Sygn. akt.

VIII Ga 286/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 marca 2020r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

Sędzia Elżbieta Kala

Artur Fornal

(del.) Eliza Grzybowska (spr.)

Protokolant

stażysta Roksana Nowaczyk

po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2020r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: Z. T.

przeciwko : (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 30 stycznia 2019r. sygn. akt VIII GC 428/17

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Eliza Grzybowska Elżbieta Kala Artur Fornal

Sygn. akt VIII Ga 286/19

UZASADNIENIE

Powód - Z. T. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) kwoty 46.658,00 złotych z ustawowymi odsetkami od kwot:

od kwoty 46.008,00 złotych od dnia 26 marca 2016 roku do dnia zapłaty,

od kwoty 650,00 złotych od dnia następnego po wytoczeniu powództwa do dnia zapłaty,

a także zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód podał, iż w dniu 21 października 2015 roku powód zawarł z pozwanym umowę obowiązkowego ubezpieczenia upraw rolnych w ramach pakietu (...). Mocą umowy pozwany zobowiązał się do wypłaty odszkodowania w przypadku wystąpienia ryzyk opisanych w kontrakcie. W dniu 24 lutego 2016 roku powód zgłosił pozwanemu szkody na m.in. działkach o numerach (...). Pozwany tymczasem odmówił wypłaty odszkodowania dot. wymienionych obszarów.

Pozwany uzasadnił swoje stanowisko brzmieniem § 22 ust. 9 pkt d ogólnych warunków ubezpieczenia, wskazując, że zakwalifikowanie szkody jako szkody całkowitej uzależnione było od stwierdzenia na gruncie mniejszego niż minimalne zagęszczenia roślin (tzn. poniżej 15 roślin na 1m 2).

Powód wskazał, iż pozwany w sposób nieprawidłowy zinterpretował powołaną regulację OWU, gdyż zgodnie z wynikami badań (...), prowadzonych na uprawach powoda w dniu 13 listopada 2015 roku obsada rzepaku na polach powoda wynosiła średnio18 roślin na 1m ( 2).

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. Pozwany podał, że na podstawie oględzin pracownika pozwanego ustalono, iż średnia obsada wszystkich roślin powoda wynosiła na działce (...) średnio 14,6 roślin na 1m 2, zaś na działkach (...) średnio 13,7 roślin na 1m 2. Tymczasem zgodnie z § 22 ust. 9 pkt d ogólnych warunków ubezpieczenia, w uprawach roślin ozimych, uszkodzonych przez skutki złego przezimowania zakwalifikowanie szkody jako szkody całkowitej uzależnione jest od stwierdzenia na gruncie mniejszego niż minimalne zagęszczenia roślin – dla rzepaku ozimego wysiewanego punktowo poniżej 15 roślin na 1m 2.

Pozwany zarzucił też, że powód jednocześnie nie przedstawił dowodu, by szkody wyrządzone na skutek m.in. złego przezimowania w plonie głównym wyniosły co najmniej 10% (§ 7 ust. 3 ogólnych warunków ubezpieczenia).

Wobec braku podstaw do żądania odszkodowania nie zasługiwało na uwzględnienie również roszczenie powoda w zakresie zwrotu kosztów ekspertyzy przedprocesowej.

Sąd Rejonowy ustalił, że powód zawarł z pozwanym umowę obowiązkowego ubezpieczenia dotowanego upraw rolnych rzepaku ozimego w miejscowości Ł., potwierdzoną dokumentem ubezpieczenia o numerze (...) z okresem ochrony ubezpieczeniowej od dnia 22 października 2015 roku do dnia 21 października 2016 roku. Podczas zawierania umowy powodowi doręczono dodatkowo „Ogólne warunki ubezpieczenia (...) (...)”.

Sąd I instancji wskazał, że w myśl przepisu § 2 ust. 2 pkt 12 ogólnych warunków ubezpieczenia ujemne skutki przezimowania mają miejsce w przypadku wymarznięcia, wymoknięcia, wyprzenia, wysmalenia lub wysadzenia roślin w okresie od dnia 1 grudnia do dnia 30 kwietnia, polegające na całkowitym lub częściowym zniszczeniu roślin lub całkowitej utracie plonu lub jego części. Według § 7 ust. 3 powołanej regulacji pozwany odpowiadał za szkody objęte ochroną ubezpieczeniową w przypadku m.in. ujemnych skutków przezimowania, jeżeli szkody wyniosą co najmniej 10%.

Zgodnie zaś z § 22 ust. 9 pkt d ogólnych warunków ubezpieczenia,
w uprawach roślin ozimych, uszkodzonych przez skutki złego przezimowania zakwalifikowanie szkody jako szkody całkowitej uzależnione jest od stwierdzenia na gruncie mniejszego niż minimalne zagęszczenia roślin – dla rzepaku ozimego wysiewanego punktowo poniżej 15 roślin na 1m 2.

Sąd Rejonowy ustalił, że przeciętna obsada plantacji powoda na omawianych działkach jesienią 2015 roku przekraczała 18 sztuk na 1m 2.

Sąd I Instancji wskazał także, że na początku 2016 roku w Polsce, w tym zwłaszcza w województwie (...), odnotowano znaczną ilość szkód spowodowanych wymarznięciem.

Zgodnie z ustaleniami Sądu Rejonowego w dniu 24 lutego 2016 roku powód zgłosił szkodę polegającą na uszkodzeniu plonu w wyniku złego przezimowania m.in. na działkach ewidencyjnych o numerach (...). Pozwany odmówił wypłaty odszkodowania z tytułu szkody zaistniałej na wskazanych działkach.

Sąd pierwszej instancji stwierdził również, że pracownik pozwanego przeprowadził oględziny na działkach ewidencyjnych
o numerach (...). Ustalił on, że średnia obsada wszystkich roślin powoda wynosiła na działce (...) występowało średnio 14,6 roślin na 1m 2, zaś na działkach (...) średnio 13,7 roślin na 1m 2. Powód złożył odwołanie do decyzji pozwanego, który odmówił zmiany stanowiska w sprawie.

Sąd Rejonowy wskazał, że powód zwrócił się do (...) o dokonanie oceny przezimowania rzepaku ozimego na polach w Ł.. Z tego tytułu poniósł koszt 650,00 złotych brutto.

Sąd Rejonowy powołał się na treść art. 805 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę.

Sąd I instancji wskazał, że w związku z zawartą umową pozwany, jako ubezpieczyciel, ponosił wobec powoda odpowiedzialność gwarancyjną, zapewniając naprawienie szkody, która wyrządzona została przez zdarzenie od niego niezależne.

Sąd Rejonowy uznał, że brak było podstaw do odmowy wypłaty powodowi odszkodowania w zakresie wskazanym
w pozwie, w oparciu o treść § 22 ust. 9 OWU.

W ocenie Sądu w sprawie ustalono, że w uprawach powoda nastąpiły ujemne skutki przezimowania. Zdarzenie zgłoszono w okresie wskazanym w powołanej regulacji, a na sąsiednich działkach powoda potwierdzono zaistnienie ujemnych skutków przezimowania roślin. Co więcej powołując się na przepis § 22 ust. 9 OWU sam pozwany uznał, że złe przezimowanie nastąpiło, skoro zastosował powołaną normę.

W ocenie Sądu Rejonowego brak jednak podstaw do interpretowana cytowanego przepisu zgodnie ze wskazaniami pozwanego. Sąd I instancji stwierdził, że podziela stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w postanowieniu z dnia 13 czerwca 2013 r. (IV CNP 80/12), zgodnie z którym dla ustalenia treści stosunku prawnego ubezpieczenia istotne są przesłanki określone w art. 65 k.c. także wówczas, gdy strona zawierając umowę posługuje się wzorcem umowy w postaci OWU. Postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia również podlegają wykładni z uwzględnieniem dyrektyw interpretacji oświadczeń woli określonych w art. 65 § 2 k.c.

Analizując zapis OWU, na jaki powołuje się strona pozwana Sąd Rejonowy uznał, iż reguła ta dotyczy przesłanek zakwalifikowania szkody jako całkowita. Ma ona miejsce, gdy na gruncie nastąpi mniejsze, niż wskazane zagęszczenie roślin. W przypadku rzepaku ozimego obsada musi wynieść mniej, niż 15 roślin na 1 m 2.

Skoro zatem liczba wschodów stwierdzona na spornych działkach była niższa w chwili oględzin przedstawiciela pozwanego po zgłoszeniu szkody, to zdaniem Sądu I instancji należało stwierdzić szkodę w rozumieniu przepisu § 22 ust. 9 OWU.

Sąd Rejonowy miał na uwadze, że zgodnie z zeznaniami świadka T. P. przeciętna obsada plantacji powoda na omawianych działkach jesienią 2015 roku przekraczała 18 sztuk na 1m 2. Wskazywało to na prawidłowe rokowania upraw.

Jednocześnie Sąd I instancji podniósł, że według § 7 ust. 3 powołanej regulacji pozwany odpowiadał za szkody objęte ochroną ubezpieczeniową w przypadku m.in. ujemnych skutków przezimowania, jeżeli szkody wyniosłyby co najmniej 10% (franszyza integralna). Powód w treści zeznań odwołał się do tej okoliczności i wskazał, iż z 1 ha uzyskuje zbiór w wysokości 4.700 – 5.200 kg plonu, podczas, gdy w roku 2016 zebrał z 1 ha około 700 kg. Pozwany zaś nie zakwestionował wskazania powoda.

Sąd Rejonowy podkreślił, iż zasadą jest wypłacanie odszkodowania w sytuacji, gdy ma miejsce przewidziany w umowie wypadek. Brak wypłaty może mieć miejsce w wyjątkowych okolicznościach np.: gdy zostaną naruszone przepisy postanowień umownych, w tym OWU. Taka okoliczność jednak nie miała miejsca w niniejszej sprawie.

Wobec powyższego, Sąd Rejonowy uznał, iż powód udowodnił, iż zaszło zdarzenie, które spowodowało szkodę w mieniu powoda i było to objęte umową ubezpieczenia łączącą strony a pozwany był zobowiązany do zapłaty na rzecz powoda odszkodowania.

Sąd I instancji wskazał, że pozwany nie kwestionował też żądania powoda co do wysokości. Jednocześnie powód w treści żądania zasadnie uwzględnił wysokość udziału własnego, o którym mowa w § 3 ust. 5 OWU.

Sąd Rejonowy uznał nadto za uzasadnione zrekompensowanie powodowi kosztów związanych ze sporządzeniem prywatnej opinii, która służyła zweryfikowaniu stanowiska ubezpieczyciela i prawidłowości dokonanych przez niego wyliczeń. Sąd I instancji powołał się w tym zakresie na obowiązujące orzecznictwo sądowe.

Sąd Rejonowy zważył też, iż w myśl art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi Jednocześnie zgodnie z § 23 ust. 1 OWU pozwany zobowiązał się do wypłaty odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku ubezpieczeniowym.

Odnosząc się zaś do kwestii opóźnienia w zapłacie kwoty 650,00 złotych Sąd I instancji zauważył, iż zgodnie z artykułem 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Wobec braku innych ustaleń Sąd Rejonowy uznał, że pozwany dowiedział się o obowiązku uiszczenia należności dopiero po otrzymaniu odpisu pozwu w dniu 22 lutego 2017 roku. Do tej daty Sąd doliczył 14 dni na zajęcie stanowiska, zgodnie z prawem do złożenia odpowiedzi na pozew, uznając wierzytelność powoda za wymagalną z upływem tego terminu.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Rejonowy w oparciu o art. 805 § 1 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda należność objętą pkt I wyroku.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 i 99 k.p.c., stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Zgodnie powołanymi przepisami strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Koszty jakie poniósł powód to kwota 2.333,00 złotych opłaty od pozwu, kwota 4.800,00 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego w oparciu o § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, w brzmieniu na dzień wytoczenia powództwa, kwota 17,00 złotych opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kwota 152,00 złotych wykorzystanej części zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego.

W punkcie czwartym wyroku, na mocy art. 84 ust. 2 w zw. z art. 80 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd I instancji zwrócił powodowi od Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 848,00 złotych tytułem niewykorzystanej części zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając wyrok w całości. Pozwany zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1. naruszenie art. 805 § 1 k.c. w zw. z art. 65 § 1 k.c. w zw. z § 22 ust. 9 pkt d w zw. z § 7 ust. 3 OWU (...), poprzez przyjęcie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za szkodę w należących do powoda uprawach rzepaku ozimego na działkach (...) oraz działkach nr (...) w Ł.;

2. naruszenie art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. i art. 227 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w tej sprawie materiału dowodowego polegające na:

- oparciu rozstrzygnięcia wyłącznie na dowodach z dokumentów prywatnych oraz wybiórczą ocenę opinii biegłego z zakresu rolnictwa mgr. inż. J. F.;

- uznaniu, że różnica w obsadzie rzepaku pomiędzy wiosną a jesienią może wynikać z faktu wystąpienia bardzo niekorzystnych warunków pogodowych, co spowodowało wymarznięcie, wysmalenie a następnie wyrwanie z gruntu roślin i usunięcie ich z pola, podczas, gdy w rzeczywistości takie zjawisko na polach nie występuje na skalę masową;

- przyjęciu błędnego, nieuzasadnionego i sprzecznego z zasadami doświadczenia życiowego domniemania, że skoro w chwili wykonania oględzin upraw powodów obsada roślin była prawidłowa na sąsiadujących działach, to musiała ona być również prawidłowa na działkach spornych;

- nieuwzględnieniu zeznań świadka R. T. w zakresie, w jakim wskazał on, że podczas oględzin dokonanych w dniu 10 marca 2016 r. nie stwierdził w glebie pozostałości po martwych roślinach, które wskazywałyby na to, że jesienią 2015 r. obsada roślin była właściwa, zaś gdyby faktycznie jesienią rośliny były prawidłowo obsadzone i znajdowały się w prawidłowej fazie rozwoju, to w czasie oględzin na działkach znajdowałyby się ich części;

- przyjęcie wyłącznie na podstawie oświadczenia powoda i świadka T. P., że przed zakończeniem jesiennej wegetacji obsada roślin rzepaku na spornych działkach była prawidłowa, pomimo faktu, że biegły nie potwierdził powyższego w swojej opinii;

3. naruszenie art. 361 k.c. w zw. z art. 805 § 1 k.c. w zw. z art. 821 k.c. poprzez błędną jego interpretację co do zakresu odpowiedzialności ubezpieczycie a za szkodę i ustalenie jakoby w zakres szkody poszkodowanego wchodził nieistniejący koszt wykonania prywatnej ekspertyzy

4. nieuzasadnione uznanie, że pozwany nie kwestionował żądania powoda co do wysokości, podczas gdy w odpowiedzi na pozew pozwany podał, iż kwestionuje pozew zarówno co do zasady jak i co do wysokości.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, ewentualnie – o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postepowania apelacyjnego. Pozwany wniósł również o zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu poniesionych w postępowaniu apelacyjnym.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany podniósł, że Sąd Rejonowy orzekł w tej sprawie nie wyjaśniając istoty sporu i potraktował dowody w sprawie w sposób wybiórczy. Sąd oparł wyrok wyłącznie na dowodach z dokumentów prywatnych, jednocześnie pomijając opinię biegłego sądowego w istotnych dla wyjaśnienia niniejszej sprawy kwestiach. Pozwany wskazał, że zgodnie z treścią tej opinii rośliny wchodzące w stan spoczynku zimowego nie spełniały warunków przezimowania. Nadto biegły , opierając się na dokumentacji fotograficznej stwierdził, że nie potwierdza ona zeznań świadka T. P., gdyż na zdjęciach nie widać roślin martwych, które potwierdzałyby oddziaływanie niskich temperatur i ich wymarznięcie. Pozwany podniósł, że Sąd dokonał wybiórczej oceny opinii biegłego. W sposób nieuprawniony przyjął, że różnica w obsadzie rzepaku pomiędzy wiosną i jesienią wynika z faktu wystąpienia bardzo niekorzystnych warunków pogodowych, takich jak wiatr, mróz, brak pokrywy śnieżnej, co spowodowało wymarznięcie, wysmalenie a następnie wyrwanie roślin z gruntu i usunięcie ich z pola, pomimo tego, że w rzeczywistości takie zjawisko na skalę masową na polach nie występuje. Pozwany wskazał również, że Sąd Rejonowy błędnie przyjął, że skoro w chwili wykonania oględzin upraw powoda na sąsiednich działkach była prawidłowa, to musiała ona być również prawidłowa na działkach spornych, podczas gdy w rzeczywistości wynika z tego, że skoro na sąsiednich działkach rzeczoznawcy odnaleźli właściwą ilość roślin, to na działkach których dotyczy spór ich nie było. Pozwany wskazał przy tym, że z zeznań świadka R. T. wynikało, że podczas dokonywanych w dniu 10.03.2016 r. oględzin, nie stwierdził na polach pozostałości po martwych roślinach, które wskazywałyby na to, że jesienią 2015 r. obsada roślin była prawidłowa. Pozwany podkreślił, że Sąd oparł swoje rozstrzygnięcie wyłącznie na twierdzeniach powoda i świadka T. P..

Pozwany podniósł również, że nieuzasadnione było zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty odpowiadającej kosztom prywatnej ekspertyzy. Pozwany powołał się na stanowisko biegłego, że opinia wydana na podstawie oględzin plantacji przeprowadzonych w maju 2016 r, w czasie kwitnienia roślin, nie pozwalała w sposób wiarygodny dokonać ich oceny.

Nadto pozwany wskazał, że Sąd Rejonowy błędnie przyjął, że pozwany nie kwestionował żądania powoda co do wysokości. Powód nie udowodnił wysokości szkody ani też wysokości odszkodowania należnego w oparciu o OWU U..

W odpowiedzi na apelację pozwanego powód zażądał jej oddalenia i zasądzenia na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu.

Powód podniósł, że żaden z punktów OWU U. nie zawiera postanowienia, że plantacja ubezpieczonego powinna mieć zagęszczenie większe niż 15 roślin na metr kwadratowy. Ponadto powód wskazał, że nawet gdyby warunek taki obowiązywał, to w sprawie zostało wykazane, że przed okresem przezimowania plantacja miała zagęszczenie wynoszące ok. 18 roślin na metr kwadratowy. Ponadto powód wskazał, że choć w OWU podano, że pozwany nie odpowiada za szkody spowodowane błędami i zaniedbaniami agrotechnicznymi doprowadzającymi do braku wschodów lub braku prawidłowego rozwoju roślin, to pozwany nie powoływał się w toku postepowania na to ograniczenie. Powód podniósł przy tym, że umowa została zawarta w dniu 21.10.2015 r. i w tej dacie zaniedbania tego rodzaju zapewne były widoczne. Pozwany nie przeprowadził jednak oględzin plantacji i nie odmówił zawarcia umowy z powodem. Powód podkreślił, że postanowienia umowy ubezpieczenia i ogólnych warunków ubezpieczenia sformułowane niejednoznacznie interpretuje się na korzyść ubezpieczającego, ubezpieczonego lub uprawnionego z umowy ubezpieczenia. Powód zauważył również, że Sąd pierwszej instancji nie naruszył zasady swobodnej oceny dowodów. Podniósł, że opinia biegłego była niespójna, nielogiczna i zawierała wewnętrzne sprzeczności. Biegły niejednokrotnie wychodził też poza ramy zleconej opinii. Ponadto w przeciwieństwie do świadka T. P. i J. K., biegły nie przeprowadził oględzin pola. Słusznie również Sąd Rejonowy nie opierał się na ustaleniach dokonanych przez rzeczoznawcę pozwanego. Z treści opinii biegłego wynikało bowiem, że przeprowadził on zbyt małą liczbę prób.

Powód wskazał także, że jego żądanie dotyczące zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy było uzasadnione. Podniósł, że powód nie posiada wiedzy specjalistycznej w zakresie opiniowania stanu plonów i nie mógł samodzielnie zweryfikować faktu odmowy wypłaty odszkodowania przez pozwanego. Wobec tego poniesienie wydatków w tym zakresie było uzasadnione.

Powód wskazał również, że lakoniczny zarzut pozwanego zawarty w treści odpowiedzi na pozew nie może stanowić podstaw do uznania, że w toku postepowania kwestionował on roszczenie powoda co do wysokości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego była uzasadniona i skutkowała koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku oraz przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Zgodnie z art. 386 § 4 k.p.c. sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

W orzecznictwie podkreśla się, że „nierozpoznanie istoty sprawy” zachodzić może nie tylko wówczas, gdy wyrok nie zawiera rozstrzygnięcia co do przedmiotu sprawy, wyznaczonego treścią i materialno-prawną podstawą żądania powoda, lecz także i wówczas gdy zaniechano zbadania materialno-prawnych, bądź będących ich następstwem, procesowych zarzutów podniesionych przez pozwanego. Ma to więc miejsce nie tylko wówczas, gdy sąd odmawia dalszego prowadzenia sprawy bezpodstawnie przyjmując skuteczność zarzutów pozwanego (przedwcześnie oddalając powództwo), lecz także i wtedy gdy nie rozpoznaje żądania pozwu w aspekcie wszystkich twierdzeń powoda lub też pomija i pozostawia poza swoją oceną merytoryczne zarzuty podniesione przez pozwanego (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999, nr 1, poz. 22 oraz postanowienie tego Sądu z dnia 28 marca 2018 r., V CZ 17/18, LEX nr 2495977).

Do nierozpoznania istoty sprawy dojdzie więc w sytuacji, w której sąd pierwszej instancji dokonał oceny prawnej roszczenia bez oparcia jej o właściwie ustaloną podstawę faktyczną i w sprawie zachodzi potrzeba poczynienia po raz pierwszy niezbędnych ustaleń faktycznych (zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2015 r., I CZ 68/15, LEX nr 1930435), a także wówczas, gdy sąd meriti nie wyjaśni i pozostawi poza oceną okoliczności faktyczne, stanowiące przesłanki zastosowania prawa materialnego, będącego podstawą roszczenia (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 lipca 2006 r., V CSK 140/06, LEX nr 1101691).

Zdaniem Sądu drugiej instancji w niniejszej sprawie zachodzi właśnie przypadek nierozpoznania istoty sprawy.

Właściwe uzasadnienie wyroku wydanego w tej sprawie przez Sąd Okręgowy wymaga w pierwszym rzędzie dokładnego określenia ram sporu wyznaczonego żądaniem pozwu i zarzutami pozwanego tj. określenia istoty sprawy, którą winien był zbadać Sąd Rejonowy.

Powód domagał się zasądzenia odszkodowania z tytułu nieprawidłowego przezimowania rzepaku. Podstawą roszczenia była umowa ubezpieczenia zawarta przez strony w dniu 22.10.2015 r. Powód w treści pozwu podnosił, że szkoda miała charakter całkowitej.

Zgodnie z treścią § 2 ust. 13 a) OWU U. szkoda całkowita to szkoda przekraczająca określony procent szkody, uwzględniający okres powstania szkody, kwalifikujący uprawę do jej zlikwidowania.

Stosownie zaś do treści § 22 ust. 5 pkt 1)a OWU U. w razie powstania szkody całkowitej zastosowanie mają ustalenia określone w § 2 2ust. 4 pkt 1), 2) i 4) OWU a stopnień zmniejszenia wartości plonu uzależniony jest od okresu, w którym powstała szkoda. W takim przypadku wysokość szkody wynosi dla roślin uprawnych, gdy szkoda całkowita powstała przed 15 kwietnia - 25% wartości plonu głównego a w ubezpieczeniu rzepaku ozimego 25% lub 17% wartości plonu głównego.

Dodatkowo zgodnie z treścią 22 ust. 9 pkt d)w uprawach roślin ozimych uszkodzonych przez skutki złego przezimowania zakwalifikowanie szkody jako szkoda całkowita uzależnione jest od stwierdzenia na gruncie mniejszego niż minimalne zagęszczenie roślin wynoszącego dla rzepaku ozimego wysiewanego punktowo 15 roślin na 1 m 2.

Zestawienie treści § 22 ust. 5 pkt 1a) i § 22 ust. 9 pkt d) prowadzi do wniosku, że w OWU założono, że dla ustalenia, że szkoda w tej sprawie ma charakter całkowitej konieczne jest ustalenie, że na skutek złego przezimowania zmniejszyła się wielkość plonu o co najmniej 17 procent. W tym miejscu podkreślić należy, że zgodnie z definicją szkody całkowitej zawartą w § 2 pkt 13 OWU szkodą tą jest jedynie taka, która przekracza określony procent szkody, uwzględniający okres jej powstania i kwalifikujący uprawę do zlikwidowania. Wbrew stanowisku reprezentowanemu przez strony oraz powielonemu w uzasadnieniu rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego określenie procentowego ubytku wartości plonu z uwzględnieniem okresu jego powstania nie zostało zawarte w treści § 7 ust 3 OWU. Zapis ten bowiem odnosi się bowiem jedynie do pojęcia franszyzy integralnej a jego sens polega na tym, że pozwany miał odpowiadać jedynie za szkody przekraczające 10%. Właściwe zapisy określające procentowy ubytek wartości plonu w odniesieniu do okresu jej wystąpienia zostały zawarte w treści przytoczonego wyżej § 22 ust. 5 pkt 1a). Wynika z nich, że ubytek wartości plonu w przypadku rzepaku ozimego miał wynosić co najmniej 17% wartości plonu głównego w zakresie szkód, które wystąpiły przez 15 kwietnia. Dodatkowo § 22 ust. 9 pkt d) zawierał warunek, aby zagęszczenie roślin wynosiło mniej niż 15 roślin na 1 m 2. Powyższy zapis pozwala na ustalenie, że strony uzgodniły, iż w przypadku mniejszego niż wskazane zagęszczenia roślin uprawa jest kwalifikowana do jej zlikwidowania.

Zreferowane zapisy wskazują, że powód powinien był wykazać w tej sprawie, że zagęszczenie roślin na jego działkach wynosiło przed okresem zimowym co najmniej 15 roślin na 1 m 2, gdyż w przeciwnym przypadku uprawa od początku byłaby nieopłacalna a nadto, ze wystąpił po jego stronie ubytek w wysokości plonu wynoszący 17%.

Dodatkowo na gruncie tej sprawy istotny jest zapis § 7 ust. 4 pkt 7 OWU, z którego wynika, że pozwany nie odpowiada za szkody spowodowane błędami i zaniedbaniami agrotechnicznymi doprowadzającymi do braku wschodów lub braku właściwego rozwoju roślin, prowadzącymi do nieuzyskania odpowiedniego ilościowo lub jakościowo plonu.

Powyższe zapisy prowadzą do ustalenia, że powód, domagający się wypłaty odszkodowania, powinien wykazać w toku niniejszego postępowania, że:

- przed zdarzeniem szkodowym zagęszczenie roślin wynosiło co najmniej 15 roślin na 1 m 2,

- że na skutek złego przezimowania zagęszczenie roślin wynosiło mniej niż 15 roślin na 1 m 2 a ubytek w wysokości plonu wyniósł co najmniej 17% i więcej niż 10%;

- istnieje związek przyczynowy pomiędzy wymarznięciem, wymoknięciem, wyprzeniem, wysmaleniem lub wysadzeniem roślin w okresie od 1 grudnia do 30 kwietnia a utratą bądź zmniejszeniem plonu (§ 2 pkt 12 OWU).

Dodatkowo pozwany mógł wykazywać w toku niniejszego postępowania, że szkoda postała na skutek błędów i zaniedbań agrotechnicznych.

Spośród powyższych okoliczności bezsporny między stronami był jedynie fakt, że zagęszczenie roślin w lutym 2016 r. wynosiło poniżej 15 na 1 m 2. Pozostałe kwestie tj. iż zagęszczenie przed wymarznięciem wynosiło 15 roślin na 1m 2 jak również procentowy ubytek plonu oraz istnienie związku przyczynowego pomiędzy zmniejszeniem plonu a złym przezimowaniem były objęte sporem między stronami, podlegały zatem badaniu przez Sąd Rejonowy i stanowiły istotę sporu w tej sprawie. W tym zakresie jednak Sąd pierwszej instancji nie przeprowadził kompleksowego postępowania dowodowego, prowadzącego do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości a w swoim uzasadnieniu nie wyjaśnił przekonująco przyjętych ustaleń i płynących z nich wniosków.

Dokonując szczegółowej analizy materiału dowodowego zebranego w tej sprawie wskazać należy, że w zakresie dotyczącym wielkości obsady rzepaku w czasie poprzedzającym okres zimowy Sąd Rejonowy dysponował opinią (...) i zeznaniami T. P. a także opinią ośrodka (...) oraz zeznaniami J. K. a także ustaleniami dokonanymi przez pozwanego i zeznaniami świadka R. T. oraz opinią biegłego sądowego J. F.. Z opinii (...) i zeznań, sporządzającego tę opinię T. P. wynikało, że obsada roślin w okresie przedzimowym wynosiła 18,5 szt na 1 m ( 2), choć w „słabszych” miejscach wynosiła około 16 -17 sztuk. Rzeczoznawca pozwanego R. T. bezpośrednio po szkodzie stwierdził, że na działkach (...) zagęszczenie roślin wynosiło 14,6 na 1 m ( 2) a na działach 14 i 15 – 13,7 roślin na 1 m ( 2). Rzeczoznawca nie odnalazł przy tym resztek roślin, które świadczyłyby, że w okresie jesiennym ich zagęszczenie było wyższe. Badający tę plantację w maju 2016 r. J. K. (rzeczoznawca (...)) ustalił, że obsada na tych działach wynosiła w okresie jesiennym od 17,36 do 17,5 rośliny na 1 m ( 2). Tymczasem z opinii biegłego J. F. wynikało, że ustalenia dokonane przez T. P. nie znajdują potwierdzenia w dokumentacji fotograficznej, badania przeprowadzone przez J. K. w ramach (...) nie mogą być miarodajne z uwagi na fakt, że zostały wykonane w maju (w okresie kwitnienia roślin) a ustalenia dokonane przez rzeczoznawcę pozwanego nie obejmowały dostatecznej ilości prób. Powyższe dowody pozostawały zatem ze sobą w sprzeczności i wymagały wyjaśnienia w toku postępowania dowodowego. Wskazać należy, że w tym zakresie powód wykazał właściwą inicjatywę dowodową, domagając się uzyskania opinii uzupełniającej po przesłuchaniu świadka T. P. i powoda. Powód wskazywał również na konieczność pozyskania od biegłego dodatkowych informacji celem ustalenia, które spośród zdjęć, z którymi się zapoznał podważały twierdzenia T. P. dotyczące właściwej obsady plantacji powoda. Sąd pierwszej instancji, pomimo oczywistej zasadności tego wniosku nie umożliwił biegłemu zapoznania się z tymi zeznaniami i nie pozyskał dodatkowego stanowiska biegłego. W treści wyroku Sąd Rejonowy oparł się na danych wskazanych w opinii (...), nie wyjaśniając, z jakiego powodu uznaje te ustalenia za miarodajne i nie wskazując, z jakich powodów pozostałe zaprezentowane stanowiska nie mogą być podstawą ustaleń w tej sprawie. Tymczasem opinia wydana przez T. P. w istocie pozostaje w sprzeczności ze wszystkimi pozostałymi dowodami. Zarówno J. K. jak i rzeczoznawca pozwanego ustalili bowiem, że ilość roślin przypadających na jeden metr kwadratowy przed okresem zimowym nie przekraczała 18 sztuk. Nadto biegły opiniujący w tej sprawie stwierdził na podstawie zdjęć, że ustalenia zawarte w opinii (...) nie znajdują potwierdzenia w dokumentacji fotograficznej. Sąd pierwszej instancji pominął przy tym w swoim uzasadnieniu całkowicie przyczyny, dla których nie podzielił wniosków biegłego powołanego w tej sprawie. Na marginesie wskazać należy przy tym, że opinia T. P. została sporządzona na podstawie oględzin wykonanych w dniu 13.11.2018 r. a więc nie bezpośrednio przed datą przyjętą w OWU jako okres zimowy (tj.01.12.2015r.). W toku postępowania nie ustalono przy tym, czy okoliczność ta mogła mieć znaczenie dla oceny stanu przedmiotowej plantacji.

Ponadto należy zauważyć, że biegły J. F. stwierdził w swojej opinii, że rośliny wchodzące w stan spoczynku zimowego nie spełniały warunków umożliwiających ich prawidłowe przezimowanie. Biegły zwrócił uwagę, że jesienne wschody były bardzo słabe (znacznie niższe od ilości wysianej). Twierdzenie biegłego w tym zakresie pozostaje w pewnej korelacji z opinią Katedry Biotechnologii sporządzoną na piśmie. Wynika z niej bowiem, że na polach powoda występowały miejsca o słabszym rozwoju, miejsca z samosiewem pszenicy, w których rzepak był słabszy i mógł nie przezimować. Zaznaczono również, że na sąsiednich polach występowały lepsze warunki glebowe. Powyższe dowody mogły mieć istotne znaczenie dla oceny, czy istnieje związek przyczynowy pomiędzy obniżeniem plonów a słabym przezimowaniem. Nie da się bowiem wykluczyć, że uszkodzenia roślin nie wynikały z „wymarznięcia, wymoknięcia, wyprzenia, wysmalenia czy wysadzenia” roślin w okresie zimowym (§ 2 pkt 12 OWU U.), ale były skutkiem faktu, że rośliny wchodzące w stan spoczynku zimowego nie spełniały warunków do przezimowania. W takim przypadku zaś obniżenie plonów nie byłoby skutkiem zdarzenia szkodowego i nie powodowałoby odpowiedzialności pozwanego. Okoliczności dotyczące stanu roślin w okresie jesiennym nie zostały należycie wyjaśnione w toku postępowania. W szczególności w trakcie przesłuchania T. P. uzyskano jedynie informację, że „stan plantacji jesienią był zadowalający”. Nie pozyskano szczegółowych zeznań dotyczących jakości rzepaku i jego zdolności do przeziomowania. Nie uzyskano też od biegłego wyjaśnienia, na czym opiera swoje ustalenia, że rośliny nie spełniały warunków prawidłowego przezimowania, chociaż opinia w tym zakresie jest dość lakoniczna. Dodatkowo w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy nie poczynił żadnych ustaleń odnoszących się do związku przyczynowego pomiędzy stanem plantacji w lutym 2016 r. a zdarzeniami, które zaistniały w trakcie zimy a także pomiędzy stanem roślin w okresie jesiennym. W istocie Sąd I instancji nie wypowiedział się co do podstawowej dla tego postepowania kwestii związku przyczynowego pomiędzy zaistniałą szkodą a zdarzeniem, stanowiącym podstawę do wypłaty odszkodowania.

W tych okolicznościach Sad Okręgowy uznał, że Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy, nie przeprowadził bowiem postępowania dowodowego co do kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia, nie poczynił w tym zakresie nie budzących wątpliwości ustaleń i nie uzasadnił należycie przyjętego przez siebie stanowiska.

Kierując się tą argumentacją Sąd Okręgowy w oparciu o treść art. 386 § 4 k.c. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Podstawę rozstrzygnięcia odnoszącego się do kosztów stanowił przepis art. 108 § 2 k.p.c.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy w ocenie Sądu Okręgowego konieczne jest pozyskanie uzupełniających zeznań powoda oraz świadka T. P. odnoszących się zwłaszcza do stanu plantacji przed dniem 01.12.2016 r. jak również do sporządzonej dokumentacji fotograficznej, która stała się podstawą opinii biegłego i ustalenie w oparciu o zeznania świadka, jakich fragmentów pola ona dotyczy i czy właściwie przedstawia ona stan rzepaku w chwili przeprowadzania oględzin. Koniecznym jest również ponowne pozyskanie stanowiska biegłego po umożliwieniu mu zapoznania się z tymi zeznaniami. Uzupełnienie opinii winno również dotyczyć okoliczności i zarzutów, wskazanych w piśmie powoda z dnia 09.02.2018 r., co do których biegły nie miał możliwości wypowiedzieć się w toku uprzednio prowadzonego postępowania. Biegły powinien również szczegółowo wyjaśnić podstawy ustalenia, że rośliny wchodząc w stan spoczynku zimowego znajdowały się w stanie uniemożliwiającym im prawidłowe przezimowanie. W razie zaistnienia takiej potrzeby Sąd rozpoznający ponownie sprawę może rozważyć dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. Po uzupełnieniu postępowania dowodowego we wskazanym zakresie Sąd Rejonowy winien poczynić ustalenia faktyczne dotyczące wystąpienia okoliczności uzasadniających wypłatę odszkodowania w tym zwłaszcza odnoszące się do przyczyn nieprawidłowego stanu plantacji w lutym 2015 r., w szczególności, czy wynika on z faktu złego przezimowania, czy też jest skutkiem tego, że stan roślin w momencie wejścia w okres spoczynku zimowego uniemożliwiał ich prawidłowe przezimowanie.

Eliza Grzybowska Elżbieta Kala Artur Fornal