Sygn. akt III Ca 1489/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 11 marca 2019 roku Sąd Rejonowy w Skierniewicach w sprawie o sygn. akt I Ns 124/14 z wniosku H. R. i A. K. (1) z udziałem T. K. o dział spadku po Z. K. (1) oraz zniesienie współwłasności:

1.  ustalił, że w skład spadku po Z. K. (1) wchodzi 1/3 części nieruchomości położonej w S. przy ul. (...), składająca się z działek (...) o powierzchni 0,1237 ha i dz. nr 1210 o powierzchni 0,0341 ha dla których jest prowadzona w Sądzie Rejonowym w Skierniewicach księga wieczysta o numerze (...);

2.  ustalił, że wartość 1/3 części nieruchomości opisanej w pkt 1 wynosi 57.900 zł;

3.  ustalił, że wnioskodawczyni H. R. przysługuje udział w całości nieruchomości opisanej w punkcie 1 w wysokości 5/12 części, wnioskodawcy A. K. (1) przysługuje udział w całości nieruchomości opisanej w punkcie 1 w wysokości 5/12 części a uczestniczce T. K. przysługuje udział w całości nieruchomości opisanej w punkcie 1 w wysokości 2/12 części, przy czym w odniesieniu do 1/3 części nieruchomości, będącej przedmiotem działu spadku, wnioskodawcom przysługuje udział po ¼ części a uczestniczce w ½ części ;

4.  dokonał działu spadku po Z. K. (1) oraz zniesienia współwłasności nieruchomości opisanej w punkcie pierwszym w ten sposób, że nieruchomość przyznać na wyłączną współwłasność w częściach równych wnioskodawców H. R. i A. K. (1);

5.  tytułem spłaty nieruchomości opisanej w punkcie pierwszym zasądził od A. R. i A. K. (1) na rzecz T. K. kwoty po 14.475 zł płatne w terminie 30 dni od dnia uprawomocnienia się postanowienia;

6.  ustalił, że nakłady poczynione na nieruchomość opisaną w punkcie pierwszym postanowienia przez uczestniczkę T. K. wyniosły 9.400 zł;

7.  tytułem rozliczenia nakładów zasądził od H. R. i A. K. (1) na rzecz T. K. kwoty po 4.700 zł płatne w terminie 30 dni od dnia uprawomocnienia się postanowienia;

8.  nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Skierniewicach na rzecz r.pr. A. K. (2) Radcy Prawnego A. T. ul. (...) (...)-(...) S. kwotę 2.952 zł tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej uczestniczce z urzędu;

9.  nakazał pobrać od wnioskodawców H. R. i A. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwoty po 889 zł tytułem wynagrodzenia biegłej sądowej oraz kosztów podróży świadka poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa;

10.  nakazał pobrać od wnioskodawców na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwoty po 83 zł tytułem brakującej opłaty od wniosku;

11.  przejął na rachunek Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwotę 889 zł tytułem nieuiszczonej przez uczestniczkę części dotyczącej wynagrodzenia biegłej sądowej oraz kosztów podróży świadka oraz kwotę 333 z tytułu nieuiszczonej przez uczestniczkę opłaty od wniosku;

12.  ustalił, że wnioskodawcy i uczestniczka ponoszą pozostałe koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sąd Rejonowy wskazał, że w dniu 27 lutego 2014 r. (data prezentaty) pełnomocnik H. R. i A. K. (1) wniosła o dział spadku po Z. K. (1). Pełnomocnik wniosła o ustalenie, że w skład spadku wchodzi 1/3 części nieruchomości położonej w S. przy ul. (...), składająca się z działek nr (...) i o nr 1210 o wartości 67.000 zł. Pełnomocnik wniosła o dokonanie działu spadku w ten sposób, aby przyznać przedmiotową nieruchomość na wyłączną współwłasność wnioskodawców z ustaleniem spłaty na rzecz uczestniczki T. K. kwoty po 17.000 zł w terminie 30 dni od dnia uprawomocnienia się postanowienia w sprawie oraz o zasądzenie od uczestniczki na rzecz wnioskodawców kosztów postępowania. W uzasadnieniu pełnomocnik wskazał, że nieruchomość objęta wnioskiem jest współwłasnością wnioskodawców w udziale po 5/12 części oraz uczestniczki w udziale 2/12 części. Postanowieniem z dnia 14 czerwca 2011 r. Sąd Rejonowy w Skierniewicach stwierdził m.in, że spadek po Z. K. (1) zmarłym 14 marca 2011 r. nabyli żona T. K. w ½ części oraz rodzeństwo H. R. i A. K. (1) po ¼ części. Pełnomocnik wskazała, że wnioskodawcy żądają przyznania udziału uczestniczki na ich rzecz ponieważ uczestniczka jest mniejszościowym udziałowcem nieruchomości a także nie ma finansowych możliwości spłaty wnioskodawców. Wskazano, że wnioskodawcy mają oszczędności i mogą spłacić uczestniczkę jednorazowo.

W odpowiedzi na wniosek z 9 czerwca 2014 r. uczestniczka T. K. podniosła zarzut nabycia całej nieruchomości przy ul. (...) w drodze zasiedzenia. Uczestniczka wniosła o oddalenie wniosku oraz o zasądzenie od wnioskodawców kosztów postępowania. W uzasadnieniu T. K. wskazała, że nabyła własność nieruchomości przez zasiedzenie z dniem 20 lipca 2012 r. na skutek upływu 30 letniego okresu zasiedzenia. Początek biegu terminu zasiedzenia rozpoczął się za życia jej poprzednika, męża Z. K. (1). Uczestniczka wskazała, że wnioskodawcy wyprowadzili się z nieruchomości w 1982 r. i od tego czasu nie interesowali się nieruchomością. Z. K. (1) opłacał podatek od nieruchomości a od 2000 r. uczestniczka, kiedy to zawarła z nim związek małżeński. Zdaniem uczestniczki, Z. K. (1) traktował przedmiotową nieruchomość jak swoją własność, korzystał z niej i na niej gospodarzył. Małżonkowie dokonali szereg remontów w domu mieszkalnym, cześć nich była wykonana za życia Z. K. (1), cześć po jego śmierci. Uczestniczka brała na nie kredyty. Uczestniczka wskazała, że traktuje nieruchomość jak właścicielka

Postanowieniem z dnia 9 czerwca 2014 r. Sąd Rejonowy w Skierniewicach I Wydział Cywilny zwolnił uczestniczkę z kosztów sądowych w całości oraz przyznał jej pełnomocnika z urzędu

W piśmie procesowym z dnia 4 lipca 2014 r. pełnomocnik wnioskodawców nie zgodziła się z zarzutem zasiedzenia. Wskazała, że to wnioskodawcy wnieśli w 2011 r. o stwierdzenie nabycia spadku po Z. K. (1). Pełnomocnik wskazała, że uczestniczka weszła w posiadanie nieruchomości w 2000 r. a posiadanie nie było samoistne. Wskazano, że na nieruchomości gospodarzem był L. K., teść uczestniczki

W piśmie procesowym z dnia 1 września 2014 r. pełnomocnik uczestniczki poparła zarzut zasiedzenia. Pełnomocnik wskazała, że uczestniczka posiada samoistnie nieruchomość przeszło 18 lat a jej zmarły mąż Z. K. (1) posiadał samoistnie przedmiotową nieruchomość od 19 lipca 1982 r. do swojej śmierci w 2011 r.. Władał nią jak właściciel, dbał o nią i korzystał z niej. W ocenie pełnomocnik uczestniczki, przedmiotowa nieruchomość została nabyta przez uczestniczkę na własność przez zasiedzenie z dniem 20 lipca 2012 r. Data początkowa związana jest z wyprowadzeniem się z nieruchomości H. R.. Pełnomocnik zakwestionowała wartość nieruchomości wskazaną we wniosku

W piśmie procesowym z dnia 18 września 2014 r. pełnomocnik wnioskodawców wskazała, że przynajmniej do 1994 r. nieruchomość nie była w samoistnym posiadaniu Z. K. (1). Na nieruchomości mieszkał jego ojciec L. K., który zarządzał nieruchomością. Pełnomocnik wskazał, że Z. K. (1) prosił wnioskodawców o zgodę na zameldowanie T. K. W piśmie procesowym z dnia 12 października 2015 r. pełnomocnik uczestniczki wskazał, że uczestniczka poniosła nakłady na przedmiotową nieruchomość w wysokości 26.404 zł.

W piśmie procesowym z dnia 16 listopada 2018 r. pełnomocnik wnioskodawców wniosła o ustalenie, że w skład spadku po Z. K. (1) wchodzi 1/3 części przedmiotowej nieruchomości o wartości 57.900 zł. Pełnomocnik wniosła o dokonanie działu spadku poprzez przyznanie udziału na wyłączną współwłasność wnioskodawców ze spłatą na rzecz uczestniczki kwot po 14.475 zł oraz o ustalenie, że nakłady T. K. na nieruchomość wyniosły 955,58 zł. Pełnomocnik wniosła o stosunkowe rozdzielenie kosztów postępowania.

W piśmie procesowym z 25 lutego 2019 r. pełnomocnik uczestniczki podtrzymała dotychczasowe stanowisko w sprawie. W przypadku nie uznania zarzutu zasiedzenia nieruchomości, pełnomocnik wniosła o uznanie nakładów uczestniczki na nieruchomość w wysokości 9.400 zł. Pełnomocnik wniosła o nieobciążanie uczestniczki kosztami postępowania.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny, który Sąd Okręgowy przyjmuje za własny:

Współwłaścicielami nieruchomości położonej w S. przy ul. (...), składającej się z działek nr (...) o powierzchni 0,1237 ha i nr 1210 o powierzchni 0, (...) dla której jest prowadzona księga wieczysta w Sądzie Rejonowym w Skierniewicach o nr (...)H. R. i A. K. (1) w udziale 5/12 oraz T. K. w udziale 2/12.

Przedmiotową nieruchomość zamieszkiwali małżonkowie B. i L. K. wraz z dziećmi H. (po mężu) R., A. K. (1) i Z. K. (1). A. K. (1) założył własną rodzinę i opuścił dom rodzinny w 1972 r. B. K. zmarła 28 maja 1974 r. H. R. wyprowadziła się 19 lipca 1982 r. w związku z zawarciem związku małżeńskiego i założeniem własnej rodziny. W domu pozostali L. K. z synem Z. K. (1).

L. K. zmarł 17 stycznia 1994 r.. Do śmierci L. K., na nieruchomości mieszkali wspólnie, przy czym decydujące zdanie miał ojciec L. K.. To on decydował o domu i nim zarządzał, dbał o niego, do śmierci płacił podatki od nieruchomości. Z. K. (1) był osobą spokojną, nieco zagubioną, nieporadną, łatwowierną, żył w ulotnym świecie, interesował się historią i wojskowością. Do sześćdziesiątego roku życia był kawalerem.

H. R. i A. K. (1) odwiedzali swojego ojca przy ul. (...), odwiedzali także swojego brata Z.. H. R. przychodziła na (...) na obiady, odwiedzała ojca i brata w święta, przy okazji imienin. Bez niczyjej zgody brała sobie np. kapustę, to co chciała, zaglądała do lodówki.

Z. K. (1) w 1997 r. zwrócił się do rodzeństwa H. R. i A. K. (1) o zgodę na zameldowanie na nieruchomości T. K.. H. R. nie chciała zgodzić się na zameldowanie T. K. przy ul. (...).

W 1996 r. na nieruchomości zamieszkała uczestniczka T. K.. W dniu 22 grudnia 2000 r. zawarła ze Z. K. (1) związek małżeński.

T. K. razem z mężem od 1996 r. dbali wspólnie o przedmiotową nieruchomość. Były zaciągane pożyczki na remonty dotyczące naprawy dachu, ocieplenia budynku, malowania ścian i okien, dobudowy ganku. Od 2011 r., uczestniczka opłacała podatek od nieruchomości, podpisywała umowy na dostawę energii, usług telekomunikacyjnych.

Z. K. (1) zmarł 14 marca 2011 r.

Rodzeństwo H. R. i A. K. (1) wystąpili 30 marca 2011 r. z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku po B. K., L. K. i po swoim bracie Z. K. (1).

Sąd Rejonowy w Skierniewicach I Wydział Cywilny w sprawie o sygnaturze akt I Ns 151/11 postanowieniem z dnia 14 czerwca 2011 r. stwierdził, że: spadek po B. K. zmarłej 28 maja 1974 r. na podstawie ustawy nabyli mąż L. K. oraz dzieci H. R., A. K. (1) i Z. K. (2) kubik po ¼ części każde z nich; spadek po L. K. zmarłym 17 stycznia 1994 r. nabyły dzieci H. R., A. K. (1) i Z. K. (1) po 1/3 części każde z nich; po Z. K. (1) zmarłym 14 marca 2011 r. nabyli żona T. K. w ½ części oraz rodzeństwo H. R. i A. K. (1) po ¼ części każde z nich

H. R. zgłosiła w październiku 2011 r. władzom miasta wycięcie przez T. K. trzech klonów przy ul. (...).

Od 2012 r. wnioskodawcy uiszczają podatek od nieruchomości przy ul. (...).

Wnioskodawcy H. R. i A. K. (1) wzywali uczestniczkę T. K. do ugodowego działu spadku po Z. K. (1) pismem doręczonym uczestniczce 11 lutego 2014 r..

W (...) syn T. K., A. W. zadzwonił do A. K. (1) i zaproponował podział, zgodnie z którym T. K. miałaby otrzymać 1/3 niezabudowanego gruntu i 50.000 zł.

Wartość rynkowa zabudowanej nieruchomości przy ul. (...) w S. wynosi 173.700 zł. wartość 1/3 części nieruchomości wynosi 57.900 zł. Wartość rynkowa nakładów poniesionych na remont budynku wynosi 9.400 zł.

H. R. otrzymuje emeryturę w wysokości 1.300 zł. Wnioskodawczyni ma oszczędności, z których jest gotowa dokonać spłaty na rzecz uczestniczki. Wnioskodawca otrzymuje emeryturę w wysokości 1.640 zł, ma oszczędności z których jest gotowy spłacić uczestniczkę. T. K. ma emeryturę w wysokości 1.350 zł, nie ma oszczędności. Uczestniczka choruje, płaci za leki około 200 zł miesięcznie, ponosi koszty utrzymania domu, pomaga jej syn.

Stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, zeznań stron i świadków. Złożone w sprawie dowody dokumentarne Sąd uznał za wiarygodne. Dokumenty nie były kwestionowane przez strony postępowania. Sąd pierwszej instancji uznał za wiarygodne zeznania stron i świadków w takim zakresie, w jakim wskazywali oni na składniki majątku będącego przedmiotem działu, kwestie związane z zamieszkiwaniem w nieruchomości, czynionymi remontami.

Sąd uznał za wiarygodną opinię biegłego z zakresu szacowania nieruchomości mgr D. G., oceniając, że opinia została sporządzona w sposób jasny, czytelny i wyczerpujący. Biegła wypowiedziała się w przedmiocie oszacowania nieruchomości przy ul. (...) a także w zakresie oszacowania nakładów uczestniczki na przedmiotową nieruchomość. Wartości wskazane przez biegłą nie budzą wątpliwości Sądu, nie były kwestionowane przez pełnomocników stron.

Sąd Rejonowy przy tak ustalonym stanie faktycznym, zważył co następuje:

Zgodnie z art. 684 k.p.c. skład i wartość spadku ulegającego podziałowi ustala Sąd.

Zgodnie z art. 688 k.p.c. do działu spadku stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zniesienia współwłasności a w szczególności art. 618 § 2 i 3 k.p.c.

Podstawowym celem postępowania działowego jest doprowadzenie do tego, aby pomiędzy współspadkobiercami przestała istnieć wspólność wynikająca z dziedziczenia.

Podział spadku pomiędzy współspadkobierców może zostać dokonany w ten sposób, że poszczególne przedmioty zostaną podzielone fizycznie, przyznane poszczególnym spadkobiercom. Następuje to stosownie do wielkości udziałów poszczególnych spadkobierców. Drugim sposobem podziału jest przyznanie pewnych przedmiotów spadkowych w całości jednemu lub kilku współspadkobiercom. Zostają oni z reguły obciążeni obowiązkiem dokonania spłaty na rzecz pozostałych. Trzecim sposobem jest tzw. podział cywilny. Przedmioty należące do spadku zostają sprzedane, a uzyskana kwota ulega podziałowi pomiędzy współspadkobierców w stosunku do przysługujących im udziałów. Decydujące znaczenie w wyborze jednego ze sposobów ma zgodny wniosek uczestników.

Pomiędzy wnioskodawcami a uczestniczką nie było sporne, że w skład spadku po Z. K. (1) wchodzi 1/3 części nieruchomości położonej w S. przy ul. (...), w skład której wchodzą działki nr (...).

Uczestniczka podniosła zarzut nabycia własności przedmiotowej nieruchomości przez zasiedzenie z dniem 20 lipca 2012 r. Jako datę początkową biegu wskazano 20 lipca 1982 r. związaną z wyprowadzeniem się z nieruchomości H. R..

Wnioskodawcy nie zgodzili się z zarzutem zasiedzenia.

Zgodnie z art. 172 § 1 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Zgodnie z § 2 po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Zgodnie z art. 176 § 1 k.c. zdanie pierwsze jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Należy zauważyć, że aby doszło do zasiedzenia nieruchomości niezbędne jest samoistne posiadanie nieruchomości przez czas oznaczony ustawą (art. 172 k.c.). Posiadaczem samoistnym rzeczy - jak stanowi art. 336 k.c. - jest ten kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel. W posiadaniu samoistnym oprócz elementu faktycznego władania rzeczą (corpus), które treścią odpowiada prawu własności, występuje również element woli - zamiar posiadania rzeczy dla siebie (cum animo rem sibi habendi).

Zamiar posiadania rzeczy dla siebie przez posiadacza wykazać można jedynie pośrednio poprzez analizę zewnętrznych zachowań posiadacza wobec rzeczy, którą faktycznie włada.

W ocenie Sądu Rejonowego nie zostały spełnione przesłanki z art. 172 § 1 ani z § 2 k.c. W niemniejszej sprawie nie została spełniona przesłanka samoistnego posiadania. Przedmiotową nieruchomość zamieszkiwała rodzina K., rodzice L. i B. oraz dzieci H., A. i Z.. B. K. zmarła w 1974 r. A. wyprowadził się na początku lat siedemdziesiątych, H. w lipcu 1982 r. Na nieruchomości pozostali L. K. z synem Z.. Jak wynika z zeznań wnioskodawców i świadków, do chwili swojej śmieci tj. do stycznia 1994 r. to L. K. gospodarzył przy ul. (...), to on podejmował decyzje w przedmiocie utrzymania nieruchomości, wykonywania remontów. L. K. płacił podatki od nieruchomości, wykonywał wszelkie właścicielskie czynności. Zgodnie z zeznaniami świadków, L. K. był osobą przedsiębiorczą, gospodarną, pracował i był w pełni sił do końca życia. Jak zeznawali świadkowie i wnioskodawcy, Z. K. (1) był osobą spokojną, wycofaną, zagubioną w codziennych trudach i obowiązkach. Uczestniczka zamieszkała przy ul. (...) w 1996 r. W 2000 r. zawarła ze Z. K. (1) związek małżeński. Dopiero od 1996 r. można mówić, że była współposiadaczem przedmiotowej nieruchomości, wykonywała remonty, częściowo za nie płaciła.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań stron, świadków, dokumentów wskazuje, że wnioskodawcy przez cały okres od swojego wyprowadzenia się z nieruchomości przejawiali nią zainteresowanie. Jak zeznawała sama uczestniczka przychodzili kiedy chcieli, brali sobie to co chcieli. Odwiedzali ojca a później brata. H. R. przeprowadziła w 2011 r. interwencję po wycięciu trzech klonów. Z. K. (1) musiał uzyskać zgodę na zameldowanie T. K. w 1997 r.. Wnioskodawcy byli inicjatorami postępowania o stwierdzenie nabycia spadku po B., L. i Z. K. (1) w 2011 r. Od momentu wydania postanowienia w sprawie opłacali podatki za nieruchomość.

Nie bez znaczenia jest też okoliczność, zgodnie z którą syn uczestniczki, A. W. w czerwcu 2014 r. chciał porozumieć się z wnioskodawcami, w imieniu swojej matki. Proponował jak podzielić przedmiot spadku po Z. K. (1).

W ocenie Sądu Rejonowego powyższe okoliczności wyłączają możliwość stwierdzenia, że T. K. nabyła przez zasiedzenie przedmiotową nieruchomość.

Wnioskodawca żądali dokonania działu spadku poprzez przyznanie udziału na wyłączną współwłasność wnioskodawców ze spłatą na rzecz uczestniczki.

Pełnomocnik uczestniczki wnosiła, w przypadku braku uwzględnienia zarzutu zasiedzenia, o rozliczenie nakładów uczestniczki na przedmiotową nieruchomość.

Pełnomocnik wnioskodawców zgodziła się, w ślad za opinią biegłej, że wartość udziału wynosi 57.900 zł. Pełnomocnik uczestniczki zgodziła się z opinią biegłej, że wartość nakładów wynosi 9.400 zł.

W związku z powyższym, biorąc pod uwagę stan faktyczny sprawy, Sąd ustalił, że w skład spadku po Z. K. (1) wchodzi 1/3 części nieruchomości przy ul. (...). Zgodnie z jasną i niekwestowaną opinią biegłej, Sąd uznał, że wartość 1/3 części nieruchomości wynosi 57.900 zł.

W sprawie nie było kwestionowane, że H. R. oraz A. K. (1) przysługuje udział w całości nieruchomości w wysokości po 5/12 części a uczestniczce w wysokości 2/12. W związku z wydanym postanowieniem o stwierdzeniu nabycia spadku po Z. K. (1), w odniesieniu do 1/3 części nieruchomości, wnioskodawcom przysługuje udział po ¼ a uczestniczce w ½.

Sąd pierwszej instancji dokonał działu spadku oraz zniesienia współwłasności w ten sposób, że nieruchomość przyznał na wyłączną współwłasność w częściach równych wnioskodawcom. W ocenie Sądu, taki sposób podziału majątku spadkowego jak również zniesienia współwłasności jest najbardziej optymalny. Wnioskodawcy są większościowymi współwłaścicielami całości nieruchomości, od samego początku twierdzili, że mają oszczędności, które będą pozwalały spłacić uczestniczkę. T. K. nie ma oszczędności, ma trudną sytuację finansowa, stale pomaga jej w utrzymaniu syn. Uczestniczka nie byłaby w stanie spłacić na rzecz wnioskodawców należnych im części nieruchomości.

Tytułem spłaty Sąd zasądził od wnioskodawców na rzecz uczestniczki kwoty po 14.475 zł, płatne w terminie 30 dni od daty uprawomocnienia się postanowienia.

Powyższe kwoty Sąd ustalił biorąc pod uwagę wartość udziału wskazaną przez biegłą jak również w oparciu o należny każdej ze stron udział w przedmiotowej nieruchomości. Zasada takiego podziału nie była kwestionowana przez strony.

Sąd Rejonowy, przy uwzględnieniu zeznań uczestniczki i świadków, a także w oparciu o opinię biegłej, ustalił, że nakłady poczynione przez uczestniczkę na nieruchomość przy ul. (...) wyniosły 9.400 zł. Zarówno T. K. jak bardzo wielu świadków wskazywali, że uczestniczka początkowo ze Z. K. (1), później, po jego śmierci sama zlecała wykonanie wielu prac, związanych z utrzymaniem głównie domu mieszkalnego. Poprawiono dach, otynkowano dom, pomalowano ściany, dobudowano ganek. Wysokość ustalonych przez biegłą nakładów nie była kwestionowana przez pełnomocnika uczestniczki. W ocenie Sądu w światle zeznań uczestniczki i świadków wycena nakładów jest prawidłowo ustalona.

Tytułem rozliczenia nakładów, Sąd zasądził od wnioskodawców na rzecz uczestniczki kwoty po 4.700 zł, płatne w terminie 30 dni od daty uprawomocnienia się postanowienia.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, wobec gotowości wnioskodawców na spłatę uczestniczki, termin 30 dni na dokonanie stosownych spłat jest optymalny.

Sąd ustalił wynagrodzenie pełnomocnika uczestniczki z urzędu na kwotę 2.952 zł. Wynagrodzenie zostało ustalone na podstawie § 8 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013 r., poz. 490). Wynagrodzenie winno zostać wypłacone ze Skarbu Państwa, wysokość została ustalona przy uwzględnieniu wysokości udziału uczestniczki oraz przy ujęciu podatku VAT.

Uczestniczka była zwolniona od kosztów sądowych. Sąd nakazał pobrać od wnioskodawców na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 889 zł tytułem wynagrodzenia biegłej sądowej oraz kosztów podróży świadka. Sąd nakazał także pobrać od wnioskodawców kwoty po 83 zł tytułem brakującej opłaty od wniosku. Nieuiszczoną przez uczestniczkę część wynagrodzenia biegłej i kosztów świadka oraz kwotę 333 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od wniosku Sąd przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Sąd pierwszej instancji uznał, że sytuacja majątkowa i osobista uczestniczki w dalszym ciągu uprawnia ją do bycia zwolnioną z kosztów sądowych. T. K. ma niską emeryturę, leczy się, korzysta z pomocy syna.

O pozostałych kosztach postępowania Sąd orzekł w oparciu o art. 520 § 1 k.p.c., ustalając, że wnioskodawcy i uczestniczka ponoszą koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

Powyższe postanowienie Sądu Rejonowego zaskarżyła apelacją uczestniczka postępowania T. K. w całości, zarzucając przedmiotowemu rozstrzygnięciu naruszenie:

1.  przepisów prawa materialnego tj. art. 172 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 336 k.c. i 338 k.c. poprzez ich błędną wykładnię prowadzącą do uznania, iż Z. K. (1) nie był samoistnym posiadaczem nieruchomości położonej w S. przy ul. (...) składającej się z działki nr (...) i działki nr (...), a tym samym nie uznanie podniesionego zarzutu zasiedzenia powyżej opisanej nieruchomości;

2.  przepisów prawa procesowego w stopniu mającym istotny wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 k.p.c.

-

poprzez niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy ustalenie stanu faktycznego przez uznanie, że L. K. aż do swoje śmierci w 1994r. zajmował się nieruchomością położoną w S. przy ul. (...), co pozostaje w sprzeczności z twierdzeniami Uczestniczki, zeznaniami świadków oraz przedstawionymi dokumentami, z których jednoznacznie wynika, że Z. K. (1), a później T. K. zajmowali się przedmiotową nieruchomością, dokonywali wszelkich opłat, prowadzili korespondencję z urzędami, przez które byli traktowani jak właściciele oraz podejmowali samodzielne decyzje względem nieruchomości;

-

przez uznanie, iż Wnioskodawcy przez cały okres od swojej wyprowadzki przejawiali zainteresowanie nieruchomością, w sytuacji gdy z przedstawionego przez Wnioskodawców materiału dowodowego w postaci pism kierowanych do urzędów oraz z zeznań świadków wynika, jedynie, iż „aktywność” Wnioskodawców względem nieruchomości ujawniła się dopiero w momencie złożenia przez nich wniosku o stwierdzenie nabycia spadku w 2011 r., kiedy to Wnioskodawcy mogli już podejrzewać, iż po śmierci Z. K. (1) jego żona T. K. będzie chciała wystąpić o stwierdzenie nabycia nieruchomości przez zasiedzenie;

-

poprzez dokonanie błędnej oceny materiału dowodowego w postaci zeznań świadka D. M. pracownika Urzędu Miasta S., a w konsekwencji błędne ustalenie, iż Z. K. (1) musiał uzyskać zgodę Wnioskodawców na zameldowanie T. K. w 1997r. oraz zeznań świadka A. W. w zakresie porozumienia się z Wnioskodawcami w kwestii podziału spadku po zmarłym Z. K. (1), co skutkowało uznaniem niespełnienia przesłanki samoistnego posiadania przez małżonków K.;

-

dokonanie jednostronnej oceny dowodów w sposób niewszechstronny, a także sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania, polegający w szczególności na daniu wiary jedynie zeznaniom Wnioskodawców oraz świadków tylko w zakresie zgodnym z twierdzeniami Wnioskodawców przy całkowitym pominięciu zeznań świadków powołanych przez Uczestniczkę, nieustosunkowaniu się do zeznań świadków w zakresie wykonywania samoistnego posiadania nieruchomości przez Uczestniczkę i jej męża; co w rezultacie doprowadziło do nieuznania zarzutu zasiedzenia i dokonania działu spadku.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżąca wniosła o:

-

zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie wniosku o dział spadku i zniesienie współwłasności;

-

zasądzenie od Wnioskodawców na rzecz Uczestniczki zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej za I instancję oraz II instancję, oświadczam, że opłaty nie zostały zapłacone w całości lub w części.

ewentualnie o:

-

uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu sądowi rozstrzygnięcia w sprawie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej za II instancję.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić bezpodstawność zarzutu apelacji popełnienia błędów w ustaleniach faktycznych sprawy w związku z nieprawidłowa oceną materiału dowodowego.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego uznania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, czyli z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów. Skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy. Fakt, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego, nie oznacza naruszenia tego unormowania. Ocena dowodów należy bowiem do Sądu orzekającego i nawet w sytuacji, w której z dowodu można było wywieść wnioski inne niż przyjęte przez Sąd, nie dochodzi do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., bowiem jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów i powinna się ostać choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Nie jest przy tym wystarczająca sama polemika naprowadzająca na wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (por. wyroki SN z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, opubl. OSNC Nr 7-8/2000 poz. 139 i z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, opubl. OSNC Nr 10/2000 poz. 189).

W kontrolowanej sprawie Sąd przedstawił stan faktyczny sprawy i odniósł się do środków dowodowych zaprezentowanych przez strony, jakimi się kierował przy jego ustaleniu ze wskazaniem, którym z nich dał wiarę oraz jakim odmówił wiarygodności. Czyni to poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia w pełni kompletne i prawidłowe tak pod względem przyjętej logiki wywodu jaki i reguł wynikających z zasad doświadczenia życiowego. Poza gołosłownymi twierdzeniami apelująca nie przedstawiła żadnych argumentów, które skutecznie poddałyby w wątpliwość ocenę materiału dowodowego dokonaną prze Sąd Rejonowy. Nietrafnie więc apelująca zarzuciła naruszenie art. 233 § 1 k.p.c.

W kontekście zarzutu obrazy prawa materialnego art. 172 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 336 k.c. i 338 k.c., w powiązaniu z zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., zważywszy na kwestionowanie przez apelującą ustaleń Sądu pierwszej instancji w odniesieniu do uznania, że nie była ona posiadaczem samoistnym spornej nieruchomości, zarzut taki należało uznać za bezzasadny. Sąd Okręgowy w pełni podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 grudnia 2000 r. w sprawie o sygn. akt V CKN 164/00, w którym stwierdzono, że o byciu samoistnym posiadaczem decydują okoliczności dostrzegalne dla innych osób. W niniejszej sprawie takie okoliczności bez wątpienia nie wystąpiły. Posiadanie samoistne to władztwo nad rzeczą z wyłączeniem innych osób i niezależne od wyraźnej lub dorozumianej zgody innej osoby, w tym w szczególności niezależne od zgody i woli właściciela. Każdy posiadacz samoistny obejmuje rzecz w posiadanie dlatego, że z przyczyn usprawiedliwionych, uważa się za właściciela albo dlatego, że chce rzeczą władać dla siebie, jak właściciel, chociaż wie, że nie jest właścicielem (tak m.in. Sąd Najwyższy w sprawie I CSK 300/07).

Jak ustalił już Sąd pierwszej instancji w niniejszej sprawie Z. K. (1) zaczął sprawować samodzielny faktyczny zarząd nad nieruchomością dopiero po śmierci swojego ojca w 1994 r.. Do tego czasu jego posiadanie wskazywało na zależny charakter, bo o najistotniejszych sprawach dotyczących nieruchomości decydował ojciec i to on określał zakres władzy syna. Przyjmuje się, że objęcie nieruchomości w posiadanie za zgodą właściciela, choćby dorozumianą, i posiadanie jej w zakresie przez właściciela określonym lub tolerowanym, świadczy z reguły o posiadaniu zależnym opisanym w art. 336 k.c. (tak post. Sądu Najwyższego z dnia 13 września 2019 r. sygn. II CSK 564/18). Fakt, że Z. K. (1) po śmierci swojej matki tj. od 1974 r. stał się współwłaścicielem nieruchomości nie wpłynął na charakter jego władania nieruchomością. Ponadto bezsporną okolicznością jest, że wnioskodawczyni H. R. wyprowadziła się z przedmiotowej nieruchomości w 1982 r., a L. K. ojciec wnioskodawców i zmarłego Z. K. (1) mieszkał w przedmiotowej nieruchomości nieprzerwanie do chwili swojej śmierci w 1994 r., podejmując decyzje nieruchomości dotyczące. Nadto jak prawidłowo ustalił Sąd pierwszej instancji, nieruchomość odwiedzali również wnioskodawcy, mimo wyprowadzenia się z niej, i korzystali z rzeczy znajdujących się w domu oraz z posesji, nie pytając nikogo o zgodę, co przyznała sama uczestniczka. Z. K. (1) musiał uzyskać zgodę na zameldowanie T. K. w 1997 r., mimo wprowadzenia się uczestniczki w 1996 r.. Wyklucza to w stosunku, tak uprzednio do Z. K. (1) jak i T. K., po zamieszkaniu przez nią na nieruchomości, przesłankę sprawowania władzy nad rzeczą z wyłączeniem innych osób. Apelująca kwestionuje ustalenia Sądu Rejonowego, powołując się dla uzasadnienia swojego stanowiska w kwestii posiadania nieruchomości, na okoliczność, że od 1996 r. wspólnie z mężem dbali o nieruchomość i ponosili koszty jej utrzymania, w tym uiszczali podatek za nieruchomość. Argumentacja ta również to nie może przemawiać na rzecz uznania jej za posiadacza samoistnego, bowiem jak celnie stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 lutego 2018 r. sygn. II CSK 231/17 czynność taka jak choćby opłacenie podatku nie świadczy o samoistności posiadania, chociaż jest to okoliczność, która powinna podlegać analizie łącznie ze wszystkimi faktami, które stanowią podstawę oceny prawnej charakteru posiadania nieruchomości. Tak więc okoliczności te są niewystarczające do uznania T. K. za posiadacza samoistnego. Ponadto, jeśli chodzi o podnoszoną przez apelująca kwestię inwestowania w nieruchomość przez nią i męża Z. K. (1), poprzez dokonywanie remontów jako przejaw samoistnego posiadania, to przedstawione dowody wskazują, że miały one miejsce dopiero po 2008 r.. Wbrew bagatelizowaniu przez apelującą kwestii podjętych przez jej syna A. W. rozmów z wnioskodawcami celem uzgodnienia sposobu podziału majątku m.in. po zmarłym Z. K. (1), Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił w oparciu o zeznania świadka, że zdarzenie takie miało miejsce i niezależnie od ostatecznego stwierdzenia przez świadka, że rozmowy nastąpiły bez zgody uczestniczki, to jednak świadczyły o braku samoistności posiadania przedmiotowej nieruchomości przez T. K.. W ocenie Sądu Okręgowego, bez wątpienia syn uczestniczki jako bliska jej osoba, znał sytuację życiową matki i podejmował działania dla zabezpieczenia jej interesów.

W odniesieniu do twierdzenia uczestniczki o upłynięciu wymaganego terminu zasiedzenia, to apelująca zdaje się tracić z pola widzenia fakt, w 2011 r. wnioskodawcy złożyli do sądu wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po Z. K. (1) , która to czynność co do zasady przerywa bieg terminu zasiedzenia (art. 175 k.c. w związku z art. 123 § 1 pkt. 1 k.c.). Ponadto ponownie dla porządku należy podnieść, że okoliczności faktyczne ustalone przez Sąd pierwszej instancji nie uzasadniają stanowiska uczestniczki, co do samoistności posiadania nieruchomości przez poprzednika prawnego – męża Z. K. (1) od 1982 r., a to w kontekście zaliczenia przez T. K. do swego czasu posiadania nieruchomości, czasu posiadania nieruchomości przez męża Z. K. (1).

Na marginesie jedynie zauważyć można, wobec niesporności powyższej kwestii, że małżonkowie K. posiadali nieruchomość w złej wierze, co wyklucza możliwość zastosowanie 20 letniego terminu zasiedzenia. Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1998 r. sygn. II CKN 770/97 stanowiące, iż dobra wiara polega na błędnym, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionym przekonaniu, że przysługuje mu wykonywane przez niego prawo. Nie można zatem przyjąć, aby w dobrej wierze był spadkobierca obejmujący w posiadanie nieruchomość spadkową, w sytuacji gdy wie, że są inni spadkobiercy powołani do dziedziczenia. W przedmiotowej sprawie nie budzi żadnych wątpliwości, że zarówno Z. K. (1) jak i T. K. byli świadomi, że wnioskodawcom przysługuje prawo współwłasności nieruchomości, którą odziedziczyli po rodzicach, więc ta okoliczność wyklucza możliwość przypisania im posiadania nieruchomości w dobrej wierze.

Podsumowując zatem niniejszy wywód stwierdzić należało, że w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy słusznie uznał, że nie zostały spełnione przesłanki z art. 172 § 1 i 2 k.c. pozwalające na uwzględnienie zarzutu nabycia w drodze zasiedzenia przez uczestniczkę T. K. nieruchomości położonej w S. przy ul. (...).

Z powyżej przedstawionych powodów Sąd Okręgowy oddalił apelację uczestniczki, kierując się treścią art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. uznając, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie. Jednocześnie wskazać należy, iż Sąd nie znalazł w niniejszej sprawie podstaw do odstąpienia od wyrażonej w powołanym wyżej przepisie ustawy zasady ponoszenia przez uczestników postępowania kosztów związanych z ich udziałem sprawie. Zważyć bowiem należy, że przedmiotowa sprawa jest sprawą rozpoznawaną w postępowaniu nieprocesowym, a każdy z uczestników był w równym stopniu zainteresowany w jej rozstrzygnięciu.