Sygn. akt I Ca 146/20

POSTANOWIENIE

Dnia 5 sierpnia 2020 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Elżbieta Zalewska-Statuch

Sędziowie Joanna Składowska

Katarzyna Powalska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 22 lipca 2020 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z wniosku K. K. i J. K. (1)

z udziałem R. G. (1), J. K. (2), Z. B., T. S., B. G., M. G. i R. G. (2)

o zasiedzenie

na skutek apelacji uczestników postępowania R. G. (1), J. K. (2), Z. B., T. S.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 24 października 2019 roku, sygnatura akt I Ns 46/17

postanawia:

zmienić zaskarżone postanowienie w punkcie 1 w ten sposób, że wniosek oddalić.

Sygn. akt I Ca 146/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy w Łasku w sprawie z wniosku K. K. i J. K. (1) z udziałem R. G. (1), J. K. (2), Z. B., T. S., B. G., M. G. i R. G. (2) o zasiedzenie, stwierdził, że K. K. i J. K. (1) – na prawach wspólności ustawowej małżeńskiej – nabyli przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 2013 roku
- prawo własności nieruchomości położonej w K., gmina B., składającej się
z działki nr (...) o powierzchni 0, 4657 ha – oznaczonej na mapie sporządzonej przez biegłego sądowego przy Sądzie Okręgowym w Sieradzu z zakresu geodezji i kartografii
mgr B. Z. w dniu 12 kwietnia 2016 roku i wpisanej do ewidencji materiałów państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego przez Starostę Ł. w dniu
25 kwietnia 2016 roku za numerem (...), dla której to nieruchomości w Sądzie Rejonowym w Łasku V Wydziale Ksiąg Wieczystych urządzona jest księga wieczysta
Kw. nr (...) – w miejsce R. G. (1) (pkt 1), nie obciążył wnioskodawców i uczestników kosztami postępowania wyłożonymi tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt 2) oraz ustalił, że wnioskodawcy i uczestnicy ponieśli koszty postępowania
w ramach sum siebie wydatkowanych (pkt 3).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

26 października 1948 roku na podstawie umowy zawartej w formie aktu notarialnego Rep. (...) F. K., syn W. i J. darował po połowie swoim synom F. i J. (wnioskodawcy w przedmiotowej sprawie) gospodarstwo rolne położone w K. K., gmina B., o łącznej powierzchni 10,0777 ha wraz zabudowaniami.

Z treści aktu wynika, że synowie zobowiązani są do wydania na rzecz rodziców F. i M. do końca ich życia następujące alimenty: sześć metrów żyta, dwadzieścia cztery metry ziemniaków, metr pszenicy, pół metra jęczmienia, pół metra owsa, dwa metry sześcienne drzewa opałowego i cztery metry sześcienne torfu gotowego suchego corocznie z dostawą do domu, mieszkanie oddzielne, całkowite utrzymanie dla jednej krowy dożywotników na letniej i zimowej paszy, furmanki do wyjazdu do miasta lub do doktora
na żądanie, prawo chowu piętnastu kur i prosiaka. Nadto obowiązani będą obrabiać rodzicom swoimi końmi po dwie morgi ziemi każdemu z gruntu położnego również w K.,
lecz niezapisywanego tym aktem. Następnie darczyńca zobowiązał obdarowanych
aby z wartości zapisywanego aktem majątku wypłacili: F. K. – synowi J. spłatę wysokości 200000 zł, płatną na żądanie, J. K. (1) synowi A. K. (1) spłatę wysokości 200000 zł, płatną na żądanie.

28 grudnia 1948 roku założono księgę wieczystą nr (...) dla wyżej opisanej nieruchomości. W dziale II jako współwłaściciele w równych częściach zostali wpisani bracia F. K. i J. K. (1).

W toku postępowania uwłaszczeniowego nr ON. (...) w dniu 4 stycznia
1980 roku stawił się J. K. (1) z wypisem wyżej opisanego aktu notarialnego
i oświadczył, że od chwili darowizny gospodarstwo użytkuje do chwili obecnej.

Z załączonych i opisanych wyżej akt uwłaszczeniowych wynika, iż w stosunku
do J. K. (1) zostały wydane dwa akty własności ziemi: nr (...) w dniu 27 września 1974 roku – działki nr (...) o powierzchni 1,60 ha położone w K., nr (...) w dniu
9 stycznia 1980 roku – działki nr (...) o powierzchni 5,64 ha wraz z zabudowaniami położone w K..

Z rejestru pomiarowego po scaleniu wpisanego do ewidencji w dniu 20 września 1982 roku wynika, że: J. K. (1) syna F. wpisano jako właściciela: poz. (...) rejestru: działki nr (...) o pow. 5,56 ha, poz. (...)rejestru: działki nr (...) o pow. 1,48 ha, F. K., syna F. i J. K. (2) córkę J. wpisano jako właścicieli: poz. (...) rejestru: działki nr (...) o pow. 5,80 ha.

12 marca 1987 roku do Państwowego Biura Notarialnego w Ł. wpłynęło pismo
z Urzędu Miasta i Gminy w Ł., w którym zawarto wniosek - w związku ze scaleniem gruntów wsi K., przeprowadzonym w 1980 roku – o zamknięcie księgi wieczystej
nr 192 i założenie dwu odrębnych ksiąg na małżonków F. i J. K. (2)
oraz małżonków J. i K. K. zgodnie ze stanem wykazanym po scaleniu gruntów a uwidocznionym w rejestrze po scaleniu gruntów

12 marca 1987 roku księga wieczysta Kw. nr (...) została zamknięta

12 marca 1987 roku została założona księga wieczysta Kw. nr (...) (obecnie (...)) dla nieruchomości położonej w K., gmina B., oznaczonej jako działki nr (...) o łącznej powierzchni 5,56 ha, w której jako właściciel został wpisany J. K. (1), syn F.. Jako podstawę nabycia wskazano decyzję zatwierdzającą scalenie oraz rejestr po scaleniu.

12 marca 1987 roku została założona księga wieczysta Kw. nr (...) (obecnie (...)) dla nieruchomości położonej w K., gmina B., oznaczonej jako działki nr (...) o łącznej powierzchni 5,79 ha, w której jako właściciele zostali wpisani: F. i J. małż. K.. Jako podstawę nabycia wskazano decyzję zatwierdzającą scalenie oraz rejestr po scaleniu. Do akt księgi załączono wpis aktu notarialnego nr Rep. (...) oraz akt własności ziemi z dnia 27 września 1974 r. na działkę
nr (...) o powierzchni 0,60 ha.

17 lipca 1987 roku została zawarta umowa przekazania gospodarstwa rolnego.
Na jej podstawie małżonkowie F. K. i J. K. (2) przenieśli własność gospodarstwa rolnego położnego w K., składającego się z działek nr (...)
i 186 o łącznej powierzchni 5,79 ha oraz działki nr (...) o powierzchni 0,85 ha na rzecz małżonków J. G. i B. G.. Z treści aktu wynika,
iż przekazujący wskazali, że na nieruchomości znajduje się dom mieszkalny murowany czteroizbowy, obora ze stodołą pod jednym dachem i szopy.

Brat wnioskodawcy F. K. zmarł w dniu 19 września 1992 roku.

22 kwietnia 2004 roku została zawarta umowa darowizny. Na jej podstawie małżonkowie J. G. i B. G. przenieśli własność gospodarstwa rolnego położnego w K., składającego się z działek nr (...) o łącznej powierzchni 5,79 ha oraz działki nr (...) o powierzchni 0,85 ha na rzecz R. G. (1). Z treści aktu wynika, iż darczyńcy wskazali, że na nieruchomości znajduje się budynek mieszkalny murowany o powierzchni 100 m 2, obora ze stodołą pod jednym dachem, budynek inwentarsko – składowy i obora do generalnego remontu.

J. K. (1) od urodzenia mieszkał w domu rodzinnym na działce nr (...)
/opisanym w akcie notarialnym z 1948 roku/. Pod adresem K. nr 11 zameldowany został na pobyt stały od 24 grudnia 1931 roku. Wnioskodawca ożenił się 28 czerwca
1975 roku i od tej daty mieszkał tam ze swoją żoną. Matka wnioskodawcy M. K. mieszkała razem z wnioskodawcą i jego rodziną do swojej śmierci w dniu 4 grudnia 1984 roku. Wnioskodawca nigdy nie zmieniał swojego miejsca zamieszkania. W domu tym mieszka razem żoną do tej pory. Zamieszkiwały tam również dzieci wnioskodawcy. Wnioskodawca ponosi koszty utrzymania domu w tym koszty remontów i opłaty za media i ubezpieczenia budynków. Wnioskodawca korzystał z podwórka i budynków gospodarczych, jak również z części działki nr (...), która położona jest pomiędzy drogą publiczną a domem.

Ustaleń faktycznych sąd dokonał na podstawie dokumentów złożonych do akt sprawy, zeznań świadków i osób zainteresowanych.

W toku postępowania dopuszczony został dowód z opinii biegłego geodety, który dokonał wydzielenia z działki nr (...) mniejszej działki w granicach użytkowania jej przez J. K. (1) i jego rodzinę i sporządził mapę dla celów prawnych. Działka ta o powierzchni 0,4657 ha oznaczona została numerem geodezyjnym (...).

W pierwszej kolejności Sąd zwrócił uwagę na regulacje prawne z art. 172 § 1 i 2 k.c. (w brzmieniu obowiązującym przed datą wejścia w życie ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku
o zmianie ustawy kodeks cywilny - Dz. U. 1990 r. Nr 55, poz.321) omawiając instytucję zasiedzenia i jej przesłanki, w tym zwracając uwagę na posiadacza w dobrej wierze oraz posiadanie samoistne (art. 336 k.c.) oraz jego znamiona.

Sąd wskazał, że z posiadaniem związane jest m. in. domniemanie posiadania samoistnego – art. 339 k.c., który to wprowadza domniemanie istnienia posiadania samoistnego tego podmiotu, który udowodni, że faktycznie włada rzeczą. W ten sposób władający rzeczą zostaje zwolniony z ciężaru dowodu co do istnienia posiadania i jego rodzaju. Dodano,
że domniemanie to ma charakter wzruszalny i może zostać obalone.

Zdaniem Sądu uczestnicy tego domniemania nie obalili, bowiem w toku postępowania nie przedstawili takich faktów i dowodów, które zmierzałyby do skutecznego wykazania braku po stronie J. K. (1) i jego żony przesłanek do stwierdzenia na ich rzecz zasiedzenia.

Sąd kolejno zwrócił uwagę na art. 2 pkt. 3 ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o scalaniu
i wymianie gruntów
(tekst jedn. Dz.U. z 2003 r., Nr 178, poz. 1749 ze zm.) i stwierdził,
że niewątpliwie w dacie wydzielania gruntów we wsi K. w ramach scalania i wymiany współwłaścicielami działki zabudowanej byli po połowie bracia J. K. (1) i F. K.. Na działce tej znajdowały się dwa budynki mieszkalne zajmowane przez J. K. (1) – stary dom pod adresem (...) i F. K. – nowy dom
pod adresem (...).

Następnie Sąd zauważył, że wnioskodawca po dacie wydania decyzji scaleniowych,
w których– nieprawidłowo jako współwłaściciel nie otrzymał ekwiwalentu w postaci działki
z zabudowaniami – nadal mieszkał w starym domu, korzystał z podwórka i pomieszczeń gospodarczych. Przejeżdżał do domu przez działkę nr (...) do zajmowanego domu. Użytkował też działkę nr (...) przed domem jako pastwisko do czasu kiedy hodował inwentarz.

Władanie przez J. K. (1) i jego żonę charakteryzowało się zamiarem posiadania tej części działki dla siebie i znalazło to odzwierciedlenie w zachowaniu tych osób, widocznym dla osób trzecich.

Sąd podkreślił, że uczestnicy oraz ich poprzednicy nie podejmowali żadnych działań celem podważenia uprawnień wnioskodawców do części działki nr (...).

Przedstawionej oceny nie czyni odmienną fakt, że wnioskodawcy ani ich poprzednicy prawni nie uiszczali należności publicznoprawnych za działkę nr (...) czy opłat za podłączenie urządzeń wodociągowych. W istocie nie mieli oni nawet takiej możliwości, gdyż posiadali działkę w sposób samoistny – bez tytułu prawnego. Wiadomym powszechnie jest że w sytuacji gdy nieruchomość posiada formalnego właściciela, to on podejmuje wszystkie decyzje „urzędowe” i podpisuje dokumenty.

Zwrócono przy tym uwagę na okoliczność, iż ani F. K. – w umowie przekazania gospodarstwa rolnego ani jego następcy – w umowie darowizny nie wskazywali starego domu rodzinnego jako budynku położonego na działce nr (...).

W ten sposób przyznawali oni zdaniem sądu, że dom „należy” do J. K. (1). Stwierdzono ponadto, że wnioskodawca ani członkowie jego rodziny nie zawierali umów dotyczących korzystania z nieruchomości, nie płacili żadnemu z uczestników czynszu. Do czasu wystąpienia z wnioskiem o zasiedzenie nie toczyły się żadne sprawy dotyczące wydania nieruchomości.

Sąd stwierdził zatem, że posiadanie działki nr (...) było posiadaniem w złej wierze, gdyż wnioskodawcy od czasu postępowania scaleniowego wiedzieli, że działka
nr 126 stanowi własność F. K., a później jego następców.

Mając na uwadze powyższe i przy przyjęciu terminu określonego w kodeksie cywilnym /30 lat w złej wierze i początku posiadania1 stycznia 1983 r ./pierwszy dzień roku po przeprowadzonym w 1982 roku scaleniu gruntów scaleniu nieruchomości/ Sąd uznał,
iż z dniem 1 stycznia 2013 roku K. i J. małżonkowie K. nabyli własność przedmiotowej działki nr (...) przez zasiedzenie.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 k.p.c.

Apelację od powyższego postanowienia złożyli uczestnicy postępowania R. G. (1), J. K. (2), Z. B., T. S., zaskarżając
ww. postanowienie w całości i zarzucając:

I./ naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na rozstrzygnięcie:

1/ art. 233 § 1 kodeksu postępowania cywilnego poprzez:

a/ błędne ustalenie, iż wnioskodawcy posiadają nieruchomość jako posiadacze
samoistni, czyli jak właściciele, podczas gdy mając świadomość, iż nieruchomość nie jest
ich własnością, oczekują od rzeczywistego właściciela, iż podejmował on będzie poszczególne działania składające się na szeroko rozumiany zarząd nieruchomością, takich jak. np. opłacanie należności publicznoprawnych, czy podłączenie urządzeń wodociągowych, co stanowi przeszkodę w stwierdzeniu, iż posiadacze są posiadaczami samoistnymi,

b/ przekroczenie sędziowskiej swobody oceny dowodów poprzez nieprecyzyjne
i niepoddające się weryfikacji ustalenie sposobu i czasu, w jakim miało miejsce korzystanie przez wnioskodawców z nieruchomości, w szczególności z jednej strony sąd wskazuje
na aspekt samoistnego posiadania, z drugiej zaś powołuje umowę dożywocia, w ramach której poprzednik prawny uczestnika postępowania zobowiązany był do zapewnienia darczyńcom odrębnego mieszkania, w tym zaś okresie J. K. (1) z uwagi na brak lokalu, w którym mógłby zamieszkać, wciąż mieszkał z rodzicami, tym bardziej nie sposób więc uznać, iż w tym okresie był on posiadaczem samoistnym,

c/ pominięcie okoliczności, iż wnioskodawcy nie byli jedynymi użytkownikami podwórka i pomieszczeń gospodarczych, gdyż R. G. (1) przechowywał
tam chociażby maszyny rolnicze, wypasał zwierzęta, pobierał dotacje w związku z częścią działki, a w konsekwencji błędne ustalenie faktu, jakoby wnioskodawcy użytkowali nieruchomość jak właściciel z wyłączeniem innych osób,

2/ art. 327 1 w zw. z art. 233 § 1 kodeksu postępowania cywilnego poprzez:

a/ niepełną analizę zgromadzonego materiału dowodowego i nieustalenie przez
sąd I instancji faktu, iż R. G. (1) korzystając z przysługujących mu uprawnień właścicielskich, przechowywał na podwórku działki nr (...) ruchomości, co świadczy o tym,
iż to właśnie R. G. (1) nieprzerwanie korzystał ze swoich uprawnień właścicielskich, a specyfika relacji rodzinnych pomiędzy wnioskodawcą a uczestnikami nie rodziła konieczności żądania wydania nieruchomości,

b/ poprzez wydanie rozstrzygnięcia bez oparcia się na dowodach zgromadzonych
w sprawie oraz bez dokonania ich analizy tj. m.in. protokołu z oględzin nieruchomości wraz
z serią zdjęć stanowiących załącznik do protokołu, z pominięciem zeznań i brakiem jakiegokolwiek odniesienia się do świadków powołanych przez uczestników oraz wybiórczej analizie zeznań świadków (na których powołuje się sąd I instancji na str. 5 uzasadnienia)
w konsekwencji czego sąd ustalił fakty niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy,
tj. z pominięciem nieustannego korzystania ze wskazanych powyżej uprawnień właścicielskich przez R. G. (1) z wyłączeniem innych osób, czego nie można z kolei powiedzieć o wnioskodawcach,

c/ oparciu (jak wynika z uzasadnienia) rozstrzygnięcia w znacznej mierze
na zeznaniach świadków w osobach dzieci wnioskodawców, których zeznania mogą być obarczone walorem braku obiektywizmu i co do których należy zachować szczególną ostrożność zwłaszcza w sytuacji, gdy w swoich zeznaniach wprost stwierdzają, iż okoliczności, co do których zeznają, znane są im z relacji innych osób, w tym ojca, i to w sytuacji, gdy Sąd całkowicie pomija zeznania m.in. J. K. (2) – babki R. G. (1), a żony F. K., która była bezpośrednim świadkiem wszystkich ustaleń dotyczących m.in. podziału nieruchomości, jak również poprzez niepoddanie żadnej analizie zeznań pozostałych świadków, jak i uczestników,

d/ brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału poprzez analizę zeznań tylko części świadków i uznanie ich za wiarygodne w tym zakresie, w jakim korelują
ze stanowiskiem wnioskodawców z pominięciem a priori jakiejkolwiek oceny pozostałych zeznań, w sytuacji gdy wskazują one na brak istnienia po stronie wnioskodawców przesłanek prowadzących do zasiedzenia, a takie okoliczności, w sytuacji braku uzasadnienia takiej decyzji przez sąd, stanowią wyjście poza sędziowską swobodę oceny dowodów;

II./ naruszenie prawa materialnego poprzez błędną jego wykładnię, a to:

1/ art. 172 § 1 i 2 kodeksu cywilnego poprzez:

a/ przyjęcie istnienia samoistnego posiadania nieruchomości przez wnioskodawców
w sytuacji, kiedy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że wnioskodawcy
nie posiadali przymiotu samoistnego posiadacza w rozumieniu przepisów prawa cywilnego,

b/ błędne uznanie, iż wnioskodawcy są posiadaczami samoistnym nieruchomości, podczas gdy prawowity właściciel podejmował i wciąż podejmuje działania z wyłączeniem innych osób, a więc będąc właścicielem, działa jak właściciel, swe uprawnienia realizował m.in. w oparciu o zapisy w księdze wieczystej, który to fakt wielokrotnie znajduje odzwierciedlenie w pisemnych motywach rozstrzygnięcia, by na koniec zostać jednak zignorowanym przez sąd I instancji,

c/ przyjęcie tezy, iż nakłady poczynione przez wnioskodawców na nieruchomości należało poczytać jako „remonty w ramach samoistnego posiadania" mimo istnienia materiału dowodowego, z którego wynika, iż uczestnicy poczynili jedynie nakłady w ramach remontów w niezbędnym do dalszego zamieszkiwania zakresie, przy czym wszystkie mieściły się definicji nakładów o których mowa w treści art. 681 k.c. w ramach przystosowania go do własnych potrzeb mieszkaniowych, co w świetle przyjętego stanowiska tak judykatury, jak i doktryny nie może być traktowane jako nakłady przesądzające o „samoistnym posiadaniu rzeczy",

d/ niezasadne uznanie, iż mimo faktu, iż wnioskodawcy nie mieli możliwości podpisywania umów np. co do podłączenia urządzeń wodociągowych bez zgody prawowitego właściciela, jak również mimo faktu, iż to prawowity właściciel uiszczał – z pełną świadomością – podatek od nieruchomości, wnioskodawcy są samoistnymi posiadaczami,
w sytuacji gdy samoistnym posiadaczem może być tylko ten, kto wykonuje czynności wobec rzeczy jak właściciel, a więc ma możliwość ich dokonywania bez konieczności otrzymywania zgody prawowitego właściciela,

e/ uznanie, iż mieszkanie w domu, korzystanie z podwórka i pomieszczeń gospodarczych oraz przejeżdżanie przez działkę nr (...) jest wystarczające do stwierdzenia samoistnego posiadania przy jednoczesnym całkowitym pominięciu okoliczności,
iż prawowity właściciel w tym samym czasie również korzystał z podwórka i pozostałych
nieruchomości – bez potrzeby pytania o czyjekolwiek zezwolenie – przechowując tam
chociażby maszyny rolnicze,

2/ art. 366 kodeksu cywilnego poprzez:

a/ błędną wykładnię w zakresie ustalenia przez Sąd, iż władztwo sprawowane przez wnioskodawców nad działką spełnia przesłanki opisane w treści art. 336 k.c., mimo
iż wnioskodawcy nie władają przedmiotowymi nieruchomościami z zamiarem władania
dla siebie (cum animo rem sibi habendi),, który to warunek jest warunkiem sine qua non
zasiedzenia wynikającym z art. 140 k.c.

b/ pominięty przez sąd materiału dowodowego – zeznań świadków oraz uczestników
- wskazującego, że wnioskodawcy nie demonstrowali w czasie biegu zasiedzenia chęci władania tymi działkami, gdyż zarówno z zeznań uczestników, jak i przesłuchanych świadków wynika w sposób jednoznaczny, że część działki (...) nie była użytkowana przez wnioskodawców, w ramach przejawów samoistnego posiadania, choćby w zakresie utrzymywania ich w należytym stanie, odśnieżania w okresie zimowym, wyrównywanie powstałych nierówności, co przemawia za brakiem waloru posiadaczy samoistnych przez wnioskodawców, którzy nie mają po swej stronie ani corpus, ani animus władania nieruchomością stanowiącej przedmiot niniejszej sprawy.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez oddalenie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia części nieruchomości położonej w K., gmina B., dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy w Łasku prowadzi księgę wieczystą nr (...); względnie uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Wnioskodawcy wnosili o oddalenie apelacji i zasądzenie na ich rzecz od apelujących zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postepowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest uzasadniana i skutkuje wydaniem orzeczenia reformatoryjnego.

Sąd II instancji jako sąd apelacyjny - uprawniony na podstawie art. 382 kpc również do badania merytorycznego sprawy i samodzielnej oceny wyników postępowania dowodowego - wskazuje, że zgromadzony materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjęcia,
iż wnioskodawcy wypełnili przesłanki, pozwalające na nabycie z dniem 1 stycznia 2013 roku w drodze zasiedzenia własności działki (...) o powierzchni 0,4657 ha.

Sąd Okręgowy podzielił ustalenia faktyczne, jakie legły u podstaw zaskarżonego orzeczenia i przyjął je za własne, dodatkowo ustalając w oparciu o materiał zgromadzony przed Sądem Rejonowym, co następuje:

F. K. wyprowadził się z domu rodzinnego w 1967 roku do nowowybudowanego przez siebie domu, położonego w granicach ewidencyjnych tej samej działki (niesporne - nagranie z rozprawy z 30 kwietnia 2015 roku).

Płot drewniany pomiędzy starym a nowym domem stawiał F. K. po wojnie. W jego miejsce został później postawiony płot betonowy przez B. i J. G.. W starym domu wymienił wnioskodawca okna, jego syn założył panele i na ganku blaszany dach. (zeznanie wnioskodawcy J. K. (1) – nagranie z rozprawy z 12 grudnia 2018 roku, 00:13:17 – 01:10:49)

Na doprowadzenie wodociągu do domu zajmowanego przez wnioskodawców zgodę wyrażał B. G.. B. G. nigdy nie pytał wnioskodawców o zgodę na wypasanie swoich krów na łące objętej wnioskiem o zasiedzenie, a wnioskodawczyni temu nie protestowała, bo nie chciała robić konfliktów (zeznania E. K. k. 70v - córki wnioskodawców)

Na podwórko przy starym domu rodzina G. wchodzi kiedy chce. Pięć lat temu rodzina G. wyrzucała tam też obornik, czasami przez to podwórko przejeżdżali też oni do swego pola uprawnego, znajdującego się w granicach ewidencyjnych działki (...). Co najmniej od 2003 roku wnioskodawca nie posiada inwentarza. Po likwidacji mleczarni wyzbył się konia i krów (zeznanie wnioskodawcy J. K. (1) – nagranie
z rozprawy z 12 grudnia 2018 roku, 00:13:17 – 01:10:49)

B. G. także wypasał krowy na tej łące od 1987 roku, tj. od daty przekazania działki (...) przez F. K. na własność jego i jego żony. J. K. (1) własne krowy wypasał także na własnej łące. Uczestnicy żyli w zgodzie z wnioskodawcami do czasu wniesienia sprawy o zasiedzenie. Nie wzywali wnioskodawców do opuszczenia zajmowanego domu, honorowali prośbę matki wnioskodawcy o umożliwienie jemu i jego rodzinie zamieszkiwania w tym domu do czasu wybudowania przez wnioskodawcę własnego domu (zeznania świadka B. G. k. 98 v-99, zeznanie E. G. nagranie z rozprawy 16 listopada 2017 roku 00:05:20 – 00:22:45, zeznanie uczestniczki Z. B. - nagranie z rozprawy z 31 stycznia 2019 roku, 00:22:13 – 00:44:52; zeznanie uczestniczki T. S. - nagranie z rozprawy z 31 stycznia 2019 roku, 00:44:52 - 00:58:26; zeznanie uczestniczki M. G. - nagranie z rozprawy z 14 czerwca 2019 roku, 00:09:35-01:18:35). Wnioskodawca mieszkał w starym domu rodzinnym z racji bliskiego pokrewieństwa, jako rodzina (zeznania J. G. - nagranie z rozprawy
z 5 listopada 2015 roku 00:52:48). Wnioskodawca przyznał, że miał plany aby się budować, zgromadził nawet w tym celu cegły i wapno. (przyznanie wnioskodawcy - nagranie z rozprawy z 30 kwietnia 2015 roku czas 00:07:00 do 00:08:27)

Wnioskodawca był uczestnikiem postępowania scaleniowego i w czasie do uprawomocnienia się decyzji scaleniowej nie wniósł do projektu scalenia zastrzeżeń dotyczących przyznania całej działki (...) na rzecz F. K. (zeznanie wnioskodawcy J. K. (1) – nagranie z rozprawy z 12 grudnia 2018 roku, 00:13:17 – 01:10:49 w związku z nagraniem z rozprawy z 30 kwietnia 2015 roku, 00:02:34 – 00:34;41; rejestr pomiarowy w aktach księgi wieczystej kw (...), decyzja Wojewody (...)
z 30 września 1980 roku w sprawie zatwierdzenia projektu scalenia gruntów wsi L.
i K., gminy B., województwa (...) – akta zamkniętej księgi wieczystej kw (...))

Wnioskodawcy w zajmowanym domu malowali pomieszczenia, wymienili stare okna naprawili komin, naprawili stare posadzek, prostowali ściany pomieszczeń, naprawili jedno pomieszczenie (komorę) której stan techniczny groził zawaleniem (zeznania świadka A. K. (2). k. 97; zeznania świadka D. C. k. 97v, zeznania świadka G. K. k. 98).

Wygląd budynku i części nieruchomości objętej wnioskiem o zasiedzenie, zajmowanych przez wnioskodawców obrazują zdjęcia zawarte na k. 239 akt.

Odnosząc się natomiast szczegółowo do zarzutów apelacji przypomnieć należy,
iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, zgodnie z którym zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (w tej sprawie w powiązaniu z art. 327 1 kpc dodatkowo wyeksponowany także poprzez odniesienie go do braków sfery motywacyjnej uzasadnienia) może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd Rejonowy, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być więc skutecznie podważona tylko wtedy gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r. Nr 5, poz. 33, postanowienie z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r. Nr 7-8, poz. 139).

Tego rodzaju uchybień nie można doszukać się w niniejszej sprawie i skarżący nie formują ich w sposób odnoszący się do przedstawionej wykładni art. 233 § 1 kpc, ponieważ
w swej istocie zarzut ten budują na stwierdzeniu, że na podstawie ustaleń faktycznych, które
w znacznej mierze były niesporne Sąd Rejonowy wysnuł nietrafne wnioski na gruncie przepisów prawa materialnego. Tak zbudowany zarzut nie dotyczy więc faktów, lecz ich oceny jurydycznej, sprowadzającej się do rozstrzygnięcia kwestii istnienia przesłanek z art. 172 kc
i możliwości zastosowania w sprawie instytucji z art. 339 kc.

Dokonując więc kontroli instancyjnej prawidłowości zaskarżonego postanowienia
w kontekście poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy nie podzielił wynikających
z tych ustaleń wniosków prawnych, które przyjął Sąd Rejonowy opierając się na treści art. 339 kc.

Oczywiście rację ma Sąd Rejonowy wskazując, iż za samoistnością posiadania co do zasady przemawia domniemanie z art. 339 k.c. Jednakże możliwość jego zastosowania powinna zostać skonfrontowana z ustalonymi faktami w kontekście przesłanek wynikających z art. 172 kc.

Przypomnieć również należy, iż obowiązkiem Sądów obu instancji w tej sprawie jest ocena charakteru prawnego władania wykonywanego przez posiadacza, co jest kluczowe ze względu na jedną z kumulatywnych przesłanek prowadzących do zasiedzenia, tj. posiadanie samoistne. Moment jego powstania stanowi przy tym początkową granicę biegu zasiedzenia. Definicja posiadacza samoistnego zawarta zaś jest w art. 336 k.c. Wynika z niego,
że posiadaczem samoistnym jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel, o czym świadczą okoliczności dostrzegalne dla innych osób, wyrażając tym samym wolę wykonywania względem niej prawa własności (por.m.in.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2000 r., V CKN 164/00; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2002 r., III CKN 891/00).
Dla istnienia samoistnego posiadania konieczne jest zatem faktyczne władanie rzeczą, czyli dostrzegalny fakt wykonywania fizycznego władztwa (corpus) oraz czynnik psychiczny
w postaci zamiaru władania rzeczą dla siebie (cum animo rem sibi habendi).

W kontekście powyższego zwrócić należy uwagę na okoliczności związane ze sposobem objęcia w posiadanie nieruchomości objętej żądaniem zasiedzenia.

Niespornym jest, że wnioskodawca wszedł w posiadanie obecnej działki (...) w dacie 26 października 1948 roku – a więc jak wynika z porównania jego numeru PESEL - w wieku 17 lat, jako jej współwłaściciel, który tytuł prawny uzyskał na podstawie umowy darowizny. Drugim współwłaścicielem był jego brat F. K., a przedmiot darowizny miał powierzchnię ponad 10 ha. Na działce oznaczonej aktualnie numerem (...) znajdował się dom mieszkalny ich rodziców w którym wszyscy wspólnie zamieszkiwali, przy czym rodzice mieszkali tam do swoich śmierci - odpowiednio - ojciec do 1959 roku i matka do 1984 roku, brat wnioskodawcy F. zamieszkiwał tam do 1967 roku, gdyż w tej dacie przeprowadził się do nowowybudowanego na tej samej działce domu w którym mieszkał do swojej śmierci
w 1992 roku, żona wnioskodawcy zamieszkała tam po zawarciu małżeństwa w 1975 roku. Działka (...) była więc we wspólposiadaniu opartym na tytule włsności

Ponadto podkreślenia wymaga, iż pierwotny przedmiot współwłasności oparty na umowie darowizny został uszczuplony w wyniku działań podjętych przez wnioskodawcę, który przy zastosowaniu przepisów ustawy z 26 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. nr 27, poz. 250) na połowę z całości obszaru nieruchomości darowanych przez ojca doprowadził do uzyskania aktu własności ziemi na swoją rzecz oznaczaneg o numerem ON- (...).

Pozostały obszar ziemi objęty umową darowizny od ojca pozostawał jednak pod względem skutków prawnych dalej we współwłasności obu braci, w tym działka siedliskowa oznaczona obecnie numerem (...).

Według unormowania zawartego w art. 206 k.c. współwłaściciel, bez względu na wielkość swego udziału, jest uprawniony do posiadania całej rzeczy tylko z tym ograniczeniem, że do takiego samego współposiadania jest uprawniony każdy inny współwłaściciel.

Skoro więc element „corpus” współwłaściciela rzeczy może nie różnić się od władztwa jedynego właściciela, to właśnie z tego unormowania wynika wniosek, że domniemanie ustanowione w art. 339 k.c. nie ma zastosowania w sprawie o zasiedzenie przez współwłaściciela nieruchomości udziału należącego do innego współwłaściciela. Posiadanie „właścicielskie” całej rzeczy, niezbędne do uzyskania w tej sprawie zasiedzenia wymagało więc od wnioskodawców, żądających stwierdzenia zasiedzenia udziału F. K.
w części obecnej działki (...), aby dali wyraz temu, że zmienili (rozszerzyli) zakres samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c.

Należy też wspomnieć, że pozostawanie w związku małżeńskim ze współwłaścicielem nieruchomości i realizowanie wspólnie z nim praw objętych treścią art. 206 k.c. nie jest tożsame z faktycznym odsunięciem pozostałych współwłaścicieli od współposiadania
i współkorzystania z nieruchomości w sposób dostatecznie dla nich wyraźny, niepozostawiający wątpliwości co do tego, iż przeciwko nim rozpoczął bieg termin prowadzący do utraty współwłasności. Współwłaściciel ma bowiem prawo, a nie obowiązek, do współposiadania rzeczy wspólnej, co oznacza, że z samego faktu jej posiadania tylko przez jednego ze współwłaścicieli nie może jeszcze wynikać, iż faktycznie władający całą nieruchomością współwłaściciel stał się samoistnym posiadaczem również udziałów pozostałych współwłaścicieli. Taki pogląd Sąd Najwyższy powtarzał w licznych orzeczeniach
(zob. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 1999 r., III CKN 214/98, niepubl.;
z dnia 17 października 2003 r., IV CK 115/02, niepubl.; z dnia 7 listopada 2003 r., I CK 235/03, niepubl.; z dnia 8 października 2008 r., V CSK 146/08, niepubl.; z dnia 7 stycznia 2009 r.,
II CSK 405/08, niepubl.; z dnia 1 kwietnia 2011 r., III CSK 184/10, niepubl.; z dnia 2 marca 2012 r., II CSK 249/11, niepubl.; z dnia 7 marca 2012 r., II CSK 495/12, niepubl.; z dnia
19 marca 2013 r., I CSK 735/12, niepubl.; z dnia 15 maja 2013 r., III CSK 263/12, niepubl.;
z dnia 26 czerwca 2013 r., II CSK 581/12, niepubl.) a zatem można uznać za utrwaloną linię orzeczniczą Sądu Najwyższego (tym bardziej, że orzeczenia były wydane w różnych składach), w której dopuszczono możliwość zasiedzenia w stosunku do innych współwłaścicieli udziałów w nieruchomości wspólnej, ale tylko wówczas, gdy wnioskodawca wykaże również fakt samoistnego posiadania udziałów należących do pozostałych współwłaścicieli.

Materiału dowodowego pozwalającego na przyjęcie faktów świadczących o zmianie (rozszerzeniu) zakresu posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. wnioskodawcy jednak nie przedłożyli, a dopóki trwał stan współwłasności bieg zasiedzenia oparty na odwołaniu się do posiadania rzeczy co do zasady nie mógł się rozpocząć.

Stan współwłasności trwał do uprawomocnienia się decyzji Wojewody (...)
z 30 września 1980 roku, zatwierdzającej scalenie gruntów na podstawie której działka (...) stała się wyłączną własnością F. K..

Wnioskodawca był uczestnikiem tegoż postępowania scaleniowego i w czasie do uprawomocnienia się decyzji scaleniowej nie wniósł do scalenia zastrzeżeń w zakresie odnoszącym się do przyznania całej działki (...) bratu, a więc należało przyjąć, że nie kwestionował prawidłowości takiej decyzji.

Niezaprzeczenie wyłącznemu prawu własności F. K. do całości działki (...) pod względem skutków prawnych oznacza, że J. K. (1) w dacie uprawomocnienia się decyzji scaleniowej ustąpił z właścicielskiego posiadania tejże działki na korzyść swego brata, a więc dalsze posiadanie części tej działki przez wnioskodawcę po dacie uprawomocnienia się decyzji scaleniowej – co według oświadczenia wnioskodawcy powinno być liczone od 1 stycznia 1983 roku - nie może być uznane za prowadzące do zasiedzenia.
Kwestia braku ustalenia daty w której decyzja administracyjna się uprawomocniła pozostaje bez znaczenia prawnego wobec skutku prawnego jaki z niej wynikał dla oceny zasady poprawności zaskarżonego w tej sprawie postanowienia Sądu Rejonowego.

Administracyjna decyzja scaleniowa o zatwierdzeniu projektu scalenia tworzy bowiem nowe nieruchomości i wygasza poprzednie prawa właścicieli do nieruchomości będących przedmiotem scalenia.

Z powyższego wynika wniosek, że po uprawomocnieniu się decyzji scaleniowej (niezależnie od daty w której by to nastąpiło) nie można mówić o samoistności posiadania wnioskodawców skoro J. K. (1) ustąpił ze swego animus a posiadanie przez jego współmałżonkę oparte było na ustroju małżeńskiej wspólności ustawowej.

Natomiast o tym czy po dacie uprawomocnienia się decyzji administracyjnej, zatwierdzającej projekt scalenia doszło do ponownej zmiany charakteru posiadania części nieruchomości na takie które mogłoby prowadzić do jej zasiedzenia decydujące znaczenie miałoby powołanie się przez wnioskodawców na fakty świadczące o posiadaniu realizowanym wbrew woli faktycznych właścicieli tejże nieruchomości, którzy w zaufaniu użyczyli wnioskodawcom swej własności jako najbliższej rodzinie (użyczenie było realizowane pomiędzy braćmi). Nie wystarcza powołanie się na fakt posiadania i korzystania z mieszkania, wypasania krów realizowanego nawet na przestrzeni kilkunastu lat jeżeli z tego samego obszaru łąki czy podwórka korzystają dalej także właściciele nieruchomości, jeżeli nie zaakcentuje się jednocześnie faktów, które świadczą o manifestacji zamiaru posiadania tylko dla siebie
z wykluczeniem właścicieli. Takich działań władczych wnioskodawcy nie podejmowali. Nie zbudowali ogrodzenia, nie prowadzili inwestycji innych niż malowanie pomieszczeń, wymiana starych okien, naprawa komina, naprawa starych posadzek, prostowanie ścian czy remont pomieszczenia którego stan techniczny groził zawaleniem. Podejmowali wyłącznie te prace, które umożliwiały im zachowanie substratu domu w stanie umożliwiającym korzystanie
z budynku powstałego przed 1948 rokiem, którego wygląd i stan techniczny obrazują zdjęcia zawarte na k. 239 akt.

Wnioskodawca wprawdzie w uzasadnieniu wniosku o zasiedzenie powołuje się na zamianę gruntów z bratem F., która według jego twierdzeń miała mieć miejsce 2-3 lata przed wszczęciem postępowania scaleniowego, mającą skutkować faktycznym uszczupleniem gruntów o powierzchni 45 arów z jego sfery własności – objętej aktami własności ziemi - na rzecz brata F. w zamian za powierzchnię objętą przedmiotowym wnioskiem o zasiedzenie, co miałoby wykazywać na porozumienie braci i wykluczać utratę animus, ale powyższe nie koreluje z wykazem powierzchni nieruchomości objętych scaleniem.

J. K. (1) w wyniku scalenia uzyskał grunty o powierzchni 5,56 ha. F. K. po scaleniu uzyskał grunty o powierzchni 5,80 ha.

Suma tych powierzchni jest zbliżona do wielkości obszaru objętego umową darowizny z 1948 roku i jak wynika z akt uwłaszczeniowych do aktu własności ziemi ON. (...) J. K. (1) tę umowę darowizny wskazuje jako źródło pochodzenia nieruchomości objętych tymże aktem o powierzchni 5,64 ha.

J. K. (1) uzyskał także akt własności ziemi nr (...) na nieruchomości o łącznej powierzchni ziemi 1,60 ha, które również brały udział w postępowaniu scaleniowym i po jego zatwierdzeniu odpowiadały powierzchni 1,48 ha, przy czym nieruchomości te miały pochodzić tylko z majątku matki.

Jeśli zatem powyższe stwierdzenie wnioskodawców miałoby polegać na prawdzie
to w wyniku scalenia J. K. (1) powinien uzyskać obszar o około 46 arów mniejszy
a F. K. o taką powierzchnię większy, gdyż tylko wówczas można byłoby zasadnie wywodzić o „niedopatrzeniu” skutkującym powinnością przyjęcia, iż od daty tejże zamiany wnioskodawcy część działki (...) pod domem i budynkami gospodarczymi wraz z łąką o łącznej powierzchni około 46 arów – odpowiadającą działce (...) - posiadają samoistnie.
Taki wniosek nie ma jednak potwierdzenia w rozliczeniu powierzchni wynikającym
z operatu scaleniowego i jest ponadto obarczony wadą prawną.

Nawet przy hipotetycznym przyjęciu, że taka zamiana miała miejsce to J. K. (1) w 1978 -1979 roku za grunt stanowiący jego własność oparty o Akt Własności Ziemi ON - (...) otrzymać miałby od brata grunt stanowiący przecież nadal jego współwłasność, skoro ta wygasła dopiero z chwilą uprawomocnienia się decyzji scaleniowej.

Nie można więc zasadnie wywodzić, iż już w 1978-1979 roku wnioskodawca mógł samoistnie posiadać nieruchomość jako przedmiot do którego miał uregulowany tytuł prawny jako współwłasność.

Natomiast porównanie powierzchni gruntów posiadanych przed i po scaleniu przez J. K. (1) nie wskazuje na istnienie ubytku powierzchni odpowiadającego działce (...). Przed scaleniem J. K. (1) miał bowiem łącznie 7,24 ha a po scaleniu 7,04 ha.

Przepis art. 339 kc jest źródłem domniemania wzruszalnego, którego rola polega na tym, że jego zastosowanie prowadzi do zwolnienia wnioskodawcy od konieczności prowadzenia dowodów na okoliczność stwierdzenia samoistności posiadania posiadanej przez niego rzeczy. Rzecz jednak w tym, że okoliczności przytoczone przez wnioskodawców nie dawały podstawy do jego zastosowania nawet przy uwzględnieniu faktu władania częścią obecnej działki (...) od 1948 roku wobec skutku prawnego decyzji scaleniowej, wynikającego z ustawy o scaleniu.
Podkreślić również należy, iż decyzja scaleniowa stanowiła także podstawę do wprowadzenia w posiadanie nowego właściciela.

Zatem należało przyjąć, że w sytuacji niezakwestionowania decyzji scaleniowej przez J. K. (1) całą działkę (...) objął w posiadanie F. K..

Dopuszczalna jest oczywiście zmiana tytułu posiadania, ale nie może się ona ograniczać do sfery wewnętrznych przeżyć posiadacza. Posiadanie samoistne to władztwo nad rzeczą
z wyłączeniem innych osób i niezależne od wyraźnej lub dorozumianej zgody innej osoby,
w tym w szczególności niezależne od zgody i woli właściciela. Dla oceny rodzaju posiadania ma więc znaczenie czy posiadacz objął rzecz w posiadanie z woli właściciela i na zasadach przez niego określonych, czy też niezależnie od woli właściciela, lub nawet wbrew jego woli czy świadomości. Objęcie rzeczy w posiadanie za zgodą właściciela, nawet tylko dorozumianą i posiadanie jej w zakresie przez właściciela określonym lub tolerowanym, świadczy o posiadaniu zależnym, choćby posiadacza z właścicielem nie łączył żaden stosunek prawny. Posiadacz włada wtedy rzeczą "jak" osoba mająca prawo, z którym łączy się określone władztwo nad rzeczą i zgodnie z art. 336 k.c. jest posiadaczem zależnym (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2012 r. I CSK 360/11 lex nr 1164722).

Powstanie w takich okolicznościach posiadania samoistnego wnioskodawców liczonego od 1983 roku wymagało zatem jego zamanifestowania i zgodnie z normą art. 6 k.c. ciężar wykazania przesłanek samoistności posiadania przez 30 lat po tej dacie spoczywał na wnioskodawcach, a nie na uczestnikach, jak błędnie wywiódł Sąd pierwszej instancji. Domniemanie z art. 339 kc nie miało w sprawie zastosowania wobec skutków prawnych wynikających z istnienia decyzji Wojewody (...) z 30 września 1980 roku, zatwierdzającej scalenie gruntów. W wyniku wydania tej decyzji wnioskodawcy utracili status osób faktycznie władających gruntem, gdyż przeszedł on na F. K. jako skutek wynikający z ustawy z dnia 24 stycznia 1968 roku o scaleniu i wymianie gruntów.

Błędny był zatem pogląd prawny Sądu Rejonowego o zwolnieniu wnioskodawców
z ciężaru dowodu co do istnienia posiadania i jego rodzaju oraz o skutkach niewykazania przez uczestników istnienia faktów i dowodów, które zmierzałyby do skutecznego wykazania braku po stronie J. K. (1) i jego żony przesłanek do stwierdzenia zasiedzenia.

Postępowanie w tej sprawie prowadzone było w odniesieniu do nieruchomości objętej scaleniem i z udziałem bliskich osób – uczestnikami są zstępni brata wnioskodawcy - a zatem to wnioskodawcy powinni wykazać fakty świadczące o zmianie statusu posiadania na korzystniejszy dla siebie i z obowiązkiem wskazania daty pozwalającej ustalić początek biegu terminu zasiedzenia liczony w takiej sytuacji od dnia, w którym inny posiadacz – nieobjęty decyzją scaleniową - ujawnił swą wolę posiadania wyłącznie dla siebie w sposób jawny
i dostrzegalny dla otoczenia.

W przedmiotowej sprawie nie chodziło więc o wykazanie tego, że wnioskodawcy posiadali część działki oznaczonej poscaleniowym numerem 126 w zakresie odpowiadającym oznaczeniu przyjętemu przez Sąd Rejonowy jako działka (...), ale o to czy rzeczywiście odsunęli od współposiadania i współkorzystania brata wnioskodawcy i jego najbliższą rodzinę w sposób dostatecznie dla nich wyraźny, tj. czy uzewnętrznili wolę władania w taki sposób,
że prawidłowa ocena ich zachowania nie pozostawiała złudzeń co do tego, iż nie respektują praw do nieruchomości przysługujących F. K. i jego następcom prawnych
i posiadają całą nieruchomość w taki sposób, że biegnie przeciwko nim zasiedzenie. Właściciel, który wie, że wydał nieruchomość w posiadanie pod tytułem nie stanowiącym zagrożenia utratą prawa, musi wiedzieć, że z oznaczoną chwilą na skutek jawnych zachowań posiadacza, jego prawo staje się zagrożone.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy na czynienie takich ustaleń jednak nie pozwala.

Wnioskodawcy oraz świadkowie nie wskazali na istnienie takich okoliczności, które pozwalałyby na uznanie ich za posiadaczy samoistnych. W sprawie nie odwoływano się również do okoliczności wskazujących, że miała miejsce między rodzeństwem np. nieformalna umowa darowizny czy zniesienia współwłasności.

Niespornym jest, że wnioskodawcy nie płacili podatków z tej części nieruchomości, nie dokonywali na niej inwestycji i nie podejmowali jakichkolwiek czynności władczych w odniesieniu do tego gruntu a podstawą uwzględnienia przez Sąd Rejonowy żądania zasiedzenia było wadliwe zastosowanie przepisu art. 339 kc.

Jak stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 czerwca 2009 r. I CSK 453/08 (niepubl.), nie jest posiadaniem samoistnym posiadanie nieruchomości, którą nadal zajmuje jej właściciel, który nie ustąpił swego "animus" co do całości prawa, a zamanifestowane przez posiadacza czynności faktyczne nie wskazują na samodzielny, rzeczywisty i niezależny od woli innej osoby stan władztwa nad rzeczą.

W odniesieniu do podnoszonego w toku postepowania zarzutu opartego na pominięciu w umowie darowizny z 22 kwietnia 2004 roku - zawartej pomiędzy J. G. i B. G. a R. G. (1), iż na nieruchomości oznaczonej jako działka (...) znajduje się stary dom mieszkalny zajmowany przez wnioskodawców wskazać należy, iż powyższe może być rozważane jedynie w kategorii nieprzeniesienia posiadania
i ewentualnie stanowić o rozpoczęciu biegu zasiedzenia domu zajmowanego przez wnioskodawców dopiero od tej daty, co wobec braku upływu okresu uprawniającego do zasiedzenia nie ma znaczenia prawnego.

Ponadto w ocenie Sądu Okręgowego ochrona oczekiwań wnioskodawców nie powinna się odbywać kosztem nadużycia przepisów prawa materialnego i przypisania instytucji zasiedzenia mocy sprawczej w zakresie, który nie wynika z dyspozycji regulujących ją przepisów.

Z uwagi na surowe wymagania wobec osoby dążącej do uzyskania własności przeciwko właścicielom oraz na posługiwanie się przez wnioskodawców terminologią potoczną - Sąd Okręgowy - mając na uwadze wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 28 października 2003 roku (P 3/03, OTK-A 2003/8/82, Dz.U.2003/186/1823), w którym Trybunał odnosząc się do konstytucyjnej gwarancji nienaruszalności prawa własności, wskazuje, że zasiedzenie jest bardzo daleko idącym odstępstwem od tej zasady, a zatem wszelkie wątpliwości muszą być tłumaczone na korzyść ochrony własności - i uznaje, iż w okolicznościach sprawy fakt niepodejmowania przez wnioskodawczynię i jej męża jakichkolwiek działań, które byłyby czytelnym sygnałem dla współwłaściciela należącego do kręgu najbliższych osób, że posiadanie przez nich tych nieruchomości prowadzić może do ich zasiedzenia nie był tożsamy z ustąpieniem przez F. K. i jego następców prawnych jako współwłaścicieli ze swego animus i w świetle przepisów prawa materialnego i okoliczności stanowiących jego podstawę wykluczał rozstrzygnięcie oczekiwanie przez wnioskujących o zasiedzenie.

Sąd Okręgowy nie podzielił natomiast zarzutu apelacji o uchybieniu przez sąd Rejonowy przepisowi art. 366 kc statuującemu zasadę solidarnej odpowiedzialności dłużników za zobowiązanie, gdyż przepis ten nie miał zastosowania w sprawie o zasiedzenie
a argumentacja uzasadnienia zarzutu nie przystaje do jego treści.

Z przytoczonych względów Sąd Odwoławczy uznał, iż w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym ocenionym zgodnie z zasadami wynikającymi z art. 233 kpc Sąd pierwszej instancji niewłaściwie zastosował przepis art. 172 kc uznając, że wnioskodawcy wykazali ziszczenia się przesłanek prowadzących do zasiedzenia nieruchomości objętej wnioskiem, co skutkowało uwzględnieniem apelacji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., zmianą rozstrzygnięcia i oddaleniem wniosku. Apelujący nie wnosili o zwrot kosztów postepowania apelacyjnego