UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

IV Ka 157/20

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

3

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 9 grudnia 2019 roku w sprawie VII K 781/19

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

oskarżyciel posiłkowy

oskarżyciel prywatny

obrońca

oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

na korzyść

na niekorzyść

w całości

w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

Zarzut zawarty w apelacji obrońcy S. L. (1):

1. błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, że S. L. (1) podczas przedmiotowego zdarzenia wysiadł z samochodu razem z T. N. (1) i pozostawał na miejscu ataku co jest następstwem obrazy art. 7 kpk i dowolnej oceny wyjaśnień oskarżonego S. L. (1), M. Z. (1) i T. N. (1) i zeznań pokrzywdzonego

2. błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, że S. L. (1) działał wspólnie i w porozumieniu z M. Z. (1) i T. N. (1) i przyjęciu, że czynności oskarżonych były zsynchronizowane pod względem czasu i miejsca a S. L. (1) miał świadomość bezprawnych zamiarów względem pokrzywdzonego – pozostałych uczestników, a mimo to opuścił pojazd, pozostawał na miejscu zdarzenia przez co zintensyfikował poczucie zagrożenia u pokrzywdzonego i stopień niebezpieczeństwa ataku oraz włączył się w zdarzenie przez co najmniej milczącą akceptację, co doprowadziło do bezpodstawnego przypisania oskarżonemu zarzuconego mu czynu i działania w ramach współsprawstwa.

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

- uwagi dotyczą zarzutów j.w. z punktu 1 i 2:

Apelacja obrońcy oskarżonego S. L. nie wykazała w skuteczny sposób, aby rozumowanie sądu, przy ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów było wadliwe, bądź nielogiczne. Zarzuty przedstawione w apelacji obrońcy, mają w istocie charakter polemiczny i opierają się wyłącznie na odmiennej oraz subiektywnej ocenie zebranych w sprawie dowodów.

Skarżący podnosząc w apelacji, że w toku przedmiotowego postępowania karnego nie zostały ujawnione żadne przekonywujące dowody wskazujące na sprawstwo i winę oskarżonego S. L., w zakresie zarzucanego mu czynu, nie dostrzega, iż przewód sądowy dostarczył jednak wystarczających dowodów tegoż sprawstwa.

Do poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych uprawniały sąd meriti zeznania pokrzywdzonego, świadka K. N., wyjaśnienia oskarżonego S. L. (1) w części, w której sąd dał im wiarę, także w tej części wyjaśnienia pozostałych współoskarżonych oraz nieosobowy materiał dowodowy w postaci protokołów przeszukania, zatrzymania, oględzin, dokumentacja fotograficzna i opinia biegłego chirurga. Ocena wartości tych dowodów została dokonana przez sąd I instancji wszechstronnie, we wzajemnym ich kontekście z innymi dowodami, zgodnie z wiedzą i doświadczeniem życiowym i jako taka w pełni korzysta - wbrew stanowisku w apelacji z ochrony art. 7 k.p.k. Nie można w żaden sposób podzielić twierdzeń skarżącego, iż sąd rejonowy dokonał stronniczej i dowolnej oceny wiarygodności zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności osobowych źródeł dowodowych. Stwierdzić natomiast należy, iż sąd I instancji wnikliwie i starannie rozważył wszystkie dowody, przemawiające zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego i w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, przekonywująco wykazał dlaczego jednym dowodom należało dać wiarę, a innym z kolei – waloru takiego odmówić.

Sąd odwoławczy, w pełni zgadza się z przeprowadzoną przez sąd I instancji oceną w sprawie dowodów, w szczególności wyjaśnień oskarżonego S. L. (1). Wbrew twierdzeniom obrony, sąd meriti nie popełnił błędu dając wiarę wyjaśnieniom oskarżanego złożonym w toku posiedzenia aresztowego w tej części, w której oskarżony wskazał na osoby uczestniczące w zajściu, w tym M. Z. (1) oraz T. N. (1), sposób zachowania się tych osób, kolejność opuszczania przez nich pojazdu po siłowym wyciągnięciu z niego pokrzywdzonego i sposób zachowania się w/w po opuszczeniu pojazdu. Istotnie, w przeciwieństwie do pierwszych wyjaśnień, w których S. L. dążył do wywarcia wrażenia, że po opuszczeniu pojazdu M. Z. (1) i T. N. (1) oddalili się gdzieś z pokrzywdzonym, aby ogarnąć „jakiś temat”, a on sam nie miał nawet możliwości obserwowania zdarzenia, gdyż pozostał w pojeździe - to kolejno składane wyjaśnienia słusznie uznaje sąd meriti za wiarygodne w decydującym zakresie. Pierwsza wersja prezentowana przez oskarżonego jest przede wszystkim odosobniona, dość chaotyczna i nielogiczna. Trudno bowiem dać wiarę temu, że "od tak" oskarżony, M. Z. (1), „jego kolega”, T. N. (1) oraz bliżej niezidentyfikowany mężczyzna, który jak relacjonuje oskarżony miał także nie opuszczać pojazdu – jednakowoż w dalszych depozycjach stanowczo już oskarżony wycofuje się z obecności tego w/w mężczyzny - udali się razem do lasu na W. „ogarnąć jakiś temat”, którym w to pierwszych wyjaśnień w toku postępowania aresztowego okazuje się „zioło”, po czym z niewiadomych przyczyn zatrzymali się w lesie, a M. Z. (1) i T. N. (1) oddalili się gdzieś z pokrzywdzonym, po czym już wrócili bez niego i w żadnym z pasażerów pojazdu miało to nie wzbudzić zdziwienia, czy choć zainteresowania. Już w pierwszej części wyjaśnień z toku postępowania aresztowego oskarżony zaprezentował wersję, że pokrzywdzony jednak jeszcze biegł za samochodem i szarpał za klamkę, nie chcąc zostać pozostawionym w lesie poza miastem. Wersja o dobrowolnym opuszczeniu pojazdu jest nie do pogodzenia przede wszystkim z depozycjami, jakie złożył sam M. Z. (1), który wskazał na swój udział w zajściu, siłowe wyciągnięcie pokrzywdzonego z samochodu i jego popchnięcie oraz zabranie portfela. Także T. N. (1) przyznał się do uczestnictwa w zajściu - choć w głównej mierze jedynie do kierowania pojazdem na miejsce zdarzenia - w którym pokrzywdzonym okazał się M. N. (1).

Sąd meriti trafnie wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jakie konkretnie sprzeczności i nielogiczności w wersji zaprezentowanej pierwotnie przez oskarżonego, a zmierzającej do umniejszania jego roli w zajściu, nie pozwalały na uznanie jej za wersję prawdziwą, lecz asekuracyjną. Na uwagę zasługuje także fakt, że współoskarżeni M. Z. (1) i T. N. (1) (ostatni przyznał się do udziału w zdarzeniu na szkodę pokrzywdzonego, jako kierujący pojazdem) w swoich wyjaśnieniach opisali przebieg przestępstwa rozboju i udziału w nim m.in. oskarżonego S. L. (1), obciążali przy tym również siebie samych, nie próbując przerzucać całej odpowiedzialności na innych uczestników tegoż zdarzenia, co również przemawia za szczerością tychże depozycji, w zakresie w jakim sąd dał im wiarę. Oskarżony S. L. (1) nie podał przy tym żadnych przekonywujących argumentów, które tłumaczyłyby to, że akurat fałszywie pomówili go czy to M. Z. (1), czy T. N. (1) o dokonanie powyższego przestępstwa rozboju. Wyjaśnienia oskarżonego S. L. (1) ewoluowały, a sposób prezentowania w ich treści merytorycznych wskazuje na stopniowe dawkowanie takich okoliczności, które w ewidentny sposób obciążają tak współoskarżonych, jak też samego S. L. (3) (choć usilnie w kolejnych depozycjach powraca on do swej pierwotnej wersji pobytu, choćby chwilowego, w pojeździe w kluczowym momencie zajścia ).

Rację ma sąd rejonowy uwypuklając fakt chwili ujawnienia niekorzystanych dla oskarżonego treści. S. L. (1) zmotywowany został do wskazania osób faktycznie zaangażowanych czynnie w zdarzenie, w skutek nieuchronnej wizji możliwości zastosowania środka izolacyjnego, jak też wobec wywierania uprzednio presji przez współsprawców na oskarżanego S. L. (1), aby nie prezentował niekorzystnych dla współoskarżonych faktów.

Sąd meriti słusznie podkreśla, że współoskarżeni, w tym również S. L. (1), decydowali się na w coraz to szerszym zakresie przedstawianie szczegółów zajścia właśnie w toku tych posiedzeń aresztowych i tak prezentowane depozycje zaczynały stanowić wzajemnie uzupełniającą się całość przestępczego działania, a która to wersja zaczęła się pokrywać, co do głównych aspektów z zeznaniami pokrzywdzonego.

Sąd meriti zasadnie więc uznał za prawdziwe wyjaśnienia oskarżonego S. L. (1) częściowo - pochodzące z posiedzeń w przedmiocie zastosowania środków zapobiegawczych, w zakresie którym pokrywają się z depozycjami pozostałych współoskarżonych i w sposób logiczny oraz przekonywujący uzasadnił, dlaczego właśnie te relacje zasługują na wiarę, natomiast z jakich powodów pierwotna wersja zdarzeń, która ewoluuje jest niewiarygodna. Niewiarygodną jest wersja, jakoby w/w pozostawał w samochodzie, czy też jedynie na chwilę z niego wysiadł, po czym powrócił do środka i nie miał możliwości udziału, czy choćby obserwowania przebiegu zdarzenia w drugiej jego fazie - choć jednocześnie S. L. w dość precyzyjny sposób wskazał: kto, w jaki sposób i w jakiej kolejności zadawał ciosy oraz kopał pokrzywdzonego, kiedy wyciągnięto "coś czarnego" z kieszeni pokrzywdzonego, co okazało się portfelem. Doprowadziło to sąd meriti do prawidłowej konstatacji, że S. L. (1) nie dążył w swych wyjaśnieniach do celowego pomówienia współsprawców o czyny, które nie były ich udziałem, skoro uprzednio prezentował postawę, że nawet nie widział przebiegu tej części zdarzenia polegającego na stosowaniu przemocy wobec pokrzywdzonego.

W szczególności sąd rejonowy, w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, trafnie wskazał powody, dlaczego to zeznania pokrzywdzonego zasługują na wiarę. Zgodzić się należy z tym sądem, że zeznania te są logiczne, dostatecznie szczegółowe i konsekwentne. Pewne nieznaczne nieścisłości i luki można wytłumaczyć dynamiką zdarzeń oraz specyficzną i stresogenną sytuacją, w jakiej się pokrzywdzony znalazł oraz okolicznością spożycia przez niego alkoholu. Pokrzywdzony relacjonuje zdarzenie w sposób obiektywny, w szczególności zważyć należy, że pokrzywdzony nie działa z chęci bezpodstawnego zaszkodzenia któremukolwiek ze współoskarżonych. Wiarygodnie brzmi jego wersja, iż chciał polubownie załatwić spór i głównie chodziło mu o odzyskanie dokumentów oraz karty bankomatowej i w tym celu chciał odszukać jednego ze współsprawców tj. swego znajomego M. Z. (1) - jednakże nie znał dokładnego jego miejsca pobytu, a sprawcy zniszczyli mu telefon. Pokrzywdzony w zakresie motywacji sprawców upatruje raczej ich "głupoty" – twierdzi nawet: „szkoda mi tych ludzi”. Pokrzywdzony również przyznał, że w dniu zdarzenie nie był do końca trzeźwy, stąd nie jest w stanie precyzyjnie opisać przebiegu zdarzenia, choć konsekwentnie podaje, że z samochodu został wyciągnięty przez M. Z. (1) i konsekwentnie utrzymuje, że nie miało to charakteru dobrowolnego, lecz siłowy i brutalny. Nie ma również wątpliwości, że kiedy upadł w lesie, był kopany już przez dwie osoby, jednakowoż wskazał jedynie stopień prawdopodobieństwa przy rozpoznaniu drugiego sprawcy. Z tych też powodów zrozumiałym jest, że pokrzywdzony nie był w stanie zapamiętać i odtworzyć wszystkich szczegółów z zegarmistrzowską precyzją.

Apelant usiłuje wywrzeć wrażenie, że cała sytuacja miała charakter dynamiczny, sam pokrzywdzony był zaskoczony atakiem, co ma usprawiedliwiać sytuację, że także oskarżony S. L. był zaskoczony zachowaniem kolegów, a sąd I instancji nie rozważył należycie, czy oskarżony w którymkolwiek momencie miał możliwość przeciwstawienia się zachowaniom sprawców, czy wyrażenia dezaprobaty, czy może się bał. Pomija jednak okoliczność, iż sam oskarżony finalnie przyznał, że też wysiadł z samochodu i to wtedy jak (...) wyciągnął z samochodu pokrzywdzonego, a ponadto, że „zorientował się, domyślił, co oni mają zamiar zrobić, że chcą go (pokrzywdzonego) okraść alko pobić, po tym jak skręcili w las, M. Z. (1) powiedział to wykręć przodem do ulicy” ( k. 108 ).

Oczywiście na uwadze mieć trzeba, że M. N. (2) został nagle zaatakowany, wyciągnięty z samochodu, bity po głowie i innych częściach ciała, zdarzenie miało dynamiczny przebieg, co z pewnością nie sprzyjało precyzyjnej percepcji i zapamiętaniu wszystkich szczegółów tej fazy zajścia po jego stronie, jak również podobne uwagi mogą tyczyć się percepcji oskarżonego S. L. (1) co do tej fazy zajścia, a co stara się uwypuklić apelant. Wskazać jednak należy, że sąd meriti w przekonujący sposób wykazał, że oskarżany S. L. (1) miał świadomość, iż pierwotnym celem podróży była chęć dotarcia pokrzywdzonego na spotkanie przy grillu na W. przy ul. (...). Oskarżony przy tym pomija z początku milczeniem fakt, jakie miał odczucia, już wówczas gdy jednak kierowany przez T. N. (1) samochód minął zjazd w kierunku tej ulicy, po czym przyznaje, że „zorientował się, domyślił, co oni mają zamiar zrobić, że chcą go okraść alko pobić, po tym jak skręcili w las, M. Z. (1) powiedział to wykręć przodem do ulicy” (tu można dodać, że silnik pojazdu nie była zgaszony, a pojazd zaparkował przodem do wyjazdu) i ponadto, że też wysiadł z samochodu wtedy jak w/w wyciągnął z samochodu pokrzywdzonego.

Przecież dla przeciętnie rozumującego człowieka, nawet nie mającego uprzednio konfliktu z prawem (czego nie można powiedzieć o oskarżonym czy też jego kolegach), jest to jasny sygnał, że cel podróży staje się przestępczy i że może wydarzyć się zachowanie kolegów sprzeczne z prawem - co w percepcji przeciętnego obywatela wzbudza sprzeciw i chęć uzewnętrznienia dezaprobaty dla takich działań. Pewien modelowy wzorzec takiego zachowania, które ma być poczytane za brak chęci udziału w przestępstwie, czy też ewentualnie godzenia się na jego skutki, został zaprezentowany w rozważaniach sądu meriti, które sąd odwoławczy w pełni aprobuje. Nic jednak takiego, co można było by oczytać za brak woli współudziału, nie wydarzyło się w umyśle oskarżonego i przede wszystkim nie zostało przejawione w jego działaniach na zewnątrz. Oskarżony nie tylko nie ujawnił żadnego zachowania, które mogłoby zostać poczytane za jego dezaprobatę przestępczych działań uczestników zajścia, ale wysiadając z pojazdu w chwili brutalnego wyciągania pokrzywdzonego i choćby stojąc nad leżącym i bitym przez kolegów pokrzywdzonym a potem uciekając razem z nimi prze pokrzywdzonym, który wstał, ciągnął klamkę i próbował gonić samochód sprawców - dał wyraźny dowód działania wspólnie z nimi i aprobaty ich zachowań względem M. N.. Rację ma więc sąd meriti uznając, że oskarżony wyraził widoczną dla otoczenia akceptację przestępczych działań współoskarżonych włączając się do nich poprzez "wzmocnienie" ich pozycji względem ofiary. Jak bowiem wynika z ugruntowanego stanowiska, tak doktryny, jak i judykatury, do przyjęcia współsprawstwa nie jest konieczne, aby każda z osób działających w porozumieniu realizowała niejako własnoręcznie znamię czynu zabronionego, zwane w teorii prawa czynnością czasownikową. Wystarcza, że osoba taka - dążąc do realizacji zaplanowanego wspólnie czynu (także takiego do którego przystąpiła w jego toku mając świadomość przestępczych zachowań) - działa w ramach różnych ról, ułatwiając co najmniej bezpośredniemu sprawcy wykonanie wspólnie zamierzonego/zaakceptowanego celu.

Co do świadomości oskarżonego odnośnie przestępczego celu podróży z pokrzywdzonym - to takowy pojawił się u oskarżonego już w chwili, kiedy samochód z pokrzywdzonym kierowany przez M. N. skręcił do lasu. Interpretacji tego stanu została nawet wprost wyartykułowana przez oskarżonego. S. L. wyjaśnił „zorientowałem się, domyśliłem, co oni mają zamiar zrobić, że chcą go okraść alko pobić, jak skręciliśmy do lasu”. Porozumienie nastąpiło poprzez akceptację dalszej jazdy i późniejsze towarzyszenie przy biciu i okradaniu M. N. (wówczas przyłączenie się dotyczyło już stricte rozboju), co pozwoliło na uznanie, iż oskarżony S. L. (1) objął w ten sposób swoją świadomością już przestępczy cel podróży. Bez jakiejkolwiek bowiem refleksji w/w wysiadł z pojazdu zaraz po tym, jak główny „sprawca” M. Z. (1) wyciągnął z niego siłowo pokrzywdzonego, co też jasno wynika z jego wyjaśnień, jak też zeznań pokrzywdzonego, który co do konfiguracji osób siedzących po jego prawej i lewej stronie osób na tyle pojazdu był przekonany. Kolorytu tego zamiaru nie jest w stanie przyćmić wersja lansowana przez apelanta, że oskarżony nie miał zamiaru wyrządzić pokrzywdzonemu żadnej krzywdy, że nie zadał mu nawet żadnego ciosu i że nadal był zaskoczony przebiegiem wydarzeń.

Oskarżony w każdej z prezentowanych przez siebie wersji obronnych (że przebywał cały czas w samochodzie, czy też wysiadł z niego na chwilę po czym powrócił i zdarzenie obserwował przez szybę) opisuje, że współoskarżeni bili, kopali pokrzywdzonego, usiłowali zabrać mu portfel, a ostatecznie go wyciągnęli z kieszeni jego spodni, przy czym w dość szczegółowy sposób opisuje wygląd portfela. Oskarżony wskazuje także na próby dostania się po ataku pokrzywdzonego do samochodu, szarpanie za klamkę pojazdu, biegnięcie za autem - co wskazuje przecież na podejmowane już wówczas próby odzyskania mienia. Słuszne są więc konstatacje sądu meriti, że w ten sposób – wysiadając z pojazdu tuż po tym, jak pokrzywdzony został brutalnie z niego wyciągnięty, stojąc nad bitym i okradanym pokrzywdzonym - co konsekwentnie utrzymywał pokrzywdzony, oskarżony S. L. (1) przyłączył się do przestępczego działania współoskarżonych.

W momencie kopania pokrzywdzonego i zaboru mienia oskarżony stał tuż obok, nie wyraził żadnej reakcji sprzeciwu, braku aprobaty czynu, a wręcz przeciwnie po wszystkim szybko razem z reszta sprawców wskoczył ponowie do samochodu i szybko odjechał ze współsprawcami uciekając przed goniącym pojazd pokrzywdzonym. Zatem nawet jeśli od początku nie zaistniało między oskarżonymi porozumienie - co do konkretnie rozboju na pokrzywdzonym, to powstało ono co najmniej w czasie bicia pokrzywdzonego. Oskarżony S. L. (1) wysiadając z samochodu dał tym samym tak swoim kolegom, jak i pokrzywdzonemu do zrozumienia, że jest on "po stronie" dwóch pozostałych napastników. Tak namacalna obecność oskarżonego na miejscu zdarzenia stwarzała przewagę liczebną po stronie agresorów i wzmogła pewność napastników. Widoczne dla otoczenia zachowanie oskarżonego, który miał świadomość zamiaru wykonywania przestępstwa wobec pokrzywdzonego, stanowiło zatem milczący wkład w jego urzeczywistnienie, przesądzając tym samym o tym, że oskarżony ten winien zostać potraktowany jako współsprawca przestępstwa.

Tak więc w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego i prawidłowej jego oceny, sąd rejonowy dokonał – wbrew twierdzeniom apelanta – prawidłowych ustaleń faktycznych, słusznie konstatując, że oskarżony jest współsprawcą zarzuconego mu czynu. Różnice w zachowaniu poszczególnych sprawców, a w tym brak fizycznych działań ze strony S. L. - słusznie natomiast zostało zauważone przy zastosowaniu wobec niego represji karnej.

Wniosek

o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżanego S. L. od zarzuconego mu czynu, o ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

wyrok słuszny, apelacja oczywiście bezzasadna

3.2.

rażącej niewspółmierności kary i wymierzenie oskarżonemu kary o charakterze wolnościowym

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Odnosząc się do zarzutu rażącej niewspółmierności orzeczonej kary wobec S. L. stwierdzić należy, iż także on nie jest trafny. Sąd Rejonowy przy wymiarze kary, miał na względzie i prawidłowo ocenił stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżonego czynu, stopień jego winy oraz pozostałe dyrektywy wymiaru kary, określone w art. 53 kk. Sąd I instancji w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku podał również trafnie, jakie okoliczności łagodzące – milczący akcept i drugorzędna rola w zajściu oraz obciążające – uprzednia karalność na kary łagodniejszego rodzaju (które jak się okazało nie spełniły oczekiwanych rezultatów), miał na względzie przy wymierzaniu oskarżonemu kary. Zupełnie nieuzasadnione są w szczególności pretensje skarżącego, że Sąd Rejonowy nie uwzględnił dostatecznie okoliczności złożenia obszernych wyjaśnień w sprawie, szczegółowego opisu przebiegu zdarzenia, czy "pozostawania w/w cały czas w samochodzie" (przecież sam S. L. ostatecznie wyjaśnił, że z pojazdu wysiał k. 370). Zauważyć wszak należy, że oskarżony przedstawiał przebieg zdarzeń w sposób wykrętny, zmienny i częstokroć w sposób niezgodny z rzeczywistością, co wymagało od sądu dość wnikliwej oceny tych wyjaśnień i nie sposób twierdzić, że choć wyjaśnienia były obszerne, to były one na każdym etapie postępowania szczere, co wymagałoby jakiejś nadzwyczajnej premii. Orzeczona kara mieszana, przy zaliczeniu oskarżonemu rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie, prawie w całości odpowiadającemu wymiarowi kary 6 miesięcy pozbawienia wolności, sprawia, że oskarżony realnie ma do odbycia karę ograniczenia wolności. W pełni zgodzić się należy z ustaleniem, iż wymierzanie oskarżonemu takiej właśnie kary, jest trafną reakcją karną, współmierną zarówno do stopnia winy oskarżonego, jak i do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przestępstwa. Kara taka, w połączeniu z obowiązkiem orzeczonym na odstawie art. 46 k.k., spełni w sposób właściwy cel zapobiegawczy oraz wychowawczy wobec sprawcy, jak również cele kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. W świetle całokształtu ujawnionych okoliczności przedmiotowo- podmiotowych popełnionego przestępstwa, nie można uznać, aby tak wymierzona oskarżonemu kara cechowała się rażącą surowością w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k.

Wniosek

o złagodzenie kary

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

wyrok w zakresie rozstrzygnięcia o karze jest słuszny, apelacja nie zasługuje w tej części na uwzględnienie.

3.3.

Zarzut obrazy przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku, podniesiony w apelacji obrońcy oskarżonego T. N.:

1. tj, art. 7 kpk, 410 kpk, 4 kpk polegającą na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów i wybiórczej oraz sprzecznej z zasadą obiektywizmu ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, tj. wyłącznie pod kątem jego interpretacji na niekorzyść oskarżonego oraz pominięcia okoliczności faktycznych, a to poprzez:

a. uznanie, iż wiarygodnym źródłem informacji o domniemanym zajściu z udziałem oskarżonego T. N. (1) są wyjaśnienia oskarżonego S. L. (1), który to w toku postępowania przygotowawczego wielokrotnie zmieniał swoje wyjaśnienia i który wskazał, podczas konfrontacji, iż oskarżony T. N. (1) wybiegł z włączonego samochodu i zaczął bić pokrzywdzonego , podczas, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego , uznanego przez sąd za wiarygodny, w postaci: notatek policyjnych z rozpytań oraz zawiadomienia o przestępstwie, jak również przesłuchań pokrzywdzonego i wyjaśnień współoskarżonych wynika, że T. N. (1) kierował pojazdem, a sytuacja była dynamiczna, trwała bardzo krótko, a dodatkowo chwilę po zdarzeniu oskarżeni szybko odjechali z miejsca zdarzenia,

b. oparcie podstawy faktycznej orzeczenia i przyjęcie, że oskarżany T. N. (1) bił pokrzywdzonego, wyłącznie na podstawie wyjaśnień S. L. (1), który to siedział w samochodzie obok pokrzywdzonego i wyszedł za nim po zatrzymaniu się pojazdu w lesie, podczas gdy oskarżony S. L. (1) miał oczywisty interes w wyjaśnieniu na niekorzyść oskarżonego T. N. (1), aby w ten sposób zminimalizować, zmarginalizować swój przestępczy udział w zajściu,

c. zaniechanie dokonania ustaleń, co do dokładnego przebiegu zdarzenia, a to poprzez nie przesłuchanie funkcjonariuszy K. w P. na okoliczność zajścia, które to zostały przez nich opisane w notatkach po rozpytaniu zatrzymanych,

– a w konsekwencji obrazy prawa procesowego w/w przepisów i dopuszczenie się błędu w ustaniach faktycznych polegającego na uznaniu, że oskarżony T. N. (1) popełnił przestępstwo rozboju biernie akceptując działania współoskarżonych podczas, gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie można wyprowadzić takiego wniosku, co w konsekwencji doprowadziło do bezpodstawnego skazania T. N. (1).

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji obrońcy oskarżonego T. N. (1) w pkt I a, b, c, sąd I instancji nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, gdyż poczynione przez tenże sąd ustalenia faktyczne, stanowią wynik, nie budzącej żadnych zastrzeżeń oceny zebranych w sprawie dowodów. Również obrońca T. N. nie wykazał w przekonujący sposób, aby rozumowanie sądu meriti przy ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów było wadliwe, bądź nielogiczne. Zarzuty przedstawione w apelacji opierają się wyłącznie na subiektywnej ocenie zebranych w sprawie dowodów. Do poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych uprawniały sąd I instancji zeznania pokrzywdzonego, pośrednio jego zony, a ponadto wyjaśnienia S. L., w części w której sąd dał im wiarę, jak też w tej samej części wyjaśnienia współoskarżonych i nieosobowy materiał dowodowy w postaci protokołów przeszukania, oględzin, dokumentacja fotograficzna i opinia biegłego chirurga. Ocena wartości tych dowodów została dokonana przez sąd I instancji wszechstronnie , we wzajemnym ich kontekście z innymi dowodami , zgodnie z wiedzą i doświadczeniem życiowym i jako taka w pełni korzysta z ochrony art.7 kpk.

W szczególności nie jest trafnym, wynikający z twierdzeń apelanta zarzut, iż sąd meriti dokonał stronniczej i dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w sposób niespełniający wymogów przewidzianych w art. 7 kpk. Wbrew tym twierdzeniom, sąd I instancji , przy wydaniu zaskarżonego wyroku, miał na względzie całokształt ujawnionego w sprawie materiału dowodowego oraz wnikliwie i starannie rozważył wszystkie zebrane w sprawie dowody, przemawiające zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego T. N., a w sporządzonym uzasadnieniu, przedstawił w sposób przekonywujący, dlaczego dał wiarę określonym dowodom i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.

Chybionym jest zarzut oparcia ustaleń faktycznych na wyjaśnieniach współoskarżonego S. L. (1), jedynie z tego punktu widzenia, że stanowią one pomówienie T. N. (1) o czyny, jakie nie były jego udziałem. Sąd odwoławczy, w pełni bowiem zgadza się z przeprowadzoną przez sąd I instancji oceną przeprowadzonych w sprawie dowodów, w szczególności wyjaśnień oskarżonego S. L. (1) - wbrew twierdzeniom apelanta i zasadnicze motywy, jakie skłoniły sąd odwoławczy do takiego uznania zostały przedstawione w rubryce powyżej tj. co do oceny zarzutów apelacji obrońcy S. L. (1). W szczególności sąd meriti z pełną ostrożnością i wnikliwością podszedł do wyjaśnień oskarżonego S. L. (1), konfrontując jego depozycje z wersja pokrzywdzonego i jedynego sprawcy, który przyznawał się do zainicjowania przestępstwa i zadawania ciosów (M. Z.).

Nic w tym zakresie nie jest w stanie zmienić fakt, że M. Z. (1) utrzymuje, iż kierujący pojazdem T. N. (1) nie opuszczał jednak pojazdu w chwili zdarzenia. Takie kreowanie przebiegu wersji zdarzenia stanowi w ocenie sądu odwoławczego dość powszechną taktykę, jaką obserwuje sąd odwoławczy w kilkunastoletniej praktyce orzeczniczej, kiedy to recydywiści – a taki status posiadają oskarżeni T. N. (1) oraz M. Z. (1), mając świadomość konsekwencji prawnych dla swoich osób oraz zagrożenia karą, jakie wiąże się z popełnieniem tak poważnego czynu, jak przedmiotowy rozboju, rozmyślnie dążą do umniejszenia odpowiedzialności swego "kompana". Zazwyczaj osoby posiadające w/w niechlubny status, składają wyjaśnienia, które w miarę możliwości mogą ekskulpować współsprawcę o takim statusie, zazwyczaj też pod warunkiem , że znajdzie się osoba trzecia, która współuczestniczyła w zajściu. W tym zakresie sąd odwoławczy w pełni podziela dokonaną przez sąd meriti ocenę wiarygodności depozycji T. N. (1) oraz M. Z. (1). Sąd odwoławczy zauważa także, iż istnieje logiczne uzasadnienia dla umniejszania przez M. Z. (1) udziału innych osób w zdarzeniu - otóż to właśnie on był pomysłodawcą przestępstwa, to on nakazał swojemu koledze - który pełnił rolę kierowcy w pojeździe M. Z. najpierw udanie się z pokrzywdzonym najpierw w kierunku W., a potem do lasu, tak więc de facto "wciągnął" swoich kolegów w poważne przestępstwo.

Z kolei to, że oskarżony S. L. (1) podczas konfrontacji wskazał , iż to akurat T. N. (1) wybiegł z samochodu i zaczął bić pokrzywdzonego, a nie wskazuje na powyższe treść notatek policyjnych z rozpytań, czy zawiadomienie o przestępstwie, czy wreszcie treść zeznań samego pokrzywdzonego (pokrzywdzony pierwotnie zeznał iż bił go M. Z. a z samochodu wysiadł jeszcze jeden mężczyzna siedzący obok kierowcy, a nie sam kierowca) - nie może być decydujące, bowiem jak już podniesiono sąd meriti w przekonujący sposób wskazał dlaczego i w jakim zakresie treść wyjaśnień S. L. (1) ewoluowała i które z jego depozycji uznać należy za wiarygodne, podobnie jak też zeznania pokrzywdzonego. Przed sądem pokrzywdzony wycofał się ze sformułowania co do rozpoznania co do drugiej osoby, jaka wysiadła z samochodu, podając, iż pamięta jedynie M. Z. oraz, że na pewno był bity przez drugą osobę, ale nie może wskazać kogo (ani skąd osoba ta wysiadła z pojazdu). Wskazał natomiast na T. N. (1) jako osobę, którą mógł być ów drugi bijący go napastnik, ale jak określił pewność swojego tu rozpoznania: „ręki nie dam sobie uciąć” (k.624)

Wiarygodności zeznań pokrzywdzonego nie może podważać okoliczność, że nie jest on w stanie jednoznacznie wskazać, kto oprócz M. Z. (1) uczestniczył w jego biciu i jedynie z pewnym stopniem prawdopodobieństwa wskazał on na T. N. (1). Z relacji pokrzywdzonego wynika niezbicie, że został on wyciągnięty z samochodu w sposób niespodziewany, zaraz po tym uderzony, po czym upadł na ziemię twarzą i dalej ciosy zadawało mu już z pewnością dwóch sprawców. Apelant stara się nie dostrzegać tak istotnej okoliczności jak to, że oskarżony w każdej z prezentowanych przez siebie wersji obronnych wskazywał, że przebywał cały czas w samochodzie, ale też że to on podjął decyzję o opuszczeniu pojazdu przez pokrzywdzonego, który miał się awanturować i żądać narkotyków, co więcej - to on kazał M. Z. wysadzić pokrzywdzonego, który ostatecznie wysiadł dobrowolnie – tymczasem takim okolicznościom zaprzeczają zgodnie tak zeznania pokrzywdzonego, jak i wyjaśnienia S. L., czy nawet wyjaśnienia M. Z..

Wbrew twierdzeniom apelanta sąd nie popełnił żadnego błędu dokonując ustaleń, co do dokładnego przebiegu zdarzenia na podstawie zeznań pokrzywdzonego i wyjaśnień oskarżonych, nie przesłuchując funkcjonariuszy K. w P. na okoliczność zajścia, które to zostało przez nich opisane w notatkach po rozpytaniu zatrzymanych. Świadkowie ci mogliby co najwyżej potwierdzić okoliczności związane z tym, co przekazali im zatrzymani, a co oni sami podali następnie do protokołów swoich przesłuchań w charakterze podejrzanych (a ten materiał został prawidłowo oceniony przez sąd rejonowy). Wreszcie, czego skarżący zdaje się nie zauważać, oskarżony T. N. (1) na pewnym etapie postępowania (dokładnie podczas przesłuchania w dniu 18 września 2019r.) w obecności swojego obrońcy adw. W K. złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze i wymierzenie sobie za przedmiotowy rozbój kary 2 lat i 5 miesięcy pozbawienia wolności i grzywny w rozmiarze 100 stawek po 10 złotych każda (k.374). Nieprzekonująco natomiast brzmią słowa oskarżonego, iż taki wniosek złożył tylko dlatego, by mógł zadzwonić do swojej byłej konkubiny, z którą też ma dzieci. O stanie zdrowia dzieci, także nowonarodzonego, niewątpliwie oskarżony mógł dowiedzieć się o powyższym w na wiele sposobów. Sąd odwoławczy zważył bowiem, iż oskarżony T. N. wielokrotnie i wyjątkowo często zwracał się o kontakty z matką i konkubiną M. P., czy obrońcą – zawsze z pozytywnym skutkiem (k.229-231, 298-299,300-301, 307, 308, 319-321, 390, k373). Nie otrzymał zgody jedynie raz na kontakt telefoniczny do byłej konkubiny A. U. (k.313) w dniu 21 sierpnia 2019r. i w odpowiedzi na swoją prośbę z dnia 10.08.2019r., ale otrzymał ją co najmniej dwa razy - jeszcze zanim doszło do złożenia przez niego wniosku o dobrowolne poddanie się karze. I tak: już w dniu 3 września 2019r. oskarżony otrzymał zgodę zarówno na kontakt telefoniczny, jak i na takowe widzenie także z A. U.. Dokładnie poinformowano wówczas oskarżonego, że przyznano mu zgodę na kontakt telefoniczny oraz na widzenie przy stoliku, ale w celu „widzenia” to A. U. winna stawić się w prokuraturze by otrzymać zgodę na swoje widzenie (k.330-331, k.352). Ponadto w/w otrzymał zgodę na widzenie z A. U. również w odpowiedzi na pismo z dnia 10.09.2019r. (k.373). To także sam oskarżony T. N. zwrócił się pisemnie do prokuratora „w celu wynegocjowania potencjalnego wyroku” (k.351). Zanim także doszło do przesłuchania T. N. w dniu 18 września 2019r. to z pewnością oskarżony miał świadomość tego, że prokurator wyraża zgodę na bardzo liczne kontakty z jego rodzina, ostatecznie także z oboma konkubinami (aktualną, byłą, a także z matką i przyznanym obrońcą).

Wniosek

o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżanego T. N. od zarzuconego mu czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

wyrok słuszny, apelacja oczywiście bezzasadna

3.4.

zarzut obrazy art. 167 k.p.k. przez niedopuszczenie z urzędu dowodu w postaci przesłuchania funkcjonariuszy K. w P. w osobach młd. asp. J. R., sierż. Sztab. M. N. (5), ml.asp. P. S., mł. asp. P. K. na okoliczność zajścia z dnia 21czerwca 2019 roku , gdyż te osoby dokonywały zatrzymania oskarżonych i ich rozpytania

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Wbrew twierdzeniom apelanta nieprzesłuchanie w charakterze świadków funkcjonariuszy K. w P., którzy uczestniczyli w zatrzymaniu i rozpytaniu oskarżonych (zanim postawiono ich w stan zagrożenia) - na okoliczność zajścia , a więc przebiegu rozboju, nie stanowiło naruszenia prawa procesowego (a w szczególności art. 167 kpk), które mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku.

Świadkowie ci mogliby potwierdzić bowiem jedynie okoliczności płynące z treści wytworzonych przez nich notatek i to - uwzględniając upływ czasu od zdarzenia - w dość nieprecyzyjny sposób oddać przebieg dokonywanych zatrzymań i rozpytań. Policjanci nie byli świadkami zajścia tj. przestępstwa rozboju. Nie uczestniczyli przecież w nim, ani go nie obserwowali choćby z daleka. Stanowią jedynie świadków "ze słyszenia" i tylko co do wersji prezentowanej przez potencjalnych sprawców, a które to wersje sami rozpytywani wstępnie składali następnie kilkakrotnie do protokołów przesłuchiwania w charakterze podejrzanych, czy oskarżonych, przy czym zapisy w notatkach odpowiadają pierwszym ich wersjom przedstawianym w takich rolach. Sąd I instancji słusznie oparł się na treści wytworzonych notatek w głównej mierze w zakresie tych okoliczności, które miały miejsce przed spornym zdarzeniem oraz co do faktu samego zgłoszenia przestępstwa. Brak ostatecznego przesłuchania policjantów w charakterze świadków nie stanowił obrazy przepisów postepowania, która mogła mieć wpływ na treść wyroku

Wniosek

o uchylenie wyroku i przekazanie do ponownego rozpoznania

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

wyrok słuszny , apelacja oczywiście bezzasadna

3.5.

Zarzut błędu w ustaniach faktycznych, mający wpływ treść orzeczenia, polegający na uznaniu, że oskarżony T. N. (1) popełnił przestępstwo rozboju, biernie akceptując działania współoskarżonych podczas, gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i prawidłowo ustalony stan faktyczny przeczą temu wnioskowi.

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

powody wskazano w rubryce 3.3. Ustalenia faktyczne, co do współsprawstwa polegającego na także czynnym zadawaniu pokrzywdzonemu ciosów – razem z M. Z. i przy obecności S. L., kiedy pokrzywdzony leżał już na ziemi oraz dalsze towarzyszenie na zewnątrz auta przy M. Z. - w chwili kiedy ten przeszukiwał kieszenie pokrzywdzonego oraz zabrał w celu przywłaszczenia jego zegarek oraz portfel, a w nim przedmioty zwyczajowo tam się znajdujące jak: dokumenty i pieniądze - a następnie szybka ucieczka samochodem z miejsca rozboju przed pokrzywdzonym który próbował dogonić i zatrzymać pojazd, wynika z prawidłowo ocenionego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

Wniosek

o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżanego T. N. od zarzuconego mu czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

wyrok słuszny , apelacja oczywiście bezzasadna

3.6.

- obrazy prawa materialnego, tj. art. 46 k.k. przez jego zastosowanie w sytuacji nie popełnienia przez oskarżonego T. N. (1) zarzuconego mu czynu.

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

- obraza prawa materialnego polega na wadliwym jego zastosowaniu (lub niezastosowaniu), w orzeczeniu opartym na prawidłowych ustaleniach faktycznych. Jeżeli natomiast apelujący przede wszystkim twierdzi, że Sąd meriti błędnie ustalił stan faktyczny, a zastosowaną w wyroku kwalifikację prawną kwestionuje dlatego, że w działaniu oskarżonego – jego zdaniem - nie można dopatrzeć się, albo w ogóle znamion przypisanego mu przestępstwa, albo że oskarżony wyczerpał znamiona innego przestępstwa, to podstawą takiej apelacji może być zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (art. 438 pkt 3 k.p.k.), a nie obrazy prawa materialnego określony w art. 438 pkt 1 k.p.k. (por. ugruntowane stanowisko Sądu Najwyższego w tej materii, np. : wyrok z dnia 23.07.1974 r. -V KR 212/74-OSNKW 1974/12/233, wyrok z dnia 6.02.1997r. -IV KKN 410/96 - Prok.i Pr. 1997/7-8/16 , wyrok z dnia 20.05.1998 r. -III KKN 249/98-Prok.i Pr. 1998/10/16).

Wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji obrońcy T. N., ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji , a dotyczące sprawstwa oskarżonego są prawidłowe, gdyż stanowią wynik nie budzącej żadnych zastrzeżeń oceny zebranych w sprawie dowodów.

Słusznie sąd meriti rozstrzygnął o obowiązku naprawienia szkody na podstawie art., 46 k.k. solidarnie z innymi współoskarżonymi, wobec ustaleń w zakresie współsprawstwa oskarżonego T. N. (1) - o czym była mowa powyżej; w zakresie, w jakim szkoda ta nie została naprawiona; adekwatnie do wniosku pokrzywdzonego i braku rekompensaty szkody w całości.

Wniosek

o zmianę zaskarżonego wyroku

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

- wyrok słuszny, apelacja nie zasługuje na uwzględnienie

3.7.

zarzut zawarty w apelacjach obrońcy oskarżonego T. N. (1) i samego T. N. (1)

- rażącej niewspółmierności kary pozbawienia wolości przy wymiarze której sąd nie nadał właściwego znaczenia okolicznościom wskazanym w art. 53 k.k., co w konsekwencji spowodowało orzeczenie wobec T. N. (1) kary rażąco surowej.

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Sąd rejonowy przy wymiarze kary wobec T. N. miał na względzie i prawidłowo ocenił stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżonego czynu, stopień jego winy oraz pozostałe dyrektywy wymiaru kary, określone w art. 53 k.k. Sąd I instancji w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku podał również trafnie, jakie okoliczności łagodzące – przyznanie się do winy na jednym z etapów postępowania przygotowawczego – i jakie obciążające tj. uprzednia karalność, w tym za przestępstwo podobne, działanie w warunkach recydywy, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu - miał na względzie przy wymierzaniu oskarżonemu kary.

Mając zatem na względzie całokształt okoliczności, dotyczących zarówno samego popełnionego przestępstwa, jak i dotyczących osoby oskarżonego, w żaden sposób nie można uznać, aby wymierzona oskarżonemu kara pozbawienia wolności, cechowała się rażącą, czy też choćby ,,zwykłą” surowością. Wręcz przeciwnie, stwierdzić należy, iż kara orzeczone przez sąd meriti jest odpowiednio wyważona i zbliżona, jak tylko w rozpoznawanej sprawie było to możliwe, do dolnych granic ustawowego zagrożenia.

W pełni zgodzić się należy z ustaleniem, iż wymierzanie oskarżonemu kary 3 lat pozbawienia wolności, jest trafną reakcją karną, współmierną zarówno do stopnia winy oskarżonego, jak i do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przestępstwa. Kara taka w połączeniu z obowiązkiem orzeczonym na odstawie art. 46 kk spełni w sposób właściwy cel zapobiegawczy oraz wychowawczy, jak również cele kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Wymiar orzeczonej kary sprzeciwia się od strony formalnej zastosowaniu jej warunkowego zawieszenia, ale też rację ma sąd meriti, że nie można także uznać, iż warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności, byłoby wystarczające, dla osiągnięcia wobec oskarżonego celów kary, o których mowa w art. 53 kk.

Oskarżony był wszakże już w przeszłości karany, w tym za przestępstwo podobne, odbywał już karę pozbawienia wolności. Nie docenił dobrodziejstwa probacji i nie zmienił swojego postępowania, ponownie popełniając przestępstwo, co wskazuje na brak chęci stałej zmiany postępowania i nikłych efektach dotychczasowego procesu resocjalizacji, a w szczególności nie daje gwarancji, że oskarżony nie popełni przestępstwa.

Wniosek

o zmianę rozstrzygnięcia co do kary

zasadny

częściowo zasadny

niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wyrok w zakresie rozstrzygnięcia o karze jest słuszny, apelacje obrońcy oskarżonego T. N. (1) i samego T. N. (1) w tym zakresie okazały się bezzasadne.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

wyrok i wszystkie zawarte w nim rozstrzygnięcia, co do oskarżonych S. L. (1) i T. N. (1)

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

wyrok słuszny apelacje obrońców: S. L. (1) i T. N. (1) oraz samego T. N. (1) oczywiście bezzasadne

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.15.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Zmianie podlegała jedynie ustalenie faktyczne co do daty popełnienia czynu przypisanego współoskarżonemu M. Z. w punkcie 1b wyroku.

Zwięźle o powodach zmiany

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

pkt 3 i 4

Wysokość kosztów zastępstwa procesowego w postepowaniu odwoławczym na poziomie jednokrotności stawki minimalnej została określona w oparciu § 17 ust. 2 pkt 4 w zw. z § 4 ust 1-3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu - mając na uwadze nakład pracy obrońcy z urzędu S. L. (1) w sprawie.

Biorąc pod uwagę trudną sytuację materialną oskarżonych S. L. (1) i T. N. (1) oraz wobec drugiego z nich – wymiar 3 lat pozbawienia wolności, Sąd Okręgowy na podstawie art. 624 § 1 kpk zwolnił w/w oskarżonych od wydatków za postępowanie odwoławcze oraz od opłaty za drugą instancję.

7.  PODPIS

0.11.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

obrońca S. L. (1)

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 9 grudnia 2019 roku w sprawie VII K 781/19

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

na korzyść

na niekorzyść

w całości

w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

0.11.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

2

Podmiot wnoszący apelację

obrońcy T. N. (1)

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 9 grudnia 2019 roku w sprawie VII K 781/19

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

na korzyść

na niekorzyść

w całości

w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

0.11.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

3

Podmiot wnoszący apelację

Oskarżony T. N. (1)

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 9 grudnia 2019 roku w sprawie VII K 781/19

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

na korzyść

na niekorzyść

w całości

w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana