił się powód, któremu K. D. się przedstawił i poinformował o celu przybycia i wykonywanych czynnościach. Nie okazał jednak – mimo stosownego żądania – legitymacji służbowej oraz tytułu wykonawczego. M. N. zezwolił wejść na teren posesji komornikowi, asesorowi i policjantom. Odmówił natomiast im zgody na wejście do domu oświadczając, że nie ma w nim ruchomości należących do dłużniczki. Komornik odstąpił od dalszych czynności.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Rejonowy uznał powództwo za bezzasadne. Po stronie pozwanego brak było przede wszystkim legitymacji biernej, gdyż stroną pozwaną powinien być „Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Aleksandrowie Kujawskim K. D.”, a nie „K. D. jako osoba fizyczna”. Niezależnie od tego wskazał, że pozwany podejmował czynności jako funkcjonariusz publiczny wykonując swoje zawodowe obowiązki. Tym samym jego działania pozbawione były cechy bezprawności, a więc nie sposób przypisać mu naruszenia dóbr osobistych powoda. Prawną podstawą rozstrzygnięcia był przepis art. 24 § 1 kc „a contrario”. O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł w myśl przepisu art. 98 § 1 kpc. Powód jako przegrywający sprawę w całości powinien zwrócić przeciwnikowi wszystkie poniesione koszty sprowadzające się do wynagrodzenia reprezentującego go radcy prawnego w podwójnej stawce minimalnej określonej w § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych … (tekst jedn.: Dz. U. 2013.490 ze zm.) oraz koszty dojazdów na rozprawy pełnomocnika i pozwanego, obliczone na podstawie rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 roku w sprawie warunków ustalenia oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych … (Dz. U. Nr 27, poz. 272 ze zm.). Rozstrzygnięcie
o kosztach na rzecz Skarbu Państwa nie zostało w żaden sposób uzasadnione.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zarzucając bliżej wskazane błędy w ustaleniach faktycznych, które skutkowały przyjęciem, że działania pozwanego były zgodne z prawem, obrazę przepisów art. 217 kpc w zw. z art. 227 kpc wskutek oddalenia wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka A. G. i sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegająca na przyjęciu większego waloru wiarygodności twierdzeniom pozwanego. Ponadto apelujący zakwestionował wysokość zasądzonych na rzecz pozwanego kosztów procesu wskutek niewłaściwego zastosowania podwójnej stawki minimalnej, mimo że znikąd nie wynikało, by pełnomocnik pozwanego „otrzymał od swojego klienta dwukrotność stawki wg. norm przepisanych”. Zaskarżył również obciążenie go kosztami na rzecz Skarbu Państwa podkreślając, że w uzasadnieniu przedmiotowego wyroku nie zostały wskazane motywy tej decyzji. Powołując się na powyższe skarżący wniósł o uchylenie negowanego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania względnie o jego zmianę i oddalenie powództwa przy uwzględnieniu kosztów za obie instancje.

Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie
i zasądzenie kosztów procesu za drugą instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie jedynie w części dotyczącej rozstrzygnięcia o kosztach procesu i kosztach sądowych należnych Skarbowi Państwa, natomiast w pozostałej jako bezzasadne podlegała oddaleniu.

Przed przestąpieniem do oceny zasadności zarzutów apelacyjnych niezbędne jest w pierwszej kolejności ustosunkowanie się do ich konstrukcji, gdyż ta – mimo, że apelacja została sporządzona przez fachowego pełnomocnika (przy czym późniejsze osobiste pismo powoda również określone jako „Apelacja” należy traktować jako uzupełnienie już złożonego środka odwoławczego, a nie osobistą apelację) – w części jest wadliwa (co dotyczy również zarzutów zamieszczonych w uzupełnieniu apelacji). Zarzut błędnych ustaleń faktycznych polegających na przyjęciu, że pozwany wszedł na teren posesji powoda zgodnie z prawem wykonując obowiązki komornika sądowego w rzeczywistości zmierza do zakwestionowania prawidłowości przeprowadzonego przez Sąd meriti procesu subsumpcji ustalonego stanu faktycznego pod właściwy przepis (art. 24 § 1 kc), co należy do sfery stosowania prawa materialnego. Należało więc potraktować go jako zarzut prawnomaterialny.

Odnosząc się do zarzutów podważających dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne trzeba w pierwszym rzędzie zauważyć, że zgodnie z treścią przepisu art. 227 kpc przedmiotem dowodu są fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Inaczej mówiąc są to fakty mające znaczenie prawne, przy czym to do Sądu należy ocena ich istotności przez pryzmat podstawy faktycznej zgłoszonego przez powoda żądania w powiązaniu z normą prawa materialnego stanowiącą podstawę prawną orzekania o tym żądaniu.
O skuteczności zarzutów kwestionujących poczynione ustalenia można mówić tylko wówczas, gdy dotyczą one jedynie faktów charakteryzujących się wspomnianą istotnością. Oznacza to, że nawet zarzuty trafne, ale dotyczące okoliczności nie mających znaczenia dla rozstrzygnięcia pozbawione są prawnej doniosłości.

W rozpatrywanej sprawie M. N. wskazywał
w pozwie na brak okazania przez pozwanego legitymacji oraz zaniechania okazania tytułu wykonawczego, co miało świadczyć o bezprawnym działaniu K. D.. Najwyraźniej umknęło uwagi skarżącego, że w tym zakresie Sąd a quo dokonał ustaleń faktycznych całkowicie zgodnie z jego twierdzeniami. Są to przy tym ustalenia w zupełności wystarczające do prawnomaterialnej oceny zgłoszonego roszczenia. Rozważania, czy inne ustalenia są prawidłowe są w tych warunkach zbędne, a zarzuty zmierzające do ich podważenia okazały się bezprzedmiotowe.

W świetle powyższego jest rzeczą oczywistą, że nie zachodziła konieczność przesłuchania świadka G.. W pełni dopuszczalne jest bowiem oddalenie wniosku dowodowego, gdy okoliczności, na jakie powołano dowód zostały wyjaśnione zgodnie z twierdzeniami strony, która go zgłosiła (por. np. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2005 roku I CK 451/04 nie publ.: LEX nr 603152 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie
z dnia 25 września 2018 roku V ACa 652/17 nie publ.: LEX nr 2706619). Tym samym także ten zarzut był całkowicie chybiony.

W konsekwencjo należało uznać, że Sąd Rejonowy w Lipnie właściwie zrekonstruował stan faktyczny, a dokonane ustalenia umożliwiły ocenę prawidłowości zastosowania norm prawa materialnego. Ustalenia te Sąd odwoławczy przyjął więc jako własne czyniąc je podstawą orzekania
w postępowaniu apelacyjnym.

Nie mogły odnieść zamierzonego przez apelującego skutku zarzuty naruszenia prawa materialnego, gdyż wyrok Sądu Rejonowego odpowiada prawu, choć błędnie Sąd ten przyjął brak po stronie pozwanej legitymacji biernej. Pogląd, że powód powinien pozwać „Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Aleksandrowie Kujawskim K. D., a nie K. D. jako osobę fizyczną” jest oczywiście błędny. Osoba domagające się odszkodowania z tytułu poniesionej szkody ma obowiązek wskazać w pozwie imię i nazwisko komornika, który ją wyrządził (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2008 roku II CSK 482/07 nie publ.: LEX nr 371863). Nie ma żadnych podstaw do przyjętego przez Sąd meriti rozróżnienia, gdyż w tego typu sprawach pozwany może być tylko jeden – konkretnie wskazana (z imienia i nazwiska) osoba komornika, która występuje naturalnie jako osoba fizyczna. Jego odpowiedzialność ma tutaj charakter osobisty.

Trafnie jednak Sąd I instancji uznał, że działanie pozwanego nie odznaczało się cechą bezprawności, co warunkuje udzielenie ochrony prawnej, gdy dochodzi do naruszenia dóbr osobistych (art. 24 § 1 kc).

Do bezprawnego naruszenia tych dóbr nie dochodzi, jeżeli komornik działa w ramach ustawowych obowiązków i zgodnie
z obowiązującymi przepisami prawa. W rozpatrywanym przypadku pozwany podejmował czynności egzekucyjne w ramach prowadzonego postępowania egzekucyjnego. Zarówno w orzecznictwie (np. wyrok Sądu Apelacyjnego
w Białymstoku z 22 listopada 2006 roku I ACa 551/06 opubl. OSAB 2007/3-4/26, LEX nr 339349) jak i w doktrynie (np. „Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz art. 506 – 1217” pod red. T. Szanciło, Tom II, Legalis, teza 2 do art. 814) zgodnie przy tym przyjmuje się, że dopuszczalne jest wejście komornika na nieruchomość (w tym także poprzez przymusowe otwarcie bramy czy furtki) osoby trzeciej, jeżeli jest to konieczne dla dostania się do pomieszczenia zajmowanego przez dłużnika. Podstawą takich działań jest przepis art. 814 § 1 kpc. Sąd Okręgowy we Włocławku w pełni aprobuje to stanowisko, gdyż
w innym przypadku praktycznie nie byłaby możliwa egzekucja z ruchomości wobec osób, które korzystają z lokali usytuowanych na nieruchomościach osób trzecich. Trzeba także podkreślić, że postępowanie komornika zgodne
z prawem to kategoria obiektywna w tym sensie, że nie jest tutaj istotne odmienne, subiektywne przekonanie osób, których zachowanie komornika dotyczy. Wobec tego braku bezprawności nie znosi to, czy komornik w trakcie dokonywanych czynności posiada legitymację i czy ją okazuje. Oczywiście powinien on to zrobić na życzenie zainteresowanych, ale odmienne zachowanie nie powoduje, by dokonywane czynności utraciły charakter wykonywanych
w ramach porządku prawnego. Gdyby podzielić sposób rozumowania powoda to należałoby konsekwentnie uznać, że np. umundurowany policjant, dokonujący interwencji działa bezprawnie, jeżeli nie ma przy sobie legitymacji. Podobnie Sędzia prowadzący rozprawę działałby bezprawnie, jeżeli także nie dysponowałby swoją legitymację zawodową. Z oczywistych względów jest to nie do przyjęcia. Bez znaczenia również dla oceny zachowania pozwanego
w kategoriach bezprawności jest to, że nie okazał on tytułu wykonawczego powodowi. Żaden przy tym przepis takiego obowiązku w zaistniałej sytuacji nie nakazywał.

Apelacja okazała się natomiast uzasadniona w zakresie rozstrzygnięcia o należnych pozwanemu kosztach procesu.

Zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2154,45 zł tytułem zwrotu wspomnianych kosztów Sąd uwzględnił ujęte w spisie kosztów wynagrodzenie reprezentującego pozwanego radcy prawnego wg. podwójnej wysokości stawki minimalnej określonej w § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2001 roku w sprawie opłat … (tekst jedn.: Dz.U.2013.490). W ocenie Sądu Okręgowego w świetle art. 109 § 2 kpc nie było podstaw do przyznania wynagrodzenia w żądanej wysokości. Sam fakt, że w stosownych regulacjach przewidziano możliwość żądania do sześciokrotności stawki minimalnej (§ 2 ust. 2 w/w rozporządzenia) nie implikuje obowiązku zasądzenia zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w kwocie powyżej stawki minimalnej w każdym przypadku tj. każdorazowo indywidualnie Sąd ocenia nakład pracy pełnomocnika w konkretnej sprawie.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy trzeba podkreślić, że nakład pracy pełnomocnika pozwanego sprowadzał się do złożenia (niezbyt rozbudowanych) odpowiedzi na pozew i odpowiedzi na zażalenie powoda z 26 stycznia 2016 roku oraz udziału w czterech posiedzeniach wyznaczonych na rozprawę. Wprawdzie czynności te świadczą o należytej staranności pełnomocnika, jednakże nie stanowią one podstawy do przyjęcia, by nakład jego pracy wykraczał ponad pewien wzorzec w tego rodzaju sprawach. Ponadto przedmiotowa sprawa nie odznaczała się jakimś dużym stopniem skomplikowania i nie była wielowątkowa pod względem okoliczności spornych. Tymczasem wykroczenie ponad stawkę minimalną wymaga wykazania ponadstandardowego nakładu pracy, co jednak nie miało miejsca. Nie istniały więc podstawy do przyjęcia wyższej stawki niż minimalna i dlatego też do tej wysokości podlegała ona skorygowaniu.

Nie było podstaw do podzielenia sugestii skarżącego, iż nie powinien on ponieść kosztów przejazdu pełnomocnika strony przeciwnej na posiedzenia, na których nie dokonywano w istocie – z uwagi na niestawiennictwo świadka – żadnych czynności. Taka sytuacja zdarzyła się zresztą jedynie raz (na posiedzeniu w dniu 19 października 2016 roku). Strona przegrywająca sprawę obowiązana jest bowiem zwrócić przeciwnikowi wszystkie celowe koszty bez względu na przyczynę ich powstania. Wystarczy więc, że pełnomocnik stawi się na posiedzeniu (co pociąga za sobą określone koszty), choćby było ono z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy nieefektywne.

Korekcie podlegało również rozstrzygnięcie zawarte w punkcie trzecim zaskarżonego wyroku. Przede wszystkim w jego uzasadnieniu Sąd a quo nie wyjaśnił motywów swojej decyzji, co jest rażącym naruszeniem przepisu art. 328 § 2 kpc. Niezależnie od tego nie było żadnych podstaw do pobrania od powoda kwoty 35 zł tytułem „nieuiszczonych wydatków”. Skarb Państwa kwoty tej nie wydatkował, a tylko wówczas zaistniałaby kwestia jej zwrotu. Być może – choć tego tylko można się domyślać – Sąd Rejonowy miał na uwadze to, że świadek G. na rozprawie w dniu 7 października 2015 roku (k. 62 v) wniósł o przyznanie zwrotu kosztów podróży w tej wysokości. Wniosek ten nie został jednak rozpoznany, a zatem pobranie tej kwoty od powoda na rzecz Skarbu Państwa było niedopuszczalne.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy we Włocławku na podstawie art. 386 §1 kpc zmienił zaskarżony wyrok we wskazanej części (uchylenie punktu trzeciego kwestionowanego wyroku ma również charakter reformatoryjny). Orzekając o kosztach procesu za drugą instancję Sąd odwoławczy miał na uwadze, że powód przegrał apelację odnośnie meritum rozstrzygnięcie, a tym samym z punktu widzenia obciążenia tymi kosztami musiał zostać uznany za przegrywającego w całości sprawę w instancji odwoławczej. Pozwanemu należy się więc zwrot wszystkich poniesionych kosztów (art. 98 § 1 kpc), sprowadzających się do wynagrodzenia reprezentującego go radcy prawnego ( § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku
w sprawie opłat za czynności radców prawnych – tekst jedn. Dz. U.2018.265).

SSO Barbara Baranowska SSO Mariusz Nazdrowicz SSO Lucyna Samolińska