Sygn. akt III Ca 462/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 grudnia 2018 roku, sygn. akt I C 3441/17, Sąd Rejonowy w Zgierzu:

1.  oddalił powództwo A. O. i J. O. skierowane przeciwko A. G. (1) i A. G. (2) o zapłatę kwoty 43.545,90 zł;

2.  przyznał adw. A. P. kwotę 2.952,00 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodom z urzędu, w tym należną stawkę podatku od towarów i usług, którą to kwotę nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu;

3.  przyznał adw. R. C. kwotę 2.952,00 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu, w tym należną stawkę podatku od towarów i usług, którą to kwotę nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu;

4.  przyznaje adw. M. I. kwotę 2.952,00 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu, w tym należną stawkę podatku od towarów i usług, którą to kwotę nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu;

5.  nie obciążył powodów nieuiszczonymi kosztami sądowymi.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli powodowie, zaskarżając go w zakresie oddalającym powództwo w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucili naruszenie:

- art. 233 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i bezzasadne uznanie przez Sąd I instancji, że strona powodowa miała wiedzę o zadłużeniu wobec (...) Spółdzielni Mieszkaniowej przed listopadem 2014 roku, podczas gdy powodowie wykazali, że wiedzę o w/w zadłużeniu powzięli z pisma komornika w listopadzie 2014 roku, ponadto wykazali (co przyznała strona pozwana), że to pozwany odbierał wcześniejszą korespondencję kierowaną do powodów podrabiając podpis powoda, a w aktach sprawy brak jest jakiegokolwiek dowodu, że korespondencja ta była przekazywana stronie powodowej,

- art. 233 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i bezzasadne uznanie przez Sąd I instancji, że z pism komornika (tj. postanowienia z dnia 13 listopada 2006 roku w sprawie toczącej się pod sygnaturą komorniczą KM 3006/05) wprost wynikało, że postępowanie egzekucyjne prowadzone było z wniosku Banku (...) oraz (...) SM, tym samym powodowie mieli wiedzę o zadłużeniach wobec (...) SM, podczas gdy powodowie to osoby, które nie miały doświadczenia w analizowaniu pism komorniczych, które dla przeciętnego obywatela bez wykształcenia prawniczego bądź doświadczenia w analizowaniu tego typu pism nie są czytelne, jasne i proste w interpretacji oraz byli przekonani, że zadłużenie dotyczy kredytu bankowego w (...), bowiem żyli w przeświadczeniu, że pozwani uiszczali opłaty związane z użytkowaniem zajmowanego przez nich lokalu, a opóźnienie dotyczy tylko spłat kredytu,

- art. 233 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i bezzasadne, wbrew logice i doświadczeniu nie danie wiary powodom w zakresie w jakim twierdzili, że przekazane pozwanemu pieniądze z kredytu miały być, według jego zapewnień, przeznaczone na otwarcie działalności gospodarczej, podczas gdy chęć otwarcia działalności gospodarczej nie wyklucza jednoczesnych problemów finansowych pozwanych, pozwany zapewniał powodów, że pragnie otworzyć działalność gospodarczą, ale brakuje mu środków finansowych,

- art. 386 par. 4 k.p.c. poprzez nierozpoznanie istoty sprawy, przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji przesłanki unicestwiającej roszczenie poprzez błędne uznanie, że roszczenie uległo przedawnieniu, w sytuacji, gdy roszczenie przedawnione nie jest,

- art. 405 k.c. polegające na jego niezastosowaniu i uznanie, że strony łączyła umowa użyczenia lokalu, wobec tego podstawą oceny żądania powodów winny stanowić przepisy art. 710-719 k.c., podczas gdy pozwani bez podstawy prawnej uzyskali korzyść majątkową kosztem powodów, co potwierdza materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie,

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez ustalenie, że pozwany nie uznał swego długu w trakcie rozmowy z powodem, podczas gdy pozwany w czasie nagranych i odtworzonych na rozprawie rozmów nie kwestionował tego, że jest dłużnikiem powodów, miał świadomość istnienia długu, podstawy zadłużenia oraz tego, że to on jest dłużnikiem powodów, pozwany wskazywał na wszystkie okoliczności związane z zadłużeniem, w czasie rozmowy wskazywał na możliwości spłaty, dążąc do tego, aby odwieźć powoda od złożenia pozwu w tej sprawie, a dodatkowo pozwany zaproponował powodowi kwotę 2.000 zł na poczet częściowej spłaty zadłużenia,

- ewentualnie, w przypadku nie podzielenia przez Sąd stanowiska strony apelującej, że w warunkach niniejszej sprawy mamy do czynienia z bezpodstawnym wzbogaceniem i uznanie, że strony łączyła umowa użyczenia, a tym samym roszczenie powodów uległo przedawnieniu, podnoszę zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 5 k.c. polegające na jego niezastosowaniu i uznaniu, że roszczenie strony powodowej uległo przedawnieniu, podczas gdy w warunkach niniejszej sprawy, działanie pozwanego polegające na zgłoszeniu zarzutu przedawnienia nie powinno być uważane za wykonywanie prawa i nie powinno korzystać z ochrony.

Wobec tak podniesionych zarzutów powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na ich rzecz od pozwanych A. G. (1) i A. G. (2) kwoty 43.545,90 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 14 czerwca 2004 roku do dnia zapłaty, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji. Pełnomocnik powodów wniósł też o przyznanie kosztów pomocy prawnej udzielonej powodom z urzędu, które nie zostały uiszczone w całości ani w części. Na wypadek nieuwzględnienia apelacji, wnieśli o nieobciążanie ich kosztami postępowania z uwagi na ich trudną sytuację materialną.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik pozwanej A. G. (2) wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz przyznanie na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji, które nie zostały uiszczone ani w całości ani w części.

Na rozprawie apelacyjnej z dnia 23 stycznia 2020 roku powodowie zmodyfikowali wniosek o zmianę wyroku w ten sposób, że zażądali zasądzenia na ich rzecz kwot po 21772,95 zł przy pozostawieniu pozostałych żądań. Wnieśli też o nieobciążanie ich kosztami postępowania apelacyjnego. Pełnomocnik powodów wniósł o przyznanie kosztów pomocy prawnej udzielonej powodom z urzędu, które nie zostały uiszczone w całości ani w części. Pełnomocnik pozwanej A. G. (2) ponowił wniosek o oddalenie apelacji w całości oraz przyznanie kosztów pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu. Pełnomocnik pozwanego A. G. (1) wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz przyznanie na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji, które nie zostały uiszczone ani w całości ani w części.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wywiedziona przez powodów apelacja okazała się niezasadna.

Weryfikacja wyroku Sądu Rejonowego nie potwierdziła trafności żadnego ze wskazanych przez skarżących zarzutów. Sąd II instancji podziela zarówno ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd meriti, przyjmując je za własne, jak i ocenę prawną tych faktów, której efektem było wydanie zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Odnosząc się do szeregu zarzutów, podniesionych w kontekście naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., do których trzeba odnieść się w pierwszej kolejności, wskazać należy, że w doktrynie i judykaturze panuje zgoda co do tego, iż z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. Dlatego w sytuacji, gdy na podstawie zgromadzonych dowodów możliwe jest wyprowadzenie konkurencyjnych wniosków co do przebiegu badanych zdarzeń, dla podważenia stanowiska orzekającego sądu nie wystarcza twierdzenie skarżącego o wadliwości poczynionych ustaleń odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości, ale trzeba podważyć prawidłowość dokonanej przez sąd oceny wskazując, że jest ona wadliwa w rozumieniu wyżej przytoczonym. W przeciwnym razie analizowany zarzut sprowadza się do polemiki ze stanowiskiem wyrażonym przez sąd, co jednak nie jest wystarczające do wzruszenia kwestionowanego rozstrzygnięcia ( por. T. Ereciński w: Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, pod red. T. Erecińskiego, wyd. V, SIP Lex, tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 4 sierpnia 2016r., I ACa 162/16; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000r., V CKN 17/00; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 25 stycznia 2018r., III AUa 367/17; wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 stycznia 2018r., III AUa 518/17). Zdaniem Sądu Okręgowego, ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jest swobodna, lecz na pewno nie dowolna. Nie jest sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania, czy też doświadczenia życiowego, dlatego też podniesione w tym zakresie zarzuty nie mogły zostać uwzględnione w ramach naruszenia art. 233 §1 k.p.c. Ponadto, z uwagi na uznanie zasadności zarzutu przedawnienia dochodzonych pozwem roszczeń, powołane w powyższym kontekście zarzuty mogą być rozpatrywane jedynie w związku z zarzucanym przez skarżących naruszeniem art. 5 k.c., o czym też w dalszych rozważaniach.

Na uwzględnienie nie zasługiwał również zarzut dotyczący nierozpoznania istoty sprawy wskutek uznania przedawnienia roszczenia pozwu, ani też zarzut naruszenia art. 405 k.c. W tym zakresie Sąd Okręgowy podziela w całości jurydyczne rozważania Sądu I instancji. Sąd Rejonowy, w świetle prawidłowo ustalonych faktów w sprawie, słusznie zakwalifikował żądanie pozwu, jako roszczenie mające u swych podstaw stosunek zobowiązaniowy jakim jest umowa użyczenia. Z materiału dowodowego wynika, że zgodnie z ustnym porozumieniem między stronami, pozwani zobowiązani byli pokrywać comiesięczne opłaty związane z użytkowaniem udostępnionego im mieszkania przez powodów. Taki stan rzeczy wyczerpuje z kolei przesłanki określone w art. 710 k.c., tym samym czyniąc niezasadnym upatrywanie podstawy roszczenia w art. 405 k.c. Nawet jeśli pozwani uzyskali pewną korzyść w postaci świadczeń, które nie wyszły z ich majątku tytułem opłat za korzystanie z lokalu skarżących, jej podstawą była zawarta pomiędzy stronami umowa, którą prawidłowo Sad Rejonowy zakwalifikowano jako umowę użyczenia. Sąd Okręgowy podziela wyrażone w judykaturze poglądy, powołane również w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że opłaty należne Spółdzielni Mieszkaniowej, w tym również czynsz, które pozwani byli zobowiązani uiszczać z racji zawartej umowy, należą do „zwykłych kosztów utrzymania”, o których mowa w art. 713 k.c. Obowiązek uiszczania opłat za korzystanie z lokalu nie niweczy zatem dokonanej przez Sąd Rejonowy kwalifikacji prawnej w ramach danego stanu faktycznego.

Z materiału dowodowego wynika, że zadłużenie z tytułu nieuregulowanych należności za użytkowanie lokalu przez pozwanych, na dzień 31 marca 2004 roku oscylowało w kwocie 32.579,25 zł, a odsetki – 10.966,65 zł. Sąd nakazem zapały z dnia 9 sierpnia 2004 roku, zasądził należności o których mowa wyżej, w wysokości 43.545,90 zł, na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej od skarżących (powodów - w sprawie o sygn. akt VI Nc 1459/04). W związku z powyższym oraz faktem, iż roszczenia z tytułu należności czynszowych, jako terminowe stają się wymagalne z nadejściem każdego kolejnego miesiąca, przyjąć należało, że roszczenia dochodzone na gruncie niniejszej sprawy były wymagalne już w chwili wniesienia pozwu w sprawie o sygn. akt VI Nc 1459/04, tj. 14 czerwca 2004 roku . To z kolei oznacza, ze bieg terminu przedawnienia dla tego typu roszczeń należy liczyć właśnie od tej daty. W zakresie świadczeń okresowych, do jakich niewątpliwie należy niepłacony przez pozwanych czynsz, termin przedawnienia wynosi trzy lata (art. 118 k.c.), w związku z czym roszczenia z tytułu braku zapłaty należnego czynszu do Spółdzielni Mieszkaniowej uległy przedawnieniu najpóźniej w dniu 15 czerwca 2007 roku. Sąd Rejonowy prawidłowo zatem uznał zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia za uzasadniony.

Skarżący podnosili w apelacji również zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, polegający na nieprawidłowym przyjęciu przez Sąd Rejonowy, że pozwany nie uznał swojego długu podczas rozmowy telefonicznej z powodem. Zgodnie z art. 123 § 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się m. in. przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje. Przedmiotowe rozmowy telefoniczne, co też słusznie zauważył Sąd Rejonowy koncentrowały się głównie na proponowanych powodowi sposobach rozwiązania zaistniałego problemu. Zważywszy, że pozwany nie miał świadomości o fakcie nagrywania rozmów między stronami przez powoda, nie można kategorycznie stwierdzić, że w świetle treści przedłożonych nagrań doszło do uznania długu. Nadto, z przedmiotowych nagrań nie wynika też, ażeby pozwany zrzekł się zarzutu przedawnienia. Niemniej, nawet jeśliby przyjąć taką wersję wydarzeń za uzasadnioną, rozmowy telefoniczne, które de facto miały miejsce w listopadzie i grudniu 2014 roku, nie mogły przerwać biegu przedawnienia dochodzonego roszczenia. Roszczenie powodów w chwili przedmiotowych rozmów było już bowiem przedawnione.

Sąd Okręgowy podziela również w pełni wywody Sądu I instancji, co do braku podstaw do przyjęcie, że pozwany, podnosząc zarzut przedawnienia roszczenia w niniejszej sprawie, nadużył prawo podmiotowe w rozumieniu art. 5 k.c., wskazując po pierwsze na znacznie opóźnienie w dochodzeniu przez powodów roszczenia, a po drugie na brak okoliczności, które w niniejszej sprawie w jakimkolwiek zakresie usprawiedliwiałyby to opóźnienie. W orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że uwzględnienie zarzutu przedawnienia może być uznane za naruszające art. 5 k.c. tylko w sytuacjach wyjątkowych i jeśli przekroczenie terminu przedawnienia jest niewielkie (por. choćby postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2005 roku, II UK 203/04). Z taką zaś sytuacją nie mieliśmy do czynienia w niniejszej sprawie. Z okoliczności wynika, że powodowie w żaden sposób nie kontrolowali tego, czy pozwani wywiązują się z przyjętych na siebie zobowiązań, które przecież – pod względem prawnym – obciążały właśnie ich. O istniejących zadłużeniach dowiedzieli się dzięki prowadzonym przeciwko nim postępowaniom egzekucyjnym. Należy przyjąć więc, że świadomość istnienia długu wobec Spółdzielni Mieszkaniowej apelujący posiadali najpóźniej w 2006 roku, tj. w chwili licytacji przysługującego im prawa do lokalu. Egzekucja w tym zakresie była prowadzona na rzecz Banku i Spółdzielni Mieszkaniowej, co też wprost wynika z kierowanych do skarżących pism egzekucyjnych. Nadto nie sposób przyjąć, ażeby tego typu pisma, w których wskazywana jest wysokość egzekwowanych wierzytelności, nie budziły zainteresowania osób, których interesów bezpośrednio dotyczą. Zgodnie z doświadczeniem życiowym, osoba, która dowiaduje się o prowadzonej przeciwko niej egzekucji komorniczej raczej stara się co do zasady ustalić pewne szczegóły sprawy, w tym uzyskać podstawowe informacje typu: kto i z jakiego tytułu egzekwuje z jej majątku kwoty w podanej wysokości, nie zaś odwrotnie. Tym samym logiczny zdaje się być wniosek, że apelujący wiedzieli o zadłużeniu wobec Spółdzielni i prowadzonej z jej wniosku egzekucji, jednak tkwili zapewne przekonaniu, że sprzedaż mieszkania zakończy sprawę. Apelujący dopiero po 10 latach od przedawnienia się należności czynszowych, w tym po oddaleniu ich powództwa o pozbawienie tytułu wykonawczego w postaci prawomocnego nakazu zapłaty wydanego w sprawie o sygn. akt VI Nc 1459/04 wykonalności, zainicjowali niniejsze postepowanie. Nie sposób uznać zatem, by podniesiony przez apelujących zarzut zasługiwał na uwzględnienie.

Z tych wszystkich względów apelacja podlegała oddaleniu, a to na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c. kierując się tymi samymi przesłankami, które stanowiły podstawę do nie obciążania strony powodowej kosztami procesu przed Sądem Rejonowym. Sąd Okręgowy miał również na uwadze fakt, iż apelujący pozostawali w subiektywnym przekonaniu o słuszności dochodzonego przez nich roszczenia.

O przyznanym pełnomocnikom stron wynagrodzeniu Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o § 8 pkt 5 oraz § 16 ust. 1 pkt 1 oraz § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 3 października 2016 r. (tj. Dz.U. z 2019 r. poz. 18) przyznając i nakazując wypłacić ze środków Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu, na rzecz pełnomocników stron tytułem świadczonej pomocy z urzędu, kwoty po 1476 zł brutto, tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, na którą składa się wynagrodzenie w wysokości po 1.200 zł, powiększone o należny podatek VAT w kwocie 276 zł.