Sygn. akt VIII GC 20/19

UZASADNIENIE

Powód (...) Bank (...) pozwem z 24 sierpnia 2017 r. wniósł o zasądzenie od pozwanej E. M. kwoty 165.013,80 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu oraz kosztami postępowania. Powód wskazał, że zawarł z pozwaną umowę kredytu, którą wypowiedział w związku z zaległymi płatnościami. Wedle powoda wezwał on pozwaną do zapłaty, pozwana nie uregulowała należności, w związku z czym kredyt stał się wymagalny po upływie okresu wypowiedzenia.

Nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z 30 sierpnia 2017 r. (VI GNc 108/17) Sąd Okręgowy w Koszalinie nakazał pozwanej E. M. zapłacić powodowi Bankowi (...) S.A. w W. kwotę 165.013,80 zł z odsetkami ustawowymi od 24 sierpnia 2017 r. oraz kosztami procesu w kwocie 2.080 zł.

E. M. w zarzutach od nakazu zapłaty wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania. Pozwana wskazała, że jej wątpliwości budzi autentyczność podpisu widniejącego jako jej podpis i podpisu widniejącego jako podpis jej małżonka na odpisie umowy przedłożonej przez powoda. Pozwana wskazała też, że powód nie wykazał roszczenia co do zasady i wysokości w zakresie należności głównej, jak i odsetek. Pozwana podniosła dalej, że powód nie przedłożył harmonogramu spłat do umowy kredytu, nie wykazał wymagalności roszczenia jak i skutecznego złożenia pozwanej oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy i doręczenia wezwania do zapłaty.

Pozwana złożyła również w zarzutach od nakazu zapłaty - na wypadek, gdyby Sąd uznał żądanie powoda - wniosek o rozłożenie roszczenia na równe miesięczne raty, uzasadniając go tym, że pozwana choruje na tarczycę, powoduje to kołatanie serca, pozwana wykonuje praktykę dentystyczną i z tym związana jest jej choroba. Pozwana wniosła również o nieobciążanie jej kosztami na podstawie art. 102 k.p.c. z tych samych powodów.

Nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym został uchylony postanowieniem Sądu Okręgowego w Szczecinie z 8 listopada 2019 r. na podstawie art. 11 ust. 2 pkt 2 Ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw z dnia 4 lipca 2019 r.

Tym samym postanowieniem strony zostały skierowane do mediacji.

W piśmie procesowym z 12 grudnia 2019 r. mediator poinformował, że strona pozwana nie przystąpiła do mediacji.

Po uchyleniu nakazu zapłaty strony przedstawiły swoje stanowiska procesowe: powód w piśmie procesowym z 21 lutego 2020 r. (do którego załączył m.in. oryginał umowy kredytu), zaś pozwana w piśmie procesowym z 18 lutego 2020 r., w którym dodatkowo wskazała, iż powód nie udowodnił treści stosunku umownego z umowy kredytu, gdyż pełną treść tego stosunku określa nie tylko umowa 15 października 2014 r., ale również „Regulamin czynności kredytowych i zabezpieczającym dla mikro przedsiębiorstw”, którego powód do akt sprawy nie złożył. Ponadto pozwana zauważyła, że istotny z punktu widzenia jej odpowiedzialności jest zapis § 12 umowy, dotyczący ubezpieczenia na życie oraz poważne zachorowanie kredytobiorcy, ubezpieczyciel mógł bowiem spełnić świadczenie w jakiejkolwiek części.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

E. M. prowadzi Prywatny Kontraktowy (...).

Dowód: wydruk z (...), k.15.

15 października 2014 r. (...) Bank (...) S.A. w W. - reprezentowany przez dyrektora oddziału M. C. i doradcę klienta A. H. - zawarł z E. M., prowadzącą Prywatny Kontraktowy (...) w K., umowę o kredyt nieodnawialny nr (...)- (...).

W umowie wskazany został adres zamieszkania kredytobiorcy i zarazem adres prowadzenia działalności gospodarczej: Prywatny Gabinet Stomatologiczny, ul. (...), K..

Zgodnie z umową kwota kredytu wynosiła 156.975 zł, okres kredytowania to 60 miesięcy od zawarcia umowy.

Strony umówiły się na oprocentowanie kredytu zmienne, stopa oprocentowania WIBOR dla trzymiesięcznych depozytów powiększona o 2,49 punkty procentowe. Spłata kredytu miała nastąpić w rosnących ratach, płatnych każdego miesiąca w dniach wymagalności odsetek. Termin wymagalności odsetek to 12 dzień każdego miesiąca. Pierwsza rata kredytu w wysokości 2.932,94 zł miała zostać uiszczona do 12 listopada 2014 r.

W punkcie 12 umowy zapisano, że zabezpieczenie należności stanowi oświadczenie kredytobiorcy o poddaniu się egzekucji w trybie art. 97 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe oraz ubezpieczenie na życie oraz poważne zachorowanie kredytobiorcy.

W punkcie 16 umowy stwierdzono, że jej integralną część stanowi regulamin („Regulamin czynności kredytowych i zabezpieczającym dla mikro przedsiębiorstw”), zaś w punkcie 15 umowy kredytobiorca oświadczył, że otrzymał regulamin, zapoznał się z jego treścią, potwierdza zawarte w nim upoważnienia (pełnomocnictwa) dla banku.

Umowę podpisali M. C. i A. H. po stronie (...) Bank (...) S.A. oraz E. M..

Zgodę na zobowiązanie wyraził mąż kredytobiorczyni, Z. M., potwierdzając to własnoręcznym podpisem, z podaniem numeru PESEL.

Dowód: umowa o kredyt nieodnawialny nr (...)- (...), k.4-5, oryginał - k. 270-271.

E. M. wyraziła zgodę na objęcie ochroną ubezpieczeniową kredytu nieodnawialnego. Ustalono sumę ubezpieczenia do 250.000 zł.

Dowód: Deklaracja zgody na objęcie ochroną ubezpieczeniową, k.6, 273.

E. M. oświadczyła, że w zakresie zobowiązań wynikających z zawartej umowy o kredyt poddaje się egzekucji na podstawie art. 97 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe. W związku z tym oświadczeniem bank może wystawić tytuł egzekucyjny do kwoty zadłużenia dłużnika wobec banku, ale nie wyższej niż 313.950 zł i wystąpić o nadanie mu klauzuli wykonalności.

Dowód: oświadczenie o poddaniu się egzekucji, k. 7, 272.

20 lutego 2015 r. E. M. zameldowała się na pobyt stały pod adresem: Z. (...), (...)-(...) B..

Dowód: potwierdzenie zameldowania na pobyt stały, k.48.

W piśmie z 22 lutego 2015 r. - skierowanym do (...) Bank (...)-M. wystosowała prośbę o restrukturyzację kredytu w związku z tym, że nie była w stanie uiszczać rat kredytu w umówionej wysokości ze względu na zły stan zdrowia, ponadto poinformowała o zmianie adresu zamieszkania oraz wskazała, że adres gabinetu stomatologicznego pozostał niezmieniony.

Pismo z 22 lutego 2015 r. zostało wysłane pocztą 24 lutego 2015 r.

W piśmie z 11 marca 2015 r. (...) Bank (...) poinformował E. M., że istnieje możliwość zawnioskowania o wydłużenie okresu spłaty kredytu w celu zmniejszenia dotychczasowej wysokości rat kredytowych.

Pismo z 11 marca 2015 r. zostało wysłane z banku na nowy adres: (...) F, (...)-(...) B..

Dowody: pismo z 22 lutego 2015 r. z dowodem nadania, k.49-51,

pismo z 11 marca 2015 r., k. 54, 274.

30 kwietnia 2015 r. nastąpiło połączenie (...) Bank (...) S.A. (spółka przejmowana) i Banku (...) S.A. (spółka przejmująca) w trybie art. 492 § 1 pkt 1 k.s.h. przez przeniesienie całego majątku (...) Bank (...) S.A. na rzecz Banku (...) S.A. z równoczesnym podwyższeniem kapitału zakładowego Banku (...) S.A. w drodze emisji akcji.

Od dnia przejęcia bank przejmujący działał pod (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W..

Fakty niesporne (KRS powoda, k. 17-25)

13 lutego 2017 r. Bank (...) S.A. wypowiedział E. M. umowę o kredyt nieodnawialny nr (...)- (...). Bank wskazał, że kredytobiorca E. M. nie dokonała spłaty zadłużenia wymagalnego. Rozwiązanie umowy miało nastąpić w terminie 30 dni od daty doręczenia wypowiedzenia kredytobiorcy. Na dzień wypowiedzenia umowy kwota zadłużenia wynosiła 163.724,57 zł, w tym kapitał niewymagalny: 91.841,04 zł, kapitał wymagalny: 58.043,38 zł, odsetki umowne: 13.840,15 zł.

Pismo zawierające wypowiedzenie zostało wysłane na adres wskazany w umowie: Prywatny Gabinet Stomatologiczny, ul. (...), K..

Dowód: wypowiedzenie, k. 8.

23 maja 2017 r. Bank (...) wezwał kredytobiorcę E. M. do zapłaty kwoty 165.013,80 zł.

Wezwanie do zapłaty zostało wysłane na adres wskazany w umowie: Prywatny Gabinet Stomatologiczny, ul. (...), K..

Dowód: przedsądowe wezwanie do zapłaty, k. 9.

16 lipca 2017 r. Bank (...) S.A. wystawił wyciąg z ksiąg banku nr (...), zgodnie z którym zadłużenie wymagalne kredytobiorcy E. M., na dzień 16 lipca 2017 r., wynosiło 165.013,80 zł, w tym kapitał wymagalny: 149.884,42 zł, odsetki umowne: 15.108,56 zł, odsetki karne: 20,82 zł.

Dowód: wyciąg z ksiąg banku nr (...), k. 16.

29 marca 2019 r. do KRS wpisano zmianę nazwy Banku (...) S.A. na (...) Bank (...) S.A.

Fakt niesporny

E. M. była kilkukrotnie kierowana na badania laboratoryjne w zakresie hormonów tarczycowych.

W badaniu USG tarczycy z 18 maja 2016 r. u E. M. stwierdzono powiększenie tarczycy z cechami przebudowy guzkowej-wole guzkowe. Zarysy tarczycy nierówne, w płacie prawym litotorbielowe guzki bez halo na obwodzie 9x6mm i 8x8mm, obok niejednorodny morfologicznie bez halo o wym. 11x7mm i w cieśni po prawej podobny morfologicznie o wym. 7x6mm, echogeniczność pozostałego miąższu nieco niejednorodna.

E. M. była również poddana badaniom pod kątem występowania alergii. W badaniu alergologicznym z 31 stycznia 2018 r. u E. M. stwierdzono natężenie przeciwciał w teście alergenów: na sosnę na poziomie niewykrywalnym lub prawie niewykrywalnym, na cynamon na poziomie bardzo niskim, na czosnek świeży na poziomie niewykrywalnym lub prawie niewykrywalnym i na mieszankę przypraw (gałka muszkatołowa, papryka, pieprz, glutaminian) na poziomie bardzo niskim.

31 stycznia 2018 r. E. M. skierowano na badanie „24 godzinny H. E.” z podejrzeniem syndromu B..

Dowody: skierowanie na badania laboratoryjne, k. 177

skierowanie na badania laboratoryjne, k. 178

opis badania, k. 131-132,

zdjęcie USG z opisem badania, k. 164,

sprawozdanie z wykonania badań, k. 163

skierowanie (...), k. 175-176

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powodowy bank dochodzi od pozwanej kwoty 165.013,80 zł.

Na wstępie wskazać trzeba, że postanowieniem Sądu Okręgowego w Szczecinie z 8 listopada 2019 r. na podstawie art. 11 ust. 2 pkt 2 Ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw z dnia 4 lipca 2019 r. wydany w sprawie nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym został uchylony. Na podstawie art. 11 ust 2 zdanie ostatnie Ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw z dnia 4 lipca 2019 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 1469) sprawa niniejsza podlega rozpoznaniu zgodnie z przepisami w brzmieniu obowiązującym przed 7 listopada 2019 r.

Tym samym powoływane niżej przepisy procesowe uwzględniają brzmienie przed 7 listopada 2019 r.

Podstawę prawną roszczenia powoda w zakresie kwoty głównej stanowi art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz. U. z 2016 r. poz. 1988), zgodnie z którym: przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

Roszczenie o zapłatę kwoty głównej z umowy kredytu okazało się uzasadnione.

W zarzutach od nakazu zapłaty pozwana po pierwsze zakwestionowała autentyczność swojego własnego podpisu oraz podpisu swojego małżonka na umowie kredytu oraz wskazała, że zarzut ten rozwinie po przedłożeniu przez powoda do akt sprawy oryginału umowy.

Po drugie pozwana podniosła, że kwestionuje roszczenie powoda co do zasady i co do wysokości, zarówno co do kwoty głównej jak i co do należności ubocznych, powód nie przedłożył bowiem w niniejszej sprawie harmonogramu spłat do umowy kredytowej, stanowiącego załącznik do umowy kredytowej. Pozwana wskazała, że na wypadek, gdyby taki dokument został złożony, pozwana zaprzecza, ażeby zaakceptowała dokument w kształcie zaproponowanym przez powoda, w szczególności zaprzecza temu, że spłata miałaby nastąpić w terminach i wysokościach określonych w tym dokumencie. Pozwana podkreśliła, że względu na brak harmonogramu powód nie udowodnił w jaki sposób kształtowały się poszczególne raty kredytu w zakresie kapitału i odsetek.

Po trzecie pozwana wskazała na brak w aktach postępowania dowodu potwierdzającego skuteczne doręczenie pisma z oświadczeniem o wypowiedzeniu umowy, jak również pisma obejmującego wezwanie do zapłaty (powód nie przedłożył dowodów potwierdzających fakt doręczenia pozwanej pism banku z 13 lutego 2017 r. oraz 23 maja 2017 r.), pozwana nigdy nie miała możliwości zapoznania się z oświadczeniem woli powoda z 13 lutego 2017 r., ponieważ pismo to zostało wysłane na nieaktualny adres pozwanej, zaś pozwana wcześniej - bo pismem z 2 lutego 2015 r. - poinformowała bank, że nastąpiła zmiana jej adresu.

Odnośnie pierwszego zarzutów wskazać trzeba, że powód w toku procesu odpowiadając na zarzut pozwanej złożył oryginał umowy kredytu z załącznikami do tej umowy (oprócz harmonogramu) wraz z pismem procesowym 21 lutego 2020 r. (k. 270-273). Zarządzeniem z 2 czerwca 2020 r. pełnomocnik pozwanej został poinformowany, że w aktach sprawy znajdują się oryginały tych dokumentów. Pozwana w odpowiedzi na zobowiązanie Przewodniczącego złożyła pismo procesowe z 10 czerwca 2020 r., w którym nie podtrzymała zarzutów dotyczących nieautentycznych - jak wcześniej wskazywała - podpisów pozwanej i jej małżonka. Podtrzymała natomiast pozostałe zarzuty podniesione w zarzutach od nakazu zapłaty, to jest zarzut nieprzedstawienia przez stronę powodową harmonogramu oraz zarzut nieskutecznego doręczenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy kredytu.

Pozwana ma rację co do tego, że powód do dnia zamknięcia rozprawy nie złożył do akt sprawy dowodu w postaci harmonogramu stanowiącego załącznik do umowy.

Słusznie pozwana wskazuje również na fakt, że oświadczenie banku o wypowiedzeniu umowy zostało wysłane drogą pocztową na nieaktualny adres pozwanej, pod którym nie zostało podjęte (brak dowodu doręczenia), tym samym nie można przyjąć, że dotarło ono do pozwanej w sposób zgodny z art. 61 k.c. Zauważyć trzeba, że powodowy bank odnotował zmianę adresu pozwanej, o którym informowała ona pismem datowanym na 22 lutego 2015 r., kolejne pismo z banku z 11 marca 2015 r. zostało bowiem wysłane do pozwanej na ten właśnie nowy adres (por. pismo pozwanej z 22 lutego 2015 r. z potwierdzeniem odbioru, k. 49-53 oraz pismo banku z 11 marca 2015 r., k. 54).

Ani brak harmonogramu, ani nieskuteczne oświadczenie banku o wypowiedzeniu umowy, nie mogą jednak prowadzić do oddalenia powództwa w zakresie kwoty głównej, obejmującej kwotę niespłaconego kredytu, wynoszącą 149.884,42 zł. Roszczenie to okazało się uzasadnione.

Skuteczne wypowiedzenie przez bank umowy kredytu pismem z 13 lutego 2017 r. skutkowałoby bowiem tym, że kwota całego niespłaconego kredytu stałaby się natychmiast wymagalna, natomiast przy braku skutecznego wypowiedzenia kwota niespłaconego kredytu staje się wymagalna w częściach odpowiadających wysokości poszczególnych rat w datach określonych w umowie (a w przypadku rozpoznawanej sprawy w załączniku do umowy, tj. w harmonogramie) jako termin płatności tych rat.

Umowa została zawarta przez strony 15 października 2014 r., należność została rozłożona na 60 miesięcy (5 lat), przy czym pierwsza miesięczna rata miała być płatna 12 listopada 2014 r. (pkt 10 umowy), z kolei ostatnia miesięczna rata - w październiku 2019 r. (po 60 miesiącach). Wydając wyrok Sąd bierze pod uwagę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.), tymczasem na dzień zamknięcia rozprawy w niniejszej sprawie wszystkie raty były już wymagalne. Oznacza to, że cała kwota niespłaconego kredytu pozostaje wymagalna, upłynęły już bowiem terminy płatności wszystkich miesięcznych rat, przypadających zgodnie z umową od listopada 2014 r. do października 2019 r. Roszczenie powoda co do całej niespłaconej kwoty głównej kredytu w dacie wyrokowania było więc już wymagalne.

Brak harmonogramu w okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie powoduje również tego, że za uzasadniony można byłoby uznać zarzut pozwanej co do niewykazania przez powodowy bank wysokości dochodzonej kwoty głównej (kwoty niespłaconego kredytu). Odnosząc się do tego zarzutu w pierwszej kolejności wskazać trzeba, że na kredytodawcy (na banku) spoczywa ciężar wykazania faktu zawarcia umowy kredytu i przekazania kwoty kredytu kredytobiorcy. Powód fakty te wykazał. Kwota przyznanego pozwanej kredytu wyniosła 156.975 zł, co jest niesporne.

Z kolei na kredytobiorcy (pozwanej) spoczywa ciężar udowodnienia faktów związanych ze spłacaniem kredytu, a więc z wykonywaniem umowy. To dłużnik (pozwana) winien bowiem wykazać, że zobowiązanie zostało w części wykonane. Pozwana nie udowodniła faktu spłaty kredytu ponad kwotę żądaną w pozwie przez powoda (wynoszącą 149.884,42 zł). Jak już wskazano pozwana ponosi ciężar udowodnienia tych faktów, zaś powód domaga się mniej niż kwota przyznanego kredytu, tym samym przyjąć trzeba, że pozwana nie wykazała, iż kwota niespłaconego kredytu wynosi mniej niż 149.884,42 zł.

Nieuzasadnione okazały się również zarzuty pozwanej podniesione w piśmie procesowym z 21 lutego 2020 r. Pozwana podnosiła m.in., że w punkcie 12 umowy jako jej zabezpieczenie strony ustanowiły ubezpieczenie na życie oraz poważne zachorowanie kredytobiorcy, ubezpieczyciel mógł zatem spełnić świadczenie w jakiejkolwiek części, pozwana cierpi bowiem na choroby tarczycy oraz alergie. Jak już wyżej wyjaśniono ciężar dowodu w zakresie spełnienia świadczenia (w całości bądź w jakiejkolwiek części) spoczywa na stronie pozwanej, tym samym pozwana nie tylko nie udowodniła, że ubezpieczyciel jakąkolwiek część kredytu spłacił, ale nawet nie formułowała żadnych twierdzeń w tym kierunku.

Podobnie nieuzasadniony okazał się zarzut nieudowodnienia przez stronę powodową pełnej treści stosunku umownego z umowy kredytu, gdyż pełną treść tego stosunku określa nie tylko umowa 15 października 2014 r., ale również „Regulamin czynności kredytowych i zabezpieczającym dla mikro przedsiębiorstw”, którego powód do akt sprawy istotnie nie złożył. Należy jednak zauważyć, że w punkcie 15 umowy pozwana oświadczyła, że otrzymała regulamin, zapoznała się z jego treścią, potwierdza zawarte w nim upoważnienia (pełnomocnictwa) dla banku. Zarazem pozwana nie podniosła jakichkolwiek zarzutów, wynikających z postanowień regulaminu, które mogłyby prowadzić do oddalenia wytyczonego przeciwko jej powództwa. Tym samym mimo tego, że regulamin stanowi integralną część umowy, podniesiony przez pozwaną zarzut pozostaje bez wpływu na rozstrzygnięcie.

Tym samym roszczenie powoda o zapłatę kwoty głównej, wynoszącej 149.884,42 zł, należy uznać za udowodnione oraz - przed dniem zamknięcia rozprawy - wymagalne w całości. W tym zakresie powództwo okazało się więc uzasadnione.

Nieuzasadnione okazało się natomiast roszczenie powoda o zapłatę odsetek, zarówno skapitalizowanych odsetek kapitałowych w wysokości 15.108,56 zł, jak i skapitalizowanych odsetek za opóźnienie w wysokości 20,82 zł, wyliczonych na dzień 16 lipca 2017 r.

Dla porządku wyjaśnić trzeba, że dla odsetek kapitałowych podstawę prawną roszczenia o ich zapłatę stanowi art. 359 § 1 k.c. Tzw. odsetki kapitałowe przysługują za korzystanie z cudzego pieniądza (w sensie ekonomicznym), stanowią zapłatę za możliwość wykorzystywania cudzego dobra, co jest cechą wielu umów zobowiązaniowych, np. umowy najmu czy dzierżawy. Z kolei odsetki za opóźnienie (dla których podstawą prawną roszczenia o ich zapłatę jest art. 481 § 1 k.c.) stanowią przede wszystkim rekompensatę dla wierzyciela za to, że dłużnik spóźnił się ze świadczeniem pieniężnym.

Słusznie pozwana podnosiła, że dla weryfikacji prawidłowości wyliczenia wysokości odsetek kapitałowych konieczne jest przedłożenie przez powodowy bank harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do umowy. O ile bowiem z samej treści umowy wynika, że harmonogram obejmuje miesięczne raty przypadające od listopada 2014 r. do października 2017 r., o tyle wysokość poszczególnych rat wraz z naliczonymi odsetkami kapitałowymi (z wyjątkiem pierwszej raty) określał właśnie harmonogram. Wobec braku tego dokumentu przyjąć trzeba, że powód nie udowodnił roszczenia o zapłatę odsetek kapitałowych, wyliczonych przez niego na kwotę 15.108,56 zł.

Nieuzasadnione okazało się również roszczenie o zapłatę odsetek za opóźnienie, wyrażających się - po skapitalizowaniu na dzień 16 lipca 2017 r. - kwotą 20,82 zł. Odsetki te wyliczone zostały przy założeniu, że wypowiedzenie umowy było skuteczne. W takiej sytuacji cała niespłacona na dzień wypowiedzenia należność główna byłaby wymagalna, a pozwana pozostawałaby w opóźnieniu w zapłacie tej kwoty. Tymczasem na gruncie niniejszej sprawy nie doszło do skutecznego wypowiedzenia umowy, tym samym odsetki za opóźnienie, wyliczone w związku z tym wypowiedzeniem, nie powstały. W tym zakresie, to jest co do kwoty skapitalizowanych odsetek za opóźnienie, powództwo również podlegało oddaleniu.

Powód dochodził również w pozwie odsetek za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu (tj. od 24 sierpnia 2017 r.) od całej objętej żądaniem pozwu kwoty, wynoszącej 165.013,80 zł. W zakresie odsetek od żądanej kwoty głównej podstawą prawną tego roszczenia jest art. 481 § 1 k.c., w zakresie odsetek od dochodzonych skapitalizowanych odsetek kapitałowych i skapitalizowanych odsetek za opóźnienie podstawą prawną jest art. 482 § 1 k.c.

Jak już wyjaśniono roszczenie powoda jest zasadne jedynie co do kwoty głównej kredytu, wynoszącej 149.884,42 zł. Zgodnie z umową kredytu kwota ta powinna być spłacana w ratach, w datach i w kwotach wskazanych w harmonogramie. Z umowy wynika jednakże, iż termin płatności ostatniej raty (raty sześćdziesiątej) przypadał po 60 miesiącach od zawarcia umowy, a więc w miesiącu październiku 2017 r., najpóźniej zaś mogło to nastąpić ostatniego dnia października tego miesiąca. Tym samym najpóźniej od 1 listopada 2017 r. pozwana pozostaje w opóźnieniu co do całej niespłaconej kwoty głównej kredytu. Od tej daty zostały więc zasądzone na rzecz powodowego banku odsetki za opóźnienie.

W pozostałym zakresie co do odsetek powództwo zostało oddalone.

Pozwana – z ostrożności procesowej, w razie gdyby nie doszło do oddalenia powództwa – w zarzutach od nakazu zapłaty wniosła o rozłożenie kwoty dochodzonej pozwem na równe miesięczne raty na podstawie art. 320 k.p.c. oraz wniosek o nieobciążanie pozwanej kosztami bądź obciążenie jej tylko częścią kosztów, na podstawie art. 102 k.p.c. Uzasadniając oba wnioski pozwana powołała się na swoją sytuację zdrowotną, która jej zdaniem jest „bez wątpienia szczególna”, zaś jej możliwości zarobkowe jako osoby z dolegliwościami tarczycy i będącej alergikiem są również niewielkie i pozwalają na zaspokojenie jedynie podstawowych potrzeb rodziny.

Zgodnie z art. 320 k.p.c. w szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie, a w sprawach o wydanie nieruchomości lub o opróżnienie pomieszczenia – wyznaczyć odpowiedni termin do spełnienia tego świadczenia. Natomiast stosownie do art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami.

W obu przepisach ustawodawca odwołuje się do „szczególnie uzasadnionych wypadków”.

Na tle art. 320 k.p.c. w doktrynie wskazuje się, że wskazany przepis Sąd stosuje z urzędu, niemniej strony mogą też złożyć w tym zakresie stosowny wniosek. Przesłanką jego zastosowania jest ustalenie, że w danej sprawie zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, o czym decydują okoliczności konkretnej sprawy. W zasadzie są to o okoliczności dotyczące pozwanego dłużnika, obejmujące jego sytuację osobistą, majątkową, finansową, rodzinną, które powodują, że nierealne jest spełnienie przez niego od razu i w pełnej wysokości zasądzonego świadczenia lub gdy grozi pozwanemu lub jego najbliższym niepowetowana szkoda.

Przyjmuje się, że za zastosowaniem omawianego przepisu przemawia sytuacja, w której pozwany uznaje powództwo i podnosi, że nieuregulowanie długu jest spowodowane wyłącznie jego złą sytuacją majątkową. Rozważając rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty, sąd orzekający nie może jednak nie brać pod rozwagę sytuacji wierzyciela. Również jego trudna sytuacja majątkowa może co do zasady przemawiać przeciwko rozłożeniu zasądzonego świadczenia na raty, ponieważ sąd nie powinien działać z pokrzywdzeniem wierzyciela [tak: T. S., Kodeks postępowania cywilnego. Tom I–II. Komentarz, W. 2019].

W orzecznictwie podkreśla się także, że również stosunek strony do roszczenia pozostaje istotną przesłanką analizy możliwości zastosowania art. 320 k.p.c. w konkretnej sytuacji [por. wyrok SA w Krakowie z 20 marca 2015 r., I ACa 11/15, wyrok SN z 9 kwietnia 2015 r., II CSK 409/14, także: T. S., op. cit. akapit 3].

Z kolei przepis art. 102 k.p.c. stanowi wyjątek od zasady odpowiedzialności za wynik sprawy (w zakresie kosztów procesu) i wymaga do swego zastosowania wystąpienia okoliczności szczególnych. O tym, czy zachodzi „wypadek szczególnie uzasadniony” decyduje Sąd, oceniając okoliczności konkretnej sprawy. Zastosowanie tego przepisu powinno mieć miejsce wówczas, gdy zasady odpowiedzialności za wynik sprawy nie daje się pogodzić z zasadami słuszności. Do kręgu okoliczności branych pod uwagę przez sąd przy ocenie przesłanek z art. 102 k.p.c. należą zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu, jak i niezwiązane z procesem (dotyczące na przykład stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony).

Mając na uwadze okoliczności rozpoznawanej sprawy (o których będzie mowa niżej) nie sposób pominąć też art. 3 k.p.c., w którym zawarta została jedna z zasad procesu cywilnego - zasada prawdy.

Zgodnie z art. 3 k.p.c. strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody.

Przebieg postępowania w niniejszej sprawie wskazuje na to, że pozwana uchybiała właśnie zasadzie z art. 3 k.p.c. Sposób obrony pozwanej, zainicjowany w zarzutach od nakazu zapłaty, w pierwszej kolejności polegał na negowaniu autentyczności podpisów pozwanej i jej małżonka. Podpisy te zostały złożone czytelnie, zarówno pozwana, jak i jej małżonek podpisali się imieniem i nazwiskiem, małżonek pozwanej dodatkowo umieścił swój numer PESEL. Do pozwu załączona została jednakże tylko kserokopia umowy, w oparciu o którą nie byłoby możliwe przeprowadzenie ewentualnego dowodu z opinii biegłego grafologa. Powodowy bank przedłożył jednak oryginał umowy, przez to możliwe było zlecenie ewentualnej opinii grafologicznej, pozwana nie kontynuowała jednak sposobu obrony opartego o zarzut nieautentycznych podpisów.

Dobrym obyczajom procesowym oraz obowiązkowi dawania wyjaśnień zgodnych z prawdą uchybia również rażąco obrona pozwanej opierająca się o nieprzedłożenie przez powoda harmonogramu do umowy. Pozwana wskazała w zarzutach od nakazu zapłaty, że na wypadek, gdyby taki dokument został złożony, pozwana zaprzecza, ażeby zaakceptowała dokument w kształcie zaproponowanym przez powoda, w szczególności zaprzecza temu, że spłata miałaby nastąpić w terminach i wysokościach określonych w tym dokumencie. Podkreślenia wymaga, że pozwana zaprzeczyła temu dokumentowi zanim powód go w ogóle złożył.

W obu przypadkach oznacza to, że sposób obrony pozwanej nie ma nic wspólnego z obowiązkiem dawania wyjaśnień zgodnie z prawdą, opiera się natomiast na negowaniu wszystkich okoliczności podnoszonych przez powoda, nawet tych, które są prawdziwe, ale przez powoda nieudowodnione.

Kolejny aspekt procesowy, którego nie sposób pominąć - tak na gruncie oceny przesłanek zastosowania art. 320 k.p.c., jak i art. 102 k.p.c. - jest odmowa pozwanej przystąpienia do mediacji. Strony zostały skierowane do mediacji postanowieniem z 8 listopada 2019 r. (tym samym, którym nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym został uchylony na podstawie art. 11 ust. 2 pkt 2 Ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw z dnia 4 lipca 2019 r.). W piśmie procesowym z 12 grudnia 2019 r. mediator poinformował, że pozwana E. M. nie przystąpiła do mediacji. Następnie wyznaczona została rozprawa, najpierw na 31 marca 2020 r., następnie na 25 czerwca 2020 r. Oba te terminy zostały odwołane z uwagi na stan epidemiczny wywołany koronawirusem (...)19. Wraz z zarządzeniem o odwołaniu rozprawy z 25 czerwca 2020 r. strony zostały zobowiązane do wskazania, czy na obecnym etapie sprawy [w sytuacji, gdy wyznaczenie rozprawy nie było możliwe] widzą możliwość wznowienia rozmów ugodowych przed mediatorem. W piśmie procesowym z 10 czerwca 2020 r. strona powodowa wyraziła taką wolę, zaś strona pozwana w piśmie procesowym z tej samej daty oświadczyła, że nie wyraża zgody na wznowienie rozmów ugodowych przed mediatorem.

Pozwana domaga się w niniejszym procesie m.in. rozłożenia roszczenia na raty. Ugoda - czy to zawarta przed mediatorem czy to zawarta przed Sądem - polega na wzajemnych ustępstwach stron wobec siebie. W praktyce często zdarza się, że ustępstwem ze strony powoda (wierzyciela) jest zgoda na rozłożenie świadczenia na raty. W sytuacji takiej powód czyni pozwanemu ustępstwo - z góry rezygnuje z części odsetek, które nie biegną do dnia wymagalności poszczególnych rat. Ustępstwo ze strony pozwanego (dłużnika) polega zaś na tym, że w zamian za rezygnację powoda z części odsetek powód uzyskuje tytuł wykonawczy (co następuje po nadaniu klauzuli wykonalności ugodzie sądowej), tym samym może już od razu otrzymać bądź egzekwować swoje roszczenie, nie czekając na przeprowadzenie postępowania dowodowego i zakończenie procesu w obu instancjach. Niezrozumiała w niniejszej sprawie jest postawa pozwanej, która z jednej strony w zarzutach wnosi o rozłożenie roszczenia o zapłatę kredytu na raty (co samo w sobie może mieć miejsce jedynie w sytuacjach wyjątkowych), z drugiej strony dwukrotnie odmawia zgody na przystąpienie do mediacji, w której mogłaby uzyskać właśnie rozłożenie na raty, dając powodowi w zamian za to inne ustępstwo.

W tym aspekcie podkreślić jeszcze trzeba, jaki jest rodzaj roszczenia powoda – jest to, jak już zaakcentowano, roszczenie o zapłatę kredytu udzielonego pozwanej. Tym samym podkreślenia wymaga, że świadczenie pozwanej wynikające z umowy kredytu z samej istoty łączącego strony stosunku umownego miało charakter ratalny. W sytuacji spłacania rat przez pozwaną powód w ogóle nie miałby podstaw faktycznych czy prawnych do żądania na drodze sądowej ochrony prawnej swoich słusznych interesów przy pomocy niniejszego powództwa. Pozwana miała, więc już możliwość dokonywania płatności w ratach, takie było bowiem roszczenie banku z umowy kredytu, z tej możliwości jednak nie skorzystała. W tym kontekście należy zauważyć, że powód nie ma żadnej gwarancji, że po zakończeniu procesu pozwana będzie dobrowolnie i w terminie spłacać ewentualnie zasądzone raty, tym bardziej, że pozwana już raz zaniechała tego w odniesieniu do zobowiązania będącego podstawą niniejszego powództwa, co ostatecznie doprowadziło do złożenia pozwu w niniejszej sprawie.

W tym aspekcie trzeba jeszcze podkreślić, że jakkolwiek rację ma pozwana, iż dobrowolne spłacanie rat pozwoliłoby uniknąć wszczynania egzekucji w stosunku do niej, niemniej okoliczności sprawy, w tym sposób obrony pozwanej w procesie wskazuje, że pozytywna weryfikacja jej wniosku mogłaby zapewnić nadmierną ochronę dłużnikowi (pozwanej), która uchybiając art. 3 k.p.c. wręcz nie zasługuje na dobrodziejstwa z art. 102 k.p.c. i 320 k.p.c. Dodać trzeba, że jak wynika ze złożonego przez pozwaną wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych w zakresie opłaty do zarzutów (pismo procesowe z 18 lutego 2019 r.) są już przeciwko niej prowadzone postępowania egzekucyjne w innych sprawach, ponadto w aktach sprawy znajduje się pismo Sądu Okręgowego w Koszalinie z informacją, że Sąd ten prowadzi przeciwko synom pozwanej S. M. i D. M. postępowanie o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną (pismo z 31 stycznia 2020 r. i z 20 maja 2020 r. - k. 256, 283). W tych okolicznościach rozłożenie w wyroku roszczenia na raty nie daje wierzycielowi żadnej gwarancji, że pozwana będzie raty te spłacać.

Zauważyć też trzeba, że ustawodawca wobec strony, które zachowują się w procesie w taki sposób, jaki można zarzucić pozwanej, przewiduje wręcz w art. 103 k.p.c. możliwość włożenia na stronę - i to niezależnie od wyniku sprawy - obowiązku zwrotu kosztów, wywołanych niesumiennym bądź oczywiście niewłaściwym postępowaniem strony (art. 103 § 1 k.p.c.), co dotyczy zwłaszcza kosztów powstałych wskutek uchylenia się od wyjaśnień lub złożenia wyjaśnień niezgodnych z prawdą, a także oczywiście nieuzasadnionej odmowy poddania się mediacji (art. 103 § 2 k.p.c.).

W tym stanie rzeczy wniosek pozwanej o zastosowanie art. 320 k.p.c. i art. 102 k.p.c. jawi się jako całkowicie nieuzasadniony.

Dla wyczerpania rozważań należy odnieść się jeszcze do argumentów osobistych (zdrowotnych), które zdaniem pozwanej przemawiają za zastosowaniem wobec niej art. 320 k.p.c. i art. 102 k.p.c., co należy jednak poprzedzić stwierdzeniem, że w sytuacji opisanej powyżej nawet trudna sytuacja osobista czy też finansowa pozwanej nie mogłaby prowadzić do zastosowania wobec niej dobrodziejstwa wskazanych wyżej regulacji.

Niemniej jednak wskazać trzeba, że uzasadniając swoje wnioski pozwana - odwołując się m.in. do wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi wydanego w sprawie I ACa 1256/15 - podniosła, że w odniesieniu do jej sytuacji zachodzi szczególnie uzasadniony przypadek, wobec czego uzasadnione jest uwzględnienie jej interesów jako pozwanej przez pryzmat stanu aktualnego zdrowia, w szczególności dolegliwości tarczycy, które wywierają negatywny skutek na cały jej organizm, a także z uwagi na alergię. W ocenie pozwanej powyższe schorzenia uniemożliwiają jej często sprawne wykonywanie zawodu stomatologa, a nadto mogą stanowić chorobę zawodową w rozumieniu przepisów z zakresu ubezpieczeń społecznych. Co więcej pozwana zaznaczyła (jak już wspomniano), że jednorazowe spełnienie świadczenia, w razie niekorzystnego dla niej wyroku, może być utrudnione, zaś rozłożenie go na raty pozwoli na regularną spłatę i uniknięcie egzekucji.

Bardziej szczegółowo pozwana opisała swoją sytuację osobistą i majątkową w oświadczeniu o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania, załączonym do wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych z 18 lutego 2019 r. Z oświadczenia pozwanej wynika, że zamieszkuje ona z mężem i dwoma synami, S. i D.. Źródłem dochodu pozwanej jest prywatny gabinet stomatologiczny, zaś źródłem dochodu małżonka pozwanej jest prywatny kontraktowy gabinet stomatologiczny.

Pozwana istotnie załączyła do akt sprawy dokumentację medyczną, zarazem pozwana nie twierdzi we wniosku jednak o niemożności zarobkowania. Zaoferowana dokumentacja medyczna świadczy jedynie o pogłębionej diagnostyce w kierunku schorzeń tarczycy i alergii, zaś z badania USG wynika, iż tarczyca pozwanej posiada zmiany. Pozwana nie twierdzi zarazem, jakoby w tym aspekcie zdiagnozowano u jakiekolwiek schorzenie (np. niedoczynność tarczycy, jej nadczynność, wole guzkowe toksyczne, czy stan po operacji). Podobnie w przypadku alergii pozwana nie twierdzi, że stwierdzone natężenie przeciwciał na określone alergeny uniemożliwia, czy też choćby utrudnia pozwanej wykonywanie pracy (zauważyć przy tym trzeba, że z przedłożonego wyniku badania wynika, iż najostrzejsze reakcje występowały w stopniu bardzo niskim). Pozwana nie twierdzi, że posiada orzeczenia o niepełnosprawności, że pobiera rentę, że orzeczono wobec niej wystąpienie choroby zawodowej czy chociażby wystawiano jej zwolnienia lekarskie z tytułu opisywanych schorzeń. Tym samym nie sposób uznawać, że stan jej zdrowia rzutuje na możliwość spłaty świadczenia należnego powodowi. Co istotne pozwana jest wykwalifikowanym lekarzem stomatologiem, podobnie jak jej małżonek, co tym bardziej przekonuje o jej ponadprzeciętnej świadomości w zakresie własnego zdrowia, koniecznej diagnostyki i zasadności podjęcia działań ukierunkowanych na leczenie konkretnych dolegliwości, czy też zapobiegania im skutkom, co – w kontekście zasad doświadczenia życiowego – prowadzi do wniosku, iż nie sposób opisywanym dolegliwościom nadawać znaczenie realnych przeszkód w zarobkowaniu, a tym samym statusu szczególnie uzasadnionego wypadku z art. 320 k.p.c. i art. 102 k.p.c.

Podsumowując wskazać trzeba, że wykazanie przesłanek zastosowania art. 320 k.p.c. i art. 102 k.p.c. ciążyło na stronie pozwanej, która wnioskowała o zastosowanie wobec niej dobrodziejstwa wynikającego z tego przepisów. Wobec okoliczności przedstawionych powyżej, w szczególności aspektów procesowych (naruszania przez pozwany art. 3 k.p.c.) Sąd doszedł do wniosku, że pozwana nie wykazała przesłanek, które pozwalałyby - w ramach uznania sędziowskiego - na uwzględnienie artykułowanych w procesie interesów dłużnika, a w konsekwencji zastosowanie wyżej powołanych przepisów. Oba wnioski podlegały więc oddaleniu.

Stan faktyczny sprawy ustalony został w oparciu o opisane wyżej dokumenty prywatne, które (po przedstawieniu przez stronę pozwaną oryginału umowy wraz z załącznikami) nie były ostatecznie przez strony kwestionowane pod względem autentyczności, tym samym zostały uznane za wiarygodne dowody w sprawie.

W zarzutach od nakazu zapłaty pozwana powołała również dowód z przesłuchania siebie w charakterze strony w celu wykazania dwojakich okoliczności: po pierwsze w celu udowodnienia, że nie doręczono jej oświadczenia banku o wypowiedzeniu umowy, po drugie w celu przedstawienia swojej sytuacji zdrowotnej.

Dowód ten podlegał pominięciu na podstawie art. 217 § 3 k.p.c., zgodnie z którym Sąd pomija twierdzenia i dowody, jeżeli są powoływane jedynie dla zwłoki lub okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione. W rozpoznawanej sprawie wystąpiły obie przesłanki pominięcia dowodu z przesłuchania pozwanej. Przede wszystkim fakty, dla udowodnienia, których dowód ten został powołany, zostały przez Sąd uznane za udowodnione. Powód nie przedłożył dowodu doręczenia pozwanej pisma o wypowiedzeniu umowy na jej aktualny adres, tym samym za prawdziwe zostały przyjęte jej twierdzenia co do tego, że oświadczenie to nigdy do niej nie dotarło. Za prawdziwe zostały również uznane twierdzenia pozwanej co do jej stanu zdrowia, które pozwana przytoczyła nie tylko w zarzutach od nakazu zapłaty, ale również (bardziej szczegółowo) składając wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych. Dysponując twierdzeniami pozwanej, które w świetle przedłożonych przez nią dowodów z dokumentów zostały ocenione jako prawdziwe, Sąd uznał, że brak jest podstaw do przesłuchiwania pozwanej, przeprowadzenie tego dowodu prowadziłoby bowiem jedynie do zwłoki w postępowaniu, a i tak nie mogłoby prowadzić do uwzględnienia jej wniosków, wobec uznania za prawdziwe faktów, które miały być przedmiotem przesłuchania pozwanej, jak również wobec opisanych wyżej aspektów procesowych związanych z naruszającym dobre obyczaje procesowe sposobem obrony pozwanej.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. i 98 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz na podstawie przepisów Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, przy założeniu, że powód jest stroną wygrywającą proces w 90,83%, a pozwana w 9,17%.

Koszty zostały rozliczone stosunkowo - stosownie do art. 100 k.p.c.

Koszty jakie podlegają rozliczeniu po stronie powoda wynoszą 7.480 zł i obejmują: 2.063 zł – opłata od pozwu, 5.400 zł - koszty zastępstwa procesowego, 17 zł - opłata skarbowa od pełnomocnictwa. Koszty jakie podlegają rozliczeniu po stronie pozwanej wynoszą 8.511 zł i obejmują: 3.094 zł – opłata od zarzutów (referendarz sądowy zwolnił pozwaną od opłaty od zarzutów ponad tą kwotę), 5.400 zł - koszty zastępstwa procesowego, 17 zł - opłata skarbowa od pełnomocnictwa. Powód powinien otrzymać od pozwanej 90,83% z 7.480 zł, tj. kwotę 6.794,08 zł, pozwana powinna otrzymać od powoda 9,17% z 8511 zł, tj. kwotę 780,46 zł, na rzecz powoda zasądzono więc różnicę 6.013,63 zł.