Sygn. akt I C 959/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2019 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu I Wydział Cywilny w składzie następującym

Przewodniczący SSR Magdalena Glinkiewicz

Protokolant st.sekr.sąd. Bożena Czajkowska

Po rozpoznaniu w dniu 11 grudnia 2019 r. w Toruniu.

sprawy z

F. G.

przeciwko:

M. T. (1)

o:

zapłatę

orzeka:

I.  zasądza od pozwanej M. T. (1) na rzecz powoda F. G. kwotę 27.000 zł (dwadzieścia siedem tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 stycznia 2017r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.561,32 zł (trzy tysiące pięćset sześćdziesiąt jeden złotych trzydzieści dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu.


Sygn. akt I C 959/17

UZASADNIENIE

Pozwem z 18 kwietnia 2017 roku F. G. wniósł o zasądzenie od pozwanej M. T. (1) kwoty 32.500 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od 24 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty, a nadto kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kwoty 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że dochodzone roszczenie w zakresie kwoty 32.000 złotych wynika z umowy o dzieło z dnia 10 października 2016 roku zawartej między stronami, w ramach, której pracownicy powoda wykonalni dla pozwanej meble. Wyjaśnił, że pozwana zobowiązała się do zapłaty wynagrodzenia w kwocie 53.350 złotych, przy czym uiściła jedynie zaliczkę w wysokości 21.350 złotych. Sprecyzował, iż pozostałe roszczenie w kwocie 500 zł opiewa na wynagrodzenie za wykonanie przez firmę powoda na rzecz pozwanej dodatkowej usługi instalacji oświetlenia w sypialni. Podał, że po wykonaniu dzieła pozwana odmówiła zapłaty pozostałej części wynagrodzenia (k. 2-4, 47).

W dniu 9 maja 2017 roku tut. Sąd wydał nakaz zapłaty w sprawie I Nc 819/17 zgodnie z żądaniem pozwu (k. 50).

Sprzeciw od powyższego nakazu wywiodła pozwana wnosząc o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Motywując swoje stanowisko pozwana podniosła zarzut braku legitymacji procesowej po stronie powoda, z uwagi na fakt, iż umowę zawarła z W. G., a nie z powodem F. G.. Zarzuciła nadto, iż dzieło zostało wykonane wadliwie, których to wad wykonawca, mimo zgłoszenia, nie usunął. Według stanowiska pozwanej kwota zaliczki w całości zaspokaja roszczenia powoda z tytułu faktycznie wykonanych prac (k. 53-58).

Ponadto, w piśmie z 28 września 2019 roku pozwana na wypadek uwzględnienia powództwa wniosła o rozłożenie świadczenia na raty z uwagi na zmianę sytuacji osobistej w wyniku procesu rozwodowego zainicjowanego przez jej męża. Podniosła, że aktualnie to ona ponosi ciężary związane z utrzymaniem małoletniego dziecka, spłatą kredytu za mieszkanie oraz utrzymaniem mieszkania, a także koszty związane z niniejszym procesem, mimo, że sporna zabudowa meblowa miała służyć zaspokojeniu potrzeb rodziny (k. 215).

Na rozprawie w dniu 11 grudnia 2019 roku strona pozwana wniosła nadto o oddalenie powództwa w zakresie odsetek za czas od momentu wydania postanowienia o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego do czasu zwrotu akt przez Policję (k. 287).

Sąd ustalił, co następuje:

F. G. prowadził działalność gospodarczą pod firmą (...).H.U. (...) w T.. W ramach prowadzonej działalności zajmował się wykonywaniem stolarki meblowej. Z uwagi na problemy zdrowotne – utratę wzroku, od około 8 lat F. G. w wykonywaniu działalności wspierał jego syn – W. G., który był zatrudniony w firmie ojca w ramach umowy o pracę. W. G. dysponował upoważnieniem do reprezentowania ojca również w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą.

Dowód: wyciąg z (...) k. 8

odpis upoważnienia z 1 grudnia 2004 roku – k. 69

zeznania W. G. – k. 101v-103v

W dniu 10 października 2016 roku M. T. (1) zawarła z (...) .H.U. (...), reprezentowaną przez W. G., umowę w ramach której powód zobowiązał się wykonać dzieło w postaci kompletu mebli, zgodnie z wymiarami i sugestiami klienta zawartymi w projekcie. Powód miał wykonać meble do 11 grudnia 2016 roku. Pozwana za wykonanie zamówienia zobowiązała się zapłacić 53.3550 złotych. 13 października 2016 roku, zgodnie z umową mąż M. M. T., wpłacił na rachunek F. G. kwotę 21.350 złotych tytułem zaliczki. Pozostałą część wynagrodzenia pozwana zobowiązała się zapłacić w dniu zakończenia montażu dzieła.

Dowód: odpis umowy kupna-sprzedaży z 10 października 2016 roku – k. 9-9v

potwierdzenie wykonania przelewu – k. 13

zeznania M. T. (2) – k. 104-105v

W ramach umowy powód miał wykonać i zamontować meble kuchenne, zabudowę nad łóżko do sypialni, szafę do sypialni, biblioteczkę z obudową grzejnika, zabudowę ściany w korytarzu, zabudowę niską TV, szafkę pod zlew w łazience oraz słupek, a także szafkę nad geberitem według projektu sporządzonego przez S. C. (1).

Bezsporne, a nadto dowody w postaci:

odpisu umowy kupna-sprzedaży z 10 października 2016 roku – k. 9-9v

odpisu projektów – k. 10-12v

zeznań W. G. – k. 101v-103v

zeznań S. C. (1) – k. 103v-104

zeznań M. T. (2) – k. 104-105v

zeznań M. T. (1) – k. 105v-107

Odrębną (ustną) umową strony uzgodniły również wykonanie przez powoda dodatkowych prac w postaci montażu oświetlenia w szafie w sypialni, za wynagrodzeniem w wysokości 500 złotych.

Bezsporne, a nadto dowody w postaci:

odpisu faktury VAT (...) – k. 14

odpisu kosztorysu powykonawczego – k. 48

odpisu faktury VAT nr (...) – k. 48v

zeznań W. G. – k. 101v-103v

W. G. wraz z drugim pracownikiem firmy powoda – S. C. (1) wykonali oraz zamontowali meble w mieszkaniu pozwanej. M. T. (1) oraz jej mąż M. T. (2) mieli szereg zastrzeżeń do wykonanych prac, wskazując na kolejne usterki oraz wady mebli. Część ze zgłoszonych wad została przez pracowników powoda usunięta. Usuwanie usterek oraz montaż mebli zakończony został ostatecznie w styczniu 2017 roku.

Dowód: dokumentacja fotograficzna – k. 15-25

zeznania W. G. – k. 101v-103v

odpis korespondencji mailowej między stronami – k. 26-37

zeznania S. C. (1) – k. 103v-104

zeznania M. T. (2) – k. 104-105v

zeznania M. T. (1) – k. 105v-107

Zabudowa meblowa wykonana przez firmę powoda wykonana została zgodnie ze sztuką stolarską poza drobnymi błędami:

– konstrukcyjnymi w postaci: braku wspornika bądź usztywnienia frontu szuflady pod szafką RTV, dużej (0,5 mm) szczeliny między zlewem a cokołem górnym szafki pod zlew, kolizji lokalizacji zawiasów oraz wierceń na półki w apteczce łazienkowej, nieprecyzyjnego wiercenia pod podpórki półek – w szafkach kuchennych oraz regale bibliotecznym;

– wykonawczymi w postaci: widocznego i nieestetycznego wycięcia bocznego w korpusie pod zlew, nieestetycznego montażu uchwytów na drzwiach szafy sypialnianej oraz niewłaściwej regulacji frontów meblowych na zawiasach;

– lakierniczymi w postaci: nieprecyzyjnego wymalowania rowków na frontach szafek kuchennych ze złotymi zdobieniami, zacieków na krawędziach kuchennych frontów meblowych jasnych, zacieków na wręgach frontów mebli łazienkowych, nieestetycznego wykończenia wewnętrznej krawędzi płyty we froncie szafki korytarzowej lustrzanej oraz wad powłoki lakierniczej – nierównej powierzchni, widocznych w sztucznym świetle śladów po krążku polerskim, obecnych miejscowo kraterów i zagazowań, zakłóceń odbijania światła na powierzchni wylakierowanej – na wysokopołyskowych frontach sypialnianych ciemnych zabudowy za łóżkiem.

Dowód: opinia biegłego z dziedziny stolarstwa – k. 159-160

opinia uzupełniająca biegłego z dziedziny stolarstwa – k. 204-206

Nadto aktualnie meble noszą ślady uszkodzeń mechanicznych w postaci: odprysków wymalowania od płyty na froncie meblowym kuchennym jasnym, wyrwania między blatem lustrzanym szafki korytarzowej a płytą, pęknięcia widocznego na krawędzi frontu meblowego sypialnianego ciemnego, które powstały w wyniku użytkowania mebli.

Dowód: opinia biegłego z dziedziny stolarstwa – k. 159-160

opinia uzupełniająca biegłego z dziedziny stolarstwa – k. 204-206

lista usterek zgłoszonych powodowi przez pozwaną – k. 30-30v

Koszt usunięcia powyższych wad i doprowadzenia zabudowy meblowej do stanu zgodnego z umową wynosi 10,3% całkowitej wartości zabudowy, to jest 5.500 złotych. Na całkowity koszt napraw składają się kwoty: 3.500 złotych tytułem kosztów wykonania i montażu wysokopołyskowych frontów ciemnych sypialnianych oraz jasnych łazienkowych i kuchennych, 1.000 złotych tytułem kosztów wykonania i montażu frontów matowych oraz 1.000 złotych tytułem kosztów poprawek, regulacji frontów i podniesienia zmywarki pod blat.

Dowód: opinia biegłego z dziedziny stolarstwa – k. 159-160

opinia uzupełniająca biegłego z dziedziny stolarstwa – k. 204-206

15 grudnia 2016 roku W. G. działając w imieniu (...) .H.U. (...) wystawił pozwanej fakturę VAT nr (...) na kwotę 32.000 złotych, z terminem płatności do 23 stycznia 2017 roku.

Bezsporne, a nadto dowód w postaci: odpisu faktury VAT (...) – k. 14

W związku ze zgłaszanymi przez M. T. (1) oraz jej męża wadami mebli pomiędzy stronami trwały negocjacje dotyczące płatności, usunięcia wad oraz obniżenia ceny. F. G. zaproponował obniżenie należnego mu wynagrodzenia o kwotę 4.000 zł, pozwana zaproponowała, że dopłaci jeszcze kwotę 18.000 zł – 20.000 zł. Ostatecznie strony nie doszły jednak do porozumienia, a M. T. (1) odmówiła zapłaty pozostałej części wynagrodzenia.

Bezsporne, a nadto dowody w postaci:

odpisu korespondencji mailowej między stronami – k. 26-37

zeznań M. T. (2) – k. 104-105v

zeznań M. T. (1) – k. 105v-107

zeznań W. G. – k. 101v-103v

F. G. ma 77 lat i przebywa obecnie na emeryturze. Zakończył prowadzenie działalności gospodarczej z dniem 1 lipca 2018 roku. Aktualnie utrzymuje się ze świadczenia emerytalnego w wysokości 1.897,39 złotych. Od siedmiu lat jest osobą całkowicie niewidzącą. Od 15 lat choruje na przewlekłą chorobę nerek, w związku z czym leczy się prywatnie oraz poddaje się dializom, co generuje istotne wydatki. Także małżonka powoda utrzymuje się z emerytury nieprzekraczającej 1500 złotych. Choruje na astmę, przebyła zawał serca i leczy się neurologicznie. Z uwagi na wysokie koszty leczenia obojga nie są oni w stanie zaspokajać samodzielnie wszystkich swoich podstawowych potrzeb, w związku z czym muszą liczyć na pomoc najbliższej rodziny.

Bezsporne, a nadto dowody w postaci:

dokumentacji medycznej F. G. i K. G. – k. 233-234

potwierdzenia wypłaty świadczenia z ZUS – k. 235-236

M. T. (1) pracuje jako embriolog. Otrzymuje z tego tytułu wynagrodzenie w wysokości 8.000 złotych netto. Jest obecnie w trakcie procesu rozwodowego z mężem. Sama zajmuje się ich dwuletnim dzieckiem. Mąż dobrowolnie łoży na utrzymanie dziecka 1.135 złotych miesięcznie. Pozwana korzysta ze świadczenia 500+. Mieszkanie, w którym zamontowana została sporna zabudowa stanowi jej własność. Obecnie sama spłaca kredyt mieszkaniowy – miesięczna rata opiewa na 2.049 złotych. Ponosi nadto miesięczne wydatki związane z zatrudnieniem niani w wysokości 3.000 złotych, opłatami za czynsz i media w wymiarze ok. 1.000 złotych. Posiada zadłużenie na karcie kredytowej 16.000 złotych oraz pożyczkę u pracodawcy, którą zobowiązana jest spłacać w wymiarze 1.440 złotych miesięcznie. Pieniądze przeznaczone na wynagrodzenie stolarza przeznaczyła wraz z mężem na urlop wypoczynkowy.

Dowód: zeznania M. T. (1) – k. 286-287

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w istotnej części na podstawie okoliczności bezspornych, w pozostałym zaś zakresie w oparciu o zgromadzone w sprawie dowody z dokumentów w postaci umowy, faktur VAT, korespondencji między stronami, dokumentacji fotograficznej, a pomocniczo także z dokumentacji medycznej, dowód z opinii biegłego z zakresu stolarstwa oraz dowody z zeznań świadków: W. G., S. C. (2) i M. T. (2) i dowód z przesłuchania strony pozwanej M. T. (1).

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie były w istocie dwie kwestie. Po pierwsze kto – powód czy jego syn, był stroną umowy z M. T. (1). Po drugie zaś czy dzieło wykonane przez powoda było zgodne z umową czy też miało wady, a jeżeli tak to jaki był koszt usunięcia tych wad.

Odnośnie do pierwszej z przywołanych kwestii, na tle zgromadzonych w sprawie dowodów Sąd nie miał żadnych wątpliwości, że to powód był stroną umowy zawartej z M. T. (1). Świadczyła o tym już sama treść zawartej przez strony pisemnej umowy (k. 9), w której jako strona wskazana została firma (...).H.U. A. z siedzibą w T. reprezentowana jedynie przez W. G.. Z (...) wynika przy tym jednoznacznie, że powyższa firma należała do F. G. (k. 8). W. G. posiadał przy tym stosowne upoważnienie do reprezentowania F. G. także w związku z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą. Nie sposób zresztą przyjąć, aby okoliczność ta nie była wiadoma pozwanej, skoro, działając za pośrednictwem męża, dokonała przelewu zaliczki z tytułu spornej umowy na rachunek i na rzecz F. G. właśnie. Na powyższe wskazuje jednoznacznie treść potwierdzenia przelewu wykonanego przez M. T. (2) (k. 13).

Wobec sporu stron dotyczącego prawidłowości wykonania dzieła i zgodnie z wnioskami stron, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu stolarstwa. Biegła wyjaśniła, iż zabudowa meblowa wykonana została zgodnie ze sztuką stolarską, choć zawierała drobne błędy konstrukcyjne, wykonawcze i lakiernicze.

Biegła wskazała również na ślady uszkodzeń mechanicznych w postaci: odprysków wymalowania od płyty na froncie meblowym kuchennym jasnym, wyrwania między blatem lustrzanym szafki korytarzowej a płytą, pęknięcia widocznego na krawędzi frontu meblowego sypialnianego ciemnego, sygnalizując, że mogły one powstać zarówno w wyniku nieprawidłowego montażu jak i w trakcie użytkowania mebli. Sąd mając na względzie, że uszkodzenia te nie zostały ujęte w ramach szczegółowej listy usterek zgłoszonej przez pozwaną powodowi (k. 30) doszedł do wniosku, że powstały one w związku z użytkowaniem mebli.

Zdaniem Sądu opinia biegłej jest kategoryczna, rzetelna, jasna i spójna. Została poprzedzona oględzinami dzieła a biegła szczegółowo opisała nieprawidłowości dotyczące wykonania prac jak również niezbędny zakres napraw, aby dzieło było wykonane w pełni w sposób zgodny z zasadami sztuki stolarskiej oraz określiła ich szacunkowy koszt.

Ponieważ jednak obie strony zgłosiły szereg zarzutów do sporządzonej w sprawie opinii Sąd dopuścił dowód z uzupełniającej pisemnej opinii biegłego. W opinii uzupełniającej biegła podtrzymała dotychczasowe wnioski oraz rzeczowo odniosła się do zarzutów stron. Przywołała źródła, na których podstawie sporządziła opinię, wskazując przy tym na wiedzę ekspercką, szereg publikacji naukowych oraz normy polskie i branżowe. Opisała również szczegółowo charakter stwierdzonych wad, szacując ich naprawę według cen rynkowych.

Pozwany wprawdzie dalej kwestionował opinię wnosząc o wezwanie biegłej na rozprawę, jednak stwierdzić należało, że zgłaszane zarzuty były ogólnikowe i miały charakter polemiczny względem opinii, z której wnioskami strona pozwana nie chciała się pogodzić. Sąd nie dostrzegł potrzeby dalszego uzupełniania opinii, uznając, że wyjaśnia ona wszystkie kwestie istotne dla niniejszej sprawy. Z tego też względu Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z ustnej uzupełniającej opinii biegłego.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków W. G., S. C. (2) i M. T. (2) oraz pozwanej w zakresie w jakim znalazły potwierdzenie w zebranym materialne dowodowym. Świadkowie S. C. (1) i M. T. (2) wskazywali, że wykonana zabudowa ma szereg wad i wymaga kosztownych poprawek. Z kolei W. G. twierdził, że wszystkie wady dzieła zostały usunięte. Jak wynika z przedłożonej dokumentacji zdjęciowej, jak również z opinii biegłego, zabudowa nie została wykonana idealnie, jednakże usunięcie wad zabudowy nie było tak rozległe i kosztowne jak twierdziła strona pozwana, co ważne nie były to wady istotne. Koszt usunięcia wad działa przekraczał jedynie nieznacznie kwotę, o którą powód w ramach ugody gotowy był obniżyć wynagrodzenie za wykonaną pracę.

Na tle poczynionych ustaleń faktycznych Sąd uznał powództwo za w przeważającej mierze uzasadnione.

Sąd przede wszystkim za całkowicie niezasadny uznał podniesiony przez stronę pozwaną zarzut braku legitymacji procesowej po stronie powodowej. Jak wskazano powyżej na tle zgromadzonych dowodów nie budziło wątpliwości Sądu, iż to F. G. jako właściciel firmy (...).H.U. A. z siedzibą w T., był stroną umowy zawartej z pozwaną. Tym samym był on niewątpliwie osobą legitymowaną do wystąpienia z powództwem o zapłatę wynagrodzenia za wykonane dzieło.

W świetle stanowisk stron zawartych w pismach procesowych nie rodziło kontrowersji, iż łącząca strony umowa z 10 października 2016 roku – mimo swej nazwy: „umowa kupna-sprzedaży” – stanowiła w istocie umowę o dzieło.

Zgodnie z treścią art. 627 kc przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Po myśli art. 642 § 1 kc w braku odmiennej umowy przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie w chwili oddania dzieła.

Ustawodawca w art. 642 § 1 kc wiąże co do zasady oddanie prawidłowo wykonanego dzieła z powstaniem stanu wymagalności roszczenia o wynagrodzenie. Ma to uzasadnienie w regule ekwiwalentności świadczeń stron umowy o dzieło (por. wyrok SN z dnia 12 października 2016 r., II CSK 15/16; wyrok SN z dnia 14 lutego 2007 r., II CNP 70/06, LEX nr 255597).

Pozwana zarzucała, iż mając na względzie istotne wady dzieła wykonanego przez powoda, nie doszło do odbioru dzieła i nie należy mu się umówione wynagrodzenie. Ewentualnie zasadnym jest obniżenie należnego mu wynagrodzenia. Zdaniem pozwanej, uwzględniając zakres prac niezbędnych do doprowadzenia zabudowy meblowej do stanu zgodnego z umową, już uiszczona zaliczka winna w całości zaspokoić roszczenia powoda z tytułu wykonanej umowy.

Zarzut ten okazał się zasadny jedynie w niewielkiej części.

Sąd podziela dominujący w orzecznictwie pogląd, że w sytuacjach gdy oddawane dzieło jest dotknięte wadą istotną, tj. czyniącą je niezdatnym do zwykłego użytku lub sprzeciwiającą się w sposób wyraźny umowie, zamawiający jest uprawniony do odmowy odbioru dzieła, a tym samym wynagrodzenie nie staje się wymagalne (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 17 kwietnia 2015 r., III CZP 8/15). Jeżeli jednak dzieło wykazuje jedynie wadę nieistotną, to jego oddanie powoduje w myśl art. 642 § 1 kc wymagalność wierzytelności przyjmującego zamówienie o wynagrodzenie, natomiast zamawiający powinien wówczas skorzystać z uprawnień z tytułu rękojmi. Gdy aktualne jest usunięcie wady, a więc nadanie dziełu pełnej wartości, zamawiający powinien zapłacić całe umówione wynagrodzenie. Jeżeli natomiast usunięcie wady jest nieaktualne, zamawiający zobowiązany jest do zapłaty wynagrodzenia obniżonego w odpowiednim stosunku. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 26 lutego 1998 r., I CKN 520/97, wyrok Sądu Najwyższego z 18 stycznia 2012 r., II CSK 213/11).

W myśl art. 638 § 1 kc w zw. z art. 560 § 1 kc, jeżeli wykonane dzieło ma wadę, zamawiający może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że przyjmujący zamówienie niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla zamawiającego wymieni wadliwe dzieło na wolne od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli dzieło było już wymienione lub naprawione przez przyjmującego zamówienie albo przyjmujący zamówienie nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany dzieła na wolne od wad lub usunięcia wady.

Jak wynika ze sporządzonej do sprawy opinii biegłego zabudowa meblowa została wykonana przez powoda fachowo, zgodnie ze sztuką stolarską. Nosiła jedynie drobne wady, których łączny koszt usunięcia, sprowadzający się w głównej mierze do wyprodukowania i montażu nowych frontów oraz drobnych poprawek, regulacji frontów i podniesienia zmywarki pod blat, winien się zamknąć w kwocie 5.500 złotych.

W tych okolicznościach Sąd uznał, że dzieło oddane przez powoda nie nosiło wad istotnych a jedynie nieistotne, które uzasadniały obniżenie należnego powodowi, pozostałego do zapłaty z tytułu spornej umowy o dzieło wynagrodzenia w wysokości 32.000 złotych o kwotę niezbędnych do wykonania napraw. Po rozliczeniu powyższych kwot pozwanej pozostało do zapłaty na rzecz powoda z tytułu spornej umowy 26.500 złotych.

Dodatkowo powodowi należna była od pozwanej kwota 500 złotych z tytułu dodatkowej ustnej umowy o montaż oświetlenia w szafie w sypialni. Okoliczności zawarcia jak i warunki przedmiotowej umowy oraz fachowość wykonania oświetlenia nie były sporne między stronami. Dlatego też Sąd uznał powództwo za całkowicie uzasadnione w powyższym zakresie.

W rezultacie Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 27.000 złotych tytułem należnego wynagrodzenia.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 kc zgodnie z żądaniem pozwu. Za początek biegu odsetek przyjmując datę wymagalności roszczenia określonego w fakturach VAT. Za całkowicie bezzasadne Sąd uznał przy tym żądanie pozwanej oddalenia powództwa w zakresie odsetek za okres trwania postępowania w czasie oczekiwania na zwrot akt przez biegłego A. G..

Roszczenie powoda o zapłatę wynagrodzenia stało się, po myśli art. 455 kc, wymagalne z chwilą określoną w wezwaniu pozwanej do zapłaty, a więc w tym wypadku w wystawionych przez powoda fakturach VAT. Termin ten upłynął w dniu 23 stycznia 2017 roku, a zatem za w pełni zasadne uznać należało roszczenie powoda o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie począwszy od dnia następnego.

Rozstrzygnięcie o spornym roszczeniu nie ma charakteru kształtującego, a jedynie deklaratoryjny. Z przedprocesowej postawy pozwanej wynika zresztą, że miała ona świadomość, iż powodowi należy się wynagrodzenie wyższe aniżeli dotychczasowa zaliczka. Na etapie negocjacji z powodem akceptowała zasadność roszczenia powoda w wysokości co najmniej 18.000 złotych, a nawet 20.000 złotych, a mimo tego nie zapłaciła mu powyższych kwot (k. 26, 34).

Nie jest słuszne, w świetle wyżej powołanego art. 481 § 1 kc, aby powód nie uzyskał należnego mu pełnego wyrównania tylko z uwagi na czas trwania procesu cywilnego, który zainicjowany został na skutek postawy pozwanej, zobowiązanej do zapłaty umówionego wynagrodzenia. Tym bardziej, że czas trwania niniejszego procesu nie był w żadnym stopniu zależny od postawy powoda.

Sąd nie uwzględnił także wniosku pozwanej o rozłożenie zasądzonej należności na raty. Sąd nie dopatrzył się bowiem w sytuacji powódki szczególnie uzasadnionego wypadku, o którym mowa w art. 320 kpc.

Sąd miał oczywiście na względzie, iż sytuacja pozwanej w toku niniejszego procesu uległa istotnej zmianie, a to z uwagi na fakt, iż jest ona w chwili obecnej w trakcie procesu rozwodowego, a jej mąż nie partycypuje już w kosztach utrzymania rodziny, poza dobrowolną kwotą alimentów świadczoną na rzecz ich wspólnego małoletniego dziecka. Rzecz jednak w tym, że pozwana w czasie trwania niniejszego procesu, przez ponad dwa i pół roku miała dostateczną ilość czasu aby zgromadzić środki niezbędne do zaspokojenia roszczeń powoda. W istocie pozwana winna była środkami tymi dysponować już w chwili zawierania umowy z powodem. Niewątpliwie pozwana miała świadomość, iż powodowi z tytułu łączącej strony umowy, należy się wynagrodzenie znacząco wyższe niż dotychczas zapłacona mu zaliczka. Ze wspomnianej wyżej korespondencji przedprocesowej między stronami wynika zresztą, że na podstawie uzyskanych prywatnych ekspertyz, pozwana wiedziała, iż powodowi należy się jeszcze co najmniej 18.000 złotych. Tymczasem pozwana nie tylko nie zapłaciła pozwanemu powyższej, oczywiście należnej mu części wynagrodzenia, nie tylko nie wykorzystała czasu trwania procesu na zgromadzenie niezbędnych środków na wypadek przegranej, ale posiadane już pieniądze przeznaczyła na rodzinny urlop wypoczynkowy z mężem. Pozwana wskazuje wprawdzie, iż decyzję tę podjęła za namową męża, który przed złożeniem wniosku o rozwód deklarował, iż wydane środki zwróci, z czego się ostatecznie nie wywiązał. W ocenie Sądu nie usprawiedliwia to jednak tak lekkomyślnej postawy pozwanej, która jest osobą dorosłą, wykształconą, korzystała z pomocy fachowego pełnomocnika i winna była w sposób odpowiedzialny gospodarować posiadanymi oszczędnościami, w świetle perspektywy obowiązku spłaty zaległych zobowiązań oraz posiadania innych jeszcze długów, jak choćby pożyczka u pracodawcy. Sąd miał przy tym również na względzie, iż pozwana jest osobą zdrową, ma dobrze płatną pracę, osiąga miesięczny dochód w wysokości 8.000 złotych netto, w ocenie Sądu powyższe winno umożliwić jej wygospodarowanie środków na zaspokojenie roszczeń powoda. Sąd miał oczywiście na względzie, iż pozwaną obciążają obecnie w przeważającej mierze koszty utrzymania dziecka. Brak jednak przecież przeszkód, aby pozwana na drodze sądowej domagała się zabezpieczenia alimentów na małoletnie dziecko, skoro kwoty świadczone dobrowolnie przez jej męża nie pokrywają nawet połowy kosztów wynagrodzenia opiekunki. Sąd miał również na uwadze wskazane przez pozwaną inne wymagalne zobowiązania, które jest ona zobligowana spłacać, nie dopatrzył się jednak powodów, dla których ich spłata miałaby wyprzedzać słuszne roszczenia powoda.

Należy mieć przy tym na uwadze, iż powód jest osobą starszą, schorowaną, utrzymuje się jedynie z emerytury oraz ze środków uzyskiwanych od członków rodziny i niewątpliwie długotrwałe oczekiwanie na zapłatę wynagrodzenia ze spornej umowy godziłoby w sposób istotny w jego interesy. Sąd nie znalazł powodów, dla których to powoda miałyby obciążać konsekwencje toczącego się między pozwaną a jej mężem procesu rozwodowego. To pozwana była stroną umowy z powodem, a kwestia czy umowa ta służyła zaspokojeniu podstawowych potrzeb rodziny i w jakim stopniu winna obciążać oboje małżonków pozostaje poza zainteresowaniem niniejszego procesu i może być przedmiotem ewentualnych roszczeń pozwanej względem męża w odrębnym postępowaniu.

Reasumując w ocenie Sądu brak było podstaw do rozłożenia należności na raty, gdyż ochrona jaką zapewnia dłużnikowi art. 320 kpc nie może być stawiana ponad ochronę wierzyciela.

W pozostałej części powództwo podlegało oddaleniu o czym Sąd orzekł w punkcie II wyroku.

Zgodnie z art. 100 kpc w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone.

Powód wygrał sprawę w 83% i poniósł koszty w łącznej wysokości 5.259 złotych, w tym: 1.625 złotych tytułem części opłaty od pozwu, 3.600 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika oraz 34 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Stosownie zatem do udziału w jakim wygrał proces przysługuje mu od pozwanej 4.364,97 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Pozwana poniosła natomiast koszty w łącznym wymiarze 4.727,33 złotych, w tym: 3.600 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz 1.127,33 złotych tytułem zaliczki na wynagrodzenie biegłego. Przysługuje jej od powoda zwrot 17% z powyższej kwoty, a więc 803,65 złotych.

Po wzajemnym rozliczeniu powyższych kwot pozwana jest zobowiązana do zwrotu na rzecz powoda kwoty 3.561,32 złotych (4.364,97 – 803,65).