Sygn. akt I ACa 840/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 maja 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Jastrzębska (spr.)

Sędziowie :

SA Lucyna Świderska-Pilis

SO del. Lucyna Morys-Magiera

Protokolant :

Katarzyna Noras

po rozpoznaniu w dniu 30 maja 2019 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa O. B.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

o zapłatę i nakazanie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 27 kwietnia 2018 r., sygn. akt II C 924/17

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powódki na rzecz pozwanej 500 (pięćset) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego;

3)  przyznaje od Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Katowicach na rzecz adwokat K. L. 2 546,10 (dwa tysiące pięćset czterdzieści sześć i 10/100) złotych, w tym 476,10 (czterysta siedemdziesiąt sześć i 10/100) złotych podatku od towarów i usług, z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Lucyna Morys-Magiera SSA Ewa Jastrzębska SSA Lucyna Świderska-Pilis

Sygn. akt I ACa 840/18

UZASADNIENIE

Powódka O. B., w ostatecznie sprecyzowanym żądaniu, domagała się
od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwoty 20.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, zobowiązania pozwanej (...) Polska spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością w W. do usunięcia danych osobowych powódki z prowadzonego przez niego zbioru (zbiorów) danych osobowych jako dłużnika (...)
1 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny
z siedzibą w G., zakazania pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kierowania do powódki jakiejkolwiek korespondencji, kontaktów telefonicznych czy podejmowania działań przez inspektorów terenowych (windykatorów) związanych z wierzytelnościami (...) 1 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny z siedzibą w G., które nie zostały stwierdzone tytułem wykonawczym, a także zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazała, że pozwana żąda od niej spełnienia nieistniejącego długu i różnymi metodami wzywa ją do zapłaty, zastrasza i co najmniej narusza
zasady współżycia społecznego. Podniosła, że ma ogromne poczucie krzywdy moralnej
i zaburzenia komfortu psychicznego. Podała, że (...) Fundusz Zamknięty Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny i działający w jego imieniu pracownicy Firmy windykacyjnej (...) bezustannie wydzwaniali do niej i jej córki, co więcej na przełomie mają i czerwca 2017 r. odwiedził ją bardzo arogancki windykator terenowy (...), straszył komornikiem, pogroził palcem twierdząc że długi należy spłacać podnosząc przy tym głos, próbując wymusić jakąkolwiek deklarację spłaty, otrzymała także listem zwykłym „zawiadomienie o rozpoczęciu procedury przedprocesowej”. Pozwany naruszył zatem jej dobra osobiste, prawo do niezakłóconego spokoju, wolności od strachu, prawa do ochrony i rzetelnego przetwarzania jej danych osobowych, a przez ewentualne wpisanie do rejestru zrujnował jej wizerunek i reputację.

Pozwana (...) Sp. z o.o. w W. wniosła o oddalenie powództwa w i zasądzenie od powódki kosztów zastępstwa procesowego.

Zarzuciła, że w trakcie prowadzonych czynności polubownych nigdy nie powoływała się na (...), a jedynie na umowę zawartą pomiędzy powódką, a bankiem tj. wierzycielem pierwotnym. W jej ocenie, skoro dług powódki nie został spłacony wobec pierwotnego wierzyciela oraz przez aktualnego, nie można określić iż roszczenie nie istnieje. Zaznaczyła, że od daty nabycia wierzytelności przez aktualnego wierzyciela tj. od dnia
26 września 2013 r. do dnia dzisiejszego wysłała łącznie do powódki 9 pism, co na przestrzeni 4 i pół roku, w jej opinii nie jest liczbą, która mogłaby wskazywać na działanie intensywne, powodujące u powódki zaburzenia komfortu psychicznego czy też naruszenia miru domowego. Jej zdaniem skierowane do powódki pisma miały charakter polubowny, nie mający w swej treści zapisów agresywnych, zastraszających, a zapisy
o możliwości wszczęcia postępowania sądowego lub egzekucyjnego miały charakter informacyjny i zmierzały do wskazania, iż aktualnemu wierzycielowi przysługuje prawa występowania na drogę postępowania sądowego. Jednocześnie, co do twierdzeń powódki iż otrzymywała od pozwanej setki telefonów o najróżniejszych porach dnia i tygodnia, wyjaśniła iż prowadziła ona czynności w oparciu o Zasady Dobrych Praktyk Windykacyjnych przyjętych przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce
i nadmieniła, że połącznia telefoniczne wykonywane były wyłącznie w godzinach pracy biura. Zdaniem pozwanej powódka nie wykazała, że jakiekolwiek jej dobro zostało naruszone, a jej poczucie krzywdy czy też zagrożenia jest subiektywną oceną powódki nie mającą żadnego przełożenia na okoliczności faktyczne w tej sprawie.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 kwietnia 2018r. Sąd Okręgowy w Katowicach:

1. oddalił powództwo;

2. odstąpił od obciążania powódki kosztami postępowania;

3. przyznał radcy prawnemu K. L. od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Katowicach kwotę 5.313,60 zł brutto tytułem kosztów pomocy prawnej świadczonej powódce z urzędu.

Ustalił w uzasadnieniu, iż powódka w dniu 6 kwietnia 2006 r. zawarła z bankiem (...) S.A. w W. (następca: (...) S.A. w W.) umowę
o prowadzenie bankowych rachunków bieżących nr (...). W dniu 8 lutego 2012 r. (...) S.A. w W. wystawił bankowy tytuł egzekucyjny nr (...), który następnie opatrzono w klauzulę wykonalności. Na jego podstawie (...) S.A.
w W. wystąpiła do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w (...)M. K. z wnioskiem o wszczęcie egzekucji przeciwko pozwanej. Postępowanie egzekucyjne toczyło się pod sygn. akt: Km 61782/12. Dnia 26 września 2013 roku (...) S.A. w W. zawarł z (...) 1 Funduszem Zamkniętym Niestandaryzowanym Funduszem Sekurytyzacyjnym w W. umowę sprzedaży wierzytelności,
którą posiadał wobec powódki. Pismem z dnia 23 października 2013 r. (...) S.A. w W. zwrócił się do Komornika Sądowego z wnioskiem o umorzenie postępowania egzekucyjnego w związku z cesją wierzytelności, a postanowieniem z dnia 17 stycznia 2014 r. Komornik Sądowy umorzył postępowanie egzekucyjne skierowane przeciwko powódce (dowód: uzasadnienie wyroku SR w z dn. 6 maja 2014r. k. 4-6, umowa sprzedaży wierzytelności k. 64-72).

(...) 1 Funduszem Zamkniętym Niestandaryzowanym Funduszem Sekurytyzacyjny zlecił pozwanej (...) Sp. z o.o. w W. podejmowanie czynności windykacyjnych dotyczących zobowiązania powódki wynikających z umowy o prowadzenie bankowych rachunków bieżących nr (...) (okoliczności bezsporne).

Pismem z dnia 28 października 2013 r. pozwana wystosowała do powódki wezwanie do zapłaty, w którym zawiadomiła ją, że w dniu 26 września 2013 r. nastąpił pomiędzy (...) Bank S.A., a Funduszem Inwestycyjnym Zamkniętym Niestandaryzowanym Funduszem Sekurytyzacyjny przelew wierzytelności (art. 509 K.C. i następne), w tym wierzytelności przysługującej od powódki, a następnie wezwał do zapłaty należności wynikających
z tytułu zawartej umowy o numerze umowy (...), w łącznej kwocie 16.139,01 zł (dowód: zawiadomienie o zmianie wierzyciela z dnia 28 października 2013 r. k. 120-121).

Pismem z dnia 6 marca 2014 r. (...) Sp. z o.o. w W. skierowała do powódki, prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) w B. wezwanie do wywiązywania się z umowy zawartej z (...) Bank S.A.
o numerze rachunku (...), w łącznej kwocie 16.599,34 zł, przy jednoczesnym poinformowaniu powódki o skutkach braku zobowiązania w terminie tj. uruchomienie procedur windykacyjnych, sporządzeniu przez (...) Sp. z o.o. dla mocodawcy (...) (...) NSFIZ raportu o stanowisku powódki w sprawie zadłużenia, co może skutkować złożeniem pozwu o wydanie nakazu zapłaty w drodze elektronicznego postępowania upominawczego, a w przypadku uzyskania prawomocnego nakazu zapłaty podjęcia decyzji o skierowaniu sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego oraz przekazanie spraw do działu Inspektora Terenowego (dowód: pism z dnia 6 marca
2014 r. k. 75-76).

W piśmie z dnia 15 kwietnia 2014 r. pozwana ponownie wezwała powódkę do zapłaty należności wynikających z umowy nr (...), na łączną kwotę 16.740,97 zł, informując, że brak spłaty może skutkować złożeniem przez wierzyciela pozwu, w przypadku wydania nakazu zapłaty przez Sąd i jego uprawomocnienia się, wszczęciem postępowania egzekucyjnego. Nadmieniono w piśmie, że umorzenie postępowania egzekucyjnego na wniosek (...) Bank S.A. nie jest jednoznaczne z umorzeniem zaległości, wyrażając nadzieję, że sytuacja finansowa powódki uległa poprawie i w chwili obecnej może przystąpić do spłaty zobowiązania bez konieczności wszczynania przez aktualnego wierzyciela działań sądowo-egzekucyjnych (dowód: pismo z dnia 15 kwietnia 2014 r. k. 77-78).

W sprawie z powództwa O. B. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności, prowadzonej pod sygn. akt:
I C 1644/13, przez Sąd Rejonowy w (...) Wydział I Cywilny, w dniu 6 maja 2014 r. został wydany wyrok, w którym pozbawiono wykonalności tytuł wykonawczy, który stanowi bankowy tytuł egzekucyjny z dnia 8 lutego 2012 roku numer (...) opatrzony klauzulą wykonalności nadaną postanowieniem Sądu Rejonowego w (...) z dnia 23 lipca 2012 roku wydanym w sprawie I1 Co 3606/12 w całości (pkt 1) oraz nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w (...) kwotę 689,00 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych. W uzasadnieniu wyroku
Sąd Rejonowy w (...) Wydział I Cywilny zważył, że zostały spełnione przesłanki wymienione w art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., ponieważ nastąpiło zdarzenie – przelew wierzytelności – wskutek których zobowiązanie powódki względem (...) Spółce Akcyjnej w W. wygasło albo nie może być egzekwowane. Wierzytelność wynikająca na podstawie tytułu wykonawczego, będącego przedmiotem postępowania, nie może być obecnie egzekwowana ani przez wierzyciela pierwotnego (ponieważ zbył on wierzytelność), ani przez nowego wierzyciela, czyli fundusz sekurytyzacyjny, co legło
u podstaw wskazanego wyroku (dowód: wyrok SR w (...) z dn. 6 maja 2014r. wraz
z uzasadnieniem k. 4-6).

Dnia 9 maja 2014 r. powódka O. B. wezwała pozwaną do dobrowolnego spełnienia żądania dotyczącego wypłaty zadośćuczynienia w kwocie: 100.000 zł na jej rzecz
w terminie 3 dni od dnia otrzymania wezwania oraz dobrowolnego podjęcia negocjacji przedsądowych w celu ustalenia ugody dotyczącej naprawienia szkody, jak i wypłaty dobrowolnego zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę, naruszenie dóbr osobistych oraz zastosowanie stalkingu. Powódka wskazała, że nie posiada zobowiązania, na jakie powołują się pracownicy pozwanej, a także odniosła się do wizyty windykatora terenowego w siedzibie jej przedsiębiorstwa oraz częstotliwości połączeń telefonicznych (dowód: wydruk wiadomości e-mail z dnia 9 maja 2014 r. k. 135-136)

Powódka O. B. dnia 16 lipca 2014 r. skierowała do pozwanej (...)
Sp. z o.o. w W. wiadomość e-mail, w której ponownie wezwała pozwaną do zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 100.000 zł na jej rzecz, podtrzymując stanowisko, iż dochodzone od niej zadłużenie nie istnieje, a procedury windykacyjne są podejmowane bez podstawy prawnej (dowód: wydruk wiadomości e-mail z dnia 16 lipca 2014 r. k. 131).

W piśmie z dnia 28 lipca 2014 r. (...) Sp. z o.o. w W. wyraziła
wobec powódki propozycję zawarcia ugody na etapie przedsądowym, zaznaczając, że
w przypadku braku chęci uregulowania zadłużenia na etapie polubownym, wierzyciel będzie zmuszony skorzystać ze środków pozwalających na dochodzenie należności (dowód: propozycja ugody z dnia 28 lipca 2014 r. k. 79).

Pozwana skierowała do powódki w piśmie z dnia 4 kwietnia 2017 r. „wiosenną ofertę umorzeniową”. Wskazano, że powódka przystępując do programu zyska umorzenie kwoty 9.659,11 PLN, przy czym zaznaczono, że aby z niego skorzystać należy podjąć spłaty ratalne pozostałego zadłużenia w kwocie co najmniej 400 PLN miesięcznie (dowód: wiosenna oferta z dnia 6 kwietnia 2017 r. k. 146).

(...) Sp. z o.o. w W. dnia 25 lipca 2017 r. wystosowała do powódki pismo, w której przypomniała, że działa jako pełnomocnik aktualnego wierzyciela tj. (...) 1 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny, który na podstawie cesji wierzytelności (art. 509 kodeksu cywilnego i następne) z dnia
26 września 2013 r. nabył zobowiązanie od (...) Bank S.A., wynikające z umowy
o numerze (...) zawartej w dniu 06.4.2006 r. W piśmie nadmieniono również że wszelkie podejmowane przez Spółkę działania faktyczne i prawne, w tym wysyłanie korespondencji, wiadomości SMS czy negocjacje telefoniczne w godzinach pracy
biura, mają na celu realizacji prawa wierzyciela do odzyskania przysługujących mu wierzytelności w ramach obowiązujących przepisów prawa. Zawiadomiono powódkę, iż na dzień 25 lipca 2017 r. saldo jej zadłużenia wynosi 19.531,77 zł, z wyszczególnieniem kwoty kapitału, odsetek i kosztów (dowód: pismo z dnia 25 lipca 2017 r. k. 7).

Pismem z dnia 16 czerwca 2017 r. zatytułowanym „zawiadomienie o rozpoczęciu procedury przedprocesowej” (...) Sp. z o.o. poinformowała powódkę, że rozpoczął się proces kompletowania dokumentacji niezbędnej wierzycielowi do wystąpienia
z powództwem na drodze postępowania sądowego. W piśmie znajdowały się sformułowania takie jak „to już ostatni moment, aby wstrzymać działania przedprocesowe w Pani sprawie. W związku z powyższym pilnie wzywamy do zawarcia porozumienia oraz wpłaty kwoty 1.945,74 zł do dnia 26.06.2017 r.”, „Spłać zadłużenie uniknij konsekwencji”, „W przypadku braku wpłaty lub braku zawarcia przez Panią porozumienia w wyżej wymienionym terminie Wierzyciel może podjąć działania, których skutkiem mogą być: wydanie przez Sąd nakazu zapłaty, a po jego uprawomocnieniu i uzyskaniu klauzuli wykonalności, skierowanie sprawy do Komornika Sądowego, którego czynności prowadzone w ramach postępowania egzekucyjnego mogą skutkować zajęciem m.in.: wynagrodzenia, renty, emerytury bądź środków zgromadzonych na rachunkach bankowych”. W przedmiotowym piśmie określono wysokość zadłużenia na dzień
16 czerwca 2017 r. na kwotę 19.457,41 zł oraz wskazano dane do wpłaty oraz numer telefonu Spółki, celem umożliwienia ewentualnego kontaktu telefonicznego (dowód: zawiadomienie z dnia 16 czerwca 2017 r. k. 8).

Pismem z dnia 16 sierpnia 2017 r. (...) Sp. z o.o. w W. poinformowała powódkę, że jej sprawa została zarekomendowana wierzycielowi do dochodzenia wierzytelności na drodze postępowania sądowego, wzywając do zapłaty
w kwocie 19.573,71 zł. Nadmieniono w piśmie, że orzeczenie sądowe zaopatrzone
w klauzulę wykonalności, będzie stanowiło tytuł wykonawczy, a wierzyciel może podjąć decyzję o wszczęciu postepowania egzekucyjnego. Poinformowano także, o skutkach egzekucji komorniczej (dowód: przedsądowe wezwanie do zapłaty z dnia 16 sierpnia
2017 r. k. 80-81).

W piśmie z dnia 31 października 2017 r. (...) Sp. z o.o. w W.
w ramach ogólnopolskiego dnia bez długów, zaproponowała powódce „wyjątkową ofertę spłaty zobowiązania z gwarantowanym umorzeniem jego części”. Z pisma wynika, ze proponowane umorzenie to 9.858,36 zł, a kwota do zapłaty to 9.858,36 zł (dowód: pismo
z dnia 31 października 2017 r. k. 82-83).

Pismem z dnia 24 stycznia 2018 r. pozwana skierowała do powódki ofertę noworoczną, gwarantując szybki i łatwy sposób rozwiązania kwestii zadłużenia, umorzenie części zadłużenia, pozbycie się długu, zaoszczędzenie nawet do 7.951,51 zł. Wskazano, że dokonanie przez nią wpłaty kwoty 11.927,27 zł w terminie do 6 lutego 2018 r. pozwoli ostatecznie rozliczyć zadłużenie oraz zamknąć sprawę (dowód: pismo z dnia 24 stycznia 2018 r. k. 112).

Pozwana, za pośrednictwem zatrudnianych przez siebie pracowników podejmowała próby telefonicznego skontaktowania się z powódką, celem omówienia warunków spłaty spornego zobowiązania. Pięć z siedemdziesięciu dokonanych prób, zakończyło się odebraniem telefonu, wykonywanych na numerem (...) (dowód: wykaz połączeń k. 121), należący do córki powódki J. O. (dowód: zeznania J. O. – zapis elektroniczny rozprawy z dn. 13.04.2018 r. k. 139--142).

Powódka prowadziła działalność gospodarczą od 1996 r. do 2016 r., w zakresie małej poligrafii, drobnych reklam, punktu ksero. Na drzwiach lokalu w którym powódka prowadziła działalność gospodarczą oraz w materiałach promocyjnych firmy powódki widniał numer telefonu, który jednocześnie służył powódce jako telefon prywatny
i był wykorzystywany w prowadzonej działalności gospodarczej. Windykator terenowy pozwanej jednokrotnie przybył do biura powódki oraz jednokrotnie powódka spotkała windykatora terenowego pozwanej przed klatką bloku, w którym mieszkała, przy domofonie, kiedy wpisywał numer przypisany jej lokalowi mieszkalnemu. Windykator nigdy nie był w mieszkaniu należącym do powódki ani nawet w klatce schodowej.
Po spotkaniu powódki przed blikiem windykator i jej stanowczej odmowie
spełniania świadczenia objętego windykacją, odjechał (dowód: zeznania powódki – zapis elektroniczny rozprawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. k. 143-146).

Powódka nie obawiała się, że może dojść do wszczęcia postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez komornika sądowego przeciwko niej. Miała bowiem świadomość, że pozwana i podmiot, który zlecił jej prowadzenie czynności windykacyjnych, nie dysponują tytułem wykonawczym przeciwko powódce, który pozwalałby na prowadzenie egzekucji. Powódka obawiała się tylko, że może dojść do wydania a następnie uprawomocnienia
się nakazu zapłaty wydanego przeciwko niej w Elektronicznym Postępowaniu Upominawczym, w sytuacji gdy nie odbierze ona korespondencji pod adresem prowadzonej działalności gospodarcze (dowód: zeznania powódki – zapis elektroniczny rozprawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. k. 143-146).

Orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności z dnia 1 października 2014 r. zaliczono powódkę do lekkiego stopnia niepełnosprawności. Orzeczeniem z dnia 18 listopada
2015 r. zaliczono powódkę do znacznego stopnia niepełnosprawności. Orzeczeniem z dnia 14 grudnia 2016 r. zaliczono powódkę do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności (dowód: orzeczenia o stopniu niepełnosprawności k. 84-89). Powódka choruje na nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, miażdżycę kończyn dolnych, ma tętniaka aorty brzusznej (dowód: dokumentacja medyczna – opisy zleconych badań k.90-91, skierowanie k. 92, karta informatyczna z izby przyjęć Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Wojewódzkiego Szpitala (...) w B. k. 93-94, wynik badania diagnostycznego k. 95).

Powyższe ustalenia Sąd pierwszej instancji poczynił na podstawie dokumentów złożonych w sprawie, które nie były kwestionowane przez żadną ze stron, a także częściowo o zeznania powódki i świadka J. O..

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka J. O. w przeważającej części. Świadek zeznała, iż „problemy” powódki z pozwaną zaczęły się na przełomie 2010/2011 roku, kiedy rozpoczęło się wysyłanie pism, a ich łączna ilość w jej ocenie wyniosła do 2018 roku ok. 20-30. Zaś jak dalej świadek podała telefony zaczęły się w 2014 r. i były wykonywane falami w okresach, co 3,4 tygodnie, 3 razy dziennie /3 razy pod rząd/
o różnych porach dnia, w soboty i niedziele. Z jej zeznań wynikało również, że telefon
na który miały być wykonywane połączenia zaczynał się od cyfr 317….Przy tym podała, że na numer jej (...) w sprawie zadłużenia powódki dzwoniono kilkadziesiąt razy. Zeznania powódki, także uznał sąd pierwszej instancji za niewiarygodne w przeważającej części. Mianowicie, powódka zeznała, że na przestrzeni 4/5 lat otrzymywała od pozwanej 3-4 pisma rocznie, nadto od 2016 roku, jej opinii, zaczęły się telefony na nr (...), na kartę, który był ogólnodostępny, ponieważ był używany między innymi w ramach prowadzenia przez nią działalności gospodarczej.
W jej ocenie kontaktów telefonicznych było kilka dziennie (ok. trzy), trzy dni w tygodniu, w godzinach od 10 do 18, z różnych numerów, łącznie z 14 telefonów, przy czym rozmów telefonicznych z pracownikami pozwanej było od 50 do 100.

Podkreślił sąd pierwszej instancji, że zeznania świadka J. O. i powódki O. B., we wskazanym zakresie, co do ilości pism kierowanych przez pozwaną do powódki oraz częstotliwości połączeń, pozostawały w sprzeczności ze zgromadzonym
w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności w postaci pism pozwanej oraz przedłożonym przez pozwaną wykazem połączeń. Podkreślił też, że zeznania świadka
i powódki pozostawały ze sobą w sprzeczności, zarówno co do czasookresu działań windykacyjnych pozwanej, jak i stopnia ich nasilenia, nadto w ocenie tego sądu nie były spójne, ani konsekwentne. Nadto zeznania te w zakresie czasu trwania i rozpoczęcia czynności windykacyjnych oraz ich intensywności były sprzeczne z dokumentami przedłożonymi przez same strony postępowania. Całkowicie niewiarygodne były również zdaniem sądu pierwszej instancji zeznania świadka co do rozpoczęcia czynności windykacyjnych przez pozwaną, w sytuacji gdy do nabycia długu doszło kilka lat
po rzekomym wszczęciu tych czynności. Niewiarygodne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego oraz innymi zgromadzonymi dowodami były zdaniem sądu pierwszej instancji zeznania świadka w zakresie sposobu pozyskania numeru telefonu, na który dzwoniono do świadka. Numer ten miał być pozyskany w ten sposób, że windykator w trakcie wizyty u powódki w mieszkaniu miał od jej sąsiadów pozyskać informację o miejscu pracy świadka – Urząd Miejski, a następnie od służb kadrowych pracodawcy świadka pozyskać jej prywatny numer telefonu. Przede wszystkim, jak wynika z zeznań powódki, windykator nie był nawet w klatce schodowej bloku w
którym mieszka powódka, stąd nie mógł mieć kontaktu z jej sąsiadami. Nadto wysoce wątpliwym jest aby pracodawca świadka będący podmiotem publicznym udzielił danych wrażliwych jakim jest prywatny numer telefonu. Nawet jakby tak było wysoce nieprawdopodobnym jest aby świadek nie wyciągnął konsekwencji z takiego niezgodnego z prawem działania, szczególnie, że – jak twierdził – telefony pracowników pozwanej
były bardzo uciążliwe. Podkreślił sąd pierwszej instancji, że odczucia powódki związane
z przebiegiem postępowania windykacyjnego ze strony pozwanej, były wyłącznie subiektywne, w związku z jej przeświadczeniem o niemożności egzekwowania przez pozwaną długu wynikającego z umowy nr (...) z dnia 6 kwietnia 2006 r.

Sąd oddalił wniosek powódki o zobowiązanie pozwanej do złożenia kolejnego wykazu połączeń, jako że z oświadczenia pełnomocnika pozwanej, złożonego na rozprawie z dnia 13 kwietnia 2018 r. wynikało, iż pozwanej nie jest znany podany przez powódkę nr (...), a wszystkie połącznia dotyczące sprawy zadłużenia powódki były realizowane na numery wskazane w przedłożonym przez nią wcześniej wykazie połączeń. Zdaniem sądu pierwszej instancji wniosek powódki zmierzał jedynie do przedłużenia postępowania. Oddalił też sąd pierwszej instancji wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z nagrania, złożony na rozprawie w dniu 13 kwietnia 2018 r. Powódka nie złożyła go wraz z pozwem, a nawet pismem swojego pełnomocnika ustanowionego z urzędu, co winna uczynić zgodnie z przepisem art. 207 § 6 k.p.c. i art. 217 § 2 k.p.c., albowiem przeprowadzenie tego dowodu spowodowałoby przedłużenie postępowania. Wobec nie zgłoszenia tego dowodu wcześniej brak było technicznej możliwości jego przeprowadzenia (nagrania) na rozprawie. Oddalił także sąd pierwszej instancji wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa, bowiem dowód ten okazał się zbędny, w sytuacji uznania że powództwo nie jest usprawiedliwione co do zasady, jako że działanie pozwanej nie było bezprawne.

Zdaniem sądu pierwszej instancji powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Powódka domagała się zasądzenia na swoją rzecz od strony pozwanej kwoty 20.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez nią krzywdę w postaci naruszenia jej
dóbr osobistych takich jak prywatność, spokój, wolność i mir domowy oraz nakazanie pozwanej zaprzestania naruszania tych dóbr i usunięcie jej danych z rejestrów pozwanej.

Powódka opierała swe roszczenia na art. 23 i 24 k.c. Odpowiedzialność pozwanego wynikająca z tego artykułu oparta jest na trzech przesłankach: istnienia dobra osobistego, jego naruszenia oraz bezprawności działania. Ciężar udowodnienia pierwszych dwóch przesłanek odpowiedzialności obciąża powoda, natomiast trzecia przesłanka — bezprawność działania — objęta jest wzruszalnym domniemaniem prawnym. Jeżeli powód udowodni naruszenie dobra osobistego, sprawca naruszenia może zwolnić się z odpowiedzialności, jeżeli wykaże brak bezprawności działania.

Sąd pierwszej instancji stanął na stanowisku, że nie każde podjęte działanie wierzyciela zmierzające do odzyskania długu uzasadnia wkroczenie w sferę dóbr osobistych dłużnika. Dopiero działanie nadmierne, nakierowane na zastraszenie dłużnika
i zmierzające do wywarcia na nim silnej presji psychicznej, mające charakter przemocy emocjonalnej może być oceniane jako wadliwe, naruszające dobra osobiste.

Brak jest w jego ocenie normatywnych podstaw do uznania, że podejmowanie przedprocesowych czynności windykacyjnych, nawet przedawnionego czy nieistniejącego długu, prowadzi zasadniczo do naruszenia dóbr osobistych. Dopiero sposób i zakres działań windykacyjnych może, w niektórych wypadkach, być uznany za naruszający dobra osobiste adresata tych działań. Biorąc pod uwagę całokształt okoliczności rozpoznawanej sprawy, a w szczególności sposób działania strony pozwanej przyjął
sąd pierwszej instancji, że podejmowane przez pozwaną działania windykacyjne nie mogły spowodować naruszenia dóbr osobistych powódki, gdyż nie były one bezprawne. Ich celem nie było nękanie powódki, czy wzbudzenie u niej poczucia zagrożenia. Przeciwnie, były adekwatne do zamierzonego celu - chęci polubownego wyegzekwowania od powódki należności. Na etapie przedsądowym, w nawiązaniu do korespondencji pozwanej, powódka negowała istnienie roszczenia, niemniej jednak podkreślić należy, że pozwana w pismach nie powoływała się na tytuł wykonawczy w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego z dnia 8 lutego 2012 roku numer (...) opatrzonego klauzulą wykonalności nadaną postanowieniem Sądu Rejonowego w (...) z dnia 23 lipca
2012 roku wydanym w sprawie I1 Co 3606/12, który wyrokiem Sądu Rejonowego
w Z. Wydział I Cywilny, z dnia 6 maja 2014, sygn. akt: I C 1644/13 stracił wykonalność, a jedynie wywodziła swoje roszczenie z umowy zawartej przez powódkę w dniu 6 kwietnia 2006 r. z bankiem (...) S.A. w W. (następca: (...) S.A. w W.) o prowadzenie bankowych rachunków bieżących nr (...).
Zdaniem sądu pierwszej instancji nawet gdyby przyjąć, że nastąpiło przedawnienie roszczenia, a czego ocena nie jest przedmiotem niniejszego procesu, wskazać należy, że przedawnione roszczenie nie przestaje istnieć, zmienia się natomiast w tzw. roszczenie naturalne (niezupełne). Co za tym idzie, roszczeń naturalnych nadal można dochodzić, nie jest jednak możliwe zastosowanie przymusowej realizacji roszczenia, jako że strona, która jest dłużnikiem może uchylić się od jego zaspokojenia gdy podniesie zarzut przedawnienia.

Podkreślił sąd pierwszej instancji, iż zawiadomienia wystosowywane przez pracowników pozwanej były różnorodne - od przypomnienia o konieczności uregulowania zadłużenia, wystąpienia z nową ofertą „umorzeniową”, po wskazanie sankcji za niewykonanie zobowiązania. Nie było jednak wśród sformułowań zawartych w pismach, wyrażeń o charakterze agresywnym czy zastraszającym, w związku z czym należy uznać zmierzały jedynie do polubownego odzyskania długu wynikającego z umowy zawartej przez powódkę z wierzycielem pierwotnym, a ich treść mieściła się w normalnych standardach windykacyjnych. Nadto uznać zdaniem tego sądu należy, że pisma kierowane do powódki ze strony pozwanej nie miały charakteru nagminnego
i uporczywego. Nabycie wierzytelności przez aktualnego wierzyciela Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusze Sekurytyzacyjny miało miejsce w drodze przelewu wierzytelności od (...) Bank S.A. (obecnie (...) S.A.) dnia
26 września 2013 r., co za tym idzie pozwana w imieniu nowego wierzyciela, na podstawie udzielonego jej pełnomocnictwa, rozpoczęła działania windykacyjne wobec powódki najwcześniej z tą datą i kontynuowała je przynajmniej do stycznia 2018 r, kiedy to wystosowała ostatnie pismo do strony powodowej. Materiał dowodowy wykazał,
że pozwana we wskazanym okresie skierowała do powódki łącznie dziesięć pism związanych z dochodzeniem długu wynikającego z umowy nr (...), co w świetle czasookresu podejmowanych działań – 4,5 roku, nie jest ilością nadmierną, mogącą powodować u powódki poczucie zagrożenia z racji intensywności. Odnosząc się do zaś do rzekomego nękania powódki telefonami ze strony pracowników pozwanej, wskazał sąd pierwszej instancji, iż materiał dowodowy w postaci wyciągu (k. 121) wykazał, że w związku ze spornym zadłużeniem podjęto 70 prób kontaktów z powódką. Dzwoniono na telefon stacjonarny powódki, związany z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą ( (...)) oraz na telefon komórkowy, będący numerem użytkowym jej córki ((...)). Z wykazu wynika, że wyłącznie 5 prób okazało się skutecznych, a większość połączeń powodowała uzyskanie informacji, iż „abonent tymczasowo nieosiągalny”, „połącznie nieodebrane”, „nie ma takiego numeru”, „połącznie odrzucone”, „inne”.
O znacznej część tych połączeń (kategorie „abonent tymczasowo nieosiągalny”, „nie ma takiego numeru”), powódka więc faktycznie nawet nie wiedziała, a tym samym ich wykonanie nie mogło naruszać dóbr osobistych powódki. W ocenie sądu pierwszej instancji zeznania powódki, co do tego iż wykonywano szereg telefonów na inny jej numer, zarejestrowany na jej zięcia, były niewystarczające i niewiarygodne, przy tym nie poparte innym materiałem dowodowym. Zwrócił uwagę ten sąd, że pozwana nie dysponowała innym wyciągiem połączeń telefonicznych niżeli przedłożonym w toku postępowania, a z którego nie wynikało by dokonywano jakichkolwiek prób kontaktu z powódką na wskazany przez nią numer (...). Co więcej pozwana przedłożyła wskazany wykaz z własnej inicjatywy jako załącznik do odpowiedzi na pozew, co wskazuje że jej celem nie było ukrywanie wykonywanych połączeń. Zwrócił też uwagę sąd pierwszej instancji, że numer telefonu który wskazała powódka był powszechnie znany, widniał bowiem na drzwiach lokalu w którym prowadziła działalność gospodarczą oraz w materiałach promocyjnych jej firmy. Skoro powódka udostępniała ten numer telefonu publicznie to winna się liczyć z faktem, iż mogą się na niego pojawiać niechciane przez nią połączenia. Zdaniem sądu pierwszej instancji także i działań pozwanej, w postaci skierowania do powódki windykatorów terenowych nie można ocenić jako częstokrotne czy napastliwe. Z zeznań samej powódki wynika, że miały miejsce jedynie dwie wizyty windykatorów pozwanej Spółki, co więcej w miejscu prowadzenia przez nią działalności gospodarczej – w biurze ogólnodostępnym dla klientów powódki oraz pod blokiem mieszkalnym powódki, zatem nie bezpośrednio w jej lokalu mieszalnym. W tym stanie rzeczy nie można uznać że naruszony został jej mir domowy, poczucie bezpieczeństwa czy renoma działalności gospodarczej.

Jednocześnie zdaniem sądu pierwszej instancji niezasadne było roszczenie powódki
o zaniechanie naruszeń jej dóbr osobistych czy usuniecie jej danych z rejestrów pozwanej albowiem, powódka nie wykazała, że działania o charakterze przekraczającym normy etyczne i moralne są w stosunku do niej nadal wykonywane. Pozostawanie imienia
i nazwiska powódki w niepublicznym rejestrze pozwanej samo w sobie nie może być uznane za naruszające dobra osobiste powódki. Zwrócić też należy uwagę, że z zeznań samej powódki wynikało, że działania pozwanej nie wzbudziły w niej poczucia zagrożenia skuteczna windykacją. Od początku powódka miała bowiem świadomość, że pozwana nie dysponuje tytułem wykonawczym uprawniającym ją do prowadzenia egzekucji oraz że taki tytuł wykonawczy musi posiadać. Odnośnie do wyroku pozbawiającego tytuł wykonawczy w postaci (...) wykonalności i jego uzasadnienia sąd pierwszej instancji wskazał, iż podstawą tego wyroku był jedynie fakt zbycia wierzytelności. Z uzasadnienia wynika bowiem jedynie, że żaden inny podmiot nie może prowadzić egzekucji w oparciu
o (...), a nie ze roszczenie nie istnieje.

Mając na względzie powyższe okoliczności Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż przesłanki odpowiedzialności pozwanego w niniejszej sprawie nie zaistniały. Z uwagi na powyższe oddalił powództwo w zakresie roszczeń niemajątkowych jak i majątkowych.

Orzekając o kosztach procesu, na podstawie art. 102 k.p.c. sąd pierwszej instancji zastosował zasadę słuszności i odstąpił od obciążania powódki kosztami procesu
w całości, pomimo iż to ona przegrała proces. W ocenie Sądu okoliczności tej sprawy
w powiązaniu z sytuacją majątkową i zdrowotną powódki przemawiają za odstąpieniem od obciążenia jej obowiązkiem zwrotu kosztów procesu.

W pkt 3 wyroku Sąd przyznał radcy prawnemu K. L. od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Katowicach kwotę 5.313,60 zł brutto tytułem kosztów pomocy prawnej świadczonej powódce z urzędu, na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu.

Od wyroku tego wniosła apelację powódka. Zaskarżyła wyrok w pkt 1.

Domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienia w powództwa w całości, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania,
w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych oraz dopuszczenie
i przeprowadzenia dowodu z nagrania przebiegu wizyty windykatora u powódki przedstawionego na rozprawie w dniu 13 kwietnia 2018 roku na okoliczność przebiegu tej wizyty oraz z opinii biegłego lekarza psychologa na okoliczność wpływu czynności windykacyjnych podejmowanych przez pozwaną na życie powódki i stan jej zdrowia oraz zwrot kosztów procesu za obie instancje. W braku możliwości obciążenia pozwanego kosztami postępowania domagała się zasądzenia na rzecz pełnomocnika powódki z urzędu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powódce w postępowaniu apelacyjnym, albowiem opłaty te nie zostały zapłacone w całości ani w części.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła, iż przy jego wydaniu sąd dopuścił się:

1. naruszenia przepisów postępowania, a to art. 217 k.p.c., art. 227 k.p.c. i zasady prekluzji dowodowej, a to poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanej
o przeprowadzenie dowodu z nagrania rozmowy z windykatorem, włącznie z przyczyn technicznych, podczas gdy potrzeba przeprowadzenia tego dowodu pojawiła się wobec treści odpowiedzi na pozew, a dowód ten nie był spóźniony;

2. naruszenia przepisów postępowania, a to art. 278 k.p.c. w związku z art. 217
i 227 k.p.c.
, a to poprzez oddalenie wniosku dowodowego powódki o przeprowadzenie
dowodu z opinii lekarza psychologa na okoliczność wpływu czynności windykacyjnych podejmowanych przez pozwaną na życie powódki i stan jej zdrowia, podczas gdy dowód ten był niezbędny dla ustalenia faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy;

3. błędu w ustaleniach faktycznych polegających na przyjęciu, iż nie były wykonywane telefony przez pozwanego na numer powódki (...), podczas gdy zeznania powódki stanowcze, precyzyjne i konkretne były wystarczające dla poczynienia stosownych ustaleń odnośnie faktu wykonywania takich telefonów, tego w jakim okresie miały miejsce, jakiej częstotliwości i ilości, o jakim charakterze;

4. naruszenie przepisów postępowania mogących mieć wpływ na wynik sprawy, a to
art. 233 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i uznanie przez sąd pierwszej instancji, iż podejmowane przez pozwanego działania windykacyjne nie mogły spowodować naruszenie dóbr osobistych powódki, ich celem nie było nękanie powódki
czy wzbudzenie w niej poczucia zagrożenia, były adekwatne do zamierzonego celu –
chęci polubownego wyegzekwowania należności, podczas gdy działania te były nadmierne, podejmowane w sytuacji jednoznacznej odmowy spełnienia na rzecz wierzyciela świadczenia wyrażonej przez powódkę, i żądaniu przedstawienia wyroku przysługującego wierzycielowi przeciwko niej, trwały przez szereg lat, miały nasilony charakter, nadto poprzez stwierdzenie, że powódka nie obawiała się skutecznej windykacji, podczas gdy powódka taką uzasadnioną obawę miała, a to w kontekście ewentualności uzyskania tytułu wykonawczego i jego wadliwego doręczenia, a także
w poprzez nierozważenie tego, że działania windykacyjne zostały rozszerzone przez pozwanego na członków rodziny powódki jej córkę, a nadto wobec braku rozważenia działań pozwanego na stan psychiczny i zdrowie powódki, nadto sąd dopuścił się naruszenia tego przepisu, odmawiając wiarygodności wyjaśnieniom powódki w szczególności w zakresie wykonywania przez pozwanego telefonów na nr (...), podczas gdy wyjaśnienia powódki w tym zakresie były stanowcze, precyzyjne, konkretne, a odmowa przyznania im wiarygodności tylko w kontekście częściowej sprzeczności z zeznaniami świadka była bezzasadna, a także poprzez uznanie całkowicie bezkrytyczne, iż na pełną wiarygodność zasługuje dowód z wykazu połączeń przedstawiony przez pozwanego, mimo że nie obejmował on wskazanego wyżej numerem telefonu powódki,

5. naruszenie prawa materialnego, a to art. 23 i 24 k.c. oraz 448 k.c. przez uznanie, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki w postaci w szczególności spokoju, wolności, miru domowego i prywatności, podczas gdy działania pozwanego te dobra osobiste powódki niewątpliwie naruszyły, co wyrażało się w nadmiernych działaniach windykacyjnych względem powódki, podejmowanych przez szereg lat i objęcie nimi członków rodziny powódki (jej córki), a miało to miejsce w sytuacji jednoznacznego sprzeciwu powódki wobec takich działań.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja powódki zasadna nie jest, zatem skutku odnieść nie może. Wbrew podnoszonym w apelacji zarzutom wyrok sądu pierwszej instancji jest trafny.

Istotnie, nie było podstaw do pominięcia przez sąd dowodu zawnioskowanego
przez powódkę w postaci nagrania z przebiegu wizyty windykatora u powódki, przedstawionego na rozprawie w dniu 13 kwietnia 2018 roku na okoliczność przebiegu tej wizyty, tylko z powodu braku możliwości technicznych jego przeprowadzenia.
Sąd Apelacyjny uzupełnił więc postępowanie dowodowe w postępowaniu apelacyjnym
i na rozprawie w dniu 30 maja 2019r. dowód ten dopuścił i przeprowadził w obecności pełnomocników obu stron i powódki ( dowód: nagranie rozprawy przez Sądem Apelacyjnym z dnia 30 maja 2019r.) Wbrew podnoszonym przez skarżącą zarzutom,
w ocenie Sądu Apelacyjnego dowód ten nie zmienił dokonanych przez sąd pierwszej instancji ustaleń albowiem z zapisu audio rozmowy powódki z windykatorem absolutnie nie wynika aby windykator w jakikolwiek sposób nękał powódkę czy usiłował w niej wzbudzić poczucie zagrożenia, po usłyszeniu stanowiska powódki, iż nie chce rozmawiać pożegnał się i wyszedł.

Natomiast kolejny wniosek dowodowy zawarty w apelacji, a mianowicie wniosek
o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa na okoliczność wpływu czynności windykacyjnych podejmowanych przez pozwaną na życie powódki i stan jej zdrowia nie miał istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.). Skoro bowiem zasadnie przyjął sąd pierwszej instancji, że działania pozwanego nie naruszają dóbr osobistych powódki przeprowadzenie takiego dowody jest zbędne. Dlatego też wniosek ten nie został przez Sąd Apelacyjny uwzględniony.

Jeśli idzie o dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne to Sąd Apelacyjny ustalenia te podziela. Chybiony jest podnoszony przez skarżącą zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. i poczynienie w związku z tym błędnych ustaleń faktycznych.

Na wstępie wskazać trzeba, iż dokonanie ustaleń faktycznych i ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego należy do sądu pierwszej instancji, który przeprowadza postępowanie dowodowe i ocenia przeprowadzone przez siebie dowody według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.
Sąd odwoławczy może takiej oceny nie podzielić tylko wtedy, gdy sąd pierwszej instancji dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego przekroczy zasadę swobodnej oceny dowodów. Oznacza to, iż skuteczne zakwestionowanie tej swobody wymaga od skarżącego wykazania, że w następstwie istotnych błędów logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego albo też pominięcia dowodów prowadzących do wniosków odmiennych, niż przyjęte przez sąd orzekający, ocena dowodów była oczywiście błędna lub rażąco wadliwa. Podważenie oceny materiału dowodowego dokonanej przez sąd pierwszej instancji wymaga więc od skarżącego wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął to sąd, wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż dokonana przez sąd. W wyroku z dnia 27.09. 2002r., II CKN 817/00, (legalis) Sąd Najwyższy wskazał, iż jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 kpc)
i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki
w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza
poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że Sąd Apelacyjny podziela w całości ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i przyjmuje je za własne. Ustalenia te dokonane zostały w oparciu o dowody przeprowadzone przez sąd pierwszej instancji, których ocena dokonana została bez przekroczenia ram swobodnej oceny dowodów zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Sąd pierwszej instancji szczegółowo wskazał w uzasadnieniu jakie fakty na podstawie jakich dowodów ustalił oraz jakim dowodom dał wiarę i dlaczego, a jakim dowodom odmówił wiarygodności. Wbrew podnoszonym w apelacji zarzutom nie przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów sąd pierwszej instancji nie dając w przeważającej części wiary zeznaniom świadka J. O. i powódki. Wbrew podnoszonym w apelacji zarzutom do przyjęcia, że sąd pierwszej instancji dokonując ustaleń faktycznych przekroczył zasadę swobodnej oceny dowodów nie wystarczy powołanie się na fakt, iż w ocenie apelującego zeznania powódki były tak „stanowcze, precyzyjne i konkretne” co samo w sobie w ocenie apelującego winno „wystarczyć dla poczynienia stosownych ustaleń”. Sąd pierwszej instancji oceniając te zeznania wyjaśnił dlaczego uznał je za niewiarygodne i w jakiej części. I tak podkreślił sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu fakt, że świadek zeznała, iż „problemy” powódki z pozwaną zaczęły się na przełomie 2010/2011 roku, kiedy rozpoczęło się wysyłanie pism, a ich łączna ilość w jej ocenie wyniosła do 2018 roku ok. 20-30, a telefony zaczęły się w 2014 r. i były wykonywane falami w okresach, co 3,4 tygodnie, 3 razy dziennie /3 razy pod rząd/ o różnych porach dnia, w soboty i niedziele, a telefon na który miały być wykonywane połączenia zaczynał się od cyfr 317…, przy tym podała, że na numer jej (...) w sprawie zadłużenia powódki dzwoniono kilkadziesiąt razy. Natomiast powódka zeznała, że na przestrzeni 4/5 lat otrzymywała od pozwanej 3-4 pisma rocznie, nadto od 2016 roku zaczęły się telefony na nr (...), na kartę, który był ogólnodostępny, ponieważ był używany między innymi w ramach prowadzenia przez nią działalności gospodarczej, tych kontaktów telefonicznych było kilka dziennie (około trzy), trzy dni w tygodniu, w godzinach od 10 do 18, z różnych numerów, łącznie z 14 telefonów, przy czym rozmów telefonicznych z pracownikami pozwanej było od 50 do 100. Trafnie podkreśla sąd pierwszej instancji, że zeznania świadka J. O. i powódki O. B., we wskazanym zakresie, co do ilości pism kierowanych przez pozwaną do powódki oraz częstotliwości połączeń, pozostawały w sprzeczności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności
w postaci pism pozwanej oraz przedłożonym przez pozwaną wykazem połączeń. Zasadnie wskazał też sąd pierwszej instancji, że zeznania świadka i powódki pozostawały
w sprzeczności także ze sobą, zarówno co do czasookresu działań windykacyjnych pozwanej, jak i stopnia ich nasilenia, i nie sposób przyjąć aby sąd pierwszej instancji przekroczył zasadę swobodnej oceny dowodów uznając te zeznania za niespójne
i niekonsekwentne. Trafnie podkreślił ten sąd, że zeznania te w zakresie czasu trwania
i rozpoczęcia czynności windykacyjnych oraz ich intensywności były sprzeczne
z dokumentami przedłożonymi przez strony postępowania. Nie przekroczył sąd pierwszej instancji zasady swobodnej oceny dowodów uznając za niewiarygodne zeznania świadka, co do daty rozpoczęcia czynności windykacyjnych przez pozwaną, w sytuacji gdy do nabycia długu doszło kilka lat po rzekomym wszczęciu tych czynności. Nie przekroczył też zasady swobodnej oceny dowodów sąd pierwszej instancji uznając za niewiarygodne zeznania świadka w zakresie sposobu pozyskania numeru telefonu, na który dzwoniono do świadka. Numer ten miał być według zeznań świadka pozyskany w ten sposób,
że windykator w trakcie wizyty u powódki w mieszkaniu miał od jej sąsiadów
pozyskać informację o miejscu pracy świadka – Urząd Miejski, a następnie od służb kadrowych pracodawcy świadka pozyskać jej prywatny numer telefonu. Były to tylko przypuszczenia, niczym nie poparte. Wbrew zarzutom zawartym w apelacji zasadnie sąd pierwszej instancji oddalił wniosek, powódki o zobowiązanie pozwanej do złożenia kolejnego wykazu połączeń, jako że z oświadczenia pełnomocnika pozwanej, złożonego
na rozprawie z dnia 13 kwietnia 2018 r. wynikało, iż pozwanej nie jest znany podany przez powódkę nr (...), a wszystkie połącznia dotyczące sprawy zadłużenia powódki były realizowane na numery wskazane w przedłożonym przez nią wcześniej wykazie połączeń, rację ma ten sąd, iż wniosek ten zmierzał jedynie do przedłużenia postępowania. Nie przekroczył także sąd pierwszej instancji zasady swobodnej oceny dowodów nie dając wiary zeznaniom powódki, co do tego iż wykonywano szereg telefonów na inny jej numer, zarejestrowany na jej zięcia, zeznania te były niewystarczające i jako nie poparte innym materiałem dowodowym – niewiarygodne. Trafnie zwrócił uwagę sąd pierwszej instancji, że pozwana nie dysponowała innym wyciągiem połączeń telefonicznych niżeli przedłożonym w toku postępowania, a z którego nie wynikało by dokonywano jakichkolwiek prób kontaktu z powódką na wskazany przez nią numer (...). Pozwana przedłożyła ten wykaz z własnej inicjatywy jako załącznik do odpowiedzi na pozew, co wskazuje że jej celem nie było ukrywanie wykonywanych połączeń. Podkreślić też należy, iż mimo dopuszczenia przez Sąd Apelacyjny dowodu z zapisu rozmowy, którą windykator przeprowadził z powódką w jej miejscu pracy, wskazać trzeba, że dowód ten nie wpływa żadną miarą na zmianę dokonanych przez sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych albowiem z zapisu audio rozmowy powódki z windykatorem absolutnie nie wynika, wbrew podnoszonym w apelacji zarzutom aby windykator w jakikolwiek sposób nękał powódkę czy usiłował w niej wzbudzić poczucie zagrożenia, po usłyszeniu stanowiska powódki, iż nie chce rozmawiać pożegnał się i wyszedł.

Podsumowując, wbrew podnoszonym w apelacji zarzutom podziela Sąd Apelacyjny dokonane przez sąd pierwszej ustalenia faktyczne i ocenę zebranego
w sprawie materiału dowodowego.

Z prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych wyciągną sąd pierwszej instancji prawidłowe i logiczne wnioski, a mianowicie że w okolicznościach niniejszej sprawy powództwo na uwzględnienie nie zasługiwało.

Powódka domagała się zasądzenia na swoją rzecz od strony pozwanej kwoty 20.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez nią krzywdę w postaci naruszenia jej dóbr osobistych takich jak prywatność, spokój, wolność i mir domowy oraz nakazanie pozwanej zaprzestania naruszania tych dóbr i usunięcie jej danych z rejestrów pozwanej. Swe roszczenia opierała na art. 23k.c., 24 k.c. i art. 448 k.c.

Z mocy art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Na podstawie art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba
że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać,
ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści
i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany
cel społeczny. Zgodnie natomiast z art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego
sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone odpowiednia sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę.

Nadto wskazać trzeba, że ciężar udowodnienia naruszenia dobra osobistego spoczywa na powodzie, natomiast ciężar udowodnienia braku bezprawności obciąża osobę naruszająca dobra osobiste. Prawidłowo wskazuje sąd pierwszej instancji, iż za działanie bezprawne należy uznać każde zachowanie się sprzeczne z normami prawa lub zasadami
współżycia społecznego, bez względu na winę, a nawet świadomość sprawcy. Natomiast okolicznościami wyłączającymi bezprawność działania jest działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa, wykonywanie prawa podmiotowego, zgoda pokrzywdzonego, działanie w obronie uzasadnionego interesu społecznego (por. wyrok SN z dnia 19.10.1989r. II CR 419/89 OSP 1990/11-12/377).

Zatem przedmiotem oceny sądu pierwszej instancji było ustalenie czy podejmowane przez pozwaną działania, mające na celu dochodzenie od powódki zapłaty wierzytelności, stanowiły naruszenie dobra osobistego i czy było to działanie bezprawne.

W ocenie Sądu Apelacyjnego za trafne należy uznać stanowisko sądu pierwszej instancji, iż nie każde podjęte działanie wierzyciela zmierzające do odzyskania długu stanowi automatycznie bezprawne naruszenie dóbr osobistych dłużnika. Wszak zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić (art. 353 § 1 k.c.). Wbrew zarzutom zawartym w apelacji wierzyciel aby domagać się dobrowolnego spełnienia świadczenia nie musi dysponować tytułem wykonawczym, tj. tytułem egzekucyjnym zaopatrzonym w klauzulę wykonalności
(art. 776 k.p.c.). Taki tytuł jest podstawą egzekucji komorniczej, jednakże wierzyciel nawet bez takiego tytułu jest uprawniony do wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia. Rację ma zatem sąd pierwszej instancji, iż dopiero działanie nadmierne, nakierowane na zastraszenie dłużnika i zmierzające do wywarcia na nim silnej presji psychicznej, mające charakter przemocy emocjonalnej może być oceniane jako działanie bezprawne, naruszające dobra osobiste.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego sąd pierwszej instancji zasadnie przyjął, iż
w okolicznościach niniejszej sprawy brak jest podstaw do uznania, że podejmowanie przez pozwaną działania były bezprawne. Celem pozwanego nie było nękanie powódki, czy wzbudzenie u niej poczucia zagrożenia. Przeciwnie, były adekwatne do zamierzonego celu - chęci polubownego wyegzekwowania od powódki należności. Wprawdzie powódka negowała istnienie roszczenia, jednakże trafnie podkreślał sąd pierwszej instancji, że pozwana w pismach nie powoływała się na tytuł wykonawczy w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego z dnia 8 lutego 2012 roku, numer (...) opatrzonego klauzulą wykonalności nadaną postanowieniem Sądu Rejonowego w (...) z dnia 23 lipca
2012 roku wydanym w sprawie I1 Co 3606/12, który wyrokiem Sądu Rejonowego w (...) Wydział I Cywilny, z dnia 6 maja 2014, sygn. akt: I C 1644/13 został pozbawiony wykonalności, a wywodziła swoje roszczenie z umowy zawartej przez powódkę w dniu
6 kwietnia 2006 r. z bankiem (...) S.A. w W. (następca: (...) S.A.
w W.) o prowadzenie bankowych rachunków bieżących nr (...). Wierzytelność wobec powódki została sprzedana funduszowi sekurytyzacyjnemu i tylko ta okoliczność stała się podstawą do pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności, co oczywiście nie oznacza, że dług powódki przestał istnieć. Trafnie też wskazał sąd pierwszej instancji, iż nawet gdyby przyjąć, że ostatecznie nastąpiło przedawnienie roszczenia, to przedawnione roszczenie nie przestaje istnieć, zmienia się natomiast
w tzw. roszczenie naturalne (niezupełne). Co za tym idzie, roszczeń naturalnych nadal można dochodzić, nie jest jednak możliwe zastosowanie przymusowej realizacji roszczenia, jako że strona, która jest dłużnikiem może uchylić się od jego zaspokojenia gdy podniesie zarzut przedawnienia. Oceniając działania pozwanej trafnie wskazał sąd pierwszej instancji, iż zawiadomienia wystosowywane przez pracowników pozwanej były różnorodne - od przypomnienia o konieczności uregulowania zadłużenia, wystąpienia
z nową ofertą „umorzeniową”, po wskazanie sankcji za niewykonanie zobowiązania, lecz nie zawierały sformułowań o charakterze agresywnym czy zastraszającym, w związku
z czym zasadnie uznał, że zmierzały jedynie do polubownego odzyskania długu. Rację
ma też sąd pierwszej instancji, że pisma kierowane do powódki nie miały charakteru nagminnego i uporczywego. Nabycie wierzytelności przez aktualnego wierzyciela Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusze Sekurytyzacyjny miało miejsce w drodze przelewu wierzytelności od (...) Bank S.A. (obecnie (...) S.A.) dnia 26 września 2013 r., a zatem pozwana w imieniu nowego wierzyciela, na podstawie udzielonego jej pełnomocnictwa, rozpoczęła działania windykacyjne wobec powódki najwcześniej z tą datą i kontynuowała je przynajmniej do stycznia 2018 r, kiedy to wystosowała ostatnie pismo do strony powodowej. Z prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych wynika, że pozwana w tym okresie skierowała do powódki łącznie dziesięć pism związanych z dochodzeniem długu wynikającego z umowy nr (...), co daje – 4,5 w ciągu roku, nie jest to zatem ilość nadmierna, mogąca powodować u powódki poczucie zagrożenia. Prawidłowo ocenił także, wbrew zarzutom skarżącej wskazywane przez nią rzekome nękanie powódki telefonami ze strony pracowników pozwanej, zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci wyciągu (k. 121) wykazał, że w związku ze spornym zadłużeniem podjęto 70 prób kontaktów z powódką. Dzwoniono na telefon stacjonarny powódki, związany z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą ( (...)) oraz na telefon komórkowy, będący numerem użytkowym jej córki ((...)). Z wykazu wynika, że wyłącznie 5 prób okazało się skutecznych, większość połączeń powodowała uzyskanie informacji, iż „abonent tymczasowo nieosiągalny”, „połącznie nieodebrane”, „nie ma takiego numeru”, „połącznie odrzucone”, „inne”. Prawidłowo wskazuje sąd pierwszej instancji, iż o znacznej część tych połączeń (kategorie
„abonent tymczasowo nieosiągalny”, „nie ma takiego numeru”), powódka w ogóle nie wiedziała, a tym samym ich wykonanie nie mogło naruszać dóbr osobistych powódki. Podkreślić należy, iż numer telefonu, na który dzwoniono do powódki widniał na drzwiach lokalu, w którym powódka prowadziła działalność gospodarczą oraz
w materiałach promocyjnych jej firmy. Rację ma więc sąd pierwszej instancji, iż skoro powódka udostępniała ten numer telefonu publicznie to musiała się liczyć z faktem, iż mogą się na niego pojawiać niechciane przez nią połączenia. Prawidłowo także ocenia
sąd pierwszej instancji działania windykatorów pozwanej. Nie można ocenić ich działań jako częstokrotne czy napastliwe. Z zeznań samej powódki wynika, że miały miejsce jedynie dwie wizyty windykatorów pozwanej Spółki, jedna w miejscu prowadzenia przez powódkę działalności gospodarczej – w biurze ogólnodostępnym dla klientów powódki, druga pod blokiem, w którym mieszkała powódka, zatem nie w jej mieszkaniu.
Z nagrania rozmowy w lokalu, w którym powódka prowadziła działalność gospodarczą, odsłuchanej przez Sąd Apelacyjny na rozprawie nie wynika aby windykator był wobec powódki napastliwy, niegrzeczny, by wywierał na nią presję czy też ją straszył. Podczas drugiej rozmowy pod klatką, w której mieszkała powódka także odbyła się krótka rozmowa, po uzyskaniu informacji, że powódka nie chce rozmawiać na temat spłaty długu windykator odjechał. Zatem słusznie wskazuje sąd pierwszej instancji, iż działania nie naruszały miru domowego powódki, poczucia bezpieczeństwa czy renomy działalności gospodarczej. Całkowicie chybiony jest podnoszony w apelacji zarzut, że działania pozwanego naruszyły dobra osobiste dorosłej córki powódki. Jeśli córka powódki uważa, że jej dobra osobiste zostały naruszone może sama dochodzić swoich roszczeń.

Zatem zasadnie, wbrew zarzutom skarżącej przyjął sąd pierwszej instancji, iż działania pozwanego nie były bezprawne, nie ma więc podstaw do przyznania powódce zadośćuczynienia, dlatego też prawidłowo żądanie zapłaty kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia oddalił.

Jeśli idzie o roszczenie powódki o zaniechanie naruszeń jej dóbr osobistych to dodatkowo wskazać należy, iż z ustaleń sądu pierwszej instancji wynika, że od początku 2018r. żadne działania pozwanego nie miały już miejsca.

Bezzasadne było też żądanie usunięcia danych powódki z rejestrów pozwanej albowiem, pozostawanie imienia i nazwiska powódki w niepublicznym rejestrze pozwanej samo
w sobie nie może być uznane za działanie naruszające dobra osobiste powódki.

Podsumowując, trafnie sąd pierwszej instancji powództwo oddalił, zatem apelację jako pozbawioną uzasadnionych podstaw należało oddalić na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach orzeczono na mocy art. 102 k.p.c., jednakże Sąd Apelacyjny nie
znalazł podstaw do całkowitego odstąpienia od obciążenia powódki kosztami procesu.
Sąd pierwszej instancji oddalając powództwo odstąpił od obciążania powódki kosztami procesu za pierwszą instancję w całości. Powódka decydując się na wniesienie
apelacji, mimo zapoznania się z motywami, którymi kierował się sąd oddalając powództwo musiała liczyć się z ewentualną przegraną i koniecznością zwrotu
kosztów przeciwnikowi, który je poniósł. Oczywiście powódka ma prawo domagać się skontrolowania przez sąd wyższej instancji zasadności wydanego wyroku, jednakże temu celowi służy całkowite zwolnienie powódki od kosztów sądowych – opłaty od apelacji oraz ustanowienie jej adwokata z urzędu. Natomiast samo subiektywne, niczym nie poparte przeświadczenie powódki o zasadności swego roszczenia, przy przegraniu sprawy
w pierwszej instancji nie jest wystraczające do całkowitego zwolnienia powódki od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi. Biorąc jednakże pod uwagę sytuację materialną i zdrowotną powódki Sąd Apelacyjny zdecydował się na obciążenie powódki jedynie niewielką częścią kosztów należnych pozwanemu, a to w wysokości 500zł.

O kosztach należnych pełnomocnikowi powódki z urzędu orzeczono na mocy § 8 pkt 4)
w zw. z § 16 ust. 1 pkt 2 (od kwoty zadośćuczynienia 20.000 zł) tj. 1800 zł oraz kwotę
414 zł z tytułu podatku od towarów i usług na podstawie § 4 pkt 3 oraz na podstawie § 14 ust.1 pkt 2 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 2 (od roszczenia niematerialnego związanego
z naruszeniem dóbr osobistych) tj. 270 zł oraz kwotę 62,10 zł z tytułu podatku od towarów i usług na podstawie § 4 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (t.j. Dz.U.2019.18), łącznie w kwocie 2.546,10 zł, w tym 467,10 zł podatku od towarów i usług.

SSO del. Lucyna Morys-Magiera SSA Ewa Jastrzębska SSA Lucyna Świderska-Pilis