Sygn. akt I ACa 408/19

UZASADNIENIE

Powód domagał się zasądzenia solidarnie od pozwanych kwoty 365 235,59 zł z odsetkami za podane okresy i w wysokości wyszczególnionej w pozwie.

W uzasadnieniu wskazał, że udzielił pozwanym kredytu hipotecznego, który jednak został wypowiedziany wskutek zaległości w spłacie. Pozwem dochodził całego zadłużenia z tytułu kredytu, przy czym kwota: 341 818,69 zł stanowiła należność z tytułu niezwróconego kapitału kredytu, 3 986,79 zł – należność z tytułu odsetek umownych za okres korzystania z kapitału kredytu do dnia rozwiązania umowy, 19 390,11 zł – należność z tytułu odsetek karnych za opóźnienie w spłacie należności kredytowej za okres od 1.08.2017 r. do 13.06.2018 r., 40 zł - stanowiła należność z tytułu opłat i prowizji.

Pozwani podnosili, że w umowie kredytowej kwota udzielonego kredytu była niższa niż żądana obecnie z tego tytułu, a powód nie sprawdził rzetelnie ich zdolności kredytowej, czego obecnie nie bierze pod uwagę. Wskazali również, że do końca grudnia 2017 r. kredyt był spłacany w kwocie po 1 000 zł miesięcznie i w takiej wysokości mogą spłacać go w dalszym ciągu.

W toku rozprawy pozwany M. P. podał również okoliczności dotyczące rozmów z bankiem odnośnie polubownego rozwiązania sporu i spłaty zadłużenia oraz okoliczności, które zdaniem pozwanych uzasadniałyby umożliwienie im spłaty istniejącego zadłużenia w ratach, nieprzekraczających 800 zł miesięcznie.

Pełnomocnik pozwanych (ustanowiony z urzędu) dodatkowo zarzucił, że umowa jest nieważna w zakresie obciążania pozwanych kosztami ubezpieczenia i skapitalizowanymi odsetkami z uwagi na rażące naruszenie zasad obrotu konsumenckiego; część kredytu została przeznaczona na spłatę zobowiązań wyłącznie jednego z pozwanych, który nie miał zdolności kredytowej, dwoje z pozwanych nie otrzymało innej części kredytu, zaś okres kredytowania dla tych pozwanych kończył się po osiągnięciu przez nich 100 lat.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 4 marca 2019 r. zasądził na rzecz powoda od pozwanego Z. P. (1) kwotę 359 395,06 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie: od kwoty 355 368,27 zł za okres od 14.06.2018 r. do dnia zapłaty i od kwoty 3 986,79 zł za okres od 24.07.2018 r. do dnia zapłaty (pkt. I); zasądził na rzecz powoda od pozwanych M. P. (2) i T. P. (1) solidarnie kwotę 359 395,06 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie: od kwoty 355 368,27 zł za okres od 14.06.2018 r. do dnia 4.03.2019 r. – w kwocie 17 924,19 zł, od kwoty 3 986,79 zł za okres od 24.07.2018 r. do dnia 4.03.2019 r. – w kwocie 170,50 zł; tj. łącznie kwotę 377 489,75 zł, którą rozłożył na 378 rat: pierwsza rata w kwocie 489,75 zł płatna do 31 marca 2019 r., kolejne 377 rat w kwocie po 1 000 zł każda, płatne do ostatniego dnia każdego kolejnego miesiąca, poczynając od kwietnia 2019 r., z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w płatności którejkolwiek z rat, liczonymi za okres od daty wymagalności poszczególnych rat do dnia ich zapłaty, a nadto z zastrzeżeniem, że w przypadku uchybienia płatności sumy, odpowiadającej wartości 4 rat, całe zasądzone i niespłacone świadczenie staje się wymagalne wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi za okres od daty uchybienia płatności (pkt. II); ustalił, że odpowiedzialność pozwanych w zakresie zasądzonego świadczenia ma charakter solidarny (pkt. III); oddalił powództwo w pozostałej części (pkt. IV); zasądził od pozwanych na rzecz powoda solidarnie zwrot części kosztów procesu w kwocie 1 000 zł (pkt. V); przyznał radcy prawnemu K. I. jako pełnomocnikowi z urzędu wynagrodzenie (pkt. VI); odstąpił od obciążania stron nieuiszczonymi kosztami sądowymi (pkt. VII).

Z ustaleń tego Sądu wynika, że strony połączyła umowa o kredyt hipoteczny z dnia 11.12.2009 r. (nr (...)). Zgodnie z tą umową i dyspozycjami pozwanych powód przelał na wskazane przez nich rachunki kwotę 240 751,66 zł z przeznaczeniem na spłatę zobowiązań zaciągniętych przez Z. P. (1) i pokrycie części kosztów nabycia przez M. i T. P. (1) nieruchomości, w której wszyscy pozwani zamieszkiwali i nadal zamieszkują. Pozwani zobowiązali się do spłaty zadłużenia z tytułu kredytu i należności ubocznych, w tym odsetek, w 360 ratach miesięcznych, czyli przez 30 lat do roku 2039.

W ramach umowy pozwani zostali również objęci pakietem ubezpieczeń, ustalając, że składki z tego tytułu będą doliczane do kwoty kredytu przez podwyższenie salda zadłużenia, zaś w przypadku ubezpieczenia nieruchomości od ognia i zdarzeń losowych – przez doliczenie do bieżącej raty spłaty (§ 19). Ubezpieczenia powyższe były dobrowolne, a pozwani mieli możliwość rezygnacji z ich kontynuowania.

Sąd nie podzielił zarzutu, że postanowienia umowy w tym zakresie naruszają rażąco interesy pozwanych, którzy w tym stosunku prawnym poza sporem byli konsumentami.

Zgodnie z umową ubezpieczenie obejmowało ryzyko utraty stałych dochodów, następstw nieszczęśliwych wypadków, odpowiedzialności cywilnej pozwanych w życiu prywatnym, utraty życia przez kredytobiorców, zniszczenia nieruchomości nabywanej częściowo za środki z kredytu i utraty jej wartości (§ 4 i 19). Przystąpienie do ubezpieczenia było dobrowolne i pozwani mogli z niego zrezygnować w każdym momencie (§ 19 ust.3). Zważywszy, że w zamian za składkę ubezpieczeniową doliczaną do salda kredytu uzyskiwali zabezpieczenie na okoliczność szeregu zdarzeń, które mogłyby poważnie zagrozić ich sytuacji finansowej, uniemożliwiając również spłatę kredytu; Sąd Okręgowy nie podzielił argumentów, że tak skonstruowane postanowienia naruszały w sposób rażący ich interesy lub były sprzeczne z dobrymi obyczajami w takim stopniu, który uzasadniałby uznanie ich za niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 Kodeksu cywilnego (k.c.), a tym bardziej skutkowałby uznaniem umowy za nieważną w jakiejkolwiek części.

Dalej stwierdził, że w toku wykonywania umowy strony zawarły dwa aneksy, pierwszy w dniu 28.02.2011 r. i drugi 27.05.2016 r.

W ramach pierwszego aneksu wydłużyły okres spłaty kredytu do 30.04.2045 r., a nadto zmieniły zasady spłaty kredytu. Pozwani mieli przez 60 miesięcy spłacać raty w kwocie po 1 000 zł zaliczane w całości na poczet spłaty kapitału, a spłata pozostałej części należnych rat została w tym czasie odroczona. Odsetki naliczano nadal, jednak ich spłatę zawieszono na wskazany okres. Po jego upływie odroczona część rat oraz naliczone w tym czasie odsetki miały zostać doliczone do salda kapitału kredytu. Świadczy o tym rozliczenie historii kredytu, a w szczególności zapis z k. 102, gdzie w dacie 16.02.2016 r. następuje zwiększenie zadłużenia z tytułu kapitału kredytu, po tym jak doszło do rozliczenia aneksu, także rozliczenie aneksów.

W drugim aneksie strony doliczyły do kapitału kredytu zaległości, do jakich doszło w spłacie. Ponadto Bank udzielił pozwanym karencji w spłacie odsetek na okres 11 miesięcy, w ciągu których mieli spłacać wyłącznie po 1 000 zł z zaliczeniem na spłatę kapitału zadłużenia. Po tym czasie naliczone odsetki miały zostać doliczone do salda kapitału kredytu podobnie, jak w ramach poprzedniego aneksu. Świadczy o tym rozliczenie historii kredytu na k. 105v i 228 akt sprawy.

W ocenie Sądu, postanowienia obu aneksów, wbrew sugestiom pozwanych, nie mają charakteru postanowień niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 Kodeksu cywilnego (k.c.) i nie można uznać ich za nieważne z przyczyny rażącego naruszenia interesów pozwanych, jako konsumentów. Ich istota sprowadzała się do tymczasowego obniżenia wysokości raty spłaty kredytu i przesunięcia terminu zapłaty jej pozostałej części przez doliczenie do salda całego zadłużenia i wydłużenie okresu spłaty całego kredytu. Pozwani uzyskiwali zatem faktycznie odroczenie spłaty w sposób dostosowany do ich możliwości finansowych, bez zmiany zasadniczych postanowień umowy kredytowej. Zważywszy, że kredytobiorców było trzech, a tylko dwoje z nich w dacie zapadalności całego kredytu miałoby więcej niż 100 lat, w ocenie Sądu strona pozwana nie wykazała, na czym miałoby polegać rażące naruszenie jej interesów, względnie sprzeczność umowy i aneksów z prawem, zasadami współżycia społecznego lub dobrymi obyczajami w sposób dający podstawę do uznania jej za nieskuteczną lub nieważną w jakimkolwiek zakresie.

Sąd podkreślił, że w trakcie wykonywania umowy, zgodnie z jej treścią do salda zadłużenia doliczane były składki z tytułu ubezpieczeń, zaś na podstawie aneksów doliczono również odroczoną część rat. Z rozliczenia przedstawionego przez powoda wynika, że już po upływie okresu, na który wprowadzono aneks nr (...), spłata nadal następowała w kwocie po 1 000 zł miesięcznie, mimo że należne raty były wyższe. Doprowadziło to do powstania zaległości, wobec czego oświadczeniami z dnia 12.10.2017 r. powód wypowiedział umowę kredytową. Był do tego uprawniony na podstawie § 21 ust. 1 umowy, który przewidywał taką możliwość w przypadku niedotrzymania warunków udzielenia kredytu, zagrożenia terminowej jego spłaty, w szczególności niespłacenia dwóch rat odsetkowych lub odsetkowo-kapitałowych. Wypowiedzenie zostało doręczone pozwanym w dniu 20.10.2017 r., wobec czego wynikający z umowy (...)-dniowy termin, po którym dochodziło do rozwiązania umowy, upłynął z dniem 19.11.2017 r. Zgodnie z treścią § 21 ust. 3 umowy upoważniało to Bank do żądania od pozwanych niezwłocznego zwrotu niespłaconego kapitału kredytu wraz z odsetkami za okres korzystania z kredytu.

Na datę rozwiązania umowy, tj. 20.11.2017 r. zadłużenie pozwanych wynosiło: z tytułu kapitału kredytu 342 815,15 (340 560,70 zł i 2 254,45, czyli kapitał wówczas niezapadły i zapadły; z tytułu odsetek umownych za okres korzystania z kapitału – 4 974,26 zł; z tytułu odsetek podwyższonych naliczonych od zaległości w spłacie za okres od daty ich powstania do daty rozwiązania umowy – 22,39 zł.

Zadłużenie to zmniejszyło się wskutek dwóch spłat po 1 000 zł, jakich pozwani dokonali w listopadzie i grudniu 2017 r.

Z początkowych rozliczeń i twierdzeń powoda wynikało, że również po dacie rozwiązania umowy od całego zadłużenia naliczał umowne odsetki jak od zadłużenia przeterminowanego, tj. w podwójnej wysokości odsetek umownych, nie przekraczając jednak odsetek maksymalnych, czyli 10 %.

Analiza umowy stron - w ocenie Sądu Okręgowego - nie dawała mu do tego podstaw. Żadne z postanowień tej umowy nie przewidziało wysokości odsetek należnych powodowi na wypadek rozwiązania umowy. Nie zawierają takich ustaleń ani postanowienia § 1 umowy, gdzie ustalono wysokość odsetek, ani § 14, w którym za zadłużenie przeterminowane uznano wyłącznie niespłacenie całości lub części raty, a upoważnienie do odsetek podwyższonych ogranicza się do wymagalnego kapitału, ani § 21, który w ust. 3 wskazuje, że po upływie okresu wypowiedzenia kredytobiorcy mają zwrócić wykorzystany kredyt z odsetkami należnym za okres korzystania z kredytu. W związku z wypowiedzeniem i rozwiązaniem umowy dochodzi do zakończenia korzystania z kredytu w sposób uzgodniony w umowie, gdyż kredytobiorca jest obowiązany do jego niezwłocznego zwrotu, a nie zwracając go popada w opóźnienie. Zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. uzasadnia to wprawdzie żądanie odsetek, ale jeżeli ich wysokość nie wynika w sposób jasny z umowy należą się odsetki ustawowe.

Nawet gdyby zapisy umowy w § 14 i 21 można byłoby interpretować, jako przewidujące wysokość odsetek również po rozwiązaniu umowy, to w ocenie Sądu Okręgowego wyklucza to przepis art. 385 § 2 k.c. Nie ulega wątpliwości, że w tym stosunku prawnym pozwani mieli status konsumentów, a umowa została zawarta na podstawie wzorca opracowanego i stosowanego przez Bank, czyli przedsiębiorcę. Zgodnie z art. 485 § 2 k.c. niejednoznaczne postanowienia takich umów należy interpretować na korzyść konsumenta. W konsekwencji, w ocenie Sądu nie można postanowień § 14 i 21, które nie precyzują jednoznacznie, że podwyższone odsetki należą się również po rozwiązaniu umowy, interpretować na korzyść banku, a z niekorzyścią dla pozwanych.

Z tego względu Sąd zobowiązał powoda do przedstawienia rozliczenia, w którym odsetki od zaległości obliczy ponownie, stosując od daty rozwiązania umowy wyłącznie stawkę odsetek ustawowych za opóźnienie.

Z rozliczenia złożonego przez powoda wynika, że przy wskazanym rozliczeniu łączne odsetki za opóźnienie skapitalizowane do dnia 13.06.2018 r. (tj. daty, do której powód naliczył je i objął żądaniem pozwu) – wynoszą 13 549,58 zł i stanowią sumę: umownych odsetek podwyższonych obliczonych od kwoty zaległości do dnia rozwiązania umowy, odsetek ustawowych za opóźnienie od zaległego kapitału i od odsetek umownych (uprawnienie do takiego naliczenia przez bank wynika z art. 482 § 2 k.c.) - należnych od dnia rozwiązania umowy do 13.06.2018 r. wskazanego w pozwie.

Mając powyższe na względzie, Sąd Okręgowy przyjął, że w związku z wypowiedzeniem umowy i postawieniem całej niespłaconej należności w stan wymagalności, na podstawie art. 353 § 1 k.c. w związku z art. 69 ust.1 ustawy z dnia 29.08.1997 r. – Prawo bankowe), powód mógł żądać od pozwanych: kwoty 341 818,69 zł - tytułem niezwróconego kapitału kredytu, kwoty 3 986,79 zł – tytułem odsetek umownych za okres korzystania z kapitału kredytu do dnia rozwiązania umowy, kwoty 13 549,58 zł – tytułem odsetek za opóźnienie w spłacie należności kredytowej za okres od 1.08.2017 r. do 13.06.2018 r. (data poprzedzająca wystawienie wyciągu z ksiąg banku), kwoty 40 zł - tytułem opłat i prowizji, tj. łącznie 359 395,06 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od za okres od 14.06.2018 r. do dnia zapłaty. Odsetek żądał przy tym wyłącznie w odniesieniu do należności wymienionych w trzech pierwszych punktach, a w przypadku kwoty w pkt b – za nieco krótszy okres (od daty wytoczenia powództwa).

W tych okolicznościach, w ocenie Sądu, nie było wątpliwości, że powództwo poza źle naliczoną kwotą odsetek zasługiwało na uwzględnienie we wskazanym wyżej zakresie. Bank zgodnie ze swoimi uprawnieniami wobec niespłacania zadłużenia z umowy, jaką zawarły strony, mógł wypowiedzieć umowę kredytową. Saldo zadłużenia wzrosło ponad kwotę pierwotnie ujętą w umowie kredytowej, gdyż w toku jej wykonywania pozwani uzyskali łącznie 72 miesiące różnego rodzaju odroczenia spłaty – bez zwolnienia z obowiązku tej spłaty.

Uzyskując tę korzyść, jednocześnie zgodzili się na doliczenie kwot niespłacanych do salda kredytu. Stąd mimo dokonywania wpłat, które były tylko częścią należnego zadłużenia, saldo to wzrosło o część w tym czasie niespłacaną i odsetki. Do tego dochodziły składki ubezpieczeniowe, które pozwani zgodzili się doliczać i nie podjęli żadnych czynności, żeby z nich zrezygnować, co mogli uczynić w każdym czasie.

Przeznaczenie kredytu i sposób jego uruchomienia zostały opisane w umowie, a jej wykonanie zgodnie z ustaleniami i wolą kredytobiorców potwierdzają dyspozycje uruchomienia poszczególnych transz. Z obowiązku zapłaty nie może zwolnić żadnego z pozwanych fakt, że środki z kredytu – zgodnie z ich wolą - zostały przeznaczone w większości na spłatę zobowiązań tylko jednego z nich, gdyż ma to znaczenie wyłącznie w ramach ich wewnętrznych rozliczeń. Ponieważ kredyt zaciągali wspólnie, ich zobowiązanie z tego tytułu ma charakter solidarny, co zgodnie z art. 366 § 1 k.c. oznacza, że powód może domagać się zapłaty całości zadłużenia od każdego z nich.

W ocenie Sądu, w sprawie niniejszej zachodziły przesłanki do rozłożenia zasądzonego świadczenie na raty w stosunku do dwojga z pozwanych – M. P. (2) i T. P. (1), zgodnie z przepisem art. 320 k.p.c.

Miał przy tym na uwadze, wysokość dochodów, jakie osiągają ci pozwani (emerytury w łącznej kwocie ok. 3 800 zł miesięcznie) oraz trapiące ich choroby (choroba Alzheimera, P., depresja, cukrzyca insulinozależna ) i związane z tym wydatki na leki (ok. 700 zł), jak również niezbędne koszty utrzymania i porównanie ich do wysokości rat kredytu udzielonego przez powoda. Stwierdził, że oczywistym jest, że popadnięcie w zadłużenie przez tych właśnie pozwanych było tylko kwestią czasu i wynikało z ich niedużych dochodów oraz postawy trzeciego z kredytobiorców (ich syna), który nie dość, że nie spłacał zadłużenia kredytowego, przeznaczonego w znacznej mierze na spłatę jego innych zobowiązań, to jeszcze nie przyczyniał się w znaczący sposób do ponoszenia kosztów wspólnego zamieszkiwania z rodzicami, dzięki pomocy których mógł pospłacać wcześniejsze zadłużenia.

Jedynym cenniejszym majątkiem pozwanych M. i T. P. jest mieszkanie, z którego korzystają, a jedynym ich dochodem niewysokie emerytury.

Mając na uwadze te właśnie okoliczności, jak również to, że wskazane mieszkanie stanowi jednocześnie zabezpieczenie hipoteczne zadłużenia kredytowego, do którego powód mógłby skierować egzekucję, Sąd uznał, że ich sytuacja życiowa i zdrowotna, uzasadniające zastosowanie przepisu art. 320 k.p.c. i rozłożenie świadczenia na raty w przypadku M. i T. P. (1). Sytuacja taka nie zachodzi natomiast w odniesieniu do Z. P. (1), który jak dotychczas nie przyczyniał się do spłaty kredytu, mimo że pozwalałby na to osiągany dochód (nawet przy uwzględnieniu obowiązku alimentacyjnego i choroby alkoholowej)

Przy określaniu wysokości i liczby rat, Sąd uwzględnił z jednej strony wysokość dochodów pozwanych, stan ich zdrowia, wydatki na niezbędne utrzymanie, z drugiej zaś to, że wskutek rozłożenia na raty powodowy bank utraci oprocentowanie, jakie normalnie uzyskałby w związku z kredytem. Uwzględniono nadto, że koniec spłaty kredytu zgodnie z umową po jej aneksowaniu przypadałby w 2045 r., a zatem w dacie, w której pozwani rzeczywiście przekroczyliby znacznie wiek 100 lat. Jednocześnie wziął pod uwagę możliwość uzyskania przez powoda spłaty od trzeciego z pozwanych, co do którego należności nie rozłożono na raty.

Kierując się tymi wszystkimi okolicznościami Sąd uznał, że po uiszczeniu pierwszej wyrównującej raty w kwocie 489,75 zł, kolejne raty powinny wynosić po 1 000 zł miesięcznie, gdyż uiszczanie ich w takiej wysokości przystaje do dotychczasowych możliwości finansowych pozwanych, a nadto tylko nieznacznie przedłuża okres, do którego powód zdecydował się kredytować pozwanych na podstawie aneksu nr (...). W związku z tym ustalono, że cała należność wraz z odsetkami za okres od daty wniesienia powództwa do daty wyrokowania zostanie rozłożona na 378 rat, zastrzegając nadto, że w przypadku uchybienia w płatności sumy 4 rat, cała należność stanie się wymagalna wraz z należnymi odsetkami.

W pkt III sentencji wyroku ustalił, że odpowiedzialność pozwanych jako wynikająca ze wspólnego zobowiązania kredytowego ma charakter solidarny, co zgodnie z art. 366 k.c. oznacza, że kwota zapłacona przez któregokolwiek z nich zwolni w zakresie zapłaty wszystkich dłużników, którzy jednak pozostaną zobowiązani do zupełnego zaspokojenia należności powoda. O ile jednak powód będzie mógł żądać zapłaty całości zadłużenia od Z. P., o tyle w związku z rozłożeniem świadczenia na raty w stosunku do pozostałych pozwanych, od nich może żądać wyłącznie wymagalnych rat – chyba, że uchybią ich płatności na sumę, co najmniej 4 rat.

Mając na uwadze, że po stronie powoda doszło do nieprawidłowego naliczenia części odsetek, dostrzegając pewną niefrasobliwość powoda, który udzielił kredytu o znacznej wysokości osobom o stosunkowo niewysokich dochodach, w podeszłym wieku i złym stanie zdrowia, jak również starania, jakie pozwani czynili przynajmniej do pewnego czasu w zakresie terminowej spłaty kredytu, Sąd uznał, że zachodzą przesłanki do zastosowania przepisu art. 102 k.p.c. i obciążenia pozwanych jedynie częścią kosztów procesu na rzecz powoda w kwocie 1 000 zł.

Pozwani zaskarżyli powyższy wyrok w całości apelacją, zarzucając mu naruszenie przepisów prawa procesowego, skutkującego niewyjaśnieniem wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia oraz nierozpoznaniem wniosku dowodowego w przedmiocie powołania biegłego z zakresu bankowości celem wydania opinii co do ważności lub nieważności umowy kredytowej.

Z uzasadnienia tej nieformalnej w istocie rzeczy apelacji (aczkolwiek sporządzonej przez profesjonalnego pełnomocnika ustanowionego z urzędu) wynika nadto, że pozwani zarzucili także zaskarżonemu wyrokowi naruszenie prawa materialnego, którego – jak się wydaje – upatrywali w tym, że Sąd nie uwzględnił tego, iż oświadczenia woli kredytobiorców M. P. (2) i T. P. (1) w przedmiocie zawarcia umowy kredytowej - z jednej strony zostały złożone pod wpływem groźby pozwanego Z. P. (1), który groził rodzicom popełnieniem samobójstwa w przypadku odmowy przez nich podpisania takiej umowy, - a z drugiej strony wskutek podstępu powodowego Banku, który doprowadził do sytuacji, w której zobowiązania syna stały się zobowiązaniami jego rodziców i jednocześnie sposobem zabezpieczenia kredytu stała się nieruchomość T. i M. P. (2); co zdaniem skarżących uzasadnia zarzut nieważności umowy w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego o wadach oświadczenia woli.

W oparciu o te zarzuty, wnosili o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Natomiast powód zaskarżył powyższy wyrok w części, w jakiej Sąd I instancji oddalił powództwo w zakresie skapitalizowanych umownych odsetek karnych, tj. pkt IV sentencji wyroku, a także w zakresie, w jakim w punkcie I i II sentencji wyroku zasądził odsetki ustawowe zamiast żądanych przez powoda umownych odsetek karnych w wysokości podwójnego oprocentowania umownego, nie więcej niż w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie liczonych od kwoty kapitału od dnia 14 czerwca 2018 roku do dnia zapłaty oraz w zakresie, w jakim punkcie II sentencji rozłożył zasądzone świadczenie na raty; jak również w zakresie, w jakim odstąpił od obciążania stron nieuiszczonymi kosztami sądowymi. Wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 233 §1 k.p.c., co miało istotny wpływ na wynik sprawy, polegające na dowolnym, nieopartym na treści umowy kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 11.12.2009 r. przyjęciu przez Sąd, że po rozwiązaniu umowy powód nie mógł naliczać umownych odsetek karnych za opóźnienie, podczas gdy uprawnienie to wynikało wprost z §14 ust. 2 umowy kredytu, zgodnie z którym bank nalicza od wymagalnego kapitału odsetki karne w wysokości podwojonego oprocentowania umownego z zastrzeżeniem §1 ust. 4 umowy kredytu,

1.  naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 65 §2 k.c. poprzez nie wzięcie przez Sąd i instancji zgodnego zamiaru stron przy wykładni postanowienia §14 ust. 2 umowy kredytu i bezpodstawne uznanie, że zamiarem banku przy zawieraniu umowy było przewidzenie możliwości naliczania odsetek karnych w wysokości podwojonego oprocentowania jedynie do czasu rozwiązania umowy, podczas gdy oczywiste powinno być, że instrument ten został wprowadzony w celu motywowania dłużnika do jak najszybszej spłaty zaległego zadłużenia i nieracjonalne byłoby ograniczanie przez bank możliwości naliczania odsetek karnych po wypowiedzeniu umowy kredytu,

2.  naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 320 k.p.c., co miało istotny wpływ na wynik sprawy poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i rozłożenie świadczenia na raty, podczas gdy ustalony przez Sąd stan faktyczny nie dawał podstaw do zastosowania powyższego przepisu,

3.  naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 102 k.p.c., co miało istotny wpływ na błędne odstąpienie od obciążania pozwanej kosztami postępowania, podczas gdy w niniejszej sprawie nie występował szczególnie uzasadniony wypadek, który uzasadniałby zastosowanie powyższego przepisu.

Mając na uwadze powyższe, wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez: zasądzenie na rzecz powoda solidarnie od pozwanych ad 1 - 3 brakującej kwoty 5.840,53 zł tytułem odsetek karnych, zasądzenie na rzecz powoda solidarnie od pozwanych ad 1 - 3 odsetek karnych w wysokości podwójnego oprocentowania umownego liczonych od kwoty kapitału 341.818,69 zł od dnia 14 czerwca 2018 r. do dnia zapłaty, nie więcej niż w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie, zasądzenie na rzecz powoda solidarnie od pozwanych ad 2 i 3 kwot wskazanych w wyroku, bez rozłożenia świadczenia na raty, ewentualnie z rozłożeniem świadczenia na raty i dodatkowym zastrzeżeniem, że brak terminowej płatności jednej raty wskazanej w wyroku powoduje wymagalność całej zasądzonej kwoty,

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje obu stron nie znajdują uzasadnienia.

Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego są szczegółowe i znajdują oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Są one prawidłowe i Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne. Nie zachodzi zatem potrzeba ich ponownego powtarzania. Na aprobatę zasługuje także przeprowadzona przez Sąd Okręgowy prawna ocena sprawy.

Na wstępie wypada zauważyć, że w rozpoznawanej sprawie w gruncie rzeczy żadna ze stron postępowania nie zgłosiła formalnie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego. Jedynie powód w piśmie procesowym z dnia 06.02.2014 r. z „ostrożności procesowej” wskazał, że istnieje możliwość powołania z urzędu biegłego sądowego z zakresu bankowości i finansów na okoliczność ustalenia zadłużenia w przypadku, gdyby Sąd miał wątpliwości co do wysokości zobowiązania (k. 190). Twierdzenie tej treści nie można jednak – w ocenie Sądu Apelacyjnego – uznać za formalny wniosek o dopuszczenie określonego dowodu na konkretną okoliczność, skoro zostało ono niejako złożone „warunkowo”, to jest na wypadek, gdyby Sąd miał wątpliwości co do wysokości zobowiązania. Sąd Okręgowy uzupełnił materiał dowodowy, w oparciu o który poczynił stanowcze ustalenia faktyczne w przedmiocie wysokości zobowiązania.

W związku z tym, nie widział też potrzeby skorzystania z uprawnienia przewidzianego w art. 232 zd. 2 k.p.c., a dotyczącego możliwości dopuszczenia z urzędu dowodu z opinii biegłego sądowego. Wobec braku wniosku stron o przeprowadzenie takiego dowodu, bezprzedmiotowym było też jego formalne procedowanie.

W kwestii wysokości zadłużenia działania procesowe pozwanych ograniczały się w istocie rzeczy jedynie do gołosłownego podważenia twierdzeń strony powodowej, popartych dokumentacją stosunku kredytowego, wiążącego strony niniejszego postępowania.

Wydaje się przy tym oczywiste, że nawet zgłoszenie formalnego wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ważności lub nieważności umowy kredytowej nie mogło przynieść oczekiwanego przez pozwanych skutku, skoro nie jest rolą biegłego wypowiadanie się w przedmiocie ważności czynności prawnych, gdyż rozstrzygnięcie tej kwestii jest konsekwencją oceny prawnej stanu faktycznego, która to ocena pozostaje wyłączną domeną sądu orzekającego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, bezprzedmiotowe jest także rozpoznawanie przedmiotowej sprawy w kontekście wad oświadczenia woli pozwanych przy zawarciu umowy kredytowej, ponieważ wystąpienie błędu, podstępu oraz groźby powoduje wprawdzie wadliwość czynności prawnej określaną mianem wzruszalności, co oznacza, że dotknięta nią czynność prawna jest ważna, ale jej skutki ustają z mocą wsteczną tylko wtedy, gdy uprawniony złoży oświadczenie woli o uchyleniu się od skutków prawnych, o którym mowa w art. 88 k.c. Uprawnienie to jest nadto ograniczone jednorocznym terminem zawitym, którego upływ powoduje wygaśnięcie uprawnienia do uchylenia się od skutków wadliwej czynności. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w żaden sposób nie wynika, aby pozwani skorzystali z takiego uprawnienia w terminie prawem przewidzianym.

Przechodząc do rozpoznania apelacji powoda, należy przede wszystkim podkreślić, że przepis art. 320 k.p.c. stanowi przejaw tzw. prawa sędziowskiego. Określa on szczegółową regułę wyrokowania, dotyczącą przedmiotu orzekania, dającą sądowi możliwość uwzględnienia tak interesów pozwanego w zakresie czasu wykonania wyroku, jak również interesów powoda przez uniknięcie bezskuteczności egzekucji. Ma on charakter materialnoprawny, ponieważ modyfikuje treść łączącego strony stosunku cywilnoprawnego w odniesieniu do sposobu i terminu spełnienia świadczenia przez pozwanego i w tym zakresie jest konstytutywny. W orzecznictwie zwraca się uwagę, że przy badaniu przesłanek zastosowania art. 320 k.p.c. podlegają ocenie z reguły okoliczności istotne przy badaniu „sprawiedliwościowego”, to jest społecznego i etycznego aspektu dochodzonego roszczenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24.01.2019 r., II CSK 763/17). Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku poddał wnikliwej analizie wszystkie okoliczności sytuacji życiowej pozwanych pod kątem zastosowania omawianej normy prawnej. Jego ocena w tym zakresie jest trafna, wyważona i w sposób prawidłowy wyraża społeczny i etyczny aspekt rozpoznawanego przypadku. Sąd Apelacyjny w pełni podziela te argumenty.

Podobnie należy zresztą ocenić trafne uwagi Sądu Okręgowego w kontekście rozstrzygnięcia w kosztach procesu zgodnie z zasadą słuszności, wyrażoną w art. 102 k.p.c. Nie ma potrzeby ponownego powtarzania w tym miejscu wyżej przytoczonej argumentacji Sądu pierwszej instancji.

Sąd Apelacyjny podziela także w pełni wykładnię Sądu Okręgowego co do postanowień umowy stron w takim zakresie, w jakim odnosi się ona do zagadnienia naliczania tzw. odsetek karnych za opóźnienie od dnia rozwiązania umowy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnej, wyżej przedstawiona interpretacja postanowień umowy została wyczerpująco i logicznie uzasadniona, i w niczym nie uchybia zasadom wykładni oświadczeń woli, ustanowionym w art. 65 k.c..

Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji na podstawie art. 385 k.p.c..

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej rozstrzygnięto na podstawie § 2, 8 i 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03.10.2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (tj. Dz.U. z 2019 r. poz. 68), mając na względzie spis tych kosztów złożony na rozprawie apelacji.

(...)