Sygn. akt: I C 26/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Brzesku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Wanda Zaleśna-Dziedzic

Protokolant:

Magdalena Baran

po rozpoznaniu w dniu 21 kwietnia 2016 r. w Brzesku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. Ł.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. Ł. kwotę 20500,00 zł (dwadzieścia tysięcy pięćset złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 25.11.2015r. do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. Ł. tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 549,70 zł (pięćset czterdzieści dziewięć złotych 70/100).

Sędzia

SR Wanda Zaleśna-Dziedzic

Sygn. akt I C 26/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 28 kwietnia 2016 r.

Powódka M. Ł. w pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. w W. domagała się zasądzenia od strony pozwanej tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 448 kc w zw. z art. 24 § 1 kc kwoty 45 500 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25.11.2015 r. do dnia zapłaty. Nadto domagała się zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu podała, że w dniu 13.10.2000 r. w Ż. T. L. kierując samochodem marki C. nr rej. (...) nie zachował należytej ostrożności i w wyniku niewłaściwej obserwacji jezdni zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do zderzenia z jadącym z przeciwka samochodem marki F. (...) nr rej. (...) kierowanym przez P. R.. W wyniku w/w wypadku pasażer samochodu marki C. R. H. doznał rozległych obrażeń ciała skutkujących jego zgonem. Śledztwo w powyższej sprawie o czyn z art. 177 § 2 kk prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Busku – Zdroju (sygn. Ds. 1610/00) zostało umorzone na podstawie art. 17 § 1 pkt 5 kpk wobec śmierci sprawcy. Pojazd, którym kierował sprawca zdarzenia ubezpieczony był z tytułu odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej. Podała powódka, że pismem z dnia 4.11.2015 r. zgłosiła stronie pozwanej roszczenie w kwocie 120 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią ojca, a strona pozwana decyzją z dnia 24.11.2015 r. uznała roszczenie powódki do kwoty 15 000 zł pomniejszonej o 70% przyczynienia się bezpośrednio poszkodowanego do powstania szkody. Podała także, iż na etapie przedsądowym strony podjęły próbę ugodowego rozwiązania sporu jednak nie udało się im wypracować wspólnego stanowiska. Powódka żądanie zadośćuczynienia na jej rzecz uzasadniła faktem, iż była bardzo zżyta z ojcem, gdy zginął to miała 13 lat, wspólnie spędzali czas, wyjeżdżali razem, ojciec pomagał powódce w nauce. Wiadomość o śmierci ojca była dla niej szokiem, bardzo płakała, nie mogła się z tym pogodzić. Mimo młodego wieku powódka musiała udzielać wsparcia bliskim, zająć się 3- letnią siostrą, uczestniczyć w przygotowaniach do pogrzebu, co bardzo obciążyło ją psychicznie. Powódka wycofała się z życia, czuła się wyobcowana nic jej nie obchodziło. Do dzisiaj powódka tęskni za zmarłym, wspomina go często, opowiada swojej córce o dziadku. Powódka podniosła, że dochodzona pozwem kwota uwzględnia 50% przyczynienie się bezpośrednio poszkodowanego do powstania szkody. Jako podstawę zasądzenia odsetek powódka wskazała na przepis art. 481 § 1 kc i podała, że żądanie ich zasądzenia od dnia 25.11.2015 r. uzasadnione jest faktem, iż pozwany decyzją z dnia 24.11.2015 r. uznał roszczenie do wysokości kwoty 15 000 zł pomniejszonej o 70 % przyczynienia i tym samym pozostaje w opóźnieniu w zakresie pozostałej części zgłoszonej kwoty od dnia następnego.

Pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany podniósł, że wypłacona powódce przez pozwanego kwota 4 500 zł (uwzględniająca 70% przyczynienie się poszkodowanego do szkody) jest adekwatna do krzywdy powódki, co należy uznać za wykonanie zobowiązania skutkujące jego wygaśnięciem. Pozwany zarzucał, iż brak jest przesłanek do przyznania powódce zadośćuczynienia na podstawie art. 448 kc w zw. z art. 24 § 1 kc. Podniósł pozwany, że powódka nie wykazała w żaden sposób by jej obecny stan psychiczny jest nowo powstałą krzywdą za którą powinna otrzymać rekompensatę. Pozwany nadto zarzucił, że dochodzone pozwem zadośćuczynienie w kwocie 45 500 zł jest rażąco wygórowane i powołując się na orzecznictwo SN najwyższego wskazał, że przyznanie zadośćuczynienia nie może prowadzić do wzbogacenia, przez co świadczenia powinny być utrzymane zarówno przez poszkodowanych jak i Sądy w rozsądnych granicach. Pozwany podkreślił także, iż od wypadku poszkodowanego upłynęło już 16 lat co ma również wpływ na ukształtowanie wysokości zadośćuczynienia. Zdaniem pozwanego ewentualne odsetki winny zostać orzeczone od daty wyrokowania.

Na rozprawie w dniu 21.04.2016 r. powódka potrzymała swoje stanowisko wyrażone w pozwie, kwestionowała 70% przyczynienie się poszkodowanego. Pozwany wnosił o oddalenie powództwa.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 13 października 2000 r. w Ż. miał miejsce wypadek drogowy w trakcie którego kierujący samochodem marki C. (...) nr rej. (...) T. L. nie zachowując należytej ostrożności, właściwej obserwacji jezdni oraz prawidłowej techniki jazdy, zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do zderzenia się z jadącym z przeciwka samochodem marki F. (...) nr rej. (...) kierowanym przez P. R.. W samochodzie marki C. (...) którym kierował T. L. jechali oprócz kierowcy pasażerowie R. H., J. S., K. S., A. L. – wszyscy jadący tym samochodem marki C. na skutek doznanych uszkodzeń w wypadku ponieśli śmierć.

Postanowieniem z dnia 17 kwietnia 2001r., sygn. Ds. 1610/00 Prokuratura Rejonowa w Busku – Zdroju umorzyła dochodzenie wobec śmierci sprawcy przestępstwa – T. L. kierującego pojazdem marki C..

W toku dochodzenia ustalono, że kierujący pojazdem marki F. P. R. w chwili wypadku był trzeźwy, natomiast kierujący pojazdem marki C. T. L. oraz wszyscy pasażerowie tego samochodu w chwili wypadku znajdowali się w stanie nietrzeźwym. Po przeprowadzeniu badań we krwi T. L. stwierdzono stężenie 1,7, A. L. 1,3, J. S. 4,1, K. S. 1,1, R. H. 2,0 promille alkoholu we krwi.

Dowód: zalegające w aktach Prokuratury Rejonowej w Busku – Zdroju sygn. Ds. 1610/00: postanowienie z dnia 17 kwietnia 2001r. z uzasadnieniem k. 231-233, postanowienie o sprostowaniu oczywistej omyłki pisarskiej z dnia 15.01.2015 r. k. 250, notatki urzędowe (4 szt.) k. 8, 26-28, protokół oględzin miejsca wypadku k. 3-6, protokoły przesłuchania świadków k. 29-30, 68-69, 79-92, 108-113, 201-206, 213-214, dokumentacja fotograficzna k. 57a-60, 209, wyniki badania krwi k. 144-148, protokoły sekcji zwłok k. 162-164, 168-170, 174-176, opinia uzupełniającej do sprawy HE- (...) k. 210-211, opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej k. 216-217, opinia biegłego ds. rekonstrukcji wypadków k. 221-229.

Na dzień zdarzenia pojazd sprawcy marki C. (...) nr rej. (...) ubezpieczony był w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego.

Powódka M. Ł. pismem z dnia 4.11.2015 r. wystąpiła do pozwanego (...) S.A. w W. o wypłatę zgodnie z treścią art. 448 kc w zw. z art. 24 § 1 kc kwoty 120 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią ojca R. H..

Pozwany po rozpatrzeniu roszczenia powódki mając na uwadze ustalone okoliczności zdarzenia, które miały wpływ na rozmiar doznanej krzywdy po śmierci osoby bliskiej pismem z dnia 24.11.2015 r. przyznał na rzecz powódki zadośćuczynienie w kwocie 15 000 zł pomniejszone o przyczynienie 70% i wypłacił kwotę 4 500 zł.

Dowód: pismo powódki do pozwanego z dnia 4.11.2015 r. k. 13-15, 17-18, pismo pozwanego do powódki z dnia 24.11.2015 r. k. 16, akta szkody pozwanego płyta CD k. 38.

R. H. w chwili śmierci był żonaty z A. H. i miał czworo dzieci: najstarszą córkę J. P., syna w wieku 18 lat oraz dwie małoletnie córki: starszą M. Ł. w wieku 13 lat - powódkę w niniejszej sprawie i młodszą w wieku 3 lata.

Zmarły R. H. był inżynierem budownictwa i pracował na budowach w W. jako kierownik budowy. Do domu przyjeżdżał na każdy weekend tj. w piątek wieczór i wracał w poniedziałek rano. Kiedy był w pracy w delegacji to zawsze kontaktował się telefonicznie z rodziną, interesował się dziećmi, rozmawiał z nimi.

Zmarły był dobrym, odpowiedzialnym ojcem i mężem, był głównym żywicielem rodziny. Kiedy przyjeżdżał z pracy do domu to dla rodziny było wtedy święto - odmiana od codzienności bo wtedy zawsze spędzał czas wspólnie z rodziną, zawsze im coś przywoził. Pomagał dzieciom w nauce, zabierał je na wycieczki nad S., do C. nad wodę, na ryby, grali razem w piłkę, jeździli na rowerach, w zimie na sankach. Zmarły ojciec wszystkie swoje dzieci traktował jednakowo, nikogo w żaden sposób nie wyróżniał. Sytuacja finansowa rodziny była wówczas dobra bo jeszcze matka pracowała jako pielęgniarka. Po śmierci R. H. rodziny nie stać było na różne rozrywki, wyjazdy, kolonie, musieli bardziej liczyć się z pieniędzmi. Żona i dzieci zmarłego R. H. często odwiedzają go na cmentarzu w S. gdzie znajduje się jego grób.

Dowód: pismo M. Ł. k. 17-18, zeznania świadków: A. H. k. 82-83, J. P. k. 83-84, zeznania powódki M. Ł. k. 84.

Powódka M. Ł. – córka zmarłego R. H., ma obecnie 29 lat i z zawodu jest pielęgniarką. Powódka ukończyła studia licencjackie w 2010 r. a zaoczne studia magisterskie na UJ w K. ukończyła w 2015 r. i uzyskała tytuł magistra pielęgniarstwa. Od 2010 r. powódka pracuje jako pielęgniarka. W 2010 r. powódka wyszła za mąż, ma jedną córkę w wieku 4 lat. Powódka po śmierci ojca pobierała rentę, łącznie z siostrą miały niecałe 2000 zł, pieniądze te brała mama.

W chwili śmierci ojca R. H. powódka miała 13 lat i uczęszczała do 1 klasy gimnazjum. Powódka o wypadku dowiedziała się następnego dnia rano, był to najgorszy dzień w jej życiu, nie mogła się z tym pogodzić, nie mogła zrozumieć dlaczego to spotkało właśnie jej rodzinę. Bezpośrednio po śmierci ojca małoletnią powódką i jej młodszą siostrą zajęła się ich starsza siostra J. P. z mężem bo ich matka nie mogła sobie poradzić ze śmiercią męża i sama wymagała opieki. (...) powódce i jej rodzinie udzielali również dziadkowie. Także w tym czasie powódka pomagała w opiece nad młodszą siostrą.

Zmarły ojciec pomagał powódce w nauce, zwłaszcza w matematyce, dużo z nią rozmawiał, razem żartowali, z całą rodziną jeździli na wycieczki. Zmarły R. H. był dobrym ojcem dla powódki.

Śmierć ojca była dla powódki szokiem, cały jej świat w tym momencie legł w gruzach, powódka bardzo płakała, brakowało jej bliskości ojca, bezpieczeństwa. Czuła ogromną pustkę i osamotnienie, szczególnie w dniu pogrzebu kiedy zdała sobie sprawę, że jej taty już nie ma, i nigdy nie będzie, że nie będzie mogła go zobaczyć, że nigdy go nie usłyszy. Powódka zawsze była wrażliwą, skrytą osobą, nie pokazywała emocji, swoje uczucia dusiła w sobie, przeżywała to po swojemu. Powódka czuła się wyobcowana jakby jej nikt nie rozumiał. Po powrocie do szkoły było jej ciężko, nie mogła się skupić na nauce, denerwowało ją zwracanie na nią uwagi, pochłonęło ją wtedy czytanie książek. Powódka po śmierci ojca stała się nerwowa, płaczliwa. Powódka po śmierci ojca miała wsparcie w starszej siostrze J. P..

Powódce bardzo brakuje ojca w szczególności podczas każdej uroczystości, ważnych wydarzeń w jej życiu, brakowało jej ojca gdy w gimnazjum rodzice mieli odbierać list gratulacyjny za naukę córki, podczas bierzmowania, matury, w dniu ślubu, w dniu narodzin jej córki. Powódka płacze i odczuwa ból kiedy wspomina ojca, ogląda zdjęcia. Powódka bardzo często myśli o ojcu, odwiedza jego grób raz w tygodniu, pamięta o jego urodzinach, imieninach, rocznicy śmierci. Opowiada swojej córce o dziadku jaki był wspaniały, uczy ją wierszyków i piosenek, które nauczył ją ojciec, powódka bardzo żałuje, że już nie ma jej ojca.

Dowód: pismo M. Ł. k. 17-18, zeznania świadków: A. H. k. 82-83, J. P. k. 83-84, zeznania powódki M. Ł. k. 84.

Powyższych ustaleń faktycznych Sąd dokonał na podstawie wyżej wymienionych dokumentów, które w większości zalegają również w aktach szkodowych pozwanego. Dokumenty te nie były kwestionowane przez strony, nie budziły wątpliwości Sądu co do swojej autentyczności, zatem zasługują na wiarę. W oparciu o te dokumenty Sąd ustalił przebieg zdarzenia z dnia 13.10.2000 r., skutki tego zdarzenia, sytuację osobistą i rodzinną zmarłego R. H., a także fakt wypłacenia kwoty 4 500 zł (70% przyczynienia) córce zmarłego M. Ł. - powódce w niniejszej sprawie tytułem zadośćuczynienia.

Sąd obdarzył w całości wiarygodnością zeznania słuchanych w sprawie: świadków A. H., J. P. oraz zeznania powódki M. Ł.. Zeznania ich były spójne, rzeczowe, wzajemnie się uzupełniały, a ponadto znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym i nie były zaprzeczone innymi dowodami, zatem brak było podstaw, by je kwestionować.

Pozostały materiał dowodowy Sąd pominął jako nieistotny do rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.

Sąd rozważył, co następuje:

Powódka M. Ł. wniosła o zasądzenie na jej rzecz zadośćuczynienia w kwocie 45 500 zł za krzywdę w postaci naruszenia jej dóbr osobistych spowodowanych śmiercią jej ojca R. H.. Pozwany ubezpieczyciel w toku postepowania likwidującego szkodę wypłacił na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwotę 4500 zł (70% przyczynienie). Powódka kwestionowała przyjęte przez pozwanego 70 % przyczynienie poszkodowanego i wskazywała na 50%, które zostało uwzględnione w żądaniu pozwu.

Na wstępie należy wskazać, że działanie sprawcy wypadku powodujące śmierć R. H. miało miejsce w 2000 r. i powódka nie może dochodzić zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c. Przepis ten bowiem wszedł w życie w dniu 3 sierpnia 2008 r. z chwilą wejścia w życie ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2008 r. Nr 116 poz. 731). Ustawa ta, nie zawiera żadnych szczególnych unormowań intertemporalnych dotyczących przytoczonego przepisu. Tym samym nie można uznać, aby istniały podstawy prawne do stosowania treści tego przepisu z mocą wsteczną. Zgodnie z treścią wyroku Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 10 listopada 2010 r. II CSK 248/2010,Lex nr 785681, OSNC 2011/B poz. 44) najbliższym członkom rodziny zmarłego nie przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 446 § 4 k.c., gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 r. Należy zatem uznać za zasadne stanowisko powodów, iż podstawę ich roszczenia stanowić może art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Katalog dóbr osobistych, określonych w art. 23 k.c. ma charakter otwarty. Przepis ten wymienia dobra osobiste człowieka pozostające pod ochroną prawa cywilnego w sposób przykładowy, uwzględniając te dobra, które w praktyce mogą być najczęściej przedmiotem naruszeń. Przedmiot ochrony oparty na podstawie art. 23 i 24 k.c. jest jednak znacznie szerszy. Należy uznać, że ochronie podlegają wszelkie dobra osobiste rozumiane jako wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym uznaje się za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. Rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź, podlega ochronie prawa. Dotyczy to odpowiednio ochrony prawa do życia rodzinnego obejmującego istnienie różnego rodzaju więzi rodzinnych. Więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im możliwości kształcenia. Należy zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. Spowodowanie śmierci osoby bliskiej może zatem stanowić naruszenie dóbr osobistych członków jej rodziny i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 14 stycznia 2010 r. IV CSK 307/2009, OSNC 2010/C poz. 91, OSP 2011/2 poz. 15). Również w uchwale z dnia 22 października 2010 r. III CZP 76/2010 (OSNC 2011/B poz. 42) Sąd Najwyższy, analizując skutki dodania § 4 do art. 446 k.c. uznał, że wzmacnia on pozycję najbliższego członka rodziny, jednak nie wyklucza stosowania także art. 448 kc, przy czym na podstawie art. 448 kc zadośćuczynienie pieniężne przysługuje najbliższemu członkowi rodziny za doznaną krzywdę także wtedy, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 r. Należy też wskazać, że w uzasadnieniu powołanej uchwały Sąd Najwyższy podkreślił, że do katalogu dóbr osobistych należy np. prawo do intymności i prywatności, płeć człowieka, prawo do planowania rodziny, tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej. Trudno byłoby znaleźć argumenty sprzeciwiające się zaliczeniu do tego katalogu także więzi rodzinnych. Więzi te stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny i podlegają ochronie prawnej (art. 18 i 71 Konstytucji RP, art. 23 k.r.o.). Skoro dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. jest kult pamięci osoby zmarłej, to - a fortiori - może nim być także więź między osobami żyjącymi. Nie ma zatem przeszkód do uznania, że szczególna więź emocjonalna między członkami rodziny pozostaje pod ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. Należy w tym miejscu podkreślić, że dochodzona kwota zadośćuczynienia nie jest zależna od pogorszenia sytuacji materialnej osoby uprawnionej i poniesienia szkody majątkowej, a jej celem jest kompensacja doznanej krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym jego sytuacji. Zadośćuczynienie jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy – cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny, która nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego.

Trzeba się zgodzić z poglądem, że śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 kc powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie. Osoba dochodząca zadośćuczynienia za spowodowanie śmierci osoby najbliższej nie jest poszkodowana jedynie pośrednio. Krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, dla osób mu bliskich zaś jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych. Również więc osoba dochodząca ochrony na podstawie art. 448 kc może być poszkodowana bezpośrednio i dochodzić naprawienia własnej krzywdy, doznanej poprzez naruszenie jej własnego dobra osobistego.(por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r. sygn. III CZP 32/11, Lex nr 852341).

Przesłanką odpowiedzialności przewidzianej w art. 448 kc jest bezprawne i zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 12 grudnia 2002 r. V CKN 1581/2000). Przyjęcie takiego stanowiska oznacza, że podstawą zasądzenia odpowiedniej sumy zadośćuczynienia będzie każde zawinione działanie sprawcy, a więc zarówno w wypadku winy umyślnej, jak i winy nieumyślnej.

W przedmiotowej sprawie sprawca wypadku zmarł, jednak wynik postępowania karnego jednoznacznie wskazuje na to, iż T. L., kierując samochodem marki C. nie zachowując należytej ostrożności, właściwej obserwacji jezdni oraz prawidłowej techniki jazdy, zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do zderzenia się z jadącym z przeciwka samochodem marki F. (...) czego skutkiem była śmierć pasażerów samochodu marki C. w tym ojca powódki R. H.. Nadto w toku postępowania karnego ustalono, że kierowca samochodu marki C. w chwili wypadku znajdował się w stanie nietrzeźwym.

Zdaniem Sądu wszystkie te okoliczności uzasadniają żądanie powódki M. Ł. - co do zasady.

Orzekając o wysokości zadośćuczynienia należnego powódce należało zatem uwzględnić ciężar gatunkowy dobra osobistego jakim jest prawo do życia rodzinnego i utrzymywania tego rodzaju więzi, którego naruszenie stanowi wielką i nieodwracalną dolegliwość, gdyż jego skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich.

Zatem oceniając zasadność wysokości żądania powódki wskazać należy, iż utrata osoby bliskiej nie podlega żadnej wycenie. Nie ma żadnych mierników, które pozwoliłyby ocenić wartość cierpienia powódki po śmierci swojego ojca. Zwłaszcza w sytuacji kiedy ta śmierć jest nagła, nieprzewidziana. Pomimo jednak, że krzywda z powodu cierpienia wywołanego śmiercią osoby najbliższej ze swej istoty ma charakter niewymierny, przepis art. 448 kc wyraźnie zastrzega, że kwota przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być odpowiednia, nie wskazując żadnych dalszych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia. Oceny w tym zakresie dokonuje więc Sąd w granicach przyznanej swobody sędziowskiej. Przy określaniu wysokości zasądzonego roszczenia niewątpliwie zachodzi konieczność rozważenia indywidualnych, szczególnych okoliczności konkretnego przypadku i kierowania się kompensacyjną funkcją instytucji zadośćuczynienia.

Należy wskazać, że krzywda i cierpienie dzieci po śmierci rodziców jest ogromna i nie można ich przeliczyć na żadną wartość pieniężną. Tym samym zadośćuczynienie za taką krzywdę jest tylko pewnym surogatem, bo nie da się tej krzywdy inaczej naprawić. Życie ludzkie jest bezcenne. Tym samym zadośćuczynienie za krzywdę w postaci pozbawienia życia osoby najbliższej dla powódki nie może być niskie, bo doprowadziłoby do deprecjacji wartości życia ludzkiego. Zadośćuczynienie ma bowiem przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. W wyroku z dnia 3 czerwca 2011 sygn. III CSK 279/2010 Sąd Najwyższy stwierdził, iż skromny poziom życia danego środowiska czy danej rodziny nie może mieć znaczenia podczas ustalania wysokości zadośćuczynienia za cierpienie spowodowane śmiercią bliskiej osoby. Jednocześnie jednak przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia Sąd bierze także pod uwagę wykazany dowodowo przez powódkę rozmiar krzywdy spowodowanej śmiercią osoby najbliższej, na który składa się dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, leczenie doznanej traumy, konsekwencje jakie w życiu osoby najbliższej spowodowała ta śmierć, sposób adaptacji w środowisku w zmienionej dla tych osób rzeczywistości. Te okoliczności mają bezpośredni wpływ na wysokość ustalanego zadośćuczynienia (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/2010, Lex nr 898254).

Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż powódka była bardzo związana ze swoim ojcem – zmarłym tragicznie na skutek wypadku – R. H.. Śmierć jej ojca była zdarzeniem nieoczekiwanym, tragicznym i bardzo dotkliwym w skutkach dla jej rodziny, w tym również dla powódki. Zdarzenie to zmieniło strukturę rodziny H., pozbawiając życia jednego z jej członków, wywołało silne, przykre emocje.

R. H. zginął tragicznie w wypadku, pozostawiając żonę i czwórkę dzieci, w tym dwoje małoletnich, córkę M. - powódkę w niniejszym postępowaniu oraz jeszcze jej młodszą siostrę.

W chwili śmierci ojca powódka M. Ł. była jeszcze dzieckiem, miała 13 lat, rozpoczęła naukę w gimnazjum. Dzień w którym dowiedziała się, że zginął jej ojciec był najgorszym dniem w jej życiu, nie mogła się z tym pogodzić bo był dobrym ojcem. Pomagał powódce w nauce, dużo z nią rozmawiał, razem żartowali, z całą rodziną jeździli na wycieczki. Pomimo, że ojciec pracował w delegacji to cały czas miał kontakt telefoniczny z rodziną, powódka opowiadała mu przez telefon o szkole i dobrych ocenach jakie dostawała ze sprawdzianów bo chciała by ojciec był z niej dumny. Śmierć ojca była dla powódki szokiem, cały jej świat w tym momencie legł w gruzach, powódka bardzo płakała, brakowało jej bliskości ojca, bezpieczeństwa, czuła ogromną pustkę i osamotnienie, straciła jednego z rodziców a matka wówczas nie mogła udzielić jej wsparcia bo sama popadła w depresję po śmierci męża. Powódce było bardzo ciężko szczególnie w dniu pogrzebu kiedy zdała sobie sprawę, że jej taty już nie ma, nie będzie mogła go już zobaczyć, że nigdy go nie usłyszy. W szkole nie mogła się skupić na nauce, czuła się wyobcowana jakby jej nikt nie rozumiał, swoje uczucia dusiła w sobie. Po śmierci ojca stała się jednak bardziej nerwowa, płaczliwa. Powódce bardzo brakuje ojca w szczególności podczas ważnych wydarzeń, świąt, żałuje że jej córka nie poznała dziadka.

W rozpoznawanej sprawie powódka żądając zasądzenia kwoty 45 500 zł tytułem zadośćuczynienia wskazywała, że wymieniona kwota dochodzona pozwem uwzględnia 50% przyczynienie się poszkodowanego do zaistniałego zdarzenia polegające na zdecydowaniu się na jazdę z nietrzeźwym kierowcą. Pozwany wskazywał na 70 % przyczynienie się do skutków zdarzenia zmarłego.

Art. 362 kc stanowi, że jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Samo ustalenie przyczynienia się poszkodowanego nie nakłada na Sąd obowiązku zmniejszenia odszkodowania, ani nie przesądza o stopniu tego zmniejszenia. Ustalenie przyczynienia jest warunkiem wstępnym, od którego w ogóle zależy możliwość rozważenia zmniejszenia odszkodowania i warunkiem koniecznym, lecz niewystarczającym, gdyż samo przyczynienie nie przesądza zmniejszenia obowiązku szkody, a nadto stopień przyczynienia nie jest bezpośrednim wyznacznikiem zakresu tego zmniejszenia. O tym, czy obowiązek naprawienia szkody należy zmniejszyć ze względu na przyczynienie się, a jeżeli tak – w jakim stopniu należy to uczynić, decyduje Sąd w procesie sędziowskiego wymiaru odszkodowania w granicach wyznaczonych przez art. 362 kc. Nie jest wykluczone, że w konkretnych okolicznościach sprawy zmniejszenie odszkodowania nastąpi w takim samym stopniu, w jakim poszkodowany przyczynił się do powstania szkody (por. wyrok SN z dnia 19 listopada 2009 r IV CSK 241/09 LEX nr 677896, wyrok SN z dnia 29 października 2008 r. sygn. IV CSK 228/08 Lex nr 513257). O tym czy i w jakim stopniu obniżyć odszkodowanie na podstawie art. 362 kc decydują takie okoliczności, jak m.in. wina lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, porównania stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualnie szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki subiektywne jak i obiektywne ( por. wyrok SN z dnia 17 czerwca 2009 r. sygn. IV CSK 84/09 Lex nr 818614; wyrok SN z dnia 29 października 2008 r. sygn. IV CSK 228/08 Lex nr 513257).

W przedmiotowej sprawie wobec śmierci sprawcy wypadku dochodzenie zostało umorzone, jednak jak wyżej wskazano wynik postępowania karnego jednoznacznie wskazuje na to, iż T. L., kierując samochodem marki C. nie zachowując należytej ostrożności, właściwej obserwacji jezdni oraz prawidłowej techniki jazdy, zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do zderzenia się z jadącym z przeciwka samochodem marki F. (...) czego skutkiem była śmierć między innymi pasażera samochodu marki C. R. H..

W ujęciu cywilistycznym kierowca samochodu odpowiada za skutki wypadku na zasadzie ryzyka bez względu na istnienie po jego stronie winy, o czym stanowi art. 436 kc. Wina poszkodowanego nie wyłącza więc odpowiedzialności posiadacza samochodu chyba, że zawinione zachowanie się poszkodowanego jest wyłączną przyczyną szkody; w każdym innym wypadku wina poszkodowanego może jedynie uzasadniać przyjęcie przyczynienia się do powstania szkody (por. wyrok SN z dnia 26 maja 2000 r. sygn. I CKN 1326/99 Lex nr 532100).

Ze zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego a w szczególności postanowienia o umorzeniu dochodzenia jednoznacznie wynika, że zmarły pasażer samochodu marki C. R. H. w chwili wypadku znajdowali się w stanie nietrzeźwym. W orzecznictwie za ugruntowany uchodzi pogląd, że osoba, która decyduje się na jazdę samochodem z kierowcą będącym w stanie po spożyciu alkoholu przyczynia się do odniesionej szkody powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy stan nietrzeźwości kierowcy pozostaje w związku z tym wypadkiem. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 1985 r. IV CR 412/85, Lex nr 5221). W tej sprawie zarówno sprawca wypadku jak i wszyscy jego pasażerowie, w tym R. H. pozostawali w stanie nietrzeźwym w chwili wypadku. Jazda z kierowcą, który w czasie jazdy jest nietrzeźwy stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia tak pasażerów pojazdu, jak i innych użytkowników dróg. Zachowanie poszkodowanych pozostawało zatem w bezpośrednim związku z powstaniem szkody i jej rozmiarem. Mając na uwadze powyższe, jak również ustalenia poczynione przez tut. Sąd w sprawach o zadośćuczynienie wywodzonych z tego samego zdarzenia (sygn. akt I C 397/14, I C 449/14), Sąd rozpoznający przedmiotową sprawę uznał, iż zasadnym będzie ustalenie 50% przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody. Przyjęcie bowiem, zdaniem Sądu, większego stopnia przyczynienia się skutkowałoby w zasadzie przeniesieniem odpowiedzialności za skutki wypadku z jego sprawcy na poszkodowanego.

W świetle powyższego, zdaniem Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę zasadną i adekwatną do rozmiaru krzywdy powódki, a jednocześnie uwzględniającą stosunki społeczno – ekonomiczne i tym samym odpowiednią kwotą zadośćuczynienia za doznaną krzywdę powódki na skutek zerwania więzi rodzinnych poprzez śmierć jej ojca przy uwzględnieniu 50 % przyczynienia się do skutków wypadku jest kwota 20 500 zł na rzecz powódki M. Ł.. Sąd zasądzając tą kwotę na rzecz powódki nie miał żadnych wątpliwości, że śmierć ojca w tak tragicznych okolicznościach jest szczególnie traumatycznym przeżyciem dla dziecka jakim niewątpliwie była wówczas powódka - miała 13 lat a zatem była w wieku kiedy ojciec (rodzice) jest autorytetem, wzorem do naśladowania i zapewne takim ojcem dla powódki właśnie był R. H., bo zawsze mogła na niego liczyć, pomagał jej w nauce, dużo z nią rozmawiał, organizował różne atrakcje dla swoich dzieci, które czekały z utęsknieniem na przyjazd ojca z pracy. Mimo, iż obecnie powódka ma już swoją rodzinę męża i córkę, ukończyła studia i pracuje to jednak w najważniejszym czasie jej życia, kiedy potrzebowała wsparcia, bezpieczeństwa, przygotowania do życia w dorosłości utraciła bezpowrotnie swojego ojca, także pogorszyła się sytuacja finansowa rodziny, a kiedy żył ojciec to niczego im nie brakowało. Ta strata niewątpliwie ma (i będzie miała) wpływ na całe życie powódki bo ojca nie było i nie będzie przy ważnych wydarzeniach w jej życiu i nikt tej pustki w całości nie wypełni.

Niemniej jednak, Sąd ustalając odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia miał na uwadze także fakt, że powódka po śmierci ojca nie korzystała z pomocy żadnych specjalistów (psychologa, psychiatry) – nie wykazało tego postępowanie dowodowe, powódka radziła sobie sama przy wsparciu siostry J. P.. Nadto Sąd miał również na uwadze, że wypadek ten nie spowodował całkowitego osamotnienia powódki i będącego wynikiem takiej sytuacji poczucia pustki oraz braku sensu życia. Powódka jak wyżej wskazano miała wsparcie w swojej starszej siostrze J. P. i jej mężu, dziadkach. Poza tym należy też podkreślić, że powódka pomimo tychże traumatycznych przeżyć potrafiła sobie na tyle poradzić z zaistniałą sytuacją, emocjami, że nie wpłynęło to na pogorszenie jej wyników w nauce w gimnazjum. Powódka ukończyła studia pielęgniarskie, pracuje, w 2010 r. wyszła za mąż, ma córkę. Należało też mieć na uwadze fakt, że od śmierci R. H. upłynęło już prawie 16 lat. Tak znaczny upływ czasu z pewnością spowodował choćby częściowe przezwyciężenie ujemnych przeżyć spowodowanych utratą przez powódkę swojego ojca. Określając wysokość kwoty zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze również kwoty zasądzane z tego tytułu w innych podobnych sprawach w tym w szczególności w sprawach w/w rozpoznawanych przez tut. Sąd.

Mając powyższe na uwadze na podstawie wyżej powołanych przepisów, art. 481 k.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 20 500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25.11.2015 r. (zgodnie z żądaniem pozwu jako dzień następny po dacie wydania decyzji w przedmiocie przyznania zadośćuczynienia) do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałej części.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Każda ze stron poniosła koszty związane z wynagrodzeniem pełnomocnika w kwocie 4 800,00 zł oraz 34,00 zł (powódka) i 17,00 zł (pozwany) opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Powódka nadto poniosła koszty opłaty sądowej w kwocie 2 275 zł. Łącznie koszty poniesione przez powódkę to 7 109 zł a przez pozwanego 4 817 zł. Co do zasady zostało uwzględnione żądanie powódki, jedynie kwota zasądzona była niższa niż żądała powódka. Powódka wygrała proces w 45 % a pozwany w 55 % zatem Sąd przy obliczaniu zwrotu kosztów i przy uwzględnieniu w jakim zakresie każda ze stron wygrała proces (7 109 zł x 45 % = 3 199,05 zł; (...) 55% = 2 649,5zł) zasądził na rzecz powódki kwotę 549,70 zł jako różnicę wynikającą z kosztów poniesionych odpowiednio przez obydwie strony 3 199,05 zł - 2649,35 zł = 549,70 zł.

SSR Wanda Zaleśna - Dziedzic