Sygn. akt II Ca 50/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lutego 2014 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman (spr.)

Sędziowie

SSO Arkadiusz Lisiecki

SSO Grzegorz Ślęzak

Protokolant

st. sekr. sąd. Anna Owczarska

po rozpoznaniu w dniu 17 lutego 2014 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa R. P.

przeciwko (...) S.A. (...)w W.

o odszkodowanie, zadośćuczynienie, ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. z dnia 4 grudnia 2013 roku, sygn. akt I C 499/12

oddala apelację i zasądza od pozwanego (...) S.A. (...) w W.na rzecz powódki R. P.kwotę 1.200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt II Ca 50/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 grudnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. zasądził od pozwanego (...) S.A. (...) w W.na rzecz R. P.kwotę 70.000,00 zł. z ustawowymi odsetkami od kwoty 20.000,00 zł. od dnia 27 października 2011 r. do dnia zapłaty i od kwoty 50.000,00 zł. od dnia 13 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia; oraz kwotę 11.000,00zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 1.000,00 zł. od dnia 5 marca 2012 r. do dnia zapłaty i od kwoty 11.000,00 zł. od dnia 13 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty z tytułu opieki.

Ponadto Sąd Rejonowy ustalił odpowiedzialność pozwanego za skutki zdarzenia z dnia z dnia 10 czerwca 2011 r. na przyszłość.

Rozstrzygając o kosztach procesu Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 7.380,16 zł tytułem zwrotu tych kosztów i nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. kwotę 302,84 zł tytułem zwrotu wydatku poniesionego tymczasowo na wynagrodzenie biegłych przez Skarb Państwa - Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb., a ponadto nakazał zwrócić powódce ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. kwotę 36,11 zł.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia Sądu Rejonowego:

W dniu 10 czerwca 2011 roku w P. (...). na oznakowanym skrzyżowaniu w miejscowości M.kierujący samochodem marki V. (...) nr rej (...)nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób iż nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu samochodem marki P. (...) nr rej (...)doprowadzając do zderzenia, w wyniku którego liczne obrażenia ciała odniosła pasażerka samochodu V. (...) R. P.. Za popełnione przestępstwo sprawca wypadku został, skazany z art. 177 k.k. wyrokiem z dnia 15 września 2011 roku wydanym w sprawie sygn. akt VII K 548/11.

Pojazd sprawcy wypadku był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. (...) z siedzibą w W..

W wyniku odniesionych obrażeń powódka została przewieziona na Oddział (...)i przebywała na (...)Szpitala Wojewódzkiego w P. (...). W wyniku kolizji powódka doznała urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu i krwawieniem podpajęczynówkowym, krwiaków okularowych, stłuczenia czoła z krwiakiem podskórnym po stronie lewej, złamania trzonu i zęba kręgu szyjnego C2, stłuczenia obu śródręczy. Miała także problemy z pamięcią, koncentracją, wykonywaniem zadań umysłowych, utrzymujące się od zdarzenia bóle głowy. Powódka była leczona nieoperacyjnie.

Biegły neurolog rozpoznał u powódki encefalopatię pourazową w postaci upośledzenia funkcji poznawczych, bólów głowy oraz zespołu piramidowego lewostronnego. Z przyczyn neurologicznych u powódki wystąpił uszczerbek na zdrowiu w wysokości 30% z poz. 9c wg tabeli oceny procentowej stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu /DZ.U 02 Nr 234, poz. 1974/.

Rozmiar cierpień powódki w okresie szpitalnym oceniać należy początkowo jako znaczny, w okresie do 20.12.2011 roku jako umiarkowany, w późniejszym okresie jako mierny. Okres od zdarzenia do 20.12.2011 roku uznać należy jako okres, w którym powódka wymagała pomocy osoby trzeciej w czynnościach dnia codziennego, w późniejszym okresie pomocy osoby trzeciej nie wymagała. Rokowania na przyszłość oceniać należy ostrożnie jednakże ze względu na młody wiek powódki i plastyczność mózgu raczej dobrze. Ze względu na przebyty uraz czaszkowo - mózgowy przyjmuje się, iż od zdarzenia do lat 5 może ujawnić się padaczka pourazowa, która do dnia badania przez biegłego z dziedziny neurologii nie pojawiła się. W okresie od 10.06.2011 r. do 20.12.2011 r. powódka wymagała pomocy osób trzecich w wysokości 4 godz. dziennie.

Orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności wydanym w dniu 12.12.2011 r. została zaliczona do znacznego stopnia niepełnosprawności - 10 - N do dnia 31.12.2012 r.

Uraz kręgosłupa u powódki był leczony nieoperacyjnie - w kołnierzu Campa przez okres 3 miesięcy. Po wypisie ze szpitala była leczona neurochirurgicznie i neurologicznie oraz ortopedycznie.

Ortopedycznie rozpoczęto leczenie w dniu 06.09.2011r. Z ortopedycznego punktu widzenia u powódki rozpoznano stan po urazie odcinka szyjnego ze złamaniem kręgu C2 (zęba obrotnika i trzonu bez przemieszczenia obecnie z małą dysfunkcją ruchową).

Powódka po przebytym urazie odcinka szyjnego ze złamaniem kręgosłupa na poziomie C2 odzyskała dobrą wydolność statyczno - dynamiczną kręgosłupa odcinka szyjnego bez dolegliwości i zaburzeń czuciowo - motorycznych w obrębie kończyn, natomiast ubytki ruchowe szyi są nieznaczne i to głównie w zakresie rotacji. Stan pozostałych odcinków narządów ruchu jest dobry (Ruchy czynne stawów kończyn górnych i dolnych są nie bolesne i dobrym zakresie czynnościowym, bez zaników mięśniowych, siła mięśniowa prawidłowa, obrysy stawów są zachowane, powódka chodzi sprawnie bez zaopatrzenia ortopedycznego, ruchomość kręgosłupa L/S jest dobra bez istotnych ubytków funkcjonalnych). Podmiotowo zgłasza dyskretne bóle okolicy szyi.

Wskutek zdarzenia z dnia 11.06.2011 r. powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu, który biegły ocenił w oparciu o tabelę norm Rozporządzenia Ministra Pracy i Opieki Społ. z 2002r w zależności od ograniczeń ruchowych wg pozycji 89.a) - 5% przez analogię, z tego powodu, że stopień ograniczenia ruchomości nie wyczerpuje uszczerbku wg ustawowej pozycji 89.a), tj. ograniczenia zgięcia do rotacji powyżej 20°.

Zdaniem biegłego stopień cierpień był umiarkowany przez ok. 3 miesięcy, potem stopień był lekki do zakończenia 6 miesiąca od urazu. Stopień cierpień psychicznych jest indywidualny i zależy w dużej mierze od predyspozycji osobniczych i ich nadwrażliwości na doznane urazy. Rokowania w zakresie ortopedii i traumatologii są obecnie pomyślne w zakresie odzyskania zdolności do pracy i odzyskania dobrej wydolności statyczno - dynamicznej. Nie należy spodziewać się w przyszłości istotnego kalectwa po urazie odcinka szyjnego. Obecnie wydolność statyczna i dynamiczna szyi jest zadowalająca na pograniczu z dobrą.

Pomocy innych osób w samodzielnej egzystencji obecnie nie wymaga, z powodu okresowego naruszenia funkcji szyi powódka potrzebowała pomocy w wymiarze mniejszym niż określony przez biegłego neurologa wymiarze 4 godzin przez okres ok. 6 miesięcy.

Z psychiatrycznego punktu widzenia u R. P. w wyniku wypadku w dniu 10 czerwca 2011 r. rozpoznano zespół psychoorganiczny (F 07.9). Rozmiar cierpień powódki w okresie hospitalizacji do 20.12.2011 r. był znaczny. W okresie po wypisaniu z Oddziału (...) (po 20.12.2011 r.) przez okres trzech miesięcy był umiarkowany, a w późniejszym niewielki.

W okresie od dnia 10 czerwca 2011 r. do 20.12.2011 r. zapewne wymagała pomocy osoby trzeciej w czynnościach dnia codziennego w wymiarze czterech godzin dziennie, a w późniejszym stała się samodzielna.

Wskutek zdarzenia z dnia 10.06.2011 r. uszczerbek na zdrowiu powódki biegły ocenił (zespół psychoorganiczny z zaburzeniami sfery poznawczej) na 30 % wg tabeli stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dn. 18 grudnia 2002 r., oraz uszkodzenie OUN - organiczne zmiany nastroju, encefalopatia bez zmian charakterologicznych punkt 9 c - wg ww. tabeli, co należy uznać za trwały, niezmienny uszczerbek. Ocena ta jest tożsama z dokonaną przez biegłego neurologa.

Powódka nie wymaga leczenia przez psychiatrę. Zalecana jest okresowa kontrola stanu psychicznego i w razie pogorszenia ewentualna farmakoterapia.

Rokowania na przyszłość są niepewne. Wymaga kontynuacji farmakoterapii w Poradni (...) i oszczędzającego się trybu życia. Z kolei psycholog prognozuje powolną rehabilitację intelektualną powódki. Biegły psychiatra uznał, iż nie można też wykluczyć ewentualnych powikłań neurologicznych.

Z punktu widzenia stricte chirurgicznego biegły chirurg stwierdził, że powódka nie doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu - poza nieznacznymi bliznami na klatce piersiowej. Trwały, chirurgiczny uszczerbek na zdrowiu p. R. P. spowodowany obrażeniami chirurgicznymi wynosi 0%. Cierpienia psychofizyczne powódki - z przyczyn chirurgicznych – były nieznaczne, a w zasadzie nieistotne. Inaczej niż biegły neurolog —biegły chirurg uznał, iż w okresie szpitalnym i przez pierwsze 2 tygodnie po wypisaniu zakres cierpień powódki był nieznaczny. Wynika to z faktu, iż powódka miała poważne zaburzenia świadomości i prawie ciągle spała - nie mogła więc w pełni uświadamiać sobie bólu i cierpień. Dopiero po poprawie jej stanu, a więc po około 1 miesiącu od wypadku cierpienia się wzmogły, bo powódka zaczęła rozumieć w jak przymusowej i niekorzystnej sytuacji się znalazła. Znaczne uzależnienie od pomocy innych osób, konieczność leżenia w kołnierzu ortopedycznym i w pampersie jest znacznie bardzie przykre dla młodej osoby niż nawet umiarkowany ból. Tym bardziej, że uczucia bezradności i przykrości nie da się wyeliminować tabletką przeciwbólową.

Rokowania na przyszłość powódki są dość dobre i nie zależą od chirurgicznych obrażeń ciała.

Biegły stwierdził, że z przyczyn stricte chirurgicznych, w okresie powypadkowym R. P. nie wymagała opieki osób trzecich. Biegły podkreślił, iż za datę rozpoczęcia pełnej opieki rodziny nad powódką powinno się przyjąć dzień wypisania ze szpitala tj. 06.07.2011 (a nie datę wypadku), a następnie odjąć okres pobytu w szpitalu w B. na rehabilitacji. W dniu wypisu ze szpitala powódka przez pierwsze 2 - 4 tygodnie po wypisaniu wymagała pomocy, opieki i nadzoru osób trzecich w wymiarze co najmniej 6-8 godzin dziennie. W okresie po grudniu 2011 r. powódka też wymagała jakiejś pomocy osób trzecich. Ta pomoc i opieka mogła wynosić do 1 godzin dziennie, a polegała na robieniu zakupów, sprzątaniu i opieraniu, zawożeniu do lekarzy, itp.

Powódka powróciła do pracy w delikatesach (...) od 01.07.2013 r. Została zatrudniona - jako sprzedawca w lżejszym dziale. W związku z wyrażoną przez powódkę chęcią powrotu do szkoły i nauki biegły chirurg podkreślił, iż powódka w razie podjęcia nauki może mieć trudności ze skupianiem się, z zapamiętywaniem nowej wiedzy, z odpornością psychiczną na stres.

W wyniku postępowania likwidacyjnego w związku ze zgłoszeniem szkody przez powódkę pozwany przyjął odpowiedzialność za zaistniałą szkodę i przyznał zadośćuczynienie w wysokości 20.000,00 złotych oraz 250 złotych odszkodowania tytułem zwrotu kosztów leczenia. Komisja lekarska, na którą pozwany skierował powódkę oszacowała jej uszczerbek na zdrowiu na poziomie 16%.

W wyniku wypadku powódka doznała obrażeń w postaci uszkodzenia kręgosłupa, urazu mózgu, ogólnego potłuczenia ciała. Leczyła się w poradni neurologicznej i ortopedycznej. W poradni neurologicznie leczy się nadal. Nie jeździ od wypadku samochodem, ponieważ odczuwa lęk. Po zdarzeniu obrażenia, których doznała, wywarły wpływ na jej życie.

Musiała być prowadzona do lekarza, do toalety. Ta sytuacja trwała około 3 miesięcy od wyjścia ze szpitala. W szpitalu przebywała 26 dni od wypadku. Cały czas leżała w łóżku w szpitalu. Wymagała bezpośredniej opieki przez 3 miesiące po wyjściu ze szpitala.

Po tych trzech miesiącach trafiła do szpitala do B. na rehabilitację. Przebywała tam 22 dni. Wystąpiła poprawa w chodzeniu, był mniejszy ból kręgosłupa. Opiekę nad nią sprawowała mama oraz rodzeństwo przez 3 m-ce non-stop. Po 3 miesiącach przychodziła babcia, która towarzyszyła jej w ciągu dnia, podawała leki, napoje.

Przed pierwsze 3 miesiące opieka trwała 24 godz. na dobę. Potem, nim trafiła do B., opieka trwała przez 15 godzin dziennie. Obecnie powódka radzi sobie sama w podstawowych potrzebach życiowych jednak w innych potrzebuję pomocy, wszędzie jest wożona samochodem. Powódka już wychodzi sama, wyprowadza psa, także sama przygotowuje posiłki. Oprócz leczenia ortopedycznego i neurologicznego, miała dwie rehabilitacje i oczekuje na trzecią. Pierwsza rehabilitacja dotyczyła kończyn, sprawności ruchowej, druga dotyczyła kręgosłupa. Przyjmuje leki psychotropowe - N. i jest na zasiłku rehabilitacyjnym. Nie ma już takiej siły i werwy jak przedtem, zmienił jej się też głos.

Były problemy z ruchami głową, rękoma, które teraz minęły. Leczy się państwowo. Ma nadal problemy z reakcją. Przyjmuje leki przeciwpadaczkowe.

Wypadek spowodował, że spotkania ze znajomymi są ograniczone, chciała kontynuować naukę. Ma problemy z koncentracją po zdarzeniu. Korzystała z pomocy psychologa po przyjściu ze szpitala. W szpitalu w B. również miała codzienny kontakt z psychologiem.

Wizyty u neurologa ma co miesiąc. Są to prywatne wizyty. Lek jest na receptę, kosztuje ok. 70 zł opakowanie, które wystarcza na 1-1,5 m-ca. W grudniu będzie miała badanie głowy, które potwierdzi zmiany, czy się nasiliły czy pomniejszyły. Czeka też na rezonans magnetyczny. Miewa bóle głowy, co najmniej raz w tygodniu. Od ubezpieczyciela dostała wstępne odszkodowanie oraz zwrot kosztów leczenia.

W 2011 roku koszt 1 godziny usług opiekuńczych wynosił 18,65 złotych.

Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlega uwzględnieniu w całości.

Sąd Rejonowy podniósł, że w analizowanej sprawie stan faktyczny jest bezsporny w zakresie okoliczności związanych z powstaniem u powódki R. P. szkody. Pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności co do zasady. Kwestionował natomiast wysokość żądanego roszczenia, uznając iż jest ono rażąco zawyżone.

W ocenie Sądu Rejonowego podstawą odpowiedzialności pozwanego za poniesioną przez powódkę szkody w wyniku wypadku komunikacyjnego jest przepis art. 822 k.c. Podstawą prawną żądania zadośćuczynienia przez powódkę jest art. 445 § 1 k.c. Odnosząc się do użytego w powołanym przepisie pojęcia szkody Sąd pierwszej instancji stwierdził, że obejmuje zarówno szkodę majątkową jak i niemajątkową.

Zgodnie z treścią przepisu art. 361 §1 k.c. „zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła". Przepis ten jest wyrazem teorii zwanej w literaturze adekwatnym związkiem przyczynowym. W ocenie Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie oczywistym jest, iż szkoda jakiej doznała R. P. pozostaje w normalnym związku przyczynowym z wypadkiem z dnia 10 czerwca 2011 roku.

Celem zadośćuczynienia jest zrekompensowanie osobie poszkodowanej krzywdy doznanej wskutek cierpień fizycznych (bólu i innych dolegliwości) oraz cierpień psychicznych (ujemnych uczuć przeżywanych w związku z doznanymi cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia). Oceniając wysokość przyjętej sumy zadośćuczynienia jako „odpowiedniej" Sąd korzysta z daleko idącej swobody, nie mniej jednak nie może to być suma rażąco odbiegająca od zasądzonych w analogicznych przypadkach (wyrok SN z 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, Lex nr 50884). Pojęcie „sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 §1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazany przez kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawić jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość ... (vide: wyrok SN z 22 kwietnia 1985 r., II CR 94/85). Przy uwzględnieniu rozmiaru krzywdy jego wysokość musi być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętej stopie życiowej społeczeństwa (vide : wyrok Sądu Najwyższego z 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, Lex nr 52766) oraz uwzględniać wszystkie zachodzące okoliczności, w szczególności winne być wzięte pod uwagę takie okoliczności jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałe następstwa zdarzenia (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 15 lipca 1977 r. w sprawie IV CR 266/77). Dla wysokości zadośćuczynienia istotne znaczenie mają: wiek poszkodowanego, rodzaj doznanych obrażeń, nasilenie i czasokres trwania cierpień jak i skutki uszkodzenia ciała w zakresie ogólnej zdolności do życia (wyrok Sądu Najwyższego z 13 marca 1973 r. w sprawie II CR 50/73). Sąd oceniając krzywdę bierze pod uwagę wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia w sferze cierpień fizycznych jak i psychicznych. Bierze się pod uwagę ból, inne dolegliwości oraz negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami psychicznymi lub następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia np. w postaci wyłączenia od normalnego życia.

Odnosząc się do przeprowadzonych w przedmiotowej sprawie dowodów z opinii biegłych Sąd podzielił wynikające z nich ustalenia i wnioski. W ocenie Sądu sporządzone dla potrzeb omawianej sprawy opinie zostały one sporządzone zgodnie z zasadami sztuki lekarskiej przez specjalistów o niekwestionowanym poziomie wiedzy. Wobec stanowczych wniosków wypływających z opinii, nie było potrzeby powoływania kolejnych biegłych.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że procentowy rozmiar uszkodzeń ciała jest tylko jednym z kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia i nie determinuje tej kwoty bez uwzględnienia innych okoliczności. Powódka w wyniku wypadku doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu z zakresu psychiatrii - w wysokości 30 %, oraz uszkodzenie OUN - organiczne zmiany nastroju, encefalopatia bez zmian charakterologicznych, co należy uznać za trwały, niezmienny uszczerbek. Także biegły neurolog z przyczyn neurologicznych uznał uszczerbek na zdrowiu w wysokości 30%. Zdaniem Sądu opinie biegłych psychiatry i neurologa odwołujące się do tego samego rodzaju uszczerbku na zdrowiu nie dają podstaw do dublowania uszczerbków w tym zakresie. Z ortopedycznego punktu widzenia powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu na poziomie - 5%. Łącznie trwały uszczerbek na zdrowiu wyniósł 35%.

Strona pozwana likwidując szkodę powstałą u powódki wypłaciła jej kwotę 20.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz 250 złotych tytułem odszkodowania za koszty leczenia. W świetle materiału dowodowego zebranego w sprawie uznać należy, że wypłacone przez pozwanego zadośćuczynienie jest zbyt niskie i nieadekwatne do stwierdzonych u powódki uszkodzeń ciała oraz doznanych przez nią cierpień fizycznych i psychicznych.

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, jakie z uwagi na treść art. 445 k.c. winny być uwzględnione przy ustaleniu odpowiedniej kwoty należnej osobie poszkodowanej tytułem zadośćuczynienia, przede wszystkim powstałe u powódki obrażenia ciała, okres rekonwalescencji, zmianę trybu życia w tym m.in. lęki przed jazdą samochodem, niepewność co do możliwości kontynuowania nauki a także jej młody wiek, Sąd uznał, iż zadośćuczynienie należne powódce winno wynosić 90.000,00 złotych. Odliczając wypłaconą przez pozwanego kwotę 20.000,00 złotych Sąd zasądził na rzecz powódki kwotę 70.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia na podstawie art.445 § 1 k.c. Stwierdzony uszczerbek na zdrowiu w wysokości 35 % jest wysoki i odzwierciedla stopień oraz charakter uszkodzeń ciała R. P.. Do chwili obecnej powódka skarży się na bóle, kontynuuje leczenie neurologiczne.

O odsetkach Sąd orzekł w oparciu o przepis art. 481 § 1 k.c.

Za argumentacją, iż odsetki należą się od opóźnienia w spełnieniu zadośćuczynienia i odszkodowania przemawia orzecznictwo Sądu Najwyższego, którego poglądy Sąd Rejonowy podziela (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 28 czerwca 2005 roku, I CK 7/05, Lex nr 153254; wyrok Sądu Najwyższego z 07 sierpnia 2003 roku, IV CKN 372/01, Lex nr 146446).

Sąd orzekł o odsetkach, co do kwoty 20.000,00 zł od dnia 27 października 2011 r. tj. od dnia od kiedy upłynął 30 dniowy termin na wypłatę dochodzonej szkody, albowiem 26 września 2011 roku strona pozwana odebrała zgłoszenie szkody. Natomiast od kwoty 50.000,00 złotych odsetki należały się od dnia 13 sierpnia 2013 roku, tj. od daty rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty.

Odnosząc się do żądania zasądzenia odszkodowania Sąd Rejonowy wyjaśnił, że powódka wystąpiła z tego tytułu o kwotę 12.000,00 złotych ( przy przyjęciu, iż cena jednej godziny usługi opiekuńczej, MOPR wynosiło w 2011 roku 18,65 zł za godzinę ). Powódka w okresie od wyjścia ze szpitala po wypadku do 20.12.2011 r. wymagała pomocy osób trzecich w wysokości ok. 4 godz. dziennie. W orzecznictwie i literaturze prawniczej nie budzi wątpliwości, iż tytułem odszkodowania można dochodzić kosztów leczenia, rehabilitacji, kosztów opieki osób trzecich. Punktem wyjścia do rozważań w tym zakresie jest oczywiście udowodniony fakt, że opieka była niezbędna. Dochodzona kwota odszkodowania została potwierdzona opiniami sporządzonymi w sprawie. Opiekę sprawowali członkowie rodziny powódki a sam fakt ponoszenia całego ciężaru opieki nad poszkodowanym w czasie leczenia i rehabilitacji przez członków najbliższej rodziny nie zwalnia osoby odpowiedzialnej od zwrotu kwoty obejmującej wartość tych świadczeń ( por. wyr. SN z 4.3.1969 r., I PR 28/69, OSNCPiUS l969,Nr 12, poz. 229 ).

Żądanie powódki zasądzenia odszkodowania znajduje w pełni uzasadnienie zgodnie z art. 444 § 1 k.c. Sąd zasądził kwotę 12.000,00 złotych wraz z odsetkami od kwoty 1.000,00 złotych od dnia 5 marca 2012 r., tj. od dnia wytoczenia powództwa i od kwoty 11.000.00 złotych od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty.

W sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza możliwości jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia. (vide: uchwała Sadu Najwyższego z 14 kwietnia 1970 roku w sprawie III PZP 34/69, opublikowana w OSN z 1970 r., nr 12, poz. 217). Sąd wziął pod uwagę opinie biegłych a tym przede wszystkim opinie biegłego neurologa oraz fakt, iż rokowania na przyszłość oceniać należy ostrożnie ze względu na przebyty uraz czaszkowo-mózgowy, albowiem przyjmuje się, iż od zdarzenia do lat 5 może ujawnić się padaczka pourazowa. Mając powyższe na względzie Sąd uwzględnił powództwo w tym zakresie i ustalił odpowiedzialność pozwanego (...) S.A. (...) z siedzibą w W.wobec powódki R. P.za mogące się ujawnić w przyszłości skutki wypadku z dnia 10 czerwca 2011 roku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy. Powódka wygrała proces w całości i pozwany obowiązany jest ponieść koszty procesu w całości. Sąd zasądził od pozwanego kwotę 7.380,16 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu na co składają się: wynagrodzenie radcy prawnego w kwocie 2.400 złotych (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu; Dz. U. z 2002 r., nr 163, poz. 1349 z późn.zm), opłata od pełnomocnictwa 34 zł, zaliczki na koszty opinii biegłych uiszczone przez powódkę oraz uiszczona opłata od pozwu 4.100,00 złotych. Na podstawie art. 113 ust 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.) Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. kwotę 302,84 złotych tytułem wydatków na opinie biegłych tymczasowo pokrytych ze Skarbu Państwa. Sąd nakazał także zwrócić ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w/m kwotę 36,11 złotych na rzecz powódki z tytułu nadpłaty na opinie biegłych.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana. Pełnomocnik pozwanego zaskarżył wyrok w części:

pkt 1, co do kwoty 20.000,00 zł, a więc w zakresie przekraczającym kwotę 50.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia,

pkt 2, co do kwoty 10.000,00 zł, a więc w zakresie przekraczającym kwotę 1.000,00 zł tytułem odszkodowania,

pkt 3, 4 i 5.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

Mając na uwadze powyższe zarzuty pełnomocnik pozwanego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

oddalenie powództwa w zaskarżonej części,

zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych,

ewentualnie o:

uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji i pozostawienie temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, w przypadku ustalenia, iż Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy lub postępowanie dowodowe wymaga przeprowadzenia w całości.

W uzasadnieniu apelacji pełnomocnik pozwanego podniósł miedzy innymi, że powódka pozwem domagała się pierwotnie kwoty 20.000,00 zł. z tytułu zadośćuczynienia i 1.000,00 zł tytułem odszkodowania. W toku postępowania - w związku z treścią opinii biegłych - powódka rozszerzyła żądanie pozwu. Powódka nie wykazała, aby od dnia wniesienia pozwu jej stan zdrowia uległ takiej zmianie, że uzasadnia dochodzenie kwoty tytułem zadośćuczynienia w łącznej wysokości 70.000,00 zł. Powódka, występując z roszczeniem dokonała oceny rozmiaru krzywdy i ustaliła, że kwota która w jej ocenie rekompensowałaby doznaną krzywdę wynosi 20.000 zł. Powódka nie wykazała, iż od momentu wniesienia powództwa nastąpiły jakiekolwiek zmiany uzasadniające rozszerzenie pozwu. Powódka nie wykazała, by stan jej zdrowia pogorszył się, ani nie udowodniła by rozmiar bólu, czy cierpienia związanego z wypadkiem pomiędzy dniem wniesienia pozwu, a dniem rozszerzenia powództwa zwiększył się. Podstawą rozszerzenia powództwa, jak na to wskazuje sama powódka jest jedynie wydanie opinii przez biegłego sądowego w toku niniejszego postępowania. Tym samym powyższe w ocenie pozwanego świadczy o tym, że dochodzona przez powódkę kwota zadośćuczynienia nie ma służyć stosownemu zrekompensowaniu powódce powstałej szkody, a ma na celu jedynie zaspokojenie jej potrzeb majątkowych, pozostających w oderwaniu od doznanej krzywdy. Rozszerzone żądanie pozwu jest nadmierne w stopniu rażącym, co więcej podstawą rozszerzonych żądań jest wyłącznie opinia osób trzecich, nie zaś nowe okoliczności faktyczne, które mogłyby stanowić fundament ewentualnych dalszych roszczeń.

Pozwany wskazał na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2008 r., który w sposób właściwy odzwierciedla panujące obecnie tendencje w orzecznictwie w odniesieniu do interpretacji słowa „suma odpowiednia", użytego przez ustawodawcą w przepisach prawa. Pojęcie "sumy odpowiedniej" choć ma charakter niedookreślony, tym niemniej w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie to, że musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Z tego wynika, że "wartość odpowiednia" to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Pamiętać przy tym należy, że na wysokość zadośćuczynienia składają się cierpienia pokrzywdzonego - tak fizyczne jak i psychiczne - których rodzaj, czas trwania i natężenie, należy każdorazowo określić w kontekście materiału dowodowego sprawy. Zadośćuczynienie nie może stanowić dla poszkodowanego źródła wzbogacenia.

Powyższą argumentację pełnomocnik skarżącego odniósł w całości również do rozszerzonego powództwa w zakresie zwrotu kosztów opieki przypominając, że powódka w pozwie domagała się z tego tytułu kwoty 1.000,00 zł. Nie można zatem twierdzić, iż w związku z opinią biegłego powódka poniosła większe koszty z tego tytułu, skoro ich sama nie podała w treści pozwu. Powódka rozszerzając powództwo oparła się zatem wyłącznie na hipotetycznych wyliczeniach biegłych, a nie na rzeczywiście poniesionych kosztach z tytułu opieki osób trzecich. Powyższe powinno przesądzać o bezzasadności żądania powódki w zakresie rozszerzonego powództwa.

Zdaniem pozwanego nie było również zasadne ustalenie przez Sąd odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 10.06.201lr. mogące ujawnić się w przyszłości. Wnioski opinii biegłych potwierdzają, iż rokowania zdrowotne wobec powódki są dobre. W związku z powyższym nie należy zakładać, iż jakiekolwiek nowe dolegliwości zdrowotne mające podłoże w wypadku z dnia 10.06.201l r. ujawnią się u powódki w przyszłości.

Pozwany wskazał również, iż wysokość przyznanego powódce świadczenia w dużej mierze uzależniona była od uznania Sądu dokonywanego przy uwzględnieniu wielu czynników oraz okoliczności, do ustalenia których doszło dopiero w toku sprawy. Dopiero bowiem w oparciu o cały zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy, a w szczególności w oparciu o dowód z opinii biegłych możliwe było ustalenie należnego do wypłaty świadczenia wobec powódki. Z tych względów zdaniem pozwanego odsetki ustawowe od zasądzonych kwot powinny być przyznane dopiero od daty wyrokowania, a nie od daty wcześniejszej.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja jest nieuzasadniona.

Nieuzasadnione są zgłoszone w skardze apelacyjnej zarzuty naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów prawa procesowego. Sąd drugiej instancji w pełni podziela ustalenia Sądu Rejonowego i przyjmuje je za własne. Podkreślić należy, że w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji strona pozwana nie kwestionowała przeprowadzonych w sprawie dowodów. Powyższa uwaga dotyczy przede wszystkim złożonych przez biegłych lekarzy opinii. W kontekście powyższego za co najmniej niezrozumiały należy uznać wywiedziony w apelacji zarzut naruszenia przepisu art. 233 § k.p.c. Skoro Sąd Rejonowy poczynił ustalenia na podstawie dowodów bezspornych trudno dostrzec argumenty pozwalające przyjąć niewłaściwą ocenę dowodów. Odnosząc się do omawianego zarzutu stwierdzić również należy, że tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Natomiast jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Nie jest więc wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez sąd pierwszej instancji. Strona skarżąca ma obowiązek wykazania naruszenia przez sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c., a zatem wykazania, że sąd wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów. ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi - I Wydział Cywilny z 2013-08-23 sygn. akt I ACa 348/13 ). Powyższe oznacza, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jego naruszenie może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny albo że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Prawidłowe postawienie tego zarzutu wymaga wskazania przez skarżącego konkretnych zasad lub przepisów, które naruszył sąd przy ocenie poszczególnych, określonych dowodów. Prawidłowe zarzucenie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę.

Wskazanych powyżej wymagań co do prawidłowego sformułowania zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. skarżący nie spełnił. Autor apelacji nie wskazał w szczególności jakie dowody sąd pierwszej instancji ocenił nieprawidłowo, jakie bezzasadnie pominął. Oceniając w kontekście powyższych uwag zawartą w uzasadnieniu skargi apelacyjnej a dotycząca omawianego zarzutu argumentację stwierdzić należy, że okoliczność, iż roszczenie powódki początkowo obejmowało jedynie żądanie zasądzenia kwot 20000 zł tytułem zadośćuczynienia i 1000 zł tytułem odszkodowania nie może skutecznie tego zarzutu uzasadniać. Ustalenie, że rozmiar szkody jakiej doznał powódka był wyższy niż objęty pierwotnym żądaniem nastąpiło w toku postępowania dowodowego a samo rozszerzenie powództwa nie narusza przepis art. 233 § 1 k.p.c. W ocenie Sadu Okręgowego powód ma prawo w toku procesu rozszerzyć powództwo a z okoliczności że występuje początkowo o zasądzenie części przysługujących mu roszczeń nie sposób wywieść negatywnych dla niego skutków co do zasadności ostatecznie określonego roszczenia. W tym miejscu podkreślić należy, że wnosząc pozew powódka zaznaczyła, że zgłoszone roszczenie nie wyczerpuje całości żądania i zastrzegła możliwość jego rozszerzenia po otrzymaniu opinii. Wobec powyższego twierdzenia strony pozwanej jakoby rozszerzenie powództwa nastąpiło w celu nieuprawnionego wzbogacenia a rzeczywista szkoda powódki nie może być wyższa niż zgłoszone pierwotnie roszczenie uznać należy za co najmniej nieuprawnione.

Odnosząc się do kolejnych zawartych w skardze apelacyjnej zarzutów stwierdzić należy, że strona powodowa sprostała wynikającym z przepisu art. 232 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. obowiązkom udowodnienia okoliczności, z których wywodzi skutki prawne. Formułując zarzut naruszenia wymienionych wyżej przepisów pełnomocnik pozwanego nie wyjaśnił w czym upatruje ich naruszenie polegające jego zdaniem na błędnej wykładni.

Zastrzeżenia co do wysokości przyznanego stronie powodowej odszkodowania i zadośćuczynienia posłużyły w omawianej sprawie jako podstawa zarzutu naruszenia prawa materialnego – art. 444 § 1 , 445 § 1 k.c. Odnosząc się z kolei do tych zarzutów uznać należy, że przyznana powódce tytułem zadośćuczynienia kwota 90 000 zł nie jest wygórowana. Tymczasem, tylko uznanie, że przyznana z tego tytułu kwota jest rażąco wygórowana uzasadniałoby dokonanie jej weryfikację. Sądy rozstrzygając o wysokości zadośćuczynienia korzystają z dość dużej swobody w ustalaniu wysokości zasądzonej z tego tytułu kwoty. Działanie sądu w tym zakresie nie może być dowolne, ale kontrola sądu drugiej instancji ma miejsce wyłącznie wtedy gdy mamy do czynienia z rażąco niskim lub rażąco wysokim zadośćuczynieniem. Wysokość uszczerbku na zdrowiu jaka powstała u powódki na skutek wypadku wyniosła co najmniej 35 %. Jednocześnie Sąd nie może nie widzieć ,że przez okres co najmniej pół roku powódka znajdowała się w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej. Co więcej uznać należy, że trudna sytuacja zdrowotna i życiowa powódki występowała do 2013 r. kiedy to podjęła pracę. Nie można zapominać, że powódka przed wypadkiem była osobą młodą, czynną zawodowo. Miała pewne plany życiowe, ambicje, chodziła do szkoły i pracowała. Zdarzenie w jakim uczestniczyła jest niewątpliwie źródłem wielkiego bólu i cierpienia, spowodowało lęk o przyszłość a co za tym idzie znaczną krzywdę. Są to okoliczności mające istotny wpływ na wysokość należnego powódce zadośćuczynienia. Jak słusznie zaznaczył Sąd pierwszej instancji w następstwie wypadku, powódka doznała znacznych ograniczeń w życiu codziennym. Wiązały się one nie tylko z koniecznością korzystania przez okres około pół roku z pomocy osób trzecich, ale również z brakiem możliwości uczestnictwa w życiu towarzyskim, koniecznością rezygnacji z kontaktów z przyjaciółmi, co dla osoby w młodym wieku biorąc pod uwagę zasady doświadczenia życiowego wydaje się szczególnie ważne.

Odnosząc się do wysokości zasądzonego powódce odszkodowania stwierdzić należy, że twierdzenia pełnomocnika pozwanego jakoby ustalone przez sąd koszty związane z świadczeniem usług opiekuńczych w wysokości 18,56 zł za godzinę były zawyżone są bezprzedmiotowe i stanowią jedynie nie przejaw niczym nie popartej polemiki. W toku postępowania przed sądem nie wykazano, iż na terenie P. (...). i okolic koszt tych usług jest zdecydowanie niższy. Oczywistym jednocześnie jest, że opieka świadczona przez osoby najbliższe może stanowić podstawę przyznania odszkodowania. W tym zakresie orzecznictwo sądowe jest jednoznaczne i przedstawianie dalszych argumentów na poparcie powyższej tezy uznać należy za zbędne. Odnosząc się do długości okresu w jakim powódka wymagała opieki osób trzecich stwierdzić należy, że przez okres co najmniej pięciu miesięcy powódka wymagała opieki osób trzecich przez okres około czterech godzin dziennie. Powyższe ustalenie uwzględnia wnioski wynikające z opinii biegłych, przede wszystkim neurologa i ortopedy. Powyższe pozwala na matematyczne ustalenie, że opieka była świadczona przez 4 godziny w okresie 150 dni ( 30 x 5 miesięcy ) co uwzględniając wskazaną wyżej cenę za godzinę opieki daje kwotę przekraczającą 11 000 zł. Podkreślić należy, że dokonując powyższych ustaleń Sąd Okręgowy zastosował normę przepisu art. 322 k.p.c.

Powyższe rozważania prowadzą również do obalenia zgłoszonego w apelacji zarzutu naruszenia przepisu art. 361 § 1 i 2 k.c.

Sąd Okręgowy nie podziela również zarzutów pełnomocnika pozwanego odnoszących się daty wymagalności zasądzonych przez Sąd pierwszej instancji roszczeń, a co za tym idzie zarzutu naruszenia przepisu art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. i art. 817 k.c.

Podkreślić należy, że w aktach sprawy ( k. 26 ) znajduje się sygnowane 22 września 2011 r. wezwanie do zapłaty tytułem zadośćuczynienia kwoty 150 000 zł. Nawet przy ustaleniu przez powołanych przez pozwanego rzeczoznawców 16 % uszczerbku na zdrowiu powódki trudno uznać za właściwą „likwidacje” poniesionej przez powódkę szkody przyznanie jej kwoty 20000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Odnosząc się na koniec do kwestionowanej przez stronę pozwaną zasadności ustalenia jej odpowiedzialności za skutki wypadku na przyszłość wskazać należy, że w świetle ustaleń poczynionych przez sąd pierwszej instancji ogólnie dobre rokowania powódki na przyszłość podważa potencjalna możliwość pojawienia się u niej padaczki pourazowej. Już tylko z tej przyczyny zasadność kwestionowanego rozstrzygnięcia nie może budzić żadnych wątpliwości.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznając wniesioną apelacje za oczywiście nieuzasadnioną na podstawie przepisu art. 98 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie przepisu art. 98 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1200 zł tytułem zwrotu kosztów wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego według norm przepisanych.