Sygn. akt III AUa 60/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 maja 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 28 maja 2020 r. w S.

sprawy J. R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

przy udziale P. R.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 18 października 2019 r., sygn. akt VI U 2366/18

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od ubezpieczonej J. R. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym.

Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk

Barbara Białecka

SSA Jolanta Hawryszko

Sygn. akt III AUa 60/20

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 26 października 2018 roku nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że J. R. jako pracownik u płatnika składek P. R. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu w okresie od 2 lutego 2018 roku. Organ rentowy wskazał, że w krótkim okresie od podpisania aneksu, w którym wprowadzone zostały zmiany w rodzaju umówionej pracy oraz płacy zasadniczej pracownik, korzysta ze świadczeń chorobowych. Zdaniem organu rentowego w sprawie nie przedstawiono dokumentów potwierdzających faktyczne wykonywanie czynności przez ubezpieczoną w ramach zawartej umowy o pracę. J. R. jest osoba spokrewnioną z pracodawcą. Nadto wynagrodzenie J. R. pozostaje w dysproporcji w stosunku do wynagrodzeń innych pracowników. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, iż przez okres nieobecności ubezpieczonej, płatnik składek nie zatrudnił innej osoby na stanowisko specjalista ds. reklamy kosmetyków, usługi kosmetyczne. Orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do podjęcia pracy zostało wystawione 9 stycznia 2018 roku tj. w trakcie posiadania niezdolności do pracy przez ubezpieczoną (ubezpieczona z tytułu wykonywania własnej działalności gospodarczej korzystała z wypłaty świadczeń z ubezpieczenia chorobowego od 9 września 2017 roku do 1 lutego 2018 roku). Z uwagi na powyższe organ rentowy stwierdził, że umowa o pracę zawarta pomiędzy ubezpieczoną a płatnikiem została zawarta dla pozoru.

Odwołanie od powyższej decyzji wniosła J. R., domagając się jej zmiany poprzez uznanie, że podlegała ona obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w okresie od 2 lutego 2018 roku. Nadto wniosła o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych. Wskazała, że o ciąży dowiedziała się po podpisaniu umowy o pracę i po podpisaniu aneksu do tej umowy. Brak jest też podstaw do zrównywania jej obowiązków z obowiązkami pozostałych osób zatrudnionych u pracodawcy, z uwagi na odmienny zakres obowiązków.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podtrzymując dotychczasowe stanowisko, a nadto o zasądzenie od ubezpieczonej na rzecz organu rentowego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z 18 października 2019 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie oraz zasądził od J. R. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. kwotę 180 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Ustalenia faktyczne i rozważania prawne zawarte w uzasadnieniu Sądu I instancji znajdują się na k. 127-136.

W wywiedzionej od powyższego wyroku apelacji ubezpieczona podniosła następujące zarzuty:

- naruszenie przepisów prawa procesowego mające wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów z dokumentów oraz odmowę wiarygodności zeznań ubezpieczonej, płatnika i przesłuchanych świadków i niewłaściwym przyjęciu, że ubezpieczona nie świadczyła na rzecz płatnika pracy w ramach stosunku pracy z uwagi na to, iż brak jest potwierdzenia, że w czasie przebywania w biurze firmy faktycznie wykonywała powierzone jej obowiązki, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym zeznania świadków oraz ubezpieczonej i płatnika, a także przedstawione dokumenty w sposób jednoznaczny świadczą o tym, że J. R. niewątpliwie świadczyła pracę na rzecz swojego szwagra P. R.; oraz niewłaściwym przyjęciu, że zawarta pomiędzy stronami umowa o pracę miała charakter umowy pozornej, podczas gdy w toku postępowania w sposób niebudzący wątpliwości zostało wykazane, że umowa o pracę byłą faktycznie wykonywana, a ubezpieczona otrzymywała za nią umówione z pracodawcą wynagrodzenie, a ponadto umowa została zawarta jeszcze zanim ubezpieczona dowiedziała się, że jest w ciąży;

- naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. poprzez niewłaściwe określenie rozkładu ciężaru dowodu w niniejszej sprawie i uznanie, że ubezpieczona nie udowodniła rzeczywistego świadczenia pracy w ramach umowy o pracę na rzecz płatnika, podczas gdy to na organie rentowym, który podnosił pozorność zawartej umowy o pracę, spoczywał ciężar udowodnienia, że praca nie była faktycznie świadczona w ramach stosunku pracy.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie odwołania i zmianę zaskarżonej decyzji oraz uznanie, że w okresie od dnia 2 lutego 2018 r. J. R. jest objęta obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym, rentowymi, chorobowym i wypadkowym w rozumieniu art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z zatrudnieniem u płatnika składek P. R., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) (...) oraz o zasądzenie na rzecz ubezpieczonej zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie apelująca domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w S..

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od ubezpieczonej na rzecz organu rentowego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postepowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się niezasadna.

Na wstępie, uwzględniając treść art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., wskazać należy, że Sąd Apelacyjny dokonując własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego stwierdził, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne (zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku) nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd Odwoławczy ustalenia Sądu Okręgowego czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Na mocy art. 11 ust. 1 osoby te podlegają także obowiązkowemu ubezpieczeniu chorobowemu, a na mocy art. 12 ust. 1 ubezpieczeniu wypadkowemu. Art. 13 pkt 1 przewiduje, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu pracownicy podlegają od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Art. 8 ust. 1 nakazuje za pracownika uważać osobę pozostającą w stosunku pracy. Art. 22 § k.p. definiuje, że przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Do nawiązania stosunku pracy dochodzi poprzez zawarcie pomiędzy pracownikiem a pracodawcą umowy o pracę. Samo jednak zawarcie umowy o pracę nie jest wystarczające, bowiem jedynie rzeczywiste pozostawanie w stosunku pracy, daje podstawę do podlegania ubezpieczeniom. Przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki przez podmiot, który nie świadczy pracy, nie stanowi przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym i stania się jego podmiotem. Skutku takiego nie wywołuje zawarcie umowy o pracę, której strony stwarzają pozór realizacji przez ubezpieczonego czynności odpowiadających treści art. 22 k.p., czyli wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, za wynagrodzeniem, odpowiadającym ilości i jakości świadczonej pracy (art. 78 k.p.).

Z powyższego wynika zatem, że nawiązanie stosunku pracy skutkuje równoległym powstaniem stosunku ubezpieczenia. Obydwa te stosunki, jakkolwiek mają inne cele, to wzajemnie się uzupełniają i zabezpieczają pracownika materialnie – pierwszy, na co dzień, drugi, na wypadek zdarzeń losowych. Stosunek pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest więc konsekwencją stosunku pracy i jako taki ma charakter wtórny. Podkreślenia wymaga, że uruchomienie pracowniczego stosunku ubezpieczeniowego może odnosić się wyłącznie do ważnego stosunku pracy, a więc takiego, który stanowi wyraz woli obu stron realizowania celów, którym umowa ma służyć. O ważności stosunku pracy decyduje również to, czy oświadczenia woli zawarte w umowie o pracę łączącej strony nie zawierają wad, które powodowałyby ich nieważność bądź bezskuteczność. Przesłankę nawiązania pracowniczego stosunku ubezpieczenia oraz wynikającego z tego stosunku prawa do świadczenia stanowi przy tym nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz zatrudnienie. Warunkiem sine qua non pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest zatem istnienie faktycznego stosunku pracy. Z powyższych względów, na istnienie stosunku pracy składa się przede wszystkim zamiar stron oraz faktyczne wykonywanie określonej w umowie pracy, na warunkach z umowy wynikających. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2006 r. (II UK 2/06, LEX nr 1615997) uznał, że nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k.p. Naturalnym jest więc, że strony przede wszystkim dbają o to, aby posiadać niezbędne dokumenty potwierdzające tę okoliczność. Dlatego też poza formalnymi warunkami zawarcia umowy należy w postępowaniu sądowym badać przede wszystkim fakt, czy umowa ta była w rzeczywistości realizowana. Kwestia ważności zawartej umowy o pracę w sprawie o objęcie ubezpieczeniem społecznym pozostaje na drugim planie, albowiem o nieobjęciu tym ubezpieczeniem w przypadku zgłoszenia do ubezpieczenia osoby niebędącej pracownikiem nie decyduje nieważność umowy, lecz fakt niepozostawania w stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p. Z powyższego wynika, że mimo istnienia formalnej umowy o pracę, możliwe jest ustalenie, że w konkretnych okolicznościach faktycznych zawarta ona została dla pozoru (art. 83 k. c. w zw. z art. 300 k.p.).

Zaskarżoną decyzją organ rentowy uznał, że wnioskodawczyni nie wykonywała pracy określonej umową o pracę podnosząc, że umowa o pracę została zawarta dla pozoru, stosunek pracy między stronami nie został nawiązany, a przez to nie istniał tytuł, z którego odwołująca została zgłoszona do ubezpieczenia. Stanowisko to podzielił Sąd Okręgowy, wskazując na okoliczności świadczące o tym fakcie. Istnienie tych okoliczności podważała apelująca wskazując, że Sąd pierwszej instancji ustalił w tym zakresie stan faktyczny z naruszeniem przepisów art. 233 k.p.c., a więc z przekroczeniem zasad swobodnej oceny dowodów, bowiem do tego sprowadzają się wyszczególnione w apelacji zarzuty.

Sąd drugiej instancji nie podziela apelacyjnego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny materiału dowodowego. Sąd Okręgowy poczynił bowiem prawidłowe ustalenia faktyczne, wyprowadzając wnioski, które nie pozostają w sprzeczności z zasadami logiki, rozumowania czy doświadczenia życiowego i nie wykazują błędów natury faktycznej. Dokonana przez Sąd a quo ocena dowodów nie nasuwa zastrzeżeń, gdyż nie wykracza poza uprawnienia wynikające z przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Co do zasady sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli zatem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Według utrwalonego stanowiska doktryny i judykatury, do skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie jest wystarczające przekonanie apelującego o innej, niż przyjęta wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich ocenie odmiennej, niż przeprowadzona przez sąd (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, OSNC 2000 nr 10, poz. 189, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 marca 2006 r., I ACa 1116/2005, LEX nr 194518). W konsekwencji, zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać tylko na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla apelującego ustaleń. Dla skuteczności postawionego zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów konieczne jest wykazanie, przez odwołanie się do skonkretyzowanych dowodów, że sąd pierwszej instancji, dokonując tej oceny, w sposób rażący naruszył obowiązujące dyrektywy oceny, albowiem sąd drugiej instancji, bez stwierdzenia rażącego naruszenia zasad oceny dowodów nie może ingerować w ustalenia faktyczne stanowiące podstawę zaskarżonego wyroku.

W przedmiotowej sprawie taka sytuacja nie zachodzi. Sąd Okręgowy w sposób wieloaspektowy i przekonujący wyjaśnił, z jakich przyczyn ustalił, że J. R. nie świadczyła pracy na rzecz płatnika składek w rygorze pracowniczym i dlaczego sporną umowę uznał za zawartą dla pozoru. Poczynione ustalenia faktyczne Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne. Zawarty w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. ma w istocie charakter czysto polemiczny, albowiem skarżąca nie wykazała wskazanymi w apelacji argumentami wadliwości rozumowania Sądu Okręgowego z punktu widzenia zaprezentowanych wyżej kryteriów. O pozorności czynności prawnej wnioskować należy z całokształtu okoliczności dotyczących momentu zawarcia umowy, jak i przez pryzmat zdarzeń późniejszych, w tym również niezdolności do pracy wkrótce po zawarciu umowy. Prowadząc postępowanie dowodowe Sąd pierwszej instancji przeprowadził dowody z dokumentów, w tym z materiału zebranego w postępowaniu przed organem rentowym oraz dowody zawnioskowane w procesie przez odwołującą. Materiał ten Sąd Okręgowy poddał szczegółowej ocenie. Nie zachodzi dysharmonia pomiędzy dowodami zgromadzonymi w sprawie a konkluzją, do jakiej doszedł Sąd na podstawie tego materiału. Sam fakt, że sąd dokonał ustaleń na niekorzyść strony skarżącej nie jest wystarczający do przyjęcia obrazy art. 233 § 1 k.p.c.

W rozpoznawanym przypadku Sąd Okręgowy ustalił, że umowę o pracę z dnia 2 lutego 2018 r. cechowała pozorność bezwzględna, gdyż strony jedynie upozorowały istnienie zatrudnienia, o czym świadczy szereg okoliczności związanych z zawarciem umowy, a przede wszystkim brak miarodajnych dowodów świadczenia umówionej pracy w reżimie pracowniczym. Strona apelująca podjęła próbę zwalczania tych ustaleń twierdzeniem, że o wykonywaniu pracy świadczą przede wszystkim zeznania świadków oraz zeznania ubezpieczonej i płatnika składek. Sąd to wywody chybione. Sąd Okręgowy przeprowadził logiczną ocenę wartości dowodowej składanych w sprawie zeznań i nie jest skuteczne kwestionowanie tej oceny zdaniem własnym. Nie można podzielić stanowiska apelującej, że umowa o pracę nie miała charakteru pozornego dlatego, iż ubezpieczona i płatnik składek w swoich zeznaniach określili zlecone jej obowiązki i sposób ich wykonywania. Wbrew twierdzeniom ubezpieczonej, słuchani w sprawie świadkowie nie mieli wiedzy co do zakresu obowiązków, jakie powierzone były ubezpieczonej. Z zeznań świadka E. D. wynika, że nie wiedziała ona jakie czynności wykonywać miałaby ubezpieczona u płatnika składek. Również z zeznań świadka K. M., K. S. (1) i K. S. (2) wynika, iż nie posiadały one informacji na temat zatrudnienia ubezpieczonej u płatnika składek, a jedynie ubezpieczona wykonała na ich rzecz bezpłatny makijaż pokazowy. Z zeznań świadka M. O. wynika, że jedynie słyszał on o tym, że ubezpieczona miała wykonywać makijaż, jednakże również z zeznań tego świadka wynika, iż nie posiadał on wiedzy na temat tego, jakimi czynnościami u płatnika składek miała zajmować się ubezpieczona. Wbrew zatem twierdzeniom apelującej z zeznań powołanych świadków nie wynika, jakie czynności miałaby wykonywać ubezpieczona na rzecz płatnika składek. Argument apelującej, iż słuchani świadkowie widzieli ubezpieczoną w biurze płatnika składek sam w sobie nie może decydować o konieczności akceptacji stanowiska skarżącej, skoro z uwagi na relacje osobowe (płatnik składek jest szwagrem ubezpieczonej) skarżąca z płatnikiem składek niewątpliwie pozostają w określonych kontaktach. Stąd też obecność wnioskodawczyni w biurze nie może stanowić potwierdzenia wykonywania pracy. Jeszcze raz podkreślić należy, że świadkowie w swoich zeznaniach nie określili, na czym polegały pracownicze obowiązki ubezpieczonej. W szczególności nie wskazali na żadne obowiązki pracownicze J. R., a na pewno z zeznań tych świadków nie wynika, by ubezpieczona – tak jak to wskazano w treści uzasadnienia apelacji – poszukiwała odpowiedniej lokalizacji i wyposażenia w celu podjęcia działań dotyczących planowanego otwarcia przez P. R. salonu kosmetycznego, poszukiwała potencjalnych klientów, których zapraszała na pokaz makijażu, wykonywała darmowe reklamowe makijaże, od 23 kwietnia 2018 r. wykonywała prace biurowe w postaci dokonywania przelewów z rachunku bankowego firmy, wprowadzała do systemu faktury za zakupiony towar, a następnie wystawiała faktury sprzedaży, prowadziła listy obecności zatrudnionych w formie pracowników, a także segregowała dokumenty.

Zauważenia wymaga, że kilkoro słuchanych świadków w spornym okresie było zatrudnionych u płatnika składek, a mimo to nie byli w stanie powiedzieć nic na temat pracy J. R.. Czyniąc rozważania odnośnie wiarygodności zeznających w sprawie osób nie sposób również nie wskazać na okoliczność, iż – oprócz pracowników płatnika składek, pozostali słuchani świadkowie to osoby, które ubezpieczonej były znane od jakiegoś czasu. Oceny dokonanej przez Sąd Okręgowy nie mogą zmienić zeznania odwołującej się i płatnika składek, gdyż jako osoby zainteresowane przedstawiają subiektywnie przebieg wydarzeń istotnych w sprawie. Zestawienie ich relacji z zeznaniami świadków nie pozwala na akceptację poglądów wynikających z treści ich zeznań. Zaznaczyć przy tym należy, iż materiał dowodowy w postaci zeznań tychże osób jest wystarczający jedynie do tego, aby ustalić, że wnioskodawczyni bywała w biurze należącym do płatnika składek, jednakże nie uprawnia nawet do dokonania ustalenia, że wykonała na jego rzecz jakąkolwiek pracę, a tym bardziej, że pracę tę wykonywała w ramach zatrudnienia pracowniczego.

W dalszej kolejności stwierdzić należy, iż zasadnie Sąd I instancji zwrócił uwagę na wysokość umówionego przez strony wynagrodzenia. Ubezpieczona została zatrudniona początkowo w wymiarze ½ etatu za wynagrodzeniem 4930 zł brutto miesięcznie na stanowisku specjalisty ds. reklamy kosmetyków. Kolejno, w dniu 23 kwietnia 2018 r., strony zawarły aneks do umowy o pracę, na mocy którego podwyższono wynagrodzenie ubezpieczonej do kwoty 8500 zł brutto miesięcznie oraz rozszerzono obowiązki ubezpieczonej o czynności związane z prowadzeniem biura. Pozostali pracownicy zatrudnieniu u płatnika składek otrzymywali minimalne wynagrodzenie za pracę w pełnym wymiarze czasu pracy. Zaakcentowania wymaga również okoliczność, że nikt nie został zatrudniony na zastępstwo J. R. na stanowisko specjalisty ds. reklamy kosmetyków w okresie, kiedy korzystała ona ze zwolnienia lekarskiego, a następnie w okresie pobierania zasiłku macierzyńskiego. Co więcej, płatnik składek w ogóle nie podjął żadnych kroków w celu otworzenia salonu kosmetycznego. Przed podpisaniem z J. R. umowy o pracę u płatnika składek nie było stanowiska specjalisty ds. reklamy kosmetyków, natomiast czynności biurowe wykonywał sam płatnik składek. Apelująca co prawda wskazywała, że do wykonywania czynności biurowych została zatrudniona nowa osoba, jednakże za niższym wynagrodzeniem, niż to, które miała otrzymywać ubezpieczona z tytułu zwiększenia powierzonych jej czynności o prace biurowe.

Tym samym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd I instancji był w pełni uprawniony do wywiedzenia wniosku, iż nie istniała potrzeba świadczenia przez wnioskodawczynię pracy w chwili jej zatrudnienia, tj. w lutym 2018 roku, jak też taka praca faktycznie nie była świadczona.

W dalszej kolejności stwierdzić trzeba, że długość okresu jaki dzielił zawarcie spornej umowy o pracę od rozpoczęcia korzystania przez wnioskodawczynię ze świadczeń z ubezpieczenia chorobowego nie ma przesądzającego znaczenia dla oceny charakteru umowy o pracę. Ustalenie, iż umowa ta w istocie była pozorna zostało - w ocenie Sądu Apelacyjnego - dokonane prawidłowo przez Sąd I instancji na podstawie w/w innych dowodów i okoliczności, zaś okoliczność tę wskazywać należy wyłącznie pomocniczo.

Ustosunkowując się do zarzutu apelacji naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 6 k.c. należy podnieść, że ciężar dowodu w sprawie o podleganie ubezpieczeniom spoczywa na organie rentowym a wydanie przez niego decyzji ustalającej podleganie danego podmiotu tym ubezpieczeniom społecznym nie zmienia rozkładu ciężaru dowodu. W kwestii dowodzenia jest natomiast odmiennie wówczas, gdy wnioskodawca ubiega się o przyznanie świadczenia z ubezpieczeń społecznych, gdyż wówczas to on powinien zgodnie regułą art. 232 k.p.c. wykazać fakty uzasadniające jego prawo do świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2012 r., II UK 144/11, M.P.Pr. 2012/5/265-270). W zakresie zdarzeń rodzących skutki na gruncie ubezpieczeń społecznych, tj. odnoszących się do takich okoliczności, jak zawarcie umowy, zgodna wola stron i cel umowy, treść umowy, sposób jej wykonywania, należące do sfery materialnego prawa cywilnego, obciążają dowodowo płatnika składek oraz zainteresowanego /ubezpieczonego. Nie ulega wątpliwości, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na tej osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przyjąć zatem należy, że skarżąca decyzję ZUS, zaprzeczając twierdzeniom organu rentowego, który na podstawie przeprowadzonego postępowania kontrolnego dokonał niekorzystnych dla niej ustaleń, winna była w postępowaniu przed sądem nie tylko podważyć trafność poczynionych w ten sposób ustaleń dotyczących obowiązku ubezpieczeń społecznych, ale również, nie ograniczając się do polemiki z tymi ustaleniami, wskazać na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z jej stanowiskiem reprezentowanym w odwołaniu od decyzji. Takich okoliczności ubezpieczona nie zdołała wykazać. W ocenie Sądu Odwoławczego ubezpieczona nie wskazała dowodów, które w jakikolwiek sposób podważałyby zarówno wyniki postępowania kontrolnego ZUS, jak i wszechstronną ocenę dowodów dokonaną przez Sąd I instancji.

Nadto fakt, że w ocenie apelującej nie miała ona interesu w pozornym zawarciu umowy, bowiem przed podjęciem zatrudnienia pozostawała w ubezpieczeniu z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej i z tego tytułu opłacała należne składki, jest również niezgodny z doświadczeniem życiowym. Apelującej bowiem umknęło, iż inna jest wysokość świadczeń z tytułu ciąży i macierzyństwa z tytułu zawartej umowy o pracę z wynagrodzeniem 8500 zł, a inna jest wysokość świadczeń z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Ubezpieczona nie wskazała, jaką zgłosiła podstawę wymiaru składek z tytułu prowadzonej działalności, niemniej w sytuacji, gdy zgłoszona podstawa wymiaru składek jest najniższa z możliwych to wysokość świadczenia z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej byłaby symboliczna.

Apelująca wskazywała także, że żaden przepis nie przyznaje ani sądom, ani organowi rentowemu prawa do oceniania działań pracodawcy z punktu widzenia ich racjonalności i zgodności z zasadami prawidłowego zarządzania działalnością gospodarczą. W tym kontekście Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, że pracodawca ma pełną swobodę w prowadzeniu działalności gospodarczej, w tym w zatrudnianiu pracowników. Jednak ocena racjonalności pracodawcy - potrzeby zatrudnienia konkretnej osoby, na konkretnym stanowisku i na określonych warunkach - ma wpływ na uznanie skuteczności zawartej umowy w zakresie podlegania ubezpieczeniom społecznym takiej osoby. Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdzał, że przy ocenie pozorności umowy o pracę racjonalność zatrudnienia, potrzeba zatrudnienia pracownika są przesłankami istotnymi dla oceny ważności umowy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 2 lutego 2002 r., II UKN 359/99, OSNAP 2001/13/447; 17 marca 1997 r., II UKN 568/97, OSNAP 1999/5/18 oraz 4 lutego 2000 r., II UKN 362/99, OSNAP 2001/13/449). Tym samym zarówno organ rentowy, jak i sąd rozpoznający odwołanie od zaskarżonej decyzji, miały prawo oceniać, czy zawarcie umowy o pracę przez strony było pozorne, jak również zakwestionować w okolicznościach niniejszej sprawy potrzebę gospodarczą i ekonomiczną zatrudnienia przez płatnika składek nowego pracownika.

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego wszystkie opisane okoliczności potwierdzają, że pomysł zatrudnienia powstał jedynie w odpowiedzi na potrzebę ubezpieczonej korzystania w niedalekiej przyszłości ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego związanych z ciążą z większym zasiłkiem niż ten, który uzyskałaby z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonej.

O kosztach, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie, z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy, między innymi, koszt ustanowienia zastępstwa procesowego. Zatem, skoro oddalono apelację ubezpieczonej w całości, uznać należało, że organ rentowy wygrał postępowanie w drugiej instancji. Wysokość tych kosztów ustalono na podstawie § 9 ust. 2 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radcowskie (t. j. Dz. U. z 2018 r., poz. 265), zasądzając od J. R. na rzecz organu rentowego kwotę 240 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu w drugiej instancji.