Sygnatura akt: V GC 1444/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

K., dnia 21 listopada 2019r.

Sąd Rejonowy w Kaliszu, V Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący: sędzia Katarzyna Górna-Szuława

Protokolant: sekr. sąd. Anna Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 07 października 2019r. w Kaliszu

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L.

przeciwko: Towarzystwu (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...)
z siedzibą w W. na rzecz powoda (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. kwotę 3.645,52 zł (trzy tysiące sześćset czterdzieści pięć złotych 52/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 10 listopada 2017r. do dnia zapłaty,

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

3.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...)
z siedzibą w W. na rzecz powoda (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. kwotę 876,42 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

sędzia Katarzyna Górna-Szuława

Sygn. akt V GC 1444/18

UZASADNIENIE

W dniu 20 marca 2018 r. (data stempla pocztowego) powódka (...) Sp. z o.o.
z siedzibą w L. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wystąpiła przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W.
z pozwem o zapłatę w postępowaniu upominawczym kwoty 5.056,37 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot: 4.316,37 zł od dnia 10 listopada 2017 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 738,00 zł od dnia 30 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty. Nadto wniosła o zasądzenie od pozwanego ubezpieczyciela na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł.

W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 09 października 2017 r. doszło do kolizji drogowej, wskutek której uległ uszkodzeniu samochód osobowy marki B. nr rej. (...), stanowiący własność L. S.. Sprawca zdarzenia ubezpieczony był z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC) u pozwanego. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał i wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie za uszkodzony pojazd w wysokości 28.773,55 zł. Powódka podniosła, że dnia 05 stycznia 2018 r. w drodze umowy cesji nabyła wierzytelność składającą się z części odszkodowania ponad kwotę przyznaną i wypłaconą właścicielowi pojazdu, o czym zawiadomiła pozwanego. Wskazała, że dokonała analizy kosztorysu, zlecając obliczenie odszkodowania, jakie winno pokrywać niezbędne koszty przywrócenia uszkodzonego samochodu do stanu sprzed szkody w sposób zgodny z technologią producenta i stwierdziła, że odszkodowanie zostało zaniżone. Mimo wezwania do zapłaty pozwany ubezpieczyciel nie dokonał dopłaty do wypłaconego dotychczas świadczenia. Powódka podniosła, że obok dopłaty do wypłaconego świadczenia domaga się również kosztów prywatnej ekspertyzy w wysokości 738,00 zł. Uzasadniając termin początkowy naliczenia odsetek od dochodzonej kwoty odszkodowania wskazała, że domaga się ich od dnia następnego po upływie 30 dni od daty zgłoszenia szkody, zaś od kwoty wydatkowej na sporządzenie prywatnej opinii technicznej od daty wskazanej w wezwaniu do zapłaty.

W piśmie procesowym z dnia 27 kwietnia 2018 r. (data wpływu) powódka sprecyzowała żądanie pozwu wskazując, że dochodzona przez nią kwota wynosi 5.054,37 zł, nie zaś jak pierwotnie wskazała w pozwie 5.056,37 zł.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 30 kwietnia 2018 r. wydanym w sprawie sygn. akt V GNc 1464/18 Referendarz Sądowy uwzględnił roszczenie pozwu.

Z przedmiotowym rozstrzygnięciem nie zgodził się pozwany reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika i w dniu 30 maja 2018 r. (data wpływu) złożył przeciw. Wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu strona pozwana przyznała, że dnia 06 października 2017 r. w wyniku kolizji drogowej uległ uszkodzeniu samochód marki B. (...) nr rej. (...) stanowiący własność L. S., zaś sprawca kolizji miał u niej ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Wskazała, że przyjęła odpowiedzialność za powstałą szkodę i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznała i wypłaciła odszkodowanie
w łącznej kwocie 29.023,55 zł, nie zaś jak wskazała powódka 28.773,55 zł. Zakwestionowała wyliczenie wysokości szkody dokonanej przez stronę powodową oraz przyjęty w niej zakres ujętych części zamiennych, sposób naprawy oraz wysokość zastosowanej stawki za roboczogodzinę prac naprawczych. Wskazała, że wypłacone przez nią świadczenie jest adekwatne do rozmiaru powstałej szkody.

Pozwany zakwestionował także roszczenie odsetkowe wskazane w pozwie wskazując, że ewentualne odsetki będą się należały powódce od daty wyrokowania oraz żądanie
w zakresie kosztów wykonania prywatnej ekspertyzy naprawy samochodu poszkodowanego podnosząc, że nie pozostaje ona w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą.

W toku procesu strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka (...) Sp. z o.o. z siedzibą w L. jest wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...). Zaś pozwany ubezpieczyciel Towarzystwo (...)
z siedzibą w W. jest wpisany do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...).

(okoliczności bezsporne).

Dnia 09 października 2017 r. doszło do kolizji drogowej, wskutek której uległ uszkodzeniu samochód osobowy marki B. nr rej. (...), stanowiący własność L. S.. Sprawca zdarzenia ubezpieczony był z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC) u pozwanego.

(okoliczności bezsporne).

Samochód został sprowadzony przez poszkodowanego z W. jako powypadkowy. Miał uszkodzony przód. Poszkodowany był jego pierwszym właścicielem w kraju. Później miał jeszcze jedną kolizję, w której został uszkodzony przód pojazdu. Za każdym razem został naprawiony z użyciem części oryginalnych. Samochód nie miał książki serwisowej .

Na skutek zdarzenia z dnia 09 października 2017 r. samochód miał uszkodzony przód. Został sprzedany przez poszkodowanego w stanie uszkodzonym za kwotę 48.500,00 zł.

Uszkodzony samochód był prywatnym pojazdem poszkodowanego. Nie był wykorzystywany w prowadzonej przez niego działalności gospodarczej i nie był wpisany do ewidencji środków trwałych.

(dowód: umowa sprzedaży samochodu k. 82, zeznania świadka L. S. k. 78-79, e-protokół rozprawy z dnia 18.1802018r. 00:01:57-00:11:00).

Szkoda została zgłoszona ubezpieczycielowi w dniu 09 października 2017 r.
i zarejestrowana pod nr (...). Pozwany przyjął za nią odpowiedzialność. Na podstawie kosztorysu E. nr (...) z dnia 27 listopada 2017 r. ustalił jej zakres
i wysokość. Na podstawie decyzji z dnia 30 października 2017 r. pozwany przyznał poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie 25.431,54 zł. Zaś na podstawie decyzji z dnia 01 grudnia 2017 r. dokonał dopłaty do wypłaconego wcześniej świadczenia w wysokości 3.592,01 zł. Łącznie ubezpieczyciel wypłacił poszkodowanemu kwotę 29.023,55 zł.

(dowód: okoliczności bezsporne, nadto decyzja k. 28, kosztorys k. 29-33, potwierdzenie przelewu k. 53-54, dokumenty w aktach szkody decyzja z dnia 30.10.2017 r. i decyzja z dnia 01.12.2017 r. – płyta CD k. 55)

Umową przelewu wierzytelności z dnia 05 stycznia 2018 r. poszkodowany L. S. przeniósł na powódkę wierzytelność przysługującą mu wobec pozwanego ubezpieczyciela o zapłatę odszkodowania w związku ze szkodą wynikającą z uszkodzenia jego pojazdu marki B. o nr rej. (...) w dniu 06 października 2017 r., nr szkody (...).

(dowód: okoliczności bezsporne, nadto zawiadomienie o przelewie wierzytelności k. 13).

W ocenie techniczno-ekonomicznej z dnia 10 stycznia 2018 r. i kalkulacji naprawy nr (...)JM z dnia 23 grudnia 2017 r., sporządzonej na zlecenie powódki koszt naprawy uszkodzonego pojazdu został ustalony na kwotę 33.091,92 zł brutto.

(dowód: ocena techniczno-ekonomiczna k. 17-20, kalkulacja naprawy k. 21-27).

Za wykonanie kalkulacji i sporządzenie opinii Krajowe Centrum (...) Sp. z o.o. z siedzibą w L. w dniu 10 stycznia 2018 r. wystawiło na rzecz powódki fakturę VAT nr (...) na kwotę 600,00 zł netto, tj. 738,00 zł brutto. Termin płatności określono na dzień 17 stycznia 2018 r., zaś jako formę płatności wskazano przelew.

(dowód: faktura VAT k. 16).

Powódka nie przedłożył do akt potwierdzenia dokonania płatności.

(okoliczność bezsporna).

Pismem z dnia 22 stycznia 2018 r. powódka wezwała pozwanego ubezpieczyciela do zapłaty na jej rzecz odszkodowania w wysokości 4.806,37 zł wraz z odsetkami ustawowymi od daty wymagalności roszczenia do dnia zapłaty, stanowiącego różnicę pomiędzy wartością szkody ustaloną na podstawie zleconego przez nią kosztorysu, a wartością szkody ustaloną przez pozwanego ubezpieczyciela oraz kosztów sporządzenia kalkulacji naprawy w wysokości 738,00 zł w terminie 7 dni od daty doręczenia wezwania, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Do wezwania powódka załączyła zawiadomienie o przelewie wierzytelności, kosztorys oraz fakturę VAT za sporządzenie kalkulacji naprawy i opinii technicznej.

(dowód: wezwanie do zapłaty k. 14-15).

W wyniku zdarzenia z dnia 06 października 2017 r. został uszkodzony samochód osobowy marki B. (...) nr rej. (...), rok produkcji 2014,
o pojemności silnika 1995 cm3 i przebiegu 78.293 km. Jego pierwsza rejestracja miała miejsce dniu 13 czerwca 2014 r., zaś pierwsza rejestracja w Polsce w dniu 15 marca 2017 r.

Do wyliczenia kosztu naprawy pojazdu biegły użył systemu A., bazującego na technologii naprawy i cenach części zgodnych z danymi producenta pojazdu. Sporządził kalkulację na podstawie dokumentacji zawartej w aktach sprawy i aktach szkodowych ubezpieczyciela, wg cennika z daty szkody. Sporządził kalkulację w dwóch wariantach.

W wariancie 1 przyjął ceny części oryginalnych, zaś w wariancie 2 ceny części oryginalnych i zamienników o jakości Q. Biegły przyjął stawkę za roboczogodzinę prac blacharskich, mechanicznych i lakierniczych w kwocie 100,00 zł netto. W roku 2017 r.
w południowej W. była to stawka stosowana w zakładach naprawczych wyposażonych technicznie i kadrowo na poziomie, który umożliwia wykonanie napraw powypadkowych z jakością nie gorszą od jakości uzyskiwanej w serwisach autoryzowanych.

Części O są to oryginalne części zamienne, dostarczane w opakowaniu producenta. Części Q, to części zamienne z sieci dystrybucji ich producentów. Części PC, PT są to części
o porównywalnej jakości, które dodatkowo posiadają certyfikat jakości od niezależnej jednostki badawczej. Części PJ to części zamienne o porównywalnej jakości, którym dystrybutor nadał dodatkowo status „polecana” wg własnych kryteriów. Części P są to części o porównywalnej jakości, które nie podlegają badaniom niezależnym od producenta części i którym dystrybutor nie nadał statusu „polecana”. ZJ i Z to inne części zamienne. Sądowi z urzędu wiadomo, iż naprawa z użyciem części innych niż O i Q nie gwarantuje przywrócenia pojazdu do stanu sprzed kolizji.

Z dokumentacji szkody przedłożonej przez ubezpieczyciela wynika, że w samochodzie poszkodowanego błotnik przedni pracy był wcześniej naprawiany. Podczas likwidacji szkody został zakwalifikowany do wymiany. Wymiana błotnika naprawianego na nowy spowodowałaby wzrost wartości rynkowej pojazdu. Dlatego też biegły obniżył cenę tego elementu o 30%.

Uszkodzony samochód w dacie szkody był pojazdem w czwartym roku eksploatacji,
z przebiegiem 78.293 km. Części zakwalifikowane do wymiany, dla których na rynku występują zamienniki z grupy jakości Q są elementami zawieszenia, ważnymi dla bezpieczeństwa. Nie posiadają trwałości porównywalnej z częściami oryginalnymi.

Koszt naprawy uszkodzonego samochodu przy użyciu oryginalnych części zamiennych, wynosi 32.669,07 zł brutto. Zaś koszt naprawy uszkodzonego samochodu przy zastosowaniu oryginalnych części zamiennych i zamienników o jakości Q (elementy zawieszenia) wynosi 31.423,87 zł brutto.

(dowód: opinia biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej i ruchu drogowego k. 90-112, opinia uzupełniająca k. 131-135 ).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów: dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, dokumentów znajdujących się w aktach szkodowych ubezpieczyciela zeznań świadka L. S. oraz pisemnej opinii biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej i ruchu drogowego.

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty, z których dowód przeprowadzono w toku postępowania. Ich autentyczność oraz prawdziwość stwierdzonych w nich faktów nie budziła jego wątpliwości, ani nie była kwestionowana przez strony (art. 230 kpc).
W szczególności Sąd uznał za wiarygodne dołączone do sprawy akta szkody komunikacyjnej. Potwierdzają one fakt zgłoszenia szkody oraz wysokość wypłaconego poszkodowanemu odszkodowania. Ponadto zebrana w aktach dokumentacja stała się podstawą opracowania opinii przez biegłego sądowego i w takim zakresie akta te mają istotne znaczenie dla sprawy.

Za prawdziwe Sąd uznał również zeznania świadka L. S., gdyż były one spontaniczne, spójne i logiczne i znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Nadto nie zostały zakwestionowane przez strony procesu.

Opinia biegłego ma na celu ułatwienie Sądowi należytej oceny zebranego materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Sama opinia nie może być źródłem materiału faktycznego sprawy ani stanowić podstawy ustalenia okoliczności będących przedmiotem oceny biegłych. Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233§1 kpc, lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych
w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (postanowienie SN
z dnia 07 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001/4/64). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej.

Po doręczeniu odpisu opinii pełnomocnik pozwanego zakwestionował ja w zakresie przyjęcia do naprawy cen części jakości O i wniósł o jej uzupełnienie poprzez wskazanie przyczyny takich wniosków.

Pełnomocnik powódki nie kwestionował opinii.

W opinii uzupełniającej biegły wskazał, że technologie napraw samochodów autoryzowane przez producentów przewidują stosowanie wyłącznie części oryginalnych. Zaś instrukcje stosowane przez rzeczoznawców przewidują spadek wartości rynkowej pojazdów naprawionych niezgodnie z technologią producentów, niezależnie od wieku samochodu. Biegły ponownie podkreślił, że samochód poszkodowanego był samochodem „młodym”, w czwartym roku eksploatacji. Miał przebieg 78.293 km. Części zakwalifikowane do wymiany, dla których na rynku występują zamienniki z grupy jakości Q są elementami zawieszenia, zatem częściami ważnymi dla bezpieczeństwa użytkowania pojazdu. Nie posiadają trwałości porównywalnej z częściami oryginalnymi.

Po doręczeniu odpisu opinii uzupełniającej pełnomocnicy stron jej nie zakwestionowali, nie wnieśli o jej uzupełnienie ani o wezwanie biegłego na termin rozprawy.

Z uwagi na powyższe Sąd podzielił opinię i opinię uzupełniającą biegłego sądowego
z dziedziny techniki samochodowej i ruchu drogowego mgr inż. J. P.. W ocenie Sądu opinia biegłego jest jasna i logiczna, a nadto została sporządzona fachowo i rzetelnie. Wnioski wywiedzione w opinii są należycie uzasadnione i wolne od błędów logicznych oraz wewnętrznych sprzeczności, co świadczy o dużym doświadczeniu zawodowym i rzetelnej wiedzy fachowej biegłego. Biegły w sposób wyczerpujący ustalił rodzaj i zakres uszkodzeń przedmiotowego pojazdu i określił koszty jego naprawy wyczerpująco uzasadniając, dlaczego w przedmiotowej sprawie Sąd winien uznać za zasadne zastosowanie wyłącznie części oryginalnych.

Przy ustalaniu wysokości odszkodowania należnego powódce Sąd pominął przedłożoną przez nią opinię prywatną, opracowaną na jej zlecenie, gdyż zgodnie
z obowiązującym orzecznictwem stanowi ona jedynie umotywowane stanowisko strony (tak wyrok SN z dnia 09 maja 2007 r., II CSK 77/07, wyrok SA w Warszawie z dnia 27 września 2011 r., I ACa 133/11).

Sąd zważył, co następuje:

W myśl art. 822 kc, w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 kc).

Zgodnie z treścią art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 473) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną
w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Zgodnie zaś z treścią art. 36 ust. 1 zd. 1 cytowanej wyżej ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Natomiast w myśl art. 436§2 kc w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody posiadacze tych pojazdów mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych, tj. na zasadzie winy. Wynika z tego, że ubezpieczyciel jest zobowiązany do odszkodowania jeżeli zachowanie posiadacza pojazdu wyrządzającego szkodę było zawinione.

Między stronami bezsporna była kwestia odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela za szkodę wyrządzoną przez sprawcę posiadającego ubezpieczenie
w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego oraz obowiązek jej naprawienia. Pozwany uznał roszczenie poszkodowanego L. S. co do zasady. Sporna natomiast była wysokość szkody, a co za tym idzie wysokość odszkodowania przysługująca mu od pozwanego, zaś na skutek umowy przelewu wierzytelności z dnia 05 stycznia 2018 r. przysługująca powódce (art. 509 kc i n.), czego pozwany nie kwestionował.

W przedmiotowej sprawie na skutek zdarzenia z dnia 06 października 2017 r.
w pojeździe stanowiącym własność poszkodowanego wystąpiła szkoda częściowa.

Przez szkodę w rozumieniu art. 361§2 kc należy rozumieć różnicę między stanem majątkowym poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem tego majątku jaki istniałby, gdyby nie wystąpiło to zdarzenie. Odszkodowanie winno zrekompensować w całości poniesioną przez poszkodowanego szkodę. Odpowiedzialnością ubezpieczyciela co do zasady rządzą reguły dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej posiadacza pojazdu lub kierującego pojazdem, w tym ogólne przepisy o wynagrodzeniu szkody (zwłaszcza art. 361 - 363 kc), z tą istotną różnicą, że w ramach odpowiedzialności
z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, wyłącznym sposobem naprawienia szkody jest odszkodowanie pieniężne. Odszkodowanie pieniężne ma pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, a jego wysokość powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki, niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Przywrócenie stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu wiąże się z reguły z koniecznością wymiany elementów, które uległy zniszczeniu i oznacza, że pojazd ma być sprawny technicznie
i zapewnić poszkodowanemu komfort jazdy, w takim stopniu, jak przed zdarzeniem. Przywrócenie to odbywa się poprzez wymianę elementów uszkodzonych na inne nowe części. Zgodnie z poglądami orzecznictwa i doktryny w przypadku, gdy uszkodzeniu uległ pojazd stosunkowo nowy (do 6 lat) i będący na gwarancji producenta zasadą jest ustalenie wysokości szkody według cen części oryginalnych. Natomiast w przypadku pojazdów starszych zasadą jest ustalanie wysokości szkody według cen części alternatywnych tj. części zamiennych. Są to części produkowane zgodnie ze specyfikacjami i standardami produkcyjnymi, ustalonymi przez producenta pojazdu, a więc części tej samej jakości co części pochodzące bezpośrednio od producenta pojazdu, a różniące się tylko oznakowaniem i ceną. Użycie ich należy, co do zasady uznać za równoważne użyciu części oryginalnych. Przyjąć więc należało, że pochodzące bezpośrednio od producenta pojazdu części zamienne oryginalne powinny być używane do naprawy, gdy pojazd jest na gwarancji producenta oraz dokonywane są w nim przeglądy serwisowe, podczas których stosowane są oryginalne części zamienne, gdy poszkodowany ma w tym szczególnie ważny interes – np. pomimo upływu okresu gwarancyjnego pojazd był serwisowany z użyciem części oryginalnych, przez co potencjalnie zyskuje handlowa wartość pojazdu oraz jeżeli poszkodowany przedstawi fakturę lub rachunek za naprawę, z której wynika, że użyto części oryginalne (tak postanowienie SN z dnia 20 czerwca 2012r., III CZP 85/11).

Odszkodowanie, jakie zobowiązany jest w takiej sytuacji wypłacić zakład ubezpieczeń, obejmuje więc wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy. Przywrócenie uszkodzonej rzeczy do stanu poprzedniego oznacza doprowadzenie jej do stanu używalności i jakości w zakresie istniejącym przed wypadkiem; w przypadku pojazdu mechanicznego chodzi
o przywrócenie mu zarówno sprawności technicznej, zapewniającej bezpieczeństwo kierowcy i innych uczestników ruchu, jak i wyglądu sprzed kolizji. Osiągnięcia tego celu zakłada konieczność użycia takich części oraz materiałów, które są potrzebne do tego, aby pojazd był sprawny technicznie i powrócił do stanu porównywalnego ze stanem przed wypadkiem; będą to z reguły tylko części nowe. Zgodnie przyjmuje się również, że przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Nie budzi wątpliwości, że oryginalność części wykorzystywanych do naprawy pojazdu stanowi istotny czynnik decydujący o tym, czy naprawa jest wystarczająca dla przywrócenia jego do stanu poprzedniego. Jest oczywiste, że ich dobór może prowadzić do pogorszenia położenia poszkodowanego. Pogorszenie takie miałoby miejsce zarówno wtedy, gdyby użyta część była częścią gorszą (pod istotnymi względami) od tej, która uległa uszkodzeniu, jak i wtedy, gdyby równowartość „restytucyjna” części zastępczej byłaby niepewna. Nie oznacza to jednak, że w razie uszkodzenia części pochodzącej bezpośrednio od producenta pojazdu, do naprawy albo obliczania kosztów naprawy mogą być wykorzystane tylko ceny takich części („części oryginalnych bezpośrednio pochodzących od producenta pojazdu”). W ten sam sposób należy co do zasady ocenić wykorzystanie przy ustalaniu odszkodowania także innych części nowych, które są tej samej jakości, co części pochodzące bezpośrednio od producenta pojazdu, oznaczone jego znakiem towarowym albo logo (rozprowadzone
w opakowaniach w ten sposób oznaczonych) i dystrybuowane w ramach jego sieci dystrybucji (tak uchwała SN z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11).

W przedmiotowej sprawie samochód poszkodowanego marki B. o nr rej. (...) w chwili zdarzenia był pojazdem 4-letnim o przebiegu 78.293 km. Nie można zatem przyjąć, by części tego auta były już wyeksploatowane lub przestarzałe technicznie z uwagi na upływ czasu i przebieg.

Sądowi z urzędu wiadomo, a stronom z uwagi na prowadzoną w zakresie ubezpieczeń
i szacowania szkód działalność gospodarczą, że naprawa pojazdów w wieku powyżej 6 lat, które nie są na gwarancji i nie są serwisowane w (...), przy użyciu części Q optymalizuje koszt naprawy pojazdu w taki sposób, że w miejsce uszkodzonych oryginalnych części zostają zamontowane części o jakości identycznej, jednak nieposiadającej znaków producenta pojazdu, a jedynie znak producenta części. Zaś części zamienne alternatywne z grupy P i jej pochodne odbiegają jakością, trwałością oraz estetyką wykonania od części z grupy O i (...). Dlatego nie gwarantują przywrócenia pojazdu do stanu, jaki posiadał przed powstaniem szkody.

Sąd miał tą okoliczność na względzie i przy uwzględnieniu kosztów potrzebnych do przywrócenia stanu poprzedniego wziął pod uwagę stopień zużycia i wiek pojazdu, jego historię, przebieg oraz rodzaj wymienianych części. W szczególności wziął pod uwagę, że w samochodzie poszkodowanego błotnik przedni pracy był wcześniej naprawiany. Wymiana błotnika naprawianego na nowy spowodowałaby wzrost wartości rynkowej pojazdu. Dlatego też biegły obniżył cenę tego elementu o 30%. Nadto Sąd miał na względzie, że części zakwalifikowane do wymiany, dla których na rynku występują zamienniki z grupy jakości Q są elementami zawieszenia, zatem częściami ważnymi dla bezpieczeństwa użytkowania pojazdu. Nie posiadają trwałości porównywalnej z częściami oryginalnymi.

Przy czym z uwagi na okoliczność, że zgodnie z oświadczeniem poszkodowanego znajdującym się w aktach szkodowych samochód był jego własnością prywatną, nie był wykorzystywany do prowadzenia działalności gospodarczej ani ujęty w ewidencji środków trwałych, odszkodowanie winno być zasądzone w kwocie brutto.

Ze sporządzonej w sprawie opinii biegłego wynika, iż koszt naprawy uszkodzeń przedmiotowego pojazdu ustalonych przez biegłego w wariancie 1 opinii, z zastosowaniem części z grupy O oraz stawki roboczogodziny w nieautoryzowanym warsztacie naprawczym w wysokości 100,00 zł netto wynosi 32.669,07 zł brutto.

Wysokość szkody w niniejszej sprawie stanowi zatem wartość naprawy przedmiotowego pojazdu, ustalona przez biegłego w wariancie 1, czyli kwota 32.669,07 zł. Poszkodowanemu została już wypłacona przez pozwanego ubezpieczyciela kwota 29.023,55 zł brutto tytułem odszkodowania. Pozostaje więc do wypłaty tytułem naprawienia szkody kwota 3.645,52 zł (32.669,07 zł – 29.023,55 zł).

Podkreślić w tym miejscu należy, że dla ustalenia wysokości należnego poszkodowanemu odszkodowania w przypadku szkody polegającej na uszkodzeniu pojazdu na skutek kolizji konieczne jest więc ustalenie ekonomicznie uzasadnionych
i koniecznych kosztów naprawy. W ostatnim czasie orzecznictwo Sądu Najwyższego przesądziło w sposób zdecydowany, że w tego typu sprawach jak niniejsza, odszkodowanie należne poszkodowanemu w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego powinna być ustalona jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego (tak post. SN z dnia 07 grudnia 2018 r. III CZP 51/18, III CZP 64/18, 72/18, 73/18 i 74/18 oraz z dnia 20 lutego
2019 r., III CZP 91/18). Przy czym obowiązek naprawienia szkody nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierzał dokonać takiej naprawy w przyszłości.

W przedmiotowej sprawie powódka domagała się również zwrotu kosztów sporządzenia prywatnej opinii na jej zlecenie w kwocie 738,00 zł.

Mając na względzie zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, iż wykonanie prywatnej ekspertyzy nie było konieczne i niezbędne, co należy rozumieć jako nie pozostające w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym. Zgodnie z najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego poszkodowanemu oraz cesjonariuszowi roszczeń odszkodowawczych z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej zwrot kosztów tzw. prywatnej opinii (ekspertyzy) rzeczoznawcy, jeżeli jej sporządzenie było niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania (tak uchwała SN z dnia 29 maja 2019 r., III CZP 68/18 oraz uchwała SN z dnia 02 września 2019 r., III CZP 99/18).

Działania prowadzące do oszacowania wartości pojazdu przed szkodą i po szkodzie oraz kosztów naprawy nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem, gdyż to nie wypadek, lecz wola powódki, która zawarła z rzeczoznawcą określoną umowę, stanowiła właściwą przyczynę wydatkowania określonej kwoty. Zlecenie sporządzenia kalkulacji zmierzało w istocie do wyliczenia odszkodowania celem dochodzenia go
w procesie przed sądem. Stanowiło zatem nie następstwo wypadku, lecz przygotowanie do procesu. Należy zauważyć, iż powódka już w pozwie wskazała, kwota należnego poszkodowanemu odszkodowania została przez pozwanego zaniżona. Mając taką wiedzę powódka podjęła decyzję o zawarciu umowy przelewu wierzytelności oraz sporządzeniu kalkulacji naprawy. Wynika z tego wprost, że powódka dokonała oszacowania szkody we własnym zakresie, zaś zlecona opinia miała jedynie potwierdzić jej szacunki.

Przy czym podkreślić należy, iż wystąpienie z pozwem o odszkodowanie nie wymaga ostatecznego precyzyjnego określenia wysokości odszkodowania. Powódka mogła złożyć wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczności służące ustaleniu należnego odszkodowania, co też w przedmiotowej sprawie uczyniła. Istnieje możliwość rozszerzenia powództwa. Oznacza to, iż wysokość odszkodowania określona
w pozwie nie ograniczała powódki w toku procesu, ani nie zamykało drogi do dochodzenia wyższego odszkodowania. Powódka jako podmiot specjalizujący się w dziedzinie odszkodowań, zawodowo zawierająca jako cesjonariusz umowy przelewu wierzytelności właśnie z tej przyczyny, niewątpliwie posiada wiedzę i umiejętności w tym zakresie. Należy zauważyć dodatkowo, iż umowa cesji została zawarta już po wypłacie przez ubezpieczyciela na rzecz poszkodowanego bezspornej kwoty odszkodowania. Tak więc w dacie zawarcia umowy przelewu wierzytelności koszty naprawy pojazdu i wartość pojazdu (przed i po szkodzie) zostały już oszacowane i stanowisko ubezpieczyciela zostało zweryfikowane przez powódkę, skoro zdecydowała się na zawarcie umowy cesji. W uchwale z dnia 18 maja
2004 r. (sygn. akt III CZP 24/04) Sąd Najwyższy wyjaśniając zagadnienie prawne wskazał, że odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, może – stosownie do okoliczności sprawy – obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego. Jednocześnie w uzasadnieniu cytowanej uchwały zaznaczył, że ocena, czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności
w zależności od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a wypadkiem oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione. Przytoczona uchwała SN wskazuje, iż odszkodowanie z OC sprawcy szkody może także obejmować koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego jednakże każdorazowo musi to wynikać z całokształtu okoliczności sprawy. Jak wcześniej wskazano, w przedmiotowej sprawie koszty poniesione przez powódkę z tytułu zlecenia opinii prywatnej nie były uzasadnione i nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym (tak wyrok SO w Łodzi z dnia 10 sierpnia 2017 r., sygn. akt XIII Ga 315/17).

Nadto, jak wynika z przedłożonej przez stronę powodową faktury, nie została ona opłacona gotówką. Zaś powódka nie przedłożyła dowodu późniejszego uiszczenia wynikającej z faktury kwoty.

Reasumując, powódce należy się tytułem odszkodowania kwota 3.645,52 zł, którą to kwotę Sąd zasądził na jej rzecz od pozwanego ubezpieczyciela (pkt 1 sentencji wyroku)
i oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2 sentencji wyroku).

O odsetkach Sąd orzekł w oparciu o art. 481§1 kc, zgodnie z którym wierzyciel może żądać odsetek, jeżeli dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Natomiast w myśl art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Poszkodowany zawiadomił pozwanego o szkodzie dnia 09 października 2017 r., co wynika ze zgłoszenia szkody, a więc odsetki ustawowe za opóźnienie od żądanej kwoty odszkodowania należą się powódce od dnia 08 listopada 2017 r. tj. po upływie 30 dni od zawiadomienia o wypadku. Dlatego też Sąd uwzględnił żądnie pozwu w zakresie odsetek w całości i zasądził je od dnia 10 listopada 2017 r. z uwagi na treści art. 321 kpc.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd orzekł, jak w pkt 1 i 2 sentencji wyroku.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 100 zd. 1 kpc, zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdzielenia.

Na koszty te w rozpoznawanej sprawie złożyła się opłata sądowa od pozwu w kwocie 253,00 zł obliczona zgodnie z art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych
(tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 473), koszty zastępstwa procesowego stron
w kwocie po 1.800,00 zł obliczone zgodnie z §2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804), kwota po 17,00 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa wynikająca z art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz.U. Nr 225, poz. 1635 ze zm.) oraz koszty opinii biegłego w wysokości 800,00 zł (przy czym powódka uiściła zaliczkę na poczet opinii biegłego w kwocie 1.000,00 zł, a pozwany
w wysokości 2.000,00 zł). Powódka poniosła koszty w wysokości 2.470,00 zł, zaś pozwany
w wysokości 2.217,00 zł. Łącznie koszty procesu wyniosły 4.687,00 zł.

Pozwany ubezpieczyciel przegrał proces w 72%, zaś powódka zaś w 28% i w takiej części winni ponieść jego koszty. Mając na względzie powyższe Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.157,64 zł tytułem zwrotu kosztów procesu od uwzględnionej części powództwa, o czym orzekł w pkt 3 sentencji wyroku.

Nadto, zarządzeniem z dnia 21 listopada 2019 r. Przewodnicząca nakazała zwrócić pełnomocnikowi powódki kwotę 600,00 zł, zaś pełnomocnikowi pozwanego kwotę 1.600,00 zł (pełnomocnik pozwanego dwukrotnie uiścił zaliczkę w wysokości 1.000,00 zł) tytułem nadpłaconej zaliczki na poczet kosztów opinii biegłego.

sędzia Katarzyna Górna-Szuława