Sygn. akt I AGa 98/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 czerwca 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Bogusław Dobrowolski (spr.)

Sędziowie

:

SSA Jarosław Marek Kamiński

SSA Bogusław Suter

Protokolant

:

Iwona Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 10 czerwca 2020 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa D. K.; U. K.; N. K. (1)

przeciwko (...) S.A. w O.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 5 lipca 2019 r. sygn. akt V GC 290/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, iż zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 11.595 (jedenaście tysięcy pięćset dziewięćdziesiąt pięć) zł i oddala powództwo w pozostałym zakresie;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od powodów na rzecz pozwanego kwotę 4.050 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej;

IV.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Olsztynie kwotę 598 zł tytułem brakujących kosztów sądowych.

B. J. M. B. S.

UZASADNIENIE

Powodowie D. K., U. K. i N. K. (2), po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa, wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) SA w O. kwoty 220.147,25 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18.09.2014 roku do dnia zapłaty.

Powodowie twierdzili, że prowadzili działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej. W oparciu o umowę ramową zawartą z pozwanym w 1993 r. wykonywali na jego rzecz roboty konserwacyjne i budowlano remontowe. Poszczególne zlecenia udzielane były powodowej spółce ustnie, pisemnie bądź w drodze korespondencji elektronicznej. W celu prawidłowego wykonywania postanowień umowy powodowie wynajmowali od pozwanego na jego terenie lokal użytkowy. Pozwany od 1.03.2011 roku zablokował powodowi przepustki umożliwiające wstęp na teren fabryki. Na początku 2012 r. pozwany wypowiedział umowę najmu lokalu użytkowego, dlatego powodowie zmuszeni zostali do wynajęcia lokalu poza terenem zakładu. Oświadczeniem z dnia 9.10.2013 roku pozwany wypowiedział umowę ramową. Powodowie przez zablokowanie możliwości wejścia na teren zakładu i uniemożliwianie realizacji zleceń, a także przez brak zleceń, ponieśli szkodę. Składały się na nią koszty najmu lokalu użytkowego, po tym jak pozwany rozwiązał umowę najmu, i koszty utrzymania zatrudnienia, a także utracony zysk w okresie od marca 2011 do czerwca 2013 r.

Pozwany (...) SA w O. wniósł o oddalenie powództwa. Podniósł zarzut przedawnienia, zarzut braku legitymacji czynnej powódki U. K., która wystąpiła ze spółki w dniu 29.03.2013 r. Pozwany wskazał, że z umowy z dnia 30.12.1993 roku nie wynikały konkretne obowiązki stron. Konieczne było składanie zamówień oraz zawieranie umów zlecenia na konkretne prace. Umowa ta nie określała minimalnego poziomu zamówień na każdy rok. Powodowie mieli świadomość tego, że nie będą otrzymywali dalszych zleceń od pozwanego i spowodowane to było uporządkowaniem przez niego zasad działania obcych firm na jego terenie.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 5 lipca 2019r. oddalił powództwo i obciążył powodów kosztami procesu na rzecz pozwanego.

Z ustaleń tego Sądu wynikało, że w dniu 1.08.1992 r. powód D. K. i L. F. zawarli umowę spółki cywilnej. W trakcie jej funkcjonowania dochodziło do zmian personalnych w spółce. Na dzień 15.03.2013 r. wspólnikami byli D. K., N. K. (2) oraz U. K., natomiast w dniu 29.03.2013 r. ze spółki ustąpiła U. K..

W dniu 30.12. 1993 r. zawarta został umowa pomiędzy (...) SA w O. (poprzednik prawny pozwanego) a spółką cywilną w pierwotnym składzie personalnym (D. K., L. F.), której przedmiotem było wykonawstwo w obiektach (...) robót konserwacyjnych i budowlano remontowych określonych w załączniku do umowy. Podstawą rozliczeń między stronami miały być ,, raporty – rozliczenie pracy’’ zawierające wykaz wykonanych prac, w oparciu o które wystawiano faktury. Rozwiązanie umowy wymagało 6-cio miesięcznego wypowiedzenia.

Tego samego dnia strony zawarły także umowę najmu pomieszczenia magazynowo - technicznego na terenie pozwanego, mającego stanowić swego rodzaju zaplecze techniczne powoda i jego pracowników.

W oparciu o umowę z dnia 30.12. 1993 r., mającej charakter umowy ramowej, powód realizował poszczególne zamówienia pozwanego, które przybierały postać odrębnych i samoistnych umów o świadczenie usług lub umowy o dzieło.

Na przełomie lutego i marca 2011 r. pozwany zaprzestał zlecać powodom wykonanie prac na terenie zakładu, wstrzymując jednocześnie wydawanie przepustek uprawniających do wejścia na jego teren. Pozwany wypowiedział umowę z dnia 30.12. 1993 r., a oświadczeniem z 13.01.2012 także umowę najmu.

Sąd Okręgowy ustalając powyższe oparł się na dokumentach przedstawionych w ramach postępowania dowodowego przez obie strony sporu. Dokumenty te nie były kwestionowane przez żadną ze stron. Pominął sporządzoną w trakcie postępowania opinię biegłych uznając, że jest to dowód zbędny dla rozstrzygnięcia procesu. Także osobowe źródła dowodowe miały znaczenie drugorzędne, bowiem w praktyce potwierdzały jedynie te okoliczności, które wynikały z dokumentów.

Sąd Okręgowy wskazał, że prawną podstawą żądania powodów jest art. 471 kc.

Następnie Sąd ten odniósł się do zarzutu przedawnienia roszczenia i stwierdził, iż nie zasługuje on na uwzględnienie. Termin przedawnienia roszczenia o zapłatę odszkodowania z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania rozpoczyna bieg od dnia wystąpienia szkody pozostającej w związku przyczynowym z tym zdarzeniem. W świetle stanowiska powodów pozwany zaprzestał zlecania robót konserwacyjnych budowlanych na przełomie lutego i marca 2011 r. i to zdarzenie w ocenie powodów pozostaje w związku przyczynowym ze szkodą, jaką mieli ponieść. Brak zleceń było bezpośrednią przyczyną powstania szkody w postaci kosztów najmu lokalu użytkowego, utrzymywania pracowników w gotowości, a także utraconego zysku. Sąd Okręgowy przyjął początek biegu terminów przedawnienia roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej (art. 118 kc) od dnia 1.03. 2011 r. Termin ten upłynąłby zatem z dniem 1.03.2014 r. Jednakże w dniu 6.08.2013 r. powodowie wnieśli skutecznie wniosek wzywający pozwanego do próby ugodowej. Z tą datą więc nastąpiło przerwanie biegu przedawnienia, a przerwa trwała do dnia 10.12.2013 r. bowiem w tym dniu zakończone zostało postępowanie sądowe (art. 124 § 2 kc). Przedawnienie roszczeń powodów nastąpiłoby zatem z upływem 11.12.2016 roku. Pozew w niniejszej sprawie wpłynął 9.12.2016 r., a zatem przed upływem terminu przedawnienia. Z treści uzasadnienia żądania powodów wynika, że dotyczy ono okresu od marca 2011r. do czerwca 2013 r.

Sąd Okręgowy w dalszej kolejności odniósł się do zarzutu braku legitymacji procesowej czynnej powódki U. K. , która, jak wynikało z treści aneksu do umowy spółki cywilnej, wystąpiła ze spółki w dniu 29.03. 2013 r. Sąd ten uznał wskazany zarzut za niezasadny. Przedmiotom żądania pozwu jest wierzytelność, która w momencie wystąpienia tego wspólnika ze spółki, według wszystkich wspólników istniała, choć kwestionowana była przez pozwanego. Jest to zatem wierzytelność sporna, co oznacza, że w momencie wystąpienia wspólnika nie mogła być brana pod uwagę przy rozliczeniu występującego wspólnika wg. zasad z art. 871 kc. Z tych względów powódka U. K. posiada legitymacje do występowania w procesie i dopiero po uznaniu przez sąd zasadności żądania nastąpiłby podział zasądzonego roszczenia stosownie do zasad określonych w art. 871 kc, przy uwzględnieniu także faktu , że powód dochodzi należności za okres od marca 2011 do czerwca 2013 r., a U. K. wystąpiła ze spółki 15.03. 2013r.

Sąd Okręgowy ponownie wskazał, że prawną podstawą żądania powodów jest art. 471 kc. W ramach ciążącej na powodach inicjatywy dowodowej winni oni w toku postępowania dowodowego wykazać niezbędne przesłanki uzasadniające podstawy swego żądania, a więc zawinione działanie bądź zaniechanie dłużnika, powstanie szkody i jej wysokość oraz związek przyczynowy między tym zaniechaniem bądź działaniem a powstałą szkodą. Powodowie upatrywali zawinionego działania pozwanego w braku respektowania umowy z dnia 30.12.1993 r. W ich ocenie przyczyną powstania szkody był brak możliwości wstępu na teren zakładu oraz brak zleceń.

W tym kontekście Sąd Okręgowy odniósł się do charakteru prawnego umowy z dnia 30.12.1993 r. Strony zgodnie twierdziły, że umowa ta miała charakter umowy ramowej i Sąd to zgodne stanowisko akceptował. Wyjaśnił, że umowa ramowa określa cele gospodarcze podmiotów chcących nawiązać stosunek gospodarczy, który ma być realizowany za pomocą wielu przyszłych umów. Określa ona zasady współpracy podmiotów gospodarczych na przyszłość. Dopuszczalność takiej umowy wynika z ogólnej zasady swobody umów (art. 353 kc). Umowy ramowe stanowią swego rodzaju punkt wyjściowy do przyszłej współpracy między kontrahentami, pozwalają ustalić jej zasady i warunki . W przyszłości współpraca ta przyjmuje formę realizacji oddzielnych zamówień cząstkowych. Taki charakter miała umowa zawarta dnia 30.12.1993 r. Jej przedmiot określony został w § 1 jako wykonawstwo w obiektach zleceniodawcy robót konserwacyjnych i budowlano remontowych, w zakresie określonym w załączniku do umowy oraz uzupełniony treścią § 10. W § 2 zawarto obowiązki zleceniodawcy – pozwanego, ale co istotne, w zakresie tych obowiązków pozwany nie był zobowiązany do zapewnienia powodom cyklicznych, systematycznych o określonej chociażby minimalnej wartości zleceń. Liczba i wielkość zleceń wynikała z aktualnych potrzeb pozwanego przy uwzględnieniu faktu, że tego typu usługi, co powodowie, świadczyły na terenie zakładu pozwanego także inne firmy. W dalszej części umowa zawierała postanowienia regulujące obowiązki powodów w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, dbałości o sprzęt, zasad zatrudniania przez powodów pracowników pozwanego, zasad odpowiedzialności, zasad nadzoru ( § 3-7) . W § 8-9 zawarto zasady rozliczeń za wykonane usługi. Konkretne zlecenia na wykonanie ściśle określonych robót były natomiast przedmiotem odrębnych umów. Z treści faktur wynikało, że były to umowy o świadczenie usług lub o dzieło.

Sąd Okręgowy przypomniał, że powodowie upatrywali zawinionego działania pozwanego w zablokowaniu możliwości wejścia na teren zakładu i zaprzestania udzielania zleceń mimo, że obowiązywała umowa z dnia 30.12.1993 r. Uznał to stanowisko powodów za błędne, ponieważ nie dostrzegł w działaniu pozwanego zawinienia. Przedmiotowa umowa nie rodziła bowiem po stronie pozwanego obowiązku udzielania zleceń powodom, a jedynie dawała taką możliwość, co oznacza, że to pozwany decydował czy i której z firm działających na jego terenie zlecić wykonanie konkretnych robót. Zasada swobody umów oznacza nie tylko prawo do układania stosunku prawnego według uznania stron, ale także prawo do decydowania o osobie kontrahenta. Jeżeli zatem pozwany zaprzestał powodom zlecania robót to oznaczało to, że działał w ramach tej właśnie swobody, czyli możliwości wyboru partnera. Z akt sprawy wynikało, że w 2010 r. pozwany zmienił swoją politykę wobec firm działających na jego terenie wykonujących te same pracę co powodowie. Postanowił bowiem wyłonić w drodze konkursu jedynie dwie firmy, którym będzie zlecał wykonywanie prac. Powodowie o tej zmianie polityki pozwanego wiedzieli, bowiem sami byli uczestnikami tego konkursu. Powodowie też mieli świadomość , że w ramach tego konkursu nie zostali zaakceptowani przez pozwanego. Fakt braku zleceń oraz odmowa wstępu na teren zakładu pozwanego była tego efektem. W tej nowej koncepcji pozwanego nie sposób dopatrywać się jakiegokolwiek zawinionego działania wobec powodów. Pozwany uznał bowiem, że dotychczasowa formuła współpracy z powodami wyczerpała się. Niewątpliwie konsekwencją nowego stanowiska pozwanego była strata finansowa powodów, bowiem utracili oni źródło zarobkowania, jednakże przyczyn tej straty upatrywać należy w zakresie ryzyka gospodarczego jakie towarzyszy każdemu przedsiębiorcy, a nie w zawinionym działaniu pozwanego.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie zachodził zatem związek przyczynowy między działaniem pozwanego a ujemnymi skutkami finansowymi powodów w postaci kosztów najmu lokalu użytkowego w innej firmie niż pozwany, kosztów utrzymywania pracowników oraz utraconego zysku, tym bardziej, że powodowie mieli świadomość kończącej się współpracy. Bez znaczenia jest fakt, że umowa z dnia 30.12.1993 r. wypowiedziana została w nieco późniejszym czasie bowiem umowa ta nie rodziła obowiązku pozwanego do udzielania powodom zleceń.

W konsekwencji Sąd Okręgowy stwierdził, że nie została wyczerpana dyspozycja art. 471 kc, co czyniło całe powództwo bezzasadnym.

O kosztach zastępstwa procesowego orzekł stosownie do art. 98 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wywiedli powodowie. Zaskarżyli go w całości i zarzucili Sądowi Okręgowemu:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych - poprzez bezpodstawne przyjęcie za bezsporne, że na przełomie lutego i marca 2011 r. (tj. od 1 marca 2011 r.) pozwana zaprzestała zlecać powodom wykonywanie prac na terenie zakładu produkcyjnego należącego do pozwanej, podczas gdy z licznych dowodów m.in.: wyjaśnień powoda, zeznań świadka J. S., faktur VAT wystawionych przez powodów w okresie po 1 marca 2011 r. (k. 211-219), pisma powoda ( k. 70, k. 444,) opinii biegłych sądowych M. i K., wiadomości e - mail pozwanej (k. 73), wniosków o przepustki (k. 74 -75), wynika, że pozwana w 2011 r. w dalszym ciągu zlecała powodom prace;

2.  naruszenie art. 193 § 1 k.p.c. w zw. z art. 217 § 2 i 3 k.p.c. - poprzez błędną wykładnię, skutkującą pominięciem pisma procesowego powodów zawierającego modyfikację dotychczasowego żądania pozwu, tj. rozszerzającą powództwo zgłoszone w sprawie, podczas gdy zmiana powództwa jest, co do zasady, dopuszczalna do zamknięcia rozprawy przed Sądem I instancji i może być dokonana jedynie w piśmie procesowym, a nadto nie sposób uznać zmiany powództwa za twierdzenie bądź dowód w sprawie;

3.  naruszenie art. 278 k.p.c. w zw. z 227 k.p.c. i art. 471 k.p.c. - poprzez błędną wykładnię, skutkującą:

1)  pominięciem dowodu z opinii biegłych sądowych J. M. i C. K., jako zbędnego dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy dowód ten dostarczył wiadomości specjalnych, które pozwoliły Sądowi na ustalenie wysokości szkody wyrządzonej powodom przez nienależyte wykonanie zobowiązania przez pozwaną,

2)  oddaleniem przez Sąd wniosku powodów o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych z zakresu ekonomiki przedsiębiorstw na okoliczność ustalenia straty poniesionej przez powodów wskutek zablokowania 1 marca 2011 r. przepustek umożliwiających wejście na teren zakładu produkcyjnego pozwanej;

4.  art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez zastąpienie zasady swobodnej oceny dowodów, oceną dowolną, która skutkowała uznaniem, że opinia biegłych sądowych J. M. i C. K. stanowi zbędny dowód w sprawie, podczas gdy opinia biegłych prowadzi do jednoznacznego wniosku, że po 1 marca 2011 r. pozwana w dalszym ciągu zlecała pracę powodom, a wartość wykonanych usług wyniosła 111 005,51 zł (brutto), nadto prawidłowa ocena wniosków końcowych winna prowadzić do konstatacji, że przez konieczność pozostawania w gotowości do świadczenia, powodom została wyrządzona szkoda w postaci utraconych korzyści;

5.  art. 328 § 2 k.p.c. przez niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów, a szczególnie niewyjaśnienie:

1)  dlaczego zlecenia wykonania prac zostały zakwalifikowane jako odrębne umowy o świadczenie usług lub umowy o dzieło, a nie świadczenia w ramach umowy z 30 grudnia 1993 r.;

2)  dlaczego pozwana zlecała powodom wykonanie prac w ramach umowy z 30 grudnia 1993 r. również po 1 marca 2011 r., podczas gdy, jak twierdzi Sąd, tego typu usługi świadczyły pozwanej inne podmioty;

3)  dlaczego pozwana zdecydowała się trwać w stosunku obligacyjnym z powodami aż do 16 kwietnia 2014 r., pomimo iż, jak twierdzi Sąd, od 1 marca 2011 r. nie otrzymywali oni zleceń;

4)  dlaczego pozwana wynajmowała powodom pomieszczenia magazynowe i socjalne, wykonując tym samym jeden z obowiązków wynikających z umowy z 30 grudnia 1993 r., podczas gdy, jak stwierdził Sąd I instancji, nie zamierzała kontynuować współpracy z powodami;

6.  naruszenie art. 471 k.c. w zw. z art. 6 k.c., art. 354 k.c. oraz art. 361 k.c. - poprzez błędną wykładnię, która skutkowała wadliwym rozłożeniem ciężaru dowodu i pominięciem, iż przepis art. 471 k.c. wprowadza domniemanie, w myśl którego do niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania doszło na skutek okoliczności, za które dłużnik odpowiada, w związku z czym to na pozwanej ciążył obowiązek obalenia tego domniemania. Nadto poprzez wadliwe przyjęcie, że odmowa wydania przepustek do wstępu na teren zakładu produkcyjnego pozwanej nie stanowiła nienależytego wykonania zobowiązania i nie doprowadziła do wyrządzenia szkody powodom, mimo iż do dnia 16 kwietnia 2014 r. strony łączyła umowa współpracy a w momencie zablokowania przepustek powodowie wykonywali jeszcze szereg prac na terenie zakładu w O. oraz otrzymywali później dalsze zlecenia, do wykonywania których nie mogli przystąpić;

7.  art. 415 k.c. - poprzez brak zastosowania, który skutkował brakiem oceny, iż zaniechanie przez pozwaną złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy z 30 grudnia 1993 r., przy jednoczesnym uniemożliwieniu wstępu na teren zakładu produkcyjnego pozwanego, skutkowało wyrządzeniem powodom szkody, gdyż zgodnie z umową współpracy powodowie winni pozostawać w gotowości do wykonania prac objętych tym kontraktem.

Na podstawie tych zarzutów powodowie domagali się zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa do kwoty 190.060,09 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18.09.2014 r. do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Powodowie ponowili także wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych na okoliczność ustalenia straty wskutek zablokowania przepustek umożliwiających wejście na teren zakładu pozwanego.

Pozwany domagał się oddalenia apelacji powodów.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powodów jest uzasadniona w niewielkiej części.

Zgodnie z art. 378 § 1 kpc sąd II instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Na gruncie tego uregulowania przyjmuje się, że sąd II instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego -zasada prawna - z 31.1.2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55). Sąd apelacyjny stosuje zatem prawo materialne z urzędu. W płaszczyźnie prawa materialnego kognicją sądu apelacyjnego są objęte wszelkie zarzuty, np. zarzut przedawnienie roszczenia.

Powyższe ma istotne znaczenie w niniejszej sprawie ponieważ Sąd I instancji wprawdzie oddalił powództwo z uwagi na ocenę prawną charakteru umowy z dnia 30.12.1993 r., za niezasadne natomiast uznał zarzuty pozwanego dotyczące braku legitymacji procesowej powódki U. K. oraz przedawnienia roszczenia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego zarzuty te, jako należące do sfery prawa materialnego, wymagają ponownego ustosunkowania się albowiem rzutują na wynik sprawy. W szczególności odnosi się to do zarzutu przedawnienia roszczenia, który został przez pozwanego konsekwentnie podtrzymany w odpowiedzi na apelację, i na który dodatkowo zwrócono uwagę powodom na rozprawie apelacyjnej.

Sąd Apelacyjny uznaje za prawidłowe stanowisko Sądu Okręgowego dotyczące legitymacji powódki U. K. w niniejszej sprawie. Sąd ten przyjął, że powódka wystąpiła ze spółki cywilnej, której wspólnicy zawarli umowę w dniu 30.12.1993r., w chwili kiedy według nich istniała sporna wierzytelność. Ma to istotne znaczenie ponieważ w kontekście art. 871 kc brak jest podstaw do pozbawiania wspólnika zysku powstałego po dacie utraty członkostwa, w zakresie w jaki jest następstwem jego osobistych działań (J. Gudowski: Komentarz do art. 871 kc, Ks. III, cz.2, 2013, str. 986-988, M. Gutowski: Komentarz do art. 871 kc, Legalis). W świetle tego słusznego poglądu powódka U. K. jest uprawniona w niniejszej sprawie dochodzić zapłaty z wierzytelności, która powstała i istniała w okresie członkostwa tej powódki w spółce cywilnej.

Analiza kolejnego zarzutu - przedawnienia roszczeń powodów, który Sąd Okręgowy zakwestionował, wymaga uprzedniej oceny charakteru łączącej strony umowy, w szczególności obowiązku pozwanego udzielania na jej podstawie zleceń w zakresie robót konserwacyjnych i budowlano-remontowych. Według tego Sądu umowa z dnia 30.12.1993 r. miała charakter umowy ramowej. Stanowisko to było podzielane przez stronę powodową w toku postępowania pierwszo - instancyjnego. Jak już o tym była wyżej mowa, Sąd Okręgowy uznał, że w świetle tej umowy pozwany nie był zobowiązany do zapewnienia powodom cyklicznych, systematycznych zleceń, o chociażby minimalnej wartości. Umowa ta nie rodziła po stronie pozwanego obowiązku udzielani zleceń, a jedynie dawała taka możliwość.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, przedstawione stanowisko Sądu I instancji nie uwzględnia wszystkich, w istocie bezspornych, okoliczności sprawy, albowiem zeznania świadków nie wniosły w tym względzie istotnych treści. Przede wszystkim Sąd ten w dostateczny sposób nie uwzględnił postanowienia § 9 pkt 2 umowy, przewidującego w stosunku do powodów sankcję w postaci kary umownej za niewykonanie, bądź nienależyte wykonanie zleconych im prac. Trafnie więc powodowie na gruncie tego postanowienia wskazywali na konieczność utrzymywania w okresie obowiązywania umowy ciągłej „gotowości” do realizacji wskazanych im np. pilnych, nieprzewidzianych wcześniej prac konserwacyjno-remontowych, naprawczych itp. Ze swej istoty stosunek zobowiązaniowy między przedsiębiorcami zakłada istnienie pewnej równowagi ekonomicznej między nimi, która przejawia się nałożeniu na nich nie tylko samych praw, ale także i obowiązków. Ponadto Sąd Okręgowy pominął istotną, w ocenie Sądu Apelacyjnego, okoliczność związaną z wykształconą przez same strony praktyką wykonywania umowy ramowej na przestrzeni kilkunastu lat, to jest od 1993 r. do początku 2011r. M. w tym okresie umowa ta była realizowana w sposób ciągły, nieprzerwany. Przychody powodów z tego tytułu kształtowały się na poziomie od 754.759,19 zł do 1.794.497,98 zł rocznie (k. 557). Miały one więc wymierny charakter ekonomiczny i były systematyczne. Okoliczności te powinny być wzięte pod uwagę przy wykładni umowy stron w kontekście zasad określonych w art. 65 kc. W piśmiennictwie słusznie wskazano, że przy wykładni oświadczeń woli należy uwzględniać okoliczności, w jakich są one składane. Chodzi tu o tzw. kontekst sytuacyjny. Kontekst sytuacyjny obejmuje zarówno zachowania poprzedzające złożenie oświadczenia woli (mające miejsce w trakcie negocjacji czy wynikające z dotychczasowej praktyki stron pozostających w stałych relacjach gospodarczych), jak i zachowania następujące po tym fakcie (polegające na określonym sposobie wykonania zawartej umowy lub na określonym zachowaniu po wygaśnięciu stosunku prawnego; M. Gutowski- Komentarz do art. 65 kc, sip. Legalis).

Charakter umowy ramowej był już przedmiotem wypowiedzi w judykaturze. Mianowicie w jednym z poglądów przekonywująco wyjaśniono, że ocena skutków tych umów wymaga indywidualnego rozważenia ich treści. Jeżeli więc strony dokonywały wielu transakcji gospodarczych, w ramach stałej współpracy, na podstawie szczegółowych zamówień, których realizacja była potwierdzana m.in. przez wystawianie akceptowanych przez dłużnika faktur to jest to podstawa do wniosku, że poszczególne świadczenia stron były realizowane na podstawie tej samej umowy, natomiast nie były związane z zawieraniem odrębnych umów o charakterze samodzielnym, lecz polegało na czynnościach konkretyzujących zawartą wcześniej umowę (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 5.04.2006 r., I CSK 189/05, OSP 2007/5/63). Umowa ramowa należy do tzw. umów organizujących, tzn. określających ogólne ramy dłuższej współpracy pomiędzy podmiotami, w ramach której zawierane są tzw. umowy wykonawcze. Obowiązek zawierania takich umów, przy spełnieniu przesłanek określonych w umowie ramowej, powstaje albo dla każdej ze stron albo tylko jednej z nich, w zależności od treści umowy ramowej. Umowa taka może przewidywać obowiązek zawierania umów wykonawczych związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23.03.2007 r., V CSK 518/06, Lex nr 488975).

Sąd Apelacyjny kierując się powyższym doszedł do wniosku, iż jeśli pisemna umowa ramowa, tak jak w niniejszej sprawie, zawiera postanowienia przewidujące dla jednej ze stron sankcję (karę umowną) z tytułu jej niewykonania bądź nienależytego wykonania (z czym, jak już była mowa, powinno się wiązać istnienie obowiązku również u drugiej strony) oraz była w dłuższym okresie wykonywana w sposób ciągły i cykliczny przez obie strony przez faktyczną realizację poszczególnych zleceń, to umowa przewidywała dla strony udzielającej takich zleceń, obowiązek zawierania umów wykonawczych. Zaniechanie zawierania takich umów wykonawczych i faktyczne odstąpienie od udzielania poszczególnych zleceń oznaczało w istocie niewykonanie umowy ramowej przez jedną ze stron, skutkujące odpowiedzialnością odszkodowawczą na podstawie art. 471 kc. Konstatacja ta dotyczy strony pozwanej, która będąc dużym i poważnym przedsiębiorcą, zawarła pisemną umowę o charakterze ciągłym, przewidującą możliwość jej wypowiedzenia, doprowadzając do stanu, w którym ta umowa z przyczyn tylko od niej zależnych nie jest realizowana zgodnie z jej treścią. Kłóci się to z zasadą lojalności między stronami stosunku cywilnoprawnego oraz poważnego traktowania drugiego kontrahenta (art. 354 kc).

Z podanych wyżej przyczyn Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu I instancji odnośnie do tego, że umowa stron z dnia 30.12.1993 r. nie wiązała się z obowiązkiem udzielania zleceń powodom, a jedynie dawała pozwanemu takie uprawnienie. Jak już o tym była wyżej mowa, pozostaje to w sprzeczności z treścią postanowienia zawartego w § 9 ust. 2 umowy oraz faktyczną realizacją tej umowy, które obligują do odmiennego rozumienia jej charakteru, niż to przyjął Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Dlatego uznać należy, iż powodom co do zasady przysługiwało roszczenie o zapłatę odszkodowania na skutek nienależytego wykonywania umowy przez pozwanego w okresie jej obowiązywania przez zaniechanie udzielania powodom przewidzianych w niej zleceń robót konserwacyjnych i budowlano-remontowych.

W tym stanie rzeczy w dalszej kolejności należy odnieść się do podniesionego przez pozwanego w toku postępowania pierwszo-instancyjnego i drugo-instancyjnego zarzutu przedawnienia dochodzonego przez powodów roszczenia. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy odniósł się do tego zarzutu w sposób pobieżny, nie dostrzegając wielu istotnych w sprawie okoliczności, na które należało zwrócić uwagę.

W pierwszej kolejności omówienia wymaga sprawa I Co 1263/13 Sądu Rejonowego w Olsztynie, której przedmiotem był wniosek powodów D. K. i U. K. o zawezwane do próby ugodowej „w sprawie roszczenia do zapłaty kwoty 39.671,59 zł tytułem naprawienia szkody powstałej ze względu na koszty najmu pomieszczeń niezbędnych do wykonywania świadczeń na rzecz pozwanego oraz kwoty 217.000 zł tytułem naprawienia szkody w postaci utraconych korzyści”. Ma ona istotne znaczenie ponieważ w praktyce sądowej utrwalone jest stanowisko, zgodnie z którym złożenie wniosku o przeprowadzenie postępowania pojednawczego powoduje przerwanie biegu przedawnienia, stosownie do art. 123 § 1 pkt 1 kc (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25.03.2015 r., III CSK 415/14, Legalis nr 1213119). Art. 185 § 1 kpc obliguje do zwięzłego oznaczenia sprawy, które umożliwia prawidłowe zidentyfikowanie przedmiotem postepowania pojednawczego. Zwięzłe oznaczenie sprawy, o którym mowa w art. 185 § 1 k.p.c. nie zwalnia wnioskodawcy od ścisłego sprecyzowania jego żądania, tak, aby było wiadomo, jakie roszczenia, w jakiej wysokości i kiedy wymagalne są objęte wnioskiem. Bez tego wymogu nie można byłoby, bowiem wiązać z zawezwaniem do próby ugodowej skutku w postaci przerwy biegu przedawnienia roszczenia, skoro z zawezwania nie wynika nawet, z jakimi roszczeniami występuje wnioskodawca (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.08.2006 r., V CSK 238/06, Lex nr 358793).

Z akt I Co 1263/13 Sądu Rejonowego w Olsztynie wynika jedynie, iż podstawą żądań wnioskodawców było wezwanie do zapłaty z dnia 14.06.2013r r., w którym w odniesieniu do utraconych korzyści wskazano, że spółka cywilna osiągała średnio 7.750 zł zysku netto tytułem wynagrodzenia za wykonywanie zleceń. Od marca 2011 r. do czerwca 2013 r. spółka nie mogła wykonywać zleceń, utraciła korzyść w wysokości 217.000 zł, a także poniosła koszty najmu pomieszczeń w łącznej wysokości 36.911,59 zł. W dniu 10.12.2013 r. odbyło się posiedzenie Sądu Rejonowego, które nie doprowadziło do zawarcia ugody. Z tym dniem postępowanie pojednawcze zostało więc ukończone.

Następnie w dniu 9.12.2016 r. powodowie wnieśli do Sądu Okręgowego w Olsztynie pozew w niniejszej sprawie, w którym pierwotnie zgłosili żądanie zapłaty przez pozwanego kwoty 190.060,09 zł. Na tę kwotę składa się odszkodowanie (damnum emergens) w łącznej kwocie 180.465,09 zł, która obejmuje kwotę 36.909,43 zł za wynajem w okresie od marca 2011 r. do 30.11.2013 r. pomieszczeń przez spółkę cywilną na potrzeby wykonania umowy z 1993r. oraz kwotę 143.555,66 zł na utrzymanie pracowników od marca 2011 r. do grudnia 2013 r., a także odszkodowanie (lucrum cesans) kwocie 11.595 zł z tytułu utraconych korzyści z powodu przerwania od dnia 1.03.2011 r. prac rozpoczętych przez spółkę cywilną przed tą datą, a których wykonanie stało się niemożliwe z powodu zablokowania przez pozwanego przepustek jej pracownikom. Zatem dochodzone pozwem roszczenie zostało wówczas skonkretyzowane w ten sposób, że składają się na niego żądanie zapłaty odszkodowania w wysokości 180.465,09 zł z tytułu poniesionej straty oraz odszkodowanie w wysokości 11.595 zł z tytułu utraconych korzyści. Nadmienić przy tym należy, że w pozwie zawarto zastrzeżenie o możliwości rozszerzenia w przyszłości powództwa o zapłatę odszkodowania z tytułu utraconych korzyści. Tym niemniej dostrzec należy, iż roszczenie powodów dotyczące utraconych korzyści (11.595 zł) zostało w sposób istotny ograniczone w stosunku do analogicznego roszczenia zawartego we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej (217.000 zł), a ponadto zmieniona została podstawa faktyczna tego roszczenia. Pierwotnie bowiem odnosiła się ona do utraconego zysku netto za okres od marca 2011 r. do końca czerwca 2013 r., natomiast w pozwie roszczenie to uzasadniono przerwaniem od dnia 1.03.2011 r. rozpoczętych wcześniej prac, których wykonanie stało się następnie niemożliwe z powodu zablokowania przez pozwanego przepustek pracownikom spółki.

W trakcie postępowania powodowie zmieniali powództwo. Mianowicie pismem z dnia 15.09.2017 r. rozszerzyli je o odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 190.060,09 zł za okres od 18.09.2014 r. do dnia zapłaty (k. 528). Dalej idąca zmiana powództwa została dokonana pismem procesowym z dnia 5.07.2019 r., które zostało złożone w tym dniu na rozprawie przed Sądem Okręgowym (k.749). W piśmie tym powodowie rozszerzyli powództwo o dalszą kwotę 30.087,16 zł, to jest do łącznej kwoty 220.147,25 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18.08.2014 r. Kwotę tę powodowie wywiedli z opinii biegłych z zakresu rachunkowości J. M. i C. K., którzy w tej wysokości ustalili utracone przez powodów korzyści wynikające ze zmniejszenia bądź zaniku zleceń od 2010 r. do czasu wypowiedzenia umowy do dnia 9.10.2013 r. (k. 580). W piśmie z dnia 5.07.2019 r. powodowie nawiązali do tej opinii i uzasadnili tą opinią swoją kolejną dyspozycję procesową. W konsekwencji powodowie rozszerzając powództwo ponownie powołali się nową podstawę faktyczną w miejsce tej wskazanej w pozwie ponieważ wcześniej w odniesieniu do żądania naprawienia szkody w zakresie utraconych korzyści wskazywali na uniemożliwienie w marcu 2011 r. dokończenia wcześniej rozpoczętych prac, zaś finalnie powoływali się na utracone korzyści wynikające z ograniczenia bądź braku zleceń w okresie od 2010 r. do października 2013 r.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego powyższe wymaga oceny dokonanych przez powodów zmian powództwa w kontekście art. 193 kpc oraz art. 123 § 1 pkt 1 kc.

Na wstępie tych zagadnień należy przypomnieć utrwalony w judykaturze pogląd, według którego dochodzenie części roszczenia powoduje przerwę biegu jego przedawnienia tylko w tej części (M. K.: Dochodzenie części roszczenia a bieg jego przedawnienia, sip. Lex oraz powołane tam orzeczenia). Na gruncie art. 193 kpc przyjmuje się, że zmianą powództwa może być zastąpienie dotychczasowej podstawy faktycznej inną, przy zachowaniu niezmienionego żądania, bądź zmiana żądania przy niezmienionej podstawie faktycznej, albo też zmiana obu tych elementów. Zmiana powództwa polega, w konsekwencji, na zmianie jego istotnych elementów, wszystkich albo wybranych. Innymi słowy przeobrażeniu podlega żądanie wraz z podstawą faktyczną i prawną. Zmiana kwalifikacji prawnej dochodzonego roszczenia powoduje przedmiotową zmianę powództwa, bowiem wraz ze zmienioną kwalifikacją prawną roszczenia uległa rozszerzeniu płaszczyzna faktyczna sporu (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 17.07.2008 r., II CSK 10208, Palestra 2009/7-8/309).

Sąd Apelacyjny uznał za celowe odniesienie tego stanowiska do przytoczonych wyżej ustaleń dotyczących modyfikacji przez powodów swych żądań w toku procesu w niniejszej sprawie. Przede wszystkim należy stwierdzić w tym względzie, że powodowie pierwotnie we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, skutkującym do dnia 10.12.2013 r. przerwą biegu przedawnienia, zgłosili żądania odszkodowawcze w zakresie poniesionej straty w wysokości 39.671,59 zł oraz utraconych korzyści w wysokości 217.000 zł, a następnie w pozwie z dnia 9.12.2016 r. zgłosili żądanie odszkodowawcze w zakresie poniesionej straty w kwocie 180.465,09 zł oraz utraconych korzyści w wysokości 11.595 zł. Ostatecznie w piśmie procesowym z dnia 5.07.2019 r. po raz kolejny zmienili powództwo żądając odszkodowania z tytułu utraconych korzyści w kwocie 220.147,25 zł. Zauważyć przy tym należy, iż powodowie modyfikując powództwo zmieniali nie tylko zakres przedmiotowy żądania zapłaty odszkodowania, ale także jego podstawę faktyczną powołując się raz na niemożność dokończenia rozpoczętych prac, a innym razem na utracone dochody w kilkuletniej perspektywie. Analiza poszczególnych dat zgłaszania przez powodów, reprezentowanych przez zawodowych pełnomocników, kolejnych roszczeń uzasadnianych co raz to nowymi podstawami faktycznymi, doprowadziła Sąd Apelacyjny do konstatacji o przedawnieniu roszczeń ponad kwotę 11. 595 zł na podstawie art. 118 kc. Mianowicie jedynie co do tej kwoty nie upłynął trzyletni okres pomiędzy zakończeniem postępowania pojednawczego, w którym zgłoszono roszczenie o odszkodowanie z tytułu utraconych korzyści a zawartym w pozwie ściśle określonym roszczeniem z tego samego tytułu. Dokonana w dniu 5.07.2019 r. zmiana powództwa nastąpiła już po upływie trzyletniego terminu od zakończenia postępowania pojednawczego. Według Sądu Apelacyjnego zawarte w pozwie zastrzeżenie o możliwości modyfikacji pozwu w przyszłości w zakresie utraconych korzyści, nie mogło skutkować przerwaniem biegu przedawnienia odnośnie niezgłoszonych jeszcze roszczeń, lecz odnosić je należało do skonkretyzowanej wówczas podstawy faktycznej dotyczącej wyłącznie niemożności dokończenia rozpoczętych prac. Powodowie nie powołali wówczas innej, nawet alternatywnej podstawy faktycznej związanej choćby z faktami przywołanymi w uzasadnieniu roszczenia zgłoszonego w postępowaniu pojednawczym. Taką możliwość zaś mieli ponieważ przed wniesieniem powództwa oszacowali swą szkodę w tym zakresie powołując się na nią we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, która to szkoda ewentualnie byłaby następnie weryfikowana w trakcie postępowania dowodowego w niniejszej sprawie. Wskazać należy w tym kontekście na stanowisko judykatury i piśmiennictwa, według których nie spełnia wymogu oznaczenia żądanej kwoty pieniężnej określenie, że np. żąda się odszkodowania po ustaleniu przez biegłego. Nie jest więc możliwe powództwo blankietowe, a więc bez wskazania oznaczonej kwoty, która miałaby wynikać z niezbędnych rozrachunków. Wysokość dochodzonej kwoty musi zostać określona przynajmniej w sposób przybliżony, gdyż inaczej nie ma możliwości uwzględnienia powództwa także na podstawie art. 322 kpc (T. Szanciło: Komentarz do art. 187 kpc i cytowane tam orzecznictwo Sądu Najwyższego, sip. Legalis). Zaniechanie i brak konsekwencji w tym względzie strony powodowej w niniejszej sprawie doprowadził do przedawnienia roszczenia o zapłatę odszkodowania za utracone korzyści ponad kwotę 11.595 zł. Kwota ta bowiem, wskazana w pozwie, znajduje oparcie w opinii biegłych.

Sąd Apelacyjny formułując powyższe miał przy tym na uwadze stanowisko judykatury, zgodnie z którym rozszerzenie powództwa w toku procesu o nowe roszczenie trzeba odróżnić od zmiany wysokości dochodzonego odszkodowania dokonywanej w ramach roszczenia dochodzonego pierwotnie. Zmiana wysokości cen w toku postępowania i w związku z tym potrzeba ustalenia odszkodowania według cen z daty wyrokowania (art. 363 § 2 k.c.), oczywiście w ramach tej samej podstawy faktycznej żądania, powoduje, że pierwotne wniesienie pozwu skutkuje przerwą biegu przedawnienia co do całości dochodzonej kwoty (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13.12.2012 r., IV CSK 142/12, Lex nr 1341697). W piśmiennictwie w tym kontekście trafnie zwrócono uwagę na to, że w przypadku procesu o naprawienie szkody wyrządzonej np. czynem niedozwolonym, przerwanie biegu przedawnienia konkretnego roszczenia wymaga wyartykułowania tego roszczenia przez poszkodowanego. Słusznie rozróżnia się sytuacje, gdy powód rozszerza powództwo zgłaszając nowe roszczenie od sytuacji, gdy w ramach tej samej podstawy faktycznej żądania następuje podwyższenie pierwotnie dochodzonego roszczenia, przykładowo na skutek zmian stanowiących podstawę oszacowania roszczenia przez powoda (M. Pyziak – Szafnicka : Komentarz do art. 123 kc, sip. Lex).

W oparciu o powyższe Sąd Apelacyjny przyjął, że strona powodowa w sposób czytelny sformułowała żądanie pozwu w zakresie odszkodowania za utracone korzyści w kwocie 11.595 zł, zaś dokonana następnie zmiana powództwa w zakresie tego żądania zawarta w piśmie procesowym z dnia 5.07.2019 r. nastąpiła już po upływie trzyletniego okresu przedawnienia liczonego od zakończonego postępowania pojednawczego. Konkluzja ta prowadzi do wniosku o zasadności podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia powodów w znacznej części.

Sąd Apelacyjny w odniesieniu do skutków zmiany powództwa miał dodatkowo na uwadze słuszne stanowisko kwestionujące pogląd, że w przypadku skutecznej zmiany jakościowej powództwa i wprowadzenia do procesu nowego roszczenia zamiast poprzedniego, sąd powinien umorzyć postępowanie wywołane poprzednim powództwem, tak jakby doszło do cofnięcia poprzedniego pozwu. Ustawodawca unormował czynność procesową w postaci cofnięcia pozwu osobno i poddał ją ograniczeniom przewidzianym w art. 204 kpc (w tym również uzależnił od zgody pozwanego, chyba że jednocześnie powód zrzeka się roszczenia). Zmiana powództwa jest inną czynnością procesową, której dokonanie wymaga spełnienia warunków wskazanych w art. 193 kpc. Skoro przepis ten dopuszcza możliwość zmiany jakościowej polegającej na wprowadzeniu do procesu nowego żądania zamiast poprzedniego, to do takiej zamiany nie jest potrzebna zgoda pozwanego ani też nie jest konieczne umorzenie poprzedniego postępowania, które przecież (aby w ogóle mówić o zmianie) powinno wykazywać związki z postępowaniem, jakie będzie się toczyło po zmianie. Wprawdzie skuteczna jakościowa zmiana żądania wywołuje w sferze materialnej skutki podobne jak cofnięcie pozwu (zniweczenie przerwy biegu przedawnienia, wezwania do zapłaty itp.), jednak pod względem procesowym toczy się wciąż to samo postępowanie, w toku którego powód dokonał dozwolonej przez ustawodawcę w art. 193 kpc czynności procesowej. Takie rozwiązanie przyjmowane jest na ogół przed sądami powszechnymi. Dlatego nie sposób zgodzić się z twierdzeniem, że do jakościowej zmiany powództwa, polegającej na wprowadzeniu nowego żądania zamiast poprzedniego, należy stosować odpowiednio art. 203 kpc i w konsekwencji skuteczne dokonanie tej zmiany wymaga zgody pozwanego. Przepis art. 203 kpc, dotyczący cofnięcia pozwu, a zatem jednej z postaci zmiany powództwa, nie powinien podlegać wykładni rozszerzającej. Co do zasady zmiana powództwa uregulowana jest w art. 193 kpc i pozostaje pod kontrolą sądu, a nie pozwanego (M. Manowska: Komentarz do art. 193 kpc, sip. Lex).

W apelacji powodowie sformułowali pod adresem Sądu I instancji zarzut dotyczący pominięcia wniosku o dopuszczenie kolejnego dowodu z opinii biegłych z zakresu ekonomiki przedsiębiorstw na okoliczność ustalenia straty wskutek zablokowania od marca 2011 r. przepustek na teren zakładu pozwanego. Abstrahując już od tego, że powodowie ostatecznie, zgodnie z pismem procesowym z dnia 5.07.2019 r. żądali zapłaty odszkodowania za utracone korzyści, to w pozwie pierwotnie żądali przede wszystkim odszkodowania, w ramach damnum emergens, w łącznej wysokości 180.465,09 zł. W pozwie nie został zawarty wniosek dowodowy w zakresie opinii biegłych na okoliczność wystąpienia szkody w takiej postaci, mimo że kwestia ta była już w chwili jego wniesienia sporna między stronami (fiasko posiedzenia pojednawczego) oraz dotyczyła zawiłej materii dotyczącej kosztów funkcjonowania przedsiębiorców. Zatem zgłoszenia wskazanego wniosku dowodowego dopiero w trakcie postępowania było ze strony powodowej działaniem spóźnionym. Sąd Okręgowy pomijając taki wniosek dowodowy nie naruszył obowiązujący wówczas art. 217 § 2 kpc, ponieważ nie zostały przedstawione przekonywujące argumenty usprawiedliwiające to opóźnienie.

Reasumując powyższe, Sąd Apelacyjny w znacznej części uwzględnił podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia powodów, a mianowicie w zakresie przewyższającym żądanie zapłaty kwoty 11.595 zł. Tym samym czyni to bezprzedmiotowym ustosunkowywanie się do nieomówionych powyżej zagadnień i zarzutów podniesionych w apelacji powodów. Dlatego z mocy art. 396 § 1 kpc orzeczono jak w pkt I sentencji, a na podstawie art. 385 kpc jak w pkt II.

O kosztach procesu Sąd Apelacyjny postanowił zgodnie z art. 100 zd. 2 i art. 108 § 1 kpc oraz § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2018, poz. 265), zakładając że strona pozwana uległa w nieznacznej części swego żądania.

B. J. M. B. S.