Sygn. akt: I ACa 1180/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Tomasz Szabelski (spr.)

Sędziowie:

SA Wincenty Ślawski

SO del. Marzanna Rojecka - Mazurczyk

Protokolant:

stażysta Agnieszka Kralczyńska

po rozpoznaniu w dniu 6 marca 2014 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa S. W.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 19 lipca 2013 r., sygn. akt I C 1469/12

I. oddala apelację;

II. zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz S. W. 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1180/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 19 lipca 2013r roku Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) SA w W. na rzecz powódki S. W. kwotę 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 3 września 2012 roku do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części, zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.808,50 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 3.247,50 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych obciążających pozwanego, zaś w pkt 5 nie obciążył S. W. nieuiszczonymi kosztami sądowymi obciążającymi stronę powodową.

Z ustaleń Sądu Okręgowego w całości podzielanych i przyjmowanych jako własne przez Sąd Apelacyjny wynika, że w dniu (...) w W., gmina B. kierujący samochodem marki S. o nr. rej. (...) P. B. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że jadąc w stronę G. nie zachował szczególnej ostrożności i po przejechaniu na przeciwny pas ruchu doprowadził do zderzenia z nadjeżdżającym z przeciwka samochodem marki S. (...) o nr rej. (...), którym kierował S. W. - mąż powódki. Kierujący samochodem doznał obrażeń ciała skutkujących jego zgonem.

Dalej Sąd pierwszej instancji ustalił, że sprawca zdarzenia prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w G. z dnia 1 października 2002 roku w sprawie o sygn. akt II K 60/02 został uznany winnym popełnienia czynu z art. 177 §2 kk i skazany na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres próby czterech lat.

Pojazd sprawcy wypadku w dacie zdarzenia posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u poprzednika prawnego pozwanego ubezpieczyciela .

Pismem z dnia 6 lipca 2012 roku (...) S.A działające w imieniu powódki zgłosiło do Towarzystwa (...) S.A. roszczenie w kwocie 140 000 złotych. W związku z tym, że następcą prawnym w/w Towarzystwa (...) było pierwotnie (...) SA w dniu 30 lipca 2012 roku (...) S.A wniosło powyższe roszczenie do tego podmiotu.

Z dniem 28 grudnia 2012r. wszelkie prawa i obowiązki (...) SA objęła spółka przejmująca tj. Towarzystwo (...) SA, która stała się następcą prawnym (...) SA i jednoczenie pozwanym w sprawie.

Powódka była bardzo związana z mężem, wspólnie prowadzili firmę zajmującą się handlem detalicznym obuwiem. Zmarły mąż pomagał powódce w obowiązkach domowych, w prowadzeniu domu, gotował obiady, robił zakupy, pomagał przy wychowywaniu dzieci, pomagał dzieciom w odrabianiu lekcji, wykonywał także drobne naprawy i remonty w domu. W chwili śmierci S. W. córka stron miała 13 lat, a syn 17 lat. Po śmierci męża powódka doświadczyła problemów wychowawczych z synem, który zaczął spotykać się z nieodpowiednim towarzystwem, nadużywać alkoholu. Powódka borykała się z trudnościami z wychowaniem syna, który pozostawał pod nadzorem kuratora.

S. W. spędzała czas wolny z mężem i dziećmi, często wspólnie wyjeżdżali w góry i nad morze, planowali wspólne wyjazdy, spędzali każdy wolny czas wspólnie, mieli plany na przyszłość, uczestniczyli wspólnie w zabawach sylwestrowych i innych spotkaniach towarzyskich, spotykali się ze znajomymi. Małżonkowie W. darzyli się szacunkiem, pieszczotliwie się do siebie zwracali, relacje pomiędzy nimi były bardzo serdeczne, tworzyli szczęśliwą i kochającą się rodzinę. Obecnie dzieci małżonków W. usamodzielniły się, brak męża był odczuwalny przez powódkę ze zdwojoną siłą, kiedy w 2011 roku żenił się syn. Powódka nie związała się z innym mężczyzną i przez to, że jest sama czuje się gorsza. Obecnie powódka zamieszkuje wraz z córką, która zamierza podjąć zatrudnienie w W..

Od dnia śmierci męża powódka zaczęła izolować się od znajomych, nie przejawia chęci na wyjście z domu, jeśli nawet umówi się z koleżankami to nie czuje się dobrze w ich towarzystwie .

Po śmierci męża powódka nie mogła poradzić sobie z prowadzeniem działalności gospodarczej gdyż przed wypadkiem tylko pomagała mężowi w prowadzeniu tej działalności, pracowała zawodowo w charakterze szwaczki, a po jego śmierci wszystkie obowiązki z tym związane spadły na jej barki.

Wyrokiem z dnia 9 września 2004 roku Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim zasądził od (...) S.A Oddział w Ł. tytułem stosownych odszkodowań na rzecz dzieci powódki W. i W. W. (2) kwoty po 20.000 złotych, w pozostałej części powództwo oddalił.

S. W. tytułem stosownego odszkodowania otrzymała od poprzednika prawnego pozwanego ubezpieczyciela kwotę 30.000 złotych .

U powódki S. W. w okresie kilku miesięcy od śmierci męża wystąpiły typowe zaburzenia emocjonalne, których nasilenie w tamtym okresie mogło być duże i dezorganizować jej ówczesne bieżące funkcjonowanie psychospołeczne, zakres szkód psychicznych, jakich doznała S. W. w wyniku przedmiotowego zdarzenia miały ograniczony zakres i nasilenie w dłuższej perspektywie czasowej. Aktualny stan psychiczny powódki należy ocenić jako dobry, nie występują u badanej zaburzenia emocjonalne o szczególnie dużym nasileniu, które kwalifikowałyby ją do pomocy psychologicznej lub psychiatrycznej.

Ograniczony zakres szkód psychicznych jakie doznała powódka należy bezpośrednio wiązać z okresem doświadczania negatywnych emocji w okresie bezpośrednim po zdarzeniu „ostry zespół stresu pourazowego" jest to reakcja psychologicznie naturalna w takiej sytuacji życiowej .

W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy uznał powództwo S. W. w przeważającej części za zasadne.

Roszczenie powódki o przyznanie zadośćuczynienia w związku ze śmiercią najbliższego członka rodziny Sąd pierwszej instancji ocenił przez pryzmat art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c.

Sąd Okręgowy podkreślił, że śmierć S. W. spowodowała wystąpienie u powódki reakcji żałoby. W wyniku śmierci męża doświadczyła ona silnego urazu, który wiązał się z przeżywaniem poczucia głębokiej straty, wielkiego bólu, smutku, żalu, skrzywdzenia i niesprawiedliwości. Zdaniem Sądu były to uczucia i stany adekwatne do zaistniałej sytuacji. Co prawda nie doszło do całkowitego załamania linii życiowej S. W., która była i jest w stanie wypełniać dalej swoje role życiowe i realizować wybrane cele, niemniej jednak powódka była silnie emocjonalnie związana z mężem i w efekcie do chwili obecnej odczuwa osamotnienie po jego śmierci, szczególnie w ważnych momentach swojego życia, takich jak przykładowo ślub ich syna.

W zakresie roszczenia S. W. o zadośćuczynienie Sąd Okręgowy wziął także pod uwagę okoliczność, że relacje w rodzinie między małżonkami były wzorowe, co powoduje, iż krzywda powódki związana z przedwczesną śmiercią jej męża i bezpowrotnym zerwaniem niezwykle bliskiej więzi łączącej małżonków jest większa.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał, że wysokość należnego powódce zadośćuczynienia winna wynosić 60.000 zł. i dalej idące roszczenie powódki w tym zakresie oddalił

Określając wysokość zadośćuczynienia na kwotę 60.000 zł Sąd uwzględnił fakt, że powódka otrzymała już 30.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie jej sytuacji życiowej.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c..

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., stosując zasadę stosunkowego ich rozdzielenia.

Na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nie obciążył powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa.

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 100 k.p.c. Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 3.247,50 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa.

Pozwany zaskarżył powyższy wyrok apelacją w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w pkt 1, 3 i 4, zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

art. 448 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie na rzecz powódki zadośćuczynienia w rażąco wygórowanej kwocie w stosunku do rozmiarów krzywdy doznanej przez powódkę wskutek zdarzenia z dnia 28 października 2001 roku,

art. 481 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że pozwany opóźnił się z zapłatą zadośćuczynienia, gdy w rzeczywistości okoliczności faktyczne, od których zależało przyznanie powódce zadośćuczynienia i ustalenie ich wysokości zostały ustalone dopiero w toku postępowania przed Sądem Okręgowym, zatem odsetki winny być przez Sąd zasądzone od daty wyrokowania.

Nadto strona pozwana podniosła zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu pierwszej instancji z treścią materiału dowodowego poprzez przyjęcie wbrew zgromadzonemu materiałowi dowodowemu, że więź łącząca powódkę ze zmarłym mężem była tak szczególna, że stanowiła dobro osobiste powódki podlegające ochronie, a jej zerwanie winno być zrekompensowane poprzez zapłatę powódce zadośćuczynienia w kwocie 60.000 zł.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w tym zakresie oraz o zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Strona pozwana w niniejszej sprawie kwestionowała wysokość zadośćuczynienia zasądzonego na rzecz S. W. podnosząc, że jest ono rażąco wygórowane, gdyż z materiału dowodowego sprawy, a w szczególności z opinii biegłego psychologa nie wynika, aby śmierć męża wywołała u powódki trwały uraz bądź też inne długotrwałe następstwa, które uniemożliwiają normalną egzystencję powódki.

Sąd Apelacyjny nie podziela tak sformułowanego zarzutu strony pozwanej. W pierwszym rzędzie zwrócić należy uwagę na fakt, jaki mają charakter kryteria ustalania konkretnej kwoty tytułem zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego mają one ocenny charakter, co przesądza o tym, że określenie kwoty zadośćuczynienia jest ze swej istoty objęte sferą swobodnej oceny sędziowskiej, co jednak nie może oznaczać dowolności. Stąd na etapie postępowania apelacyjnego Sąd drugiej instancji może dokonać korekt zasądzonego przez Sąd pierwszej instancji zadośćuczynienia tylko wtedy, gdy Sąd ten nie uwzględnił wszystkich okoliczności i czynników uzasadniających przyznane świadczenie, dopuszczając się tzw. "błędu braku" albo niewłaściwie ocenił całokształt tych należycie ustalonych i istotnych okoliczności, popełniając tzw. "błąd dowolności". Korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być, zatem aktualne w zasadzie tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, to jest albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 r., w sprawie I CK 219/04, LEX nr 146356).

Określając wysokość zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego, którego ochrony domaga się powódka wskazać należy, że niemajątkowy charakter dóbr podlegających ochronie i ocenny charakter kryteriów determinujących zadośćuczynienie, zwłaszcza jego wysokości, powoduje brak możliwości wypracowania jednolitych kryteriów jego ustalania. Ogólnych wskazówek w tym zakresie może udzielać orzecznictwo wydane na kanwie art. 448 k.c. czy też art. 445 k.c.. Wynika z niego, że Sąd przyznaje poszkodowanemu "odpowiednie" świadczenie pieniężne, w celu naprawienia doznanej krzywdy. Pojęcie "odpowiedniej sumy" ma niedookreślony charakter i w judykaturze wypracowane zostały kryteria, którymi należy się kierować, określając rozmiar przysługującego poszkodowanemu świadczenia. Należą do nich czynniki obiektywne, jak czas trwania oraz stopień intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalność skutków urazu, wiek poszkodowanego, szanse na przyszłość. Za czynniki subiektywne uznane zostały: poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa, niemożność czynnego uczestniczenia w sprawach rodziny, konieczność korzystania z pomocy innych osób w sprawach życia codziennego. Poziom stopy życiowej społeczeństwa może rzutować na wysokość zadośćuczynienia jedynie uzupełniająco, w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej.

Dochodzone w analizowanej sprawie zadośćuczynienie w związku ze śmiercią osoby najbliższej ma za zadanie kompensatę doznanej krzywdy, a zatem nie powinno ono mieć na celu wyrównania strat poniesionych przez członków najbliższej rodziny zmarłego, lecz ma pomóc dostosować się do nowej rzeczywistości. Ma także na celu złagodzenie cierpienia wywołanego utratą osoby bliskiej. Okoliczności wpływające na wysokość tego świadczenia to między innymi: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, stopień w jakim pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy, skorzystanie z pomocy fachowej w czasie radzenia sobie w tej trudnej sytuacji, proces leczenia doznanej traumy mający na celu pomoc w odbudowie struktury rodziny i przywrócenie znaczenia każdego z jej członków.

Wysokość zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych wskutek śmierci osoby bliskiej winna być uzależniona przede wszystkim od indywidualnej oceny sytuacji, jaka panowała w rodzinie przez śmiercią osoby bliskiej i jakiej można by się spodziewać, gdyby do tej śmierci nie doszło. Za wiodące należy również uznać takie okoliczności jak to, czy osoby uprawnione pozostawały w najbliższym kręgu rodzinnym, czyli pozostawały we wspólnym gospodarstwie domowym i w konsekwencji w bezpośrednim uzależnieniu w sprawach życia codziennego, czy uprawnionym jest dziecko, które bezpowrotnie utraciło prawo do wychowania się w pełnej rodzinie, czy doszło do całkowitego osamotnienia osoby uprawnionej, osłabienia możliwości życiowych i potrzeb osoby uprawnionej.

Nie ulega też wątpliwości, że znaczenie ma bliskość relacji emocjonalnych, jak również ocena wpływu śmierci osoby bliskiej na stan psychiczny uprawnionego. Utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból i jego odczuwanie nie wymaga też dowodu. Istnieją jednak relacje rodzinne i wzajemne związanie tego rodzaju, że utrata określonej osoby będzie wywoływała znacznie większy ból, cierpienie, poczucie pustki, niż utrata innej osoby tak samo spokrewnionej. Taki stan rzeczy z pewnością będzie skutkował dalej idącym naruszeniem dobra osobistego w postaci prawa do zachowania więzi rodzinnej.

Wychodząc z tych założeń nie można podzielić zarzutu apelacji w odniesieniu do wysokości przyznanej powódce S. W. kwoty zadośćuczynienia. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego Sąd pierwszej instancji poprawnie i wyczerpująco, z dostateczną wnikliwością uwzględnił charakter i znaczący rozmiar negatywnych następstw przedmiotowego wypadku u powódki. Wbrew twierdzeniom apelacji nie ma przy tym znaczenia, że u powódki nie wystąpił trwały uraz czy też inne długotrwałe następstwa przedmiotowego zdarzenia. Z opinii biegłego psychologa, do której odnosi się apelujący, wyraźnie wynika, że u S. W. nadal występują zaburzenia sfery emocjonalnej, choć w istocie zaburzenia te obecnie charakteryzują się niewielkim nasileniem. Niemniej jednak po zdarzeniu (do 6 miesięcy) przeżycia powódki dezorganizowały jej ówczesne funkcjonowanie psychospołeczne, gdyż emocje spowodowane tragiczną śmiercią męża miały wówczas duże nasilenie. Podnoszony przez stronę pozwaną fakt, że u powódki w sposób prawidłowy zafunkcjonowały mechanizmy obronne, co spowodowało niejako przystosowanie się do nowej sytuacji, należy tłumaczyć tym, o czym wspomina sama S. W., iż w momencie przedmiotowego wypadku miała na wychowaniu dwoje małoletnich dzieci, dla których musiała zaktywizować swoje życie. Niewątpliwie jednak śmierć męża wywołała u powódki poczucie krzywdy zważywszy, że była ona silnie emocjonalnie z nim związana i do chwili obecnej odczuwa jego brak, zwłaszcza w ważnych momentach swego życia. Podkreślić należy, że małżeństwo powódki trwało około 18 lat, a zatem nieuprawnione i gołosłowne zdają się twierdzenia apelującego kwestionujące silny związek emocjonalny stron tegoż związku. Nie bez znaczenia jest również fakt, że aktualnie dzieci powódki dorosły i usamodzielniły się, dotkliwiej odczuwa ona brak męża zważywszy, że nie związała się z innym mężczyznom. Tym samym negatywne skutki przedmiotowego zdarzenia powódka odczuwa do dziś z tym, że są one niewątpliwie słabsze niż te, które nastąpiły bezpośrednio po wypadku.

W ocenie Sądu Apelacyjnego naruszenie tak silnych więzi rodzinnych jak więź małżeńska niewątpliwie zasługiwało na wzmożoną ochronę. Dlatego też przyznane przez Sąd Okręgowy zadośćuczynienie w wysokości 60.000 złotych jest adekwatne do doznanej przez powódkę krzywdy. Sąd odwoławczy mógłby zweryfikować wskazaną wyżej kwotę tylko w przypadku stwierdzenia, że jest ona rażąco wygórowana, co nie zachodzi w analizowanym przypadku.

Dalej należy rozważyć zarzut naruszenia przepisu art. 481 § 1 k.c., którego Sąd pierwszej instancji, zdaniem apelującego, miał się dopuścić poprzez ustalenie, że terminem wymagalności świadczenia z tytułu odsetek ustawowych jest dzień 3 września 2012 roku, podczas gdy powinien to być dzień wydania wyroku. Zarzut ten jest całkowicie nieuzasadniony. W świetle art. 455 k.c. roszczenie o zadośćuczynienie, jako roszczenie pieniężne - w przypadku braku oznaczenia terminu spełnienia świadczenia - staje się wymagalne z chwilą wezwania do zapłaty. Stąd też odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu należą się już od tej chwili, czemu nie stoi na przeszkodzie to, że wysokość świadczenia jest ostatecznie kształtowana przez sąd. Przewidziana w art. 448 k.c., czy też art. 445 § 1 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności, decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny. Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się natomiast różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy. Terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być więc co do zasady, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania (por. wyrok SN z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, LEX nr 848109; por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 lutego 2013 r., I ACa 1092/12, LEX nr 1280446). W okolicznościach niniejszej sprawy powódka zgłosiła swe roszczenia w ramach postępowania likwidacyjnego w dniu 6 lipca 2012 roku do Towarzystwa (...) SA określając wysokość zadośćuczynienia na kwotę 140.000 złotych. W związku z tym, że następcą prawnym wyżej wymienionego Towarzystwa (...) było pierwotnie (...) SA strona powodowa w dniu 30 lipca 2012 roku wniosła roszczenie do tego podmiotu. Art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) stanowi, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Pozwany nie wykazał żadnych szczególnych okoliczności, uzasadniających ustalenie biegu początkowego odsetek po dniu wyrokowania, zaś nie spełniając dobrowolnie świadczenia i wdając się w spór sądowy ponosił ryzyko przegrania procesu oraz popadnięcia w opóźnienie już od dnia następnego po dokonaniu odmowy spełnienia świadczenia na rzecz powódki.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 391 k.p.c., zasądzając je w wysokości określonej § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 5 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 roku poz. 490).