Sygn. akt III C 722/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 października 2017 roku

Sąd Okręgowy Warszawa- Praga w Warszawie III Wydział Cywilny

w składzie: Przewodniczący: SSO Błażej Domagała

Protokolant: Iwona Rogala

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2017 roku w Warszawie

sprawy z powództwa Syndyka Masy Upadłości (...) w W. w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w W.

przeciwko M. W. (1), K. S., A. W., A. S.

o zapłatę

I.  nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 20 października 2016 r. (sygn. akt III Nc 292/16) uchyla w całości;

II.  oddala powództwo;

III.  zasądza od Syndyka Masy Upadłości (...) w W. w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w W., tytułem zwrotu kosztów procesu:

1.  na rzecz A. S. kwotę 10.717 (dziesięć tysięcy siedemset siedemnaście) złotych,

2.  na rzecz A. W. kwotę 11.217 (jedenaście tysięcy dwieście siedemnaście) złotych,

3.  na rzecz M. W. (1) kwotę 9.717 (dziewięć tysięcy siedemset siedemnaście) złotych.

UZASADNIENIE

Powód Syndyk masy upadłości (...) w W. w upadłości likwidacyjnej w W. wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych M. W. (1), K. S., A. W., A. S. kwoty 136.494,51 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 marca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. Dla uzasadnienie powództwa powołano się na posiadany weksel.

Nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 20.10.2016 r. uwzględniono żądania pozwu. Orzeczenie to skutecznie zaskarżyli wszyscy pozwani, wnosząc zarzuty. Domagali się uchylenia nakazu zapłaty oraz oddalenia powództwa, podnosząc m.in. zarzut przedawnienia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Powód znajduje się w posiadaniu weksla własnego, na kwotę 136.494,51 zł, wystawionego przez M. W. (1). Poręczycielami wekslowymi są K. S., A. S. i A. W.. Weksel ten został wystawiony i poręczony jako niezupełny, w celu zabezpieczenia spłaty umowy pożyczki pomiędzy (...) a M. W. (1) o nr (...). Zgodnie z deklaracją wekslową Kasa miała prawo do wypełnienia weksla na sumę odpowiadającą kwocie wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami, prowizją i innymi należnościami, w przypadku niedotrzymania umownego terminu spłaty całości lub części kredytu oraz we wszystkich tych wypadkach, w których służy Kasie prawo ściągnięcia swoich wierzytelności przed nadejściem terminu płatności. Kasa miała prawo opatrzyć weksel datą płatności wg swojego uznania.

Umowa pożyczki nr (...) została zawarta dnia 22.08.2007 r., na kwotę 100.000 zł. Termin jej spłaty ustalono na dzień 01.08.2013 r., ponadto ustalono w treści umowy dodatkowe kwestie, takie jak chociażby wysokość oprocentowania. Zabezpieczeniem oprócz weksla było również poręczenie cywilne udzielone przez K. S. i J. L.. Do umowy zawierane były aneksy, których stronami był jedynie (...) i M. W., nie były one znane poręczycielom, nie wyrażali na nie zgody.

Według raportu zadłużenia wygenerowanego z systemu (...) na dzień 11.03.2013 r. łączna kwota zadłużenia M. W. (1) wynosiła 136.494,51 zł, w tym kapitał 94.745,29 zł. Uprzednio, w 2012 r. w/w pozwany wzywany był przez (...) do dobrowolnej zapłaty należności (wezwania takie kierowano również do K. S., jako poręczyciela) i ostatecznie pismem z dnia 18.10.2012 r. pożyczkobiorca został powiadomiony, że uchwałą nr 2701/12 zarząd Kasy wypowiedział umowę pożyczki. W piśmie wskazano, że kwota zadłużenia na dzień wystawienia pisma wynosiła 81.337,94 zł, w tym 47.972,94 zł. O wypowiedzeniu zawiadomiono również poręczyciela K. S.. Pismem z dnia 23.11.2012 r. wezwano pożyczkobiorcę do zapłaty, gdzie wskazano na kwotę zadłużenia – 129.322,42 zł, w tym kapitał 94.745,29 zł.

Dnia 11.03.2013 r. zawiadomiono pozwanych o wypełnieniu weksla in blanco na kwotę 136.494,51 zł z datą płatności 29.03.2013 r. i miejscem płatności – W., ul. (...), a także klauzulą „bez protestu” i wezwano ich do jego zapłaty.

Pozew w niniejszej sprawie wpłynął do Sądu 2 września 2016 r.

Postanowieniem z dnia 5 lutego 2015 r. ogłoszono upadłość (...) w W. z możliwością zawarcia układu (postanowienie Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy, X GU 53/15), zaś 15 marca 2015 r. zmieniono sposób prowadzenie postępowania upadłościowego na obejmujące likwidację majątku upadłego (postanowienie w/w Sądu, X GUp 87/15).

Syndyk masy upadłości (...) po objęciu (wcześniej jako zarządca) spraw upadłego napotkał bardzo trudną sytuację w zakresie prowadzonej dokumentacji, jej przechowywania, księgowania, a także w zakresie stanu majątkowego, w tym egzekucji udzielonych pożyczek. Powszechną wiedzą jest, że w przypadku upadłego prowadzone są postępowania karne, w związku z podejrzeniami o wyłudzanie pożyczek, zarzuty stawiane są członkom zarządu (...), pracownikom Kasy, rzeczoznawcom, pożyczkobiorcom. Taka sytuacja spowodowała m.in. zmianę sposobu prowadzenia postępowania upadłościowego. Zarządca, obecnie Syndyk, borykał się z brakami w dokumentacji, która jest poukrywana, znajduje się w różnych organach w związku z prowadzeniem postępowań karnych. Zapisy w systemach elektronicznych nie pokrywają się z dokumentami księgowymi. Reprezentant upadłego podjął pracę mającą na celu uporządkowanie dokumentów (...). Okazało się, że przed ogłoszeniem upadłości nie była praktycznie w Kasie prowadzona windykacja, większość wymagalnych roszczeń nie było kierowane do Sądu.

Dokumentacja nie pozwala na pełną weryfikację stanu zadłużenia, czy obsługi pożyczek, z uwagi to, że brak jest znacznej jej części. Dane z systemów mogą pozwalać na sprawdzenie historii zadłużenia, jednakże pod warunkiem, że były one prawidłowo wprowadzane do systemu przez pracowników, co jest trudne do weryfikacji.

Wezwanie do wykupu weksla nie zostało odebrane przez pozwanego M. W. (1), przesyłka była awizowana. W (...) miał on kilka pożyczek, zaciąganych w drugiej połowie pierwszej dekady XXI wieku, większość z nich spłacił. W dacie wypełnienia przez Kasę weksla łączyła go z nią jeszcze jedna umowa pożyczki, na kwotę 110.000 zł. Jest ona przedmiotem odrębnego pozwu, wniesionego w elektronicznym postępowaniu upominawczym. W/w pozwany skontaktował się ze (...) 12 lipca 2013 r. z prośbą o wstrzymanie skierowania do sądu jego zobowiązań. Wskazał na to, że spodziewa się pieniędzy, które pozwolą na spłatę zobowiązań. Powyższe zostało zaakceptowane przez wierzyciela, który sprecyzował sposób spłaty i rachunek, na który należy dokonywać wpłat. W styczniu 2014 r. M. W. zwrócił się o przedłużenie porozumienia do 01.09.2014 r. Prośba ta została zaakceptowana, pod warunkiem dokonywania wpłat na wskazane konto. W marcu 2014 r. pozwany zaproponował nowe warunki, które zostały zaakceptowane z zastrzeżeniem dokonywania określonych wpłat, w tym kwot po 750 zł na rachunek do obsługi konta pożyczki nr (...), co pożyczkobiorca zaakceptował. Zgodnie z rachunkiem M. W. w (...), dokonywane były następnie w jego imieniu przez S. W. wpłaty po 750 zł na konto służące do obsługi powyżej wskazanej umowy w okresie od maja do grudnia 2014 r.

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie dokumentów zgromadzonych w sprawie: załączonych do pozwu – weksla, deklaracji, umowy pożyczki wraz z regulaminem i tabelami oraz planami spłaty i aneksami, statutu (...), wezwań do zapłaty, informacji o wypowiedzeniu umowy, wezwań do zapłaty weksla (k. 22-109), korespondencji pomiędzy pozwanym M. W. a (...) (k. 383-389), wyciągu z rachunku tego pozwanego (k. 390-395), wyliczenia stanu zadłużenia (k. 399-400), odpisu pozwu i nakazu zapłaty w epu (k. 425-427), profilu kredytowego M. W. (k. 428-431), pism Syndyka w sprawie odzyskania dokumentacji (...) (k. 435-464). Ponadto oparto się osobowych źródłach dowodowych – zeznaniach świadków J. S. (1), P. S. oraz zeznaniach stron (posiedzenie w dniu 11.10.17 r., protokół elektroniczny – k. 470).

Większość składanych dokumentów nie budziła wątpliwości, nie była również kwestionowana przez strony. Pozwani podważali istnienie i kwotę zobowiązania M. W. wobec (...), a więc również dokumenty prywatne składane przez powoda dla jego wykazania. Mając na uwadze nie budzące wątpliwości zeznania świadka P. S. co do tego, że zapisy z systemu Kasy nie znajdują pokrycia w dokumentach księgowych i faktycznych czynnościach, przedstawione zestawienie wpłat i rozliczenie pożyczki budziły wątpliwości. Brak jednakże było podstaw do tego, aby uwzględnić wniosek M. W. o zobowiązanie powoda do przedłożenia wyciągów ze zleceń płatniczych, ze względu na to, że w świetle wyjaśnień w/w świadka wątpliwym było, że Syndyk dysponuje takimi dokumentami, a także z uwagi na rozkład ciężaru dowodu. W związku z tym wniosek ten oddalono.

Zeznania świadków i stron co do zasady były wiarygodne, poza M. W. (1); brak było powodów, aby kwestionować wyniki przesłuchania pozostałych osób. W przypadku powyżej wskazanego pozwanego za sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego oraz nie dające się pogodzić z pozostałym materiałem (zeznania świadka J. S., korespondencja ze (...)) uznano jego twierdzenia, że nie miał świadomości dokonywania wpłat na poczet pożyczki udzielonej na kwotę 100.000 zł.

Sąd zważył, co następuje.

Powód domagał się zapłaty przede wszystkim na podstawie weksla, niezupełnego w chwili wystawienia, który został następnie uzupełniony na kwotę mającą odpowiadać zadłużeniu M. W. z tytułu pożyczki, którą zabezpieczał. Pozostali pozwani udzielili poręczenia wekslowego i na tej podstawie Syndyk żądał od nich zapłaty. Kwestia legitymacji czynnej w świetle ogłoszonej upadłości (...) oraz przepisów prawa upadłościowego nie budziła wątpliwości i nie była sporna. To samo odnosiło się do legitymacji biernej pozwanych. Ważność weksla nie była kwestionowana, zawierał on wszelkie elementy wymagane przez prawo wekslowe.

Pozwani podnieśli zarzut przedawnienia, ponadto M. W. w trakcie postępowania – wobec stanowisko przedstawionego przez powoda i dodatkowych argumentów dotyczących podstaw do wypełnienia weksla - kwestionował zarówno kwotę, jak i istnienie zobowiązania, które miał on zabezpieczać, a więc podnosił również zarzuty dotyczące stosunku podstawowego.

Weksel przedstawiony do zapłaty w niniejszym postępowaniu był niepełnym w chwili wystawienia i jednocześnie – wskutek jego uzupełnienia - wekslem własnym, zawierającym bezwarunkowe przyrzeczenie wystawcy zapłacenia określonej sumy pieniężnej we wskazanym miejscu i czasie i stwarzającym bezwarunkową odpowiedzialność osób na nim podpisanych. Pozwani podnieśli zarzut przedawnienia, który zasługiwał na podzielenie.

Zgodnie z art. 70 prawa wekslowego roszczenia wekslowe przeciw akceptantowi ulegają przedawnieniu z upływem lat trzech, licząc od dnia płatności weksla, roszczenia posiadacza weksla przeciw indosantom i wystawcy ulegają przedawnieniu z upływem roku, licząc od dnia protestu, dokonanego w należytym czasie, w przypadku zaś zastrzeżenia "bez kosztów" - licząc od dnia płatności, natomiast roszczenia indosantów między sobą i przeciw wystawcy ulegają przedawnieniu z upływem sześciu miesięcy, licząc od dnia, w którym indosant wykupił weksel albo w którym sam został pociągnięty do odpowiedzialności sądowej. Zgodnie z art. 103 pkt 3 powołanej ustawy, do weksla własnego stosuje się w kwestii przedawnienia przepisy o wekslu trasowanym (art. 70 i 71 pr. weksl.), o ile nie zostają w sprzeczności z istotą weksla własnego. Art. 104 pr. weksl. stanowi, iż odpowiedzialność wystawcy weksla własnego jest taka sama, jak akceptanta weksla trasowanego. Mając to na uwadze należy stwierdzić, że roszczenia wekslowe przeciwko wystawcy weksla własnego przedawniają się tak, jak roszczenia wobec akceptanta weksla trasowanego, zatem z upływem lat trzech od dnia płatności weksla.

Termin płatności weksla stanowiącego podstawę żądań powoda oznaczony został na 29.03.2013 r. Pozew w sprawie wpłynął dnia 2 września 2016 r., a więc niewątpliwie po upływie trzech lat od daty jego płatności. Stosownie do art. 47 pr. weksl. odpowiedzialność pozwanych, jako wystawcy weksla i jego poręczycieli, była solidarna. Zgodnie zaś z art. 327 k.c. przerwanie lub zawieszenie biegu przedawnienia w stosunku do jednego z dłużników solidarnych nie ma skutku względem współdłużników. W sprawie brak było jakichkolwiek dowodów na to, że mogło dojść do przerwania biegu przedawnienia (art. 123 § 1 k.c.) w stosunku do poręczycieli wekslowych w okresie od daty płatności weksla do wniesienia pozwu. W ich przypadku zarzut przedawnienia zasługiwał więc na uwzględnienie, co musiało prowadzić do oddalenia powództwa (art. 117 § 2 k.c.).

Zasadny był równie zarzut przedawnienia wekslowego dotyczący pozwanego M. W. (1). Należy mieć na uwadze, że z uwagi na naturę zobowiązania wekslowego, jego abstrakcyjny charakter, obowiązek zapłaty określonej sumy pieniężnej wynikającej z weksla jest niezależny od istnienia i ważności stosunku podstawowego. Dłużnik wekslowy co do zasady nie może podnosić zarzutów z tytułu takiego stosunku i nawet nieważność zobowiązania, czy też jego wady nie powinny mieć wpływu na kwestię dochodzenia roszczeń z weksla. Oznacza to w sposób niewątpliwy, że roszczenie wekslowe ulega przedawnieniu niezależnie od stosunku podstawowego. W orzecznictwie wywodzi się, że dopuszczalne jest podnoszenie przez dłużnika wekslowego wszelkich zarzutów, także więc - bez żadnych ograniczeń - zarzutów dotyczących nieprawidłowego uzupełnienia blankietu wekslowego, gdy weksel został wręczony jako weksel in blanco, oraz zarzutów osobistych w rozumieniu art. 17 pr. weksl. Wyłączona jest jednak możliwość podnoszenia zarzutu przedawnienia roszczenia ze stosunku podstawowego. Dopuszczenie możliwości podnoszenia takiego zarzutu wobec posiadacza weksla stanowiłoby zagrożenie dla gospodarczych funkcji weksla. Zważywszy na powyższe wskazać należy, że niewątpliwie zobowiązanie wekslowe wystawcy weksla własnego jest stosunkiem prawnym odrębnym względem leżącego u jego podstaw zobowiązania z umowy.

Powyższe miało znaczenie z uwagi na przedstawianą przez powoda argumentację, mająca przemawiać za przerwaniem biegu przedawnienia na skutek działań podejmowanych przez M. W. (1). O ile dokonywane przez niego wpłaty na poczet pożyczki oraz kierowane do (...) prośby o wstrzymanie czynności windykacyjnych niewątpliwie miały charakter uznania niewłaściwego, co zgodnie z art. 123 § 1 pkt 2 k.c. prowadziło do przerwania biegu przedawnienia, to brak było w materiale dowodowym podstaw do przyjęcia, że uznanie takie dotyczyło zobowiązania wekslowego. Należało mieć na uwadze, że pozwany ten nie odebrał wezwania do zapłaty weksla, brak było zaś dowodów na to, że w chwili podejmowania przez niego czynności dotyczących zapłaty jego zobowiązań wobec Kasy działał w celu zaspokojenia roszczenia wekslowego. Wprost przeciwnie, w dołączonej przez powoda korespondencji brak było jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że prowadzone rozmowy i dokonywane wpłaty następują na poczet zwolnienia się z zobowiązania wynikającego z weksla, niewątpliwie dotyczyły one bowiem dwóch pożyczek (w tym jednej niezabezpieczonej papierem dłużnym). W związku z tym Syndyk nie wykazał, że doszło do przerwania biegu roszczenia wekslowego poprzez jego uznanie niewłaściwe i tym samym również pozwany M. W. (1) mógł uchylić się od zaspokojenia żądania powoda opartego na wekslu, stosownie do art. 117 § 2 k.c. w zw. z art. 70 pr. weksl.

Powód przeciwstawił zarzutowi pozwanych zasady współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Dla uzasadnienia takiej argumentacji wskazywał na szczególną sytuację Syndyka, związaną ze stanem dokumentacji i sytuacją (...), a także jego rolę w postępowaniu upadłościowym. W stosunku do wszystkich pozwanych miało to uzasadniać przyjęcie, że podniesienie przez nich zarzutu przedawnienia stanowiło nadużycie prawa.

W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się, że wierzyciel, wobec którego dłużnik podniósł zarzut przedawnienia, może powoływać się na art. 5 k.c. w okolicznościach szczególnych, uniemożliwiających mu działanie w okresie zastrzeżonym dla dochodzenia roszczenia, zwłaszcza gdy przekroczenie terminu nie jest znaczne. Niewątpliwie muszą być to okoliczności wyjątkowe, nadzwyczajne. Nie można przy tym zapominać, że skorzystanie z przedawnienia stanowi prawo podmiotowe dłużnika. Konieczne jest więc wystąpienie pewnych obiektywnych zdarzeń, w świetle których można uznać, że uchylenie się przez dłużnika od zaspokojenia świadczenia wierzyciela sprzeczne byłoby z poczuciem sprawiedliwości społecznej.

Wywody powoda zasadniczo były słuszne, jeżeli chodzi o wyjątkowość sytuacji (...), co jest niewątpliwe w świetle powszechnie znanych doniesień medialnych, nagłaśnianych zarzutów dotyczących niegospodarności, oszustw, itp. Z tego punktu widzenia można przyjąć, że rzeczywiście Syndyk miał i ma ograniczone możliwości w realizowaniu swoich obowiązków i uprawnień z uwagi nie tylko na to, w jaki sposób działała Kasa, jak była prowadzona jej dokumentacja, lecz także uwzględniając prowadzone postępowania karne i niemożliwość korzystania w związku z nimi z dokumentów. Poza sporem musiało być, że działania przedstawiciela upadłego mają na celu interes wierzycieli (...) oraz spółdzielców.

Stanowiło to jednakże tylko część okoliczności, które musiał zważyć Sąd, przedstawionych ponadto głównie z subiektywnego punktu widzenia Syndyka. Ocena tego, czy doszło do nadużycia prawa nie mogła być bowiem oderwana od sytuacji dłużników oraz obiektywnej analizy realizacji ich praw. Niewątpliwym musiało być - w świetle chociażby argumentacji powoda - że taka a nie inna sytuacja dotycząca finansów Kasy, stanu jej wierzytelności, czy dokumentacji była wynikiem niezgodnych z prawem działań osób zarządzających nią, zatrudnionych w tym podmiocie, czy z nim współpracujących. Tego rodzaju czynności, tych właśnie osób stanowią podstawową przyczynę niemożliwości i utrudnień w dochodzeniu przez Syndyka wierzytelności. W związku z tym, w takich okolicznościach, pozbawienie pozwanych – co do których nie można twierdzić, że miały jakikolwiek związek z nieprawidłowościami w (...) – możliwości skorzystania z zarzutu przedawnienia, stanowiłoby w istocie przerzucenie na nich ciężaru działań osób odpowiedzialnych za taki stan finansów oraz sytuację upadłego. W świetle obiektywnie pojmowanych zasad sprawiedliwości społecznej tego rodzaju sytuacja w ocenie Sądu nie pozwala na przyjęcie, że skorzystanie z przysługującego im prawa podmiotowego stanowi nadużycie prawa.

Brak było również podstaw do uznania, że zarzut przedawnienia roszczenia wekslowego zgłoszony przez M. W. (1) był niezgodny z zasadami współżycia społecznego. W tym zakresie powód podnosił, że (...) miał być w istocie celowo zwodzony przez pożyczkobiorcę, który wnosił o zaniechanie czynności windykacyjnych, co doprowadzić miało do tego, że ostatecznie roszczenie uległoby przedawnieniu. Tego rodzaju argumentacja również była jednostronna i nie znajdowała podstawy w przedstawionych przez powoda dokumentach. Brak było jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że działania pozwanego były nakierowane na celowe odwlekanie możliwości skierowania sprawy do sądu i służyły „zwodzeniu” upadłego. Wprost przeciwnie. M. W. zwrócił się z propozycją regulowania zadłużenia z tytułu pożyczek, która została zaakceptowana przez (...) i co więcej – jak wynika z przedstawionych dokumentów – z poczynionych ustaleń się wywiązywał. Nie można w takich okoliczności twierdzić, że działał ze złą wolą. Tym bardziej nie można przypisywać mu wiedzy, czy odpowiedzialności za wprowadzenie w późniejszym okresie zarządu komisarycznego i upadłości, które wpłynęły niewątpliwie na to, że wierzytelność była dochodzona z opóźnieniem.

Przedstawione przez powoda okoliczności nie wskazywały na to, że działania pozwanego należało oceniać nagannie i że miały one realny wpływ na możliwość realizacji roszczenia wekslowego, tym bardziej, ze zyskały akceptację wierzyciela i obustronne ustalenia były realizowane. Czynności pozwanego oczywiście nie odnosiły żadnego skutku wobec poręczycieli, tym bardziej, że nie były z nimi uzgadniane, a ponadto nic nie stało na przeszkodzie, aby – niezależnie od porozumień z pożyczkobiorcą – skierować pozew przeciwko poręczycielom wekslowym. Z tych przyczyn, w ocenie Sądu brak było podstaw do podzielenia argumentacji powoda, że podniesienie przez pozwanych zarzutu przedawnienia roszczenia wekslowego, z uwagi na działania M. W. (1) stanowiło nadużycie prawa.

Niezależnie od tego Sąd zobligowany był do rozważenia zasadności powództwa również na gruncie stosunku podstawowego. W orzecznictwie utrwalonym jest, że zobowiązanie wekslowe z weksla własnego ma samodzielny, abstrakcyjny charakter i jest niezależne od podstawy prawnej jego zaciągnięcia. Posiadaczowi weksla, który jest pierwszym wierzycielem, przysługuje w stosunku do wystawcy zarówno roszczenie ze stosunku podstawowego, jak i z weksla, jednak może on tylko raz uzyskać zaspokojenie swojej wierzytelności i do niego należy wybór roszczenia. Wygaśnięcie stosunku podstawowego uniemożliwia dochodzenie wierzytelności wekslowej, a wygaśnięcie zobowiązania wekslowego, w sposób prowadzący do zaspokojenia wierzyciela, powoduje wygaśnięcie zabezpieczonej wekslem wierzytelności. Nie ma natomiast wpływu na stosunek podstawowy wygaśnięcie zobowiązania wekslowego bez zaspokojenia wierzyciela lub nieistnienie tego zobowiązania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28.04.2016 r., V CSK 519/15). W postępowaniu nakazowym dopuszczalne jest - po przekazaniu sprawy do sądu na skutek zarzutów - powoływanie się na podstawę faktyczną i prawną wynikającą z łączącego strony stosunku prawnego, w związku z którym został wystawiony dokument uzasadniający wszczęcie postępowania nakazowego (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 1967 r., III CZP 19/66).

Jednocześnie uwzględniając treść art. 495 § 2 k.p.c. należy mieć na uwadze, że to do powoda należy określenie w pozwie jego podstawy faktycznej i prawnej. W sytuacji, gdyby opierał swoje żądanie wyłącznie na treści weksla, niedopuszczalnym byłoby przeniesienie sporu na grunt stosunku podstawowego, jako zakazana modyfikacja powództwa. W niniejszej sprawie jednak Syndyk nie tylko oparł się na wekslu, lecz wskazał również na jego funkcję zabezpieczającą, powołał się umowę stanowiącą podstawę jego wystawienia, deklarację oraz fakt niespłacenia pożyczki. W związku z tym należało przyjąć, że już w pozwie doszło do przytoczenia dwóch podstaw faktycznych i prawnych – zarówno weksla, jak i stosunku podstawowego. Mając na uwadze konieczność rozpoznania sprawy w tak zakreślonej podstawie żądania, konieczne było odniesienie się również do zapłaty na podstawie umowy pożyczki.

Oczywistym musiało być, co akcentował powód, że w przypadku roszczeń wekslowych wniesienie zarzutów prowadzi do przerzucenia ciężaru dowodu na wnoszącego środek odwoławczy pozwanego. Zasada ta nie ma jednak zastosowania w przypadku dowodzenia istnienia, wysokości i wymagalności świadczenia ze stosunku podstawowego. W tym zakresie należy oprzeć się na „normalnym” rozkładzie ciężaru dowodu, a więc obowiązku udowodnienia okoliczności, z których wywodzi się skutki prawne przez stronę, która się na nie powołuje.

Pozwany K. S. w zarzutach od nakazu zapłaty podniósł zarzut przedawnienia również stosunku podstawowego. Był on zasadny. Uwzględniając jego solidarną odpowiedzialność jako poręczyciela cywilnego, ewentualne przerwanie biegu przedawnienia w stosunku do pożyczkodawcy nie odnosiło wobec niego skutku. Należność z tytułu pożyczki stała się wymagalna na skutek jej wypowiedzenia, co nastąpiło pismem z dnia 18.10.2012 r. Mając na uwadze prowadzenie działalności gospodarczej przez (...), termin przedawnienia wynosił 3 lata. Powództwo zostało wniesione prawie rok po upływie terminu przedawnienia.

W przypadku pozwanego M. W. (1) należało przyjąć, że poprzez uznanie niewłaściwe doszło do przerwania w stosunku do niego biegu terminu przedawnienia ze stosunku podstawowego. Nie mogło to budzić wątpliwości w świetle jego czynności, mających na celu porozumienie co do spłaty dwóch pożyczek i dokonywania wpłat na konto przedmiotowej, w dwóch przypadkach nawet ze wskazaniem jej numeru. Co za tym idzie, termin przedawnienia zaczął biec na nowo od przynajmniej 4 marca 2014 r. (zaakceptowanie wpłat na konto przedmiotowej pożyczki, zgodnie z propozycją wierzyciela) i upływał po trzech latach. Pozew został wniesiony przed zakończeniem biegu terminu i ponownie doprowadził do jego przerwania.

Pozwany kwestionował jednak samą pożyczkę co do zasady. Podważał nie tylko jej istnienie (wobec zapłaty), lecz również wymagalność, wysokość dochodzonej kwoty. Powód dla udowodnienia wysokości dochodzonej należności złożył w trakcie postępowania dokumenty prywatne, wydruki z systemu księgowego (...). Wyżej wskazano, że w zakresie okoliczności dotyczących stosunku podstawowego nie można było podzielić twierdzeń Syndyka, że ciężar dowodu obciąża pozwanego, co m.in. spowodowało oddalenie wniosku M. W. o zobowiązanie przeciwnika do złożenia dokumentów, jako że nie po jego stronie leżał obowiązek wykazania istotnych faktów. Należało mieć na uwadze, że powód powoływał się na wytworzone przez upadłego dokumenty prywatne, których prawdziwość (zgodność z rzeczywistym stanem rzeczy) kwestionował pozwany. Zgodnie zaś z art. 245 k.p.c. moc dowodowa takich dokumentów jest ograniczona, ponadto stosownie do art. 253 zd. 2 k.p.c. jeżeli spór dotyczy dokumentu prywatnego pochodzącego od innej osoby niż strona mu zaprzeczająca, prawdziwość dokumentu powinna udowodnić strona, która chce z niego skorzystać.

Mając powyższe na uwadze, to powód powinien wykazać w niniejszym postępowaniu, że przedstawione dokumenty odpowiadają rzeczywistości, a nadto stosownie do ogólnego rozkładu ciężaru dowodu udowodnić wysokość kwoty dochodzonej na podstawie stosunku podstawowego. Przedstawione dowody nie były wystarczające dla przyjęcia, że sprostał temu obowiązkowi. Po pierwsze z zeznań powołanego świadka i Syndyka wynikało, że istnieją znaczne wątpliwości co do zgodności zapisów w systemie (...), z którego wygenerowane dokumenty miały stanowić potwierdzenie wysokości należności, z dokumentacją księgową oraz rzeczywistymi czynnościami (w tym rozliczeniem pożyczki) stron umowy. Po drugie, z dokumentów przedstawionych przez powoda w odpowiedzi na zarzuty wynikało, że dochodzona pozwem z tytułu pożyczki kwota nie jest zgodna z faktycznym stanem zadłużenia pozwanego, który chociażby dokonywał wpłat – zgodnie z twierdzeniem Syndyka – na poczet jego spłaty już po wypowiedzeniu umowy. Jak te kwoty zostały ewentualnie rozliczone nie wyjaśniono.

W świetle powyższych okoliczności nie sposób było uznać, że powód wykazał wysokość dochodzonej kwoty w sposób umożliwiający uwzględnienie pozwu na podstawie stosunku podstawowego. Kwestionowanie przez pozwanego twierdzeń przeciwnika, rozkład ciężaru dowodu i brak możliwości oparcia się na przedstawionych dokumentach prywatnych powodowało, że powództwo oparte na umowie pożyczki, jako nieudowodnione podlegało oddaleniu.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 496 k.p.c. należało uchylić uprzednio wydany w postępowaniu nakazowym nakaz zapłaty i oddalić powództwo, co spowodowało orzeczenie jak w pkt I i II wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. Pozwani wygrali sprawę, co za tym idzie powód zobowiązany był zwrócić im koszty celowej obrony. W przypadku pozwanych A. S., A. W. i M. W. (1) składały się na nie: wynagrodzenie pełnomocników według stawek minimalnych obowiązujących w dacie wytoczenia powództwa (po 7200 zł), opłaty skarbowe od dokumentów pełnomocnictw (po 17zł) i opłaty od zarzutów (odpowiednio 3500, 4000, 2500 zł). Mając to na uwadze orzeczono, jak w pkt III wyroku.