Sygn. akt I C 112/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2020 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj

Protokolant: sekr. sąd. Agnieszka Sobolczyk

po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2020 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. B. i J. B.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą
w W.

o ustalenie i zapłatę

1.  ustala, że umowa kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny o nr (...), która została zawarta w dniu 29 lutego 2008 roku pomiędzy M. B. i J. B.
a (...) Bank (...) S.A. z siedzibą
w W., jest nieważna;

2.  zasądza od pozwanej (...) Bank (...) S.A.
z siedzibą w W. na rzecz powodów M. B.
i J. B. kwotę 518 528,43 zł (pięćset osiemnaście tysięcy pięćset dwadzieścia osiem złotych 43/100), w tym kwotę 316 972,02 zł (trzysta szesnaście tysięcy dziewięćset siedemdziesiąt dwa złote 2/100)
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 kwietnia 2020 roku
do dnia zapłaty i kwotę 201 556,41 zł (dwieście jeden tysięcy pięćset pięćdziesiąt sześć złotych 41/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 września 2020 roku do dnia zapłaty;

3.  zasądza od pozwanej (...) Bank (...) S.A.
z siedzibą w W. solidarnie na rzecz powodów M. B. i J. B. kwotę 11 817,00 zł (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  oddala powództwo w pozostałej części;

5.  nakazuje pobrać od pozwanej (...) Bank (...) S. A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 58,51 zł (pięćdziesiąt osiem złotych 51/100) tytułem brakujących kosztów procesu.

Sygn. akt I C 112/20

UZASADNIENIE

M. B. i J. B. wnieśli o stwierdzenie nieważności umowy kredytu hipotecznego nr (...), która została zawarta 29 lutego 2008 r. z (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W., z uwagi na jej sprzeczność z przepisami prawa - art. 58 k.c. i art. 69 prawa bankowego, a także z zasadami współżycia społecznego; ewentualnie o stwierdzenie nieważności tej umowy z uwagi na zawarcie
w przedmiotowej umowie niedozwolonych postanowień, które stanowią przedmiotowo istotne elementy treści umowy, kształtujących prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające
ich interesy, sformułowanych niejednoznacznie, a określonych w § 1 ust 14, § 4 ust. 1 pkt 2, § 4 ust. 2, § 18 ust. 2, § 22 ust. 2, § 32 ust. 1 i § 36 ust. 1; ewentualnie o stwierdzenie bezskuteczności postanowień tej umowy w zakresie dotyczącym
w § 1 ust 14, § 4 ust. 1 pkt 2, § 4 ust. 2, § 18 ust. 2, § 22 ust. 2, § 32 ust. 1 i § 36 ust. 1, które są niejednoznaczne i kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.

Ponadto powodowie wnieśli o zasądzenie od (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 316 972,02 zł
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu, tj. od dnia
27 marca 2020 r. do dnia zapłaty, tytułem zwrotu świadczeń spełnionych przez nich w związku z ewentualnym stwierdzeniem nieważności powyższej umowy oraz o zasądzenie kosztów procesu.

W odpowiedzi na pozew pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa
i zasądzenie kosztów procesu.

W piśmie procesowym z 9 września 2020 r. pełnomocnik powodów wniósł o zasądzenie od pozwanej spółki na ich rzecz kwoty 518 528,43 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 listopada 2018 r. do dnia zapłaty.

Pozwana spółka nie uznała tak sprecyzowanego powództwa i wniosła
o jego oddalenie.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Powodowie, którzy od wielu lat prowadzą kancelarię adwokacką,
w związku z powiększeniem się rodziny zakupili działkę pod budowę domu.
Nie miało to nic wspólnego z prowadzeniem przez nich działalności gospodarczej. Zwrócili się do pozwanego banku, w którym mieli rachunki i zaciągnięty wcześniej kredyt, o udzielenie kolejnego kredytu na ten cel. Zgromadzili żądane przez bank dokumenty w celu wykazania zdolności kredytowej. Pracownicy pozwanego banku przekonali powodów, że kredyt frankowy jest dla nich bardziej opłacalny niż kredyt złotowy z uwagi na niższe oprocentowanie. Tłumaczyli,
że frank szwajcarski jest walutą stabilną i nawet będzie tanieć. Nie wyjaśniali mechanizmu tworzenia tabeli kursów. Powodowie nie mogli negocjować warunków umowy zawartej według ustalonego wzorca w zakresie ustalania kursu walut, nie byli poinformowani o sposobie ustalania kursu waluty w tabeli kursów. Gdyby powodowie byli świadomi ryzyka kursu walut, to nie podpisaliby umowy,
(dowód: zeznania powódki - k. 278 verte i nagranie rozprawy z 7 grudnia 2020 r. - płyta - koperta - k. 288, minuta od 00:05:49 do 00:14:08 w zw.
z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 263 - 263 verte i nagraniem rozprawy
z 1 października 2020 r. - płyta - koperta - k. 288, minuta od 00:02:00 do 00:50:59; zeznania powoda - k. 278 verte i nagranie rozprawy z 7 grudnia 2020 r. - płyta - koperta - k. 288, minuta od 00:14:08 do 00:20:58 w zw.
z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 263 verte - 264 i nagraniem
z 1 października 2020 r. - płyta - koperta - k. 288, minuta od 00:50:59 do 01:12:02; zeznania świadków: B. M. - k. 264 - 264 verte
i nagranie rozprawy z 1 października 2020 r. - płyta - koperta - k. 288, minuta od 01:14:38 do 01:31:35 i T. B. - k. 264 verte - 265 i nagranie rozprawy z 1 października 2020 r. - płyta - koperta - k. 288, minuta od 01:31:35 do 01:50:24; załączniki - k. 121 - 126; wypis z CEIDG - k. 130 - 131; zaświadczenie - k. 136 - 137 verte; historia wpisu - k. 204 - 212 verte; decyzja
- k. 196 - 197; wniosek - k. 198)
.

Pewne warunki umowy, które zostały zawarte we wzorcu umowy udostępnionym powodom, mogły być negocjowane przez strony. Nie dotyczyło
to tabeli kursów walut. Pracownicy pozwanego banku przy zawieraniu umowy
o kredyt w tamtym czasie przedstawiali kredytobiorcom przed zawarciem umowy symulację kredytu złotowego i w walucie obcej, a także informację o ryzyku kursu walutowego i ryzyku stopy procentowej. We wniosku kredytowym zostało zawarte takie właśnie oświadczenie powodów,
(dowód: zeznania świadków: B. M. - k. 264 - 264 verte i nagranie rozprawy z 1 października 2020 r.
- płyta - koperta - k. 288, minuta od 01:14:38 do 01:31:35 i T. B.
- k. 264 verte - 265 i nagranie rozprawy z 1 października 2020 r. - płyta - koperta - k. 288, minuta od 01:31:35 do 01:50:24; załączniki - k. 121 - 126)
.

W dniu 29 lutego 2008 r. powodowie zawarli z pozwanym bankiem umowę kredytu mieszkaniowego (...) K. hipoteczny nr (...). Kwota kredytu wynosiła 229 758,29 franków szwajcarskich. Był on udzielony
na 240 miesięcy. Termin spłaty został ustalony na 5 lutego 2028 r. Stawka referencyjna na dzień sporządzenia umowy wynosiła 2,7867 punktu procentowego, a stała marża 1,8 punktu procentowego. W dniu sporządzenia umowy oprocentowanie kredytu wynosiło 4,4857 punktu procentowego, a roczna stopa procentowa dla zadłużenia przeterminowanego 28 punktów procentowych. Szacunkowy całkowity koszt kredytu w dniu sporządzenia umowy wynosił 336 949,62 zł. Prowizja za udzielenie kredytu wyniosła 0,5 % kwoty kredytu,
tj. 1 148,79 franków szwajcarskich. Szacunkowy koszt odsetek wynosił 148 696,03 franków szwajcarskich. Kredyt ten był zabezpieczony na nieruchomości powodów znajdującej się w Ł. hipoteką zwykłą do wysokości 229 758,29 fraków szwajcarskich, hipoteką kaucyjną do wysokości 64 332,00 franków szwajcarskich i przelewem wierzytelności z tytułu umowy ubezpieczenia. Całkowita wypłata kredytu miała nastąpić w transzach do 4 kwietnia 2009 r. Powodowie podpisali oświadczenie, że zapoznali się z doręczoną im taryfą prowizji i opłat, a także
że ponoszą ryzyko zmiany kursów waluty, polegającej na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu, wyrażonych w walucie polskiej, przy wzroście kursów waluty kredytu, i ryzyko stopy procentowej, polegające na wzroście rat spłaty przy wzroście stawki referencyjnej. Załącznikiem do umowy był wyciąg z taryfy prowizji i opłat bankowych, wykaz przepisów dotyczących kosztów postępowania sądowego i egzekucyjnego, a także oświadczenie powodów o poddaniu się egzekucji,
(dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33 verte; wyciąg z tabeli prowizji i opłat - 34 - 34 verte; oświadczenie
o ustanowieniu hipoteki - k. 127 - 127 verte)
.

Według umowy stawka referencyjna dla kredytu udzielanego we frankach szwajcarskich to LIBOR dla franka szwajcarskiego dla międzybankowych depozytów trzymiesięcznych (LIBOR 3M), a tabela kursów to tabela kursów (...) S.A. obowiązująca w chwili dokonywania przez (...) S.A. określonych
w umowie przeliczeń kursowych, dostępna w (...) S.A. oraz na stronie internetowej (...) S.A.,
(dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33 verte) .

Kredyt został wypłacony powodom w trzech transzach w walucie polskiej, co było zgodne z umową, przy zastosowaniu kursu kupna dla dewiz obowiązującego w pozwanym banku w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej tabeli kursów (§ 4 ust. 2). Pierwszą transzę wypłacono
14 kwietnia 2008 r. w wysokości 27 356,61 franków szwajcarskich, co stanowiło 57 582,72 zł przy kursie 2,1042 zł; drugą - 6 czerwca 2008 r. w wysokości 107 938,38 franków szwajcarskich, co stanowiło 220 000,01 zł przy kursie 2,0382 zł; trzecią - 22 września 2008 r. w wysokości 93 305,51 franków szwajcarskich, co stanowiło 186 032,53 zł przy kursie 1,9938 zł,
(dowód: pismo - k. 35; umowa kredytu - k. 27 - 33 verte) .

Pozwany bank pobierał od kwoty udzielonego kredytu odsetki w walucie kredytu - według zmiennej stopy procentowej w stosunku rocznym, która była ustalana w dniu rozpoczynającym pierwszy i kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej, jako suma stawki referencyjnej i marży banku. Pierwszy okres obowiązywania stawki referencyjnej mógł być krótszy
i rozpoczynać się w dniu wypłaty kredytu albo pierwszej transzy. Koniec pierwszego okresu obowiązywania stawki referencyjnej przypadał w dniu poprzedzającym ostatni dzień wymagalności kredytu i odsetek przed upływem pierwszego trzymiesięcznego okresu obowiązywania stawki referencyjnej. Kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej miały
się kończyć w dniu poprzedzającym dzień, który datą odpowiadał dniowi,
w którym rozpoczął się poprzedni trzymiesięczny okres obowiązywania stawki referencyjnej, z uwzględnieniem zasad liczenia terminów oznaczonych
w miesiącach, przewidzianych w przepisach kodeksu cywilnego,
(dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33 verte) .

Dla celów ustalenia stawki referencyjnej pozwany bank posługiwał
się stawką LIBOR lub EURIBOR, publikowaną odpowiednio o godzinie 11.00 GMT lub 11.00 na stronie informacyjnej R., w drugim dniu poprzedzającym dzień rozpoczynający pierwszy i kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej, zaokrągloną według matematycznych zasad do czterech miejsc po przecinku. W przypadku braku notowań stawki referencyjnej LIBOR lub EURIBOR dla danego dnia, do wyliczenia stopy procentowej stosowało się odpowiednio notowania z dnia poprzedzającego dzień, w którym było prowadzone notowanie stawki LIBOR lub EURIBOR. Za dzień braku notowań stawki LIBOR lub EURIBOR uznawano ponadto dzień, który
na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej był dniem wolnym od pracy. Wzrost stawki referencyjnej wpływał na podwyższenie oprocentowania kredytu
i powodował wzrost spłaty raty kredytu. Zmiana wysokości stawki referencyjnej powodowała również zmianę wysokości oprocentowania kredytu o taką samą liczbę punktów procentowych (§ 7),
(dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33 verte) .

Pozwany bank obliczał odsetki od kredytu w okresach miesięcznych,
od kwoty zadłużenia z tytułu kredytu, według obowiązującej w tym okresie zmiennej stopy procentowej dla kredytu, począwszy od dnia wypłaty kredytu albo pierwszej transzy, do dnia poprzedzającego spłatę kredytu włącznie. Z § 10 wynikało, że rzeczywista roczna stopa procentowa, którą wskazano w umowie, została wyliczona na podstawie wielkości wyrażonej w walucie kredytu. W celu obliczenia stopy procentowej opłata przygotowawcza oraz koszty - wyrażone
w walucie polskiej - zostały przeliczone na równowartość w walucie kredytu, przy zastosowaniu obowiązującego w chwili rejestracji umowy w systemie informatycznym pozwanego banku kursu sprzedaży dla dewiz, zgodnie z aktualną tabelą kursów,
(dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33 verte) .

Zgodnie z treścią § 18 powodowi byli zobowiązani do spłaty kredytu
w ratach kapitałowo - odsetkowych, płatnych w terminie, o którym mowa w § 7 ust. 5 CSU, zgodnie z zawiadomieniami o wysokości raty spłaty kredytu im doręczanymi,
(dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33 verte) .

W przypadku dokonywania spłat zadłużenia z ROR, środki z rachunku miały być pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony był kredyt, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego
w pozwanym banku w dniu, o którym mowa w § 7 ust. 5 CSU, według aktualnej tabeli kursów. W przypadku dokonywania spłat zadłużenia z rachunku walutowego, środki z rachunku miały być pobierane w walucie kredytu,
w wysokości stanowiącej kwotę kredytu lub ratę spłaty kredytu lub w walucie innej niż waluta kredytu, w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony był kredyt, przy zastosowaniu kursów kupna/sprzedaży dla dewiz, obowiązującego
w pozwanym banku w dniu, o którym mowa w § 7 ust. 5 CSU, według aktualnej tabeli kursów. W przypadku dokonywania spłat zadłużenia z rachunku technicznego, środki z rachunku miały być pobierane w walucie kredytu
w wysokości stanowiącej kwotę kredytu lub raty. Wpłaty dokonywane na rachunek techniczny w walucie innej niż waluta kredytu, miały być przeliczane na walutę kredytu przy zastosowaniu kursów kupna/sprzedaży dla walut, obowiązujących
w pozwanym banku według aktualnej tabeli kursów, (§ 22 ust. 2),
(dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33 verte) .

Niespłacenie przez powodów części albo całości raty spłaty kredytu
w terminie określonym w umowie skutkowało tym, że należność z tytułu zaległej spłaty stawała się zadłużeniem przeterminowanym i mogła zostać przeliczona
na walutę polską, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w pozwanym banku w dniu, o którym mowa w § 7 ust. 5 CSU, według aktualnej tabeli kursów. Brak środków na rachunku, o którym mowa w § 7 ust. 4 CSU,
w terminie, o którym mowa w § 7 ust. 5 CSU, wywoływało skutek w postaci niespłacenia raty kredytu lub wynikającego z umowy zadłużenia, (§ 32),
(dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33 verte) .

Za każdy dzień kalendarzowy w okresie utrzymywania się zadłużenia przeterminowanego z tytułu kredytu, pozwany bank pobierał odsetki według obowiązującej w tym okresie zmienne stopy procentowej dla kredytów przeterminowanych i kredytów postawionych po upływie terminu wypowiedzenia w stan natychmiastowej wymagalności. Stopa ta wynosiła czterokrotność wysokości stopy kredytu lombardowego NBP. Nie mogła być wyższa od odsetek maksymalnych wynikających z czynności prawnej, (dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33 verte) .

Jeżeli spłata zadłużenia przeterminowanego i odsetek nastąpiła w walucie innej niż waluta polska: w formie bezgotówkowej - kwota wpłat zostawała przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej - według kursu kupna dewiz, obowiązującego w pozwanym banku w dniu wpływu środków na rachunek, z którego następuje spłata rat kredytu, zgodnie z aktualną tabelą kursów; w formie gotówkowej - kwota wpłat zostawała przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej - według kursu kupna dla pieniędzy, obowiązującego w pozwanym banku w dniu wpływu środków na rachunek,
z którego następuje spłata rat kredytu, zgodnie z aktualną tabelą kursów (§ 36),
(dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33 verte) .

Pozwany bank mógł wypowiedzieć umowę w razie niedokonania przez powodów spłaty dwóch kolejnych rat kredytu; naruszenia przez pozwanych postanowień umowy; wykorzystania kredytu niezgodnie z celem określonym
w umowie; utraty lub przewidywanej przez bank utraty zdolności do spłaty kredyty, zwiększenia zadłużenia z tytułu wzrostu kursów waluty kredytu lub zmniejszenia się wartości zabezpieczenia,
(dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33 verte) .

Powodowie odpowiadają solidarnie za zadłużenie wynikające z umowy. Wszelkie spory mogące wyniknąć z umowy rozstrzygać miał sąd właściwy
dla miejsca położenia nieruchomości będącej przedmiotem zabezpieczenia,
(dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33 verte) .

W piśmie z 27 lipca 2019 r. powodowie zwrócili się do pozwanego banku
o uznanie umowy za nieważną. W odpowiedzi na to pismo pozwany bank uznał twierdzenia powodów za niemające podstawy prawnej,
(dowód: pisma - k. 41
- 44)
.

W okresie od 29 lutego 2008 r. do 23 lutego 2020 r. powodowie spłacili 448 888,69 zł tytułem kapitału, 123 840,77 zł tytułem odsetek umownych i 859,40 zł tytułem odsetek karnych, łącznie 573 588,86 zł. Natomiast w okresie
od 1 października 2010 r. do końca lutego 2020 r. powodowie spłacili łącznie kwotę 492 308,15 zł. W dniu 9 marca 2020 r. powodowie wpłacili na rzecz pozwanego banku kwotę 4 400,00 zł tytułem spłaty powyższego kredytu. Dalsze wpłaty nastąpiły: 3 kwietnia 2020 r. - 300,00 zł; 14 kwietnia 2020 r. - 4 200,00 zł; 4 maja 2020 r. - 500,00 zł; 11 maja 2020 r. - 4 200,00 zł; 7 maja 2020 r.
-300,00 zł; 15 czerwca 2020 r. - 800,00 zł; 10 czerwca 2020 r. - 4 200,00 zł;
17 lipca 2020 r. - 530,00 zł; 10 lipca 2020 r. - 4 300,00 zł; 18 sierpnia 2020 r.
- 300,00 zł; 10 sierpnia 2020 r. - 4 200,00 zł; 9 września 2020 r. - 4 200,00 zł;
1 września 2020 r. - 250,00 zł; łącznie 28 280,00 zł. W okresie dochodzonym pozwem, tj. od 1 października 2010 r. do końca września 2020 r. powodowie wpłacili na rzecz pozwanego kwotę 524 988,15 zł,
(dowód: pismo - k. 35 - 40; potwierdzenie transakcji - k. 45 i k. 243 - 255) .

Powyższy stan faktyczny jest w większej części bezsporny, gdyż został ustalony na podstawie dokumentów, które nie były negowane przez strony.

Sąd ustalił sposób zawierania i wykonywania umowy nie tylko
na podstawie przedłożonych dokumentów, ale i na podstawie zeznań stron
i świadków, którym w całości dał wiarę.

Sąd pominął przy ustalaniu stanu faktycznego dowód z opinii biegłego, gdyż przeprowadzenie tego dowodu znacznie przedłużyłoby postępowanie,
a ponadto dotyczyłoby kwestii nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W ocenie Sądu Okręgowego w ustalonym stanie faktycznym powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości, nie tylko z uwagi na uznanie nieważności umowy ze względu na naruszenie przepisów art. 69 prawa bankowego, ale także z uwagi na występowanie w umowie klauzul abuzywnych, które nie mogą być zastąpione innymi uregulowaniami, co czyni umowę o kredyt bez tych uregulowań za niemożliwą do wykonania, a przez to również nieważną.

W pierwszej kolejności należało stwierdzić, że pozwany bank nie wykazał,
że powodowie zawierali przedmiotową umowę w związku z prowadzeniem przez nich działalności gospodarczej. Tej tezy nie potwierdza udowodnienie,
że powodowie prowadzą działalność gospodarczą w swoim domu jednorodzinnym, który wybudowali za środki uzyskane z przedmiotowego kredytu. Należy bowiem stwierdzić, że wybudowanie przez powodów domu jednorodzinnego nastąpiło w związku z powiększeniem się rodziny i nie było bezpośrednio związane z wykonywaniem przez nich zawodu adwokata. Ponadto celem umowy było sfinansowanie budowy takiego domu jednorodzinnego,
na co wskazuje nazwa produktu - kredyt własny kąt. Prowadzenie działalności gospodarczej w miejscu zamieszkania nie zmienia charakteru nieruchomości powodów, gdyż pozwany bank nie udowodnił, że nieruchomość ta nigdy nie służyła i nie służy zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych powodów lub ich bliskich.

W dalszej kolejności należało zauważyć, że powodowie wykazali interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy. Bezspornym jest, że w sprawie istnieje niepewność stanu prawnego i nie ma przy tym znaczenia czy ta niepewność wynika z przyczyn faktycznych lub prawnych. Ponadto należy dodać, że samo ustalenie nieważności umowy, bez dodatkowego żądania
o zapłatę, może uczynić zadość potrzebie ochrony określonej sfery prawnej powodów, bowiem rozstrzygnięcie w tym zakresie może doprowadzić niewątpliwie do wywołania skutków prawnych między stronami, w następstwie których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie i tym samym wyeliminowaniu zostanie, wynikające z błędnego przekonania przysługiwania pozwanemu bankowi określonego uprawnienia, ryzyko naruszenia w przyszłości praw powodów. Chodzi tu przede wszystkim o kwestię dalszego spłacania kredytu i roszczeń pozwanego banku wobec powodów na skutek niespłacania kredytu. Zatem należy stwierdzić, że w niniejszej sprawie sporny stosunek prawny może powodować dalej idące skutki, których nie można wyeliminować na drodze powództwa o świadczenie.

Stosownie do treści art. 69 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przedmiotowej umowy), przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy
na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem
na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej
na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać
w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu
i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy (art. 69 ust. 2).

Należy zatem stwierdzić, że umowa kredytu jest umową nazwaną, dwustronnie zobowiązującą. Jest też umową konsensualną, czyli dochodzi
do skutku w wyniku samego uzgodnienia przez strony jej podstawowych postanowień. Przedmiotem umowy musi być jednak określona kwota pieniężna. Muszą być też w niej określone zasady jej spłaty.

W chwili zawierania umowy przez strony przepisy prawa bankowego
nie przewidywały możliwości udzielania kredytów denominowanych lub indeksowanych. Dopiero od 26 sierpnia 2011 r. wprowadzono do prawa bankowego zapis, zgodnie z którym umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut,
na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz
i rat kapitałowo - odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ponadto do art. 69 prawa bankowego wprowadzono przepis, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo - odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego
do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.

Brak jest ustawowej definicji kredytu denominowanego. Przyjmuje się,
że kredyt denominowany lub indeksowany do waluty obcej to kredyt udzielony
w złotych polskich, którego kwota jest odnoszona do waluty obcej. Kredyt taki jest kredytem złotowym, z tym, że na skutek denominacji lub indeksacji, saldo kredytu wyrażane jest w walucie obcej, do której kredyt został denominowany lub indeksowany. Po ustaleniu salda kredytu w tejże walucie obcej umowa może przewidywać uruchomienie kredytu w walucie polskiej, po przeliczeniu salda kredytu wyrażonego w walucie obcej na złote polskie po kursie waluty z dnia uruchomienia kredytu. W przypadku kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo - odsetkowych w walucie, do której kredyt został denominowany lub indeksowany bądź w walucie polskiej, po przeliczeniu raty wyrażonej w walucie, do której kredyt denominowano lub indeksowano, według kursu wymiany waluty z dnia płatności raty. W wykonaniu umowy o kredyt denominowany wszelkie operacje z walutą wykonywane są w celach księgowych, natomiast do faktycznego transferu wartości dewizowych w którąkolwiek stronę nie dochodzi.
Do faktycznego pojawienia się waluty obcej w relacji pomiędzy kredytobiorcą
i bankiem może dojść dopiero w przypadku uzgodnienia przez strony,
że kredytobiorca będzie spłacał kredyt w walucie, do której został
on denominowany. Nie zmienia to jednak w charakteru kredytu.

Zawarte w łączącej strony umowie o kredytu postanowienia umowne dotyczące dokonywania przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na walutę obcą (franka szwajcarskiego) należy zakwalifikować jako element klauzuli waloryzacyjnej w rozumieniu art. 358 1 § 2 k.c. W konsekwencji tego, zaciągnięty przez powodów kredyt jest kredytem w złotych polskich, nie zaś kredytem walutowym (patrz postanowienie Sądu Najwyższego z 19 października 2018 r., IV CSK 200/18). Kredyt walutowy, to kredyt udzielony w innej niż złoty polski walucie, a zatem również w tej walucie wypłacany i spłacany. Natomiast
w niniejszej sprawie kredyt zgodnie z umową musiał być wypłacony w złotych polskich, choć był wyrażony we frankach szwajcarskich, gdyż był przeznaczony
na sfinansowanie przez powodów budowy domu w Polsce. Ponadto do chwili obecnej jest on spłacany w złotych polskich, a nie we frankach szwajcarskich.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że powodowie chcieli uzyskać kredyt w złotych polskich. Wynika to nie tylko z ich zeznań,
ale i treści ich wniosku kredytowego. Na kredyt denominowany zgodzili się tylko dlatego, że miał niższe oprocentowanie.

Należy także dodać, że z uwagi na zastosowanie w umowie zabiegów denominacyjnych, nie doszło do precyzyjnego, jednoznacznego określenia kwoty kredytu. W umowie bowiem wskazano (§ 4), że przy wypłacie kredytu stosuje
się kurs kupna dla dewiz, obowiązujący w banku w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej tabeli kursów. Doprowadziło to do takiej sytuacji, że powodowie nie wiedzieli w dniu zawarcia umowy jaką ostatecznie kwotę kredytu otrzymają w przeliczeniu na walutę polską. Potwierdza to informacji pozwanego banku z 24 lutego 2020 r. (k. 35), z której wynika, że kredyt był wypłacany w 3 transzach, przy czym równowartość poszczególnych transz
w złotych polskich ustalana była według różnych kursów, które były coraz niższe, co wskazywało, że powodowie otrzymali ostatecznie mniejszą kwotę. Co więcej, kwota ostatecznie wypłaconego kredytu nie była również znana pozwanemu
w dniu zawarcia umowy. Zatem przedmiotowa umowa nie określała kwoty środków pieniężnych, którą pozwany bank zobowiązał się oddać do dyspozycji powodom, co prowadzi do stwierdzenia, że jest przez to nieważna w oparciu
o treść art. 58 § 1 k.c. w zw. art. 69 prawa bankowego.

Ponadto wypada dodać w tym miejscu, że stosunek prawny, ukształtowany w wyniku zawartej przez strony umowy, wykracza poza granicę swobody umów określoną w art. 353 1 k.c., z uwagi na zastosowanie przez bank tworzonych przez siebie tabel kursów walut, mających bezpośredni wpływ na treść zobowiązania powodów.

Zgodnie z powyższym przepisem, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zatem nie jest dopuszczalne, aby postanowienia umowne dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony. Byłoby to sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego. W sytuacji gdy oznaczenie świadczenia zostało pozostawione jednej ze stron, powinno być ono oparte na obiektywnej podstawie, nie zaś pozostawione do swobodnego uznania strony. W przeciwnym wypadku zobowiązanie należałoby z reguły uznać
za nieważne.

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić,
że pozwany bank zawarł we wzorcach umowy uregulowania prowadzące
także do stwierdzenia nieważności umowy stosownie do treści art. 58 § 1 k.c.
w zw. z art. 353 1 k.c. Dowolnie bowiem ustalał kurs waluty, od którego zależała wysokość każdej raty kredytu, która wynikała z przemnożenia pewnej sumy wyrażonej we frankach szwajcarskich przez ustalony kurs waluty wskazany
w tabeli. Ponadto należy stwierdzić, że umowa nie przewidywała żadnych ograniczeń w określaniu przez pozwany bank kursów w tabeli kursów w nim obowiązujących. Nie przewidywała żadnych kryteriów, według których miałby być ustalony kurs z tabeli, ani instrumentów, które mogłyby służyć kredytobiorcom do wpłynięcia na wysokość tego kursu. Obowiązujące regulacje prawne nie zakazywały pozwanemu zamieszczania w tworzonych przez siebie tabeli kursów takich wartości, jakie uzna za stosowne. Nie ma znaczenia dla negatywnej oceny takiego kształtu umowy to, w jaki sposób pozwany bank
w praktyce dokonywał określania kursów wpisywanych następnie do tabeli obowiązującej w banku. Stosowanie w danym okresie takiej czy innej praktyki
w określaniu kursu waluty było swobodną decyzją pozwanego banku i w każdej chwili mogło ulec dowolnej zmianie.

W niniejszej sprawie podkreślenia także wymaga, że o nieważności czynności prawnej decyduje jej treść lub cel. Przesądza to o tym, że oceniając ważność czynności prawnej nie można przypisywać dominującego znaczenia ani okolicznościom poprzedzającym zawarcie umowy, ani sposobowi jej wykonania. W konsekwencji nie ma znaczenia, czy kurs zastosowany przez pozwanego przy wyliczeniu kwoty kredytu do wypłaty i kursy użyte przy wyliczaniu kolejnych rat kredytu były, bądź są kursami rynkowymi, gdyż o ważności umowy orzeka
się oceniając jej treść i cel z daty zawarcia umowy, a nie sposób jej faktycznego wykonania. Zatem już w tym kontekście przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego byłoby bezprzedmiotowe i prowadziłoby do znacznego przedłużenia postępowania.

Dodać też należy, że świadomość stron odnośnie treści zapisów umownych nie ma znaczenia dla oceny ważności umowy w kontekście jej zgodności bądź niezgodności z prawem. Nieważna umowa nie staje się ważna poprzez świadomość stron co do treści zapisów powodujących nieważność. Bez znaczenia pozostaje, czy strony rozumiały mechanizm denominacji. Gdyby sama świadomość stron co do postanowień umowy sprzecznych z ustawą czyniła
je ważnymi, byłby to prosty sposób na obejście przepisów bezwzględnie obowiązujących.

Podsumowując, brak określenia wysokości świadczenia obu stron umowy o kredyt przesądza o sprzeczności treści umowy z treścią art. 353 1 k.c. i art. 69 prawa bankowego. W tym miejscu należy jeszcze raz podkreślić, że jeśli świadczenie nie jest oznaczone, zobowiązanie nie istnieje ze względu na brak istotnego elementu stosunku zobowiązaniowego. Kredyt, o czym była już mowa, należy zakwalifikować jako kredyt złotowy, a zatem umowa powinna określać, jaką kwotę udzielonego kredytu, wskazaną w złotych polskich, denominowano
do waluty obcej. Takich ustaleń strony nie poczyniły. Strony nie określiły zatem podstawowego obowiązku kredytodawcy, gdyż nie oznaczyły kwoty udzielanego kredytu, poprzestając jedynie nie wskazaniu wysokości odpowiednika tej kwoty
w walucie obcej.

W myśl art. 58 § 1 k.c., czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W myśl § 2 tego przepisu, nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jak zaś stanowi art. 58 § 3 k.c., jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.

Należy uznać, że bez omówionych wyżej postanowień dotyczących możliwości kształtowania przez pozwany bank, wedle jego woli, w trakcie wykonywania umowy, zarówno wysokości świadczenia własnego (kwoty kredytu), jak i powodów, bez klauzuli denominacyjnej, której zakres nie został w żaden sposób ograniczony, sporna umowa kredytu nie zostałaby przez strony zawarta.
W konsekwencji zachodzi konieczność uznania za nieważną całej umowy. W tym miejscu należy dodać, że wieloletnie wykonywanie przez strony przedmiotowej umowy nie stoi na przeszkodzie badaniu jej ważności i ustaleniu, że jest ona nieważna. Ponadto wprowadzenie w życie w 2011 r. tzw. ustawy antyspreadowej nie skutkowało sanowaniem wadliwości umów o kredyt indeksowany lub denominowany zawartych wcześniej, ani później z naruszeniem konieczności określenia w umowie świadczeń obu stron. Wypada zauważyć, że wprowadzony do prawa bankowego pkt 4a art. 69 ust. 2 nie ustala konkretnych zasad określania sposobu i terminów ustalania kursu wymiany walut, tylko nakazuje
je wprowadzić. Samo zaistnienie w porządku prawnym tego przepisu, pomimo jego imperatywnego charakteru, nie zmieniło treści umów zawartych przed jego wejściem w życie, jak i po tej dacie. Dopiero wykonanie ustawowego nakazu
i określenie w umowie precyzyjnych zasad przeliczania mogłoby doprowadzić
do zmiany oceny wadliwości określonych postanowień, ale tylko w sytuacji, gdyby znalazły się w ważnie zawartej umowie.

Tak samo należy ocenić regulację art. 4 ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, w myśl której, w przypadku kredytów zaciągniętych przez kredytobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a prawa bankowego
w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała
do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Podkreślić trzeba, iż ustawowe zobowiązanie
do dostosowania jednego z postanowień umowy o kredyt denominowany
do wymogów prawa, może dotyczyć tylko umów ważnie zawartych, w których znalazły się niedozwolone postanowienia, z mocy wspomnianych przepisów wymagające uzupełnienia. Sytuacja taka nie miała miejsca w niniejszej sprawie, gdyż przedmiotowa umowa kredytu z przyczyn omówionych wyżej była w całości nieważna od chwili jej zawarcia, zatem omawiany przepis nie mógł mieć do niej zastosowania.

Gdyby uznać hipotetycznie, że powyższe poglądy są poglądami błędnymi, to i tak należało uznać umowę o kredyt za nieważną.

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej
z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Z przepisu tego wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi
są klauzule umowne, jeśli spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: klauzule umowne zostały zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa
i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Natomiast kontrola abuzywności postanowień umowy jest niedopuszczalna, gdy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienia umowne określają główne świadczenia stron i są sformułowane w sposób jednoznaczny.

W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron,
a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi.

Dobre obyczaje to klauzula generalna pozwalająca ocenić treść czynności prawnej w świetle norm moralnych i obyczajowych, które są powszechnie akceptowane albo znajdują uznanie np. w stosunkach z konsumentem. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że powodowie mieli wpływ na kształt kwestionowanych postanowień umowy. Na tę okoliczność pozwany bank nie przedstawił wystarczających dowodów. Nawet zgłoszeni przez niego świadkowie takiej tezy banku nie potwierdzili. Ponadto powodowie nie negocjowali z pozwanym bankiem umowy, nie byli informowani o sposobie ustalania kursów walut w stworzonej przez pozwany bank tabeli kursów. W istocie postanowienia umowne znajdowały się we wzorcu umowy zaproponowanym przez bank, który nie podlegał negocjacjom i nie był negocjowany. Ponadto pozwany bank nie udowodnił, że powodowie indywidulanie uzgodnili postanowienia dotyczące klauzul waloryzacyjnych, w tym sposobu ustalenia wysokości kursów walut. Więcej, świadek T. B. zeznał, że nie było możliwości negocjacji kursu waluty, gdyż wynikał on z tabeli kursów.

W niniejszej sprawie powodowie kwestionowali postanowienia umowy kredytowej zawarte w § 1 ust 14, § 4 ust. 1 pkt 2, § 4 ust. 2, § 18 ust. 2, § 22 ust. 2, § 32 ust. 1 i § 36 ust. 1, czyli postanowienia dotyczące procesów denominacyjnych. Możliwość arbitralnego ustalania kursu franka szwajcarskiego przez pozwany bank, o czym była już mowa powyżej, doprowadziła
do jednostronnego kształtowania treści stosunku prawnego w czasie jego trwania, co jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy powodów jako konsumentów. Nieistotna jest przy tym, z punktu widzenia możliwości stwierdzenia abuzywności w niniejszej sprawie, kwestia, czy wspomniane klauzule abuzywne określają główne świadczenie stron czy też nie. W ocenie Sądu klauzul tych nie można zakwalifikować jako określających główne świadczenie stron
w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. Nawet jednak, gdyby zostały tak zakwalifikowane, stwierdzić trzeba, iż są one sformułowane w sposób niejednoznaczny, wobec czego, stosownie do art. 385 1 § 1 k.c., podlegają badaniu pod względem abuzywności. Nie można uznać za jednoznaczne takiego sformułowania treści zapisów umownych, z którego nie wynika kwota udzielonego kredytu. W przypadku kredytu złotowego denominowanego do franka szwajcarskiego, o jednoznaczności można byłoby mówić jedynie wówczas, gdyby umowa określała wysokość udzielonego kredytu w dniu jej zawarcia. Wskazanych postanowień nie można też było uznać za jednoznaczne, gdyż odsyłały
do nieokreślonych w umowie wielkości, a mianowicie do kursów z tabeli kursów walut obowiązujących w pozwanym banku. Wielkości tych nie dawało
się sprecyzować w świetle treści umowy, która nie określała jednoznacznie, w jaki sposób kursy sprzedaży i kupna z tabeli banku będą ustalane. W chwili zawarcia umowy ani powodowie, ani pozwany bank, nie znali konkretnych wartości, jakie mogły się pojawić w tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu przeliczania kwoty kredytu wyrażonej w walucie obcej na polskie złote, celem wypłaty kredytu, ani w dniach wyliczania kolejnych rat do spłaty.

Także okoliczności zawarcia przedmiotowej umowy przemawiają
za uznaniem abuzywności kwestionowanych klauzul (art. 382 2 k.c.), bowiem,
co wynika z zeznań powodów, pracownicy pozwanego banku zapewniali ich,
że frank szwajcarski jest stabilną walutą, zaś kredyt jest korzystniejszą ofertą dla powodów od oferty kredytu złotowego. W momencie zawierania umowy, wobec braku należytej informacji ze strony banku, a taką z pewnością nie było przedstawienie powodom do podpisania we wniosku kredytowym i w umowie
o kredyt oświadczenia o ryzyku zmiany kursów i ryzyku zmiany stopu procentowej, powodowie nie zdawali sobie sprawy z tego, iż kurs franka szwajcarskiego może wzrosnąć nawet dwukrotnie w stosunku do złotych polskich oraz że będzie
to miało tak znaczne przełożenie na wysokość spłacanych w złotych polskich rat oraz na wysokość pozostałego do spłaty kapitału przeliczanego na złote polskie. Gdyby powodowie byli tego świadomi, nie zawieraliby z pozwanym bankiem takiej umowy. W konsekwencji stwierdzenia abuzywności klauzul dotyczących denominacji, stosownie do treści art. 385 1 § 1 k.c. nie wiążą one powodów jako konsumentów.

Mając powyższe na uwadze - zgodnie z treścią art. 385 1 § 2 k.c. - strony pozostałyby związane umową kredytu w pozostałym zakresie, pod warunkiem,
że umowa mogłaby być wykonywana pomimo pozbawienia jej usuniętych z niej klauzul waloryzacyjnych.

Usunięcie z przedmiotowej umowy kredytu kwestionowanych w pozwie klauzul umownych, prowadzi do nieważności umowy, bowiem możliwość
jej wykonywania w kształcie pozbawionym tych klauzul wydaje się wątpliwa.
Po wyeliminowaniu postanowień o waloryzacji kredytu, w tym postanowień
o sposobie przeliczania kwoty kredytu wyrażonej we frankach szwajcarskich
na złote polskie, a następnie salda kredytu wyrażonego we frankach szwajcarskich na złote polskie celem ustalenia kwoty raty, okazuje się,
że w umowie podpisanej przez strony nie ma podstawowych elementów konstrukcyjnych. Założeniem umowy było, że uzgodnione przez strony oprocentowanie będzie oparte na stopie referencyjnej LIBOR, adekwatnej
do salda kredytu wyrażonego w walucie obcej. Wobec uznania niedopuszczalności zastosowanego mechanizmu denominacji, umowa nie zawiera postanowień określających wynagrodzenie banku za udzielenie kredytu. Tym wynagrodzeniem nie mogły być zastrzeżone w umowie odsetki, gdyż ich wysokość strony skalkulowały w odniesieniu do zwaloryzowanej do waluty obcej kwoty kredytu.

Podobnie należy ocenić sytuację wyeliminowania postanowienia umownego o wskazywaniu przez bank wysokości raty w piśmie nadsyłanym
po wypłacie kredytu. Wyeliminowanie tego postanowienia sprawia, że pozostałe w umowie zapisy nie dają podstaw do obliczenia wysokości rat, w których kredyt miałby być spłacany.

Należy w tym miejscu dodać, że nie istniały i nie istnieją przepisy dyspozytywne, ani ustalone zwyczaje, które można byłoby zastosować, aby wyeliminować wymienione braki i uniknąć stwierdzenia nieważności spornej umowy. Pozbawiona klauzul abuzywnych umowa wymagałaby ustalenia przez Sąd za strony zarówno wysokości udzielonego kredytu, jak też kwoty kredytu
do wypłaty po przeliczeniu salda kredytu wyrażonego w walucie obcej
na złotówki, wprowadzenia poprawnego mechanizmu waloryzacji, a także wysokości rat, w jakich kredyt powinien być spłacany oraz wynagrodzenia banku za jego udzielenie. Ponadto zastąpienie przez Sąd niedozwolonych klauzul innymi uregulowaniami krajowymi stanowiłoby zachętę do dalszego stosowania klauzul niedozwolonych przez banki. Jeśli konsekwencją wyeliminowania klauzul niedozwolonych z umowy miałoby być jedynie takie jej ukształtowanie, w wyniku którego przedsiębiorca uzyskiwałby z niej godziwy zysk, przedsiębiorca nie miałby wystarczającego powodu, aby przestać je stosować. Mając do wyboru umowę z klauzulami niedozwolonymi i szansę na nadzwyczajne korzyści z nich wynikające oraz z drugiej strony umowę bez klauzul abuzywnych, która zapewni mu tylko uczciwy zysk, możliwe, że znajdą się przedsiębiorcy, którzy nigdy nie zrezygnują ze stosowania tychże klauzul. Celem każdego przedsiębiorcy jest bowiem maksymalizacja zysku, czasami trudna do pohamowania samymi zasadami etyki.

Wobec powyżej opisanego, możliwego mechanizmu działania przedsiębiorców na rynku, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 14 czerwca 2012 r. (C-618/10) stwierdził, że: „z brzmienia ust. 1 art. 6 dyrektywy 93/13/EWG wynika, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie
do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego. Dyrektywa 93/13 zobowiązuje państwa członkowskie, jak wynika z jej art. 7 ust. 1 w związku z jej motywem 24,
do zapewnienia stosownych i skutecznych środków „mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami”. Należy zatem stwierdzić, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie takie przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona
w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców". (zob. wyrok TSUE z 4 czerwca 2009 r. (C-243/08), wyrok TSUE z 15 marca 2012 r. (C-453/10), wyrok TSUE z 30 maja 2013 r., (C-397/11), wyrok TSUE z 21 stycznia 2015 r. (C-482/13)). Wobec powyższego, nie sposób byłoby zaakceptować pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r. (II CSK 803/17) o możliwości stosownego wypełnienia luk w umowie po stwierdzeniu abuzywności określonego postanowienia.

Na koniec rozważań w tym zakresie należy dodać, że możliwych skutkach stwierdzenia abuzywności niektórych zapisów umowy kredytu wypowiedział
się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 3 października 2019 r., (C - 260/18). Uznał on, że można unieważnić całą umowę, jeśli zawarto w niej nieuczciwe klauzule, przy czym głównym wskazaniem dla podjęcia przez sąd takiej decyzji ma być interes kredytobiorcy. Wskazał ponadto, że w sytuacji gdy usunięcie nieuczciwych warunków umowy zmienia charakter tej umowy i jej główny przedmiot może ulec zmianie, prawo Unii nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umowy. Równocześnie z analizy wyroku TSUE oraz obowiązujących w Polsce przepisów należy wnioskować, że polskie przepisy
nie pozwalają na uzupełnienie luk w umowie po wykreśleniu nielegalnych klauzul. Umowa po usunięciu tych klauzul może jednak wciąż obowiązywać tylko
w sytuacji, gdy będzie to prawnie możliwe.

Z tych też względów umowa o kredyt jest nieważna i dlatego Sąd orzekł, jak w pkt 1 wyroku, na podstawie art. 189 k.p.c.

Stwierdzenie nieważność umowy kredytu skutkowała uznaniem również
za zasadne żądania powodów o zwrot tego, co na jej podstawie świadczyli pozwanemu bankowi w okresie od 1 października 2010 r. do końca września 2020 r., gdyż za ten okres roszczenie powodów jest nieprzedawnione.

Z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu (art. 117 § 1 k.c.). Zgodnie z treścią art. 117 § 2 k.c., po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Zgodnie z treścią art. 118 k.c. w brzmieniu obowiązującym od 9 lipca 2018 r., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. W myśl art. 118 k.c. w brzmieniu sprzed wejścia w życie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw z dnia 13 kwietnia 2018 r. (Dz. U. z 2018 r., poz. 1104) termin przedawnienia wynosił dziesięć lat. Zgodnie z art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r. poz. 1104) do przysługujących konsumentowi roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, których terminy przedawnienia
są określone w art. 118 i art. 125 § 1 ustawy zmienianej w art. 1, stosuje
się przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu dotychczasowym. Powyższe oznacza, że w niniejszej sprawie ma zastosowanie 10. letni termin przedawnienia.

Jak stanowi art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna
po spełnieniu świadczenia. Tak właśnie stało się w okolicznościach niniejszej sprawy. Czynność prawna w postaci umowy kredytu była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia w części. Na podstawie tej czynności powodowie świadczyli na rzecz pozwanego banku w okresie dochodzonym pozwem łączną kwotę 524 988,15 zł, w całym okresie kwotę o 81 280,71 zł wyższą.

W tym miejscu należy dodać, że Sąd uznał, że w niniejszej sprawie
nie można zastosować teorii salda, gdyż w orzecznictwie niepodzielnie panuje teoria dwóch kondykcji. Samo spełnienie świadczenia nienależytego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy
na skutek tego majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Nie można uznać także
za zasadne twierdzeń pozwanego banku, z których wynika, że obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia wygasł na skutek jego zużycia na bieżącą działalność, bowiem pozwany bank nie udowodnił, że zużycie korzyści nastąpiło w sposób bezproduktywny, konsumpcyjny, a więc bez uzyskania jakiegokolwiek ekwiwalentu czy też innej korzyści dla jego majątku. Pozwany bank nie udowodnił także, że powodowie spełniali świadczenie ze świadomością braku podstawy prawnej. Taka świadomość zaistniała, co słusznie podkreślali powodowie,
w chwili sporządzenia pisma z 27 lipca 2019 r. i należy zgodzić się z ich twierdzeniem, że dalsze świadczenia były przez nich regulowane z daleko posuniętej ostrożności oraz w celu uniknięcia przymusu ze strony pozwanego banku. Niezasadne jest też stanowisko pozwanego banku, że powodowie
nie wykazali szkody na skutek abuzywnych postanowień umowy.

Z tych wszystkich względów Sąd orzekł, jak w pkt 2 wyroku, na podstawie art. 410 k.c.

Odsetki od zasądzonej kwoty Sąd zasądził na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 359 k.c. Kwota żądana przez powodów nie była wymagalna przed wytoczeniem powództwa, gdyż brak jest w aktach dowodu na to, aby powodowie zwracali się do pozwanego banku o zwrot określonych w pozwie i w piśmie rozszerzającym powództwo kwot tytułem nienależnego świadczenia przed wytoczeniem powództwa. Zatem od kwoty dochodzonej w pozwie odsetki ustawowe za opóźnienie należą się od dnia 23 kwietnia 2020 r., gdyż pozwany bank otrzymał odpis pozwu 15 kwietnia 2020 r. i w ciągu 7 dni (niezwłocznie) -stosownie do treści art. 455 k.c. - mógł wykonać swoje zobowiązanie, czyli
od dnia 23 kwietnia 2020 r. pozostawał w zwłoce. Natomiast od pozostałej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie należą się od dnia 30 września 2020 r., gdyż pozwany bank otrzymał odpis pisma rozszerzającego powództwo 22 września 2020 r. i w ciągu 7 dni (niezwłocznie) - stosownie do treści art. 455 k.c. - mógł wykonać swoje zobowiązanie, czyli od dnia 30 września 2020 r. pozostawał
w zwłoce. W pozostałej części Sąd powództwo o odsetki oddalił, o czym orzekł, jak w pkt 4 wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł, jak w pkt 3 wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c. Pozwany bank przegrał sprawę praktycznie w całości i w związku z tym obowiązany jest zwrócić powodom solidarnie kwotę 11 817,00 zł, na która składa się opłata stała w wysokości 1 000,00 zł, opłata kancelaryjna od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł i opłata należna tytułem wynagrodzenia radcy prawnego
w wysokości 10 800,00 zł, ustalona na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat
za czynności radców prawnych (tekst jedn., Dz. U. z 2018 r., poz. 265).

O brakujących kosztach procesu obciążających pozwany bank Sąd orzekł,
jak w pkt 5 wyroku, na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych (tekst jedn., Dz. U. z 2020 roku, poz. 755) w zw. z art. 98 k.p.c. Brakujące koszty procesu wynoszą 58,51 zł i stanowią koszty przyjazdu świadka na rozprawę.